| Data: 2010-07-21 08:11:56 | |
| Autor: Bogdan Idzikowski | |
| Wybór Macierewicza na szefa pisiego zespołu | |
|
Wbrew pozorom wybór Macierewicza na szefa pisiego zespołu do spraw smoleńskiej katastrofy dobrze wróży. Zwłaszcza dobrze wróży "miłośnikom" PiS. Trudno chyba było znaleźć bardziej kompetentną osobę do ostatecznego skompromitowania tej bandy popaprańców. Trzymam więc mocno zaciśnięte kciuki za artystyczną formę pana Antka, bo im on w lepszej formie, tym obciach większy i większa katastrofa. Ale trzeba to przetrwać i śmiejąc się w kułak patrzeć jak tonie w gównie kwiat ruchu narodowo socjalistycznego z podtekstem schizofrenicznym.
Pamiętajcie parafianie, im Macierewicz więcej da ognia, tym mniejsza szansa powrotu tych śmieci do władzy. I modlić się trzeba (jeśli ktoś wierzy), by więcej w PiS było takich wyborów i takich personalnych decyzji. Bo głupki typu Antoniego M., w gruncie rzeczy nie są groźne. Głupki pracują na naszą korzyść, głupki eliminują PiS z życia, głupki są dla nas eliksirem i szansą "ostatecznego rozwiązania kwestii pisowskiej". Gorzej, jeśli wybieralni staną się te różne Kluziki Rostkowskie, czy Poncyliusze. Więc módlmy się też (jeśli jesteśmy w stanie) o to, by oni przepadli w wewnętrznych pisich wojnach. "Panbuk", jeśli istnieje wysłucha naszych modłów. środa, 21 lipca 2010, revelstein http://revelstein.blox.pl/2010/07/1859.html |
|