Data: 2020-11-04 08:51:52 | |
Autor: rowerex | |
Wszystko będzie zamknięte | |
W dniu środa, 4 listopada 2020 17:39:48 UTC+1 użytkownik Animka napisał:
Wszystko będzie zamknięte oprócz sklepów i kościołów. Taki "szczególik" z dzisiejszej konferencji: cyt: "jeżeli epidemia dotknie powyżej 50 (70-75) przypadków na 100 tys. mieszkańców, to (cośtam...)" No dobra, ale jak taki wskaźnik hipotetycznie może zostać obliczony, czyli kto będzie "dotkniętym", czy "dotknięty" teraz, czy może już wcześniej, na ile wcześniej, w ogóle założenia do uzyskania tej wartości? Wyniki będą "raczej" bardzo zależne od przyjętych założeń... Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2020-11-04 11:00:22 | |
Autor: rowerex | |
Wszystko będzie zamknięte | |
W dniu środa, 4 listopada 2020 17:51:54 UTC+1 użytkownik row...@op.pl napisał:
Taki "szczególik" z dzisiejszej konferencji: cyt: "jeżeli epidemia dotknie powyżej 50 (70-75) przypadków na 100 tys. mieszkańców, to (cośtam...)" Sam sobie odpowiem - z "popularnego" źródła mniej więcej tak: średnia liczba nowych(*) zakażeń z ostatnich 7 dni podzielona przez liczbę mieszkańców Polski (38,3 mln) i przeliczona na 100 tysięcy... No jakiś wskaźnik to jest - inna sprawa, co on pokazuje wziąwszy pod uwagę liczbę testów oraz to kogo się kieruje na testy, a kogo nie... (*) "Nowych", tzn. "potwierdzonych" danego dnia, choć należałoby chyba powiedzieć, że "ujawnionych poprzez ich opublikowanie danego dnia" i chyba niekoniecznie z próbek zawsze pobranych dzień wcześniej (wszak niektóre laboratoria narzekają, mają zatory). Do przekroczenia 70 (narodowa kwarantanna, cokolwiek to znaczy) potrzeba pow. 26900 "nowych przypadków" dziennie przez tydzień. Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2020-11-05 03:23:40 | |
Autor: przemek.jedrzejczak | |
Wszystko będzie zamknięte | |
Wlochy srednia wieku 80
Niemcy 82 Austria 80 Polska 76 Krajowy raport włoskiego Instytutu Służby Zdrowia ogłosił, że w kraju tym średni wiek osób obecnie zakażonych koronawirusem to 53 lata, a średnio 80 lat miały ofiary śmiertelne COVID-19. zarazaja sie wszyscy a umieraja starcy, w Polsce troche wczesniej bo srednia zycia krotsza ale na zachodzie europy straszny korona wirus glownie czysci domy starcow z tzw lezakow ... lockdown, rozwalanie gospodarki czy zamykanie szkol jest calkowicie bez sensu ... trzeba bylo izolowac dziadkow (ktorzy teraz paralizuja sluzbe zdrowia) i dac przechorowac reszcie ps szykuje sie ogolnoeuropejska zmiana swin przy korycie, fejs czy twitter jeszcze kotroluje tresci ale na tik toku mlodzi zieja nienawiscia do politykow |
|
Data: 2020-11-05 14:04:02 | |
Autor: Olaf Frikiov Skiorvensen | |
Wszystko będzie zamknięte | |
Wcale nie przypadkiem, dnia Thu, 5 Nov 2020 03:23:40 -0800 (PST) doszła do mnie wiadomość <9139d5ea-1b2f-4fec-bf79-b6c72d0e4286o@googlegroups.com> od przemek.jedrzejczak@gmail.com :
Wlochy srednia wieku 80 Dać przechorować reszcie, powiadasz? Leć polizać deskę sedesową lub klamkę do sracza na dworcu, a będziesz miał okazję. Tu jest ładny kalkulator ryzyka: https://mocos.pl/pl/risk.html -- Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta, spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi, może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL. |
|
Data: 2020-11-05 06:02:01 | |
Autor: rowerex | |
Wszystko będzie zamknięte | |
W dniu czwartek, 5 listopada 2020 14:04:04 UTC+1 użytkownik Olaf Frikiov Skiorvensen napisał:
Leć polizać deskę sedesową lub klamkę do sracza na Odnośnie nadmiaru higieny: http://www.phie.pl/pdf/phe-2011/phe-2011-3-377.pdf "(...) badania Ichinohe i wsp. [33](*) donoszą, że korzystna rola mikroflory jelitowej nie ogranicza się wyłącznie do przewodu pokarmowego, ale może także pozytywnie wpływać na odpowiedź immunologiczną w płucach podczas zakażenia wirusem grypy" (*): https://www.pnas.org/content/pnas/108/13/5354.full.pdf Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2020-11-05 15:28:29 | |
Autor: Olaf Frikiov Skiorvensen | |
Wszystko będzie zamknięte | |
Wcale nie przypadkiem, dnia Thu, 5 Nov 2020 06:02:01 -0800 (PST) doszła do mnie wiadomość <0a0c12dd-8890-439a-963d-107ee87baf1bo@googlegroups.com> od rowerex@op.pl :
W dniu czwartek, 5 listopada 2020 14:04:04 UTC+1 użytkownik Olaf Frikiov Skiorvensen napisał: No ale lizanie desek sedesowych generalnie nie jest zbyt zdrowe, tak twierdzi medycyna(można mieć sporego pecha). Pozdr--- Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta, spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi, może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL. |
|
Data: 2020-11-06 15:04:35 | |
Autor: _Master_ | |
Wszystko będzie zamknięte | |
W dniu 2020-11-05 o 15:28, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze:
No ale lizanie desek sedesowych generalnie nie jest zbyt zdrowe, tak twierdzi Medycyna opiera się na statystyce. Nie bądź taki pewny że konowały nie zmienią zdania. ;-) |
|
Data: 2020-11-06 20:00:25 | |
Autor: Olaf Frikiov Skiorvensen | |
Wszystko będzie zamknięte | |
Wcale nie przypadkiem, dnia Fri, 6 Nov 2020 15:04:35 +0100 doszła do mnie wiadomość <5fa557f2$0$6343$65785112@news.neostrada.pl> od _Master_ <Master@z.pl> :
W dniu 2020-11-05 o 15:28, Olaf Frikiov Skiorvensen pisze: W tajemnicy ci powiem, nie, nie zmienią. Tak na marginesie, to nikt ci nie broni lizać desek sedesowych i klamek. Jest też medycyna alternatywna, cieciorka w odbycie, słoniowe dawki witaminy C(lewoskrętnej), lewatywy z fusów od kawy, zappery pana Taratajcio, magnetyzery, pochłaniacze złej karmy i modlitwa, w ostateczności egzorcyzmy. Masz w czym przebierać. -- Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta, spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi, może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL. |
|
Data: 2020-11-06 22:42:24 | |
Autor: _Master_ | |
Wszystko będzie zamknięte | |
Kolejny błyskotliwy.
Kojarzysz wychowanie bezstresowe? Tak samo jest dobre/skuteczne jak życie bez zarazków i bakterii |
|
Data: 2020-11-06 15:03:26 | |
Autor: _Master_ | |
Wszystko będzie zamknięte | |
W dniu 2020-11-05 o 15:02, rowerex@op.pl pisze:
"(...) badania Ichinohe i wsp. [33](*) donoszą, że korzystna rola Mało tego. Są związki między florą jelitową a schorzeniami psychicznymi. Nie to nie żarty. I tu możemy łagodnie przejść do roli jaką psychika odgrywa w zwalczaniu chorób. Ale takie Runty mogą tego nie ogarnąć dlatego darujemy im przegrzanie zwojów mózgowych ;-) |
|
Data: 2020-11-06 14:00:03 | |
Autor: rowerex | |
Wszystko będzie zamknięte | |
W dniu piątek, 6 listopada 2020 15:03:29 UTC+1 użytkownik _Master_ napisał:
W dniu 2020-11-05 o 15:02, rowerex@op.pl pisze: Nawet nie żarty, tylko znam gościa używającego pseudonimu Rowerex, który lata temu doszedł do tego, że pewne grupy żywności powodują całkowity rozstrój psychiczny i fizyczny, a aby było śmieszniej, jest to żywność powszechnie uważana za zdrową. A już poważniej - znam to doskonale i borykam się z tym od lat - np surowe warzywa, nawet te "ekologiczne", np. brokuły, kalafior, seler naciowy, marchew, cytrusy typu pomarańcze, a kiwi to szczególnie - wszystko to działa na mnie niemal jak trucizna. Nie że boli brzuch, czy coś, bo nic nie boli - po prostu rozstrój nerwowy, budzenie się rano z poczuciem, że spada się w studnię bez dna, niezdolność do wysiłku fizycznego, ciało przechodzi na "bieg jałowy" i nie da się zmusić do do choćby nieco szybszej jazdy rowerem... Wystarczy odstawić tą "zdrową żywność" i po paru dniach wszystko wraca do normy. Ale że to całkiem smaczne rzeczy, to od czasu do czasu do nich wracam. Kiedyś wracałem z nieświadomością skutków, ale po przeanalizowaniu faktów wyciągnąłem pewne wnioski co do możliwych przyczyn "dziwnych zachować psychiki i organizmu", kilka razy jeszcze przetestowałem i mniej więcej nabrałem pewności. W jelitach mamy niemal drugi mózg połączony i komunikujący się z tym właściwym, a mikrobiota przez ten drugi mózg może nieco sterować tym właściwym - no i moje niektóre bakterie przy pewnych potrawach robią mi specyficzny "szum" na "łączach" między mózgiem jelitowym i właściwym, i to taki który zakłóca akurat obszary odpowiedzialne za samopoczucie itp. No i przewalone po prostu :) Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2020-11-07 00:56:00 | |
Autor: Animka | |
Wszystko będzie zamknięte | |
W dniu 2020-11-06 o 23:00, rowerex@op.pl pisze:
W dniu piątek, 6 listopada 2020 15:03:29 UTC+1 użytkownik _Master_ napisał: Mnie boli (może nie od wszystkiego). Lekarka powiedziała mi, żebym nie jadła surowizny, nawet jabłek. Tylko upieczone. Parę dni temu kupiłam dosyć ładną marchew do ugotowania. Straciłam tylko czas na obieranie i gotowanie, bo to była gorzka trucizna. Musiałam to wywalić. Pewnie spryskali czymś, żeby miala ładny wygląd. - po prostu rozstrój nerwowy, budzenie się rano z poczuciem, że spada się w studnię bez dna, niezdolność do Pewnie masz depresję i zespół jelita drażliwego. Ja miałam nadczynność tarczycy. Teraz hormony tarczycy już są w normie, ale żołądek mam wrażliwy na trucizny.
W jelitach to masz....no powinieneś wiedzieć co. Jako ciekawostke napiszę, że słynni śpiewacy operowi i inni mający dar pięknego śpiewania mają na mózgach czy w mózgach taki mały guzek i to on sprawia, ze dana osoba ma dar śpiewania. Nie mogę sobie udarować, że zmarł na raka mózgu najlepszy śpiewak operowy. Występował w Metropolitan Opera i wszyscy wstawali na jego widok, nie na widok jakiegoś swojego rodaka, ale właśnie na cześć niego. (Dimitri Chworostowski). Nasz Polak Marek Torzewski też ma piękny głos i podobno też ma raka-jak mówiła jego córka. -- animka |
|
Data: 2020-11-07 04:12:20 | |
Autor: rowerex | |
Wszystko będzie zamknięte | |
W dniu sobota, 7 listopada 2020 01:04:26 UTC+1 użytkownik Animka napisał:
Parę dni temu kupiłam dosyć ładną marchew do ugotowania. To też - jak już mnie nachodzi chęć na warzywa mimo obaw, to jak ognia unikam kupowania warzyw wymytych do czysta typu: marchew, buraki, korzeń selera (kto, czym i jak myje?), bo z doświadczenia wyszło mi, że powodują dodatkowe niekorzystne skutki - kupuję więc tylko te porządnie wybrudzone Matką Ziemią. Pewnie masz depresję i zespół jelita drażliwego. Ja miałam nadczynność tarczycy. Teraz hormony tarczycy już są w normie, ale żołądek mam wrażliwy na trucizny. Żołądek, to mały pikuś - żądzą jelita i mikrobiota jelitowa: https://pl.wikipedia.org/wiki/O%C5%9B_jelitowo-m%C3%B3zgowa Zależność jest obustronna dla osób wrażliwych: - raz, to co jedzą wpływa albo na same jelita, albo częściej na florę jelitową, a to razem wpływa na mózg zaburzając co się da (lęki, bóle, wydolność, ogólne "przymulenie") - dwa, stres wpływa na pracę jelit i ich stan, a to odbija się na florze jelitowej, a ta razem z jelitami daje kolejnego kopniaka mózgowi, czyli można wpaść w błędne koło. W jelitach to masz....no powinieneś wiedzieć co. Tyle, że kolejno i malejąco: najwięcej jest wody, potem bakterii, a niestrawionej treści jest najmniej... A same jelita są "wyposażone" w 400-500 milionów neuronów, tych samych co w mózgu - ponoć to jakieś 2/3 wszystkich neuronów kota i jakieś 0,5% neuronów w ludzkim mózgu (stwierdzenie "myśleć żołądkiem" powinno być zmienione na "myśleć jelitami"). Wracają do tematu, obawiam się że żywność będzie co raz bardziej i częściej sterylizowana a ludzie popadną w obsesję higieny i sterylności - wtedy żaden nowy wirus nie będzie potrzebny, bo ludzkość wykończy się sama. Wtedy w zasadzie będzie można otworzyć tylko kościoły, bo w nich jest woda święcona, a w wodzie święconej wykrywa się często bakterie fekalne, których brak u ludzi powoduje (co pokazują badania naukowe) wiele "na chłopski rozum" niezwiązanych z tym chorób... - może dlatego niektóre "cudowne źródła" są uzdrawiające - po prostu zawierają cenne dla człowiek bakterie, które zasiedlają organizm pijących i po prostu leczą ich dolegliwości... A leczyć bakterie potrafią, bo badania wykazują, że flora jelitowa tworzy związku chemiczne działające analogicznie do wytwarzanych przez ludzi antybiotyków i innych leków, a te krążą po krwioobiegu - stąd nie dziwne, że może to wpływać korzystnie, na odporność na atak wirusowy w bardzo odległym od jelit organie jakim są płuca... Flora bakteryjna na skórze też odgrywa niebagatelną rolę w ochronie ciała człowieka - problem w tym, że dezynfekcją się tę florę unicestwia, a skóra, w tym błony śluzowa to pierwsza linia obrony organizmu... Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2020-11-07 13:59:04 | |
Autor: Kviat | |
Wszystko będzie zamknięte | |
W dniu 07.11.2020 o 13:12, rowerex@op.pl pisze:
W dniu sobota, 7 listopada 2020 01:04:26 UTC+1 użytkownik Animka napisał: A nie obawiasz się, że "producenci" (albo sklepikarze...) warzyw mają tego świadomość i celowo mogą "brudzić" warzywa? I wtedy cholera wie czym brudzą... Tak jak z jajkami, kiedy odkryli, że niektórzy klienci wolą te "brudne" (bo niby z chowu naturalnego...), to zaczęli jajka brudzić. Ja tam wolę już wstępnie umyte... mniej wody marnuję. No i producenci dostarczający umyte warzywa do sklepów to jednak podlegają jakiejś tam kontroli i partie towaru są sprawdzane. Jest oczywiście szansa, ale raczej niewielka, że jakiś producent nie dopatrzy i ktoś się czymś zatruje, ale taka "reklama" jest kosztowna i raczej tego mocno pilnują. I za dopuszczenie takiego produktu do sprzedaży można dostać zarzuty karne... Nie rozumiem, w jaki sposób umycie czegoś może spowodować dodatkowe niekorzystne skutki... mniej brudu może spowodować większe skutki? Myjesz warzywa przed spożyciem, czy może takie z piaskiem wrzucasz do sałatki? Większa szansa na zatrucie jest z takiego nieumytego "prosto z pola". Cholera wie, czy akurat jakaś krowa, albo lis na to nie nasikał czy coś tam innego zrobił (albo jakaś pielgrzymka przechodziła obok pola...), a ja w domu nie mam laboratorium żeby sprawdzić chociaż wyrywkowo... takie wstępnie umycie przed dostarczeniem do sklepu zmniejsza prawdopodobieństwo przywleczenia jakiejś glisty do domu. Nie bez powodu średnia długość życia ludzi rośnie, a nie maleje. Pozdrawiam Piotr |
|
Data: 2020-11-07 06:06:53 | |
Autor: rowerex | |
Wszystko będzie zamknięte | |
W dniu sobota, 7 listopada 2020 13:59:06 UTC+1 użytkownik Kviat napisał:
A nie obawiasz się, że "producenci" (albo sklepikarze...) warzyw mają tego świadomość i celowo mogą "brudzić" warzywa? I wtedy cholera wie czym brudzą... Koszty :) Po co czyścić brudne, a potem brudzić? Nie rozumiem, w jaki sposób umycie czegoś może spowodować dodatkowe niekorzystne skutki... Nie przedstawię Ci dowodów naukowych, to są moje doświadczenia, których nie uznaję za "pewnik", ale nazbyt często się sprawdzały. mniej brudu może spowodować większe skutki? Może poteoretyzujmy - warzywo rośnie w ziemi więc powierzchnia zewnętrzna warzywa (skórka) ma kontakt z ziemią, zaś owa powierzchnia ewoluowała miliardy lat by chronić warzywo przed atakami z zewnątrz. Zapewne skórka warzywa ma swój unikalny mikrobiom, który jest symbiotyczny w stosunku do warzywa. Homo Sapiens ewoluował wraz z warzywami i też ma swój mikrobiom, a on musi zasiedlić organizm z zewnątrz, czyli najlepiej poprzez przewód pokarmowy, a też i przez ludzką skórę. Zatem mikrobiom ludzki i ten w warzywach jest w dużej części wspólny, bo wszystko ewoluowało razem.... Warzywo pokryte ziemią to zestaw: - warstwa naturalnego otoczenia warzywa (ziemia) - bardzo duża część nienaruszonej warstwy zewnętrznej warzywa (skórka) - w większości naturalny mikrobiom na granicy warstw. Mycie usuwa ziemię, usuwa mikrobiom żyjący w ziemi oraz na granicy warstw i wykonywane jest przemysłowo zapewne pod ciśnieniem, zatem może naruszać w nieznanym stopniu warstwę zewnętrzną warzywa... I najważniejsze - warzywo wyrwane jest warzywem wciąż żywym - wymycie go z mikrobiomu i z pozostałości ziemi wstawia go zdecydowanie bardziej na ataki z zewnątrz. Jak ktoś przebiera warzywa w sklepie dotykając je gołymi rękami, to gdy przebiera ubrudzone, to ubrudzi sobie paluchy, ale możliwe, że niemal nie ubrudzi warzywa, bo do warzywa ciągle jest przyklejona warstwa ziemi. Jak ktoś przebiera gołymi rękami warzywa myte, to łapami dotyka warzywo całkowicie bezpośrednio - to samo przy kontakcie umytego warzywa z innymi powierzchniami... Będzie? Teoria pewnie pełna dziur, ale kto wie... ;-) Myjesz warzywa przed spożyciem, czy może takie z piaskiem wrzucasz do sałatki? Oczywiście, że myję, ale nie wymyję wszystkiego i nie jest to "drugie mycie" po "myciu przemysłowym". Rozwiązaniem jest obieranie warzyw ze powierzchni zewnętrznych (skórki) - problem w tym, że spora część ważnych dla człowieka składników odżywczych znajduje się w owej obranej i wyrzuconej do śmietnika części... Rozwiązaniem też jest sterylizacja i pakowanie w folie - może ktoś zwrócił uwagę na informację o tym, że niektórzy dostawcy warzyw do szkolnych stołówek dostarczają każdą pojedynczą sztukę warzywa szczelnie zapakowaną w folię... Większa szansa na zatrucie jest z takiego nieumytego "prosto z pola".. Skład owego "pola", to nasze naturalne środowisko życia od czasu wyewoluowania pierwszych ssaków - izolacja od tego środowiska, to późniejsze alergie, choroby układu pokarmowego itp. Cholera wie, czy akurat jakaś krowa, albo lis na to nie nasikał czy coś tam innego zrobił (albo jakaś pielgrzymka przechodziła obok pola...), a Nawóz naturalny? Rośliny rośną dzięki gównom, sikom, temu co zgnije i zostanie rozłożone przez bakterie, grzyby, pleśnie itp - a wszystko to naczynia ściśle połączone - twierdzenie, że w środku marchewki nie ma nic ze zwierzęcego czy ptasiego gówna czy sików jest naiwnością :) Powyższe wywody są do zmodyfikowania, zaprzeczenia, obalenia - na razie tak to widzę, jak jeszcze przemyślę, poczytam i posłucham, to może zobaczę to inaczej :) Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2020-11-07 20:02:51 | |
Autor: Kviat | |
Wszystko będzie zamknięte | |
W dniu 07.11.2020 o 15:06, rowerex@op.pl pisze:
W dniu sobota, 7 listopada 2020 13:59:06 UTC+1 użytkownik Kviat napisał: Tzw. producent czyści, bo żaden duży market nie kupi brudnych, sklepikarz kupuje czyste w hurtowni czy w innym makro i brudzi żeby lepiej się sprzedawały, że niby brudne są bardziej naturalne niż te naturalne, ale czystsze. Nie sądzisz chyba, że sprzedawca z warzywniaka sam zbiera plony z pola albo wybiera jajka z kurnika.... Może poteoretyzujmy - warzywo rośnie w ziemi więc powierzchnia zewnętrzna Ale zamierzasz to warzywo zjeść, czy chronić przed zepsuciem jak najdłużej się da? W niektórych krajach jest obowiązek sprzedaży jaj w sklepie z chłodziarek. Skorupka jajka ma naturalną powłokę chroniącą przed wnikaniem mikrobów, a w tych krajach jest właśnie wymóg "kąpieli" jajek w środkach dezynfekujących (czy czymś takim), która tę powłokę niszczy. Ma to wady i zalety. Zaleta, że spada prawdopodobieństwo zarażenia klienta salmonellą, a wada, że jajko szybciej się psuje (stąd wymóg chłodziarek w sklepie). W XXI wieku raczej mało kto trzyma duży zapas jajek i warzyw z ziemiance, tylko zwykle na bieżąco zjada i chodzi do sklepu. Ja tam wolę kupić w sklepie wstępnie wyczyszczone i przynajmniej co jakiś czas (jeśli nie każda partia) profesjonalnie sprawdzone przez fachowców, niż tygodniami trzymać zapas w piwnicy "brudny prosto z pola" i nie wiedzieć co hoduję na tym "unikalnym mikrobiomie" skórki warzywa. Homo Sapiens ewoluował wraz z warzywami i też ma swój mikrobiom, a on musi Ale średnia życia znacząco wydłużyła się całkiem niedawno. To zapewne przypadek, że zbiegło się to z wynalezieniem chłodziarek, środków czyszczących, sterylizacji, mycia rąk przed jedzeniem... Warzywo pokryte ziemią to zestaw: + pasożyty i inne świństwa. To ja już wolę bez ziemi. Mycie usuwa ziemię, usuwa mikrobiom żyjący w ziemi oraz na granicy warstw No to będzie usunięta. Trudno, zjem o 0,005 kg warzyw mniej. Albo kupię drugą czystą marchewkę. I najważniejsze - warzywo wyrwane jest warzywem wciąż żywym - wymycie go U mnie żeby coś warzywo zaatakowało, to musiałoby się przedostać najpierw przez ścianę chłodziarki. Przez te dwa trzy dni, zanim zjem, wytrzymają. Mam solidną chłodziarkę i czystą w środku. Ale rozumiem ludzi, którzy np. ziemniaki trzymają w piwnicy na zapas i wtedy faktycznie masz rację, takie wysterylizowane znacznie szybciej się popsują. Jak ktoś przebiera warzywa w sklepie dotykając je gołymi rękami, to gdy Ja warzywa myję po zakupie... Ale faktycznie spotkałem się z sytuacją, która mnie zdziwiła. Jak byłem u rodziny w Szkocji (co istotne, kuzynka urodzona w Szkocji z mężem "prawdziwym" Szkotem z dziada pradziada), to przyglądałem się jak przygotowuje obiad. Zdziwiłem się, że nie umyła (nawet nie opłukała) pieczarek, na moje pytanie o co kaman, zdziwiona spytała o co mi chodzi, przecież są czyste, prosto ze sklepu, po to są czyste, żeby wody dodatkowo nie marnować. Z rozmowy wynikało, że tam tak wszyscy robią, dletego ona bardziej się zdziwiła moim pytaniem. Nawet np. marchew obierają bez mycia, takie prosto z paczki. Zaznaczyłem, że (w/g mnie) istotne jest to, że urodzona i wychowana już tam, bo u nas nie spotkałem gospodyni, która chociaż nie opłukałaby warzyw czy owoców przed przygotowaniem jedzenia. Oczywiście, że myję, ale nie wymyję wszystkiego i nie jest to "drugie mycie" No nie jestem przekonany. W sensie, czy mycie przemysłowe to jakieś zło. Przeczierz nie myją tego kwasem azotowym, detergentami, czy macają w cyjanku... Jako pierwsze mycie dla mnie jest ok. Co oni nie wymyją, ja domyję. A tak musiałbym myć dwa razy dłużej. Rozwiązaniem jest obieranie warzyw ze powierzchni zewnętrznych (skórki) - Trochę racji w tym jest... ale nadal wolałbym zjeść taką skórkę z dużym prawdopodobieństwoem wcześniej przebadaną przez fachowców w laboratorium, czy się coś na niej nie zalęgło, niż taką prosto z pola. Nie bez powodu urodziłem się w wieku XX, a nie XVII ;) Rozwiązaniem też jest sterylizacja i pakowanie w folie - może ktoś zwrócił Pakowanie każdej sztuki w osobny pokrowiec z tworzywa sztucznego, to zwykłe przegięcie pały i powinno być karalne. Mam nadzieję, że już niedługo będzie, gdy wyspy ze śmieciami zaczną dobijać do brzegów, to może politycy w końcu zauważą problem. Większa szansa na zatrucie jest z takiego nieumytego "prosto z pola". Oraz dłuższe i zdrowsze życie. Tzw. naturalne środowisko ma dwie strony medalu. Cholera wie, czy akurat jakaś krowa, albo lis na to nie nasikał czy coś Racja, ale nie pisałem tego dlatego, że mam pretensje do natury, że rośliny odżywiają się kupą... Problem w tym, że te siki i gówna często są z niespodzianką. Aż zerknąłem do googla... szacują, że problem związany np. z glistą może dotyczyć nawet 18% społeczeństwa. Przyznam szczerze, że zaskoczył mnie taki duży procent. Powyższe wywody są do zmodyfikowania, zaprzeczenia, obalenia - na razie tak to Ja tam wierzę naukowcom, że jedzenie bardziej czyste jest bezpieczniejsze, niż mniej czyste :) https://pl.wikipedia.org/wiki/Sporysz I właśnie to dzięki naukowcom mamy dzisiaj bezpieczny chleb... i LSD :P Pozdrawiam Piotr |
|
Data: 2020-11-07 22:04:33 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Wszystko będzie zamknięte | |
W dniu 07.11.2020 o 20:02, Kviat pisze:
Tzw. producent czyści, bo żaden duży market nie kupi brudnych, Wszędzie po drodze przeważnie bywa jakaś giełda albo inny pośrednik. Choć znam takich producentów, co to wożą do sklepików. Zwłąszcza w wypadku specjalistycznej produkcji. Przykładowo na naszym terenie modle są tzw. "oscypki". Możesz jechać tam, gdzie się owe owce wypasa i kupić ser. Masz pewność, że to będzie z owczego sera, ale żadnej pewności co do warunków higienicznych przy produkcji. Możesz kupić oscypki na jakimś stoisku, czy bazarze. Tam masz stosunkowo najmniejsze szanse kupić serek owczy, a i ponieważ nikt nad tym nie panuje, to tak naprawdę nic nie wiesz. Zdarzają się farbowane zamiast wędzenia przykładowo. Niby najbezpieczniej by było kupić w sklepach sieciowych. Tylko trzeba czytać, co się kupuje. Bo albo napisana jest prawda, że to z mleka krowiego "z dodatkiem mleka owczego". Zaręczał, że ten dodatek jest tak samo iluzoryczny , jak dodatek soku z kaktusa w soku z kaktusa wiodących producentów soku. Albo po sprawdzeniu okazuje się, że etykieta jest sfałszowana w całości i nic nie wiadomo. Piszę o oscypkach, bo akurat przy tym chwilowo robię. Ale tak samo jest z opisywanymi przez Was jajkami, mięsem, owocami i warzywami. Znam jedną bardzo bogatą rodzinę, która ma koło domu malutki sadzik. Kilka pokoleń zajmuje się handlem jabłkami z tegto sadu w ten sposób, że jeżdżą w kierunku Warszawy, pod Warszawą kupują jabłka i sprzedają je w Warszawie, jako jabłka z gór z plantacji ekologicznych. -- Robert Tomasik |
|
Data: 2020-11-08 00:40:31 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Wszystko będzie zamknięte | |
On 2020-11-07, rowerex@op.pl <rowerex@op.pl> wrote:
W dniu sobota, 7 listopada 2020 13:59:06 UTC+1 użytkownik Kviat napisał: Brudzenie podbić może cenę. Nie rozumiem, w jaki sposób umycie czegoś może spowodować dodatkowe niekorzystne skutki... Z tymi miliardami lat bym trochę uważał :) unikalny mikrobiom, który jest symbiotyczny w stosunku do warzywa. Bardziej bym się obawiał mycia z powodu, że to dodatkowy krok w produkcji gdzie łatwo można dowalić chemii, np. środków grzybobójczych, czy jakiś "wosków" powodujących, że roślina wolniej traci wodę. -- Marcin |
|
Data: 2020-11-09 12:40:38 | |
Autor: Olin | |
Wszystko będzie zamknięte | |
Dnia Fri, 6 Nov 2020 14:00:03 -0800 (PST), rowerex@op.pl napisał(a):
A już poważniej - znam to doskonale i borykam się z tym od lat - np surowe warzywa, nawet te "ekologiczne", np. brokuły, kalafior, seler naciowy, marchew, cytrusy typu pomarańcze, a kiwi to szczególnie - wszystko to działa na mnie niemal jak trucizna. Może warto o tym porozmawiać z lekarzem, bo Twój organizm zwyczajnie czegoś nie toleruje. Nawisem mówiąc, "ekologiczna" żywność w zasadzie niczym się nie różni od "przemysłowej", co już dawno zbadali uczeni: https://natemat.pl/182421,zywnosc-organiczna-fanaberia-dla-bogatych-czy-klucz-do-zdrowia# <<Czy organicznym obiadem najemy się bardziej? Na to pytanie odpowiedzieli kilka lat temu naukowcy z Stanford University badania zatytułowanego "Czy żywność organiczna jest bezpieczniejsza lub zdrowsza niż jej tradycyjne odpowiedniki?". W podsumowaniu napisano wprost, że nie znaleziono dowodów na to, że żywność organiczna dostarcza organizmowi więcej substancji odżywczych niż "normalne" jedzenia. Jednocześnie zauważono, że organiczna dieta może w zmniejszać ryzyko kontaktu z pozostałościami pestycydów i bakterii odpornych na antybiotyki. Jak dodano, po zbadaniu dorosłych stosujących różne diety - nie stwierdzono istotnych różnic w ich organizmach. Niemal identyczne wnioski przedstawili autorzy tegorocznego badania, przeprowadzonego na włoskim Uniwersytecie Basilicata. Po porównaniu organicznych i "nieorganicznych" produktów pochodzenia zwierzęcego, takich jak nabiał, jajka i mięso, stwierdzono, że ,,badania naukowe nie wykazują, by produkty ekologiczne były bardziej pożywne i bezpieczniejsze niż konwencjonalna żywność". Jeśli dać wiarę naukowcom ,,zdrowa żywność" nie sprawi, że gwałtownie poprawi się nasze zdrowie. W ekstremalnych przypadkach może sprawić, że będzie dokładnie odwrotnie. Kilka lat temu organiczna paranoja w Wielkiej Brytanii doprowadziła do tego, że wiele osób decydowało się na droższe, organiczne zakupy, ale... w mniejszej ilości. Z tego powodu prawie 30 proc. obywateli nie było w stanie spożywać zalecanej dziennej dawki warzyw.>> -- uzdrawiam Grzesiek adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl "Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w ubóstwie." autor nieznany http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/ |
|
Data: 2020-11-07 09:10:11 | |
Autor: Shrek | |
Wszystko będzie zamknięte | |
W dniu 06.11.2020 o 15:03, _Master_ pisze:
Mało tego.Oczywiście, że nie - azory i ich pany mają poryte berety i w sposób owyczyisty istnieje tu związek z ich sraczką na usenecie:P Shrek |
|
Data: 2020-11-05 14:55:07 | |
Autor: Olin | |
Wszystko będzie zamknięte | |
Dnia Thu, 05 Nov 2020 14:04:02 +0100, Olaf Frikiov Skiorvensen napisał(a):
Leć polizać deskę sedesową lub klamkę do sracza na Ja bym na deskę aż tak nie narzekał, bo wcale nie jest szczególnie śmiercionośna: https://www.medonet.pl/zdrowie/zdrowie-dla-kazdego,7-najbrudniejszych-rzeczy-swiata-- ktorych-codziennie-dotykasz,artykul,1656106.html Najbrudniejsze przedmioty - telefon komórkowy Najbrudniejsze przedmioty - pieniądze Najbrudniejsze przedmioty - koszyk sklepowy Najbrudniejsze przedmioty - szminka i tusz do rzęs Najbrudniejsze przedmioty - klawiatura komputera Najbrudniejsze przedmioty - gąbka kuchenna Najbrudniejsze przedmioty - suszarka do rąk w publicznej toalecie Dla zaciekawionych jeszcze to: https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/choroby-zakazne/5-miejsc-w-ktorych-bakterii-kalowych-jest-wiecej-niz-w-toalecie-aa-r9Xx-fYtx-mJz4.html -- uzdrawiam Grzesiek adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl "Kiedy zaczynają dużo mówić o patriotyzmie, bogu, honorze i ojczyźnie to na pewno znowu coś ukradli." Michaił Sałtykow Szczedrin http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/ |
|
Data: 2020-11-05 06:19:54 | |
Autor: rowerex | |
Wszystko będzie zamknięte | |
W dniu czwartek, 5 listopada 2020 14:55:35 UTC+1 użytkownik Olin napisał:
https://www.medonet.pl/zdrowie/zdrowie-dla-kazdego,7-najbrudniejszych-rzeczy-swiata-- ktorych-codziennie-dotykasz,artykul,1656106.html https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/choroby-zakazne/5-miejsc-w-ktorych-bakterii-kalowych-jest-wiecej-niz-w-toalecie-aa-r9Xx-fYtx-mJz4.html Onet locuta, causa finita Proponuję obejrzeć film: "Mikrobiota - moc w twoim brzuchu" (był w październiku na Planete+, może jeszcze powtórzą) prod: ARTE FRANCE, 2019r fr.: Microbiote: les fabuleux pouvoirs du ventre"; ang.: "Microbiota: The amazing power of the gut" Polecam scenę wcierania przyschniętego krowiego placka w twarz, a szczególnie epizod z piciem koktailu z kałem sąsiada. Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2020-11-05 15:32:53 | |
Autor: Olin | |
Wszystko będzie zamknięte | |
Dnia Thu, 5 Nov 2020 06:19:54 -0800 (PST), rowerex@op.pl napisał(a):
Proponuję obejrzeć film: "Mikrobiota - moc w twoim brzuchu" (był w październiku na Planete+, może jeszcze powtórzą) To pewnie jakieś popłuczyny po "Sal?, czyli 120 dni Sodomy" Passoliniego. -- uzdrawiam Grzesiek adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl "Wartość kobiety polega na jej zdolnościach rozrodczych i możliwości wykorzystania do prac domowych" św. Tomasz z Akwinu http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/ |
|
Data: 2020-11-05 07:27:25 | |
Autor: rowerex | |
Wszystko będzie zamknięte | |
W dniu czwartek, 5 listopada 2020 15:32:53 UTC+1 użytkownik Olin napisał:
Dnia Thu, 5 Nov 2020 06:19:54 -0800 (PST), rowerex@op.pl napisał(a): ROTFL! :-))))))))))))))))))))) Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2020-11-05 15:49:46 | |
Autor: Olaf Frikiov Skiorvensen | |
Wszystko będzie zamknięte | |
Wcale nie przypadkiem, dnia Thu, 5 Nov 2020 15:32:53 +0100 doszła do mnie wiadomość <ljtjubk1l99n.bhvt4fdugv3x.dlg@40tude.net> od Olin <kuku@adres.w.stopce> :
Dnia Thu, 5 Nov 2020 06:19:54 -0800 (PST), rowerex@op.pl napisał(a): Lepsze atrakcje znajdziesz w "Sweet Movie" Dušana Makavejeva. https://pl.wikipedia.org/wiki/S%C5%82odki_film Jak będziesz miał okazję, to obejrzyj. -- Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta, spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi, może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL. |
|
Data: 2020-11-05 20:04:47 | |
Autor: Ä ÄÄĹĹóşş | |
Wszystko będzie zamknięte | |
Cienkie, może po "Gąsienicy".
-- -- - To pewnie jakieś popłuczyny po "Sal?, czyli 120 dni Sodomy" Passoliniego. |
|
Data: 2020-11-05 15:14:47 | |
Autor: Olaf Frikiov Skiorvensen | |
Wszystko będzie zamknięte | |
Wcale nie przypadkiem, dnia Thu, 5 Nov 2020 14:55:07 +0100 doszła do mnie wiadomość <1r9n60pfambso$.r90i2l245wp3.dlg@40tude.net> od Olin <kuku@adres.w.stopce> :
Dnia Thu, 05 Nov 2020 14:04:02 +0100, Olaf Frikiov Skiorvensen napisał(a): No fakt, ale ja nawiązuję do jednego pana, co to był sceptykiem i polizał. Złapał naszego przyjaciela, ale co było dalej to nie wiem, mie śledziłem sprawy. -- Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta, spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi, może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL. |
|
Data: 2020-11-06 14:58:24 | |
Autor: _Master_ | |
Wszystko będzie zamknięte | |
Pierdolenie.
Wiadomo że izolowanie od cholerstwa nie jest najlepszą OBRONĄ Teraz się potwierdziło. Ludzie którzy niedawno przeszli przeziębienia radzą sobie lepiej z Covidem. I na co to jest dowód? Że ta wspaniała medycyna gówno wie tylko się wiele domyśla ;-) |
|
Data: 2020-11-05 14:32:02 | |
Autor: J.F. | |
Wszystko będzie zamknięte | |
Użytkownik Przemek napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:9139d5ea-1b2f-4fec-bf79-b6c72d0e4286o@googlegroups.com...
Wlochy srednia wieku 80 Krajowy raport włoskiego Instytutu Służby Zdrowia ogłosił, że w kraju tym średni wiek osób obecnie zakażonych koronawirusem to 53 lata, a średnio 80 lat miały ofiary śmiertelne COVID-19. zarazaja sie wszyscy a umieraja starcy, w Polsce troche wczesniej bo srednia zycia krotsza ale na zachodzie europy straszny korona wirus glownie czysci domy starcow z tzw lezakow ... >lockdown, rozwalanie gospodarki czy zamykanie szkol jest calkowicie bez sensu ... trzeba bylo izolowac dziadkow (ktorzy teraz paralizuja sluzbe zdrowia) i dac przechorowac reszcie Albo i nie, bo idzie druga fala takze w tych doswiadczonych krajach. ps szykuje sie ogolnoeuropejska zmiana swin przy korycie, fejs czy twitter jeszcze kotroluje tresci ale na tik toku mlodzi zieja nienawiscia do politykow Mowisz, ze ostatnie niezalezne medium ? Kto by pomyslal :-) A moze nienawisc sponsorowana ? :-) J. |
|
Data: 2020-11-14 10:07:30 | |
Autor: m4rkiz | |
Wszystko będzie zamknięte | |
ps szykuje sie ogolnoeuropejska zmiana swin przy korycie, fejs czy twitter jeszcze kotroluje tresci ale na tik toku mlodzi zieja nienawiscia do politykow przecież ta historia powtarza się non stop, przyjdzie kolejny populista, zawinie ich jako swoich wyborców i dogada się pod stołem z obecnymi towarzyszami... |
|
Data: 2020-11-18 01:02:07 | |
Autor: Przemek Jedrzejczak | |
Wszystko będzie zamknięte | |
-- przecież ta historia powtarza się non stop, przyjdzie kolejny populista, zawinie ich jako swoich wyborców i dogada się pod stołem z obecnymi towarzyszami...
chyba ze padnie propozycja aby wykluczyc z polityki starcow :-) osiagnales wiek emerytalny wiec wyp... ze sceny politycznej wnuki nianczyc :-) wezmy Bidena (77 lata czyli wiek papieski) spi pewnie 20h na dobe, zapomina co powiedzial 10 minut temu, robi w pieluche itp |
|
Data: 2020-11-14 06:05:17 | |
Autor: Mordoklejek Zygzakowaty | |
Wszystko będzie zamknięte | |
row...@op.pl napisał(a):
Do przekroczenia 70 (narodowa kwarantanna, cokolwiek to znaczy) potrzeba pow. 26900 "nowych przypadków" dziennie przez tydzień. Pozdr- -Rowerex Będzie jak powiedziała Merkelowa. 2/3 ludków chwyci kowida, większość nawet go nie zauważy. Dziś mamy taką sytuację że na 100 testów 40% jest pozytywnych. I co? I nico. |
|
Data: 2020-11-18 00:59:05 | |
Autor: Przemek Jedrzejczak | |
Wszystko będzie zamknięte | |
-- Będzie jak powiedziała Merkelowa. 2/3 ludków chwyci kowida, większość nawet go nie zauważy.
hm dziwne to jakby grypa ? -- Dziś mamy taką sytuację że na 100 testów 40% jest pozytywnych. I co? I nico. testuja coraz mlodszych aby utrzymac slupki statystyk i nastroj grozy :-) od czasu do czasu jakis celebryta wrzuci fotke z skrzywionym dziobkiem na insta (wiecie ludzie konam na wirusa) i pandemia trwa w najlepsze |
|