abc pisze:

Wszystkie państwa są wyznaniowe.
 

Co to znaczy?


--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Wszystkie państwa są wyznaniowe.

Co to znaczy?

To znaczy, że nie ma państw bezwyznaniowych i neutralnych światopoglądowo.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

abc pisze:

Wszystkie państwa są wyznaniowe.
     

Co to znaczy?

   

To znaczy, że nie ma państw bezwyznaniowych i neutralnych światopoglądowo.

 

Bo ja wiem.. Np. Japonia, Czy Buddyzm zen można nazwać wyznaniem. Przecież w nim nie ma miejsca na Boga.. Albo Chiny..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

To znaczy, że nie ma państw bezwyznaniowych i neutralnych światopoglądowo.

Bo ja wiem.. Np. Japonia, Czy Buddyzm zen można nazwać wyznaniem. Przecież w nim nie ma miejsca na Boga.. Albo Chiny..

Czyli jest miejsce dla szatana.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Dnia Sun, 29 Nov 2009 21:19:25 +0100, abc napisał(a):

To znaczy, że nie ma państw bezwyznaniowych i neutralnych światopoglądowo.

Bo ja wiem.. Np. Japonia, Czy Buddyzm zen można nazwać wyznaniem. Przecież w nim nie ma miejsca na Boga.. Albo Chiny..

Czyli jest miejsce dla szatana.

Zawsze tak było. Czego wierzący nie rozumieli, tego się bali i doszukiwali
się w tym demonów i diabłów.

Biedne wytresowane przez pedofilską sektę dzieciaki...

--
"Każdy myślący człowiek jest ateistą" - E.Hemingway

abc pisze:

To znaczy, że nie ma państw bezwyznaniowych i neutralnych światopoglądowo.
     

Bo ja wiem.. Np. Japonia, Czy Buddyzm zen można nazwać wyznaniem. Przecież w nim nie ma miejsca na Boga.. Albo Chiny..

   

Czyli jest miejsce dla szatana.

 

Tez nie. W Buddyzmie zen chodzi o osiągnięcie "pustki absolutnej".  Nie ma tam miejsca dla dobra i zła, czyli Boga i Szatana.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

On 29 Lis, 22:25, Jadrys <C...@yahoo.com> wrote:

abc pisze:

>>> To znaczy, że nie ma państw bezwyznaniowych i neutralnych
>>> światopoglądowo.

>> Bo ja wiem.. Np. Japonia, Czy Buddyzm zen można nazwać wyznaniem. Przecież
>> w nim nie ma miejsca na Boga.. Albo Chiny..

> Czyli jest miejsce dla szatana.

Tez nie. W Buddyzmie zen chodzi o osiągnięcie "pustki absolutnej".  Nie
ma tam miejsca dla dobra i zła, czyli Boga i Szatana.

Dla katoli wszystko co nie jest zgodne z ich doktryna jest sprawa
diabla.
To takie wygodne uproszczenie. Wystarczy ponownie uruchomic stosy.
Nastepnie zakuja sie w stalowe zbroje, i na saracenow rusza.
Kto nie z nimi, to wrog.
Takie zasranstwo!

J-23 itede...

Tez nie. W Buddyzmie zen chodzi o osiągnięcie "pustki absolutnej".  Nie ma tam miejsca dla dobra i zła, czyli Boga i Szatana.

Jest. Albo dla Boga, albo dla szatana.  Nie ma "pustki absolutnej".

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

abc pisze:

Tez nie. W Buddyzmie zen chodzi o osiągnięcie "pustki absolutnej".  Nie ma tam miejsca dla dobra i zła, czyli Boga i Szatana.

   

Jest. Albo dla Boga, albo dla szatana.  Nie ma "pustki absolutnej".

 

Właśnie oni (Japończycy) przez modlitwę/medytację chcą ja osiągnąć.  To jest bardzo podobne do modlitwy katolików do rzekomo istniejącego Boga.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Jadrys пишет:

 To
jest bardzo podobne do modlitwy katolików do rzekomo istniejącego Boga.

Rzekomo? Ja nie mam watpliwosci, ze Bog istnieje.
Mam jedynie watpliwosci czy potrzebne mu sa stuly, konfesjonaly i ornaty :) Raczej nie... ;)

Bog istnieje, bo niczym innym nie da sie wytlumaczyc naszego czlowieczenstwa :)

--
Vic

VicAbarca pisze:

Jadrys пишет:

 To
jest bardzo podobne do modlitwy katolików do rzekomo istniejącego Boga.

Rzekomo? Ja nie mam watpliwosci, ze Bog istnieje.
Mam jedynie watpliwosci czy potrzebne mu sa stuly, konfesjonaly i ornaty :) Raczej nie... ;)

Bog istnieje, bo niczym innym nie da sie wytlumaczyc naszego czlowieczenstwa :)

A czym jest nasze człowieczeństwo? Nie ulega wątpliwości Ĺźe jeĹźeli człowiek jest "dziełem" stwĂłrcy  rozumnego, to Ăłw stwĂłrca wprowadził jakaś blokadę dla swojego produktu. Blokada ta nie pozwala ludziom znaleźć odpowiedzi na szereg pytań. Całkiem moĹźliwe Ĺźe jesteśmy krĂłlikami doświadczalnymi kogoś/czegoś..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Jadrys пишет:

A czym jest nasze człowieczeństwo? Nie ulega wątpliwości Ĺźe jeĹźeli człowiek jest "dziełem" stwĂłrcy  rozumnego, to Ăłw stwĂłrca wprowadził jakaś blokadę dla swojego produktu. Blokada ta nie pozwala ludziom znaleźć odpowiedzi na szereg pytań. Całkiem moĹźliwe Ĺźe jesteśmy krĂłlikami doświadczalnymi kogoś/czegoś..

Brak odpowiedzi na wiele pytan rowniez nas w jakis sposob ksztaltuje i decyduje o naszym czlowieczenstwie :)

--
Vic

W dniu 2009-12-10 22:23, VicAbarca pisze:

Jadrys пишет:

A czym jest nasze człowieczeństwo? Nie ulega wątpliwości Ĺźe jeĹźeli człowiek jest "dziełem" stwĂłrcy  rozumnego, to Ăłw stwĂłrca wprowadził jakaś blokadę dla swojego produktu. Blokada ta nie pozwala ludziom znaleźć odpowiedzi na szereg pytań. Całkiem moĹźliwe Ĺźe jesteśmy krĂłlikami doświadczalnymi kogoś/czegoś..

Brak odpowiedzi na wiele pytan rowniez nas w jakis sposob ksztaltuje i decyduje o naszym czlowieczenstwie :)

No, na pewno..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..