Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Wybitnie pokrzywdzony przez ASO

Wybitnie pokrzywdzony przez ASO

Data: 2009-05-31 14:11:11
Autor: elm
Wybitnie pokrzywdzony przez ASO

Użytkownik "West" <Quantum111@wp.pl> napisał w wiadomości news:0d539044-8ec1-4cad-9e9e-f7a5150db39er33g2000yqn.googlegroups.com...
Witam!
Bardzo trudna do
zdiagnozowania.P

A co to obchodzi uzytkownika?-

o kilku wizytach udało się rozpoznać usterkę.ale
faktycznie wymagało to kilku wizyt w serwisie.


No tu mnie gosciu rozjebales- tzn. co pan od elektryki wreszcie nie byl na kacu czy co?


Po drugie ten pan nie
płacił za usługę ani z części! ponieważ auto było jeszcze na
gwarancji !!! .Tester diagnostyczny faktycznie nie mógł rozpoznać
problemu (wskazywał nieznane błąd DTC) Powodem tego było samowolne
podłączenie instalacji CB radia przez użytkownika i podłączenie
zasilania CB pod główny bezpiecznik sterownika silnika.

Zaraz zaraz, dopoki nie stwerxziliscie, ze to z jego winy, to gosc placil Wam za wasza nieudolnosc w diagnostyce, za to ze auto nie jechalo a bylo na gwarancji?

Tak jak OSŁO opla potrafi wqrwic, to zaden inny dealer, a takze niestety mialem "przyjemnosc" bujac sie nowa vectra przez 3 lata.
Niesistniejacy "NA szczescie" salon w ZG na Zjednoczenia i w Glogowie przy wylocie na Leszno. To wrecz perelki w druga strone.
Jedyny, gdzie napotkalem profesjonalna obsluge to Opel w Poznaniu (niedaleko Malty) Nie wiem, jak teraz ale kiedys wielkie OK.

elm

Data: 2009-05-31 14:33:16
Autor: Marcin J. Kowalczyk
Wybitnie pokrzywdzony przez ASO
elm pisze:
Witam!
Bardzo trudna do
zdiagnozowania.P

A co to obchodzi uzytkownika?-

o kilku wizytach udało się rozpoznać usterkę.ale
faktycznie wymagało to kilku wizyt w serwisie.


No tu mnie gosciu rozjebales- tzn. co pan od elektryki wreszcie nie byl na kacu czy co?

widac, ze nigdy nie pracowales w diagnozowaniu usterek [pracuje w IT i wiem co to usterka ktora pojawia sie czasami, albo nie da sie jej zreprodukowac]... Do tego masz problemy z poprawnym cytowaniem

Po drugie ten pan nie
płacił za usługę ani z części! ponieważ auto było jeszcze na
gwarancji !!! .Tester diagnostyczny faktycznie nie mógł rozpoznać
problemu (wskazywał nieznane błąd DTC) Powodem tego było samowolne
podłączenie instalacji CB radia przez użytkownika i podłączenie
zasilania CB pod główny bezpiecznik sterownika silnika.

Zaraz zaraz, dopoki nie stwerxziliscie, ze to z jego winy, to gosc placil Wam za wasza nieudolnosc w diagnostyce, za to ze auto nie jechalo a bylo na gwarancji?

pewnie zalozyli prawidlowo, ze jest to usterka nie spowodowana przez nieudolna intgerencje w instalacje elektryczna...

Tak jak OSŁO opla potrafi wqrwic, to zaden inny dealer,

to sie zdarza niestety z aso praktycznie kazdej marki.. :|

Data: 2009-05-31 14:38:47
Autor: DoQ
Wybitnie pokrzywdzony przez ASO
Marcin J. Kowalczyk pisze:

No tu mnie gosciu rozjebales- tzn. co pan od elektryki wreszcie nie byl na kacu czy co?
widac, ze nigdy nie pracowales w diagnozowaniu usterek [pracuje w IT i wiem co to usterka ktora pojawia sie czasami, albo nie da sie jej zreprodukowac]... Do tego masz problemy z poprawnym cytowaniem

Większość zdaje się myśleć, że podpięcie "komputera" zawsze wskazuje palcem co się popsuło. Generalnie wszyscy klienci zawsze wiedzą lepiej :) Jak im mówisz że do wymiany są drążki zbieżności (stuki w zawieszeniu) to życzą sobie wymiany amortyzatorów, a później ASO naciągneło...:)


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2009-05-31 15:25:48
Autor: Marcin J. Kowalczyk
Wybitnie pokrzywdzony przez ASO
DoQ pisze:
No tu mnie gosciu rozjebales- tzn. co pan od elektryki wreszcie nie byl na kacu czy co?
widac, ze nigdy nie pracowales w diagnozowaniu usterek [pracuje w IT i wiem co to usterka ktora pojawia sie czasami, albo nie da sie jej zreprodukowac]... Do tego masz problemy z poprawnym cytowaniem

Większość zdaje się myśleć, że podpięcie "komputera" zawsze wskazuje palcem co się popsuło.


z tym sie zgodze - dlatego potrzebny jest dobry diagnosta...

Generalnie wszyscy klienci zawsze wiedzą lepiej :) Jak im mówisz że do wymiany są drążki zbieżności (stuki w zawieszeniu) to życzą sobie wymiany amortyzatorów, a później ASO naciągneło...:)

Ostatnio moj mechanik mowil mi, ze przyjechal do niego koles na wymiane koncowek drazkow kierowniczych ktore byly ewidentnie wybite, ale same drazki tez byly na wykonczeniu (moze z 15kkm by wyrzymaly) wiec wymienil jedno i drugie (bo i tak trzeba jechac na zbieznosc z ktora buli sie 120pln) . Klient powiedzial mu ze jest naciagaczem bo wymienil drazki ktory byly ok i ze go naciagnal na 120zl na drazki - gosc nie dal sobie przemowic, ze i tak za 2 miesiace przyjechalby na wymiane drazkow i znow placilby +120 za zbieznosc...

Data: 2009-05-31 15:49:10
Autor: DoQ
Wybitnie pokrzywdzony przez ASO
Marcin J. Kowalczyk pisze:


120pln) . Klient powiedzial mu ze jest naciagaczem bo wymienil drazki ktory byly ok i ze go naciagnal na 120zl na drazki - gosc nie dal sobie przemowic, ze i tak za 2 miesiace przyjechalby na wymiane drazkow i znow placilby +120 za zbieznosc...

Dokladnie :) A teraz bedzie opowiadal wszem i wobec jaki to naciągacz z tego mechanika...

Pozdrawiam
Paweł

Data: 2009-05-31 15:51:46
Autor: MarcinJM
Wybitnie pokrzywdzony przez ASO
DoQ pisze:
Marcin J. Kowalczyk pisze:


120pln) . Klient powiedzial mu ze jest naciagaczem bo wymienil drazki ktory byly ok i ze go naciagnal na 120zl na drazki - gosc nie dal sobie przemowic, ze i tak za 2 miesiace przyjechalby na wymiane drazkow i znow placilby +120 za zbieznosc...

Dokladnie :) A teraz bedzie opowiadal wszem i wobec jaki to naciągacz z tego mechanika...

Dlatego ja zawsze opisuje klientowi stan faktyczny, a decyzja nalezy do niego.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

Data: 2009-05-31 16:00:40
Autor: DoQ
Wybitnie pokrzywdzony przez ASO
MarcinJM pisze:

Dokladnie :) A teraz bedzie opowiadal wszem i wobec jaki to naciągacz z tego mechanika...
Dlatego ja zawsze opisuje klientowi stan faktyczny, a decyzja nalezy do niego.

I w przypadku nieudzielenia zgody, powinien ci podpisać na FV/paragonie/etc uwagi warsztatu, bo później wyprze się wszystkiego i jeszcze do odpowiedzialności za wypadek pociągnie.


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2009-05-31 17:56:47
Autor: moje_przedmioty
Wybitnie pokrzywdzony przez ASO

Użytkownik "DoQ" <pawel.doq@gmail.com> napisał w wiadomości news:gvu2ej$e4u$1nemesis.news.neostrada.pl...
Marcin J. Kowalczyk pisze:


120pln) . Klient powiedzial mu ze jest naciagaczem bo wymienil drazki ktory byly ok i ze go naciagnal na 120zl na drazki - gosc nie dal sobie przemowic, ze i tak za 2 miesiace przyjechalby na wymiane drazkow i znow placilby +120 za zbieznosc...

Dokladnie :) A teraz bedzie opowiadal wszem i wobec jaki to naciągacz z tego mechanika...

Pier...... troszkę
15 kkm to ludzie czesto robią w rok
Więc po co miał wywalać teraz tę kwotę
Musiałby robić 90 kkm rocznie zeby za 2 miesiące przyjeżdzać po 15 kkm
Foti

Data: 2009-05-31 18:03:30
Autor: DoQ
Wybitnie pokrzywdzony przez ASO
moje_przedmioty pisze:

Pier...... troszkę
15 kkm to ludzie czesto robią w rok
Więc po co miał wywalać teraz tę kwotę
Musiałby robić 90 kkm rocznie zeby za 2 miesiące przyjeżdzać po 15 kkm

Napisał _MOŻE_ 15.000km. Poza tym tylko półmózg i druciarz pożałuje 120PLN na wymianę tak istotnego dla bezpieczeństwa elementu (tym bardziej że przyjechał skasować luz w układzie kierowniczym)


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2009-05-31 18:20:29
Autor: Marcin J. Kowalczyk
Wybitnie pokrzywdzony przez ASO
DoQ pisze:
Pier...... troszkę
15 kkm to ludzie czesto robią w rok
Więc po co miał wywalać teraz tę kwotę
Musiałby robić 90 kkm rocznie zeby za 2 miesiące przyjeżdzać po 15 kkm

Napisał _MOŻE_ 15.000km. Poza tym tylko półmózg i druciarz pożałuje 120PLN na wymianę tak istotnego dla bezpieczeństwa elementu (tym bardziej że przyjechał skasować luz w układzie kierowniczym)

szczegolnie, ze po wymianie i tak trzeba ustawic zbieznosc... wiec "teraz" wymiana powiedzmy 150zl, nastepnym razem 150+120...

Data: 2009-05-31 18:28:19
Autor: DoQ
Wybitnie pokrzywdzony przez ASO
Marcin J. Kowalczyk pisze:

szczegolnie, ze po wymianie i tak trzeba ustawic zbieznosc... wiec "teraz" wymiana powiedzmy 150zl, nastepnym razem 150+120...

+ ew. nowe końcówki jak zostaną wytachane obluzowanym drążkiem.


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2009-05-31 22:44:14
Autor: Rafal...
Wybitnie pokrzywdzony przez ASO
Użytkownik "Marcin J. Kowalczyk" <kowalma@kowalma.kom> napisał w
wiadomości news:gvuaoh$1q7a$3bgp.inds.pl...

Napisał _MOŻE_ 15.000km. Poza tym tylko półmózg i druciarz pożałuje
120PLN na wymianę tak istotnego dla bezpieczeństwa elementu (tym
bardziej że przyjechał skasować luz w układzie kierowniczym)

szczegolnie, ze po wymianie i tak trzeba ustawic zbieznosc... wiec
"teraz" wymiana powiedzmy 150zl, nastepnym razem 150+120...

Tu bardziej chodzi o to, ze gość odstawił auto na wymianę konkretnych
rzeczy, a ten nie informując go wymienił coś jeszcze. Sam miałem taką
sytuację, kiedy mi mechanik wymienił "przy okazji" amortyzatory z
przodu... i tylko fakt, że to był taki znajomy, to nie robiłem awantury,
ale niestety już go nie odwiedzam, bo niesmak mi pozostał. A miał do
mnie kontakt i mógł zapytać czy robic czy nie itd. Do tego mi jaies
gówno założył i musiałem za jakiś czas spowrotem je zmieniac na coś
firmowego. Tak że się nie dziwię jak ktos się wkurzy, że ma płacić za
coś, czego nie zamawiał....

--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl

Data: 2009-05-31 23:11:28
Autor: Marcin J. Kowalczyk
Wybitnie pokrzywdzony przez ASO
Rafal... pisze:
Napisał _MOŻE_ 15.000km. Poza tym tylko półmózg i druciarz pożałuje
120PLN na wymianę tak istotnego dla bezpieczeństwa elementu (tym
bardziej że przyjechał skasować luz w układzie kierowniczym)

szczegolnie, ze po wymianie i tak trzeba ustawic zbieznosc... wiec
"teraz" wymiana powiedzmy 150zl, nastepnym razem 150+120...

Tu bardziej chodzi o to, ze gość odstawił auto na wymianę konkretnych
rzeczy, a ten nie informując go wymienił coś jeszcze. Sam miałem taką
sytuację, kiedy mi mechanik wymienił "przy okazji" amortyzatory z
przodu... i tylko fakt, że to był taki znajomy, to nie robiłem awantury,
ale niestety już go nie odwiedzam, bo niesmak mi pozostał. A miał do
mnie kontakt i mógł zapytać czy robic czy nie itd. Do tego mi jaies
gówno założył i musiałem za jakiś czas spowrotem je zmieniac na coś
firmowego. Tak że się nie dziwię jak ktos się wkurzy, że ma płacić za
coś, czego nie zamawiał....

A jak drazek rozsypie sie dzien pozniej to znow bylby mechanik naciagacz bo nie wymienil i kasuje 2x za wymiane i drugi raz za zbieznosc prawda?

Data: 2009-05-31 14:24:10
Autor: WS
Wybitnie pokrzywdzony przez ASO
On 31 Maj, 23:11, "Marcin J. Kowalczyk" <kowa...@kowalma.kom> wrote:

A jak drazek rozsypie sie dzien pozniej to znow bylby mechanik naciagacz
bo nie wymienil i kasuje 2x za wymiane i drugi raz za zbieznosc prawda?

cos zmieniasz zeznania ;)
mialy niby wytrzymac ~15kkm :)

wg mnie mamy XXI wiek, telefony sa ogolnie dostepne...
mechanik powinien zapisac sobie tel. kontaktowy i w razie
jakichkolwiek watpliwosci dzwonic, a nie decydowac za klienta...
moze nie mial tych ekstra 120PLN, moze robi 10kkm/rok, moze  wczesniej
chcialby sprzedac samochod i nie zamierza go doprowadzac do stanu
idealnego, moze chcialby wybrac jakies lepsze czesci na wymiane/ma
swoje?...

ja mam od nowosci astre '97 i kila razy mi sie juz zdarzylo, ze
odstawilem ja do wymiany czegos tam, za 2-3godziny dzwonil telefon, ze
jeszcze do wymiany jest/warto wymienic  xxx, koszt yyy, czy sie
decyduje...

WS

Data: 2009-05-31 23:33:21
Autor: Marcin J. Kowalczyk
Wybitnie pokrzywdzony przez ASO
WS pisze:
A jak drazek rozsypie sie dzien pozniej to znow bylby mechanik naciagacz
bo nie wymienil i kasuje 2x za wymiane i drugi raz za zbieznosc prawda?

cos zmieniasz zeznania ;)

nie zmieniam ale...

mialy niby wytrzymac ~15kkm :)

sa tez zamienniki "wysokiej jakosci" co nowe po 8kk sie rozsypuja...

<cut>
ja mam od nowosci astre '97 i kila razy mi sie juz zdarzylo, ze
odstawilem ja do wymiany czegos tam, za 2-3godziny dzwonil telefon, ze
jeszcze do wymiany jest/warto wymienic  xxx, koszt yyy, czy sie
decyduje...

wiesz - kluczowe jest z czym gosc przyjechal [nie pamietam, srednio mnie interesowalo].

Jakby mnie wymienili koncowke drazka a za miesiac-dwa przyjechalbym robic drazek to bym sie wku**** ze nie zrobili za jednym zamachem... Bo musialem 2x jechac do warsztatu (czas), bo bylem 2x bez auta, i dodatkowo 120 na zbierznosc poszlo...

Z tego warsztatu zawsze do mnie dzwonili ze trzeba by jeszcze zrobic to czy tamto. Jak robilem ostanio u nich sprzeglo + dwumasa to mogli mi odrazu wcisnac dwumase ale powiedzieli ze rozbiora i dopiero zobacza... Rozerbrali dwumasa miala maly luz i dzwonili czy wymieniac czy nie - miala wytrzymac jeszce do 30-40kkm. Zdecydowlem wymieniac, bo przy wymianie dwumasy trzeba robic sprzeglo (900) i robocizna jest droga (600)... Wiec albo teraz wykladam 3900pln albo teraz 1500 albo za jakis czas znow 3900. Jakby nie dzwonili i zrobili tylko sprzeglo to powiedzialbym naciagacze bo mnie naciagneli by na robocizne 2x

Data: 2009-06-01 01:02:56
Autor: WS
Wybitnie pokrzywdzony przez ASO
On 31 Maj, 23:33, "Marcin J. Kowalczyk" <kowa...@kowalma.kom> wrote:

Z tego warsztatu zawsze do mnie dzwonili ze trzeba by jeszcze zrobic to
czy tamto.

....i bardzo dobrze robia :) , wg mnie (jak i kilku piszacych na ten
temat osob) dokladnie tak samo powinni byli zrobic w tamtej sytuacji,
a nie "uszczesliwiac" faceta na sile, a pozniej narzekac na klienta
(BTW nie spytales dlaczego nie zadzwonili do niego przed wymiana jesli
to satandardowe postepowanie w tym warsztacie?). Jego samochod +  jego
kasa  =   jego wybor/decyzja

WS

Data: 2009-05-31 23:20:37
Autor: mlek
Wybitnie pokrzywdzony przez ASO
Marcin J. Kowalczyk wrote:


A jak drazek rozsypie sie dzien pozniej to znow bylby mechanik naciagacz bo nie wymienil i kasuje 2x za wymiane i drugi raz za zbieznosc prawda?

Jak pojdziesz na operacje wyciecia wyrostka i lekarz wytnie ci tez nerke, bo  stwierdzi, ze nerka dlugo nie pociagnie i znow bedzie musial operowac,  to bedziesz zadowolony?
Sprawa jest prosta: klient przyjezdza na wymiane koncowki, mechanik zabiera sie za robote i stwierdza, ze drazek jest tez do wymiany. Dzwoni do wlasciciela, naswietla sytuacje. Klient sie decyduje, to wymienia drazek, klient rezygnuje, wymienia tylko koncowke + dolicza dwapiedziesiat za telefon i po sprawie. Dla bezpieczenstwa, jak juz ktos wspomnial, na rachunku moze dopisac, ze drazek tez wypada wymienic, ale klient sie nie zdecydowal.

Data: 2009-05-31 23:25:44
Autor: Marcin J. Kowalczyk
Wybitnie pokrzywdzony przez ASO
mlek pisze:
A jak drazek rozsypie sie dzien pozniej to znow bylby mechanik naciagacz bo nie wymienil i kasuje 2x za wymiane i drugi raz za zbieznosc prawda?

Jak pojdziesz na operacje wyciecia wyrostka i lekarz wytnie ci tez nerke, bo  stwierdzi, ze nerka dlugo nie pociagnie i znow bedzie musial operowac,  to bedziesz zadowolony?
Sprawa jest prosta: klient przyjezdza na wymiane koncowki, mechanik zabiera sie za robote i stwierdza, ze drazek jest tez do wymiany. Dzwoni do wlasciciela, naswietla sytuacje. Klient sie decyduje, to wymienia drazek, klient rezygnuje, wymienia tylko koncowke + dolicza dwapiedziesiat za telefon i po sprawie. Dla bezpieczenstwa, jak juz ktos wspomnial, na rachunku moze dopisac, ze drazek tez wypada wymienic, ale klient sie nie zdecydowal.

A jak klient przyjezdza "wymien pan drazek bo sie nie da jezdzic" to wymienia sie tylko koncowke drazka czy tez drazek? [nie wiem z czym klient przyjechal czy wymienci tylko koncowke drazka, czy go np na przegladzie cofneli]

Mnie nigdy ten warsztat na nic nie naciagnal i zawsze do mnie dzwonili jak cos wyszlo "w trakcie".

Data: 2009-06-01 09:21:17
Autor: Massai
Wybitnie pokrzywdzony przez ASO
Marcin J. Kowalczyk wrote:


A jak klient przyjezdza "wymien pan drazek bo sie nie da jezdzic" to
wymienia sie tylko koncowke drazka czy tez drazek? [nie wiem z czym
klient przyjechal czy wymienci tylko koncowke drazka, czy go np na
przegladzie cofneli]

Mnie nigdy ten warsztat na nic nie naciagnal i zawsze do mnie
dzwonili jak cos wyszlo "w trakcie".

Mnie raz ASO tak przeglądnęło dokumentnie samochód, że z planowanego
1000 pln (które na podstawie pobieżnego sprawdzenia rzucili) zrobiło
sie 3800 - i w dodatku się o kwocie i zakresie prac dowiedziałem jak
już odebrać samochód przyjechałem...

--
Pozdro
Massai

Wybitnie pokrzywdzony przez ASO

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona