Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Wy, Niemcy, macie jakiś cholerny psychiczny problem

Wy, Niemcy, macie jakiś cholerny psychiczny problem

Data: 2017-01-27 07:16:01
Autor: Mark Woydak
Wy, Niemcy, macie jakiś cholerny psychiczny problem




Nie mam z Niemcami, o ile wiem, żadnych związków rodzinnych, nie łączą mnie
z nimi jakieś szczególne wspomnienia czy przyjaźnie, ot, tyle, że pamiętam
z czasów dawniejszych pary wolontariuszy, którzy robili tu całkiem dobrą
robotę. Nie mam więc innej możliwości zadać im tego pytania, niż
publicznie: Czy wy naprawdę chcecie tego, nad czym uporczywie pracujecie?
Tego, by słowo "Niemiec" znowu w przeciętnym Polaku budziło wrogość, by
było synonimem buty, arogancji i pogardy dla "untermenschów"?

Bo, mam nadzieję, przynajmniej zdajecie sobie z tego sprawę, że od
dłuższego czasu popychacie nasze relacje w tę właśnie stronę? Zaledwie parę
lat temu - rzecz jeszcze przed pół wiekiem nie od pomyślenia - badania
pokazywały, iż Niemcy darzeni są w Polsce niemal taką samą sympatią, jak
Amerykanie, a pierwsze skojarzenie z Niemcami to dla Polaka już nie
potworności czasów wojny, ale nowoczesność, gospodarka, dobrobyt. Ale za
kilka lat, jeśli nic się nie zmieni, sytuacja wróci do dawnego stanu.
Naprawdę, ktoś tam u was uznał, że to korzystne?

Nie, nie myślę nawet o takich prowokacjach - czy aktach strzelistej głupoty
- jak używanie określenia "polskie obozy koncentracyjne" i uporczywa odmowa
sprostowania i przeprosin. Albo obrzydliwa, wyssana przez scenarzystów z
palca scena w popularnym serialu historycznym, gdzie partyzanci z AK
uwalniają niemieckich więźniów, by po stwierdzeniu, że to Żydzi, oddać ich
z powrotem oprawcom. Rzecz jasna, jeśli ktoś chce Polaków rozsierdzić, to
trudno wymyślić skuteczniejszy sposób. My tu w Polsce, obserwując
niemieckie media, widzimy dobrze, że są one znacznie silniej od naszych
kontrolowane przez władzę, trudno nam uwierzyć, że jeśli niemiecki rząd
jest w stanie cenzurować informacje o gwałtach czy innych przestępstwach
imigrantów, sprawach, które powinny bulwersować niemiecką opinię publiczną
- to nie może, gdyby tylko chciał, ukrócić prób przerzucania na Polaków
odpowiedzialności za zbrodnie dokonane przez waszych przodków w ubiegłym
stuleciu.

A zresztą, oba podane wyżej przykłady pochodzą przecież z mediów
publicznych.

Ale to, uważam, tylko objaw, a nie przyczyna. Podobnie, jak sprawa
imigrantów. Oczywiście, jeśli kanclerz Niemiec zaprasza do swego kraju masy
nie poddających się żadnej kontroli ani nie dopuszczających żadnej
asymilacji przedstawicieli obcej, agresywnej kultury, uważających, że biali
mają obowiązek oddać im swoje bogactwa na mocy sprawiedliwości dziejowej, a
potem tych zaproszonych usiłuje wmusić innym państwom, w tym nam, i jeszcze
przy tym niemiecka propaganda wmawia, że ludzie ci nie są tym, kim są,
migrantami szukającymi bogatszych krain do osiedlenia, tylko "uchodźcami" -
to nas gniewa. Nie uważamy problemu imigracji za nasz problem. Po pierwsze,
oni wcale nie wybierają się do nas - wielu prawdziwych uchodźców z Syrii,
których przyjęliśmy, zapewniając na miarę swoich możliwości utrzymanie i
pracę, przeniosło się niemal natychmiast do Niemiec, zwabionych waszym
socjalem. Po drugie, nie mieliśmy żadnego udziału w kolonizowaniu ich
krajów, sami wtedy walczyliśmy o niepodległość, więc nie mamy żadnego
powodu by się wobec mieszkańców Bliskiego Wschodu czy Afryki do
czegokolwiek poczuwać. Przyjęliśmy wielu Czeczenów, bo heroiczna walka
małego narodu z rosyjskim imperium przypominała nam naszą własną historię.
Jest u nas milion, a może już półtora miliona Ukraińców, są dziesiątki
tysięcy Wietnamczyków, są też Turcy i Arabowie - wystarczy przejść się
ulicą, by zobaczyć, ile prowadzą restauracji i barów, albo zasięgnąć
informacji w izbach gospodarczych dokumentujących liczbę przedstawicielstw
handlowych. Więc nie ma powodów oskarżać nas, jak to czyni wasza
propaganda, o ksenofobię czy rasizm. Oni wszyscy nam nie przeszkadzają, bo
przyjechali tu pracować, a nie brać zasiłki, nie poczuwając się w zamian za
nie do niczego. Nie zamierzamy powtarzać waszych błędów i nie damy się
zmusić do tego, choćby niemiecki rząd i media nie wiem jak gniewnie na nas
tupały i pokrzykiwały.

Ale i to tylko objaw czegoś gorszego. Czegoś, co wynika z faktu -
wybaczcie, powiem tak, jak to my, Słowianie, u nas "co w sercu to na
widelcu" - że wy, Niemcy, macie jakiś cholerny psychiczny problem. Coś w
waszych mózgach, czego inne narody nie mają, narzuca wam pęd do pouczania
całego świata i porządkowania go według waszych, niemieckich wzorców. Jako
tych najlepszych i bezdyskusyjnych. Właściwie to nawet nie muszą być wzorce
wasze - odnosimy wrażenie, że w sumie wszystko wam jedno, co tam akurat na
świecie jest modne, Niemcy zawsze chcą być w tym prymusami i z tej pozycji
rozstawiać wszystkich innych po kątach. Jak świat odurzony był darwinizmem
i teoriami rasowymi, to Niemcy byli największymi rasistami świata. Jak z
kolei na topie jest political corectness, to wy musicie być bardziej
poprawni od najpoprawniejszych i przypisujecie sobie misję zmuszenia do
politpoprawności innych, a już nowych krajów członkowskich zwłaszcza.

Nie ma dnia, żeby jakaś niemiecka gazeta czy telewizja nie pouczała nas,
kogo nam wolno było wybrać do parlamentu i rządu, i że ma to być kto inny,
wskazany przez światłe germańskie elity. Nie ma dnia, by w polskich mediach
nie cytowano jakiegoś kolejnego waszego bezczelnego mędrka, który insynuuje
nam autorytaryzm, poucza, narzuca i bezczelnie wmawia, że tylko ci
politycy, którzy posłusznie chodzili przez osiem lat na politycznym pasku
niemieckich elit, mają prawo w Polsce rządzić.

Tymczasem to - jak to mawiają Amerykanie - nie waszej babci zakichany
interes. Ta wasza bezczelność samozwańczych starszych braci, ta buta
kolonizatorów, patrzących na nas jak na małpy skaczące po drzewach, sączy
kropla po kropli jad w nasze wzajemne relacje.

Gdzieś jest granica, gdy tego jadu zrobi się za dużo, i wtedy naprawić to,
co właśnie psujecie, będzie naprawdę trudno.

Chyba że z jakichś powodów robicie to wszystko świadomie. Że to taki plan,
żeby znowu być znienawidzonym przez całą Europę, nie tylko Środkową. Jeśli
tak, to przepraszam - nie jestem Niemcem, nie myślę się wtrącać w cudzą
politykę.

Ale jeśli nie zdajecie sobie sprawy z tego, jak jest odbierane wasze
gorliwe zaangażowanie w szkodzenie polskiemu rządowi i to aroganckie
pouczanie nas w sprawach, w których Polacy nigdy nikomu się bezkarnie
pouczać nie dawali - to, bardzo was proszę, przyjaciele Niemcy, zastanówcie
się nad swoim postępowaniem, zanim będzie za późno.

Rafał Ziemkiewicz

Data: 2017-01-27 16:47:32
Autor: Dark ice
Wy, Niemcy, macie jakiś cholerny psychiczny problem

Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w wiadomości news:1ga18l2ldiuc0$.wjyc9fv533b5.dlg40tude.net...




Nie mam z Niemcami, o ile wiem, żadnych związków rodzinnych, nie łączą mnie
z nimi jakieś szczególne wspomnienia czy przyjaźnie, ot, tyle, że pamiętam
z czasów dawniejszych pary wolontariuszy, którzy robili tu całkiem dobrą
robotę. Nie mam więc innej możliwości zadać im tego pytania, niż
publicznie: Czy wy naprawdę chcecie tego, nad czym uporczywie pracujecie?
Tego, by słowo "Niemiec" znowu w przeciętnym Polaku budziło wrogość, by
było synonimem buty, arogancji i pogardy dla "untermenschów"?

Jakie uczucia w tobie budzi słowo "Rosjanin"? Przyjaciel? No to wypad do kołchozu!

CL

Data: 2017-01-27 08:40:14
Autor: Stachu Chebel
Wy, Niemcy, macie jakiś cholerny psychiczny problem
W dniu piątek, 27 stycznia 2017 16:52:34 UTC+1 użytkownik Dark ice napisał:
Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w wiadomości news:1ga18l2ldiuc0$.wjyc9fv533b5.dlg40tude.net...
>
>
>
>
> Nie mam z Niemcami, o ile wiem, żadnych związków rodzinnych, nie łączą > mnie
> z nimi jakieś szczególne wspomnienia czy przyjaźnie, ot, tyle, że pamiętam
> z czasów dawniejszych pary wolontariuszy, którzy robili tu całkiem dobrą
> robotę. Nie mam więc innej możliwości zadać im tego pytania, niż
> publicznie: Czy wy naprawdę chcecie tego, nad czym uporczywie pracujecie?
> Tego, by słowo "Niemiec" znowu w przeciętnym Polaku budziło wrogość, by
> było synonimem buty, arogancji i pogardy dla "untermenschów"?

Jakie uczucia w tobie budzi słowo "Rosjanin"? Przyjaciel? No to wypad do kołchozu!

CL

Rosjanie o ile nie są naszymi przyjaciółmi, to na pewno nie są naszymi wrogami. Niemcy o ile nie są naszymi wrogami, to na pewno nie są naszymi przyjaciółmi.

Data: 2017-01-27 09:19:05
Autor: Jakub A. Krzewicki
Wy, Niemcy, macie jakiś cholerny psychiczny problem
W dniu piątek, 27 stycznia 2017 17:40:15 UTC+1 użytkownik Stachu Chebel napisał:
W dniu piątek, 27 stycznia 2017 16:52:34 UTC+1 użytkownik Dark ice napisał:
> Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w wiadomości > news:1ga18l2ldiuc0$.wjyc9fv533b5.dlg40tude.net...
> >
> >
> >
> >
> > Nie mam z Niemcami, o ile wiem, żadnych związków rodzinnych, nie łączą > > mnie
> > z nimi jakieś szczególne wspomnienia czy przyjaźnie, ot, tyle, że pamiętam
> > z czasów dawniejszych pary wolontariuszy, którzy robili tu całkiem dobrą
> > robotę. Nie mam więc innej możliwości zadać im tego pytania, niż
> > publicznie: Czy wy naprawdę chcecie tego, nad czym uporczywie pracujecie?
> > Tego, by słowo "Niemiec" znowu w przeciętnym Polaku budziło wrogość, by
> > było synonimem buty, arogancji i pogardy dla "untermenschów"?
> > Jakie uczucia w tobie budzi słowo "Rosjanin"? Przyjaciel? No to wypad do > kołchozu!
> > CL

Rosjanie o ile nie są naszymi przyjaciółmi, to na pewno nie są naszymi wrogami. Niemcy o ile nie są naszymi wrogami, to na pewno nie są naszymi przyjaciółmi.

Czy masz na myśli GERmanów, bo tym ze Słowianami w Polsce jeszcze od czasów
Gothii i Wandalii żyło się Polakom dobrze (prowadzili pod jednym królem
uzupełniające się wzajemnie rodzaje gospodarki) czy też ALEmanów (alle Maenner
= wsiakuju swołocz) zatrudnioną przez Watykan do eksterminacji narodów
słowiańskich jako "niemcy" (skrytobójcy). Bo to były historycznie dwa różne
organizmy etniczne, chociaż mówiące zbliżonym językiem.

Data: 2017-01-27 19:41:13
Autor: andal
Wy, Niemcy, macie jakiś cholerny psychiczny problem
On Fri, 27 Jan 2017 09:19:05 -0800, Jakub A. Krzewicki wrote:

W dniu piątek, 27 stycznia 2017 17:40:15 UTC+1 użytkownik Stachu Chebel
napisał:
W dniu piątek, 27 stycznia 2017 16:52:34 UTC+1 użytkownik Dark ice
napisał:
> Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w wiadomości
> news:1ga18l2ldiuc0$.wjyc9fv533b5.dlg40tude.net...
> >
> >
> >
> >
> > Nie mam z Niemcami, o ile wiem, żadnych związków rodzinnych, nie
> > łączą mnie z nimi jakieś szczególne wspomnienia czy przyjaźnie, ot,
> > tyle, że pamiętam z czasów dawniejszych pary wolontariuszy, którzy
> > robili tu całkiem dobrą robotę. Nie mam więc innej możliwości zadać
> > im tego pytania, niż publicznie: Czy wy naprawdę chcecie tego, nad
> > czym uporczywie pracujecie? Tego, by słowo "Niemiec" znowu w
> > przeciętnym Polaku budziło wrogość, by było synonimem buty,
> > arogancji i pogardy dla "untermenschów"?
> > Jakie uczucia w tobie budzi słowo "Rosjanin"? Przyjaciel? No to wypad
> do kołchozu!
> > CL

Rosjanie o ile nie są naszymi przyjaciółmi, to na pewno nie są naszymi
wrogami. Niemcy o ile nie są naszymi wrogami, to na pewno nie są
naszymi przyjaciółmi.

Czy masz na myśli GERmanów, bo tym ze Słowianami w Polsce jeszcze od
czasów Gothii i Wandalii żyło się Polakom dobrze (prowadzili pod jednym
królem uzupełniające się wzajemnie rodzaje gospodarki) czy też ALEmanów
(alle Maenner = wsiakuju swołocz) zatrudnioną przez Watykan do
eksterminacji narodów słowiańskich jako "niemcy" (skrytobójcy). Bo to
były historycznie dwa różne organizmy etniczne, chociaż mówiące
zbliżonym językiem.

alemany to sama swolocz z mongolii podobnie jak zmongolizowane rusy

Data: 2017-01-27 13:17:56
Autor: Jakub A. Krzewicki
Wy, Niemcy, macie jakiś cholerny psychiczny problem
W dniu piątek, 27 stycznia 2017 20:41:15 UTC+1 użytkownik andal napisał:
On Fri, 27 Jan 2017 09:19:05 -0800, Jakub A. Krzewicki wrote:

> W dniu piątek, 27 stycznia 2017 17:40:15 UTC+1 użytkownik Stachu Chebel
> napisał:
>> W dniu piątek, 27 stycznia 2017 16:52:34 UTC+1 użytkownik Dark ice
>> napisał:
>> > Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w wiadomości
>> > news:1ga18l2ldiuc0$.wjyc9fv533b5.dlg40tude.net...
>> > >
>> > >
>> > >
>> > >
>> > > Nie mam z Niemcami, o ile wiem, żadnych związków rodzinnych, nie
>> > > łączą mnie z nimi jakieś szczególne wspomnienia czy przyjaźnie, ot,
>> > > tyle, że pamiętam z czasów dawniejszych pary wolontariuszy, którzy
>> > > robili tu całkiem dobrą robotę. Nie mam więc innej możliwości zadać
>> > > im tego pytania, niż publicznie: Czy wy naprawdę chcecie tego, nad
>> > > czym uporczywie pracujecie? Tego, by słowo "Niemiec" znowu w
>> > > przeciętnym Polaku budziło wrogość, by było synonimem buty,
>> > > arogancji i pogardy dla "untermenschów"?
>> > >> > Jakie uczucia w tobie budzi słowo "Rosjanin"? Przyjaciel? No to wypad
>> > do kołchozu!
>> > >> > CL
>> >> Rosjanie o ile nie są naszymi przyjaciółmi, to na pewno nie są naszymi
>> wrogami. Niemcy o ile nie są naszymi wrogami, to na pewno nie są
>> naszymi przyjaciółmi.
> > Czy masz na myśli GERmanów, bo tym ze Słowianami w Polsce jeszcze od
> czasów Gothii i Wandalii żyło się Polakom dobrze (prowadzili pod jednym
> królem uzupełniające się wzajemnie rodzaje gospodarki) czy też ALEmanów
> (alle Maenner = wsiakuju swołocz) zatrudnioną przez Watykan do
> eksterminacji narodów słowiańskich jako "niemcy" (skrytobójcy). Bo to
> były historycznie dwa różne organizmy etniczne, chociaż mówiące
> zbliżonym językiem.

alemany to sama swolocz z mongolii podobnie jak zmongolizowane rusy

Andrzej, Mongołów nie obrażaj. Chałchowie, Ojraci i Sasi (Ashkenaz) to nie Alemany ani nie ka-capiące Urusy. Jest między nimi taka różnica jak między
człowiekiem i yetisynem.

Data: 2017-01-27 13:21:20
Autor: Jakub A. Krzewicki
Wy, Niemcy, macie jakiś cholerny psychiczny problem
W dniu piątek, 27 stycznia 2017 22:17:57 UTC+1 użytkownik Jakub A.. Krzewicki napisał:
W dniu piątek, 27 stycznia 2017 20:41:15 UTC+1 użytkownik andal napisał:
> On Fri, 27 Jan 2017 09:19:05 -0800, Jakub A. Krzewicki wrote:
> > > W dniu piątek, 27 stycznia 2017 17:40:15 UTC+1 użytkownik Stachu Chebel
> > napisał:
> >> W dniu piątek, 27 stycznia 2017 16:52:34 UTC+1 użytkownik Dark ice
> >> napisał:
> >> > Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w wiadomości
> >> > news:1ga18l2ldiuc0$.wjyc9fv533b5.dlg40tude.net...
> >> > >
> >> > >
> >> > >
> >> > >
> >> > > Nie mam z Niemcami, o ile wiem, żadnych związków rodzinnych, nie
> >> > > łączą mnie z nimi jakieś szczególne wspomnienia czy przyjaźnie, ot,
> >> > > tyle, że pamiętam z czasów dawniejszych pary wolontariuszy, którzy
> >> > > robili tu całkiem dobrą robotę. Nie mam więc innej możliwości zadać
> >> > > im tego pytania, niż publicznie: Czy wy naprawdę chcecie tego, nad
> >> > > czym uporczywie pracujecie? Tego, by słowo "Niemiec" znowu w
> >> > > przeciętnym Polaku budziło wrogość, by było synonimem buty,
> >> > > arogancji i pogardy dla "untermenschów"?
> >> > > >> > Jakie uczucia w tobie budzi słowo "Rosjanin"? Przyjaciel? No to wypad
> >> > do kołchozu!
> >> > > >> > CL
> >> > >> Rosjanie o ile nie są naszymi przyjaciółmi, to na pewno nie są naszymi
> >> wrogami. Niemcy o ile nie są naszymi wrogami, to na pewno nie są
> >> naszymi przyjaciółmi.
> > > > Czy masz na myśli GERmanów, bo tym ze Słowianami w Polsce jeszcze od
> > czasów Gothii i Wandalii żyło się Polakom dobrze (prowadzili pod jednym
> > królem uzupełniające się wzajemnie rodzaje gospodarki) czy też ALEmanów
> > (alle Maenner = wsiakuju swołocz) zatrudnioną przez Watykan do
> > eksterminacji narodów słowiańskich jako "niemcy" (skrytobójcy). Bo to
> > były historycznie dwa różne organizmy etniczne, chociaż mówiące
> > zbliżonym językiem.
> > alemany to sama swolocz z mongolii podobnie jak zmongolizowane rusy

Andrzej, Mongołów nie obrażaj. Chałchowie, Ojraci i Sasi (Ashkenaz) to nie Alemany ani nie ka-capiące Urusy. Jest między nimi taka różnica jak między
człowiekiem i yetisynem.

TZ. Wymienione czasami bywają pierdołą, ale nigdy swołoczą. No może część
AShkenazów wyznania mojżeszowego (Chazarów) skundliła się z Yetisynem tworząc
tzw. Ostjuden. A co do reszty ujdzie w tłoku.

Data: 2017-01-27 17:41:38
Autor: Jakub A. Krzewicki
Wy, Niemcy, macie jakiś cholerny psychiczny problem
W dniu sobota, 28 stycznia 2017 01:20:36 UTC+1 użytkownik andal napisał:
On Fri, 27 Jan 2017 13:21:20 -0800, Jakub A. Krzewicki wrote:

> W dniu piątek, 27 stycznia 2017 22:17:57 UTC+1 użytkownik Jakub A.
> Krzewicki napisał:
>> W dniu piątek, 27 stycznia 2017 20:41:15 UTC+1 użytkownik andal
>> napisał:
>> > On Fri, 27 Jan 2017 09:19:05 -0800, Jakub A. Krzewicki wrote:
>> > >> > > W dniu piątek, 27 stycznia 2017 17:40:15 UTC+1 użytkownik Stachu
>> > > Chebel napisał:
>> > >> W dniu piątek, 27 stycznia 2017 16:52:34 UTC+1 użytkownik Dark ice
>> > >> napisał:
>> > >> > Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w
>> > >> > wiadomości news:1ga18l2ldiuc0$.wjyc9fv533b5.dlg40tude.net....
>> > >> > >
>> > >> > >
>> > >> > >
>> > >> > >
>> > >> > > Nie mam z Niemcami, o ile wiem, żadnych związków rodzinnych,
>> > >> > > nie łączą mnie z nimi jakieś szczególne wspomnienia czy
>> > >> > > przyjaźnie, ot, tyle, że pamiętam z czasów dawniejszych pary
>> > >> > > wolontariuszy, którzy robili tu całkiem dobrą robotę. Nie mam
>> > >> > > więc innej możliwości zadać im tego pytania, niż publicznie:
>> > >> > > Czy wy naprawdę chcecie tego, nad czym uporczywie pracujecie?
>> > >> > > Tego, by słowo "Niemiec" znowu w przeciętnym Polaku budziło
>> > >> > > wrogość, by było synonimem buty, arogancji i pogardy dla
>> > >> > > "untermenschów"?
>> > >> > >> > >> > Jakie uczucia w tobie budzi słowo "Rosjanin"? Przyjaciel? No to
>> > >> > wypad do kołchozu!
>> > >> > >> > >> > CL
>> > >> >> > >> Rosjanie o ile nie są naszymi przyjaciółmi, to na pewno nie są
>> > >> naszymi wrogami. Niemcy o ile nie są naszymi wrogami, to na pewno
>> > >> nie są naszymi przyjaciółmi.
>> > > >> > > Czy masz na myśli GERmanów, bo tym ze Słowianami w Polsce jeszcze
>> > > od czasów Gothii i Wandalii żyło się Polakom dobrze (prowadzili pod
>> > > jednym królem uzupełniające się wzajemnie rodzaje gospodarki) czy
>> > > też ALEmanów (alle Maenner = wsiakuju swołocz) zatrudnioną przez
>> > > Watykan do eksterminacji narodów słowiańskich jako "niemcy"
>> > > (skrytobójcy). Bo to były historycznie dwa różne organizmy
>> > > etniczne, chociaż mówiące zbliżonym językiem.
>> > >> > alemany to sama swolocz z mongolii podobnie jak zmongolizowane rusy
>> >> Andrzej, Mongołów nie obrażaj. Chałchowie, Ojraci i Sasi (Ashkenaz) to
>> nie Alemany ani nie ka-capiące Urusy. Jest między nimi taka różnica jak
>> między człowiekiem i yetisynem.
> > TZ. Wymienione czasami bywają pierdołą, ale nigdy swołoczą. No może
> część AShkenazów wyznania mojżeszowego (Chazarów) skundliła się z
> Yetisynem tworząc tzw. Ostjuden. A co do reszty ujdzie w tłoku.

Jakub, widze nie jestes zbyt zdecydowany

ja w takich sytuacjach mam jeden worek na smieci

nie robie recycling

Saksoni to są Shakyowie, a więc pochodzą od Ikshvaku (Ashkenaza), przodka Ramy,
Buddy, Achemenidów, Arsacydów i Jezusa (który tylko z matki był z rodu Dawida,
a po ojcu można wyśledzić Jego genealogię właśnie do Arsacydów, Achemenidów
i Buddy). Jezus był ważną postacią, ponieważ w rodzie biologicznym miał Królów
Północy i Południa czyli był zjednoczeniem Sang Real (Królewskich Krwi).
Bóg był Ojcem Jezusa w tym względzie, że bezpośrednio dostarczył mu ten trzeci
składnik niefizyczny - to jest element świadomości, który u normalnego
śmiertelnika pochodzi z odrodzenia się umierającego człowieka lub zwierzęcia.
Jezus był więc od urodzenia Ciałem Manifestacji. Mar Nestoriusz - ojciec
Kościoła Wschodu podaje, że tę Drugą Osobę Boga przebudził w Jezusie chrzest
Janowy. Generalnie Saksoni czy to chrzczeni wodą czy nożem to są bogu ducha
winne pierdziwoły zajmujące się rzemiosłem klub handlujące pietruszką czyli kasta wajsiów (rzemioeślniczo-kupiecka). Tylko niektórzy spośród Ashinów
zmieszali się z yeti i od tych pochodzą kaganowie chazarscy, którzy są
przodkami realnej czandali czyli elementu bankstersko-bolszewickiego Rotschild
i spółka oraz Allemanów - w tym banksterów Szwajcarów oraz rodów królewskich
Habsburgów i Hohensollernów. Ale już kaganowie
wschodniotureccy, od których pochodzą Burczukinowie czyli Dżyngisydzi wraz
z Yuanami i Mogołami oraz rody Aisin-gyoro (Qing) i japoński klan Ashina -
są ok. tj niemal czystej krwi arsacydzkiej. Podobnie jak rzymscy Askaniusze wraz
z rodem Juliusza Cezara, starobułgarscy carowie z rodu Asenów, Askańczycy
z Aschersleben (może z wyjątkiem Kasi III, ale jej syn z naszym Stasiem Paweł
był calkiem fajnym carem tylko kacapstwo zrobiło z niego wariata i zamordowało),
Wettinowie wraz z saskimi królami Polski, w tej liczbie również Koburgowie
wraz z Windsorami i carem Bułgarii Symeonem - prawdziwe rodziny królewskie
Suryavamsha (Dynastii Słonecznej) pieczętującej się także Zielonym albo Złotym
Smokiem i Szarą Wilczycą. Lechici (Licchavi) należeli do siostrzanej Somavamsha
czyli dynastii księżycowej, pieczętującej się także Orłem.

Tak więc trzeba rozróżniać, kto jest kto, a nie bić na oślep. Pan z wąsikiem w pogoni za kilkudziesięcioma tysiącami autentycznych yetisyńskich szuj
zlikwidował sześć milionów bogu ducha winnych pierdziwołów mieszczańskich
chrzczonych nożem i milion takichże chrzczonych wodą, a yetisynom nic się
nie stało, bo zawczasu pouciekali. Wniosek, że nie tędy droga, nie przez komin
w każdym razie. Powinno się natomiast powołać czakrawartina, który byłby
genetycznie bez istotnych domieszek yeti i skończyłby przynajmniej na czas
pewien z zasadą fałszywej reprezentacji, bo to nie reprezentacja decyduje, czy
państwo jest liberalne i człowiek w nim spokojnie może oddychać, tylko kto jest
u steru, a ci, którzy są na Zachodzie to liberalizmem tylko gęby sobie
wycierają, a liberalni nie są. Jeśli już, to jest liberalizm dla oligarchii,
ale nie dla klasy średniej - nie przestrzega się jej wolności, banksterzy ją
tłamszą. Tylko że zwalczanie banksterki populizmem to jak gaszenie ognia
benzyną. Dla klasy średniej pieniądze, których tak dużo nie posiada (zwłaszcza
niższa klasa średnia) - są nie wartością samą w sobie, ale środkiem do dobrego
stylu życia i niedobrze jest, gdy zarówno góra, jak i dół ten dobry styl życia
niszczą - góra lichwą, a dół purytanizmem.

Data: 2017-01-28 07:13:56
Autor: andal
Wy, Niemcy, macie jakiś cholerny psychiczny problem
On Fri, 27 Jan 2017 17:41:38 -0800, Jakub A. Krzewicki wrote:

Tak więc trzeba rozróżniać, kto jest kto, a nie bić na oślep. Pan z
wąsikiem w pogoni za kilkudziesięcioma tysiącami autentycznych
yetisyńskich szuj zlikwidował sześć milionów bogu ducha winnych
pierdziwołów mieszczańskich chrzczonych nożem i milion takichże
chrzczonych wodą, a yetisynom nic się nie stało, bo zawczasu pouciekali.
Wniosek, że nie tędy droga, nie przez komin w każdym razie.

takiejdrogi nie doradzam

Ty zas kupiles zydowska chucpe o 6 milionach

boisz sie smierci ? przy wierze w reinkarnacje ?

jesli jakis z Twych przodkow finansowal pana z wasikiem to powinienes ;-)

Jakubie,chyba za duzo ogladales telavizja

Data: 2017-01-28 01:43:28
Autor: Jakub A. Krzewicki
Wy, Niemcy, macie jakiś cholerny psychiczny problem
W dniu sobota, 28 stycznia 2017 08:13:57 UTC+1 użytkownik andal napisał:
On Fri, 27 Jan 2017 17:41:38 -0800, Jakub A. Krzewicki wrote:

> Tak więc trzeba rozróżniać, kto jest kto, a nie bić na oślep. Pan z
> wąsikiem w pogoni za kilkudziesięcioma tysiącami autentycznych
> yetisyńskich szuj zlikwidował sześć milionów bogu ducha winnych
> pierdziwołów mieszczańskich chrzczonych nożem i milion takichże
> chrzczonych wodą, a yetisynom nic się nie stało, bo zawczasu pouciekali.
> Wniosek, że nie tędy droga, nie przez komin w każdym razie.

takiejdrogi nie doradzam

Ty zas kupiles zydowska chucpe o 6 milionach

boisz sie smierci ? przy wierze w reinkarnacje ?

jesli jakis z Twych przodkow finansowal pana z wasikiem to powinienes ;-)

Jakubie,chyba za duzo ogladales telavizja

Ja się nie boję, ale jeśli byłbym zaangażowany w jakąś czystkę względem
przypadkowo obrzezanych, mógłbym sobie dużo niepożądanych skutków narobić.
A kurwy czołowe mają do siebie, że zawsze niewinnych zamiast siebie podsadzą.
Co to zresztą za różnica, czy zginęło pięć czy sześć, czy cztery miliony, to
jest ten rząd liczb orientacyjnych. Nie chodzi o dokładną ilość tylko o samą
skalę - oddawać na przemiał tylu ludzi dla paru dobrze poukrywanych yetisynów.

Data: 2017-01-28 21:33:30
Autor: andal
Wy, Niemcy, macie jakiś cholerny psychiczny problem
On Sat, 28 Jan 2017 01:43:28 -0800, Jakub A. Krzewicki wrote:

W dniu sobota, 28 stycznia 2017 08:13:57 UTC+1 użytkownik andal napisał:
On Fri, 27 Jan 2017 17:41:38 -0800, Jakub A. Krzewicki wrote:

> Tak więc trzeba rozróżniać, kto jest kto, a nie bić na oślep. Pan z
> wąsikiem w pogoni za kilkudziesięcioma tysiącami autentycznych
> yetisyńskich szuj zlikwidował sześć milionów bogu ducha winnych
> pierdziwołów mieszczańskich chrzczonych nożem i milion takichże
> chrzczonych wodą, a yetisynom nic się nie stało, bo zawczasu
> pouciekali.
> Wniosek, że nie tędy droga, nie przez komin w każdym razie.

takiejdrogi nie doradzam

Ty zas kupiles zydowska chucpe o 6 milionach

boisz sie smierci ? przy wierze w reinkarnacje ?

jesli jakis z Twych przodkow finansowal pana z wasikiem to powinienes
;-)

Jakubie,chyba za duzo ogladales telavizja

Ja się nie boję, ale jeśli byłbym zaangażowany w jakąś czystkę względem
przypadkowo obrzezanych, mógłbym sobie dużo niepożądanych skutków
narobić.
A kurwy czołowe mają do siebie, że zawsze niewinnych zamiast siebie
podsadzą.
Co to zresztą za różnica, czy zginęło pięć czy sześć, czy cztery
miliony, to jest ten rząd liczb orientacyjnych. Nie chodzi o dokładną
ilość tylko o samą skalę - oddawać na przemiał tylu ludzi dla paru
dobrze poukrywanych yetisynów.

mowisz ze skala niewazna?  ja twierdze ze za malo bo nadal sa przy zlobie

Data: 2017-01-28 17:35:48
Autor: Jakub A. Krzewicki
Wy, Niemcy, macie jakiś cholerny psychiczny problem
W dniu sobota, 28 stycznia 2017 22:33:33 UTC+1 użytkownik andal napisał:
On Sat, 28 Jan 2017 01:43:28 -0800, Jakub A. Krzewicki wrote:

> W dniu sobota, 28 stycznia 2017 08:13:57 UTC+1 użytkownik andal napisał:
>> On Fri, 27 Jan 2017 17:41:38 -0800, Jakub A. Krzewicki wrote:
>> >> > Tak więc trzeba rozróżniać, kto jest kto, a nie bić na oślep. Pan z
>> > wąsikiem w pogoni za kilkudziesięcioma tysiącami autentycznych
>> > yetisyńskich szuj zlikwidował sześć milionów bogu ducha winnych
>> > pierdziwołów mieszczańskich chrzczonych nożem i milion takichże
>> > chrzczonych wodą, a yetisynom nic się nie stało, bo zawczasu
>> > pouciekali.
>> > Wniosek, że nie tędy droga, nie przez komin w każdym razie.
>> >> takiejdrogi nie doradzam
>> >> Ty zas kupiles zydowska chucpe o 6 milionach
>> >> boisz sie smierci ? przy wierze w reinkarnacje ?
>> >> jesli jakis z Twych przodkow finansowal pana z wasikiem to powinienes
>> ;-)
>> >> Jakubie,chyba za duzo ogladales telavizja
> > Ja się nie boję, ale jeśli byłbym zaangażowany w jakąś czystkę względem
> przypadkowo obrzezanych, mógłbym sobie dużo niepożądanych skutków
> narobić.
> A kurwy czołowe mają do siebie, że zawsze niewinnych zamiast siebie
> podsadzą.
> Co to zresztą za różnica, czy zginęło pięć czy sześć, czy cztery
> miliony, to jest ten rząd liczb orientacyjnych. Nie chodzi o dokładną
> ilość tylko o samą skalę - oddawać na przemiał tylu ludzi dla paru
> dobrze poukrywanych yetisynów.

mowisz ze skala niewazna?  ja twierdze ze za malo bo nadal sa przy zlobie

Bo nie trafiono z selekcją. Właśnie po to yetisyny tworzą grupy etniczne
do wystawienia na kozły ofiarne np. Żydów. A sami spierdalają.

Data: 2017-01-28 00:20:33
Autor: andal
Wy, Niemcy, macie jakiś cholerny psychiczny problem
On Fri, 27 Jan 2017 13:21:20 -0800, Jakub A. Krzewicki wrote:

W dniu piątek, 27 stycznia 2017 22:17:57 UTC+1 użytkownik Jakub A.
Krzewicki napisał:
W dniu piątek, 27 stycznia 2017 20:41:15 UTC+1 użytkownik andal
napisał:
> On Fri, 27 Jan 2017 09:19:05 -0800, Jakub A. Krzewicki wrote:
> > > W dniu piątek, 27 stycznia 2017 17:40:15 UTC+1 użytkownik Stachu
> > Chebel napisał:
> >> W dniu piątek, 27 stycznia 2017 16:52:34 UTC+1 użytkownik Dark ice
> >> napisał:
> >> > Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w
> >> > wiadomości news:1ga18l2ldiuc0$.wjyc9fv533b5.dlg40tude.net...
> >> > >
> >> > >
> >> > >
> >> > >
> >> > > Nie mam z Niemcami, o ile wiem, żadnych związków rodzinnych,
> >> > > nie łączą mnie z nimi jakieś szczególne wspomnienia czy
> >> > > przyjaźnie, ot, tyle, że pamiętam z czasów dawniejszych pary
> >> > > wolontariuszy, którzy robili tu całkiem dobrą robotę. Nie mam
> >> > > więc innej możliwości zadać im tego pytania, niż publicznie:
> >> > > Czy wy naprawdę chcecie tego, nad czym uporczywie pracujecie?
> >> > > Tego, by słowo "Niemiec" znowu w przeciętnym Polaku budziło
> >> > > wrogość, by było synonimem buty, arogancji i pogardy dla
> >> > > "untermenschów"?
> >> > > >> > Jakie uczucia w tobie budzi słowo "Rosjanin"? Przyjaciel? No to
> >> > wypad do kołchozu!
> >> > > >> > CL
> >> > >> Rosjanie o ile nie są naszymi przyjaciółmi, to na pewno nie są
> >> naszymi wrogami. Niemcy o ile nie są naszymi wrogami, to na pewno
> >> nie są naszymi przyjaciółmi.
> > > > Czy masz na myśli GERmanów, bo tym ze Słowianami w Polsce jeszcze
> > od czasów Gothii i Wandalii żyło się Polakom dobrze (prowadzili pod
> > jednym królem uzupełniające się wzajemnie rodzaje gospodarki) czy
> > też ALEmanów (alle Maenner = wsiakuju swołocz) zatrudnioną przez
> > Watykan do eksterminacji narodów słowiańskich jako "niemcy"
> > (skrytobójcy). Bo to były historycznie dwa różne organizmy
> > etniczne, chociaż mówiące zbliżonym językiem.
> > alemany to sama swolocz z mongolii podobnie jak zmongolizowane rusy

Andrzej, Mongołów nie obrażaj. Chałchowie, Ojraci i Sasi (Ashkenaz) to
nie Alemany ani nie ka-capiące Urusy. Jest między nimi taka różnica jak
między człowiekiem i yetisynem.

TZ. Wymienione czasami bywają pierdołą, ale nigdy swołoczą. No może
część AShkenazów wyznania mojżeszowego (Chazarów) skundliła się z
Yetisynem tworząc tzw. Ostjuden. A co do reszty ujdzie w tłoku.

Jakub, widze nie jestes zbyt zdecydowany

ja w takich sytuacjach mam jeden worek na smieci

nie robie recycling

Data: 2017-01-27 19:40:05
Autor: andal
Wy, Niemcy, macie jakiś cholerny psychiczny problem
On Fri, 27 Jan 2017 08:40:14 -0800, Stachu Chebel wrote:

W dniu piątek, 27 stycznia 2017 16:52:34 UTC+1 użytkownik Dark ice
napisał:
Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forest.de> napisał w wiadomości
news:1ga18l2ldiuc0$.wjyc9fv533b5.dlg40tude.net...
>
>
>
>
> Nie mam z Niemcami, o ile wiem, żadnych związków rodzinnych, nie
> łączą mnie z nimi jakieś szczególne wspomnienia czy przyjaźnie, ot,
> tyle, że pamiętam z czasów dawniejszych pary wolontariuszy, którzy
> robili tu całkiem dobrą robotę. Nie mam więc innej możliwości zadać
> im tego pytania, niż publicznie: Czy wy naprawdę chcecie tego, nad
> czym uporczywie pracujecie? Tego, by słowo "Niemiec" znowu w
> przeciętnym Polaku budziło wrogość, by było synonimem buty, arogancji
> i pogardy dla "untermenschów"?

Jakie uczucia w tobie budzi słowo "Rosjanin"? Przyjaciel? No to wypad
do kołchozu!

CL

Rosjanie o ile nie są naszymi przyjaciółmi, to na pewno nie są naszymi
wrogami. Niemcy o ile nie są naszymi wrogami, to na pewno nie są naszymi
przyjaciółmi.

znowu cheblujesz w poprzek wlokna

Data: 2017-01-28 11:53:09
Autor: Lord Donald
Wy, Niemcy, macie jakiś cholerny psychiczny problem
Co tam Srajdaj, frycek nie zapłacił za posługę drąc się przy tym "Pol mishe szwaine"?

Oj szkoda!!! A taka piękna kariera niemieckiej prostytutki była, Niemiecka.
Ale nie wracaj, antypolskich gnid nie chcemy z powrotem. Nawet na kolankach nie licz na socjal. A jak chorowity jesteś i nie dajesz rady to jak mówiłem, hospitalizacja w dole z wapnem, tyle możemy dla ciebie zrobić, dać jakiemuś żulowi na bełta aby go dla ciebie wykopał.

Data: 2017-01-28 17:59:20
Autor: Piotr Rezmer
Wy, Niemcy, macie jakiś cholerny psychiczny problem
W dniu 2017-01-28 o 11:53, Lord Donald pisze:
Co tam Srajdaj, frycek nie zapłacił za posługę drąc się przy tym "Pol
mishe szwaine"?

Wróg Ci się pomylił. Friendly fire

--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar

Data: 2017-01-30 12:00:54
Autor: Lord Donald
Wy, Niemcy, macie jakiś cholerny psychiczny problem
W dniu 28.01.2017 o 17:59, Piotr Rezmer pisze:
W dniu 2017-01-28 o 11:53, Lord Donald pisze:
Co tam Srajdaj, frycek nie zapłacił za posługę drąc się przy tym "Pol
mishe szwaine"?

Wróg Ci się pomylił. Friendly fire


A co? Poprawność resortowa każe szczekać jedynie na Ruskich?

Data: 2017-01-30 12:22:10
Autor: Pajdak
Wy, Niemcy, macie jakiś cholerny psychiczny problem

Użytkownik "Lord Donald" <ldonald@sejm.pl> napisał w wiadomości
news:o6n6d5$153k$1gioia.aioe.org...
W dniu 28.01.2017 o 17:59, Piotr Rezmer pisze:
W dniu 2017-01-28 o 11:53, Lord Donald pisze:
Co tam Srajdaj, frycek nie zapłacił za posługę drąc się przy tym "Pol
mishe szwaine"?

Wróg Ci się pomylił. Friendly fire


A co? Poprawność resortowa każe szczekać jedynie na Ruskich?

A tobie na PO? ;-))))


--
Lepudruk

Data: 2017-01-30 19:48:56
Autor: Lord Donald
Wy, Niemcy, macie jakiś cholerny psychiczny problem
W dniu 30.01.2017 o 12:22, Pajdak pisze:

Użytkownik "Lord Donald" <ldonald@sejm.pl> napisał w wiadomości
news:o6n6d5$153k$1gioia.aioe.org...
W dniu 28.01.2017 o 17:59, Piotr Rezmer pisze:
W dniu 2017-01-28 o 11:53, Lord Donald pisze:
Co tam Srajdaj, frycek nie zapłacił za posługę drąc się przy tym "Pol
mishe szwaine"?

Wróg Ci się pomylił. Friendly fire


A co? Poprawność resortowa każe szczekać jedynie na Ruskich?

A tobie na PO? ;-))))



A PO to nie resort? Posrało cię Srajdak.

Wy, Niemcy, macie jakiś cholerny psychiczny problem

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona