Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Wybór opony

Wybór opony

Data: 2015-05-16 11:14:47
Autor: Pszemol
Wybór opony
Potrzebuję nowe opony do swojego rowera hybrydowego. Poproszę więc o poradę doświadczonych rowerzystów...

Oryginalne opony jakie kupiłem z nowym rowerem to DURO Cross Ranger, rozmiar 700cc x 35C (37 x 622). Tu przykład wersji w niebieskim kolorze (moja jest nudna, czarna): http://www.amazon.com/HF-109-Bicycle-track-fixie-fixed/dp/B00HZ6MEAQ

Zwróćcie uwagę na rodzaj bieżnika - potrzebuję czegoś w tym stylu albo nawet głębszego, aby ciut lepiej się sprawował w lesie, na luźnej nawierzchni ale nie było zbyt rogate gdy użyję rowera na asfalcie. Typowa opona do "górskiego" jest według mnie zbyt rogata.

Patrzę na takie alternatywy:

Continental Contact Reflex Urban (700 x 32)
http://www.bikesomewhere.com/Continental_Contact_Reflex_Urban_Bicycle/dp/B006WSDB3M
http://www.rei.com/product/884969/continental-contact-ii-reflex-bike-tire
Ale gładka jest chyba taka jak ta moja oryginalna. Może lepiej byłoby wziąć to:

Continental Contact Urban (700 x 37)
http://www.bikesomewhere.com/Continental_Contact_Urban_Bicycle_Tire/dp/B00M0UM1XM

A może coś ze stajni Schwalbe, jak np. Schwalbe CX Comp HS 369 Cyclocross (700 x 35):
http://www.bikesomewhere.com/Schwalbe-Comp-Cyclocross-Bicycle-Tire/dp/B006WQFY66#productReviews

Co Wy polecilibyście?

Data: 2015-05-17 14:29:44
Autor: Pszemol
Wybór opony
"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:mj7qbo$lqj$1dont-email.me...
A może coś ze stajni Schwalbe, jak np. Schwalbe CX Comp HS 369 Cyclocross (700 x 35):
http://www.bikesomewhere.com/Schwalbe-Comp-Cyclocross-Bicycle-Tire/dp/B006WQFY66#productReviews

Doczytałem o co im chodzi z tym Cyclocross:

Cyclo-cross (sometimes cyclocross, CX, CCX, cyclo-X or cross) is a form of bicycle racing. Races typically take place in the autumn and winter (the international or "World Cup" season is October-February), and consist of many laps of a short (2.5-3.5  km or 1.5-2  mile) course featuring pavement, wooded trails, grass, steep hills and obstacles requiring the rider to quickly dismount, carry the bike while navigating the obstruction and remount. Races for senior categories are generally between 30 minutes and an hour long, with the distance varying depending on the ground conditions. The sport is strongest in the traditional road cycling countries such as Belgium (Flanders in particular), France and the Netherlands.

Wygląda więc na to, że to opona dedykowana na ulicę (nawierzchnię twardą) lub trawę - może się lepiej nada na te moje leśne ścieżki niż oryginalna... Chyba zaryzykuję.

Data: 2015-05-17 21:59:38
Autor: 666
Wybór opony
700x35 (37x622) to za wąska opona na piasek do lasu, wiem bo mam (Bontrager Invert) i na piachu w lesie płaczę.
Polecam nieco szerszą Kendę, o której ktoś wcześniej napisał.


-- -- -
(700 x 35)

Data: 2015-05-20 11:02:17
Autor: Pszemol
Wybór opony
" 666" <6@6.6> wrote in message news:mjat2s$sva$1news.supermedia.pl...
700x35 (37x622) to za wąska opona na piasek do lasu,
wiem bo mam (Bontrager Invert) i na piachu w lesie płaczę.
Polecam nieco szerszą Kendę, o której ktoś wcześniej napisał.

A ten rozmiar 35C lub 37 to jest 37mm mierzone jak? Czy to szerokość lewo-prawo czy grubość opony od krawędzi felgi góra-dół? Bo 700C to wiem, że ochodzi o średnicę felgi.

I jeszcze jedno pytanie mam - opony widzę w dwu wersjach: ze sztywnym okręgiem drucianym i takie giętkie, do zwijania. Czy jeśli nie zależy mi na transporcie opon w sakwie ani na jej ciężarze to dobrze zgaduję że taka z drutem będzie dla mnie lepsza bo będzie trwalsza i łatwiej będzie ją zdjąć/założyć aby naprawić dętkę?

Data: 2015-05-17 17:48:05
Autor: Yogi\(n\)
Wybór opony
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:mj7qbo$lqj$1dont-email.me...
Potrzebuję nowe opony do swojego rowera hybrydowego. Poproszę więc o poradę doświadczonych rowerzystów...


Moim zdaniem, do zastosowań asfalt-leśne drogi powinieneś zastanowić się nad oponą "łysą" na środku, a klockowatą na brzegach (na to łapie się ta ostatnia schwalbe). Ja do zastosowań asfaltowo-leśnych używam dwóch, które moim zdaniem spełniają to zadanie. Jedna jest bardziej asfaltowa, druga bardziej leśna, ale wybór między nimi zależy od tego, jakie są proporcje pomiędzy tymi dwoma zastosowaniami.

Ta bardziej asfaltowa, to kellys softline:
http://www.greenbike.pl/opona-kellys-softline-700x38c-red-line-p-571.html
Ta bardziej leśna (ale bez problemu i bez szczękania zebami da się na niej jeździć po asfalcie) to maxxis wormdrive:
http://www.axel-sport.pl/opony-opona-maxxis-wormdrive-26-x-1-90-semi-slick-duplikat-1.html
Polecam obie, maxxis jest bardziej trwała. Kellys bardziej uniwersalna, spisuje się dobrze także na mokrym i żaden zakręt jej niestraszny.

Dość dobrze spisywała mi się także kenda khan w podobnym zastosowaniu, to coś pośredniego pomiędzy bardziej asfaltową kellys i bardziej terenową maxxis.
To dośc pancerna opona i przez to też sporo cięższa od obu w/w, ale jeśli nie martwisz się wagą, to też warto się zastanowić. Cena - zaleta, waga - wada. Ale trwała i wytrzymała. Moja była bardzo szeroka, jej zadaniem było amortyzowanie tyłu na trekingu, sprawdzała się b. dobrze.
http://www.bikekatalog.pl/2012//komponenty/1495/Kenda.Khan.antyprzebiciowa/

A jeśli Cię stać to rozważ schwalbe marathon cross (czyli takie jak wyżej, z kostkami po bokach), albo schwalbe marathon plus -czyli bardziej asfaltowa, ale świetnie trzymająca - fajne opony, ale 2-3 razy droższe od wymienionych trzech pierwszych (tak przynajmniej było kiedyś). Polowałem na crossa, ale ciężko było kupić (także wysyłkowo), skończyło się w tamtym rowerze na maxxisie. Plusa mam, crossa planowałem tylko kupić, zatem tu moja opinia jest mniej wiążąca - piszę tylko, co warto rozważyć. Możesz tez poczytać o rubenach, w wersji TourRide (też nie miałem, ale rozważałem) - po bokach bardziej łyso, ale cały bieżnik dość głęboki. No i chwalone przez użytkowników.

--
Yogi(n)

Data: 2015-05-17 13:31:03
Autor: Pszemol
Wybór opony
"Yogi(n)" <yogi_n@kwasorod.pl> wrote in message news:5558b843$0$27511$65785112news.neostrada.pl...
Moim zdaniem, do zastosowań asfalt-leśne drogi powinieneś zastanowić się nad oponą "łysą" na środku, a klockowatą na brzegach (na to łapie się ta ostatnia schwalbe).

Właśnie jak ją zobaczyłem to te dwie pierwsze jakoś przy niej zbladły ;-)
Ale czy odniesienie do "cross" znaczy że właśnie jest to jazda w lesie?
Bo "urban" to rozumiem jazda miejska - asfalt, twarda/równa nawierzchnia.

Co oni rozumieją przez "cross"? Schwalbe jest tak oznaczona...
To jakieś połączenie/crossover tylko czego z czym ;-)

Ja do zastosowań asfaltowo-leśnych używam dwóch, które moim zdaniem spełniają to zadanie. Jedna jest bardziej asfaltowa, druga bardziej leśna, ale wybór między nimi zależy od tego, jakie są proporcje pomiędzy tymi dwoma zastosowaniami.

I opony przykładasz przed każdą wycieczką?
Chce Ci się tak? Czy masz dwa komplety kół?

Ta bardziej asfaltowa, to kellys softline:
http://www.greenbike.pl/opona-kellys-softline-700x38c-red-line-p-571.html

Czemu u Was w Polsce wszystko takie tanie? :-)
Mogłem sobie opony do rowera kupić jak byłem w kwietniu...

Ta bardziej leśna (ale bez problemu i bez szczękania zebami da się na niej jeździć po asfalcie) to maxxis wormdrive:
http://www.axel-sport.pl/opony-opona-maxxis-wormdrive-26-x-1-90-semi-slick-duplikat-1.html
Polecam obie, maxxis jest bardziej trwała. Kellys bardziej uniwersalna, spisuje się dobrze także na mokrym i żaden zakręt jej niestraszny.

Ten maxis mi się chyba w widelcu nie zmieści...
Czy dobrze odczytuję że to prawie 1cm grubsza opona niż moje 35C?

Dość dobrze spisywała mi się także kenda khan w podobnym zastosowaniu, to coś pośredniego pomiędzy bardziej asfaltową kellys i bardziej terenową maxxis.
To dośc pancerna opona i przez to też sporo cięższa od obu w/w, ale jeśli nie martwisz się wagą, to też warto się zastanowić. Cena - zaleta, waga - wada. Ale trwała i wytrzymała. Moja była bardzo szeroka, jej zadaniem było amortyzowanie tyłu na trekingu, sprawdzała się b. dobrze.
http://www.bikekatalog.pl/2012//komponenty/1495/Kenda.Khan.antyprzebiciowa/

No właśnie te powłoki antyprzebiciowe mnie intrygują ostatnio.
Bo w okolicach gdzie jeżdzę dużo przy drogach rozbitych butelek.
Jakby z auta ktoś przez okno puste wyrzucał - pijaki jakieś...

A jeśli Cię stać to rozważ schwalbe marathon cross (czyli takie jak wyżej, z kostkami po bokach), albo schwalbe marathon plus -czyli bardziej asfaltowa, ale świetnie trzymająca - fajne opony, ale 2-3 razy droższe od wymienionych trzech pierwszych (tak przynajmniej było kiedyś).

Jeśli chodzi o ceny to w sklepach rowerowych tu w Stanach
opony bez żadnych cudów oscylują w cenach 30-35 USD.
Te z powłokami antyprzebiciowymi to koszty rzędu >55USD/szt.
Jakaś chora sprawa. Nawet takie marki "noname" z rowerowych sieciówek.

Polowałem na crossa, ale ciężko było kupić (także wysyłkowo), skończyło się w tamtym rowerze na maxxisie. Plusa mam, crossa planowałem tylko kupić, zatem tu moja opinia jest mniej wiążąca - piszę tylko, co warto rozważyć. Możesz tez poczytać o rubenach, w wersji TourRide (też nie miałem, ale rozważałem) - po bokach bardziej łyso, ale cały bieżnik dość głęboki. No i chwalone przez użytkowników.

Przyglądnę się lepiej tym Schwalbe - może znajdę je gdzieś w lokalnym
sklepie aby je organoleptycznie nieco pomacać... Wczoraj znalazłem
na przecenie Continental Contact II za $33 z powłoką antyprzebiciową
ale to jest opona gładka tak jak ta moja oryginalna i wiem już (nie pytaj
jak się dowiedziałem) że taka w lesie po deszczu z górki kiepsko trzyma ;-)

Data: 2015-05-17 12:50:38
Autor: Ignac
Wybór opony
W dniu niedziela, 17 maja 2015 20:31:08 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:

Czemu u Was w Polsce wszystko takie tanie? :-)

Bo my jesteśmy fajne chłopaki?

Poza tym, nie da się pogodzić jazdy po asfalcie i po mokrych leśnych duktach,
choćby ze względu na przyczepność podłoża, czy opory toczenia, stąd różnorodność opon. Po asfalcie i suchym dukcie leśnym pojeździsz na crosówce np. Continental Tour Ride z wkładką anty p.
Z powyższych powodów na coś trzeba się zdecydować,lub mieć np. dwa rowery do różnych warunków.

Data: 2015-05-17 21:59:48
Autor: Yogi\(n\)
Wybór opony
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:mjamn6$sdh$1dont-email.me...
"Yogi(n)" <yogi_n@kwasorod.pl> wrote in message news:5558b843$0$27511$65785112news.neostrada.pl...
Moim zdaniem, do zastosowań asfalt-leśne drogi powinieneś zastanowić się nad oponą "łysą" na środku, a klockowatą na brzegach (na to łapie się ta ostatnia schwalbe).

Właśnie jak ją zobaczyłem to te dwie pierwsze jakoś przy niej zbladły ;-)
Ale czy odniesienie do "cross" znaczy że właśnie jest to jazda w lesie?
Bo "urban" to rozumiem jazda miejska - asfalt, twarda/równa nawierzchnia.

Co oni rozumieją przez "cross"? Schwalbe jest tak oznaczona...
To jakieś połączenie/crossover tylko czego z czym ;-)

Widzę, że już poczytałeś.

Generalnie zasada działania takiej opony jest taka, że na asfalcie jedzie po łysym bieżniku, a na grząskim i sypkim podłożu, które się odkształa w przeciwieństwie do asfaltu, klocki z boku tez łapią i wspomagają - np. na piachu jest o wiele lepiej. Ale np.na korzeniach czy kamieniach nie spodziewaj się jakichś rewelacji. No i przy pochylaniu na asfalcie lepiej trzyma od łysola, ale też nie tak, jak klasyczna opona z kostką. Opory na gładkim są znośne, szum również (choć głośniej jak na całkiem gładkich łysolach), a na grząskim łapie,choć oczywiście gorzej niż "terenówka". To oczywiście kompromis, ale jak wybieram się na asfalt, to biorę szosówkę, a na wertepy trekinga. Na góralu też zmieniłem opony, bo po wertepach ekstremalnych nie jeżdżę, a do każdych leśnych i tak muszę turlać się po asfalcie.

Ja do zastosowań asfaltowo-leśnych używam dwóch, które moim zdaniem spełniają to zadanie. Jedna jest bardziej asfaltowa, druga bardziej leśna, ale wybór między nimi zależy od tego, jakie są proporcje pomiędzy tymi dwoma zastosowaniami.

I opony przykładasz przed każdą wycieczką?
Chce Ci się tak? Czy masz dwa komplety kół?

Nie, mam po prostu trzy różne rowery ;-) I na każdym kole inna opona (poza szosówką). Na góralu mam z przodu kellysa, z tyłu maxxisa, na trekkingu z przodu też kellysa, z tyłu khana. Na szosówce obie schwalbe, tylko całkiem łyse. Mam jeszcze koło do trenażera (do szosówki na zimę) oraz pod opieką rowery dwóch córek i żony, a żona też ma dwa rowery ;-) Wszystkie opony wybierane świadomie, pod styl jazdy, w oparciu o doświadczenia itd.

Jeśli macie tam w Usiech dostęp do tego kellysa, to spróbuj na przód założyć właśnie jego, a na tył w zależności od wagi i stylu jazdy - albo maxxis, albo khan, ze wskazaniem na maxxisa jaki bardziej "leśnego".

Ta bardziej asfaltowa, to kellys softline:
http://www.greenbike.pl/opona-kellys-softline-700x38c-red-line-p-571.html

Czemu u Was w Polsce wszystko takie tanie? :-)
Mogłem sobie opony do rowera kupić jak byłem w kwietniu...

Zamiemieńmy się wypłatami, a potem będę Ci wysyłał zapas opon dla całej rodziny ;-)

Ta bardziej leśna (ale bez problemu i bez szczękania zebami da się na niej jeździć po asfalcie) to maxxis wormdrive:
http://www.axel-sport.pl/opony-opona-maxxis-wormdrive-26-x-1-90-semi-slick-duplikat-1.html
Polecam obie, maxxis jest bardziej trwała. Kellys bardziej uniwersalna, spisuje się dobrze także na mokrym i żaden zakręt jej niestraszny.

Ten maxis mi się chyba w widelcu nie zmieści...
Czy dobrze odczytuję że to prawie 1cm grubsza opona niż moje 35C?

Ale są węższe, akurat taką wkleiłem. Przynajmniej ja mam cieńszą ;-)

Dość dobrze spisywała mi się także kenda khan w podobnym zastosowaniu, to coś pośredniego pomiędzy bardziej asfaltową kellys i bardziej terenową maxxis.
To dośc pancerna opona i przez to też sporo cięższa od obu w/w, ale jeśli nie martwisz się wagą, to też warto się zastanowić. Cena - zaleta, waga - wada. Ale trwała i wytrzymała. Moja była bardzo szeroka, jej zadaniem było amortyzowanie tyłu na trekingu, sprawdzała się b. dobrze.
http://www.bikekatalog.pl/2012//komponenty/1495/Kenda.Khan.antyprzebiciowa/

No właśnie te powłoki antyprzebiciowe mnie intrygują ostatnio.
Bo w okolicach gdzie jeżdzę dużo przy drogach rozbitych butelek.
Jakby z auta ktoś przez okno puste wyrzucał - pijaki jakieś...

Tak, pod tym względem khan jest fajny. I dobrze trzyma, zdziwiłem się, bo myślałem że skoro tani, to guma będzie byle jaka (generalnie kenda mnie nie przekonała żadną inną oponą). A ta okazała się całkiem w porządku. Kupiłem ją ze względu na bieżnik oraz szerokość (bo nie pamiętam teraz wymiaru, ale była to najszersza opona w tym rozmiarze tj. 28", która mieściła się w moim widelcu).

A jeśli Cię stać to rozważ schwalbe marathon cross (czyli takie jak wyżej, z kostkami po bokach), albo schwalbe marathon plus -czyli bardziej asfaltowa, ale świetnie trzymająca - fajne opony, ale 2-3 razy droższe od wymienionych trzech pierwszych (tak przynajmniej było kiedyś).

Jeśli chodzi o ceny to w sklepach rowerowych tu w Stanach
opony bez żadnych cudów oscylują w cenach 30-35 USD.
Te z powłokami antyprzebiciowymi to koszty rzędu >55USD/szt.
Jakaś chora sprawa. Nawet takie marki "noname" z rowerowych sieciówek.

A wysyłkowo? Może amazon albo ebay?

Polowałem na crossa, ale ciężko było kupić (także wysyłkowo), skończyło się w tamtym rowerze na maxxisie. Plusa mam, crossa planowałem tylko kupić, zatem tu moja opinia jest mniej wiążąca - piszę tylko, co warto rozważyć. Możesz tez poczytać o rubenach, w wersji TourRide (też nie miałem, ale rozważałem) - po bokach bardziej łyso, ale cały bieżnik dość głęboki. No i chwalone przez użytkowników.

Przyglądnę się lepiej tym Schwalbe - może znajdę je gdzieś w lokalnym
sklepie aby je organoleptycznie nieco pomacać... Wczoraj znalazłem
na przecenie Continental Contact II za $33 z powłoką antyprzebiciową
ale to jest opona gładka tak jak ta moja oryginalna i wiem już (nie pytaj
jak się dowiedziałem) że taka w lesie po deszczu z górki kiepsko trzyma ;-)

Nie pytam ;-) Ja na takich łysych, tj. na trekkingu takim bardziej miejskim zaliczyłem kilka OTB w lesie (np. na piachu, przy dużej prędkości) i od tego czasu szukam zawsze takich łysych (bo jednak do każdego lasu dojeżdżam asfaltem), ale z konkretną kostką po bokach.

W każdym razie - polecam, na podstawie własnych, nie zawsze bezbolesnych doświadczeń.

--
Yogi(n)

Data: 2015-05-17 22:11:32
Autor: Yogi\(n\)
Wybór opony
Użytkownik "Yogi(n)" <yogi_n@kwasorod.pl> napisał w wiadomości news:5558f343$0$27527$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:mjamn6$sdh$1dont-email.me...

Nie, mam po prostu trzy różne rowery ;-) I na każdym kole inna opona (poza szosówką). Na góralu mam z przodu kellysa, z tyłu maxxisa, na trekkingu z przodu też kellysa, z tyłu khana. Na szosówce obie schwalbe, tylko całkiem łyse. Mam jeszcze koło do trenażera (do szosówki na zimę) oraz pod opieką rowery dwóch córek i żony, a żona też ma dwa rowery ;-) Wszystkie opony wybierane świadomie, pod styl jazdy, w oparciu o doświadczenia itd.

Korekta - na trekkingu z tyłu miałem khana, teraz mam marathona plus, poza tym wszystko aktualne ;-)

--
Yogi(n)

Data: 2015-05-20 04:29:04
Autor: Pszemol
Wybór opony
"Yogi(n)" <yogi_n@kwasorod.pl> wrote in message news:5558f603$0$8384$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Yogi(n)" <yogi_n@kwasorod.pl> napisał w wiadomości news:5558f343$0$27527$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:mjamn6$sdh$1dont-email.me...

Nie, mam po prostu trzy różne rowery ;-) I na każdym kole inna opona (poza szosówką). Na góralu mam z przodu kellysa, z tyłu maxxisa, na trekkingu z przodu też kellysa, z tyłu khana. Na szosówce obie schwalbe, tylko całkiem łyse. Mam jeszcze koło do trenażera (do szosówki na zimę) oraz pod opieką rowery dwóch córek i żony, a żona też ma dwa rowery ;-) Wszystkie opony wybierane świadomie, pod styl jazdy, w oparciu o doświadczenia itd.

Korekta - na trekkingu z tyłu miałem khana, teraz mam marathona plus, poza tym wszystko aktualne ;-)

http://ridingagainstthegrain.com/2011/12/30/cyclocross-speed-marathon-mondial/
Im więcej czytam tym mniej z tego wszystkiego rozumiem :-(

Data: 2015-05-20 04:02:20
Autor: Pszemol
Wybór opony
"Yogi(n)" <yogi_n@kwasorod.pl> wrote in message news:5558f343$0$27527$65785112news.neostrada.pl...
Generalnie zasada działania takiej opony jest taka, że na asfalcie jedzie po łysym bieżniku, a na grząskim i sypkim podłożu, które się odkształa w przeciwieństwie do asfaltu, klocki z boku tez łapią i wspomagają - np. na piachu jest o wiele lepiej. Ale np.na korzeniach czy kamieniach nie spodziewaj się jakichś rewelacji. No i przy pochylaniu na asfalcie lepiej trzyma od łysola, ale też nie tak, jak klasyczna opona z kostką. Opory na gładkim są znośne, szum również (choć głośniej jak na całkiem gładkich łysolach), a na grząskim łapie,choć oczywiście gorzej niż "terenówka". To oczywiście kompromis, ale jak wybieram się na asfalt, to biorę szosówkę, a na wertepy trekinga. Na góralu też zmieniłem opony, bo po wertepach ekstremalnych nie jeżdżę,
a do każdych leśnych i tak muszę turlać się po asfalcie.

A istnieją crossowe opony z tym dodatkowym zabezpieczeniem
przed przebiciami? Wczoraj jeszcze raz odwiedziłem lokalny
sklep rowerowy ale w moim rozmiarze nie było wyboru...
Nie mieli akurat też niczego co mógłbym "pomacać" z krosówek.
Trzeba będzie jednak udać się na zakupy online i brać coś w ciemno...

I opony przykładasz przed każdą wycieczką?
Chce Ci się tak? Czy masz dwa komplety kół?

Nie, mam po prostu trzy różne rowery ;-)

Ano tak... Ja na razie ledwie się mieszczę w schowku w mieszkaniu z dwoma rowerami dla siebie i mojej lubej :-) No i narty dla obu osób. No i moja deska snowboard... Nie ma komfortu aby mieć dla każdego po kilka różnych rowerów :-))) Zazroszczę! Choć pewnie gdybym miał więcej miejsca to wtedy i tak zamiast 2-go roweru kupiłbym sobie deskę surfingową :-)))

I na każdym kole inna opona (poza szosówką).
Na góralu mam z przodu kellysa, z tyłu maxxisa, na trekkingu z przodu też kellysa, z tyłu khana.

A jakich kryteriów używasz aby wybierać inne na przód/tył?
Bo ja do tej pory traktowałem swój hybrydowy rower dosyć powiedziałbym szosowo. Do tego stopnia że starałem się zamieniać opony miejscami dla równiejszego ścierania się bieżnika. Ostatnio zaniedbałem proceder i w tylnej oponie bieżnik się starł do tego stopnia że widzę już lekką deformację kształtu opony i wychodzą końcówki plecionki :-))) Czas na szybką decyzję zanim opona się rozleci całkiem na jakichś wertepach.

Na szosówce obie schwalbe, tylko całkiem łyse. Mam jeszcze koło do trenażera (do szosówki na zimę) oraz pod opieką rowery dwóch córek i żony, a żona też ma dwa rowery ;-) Wszystkie opony wybierane świadomie, pod styl jazdy, w oparciu o doświadczenia itd.

Macie duży garaż :-))

Jeśli macie tam w Usiech dostęp do tego kellysa, to spróbuj na przód założyć właśnie jego, a na tył w zależności od wagi i stylu jazdy - albo maxxis, albo khan, ze wskazaniem na maxxisa jaki bardziej "leśnego".

Waga moja w jaki sposób wchodzi w te kalkulacje? Przybliż proszę temat.
Czy chodziło Ci o wagę roweru/opony?

Ta bardziej asfaltowa, to kellys softline:
http://www.greenbike.pl/opona-kellys-softline-700x38c-red-line-p-571.html

Czemu u Was w Polsce wszystko takie tanie? :-)
Mogłem sobie opony do rowera kupić jak byłem w kwietniu...

Zamiemieńmy się wypłatami, a potem będę Ci wysyłał zapas opon dla całej rodziny ;-)

Niezależnie od moich wypłat wciąż wolałbym płacić 30zł/oponę nić $30/oponę.

Ta bardziej leśna (ale bez problemu i bez szczękania zebami da się na niej jeździć po asfalcie) to maxxis wormdrive:
http://www.axel-sport.pl/opony-opona-maxxis-wormdrive-26-x-1-90-semi-slick-duplikat-1.html
Polecam obie, maxxis jest bardziej trwała. Kellys bardziej uniwersalna, spisuje się dobrze także na mokrym i żaden zakręt jej niestraszny.

Ten maxis mi się chyba w widelcu nie zmieści...
Czy dobrze odczytuję że to prawie 1cm grubsza opona niż moje 35C?

Ale są węższe, akurat taką wkleiłem. Przynajmniej ja mam cieńszą ;-)

Poszukam...

Dość dobrze spisywała mi się także kenda khan w podobnym zastosowaniu, to coś pośredniego pomiędzy bardziej asfaltową kellys i bardziej terenową maxxis.
To dośc pancerna opona i przez to też sporo cięższa od obu w/w, ale jeśli nie martwisz się wagą, to też warto się zastanowić. Cena - zaleta, waga - wada. Ale trwała i wytrzymała. Moja była bardzo szeroka, jej zadaniem było amortyzowanie tyłu na trekingu, sprawdzała się b. dobrze.
http://www.bikekatalog.pl/2012//komponenty/1495/Kenda.Khan.antyprzebiciowa/

No właśnie te powłoki antyprzebiciowe mnie intrygują ostatnio.
Bo w okolicach gdzie jeżdzę dużo przy drogach rozbitych butelek.
Jakby z auta ktoś przez okno puste wyrzucał - pijaki jakieś...

Tak, pod tym względem khan jest fajny. I dobrze trzyma, zdziwiłem się, bo myślałem że skoro tani, to guma będzie byle jaka (generalnie kenda mnie nie przekonała żadną inną oponą). A ta okazała się całkiem w porządku. Kupiłem ją ze względu na bieżnik oraz szerokość (bo nie pamiętam teraz wymiaru, ale była to najszersza opona w tym rozmiarze tj. 28", która mieściła się w moim widelcu).

Bo KENDA to taki taiwański/chinski no-name. Dostępny pod różnymi nazwami na opakowaniach - każda rowerowa sieciówka ma "swoją" KEDNĘ inaczej "brandowaną".

A jeśli Cię stać to rozważ schwalbe marathon cross (czyli takie jak wyżej, z kostkami po bokach), albo schwalbe marathon plus -czyli bardziej asfaltowa, ale świetnie trzymająca - fajne opony, ale 2-3 razy droższe od wymienionych trzech pierwszych (tak przynajmniej było kiedyś).

Jeśli chodzi o ceny to w sklepach rowerowych tu w Stanach
opony bez żadnych cudów oscylują w cenach 30-35 USD.
Te z powłokami antyprzebiciowymi to koszty rzędu >55USD/szt.
Jakaś chora sprawa. Nawet takie marki "noname" z rowerowych sieciówek.

A wysyłkowo? Może amazon albo ebay?

Muszę intensywniej się zabrać za poszukiwania... Problem w tym, że nie znam się jeszcze - nie chciałbym porównywać cenowo Hyundaia czy Kia do Mercedesa czy Lexusa...

Polowałem na crossa, ale ciężko było kupić (także wysyłkowo), skończyło się w tamtym rowerze na maxxisie. Plusa mam, crossa planowałem tylko kupić, zatem tu moja opinia jest mniej wiążąca - piszę tylko, co warto rozważyć. Możesz tez poczytać o rubenach, w wersji TourRide (też nie miałem, ale rozważałem) - po bokach bardziej łyso, ale cały bieżnik dość głęboki. No i chwalone przez użytkowników.

Przyglądnę się lepiej tym Schwalbe - może znajdę je gdzieś w lokalnym
sklepie aby je organoleptycznie nieco pomacać... Wczoraj znalazłem
na przecenie Continental Contact II za $33 z powłoką antyprzebiciową
ale to jest opona gładka tak jak ta moja oryginalna i wiem już (nie pytaj
jak się dowiedziałem) że taka w lesie po deszczu z górki kiepsko trzyma ;-)

Nie pytam ;-) Ja na takich łysych, tj. na trekkingu takim bardziej miejskim zaliczyłem kilka OTB w lesie (np. na piachu, przy dużej prędkości) i od tego czasu szukam zawsze takich łysych (bo jednak do każdego lasu dojeżdżam asfaltem), ale z konkretną kostką po bokach.

U mnie nie było OTB ale przednie koło zaczęło się zachowywać nieprzewidywalnie i przestało reagować na ruchy kierownicą :-))

Dzięki za dotychczasową pomoc - poszukam, poszperam i może się odezwę jeszcze przed zakupem... Ale widzę że już środa i na nadchodzący długi weekend w USA kiedy planuję wycieczkę w trasę 30 mil (50km) już nowej opony nie kupię... a szkoda. Mam nadzieję że ta z której szwy wyłażą wytrzyma - a może przełożę ją na przednie koło??

Data: 2015-05-23 10:06:05
Autor: Pszemol
Wybór opony
"Yogi(n)" <yogi_n@kwasorod.pl> wrote in message news:5558f343$0$27527$65785112news.neostrada.pl...
Nie, mam po prostu trzy różne rowery ;-) I na każdym kole inna opona

I chyba to jest najrozsądniejsze.
Na te błotne ścieżki leśne trzeba po prostu będzie kupić górala.

Jeśli macie tam w Usiech dostęp do tego kellysa, to spróbuj na przód założyć właśnie jego, a na tył w zależności od wagi i stylu jazdy - albo maxxis, albo khan, ze wskazaniem na maxxisa jaki bardziej "leśnego".

Znalazłem tu tylko KENDA K830 w lokalnym sklepie.
Bieżnik taki typowy, "turystyczny", nie szosówka a nie góral z rogami.
No i ma zabezpieczenie antyprzebiciowe K-Shield.
Ciekawe czy się sprawdzi. Opinie w necie ma dobre:
http://www.jensonusa.com/!bUctjZSlohUM5LQYGRqd-g!/Kenda-Street-K830-Tire
Cena w sklepie niewiele większa niż online (zapłaciłem $20).

No właśnie te powłoki antyprzebiciowe mnie intrygują ostatnio.
Bo w okolicach gdzie jeżdzę dużo przy drogach rozbitych butelek.
Jakby z auta ktoś przez okno puste wyrzucał - pijaki jakieś...

Tak, pod tym względem khan jest fajny. I dobrze trzyma, zdziwiłem się, bo myślałem że skoro tani, to guma będzie byle jaka (generalnie kenda mnie nie przekonała żadną inną oponą). A ta okazała się całkiem w porządku. Kupiłem ją ze względu na bieżnik oraz szerokość (bo nie pamiętam teraz wymiaru, ale była to najszersza opona w tym rozmiarze
tj. 28", która mieściła się w moim widelcu).

Musiałbym Khana online zamawiać a chcę już wymienić bo mi tył pękł :-)
Kupiłem K830 w sportowym supermarkecie - właściwie nie mieli dużego
wyboru w moim rozmiarze - Continentale tylko cieńsze 28, 32C no
i dużo opon do górali 26" ale do 700C kilka. Zobaczymy jak się będzie
spisywać ta KENDA...

A wysyłkowo? Może amazon albo ebay?

No tak trzeba będzie zrobić. Na razie chcę mieć rower pewny na już :-)

Data: 2015-05-25 13:53:56
Autor: Yogi\(n\)
Wybór opony
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:mjq4uj$7qs$1dont-email.me...
"Yogi(n)" <yogi_n@kwasorod.pl> wrote in message news:5558f343$0$27527$65785112news.neostrada.pl...
Nie, mam po prostu trzy różne rowery ;-) I na każdym kole inna opona

I chyba to jest najrozsądniejsze.
Na te błotne ścieżki leśne trzeba po prostu będzie kupić górala.

Jeśli macie tam w Usiech dostęp do tego kellysa, to spróbuj na przód założyć właśnie jego, a na tył w zależności od wagi i stylu jazdy - albo maxxis, albo khan, ze wskazaniem na maxxisa jaki bardziej "leśnego".

Znalazłem tu tylko KENDA K830 w lokalnym sklepie.
Bieżnik taki typowy, "turystyczny", nie szosówka a nie góral z rogami.
No i ma zabezpieczenie antyprzebiciowe K-Shield.
Ciekawe czy się sprawdzi. Opinie w necie ma dobre:
http://www.jensonusa.com/!bUctjZSlohUM5LQYGRqd-g!/Kenda-Street-K830-Tire
Cena w sklepie niewiele większa niż online (zapłaciłem $20).

Nie wiem, wygląda jednak bardziej szosowo niż "leśnie", ale będzie lepiej zapewne niż na takich całkiem szosowych.


No właśnie te powłoki antyprzebiciowe mnie intrygują ostatnio.
Bo w okolicach gdzie jeżdzę dużo przy drogach rozbitych butelek.
Jakby z auta ktoś przez okno puste wyrzucał - pijaki jakieś...

Tak, pod tym względem khan jest fajny. I dobrze trzyma, zdziwiłem się, bo myślałem że skoro tani, to guma będzie byle jaka (generalnie kenda mnie nie przekonała żadną inną oponą). A ta okazała się całkiem w porządku. Kupiłem ją ze względu na bieżnik oraz szerokość (bo nie pamiętam teraz wymiaru, ale była to najszersza opona w tym rozmiarze
tj. 28", która mieściła się w moim widelcu).

Musiałbym Khana online zamawiać a chcę już wymienić bo mi tył pękł :-)
Kupiłem K830 w sportowym supermarkecie - właściwie nie mieli dużego
wyboru w moim rozmiarze - Continentale tylko cieńsze 28, 32C no
i dużo opon do górali 26" ale do 700C kilka. Zobaczymy jak się będzie
spisywać ta KENDA...

A wysyłkowo? Może amazon albo ebay?

No tak trzeba będzie zrobić. Na razie chcę mieć rower pewny na już :-)

Do takich leśno-asfaltowych zastosowań khan u mnie bardzo się sprawdził. Jak już sprawdzisz tę kendę i nie będziesz zadowolony, to poszukaj khana -ale takiego najgrubszego jakiego znajdziesz - na tył, z przodu zostaw tę, którą kupiłeś, ewentualnie poszukaj czegoś bardziej "zębatego". Do lasu - i przód i tył jak najszerszy, czyli ile wlezie w widelce. Przed poważniejszymi przeprawami, warto też spuścić trochę powietrza (na takie grząskie miejsca oczywiście), ale nie na długo, bo baloniaste opony tego nie lubią. No i potem trzeba pompować;-)

W każdym razie, nie wybrałeś źle, choć na leśnych duktach rewelacji nie oczekuj (tak na oko, bo nie znam tego modelu).

--
Yogi(n)

Data: 2015-05-25 10:40:14
Autor: Pszemol
Wybór opony
"Yogi(n)" <yogi_n@kwasorod.pl> wrote in message news:55630d61$0$27522$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:mjq4uj$7qs$1dont-email.me...
"Yogi(n)" <yogi_n@kwasorod.pl> wrote in message news:5558f343$0$27527$65785112news.neostrada.pl...
Nie, mam po prostu trzy różne rowery ;-) I na każdym kole inna opona

I chyba to jest najrozsądniejsze.
Na te błotne ścieżki leśne trzeba po prostu będzie kupić górala.

Jeśli macie tam w Usiech dostęp do tego kellysa, to spróbuj na przód założyć właśnie jego, a na tył w zależności od wagi i stylu jazdy - albo maxxis, albo khan, ze wskazaniem na maxxisa jaki bardziej "leśnego".

Znalazłem tu tylko KENDA K830 w lokalnym sklepie.
Bieżnik taki typowy, "turystyczny", nie szosówka a nie góral z rogami.
No i ma zabezpieczenie antyprzebiciowe K-Shield.
Ciekawe czy się sprawdzi. Opinie w necie ma dobre:
http://www.jensonusa.com/!bUctjZSlohUM5LQYGRqd-g!/Kenda-Street-K830-Tire
Cena w sklepie niewiele większa niż online (zapłaciłem $20).

Nie wiem, wygląda jednak bardziej szosowo niż "leśnie", ale będzie lepiej zapewne niż na takich całkiem szosowych.

Zdecydowanie bardziej szosowa z warstwą antyprzebiciową K-Shield.
Mam tylko problem bo założyłem na przód i tył i przód jak patrzę
w czasie jazdy to bieżnik się chybota na boki - nie wiem czy krzywo
oponę założyłem na obręczy czy opona im wyszła krzywa...
Chyba trzeba będzie spuścić powietrze i się temu przyjrzeć lepiej.
A moze dętka się zawinęła? Bo jakaś taka wydawała się za długa ;-)

No właśnie te powłoki antyprzebiciowe mnie intrygują ostatnio.
Bo w okolicach gdzie jeżdzę dużo przy drogach rozbitych butelek.
Jakby z auta ktoś przez okno puste wyrzucał - pijaki jakieś...

Tak, pod tym względem khan jest fajny. I dobrze trzyma, zdziwiłem się, bo myślałem że skoro tani, to guma będzie byle jaka (generalnie kenda mnie nie przekonała żadną inną oponą). A ta okazała się całkiem w porządku. Kupiłem ją ze względu na bieżnik oraz szerokość (bo nie pamiętam teraz wymiaru, ale była to najszersza opona w tym rozmiarze
tj. 28", która mieściła się w moim widelcu).

Musiałbym Khana online zamawiać a chcę już wymienić bo mi tył pękł :-)
Kupiłem K830 w sportowym supermarkecie - właściwie nie mieli dużego
wyboru w moim rozmiarze - Continentale tylko cieńsze 28, 32C no
i dużo opon do górali 26" ale do 700C kilka. Zobaczymy jak się będzie
spisywać ta KENDA...

A wysyłkowo? Może amazon albo ebay?

No tak trzeba będzie zrobić. Na razie chcę mieć rower pewny na już :-)

Do takich leśno-asfaltowych zastosowań khan u mnie bardzo się sprawdził. Jak już sprawdzisz tę kendę i nie będziesz zadowolony, to poszukaj khana -ale takiego najgrubszego jakiego znajdziesz - na tył, z przodu zostaw tę, którą kupiłeś, ewentualnie poszukaj czegoś bardziej "zębatego". Do lasu - i przód i tył jak najszerszy, czyli ile wlezie w widelce. Przed poważniejszymi przeprawami, warto też spuścić trochę powietrza (na takie grząskie miejsca oczywiście), ale nie na długo, bo baloniaste opony tego nie lubią. No i potem trzeba pompować;-)

W każdym razie, nie wybrałeś źle, choć na leśnych duktach
rewelacji nie oczekuj (tak na oko, bo nie znam tego modelu).

Wiesz - chyba pójdę inną drogą - do lasu na błoto kupię rower górski
z grubymi, zębatymi oponami. Może za jakiś czas... A na razie będę
unikał mokrych dni - do lasu na sucho każda taka opona się mi
sprawowała dobrze i nawet z tymi poprzednimi, bardziej gładkimi
nie miałem dużo problemów jak było sucho. Objeżdzę ten rower
co mam ile się da i jak kupię górski to ten zostanie na dojazdy do
pracy po miescie czy na zakupy dla utrzymania sadła w ryzach ;-)
Amerykański styl życia gdzie wszyscy wszędzie samochodem nawet
na krótkie trasy ewidentnie mi nie służy i tylko obrastam w sadło :-))

Dzięki za dotychczasowe porady i pozdrawiam :-)

Wybór opony

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona