Data: 2010-08-13 15:21:25 | |
Autor: mg | |
Wybór roweru dla żony do 500zł | |
Po rozmowach uzgodniliśmy , że żona chce rower w stylu miejskim na Moje sugestie: - używany - stalowa rama - 3 biegi w piaście (sachs/sram lub SA ze względu na łańcuszek) Tu coś znajdziesz coś solidnego w dobrej cenie http://www.rowery-holenderskie.pl/sub.php?id=rowery |
|
Data: 2010-08-14 10:09:02 | |
Autor: Bartek znad Nysy | |
Wybór roweru dla żony do 500zł | |
Witam
Moim skromnym zdaniem ten best bark przy delikatnym traktowaniu i garażowania w suchym ( a takiego sądzę można sie tu spodziewać ) wystarczy. Tylko jak ktoś tu wczesniej napisał ten przedni amortyzator to długo nie podziała. Ja jakies 5 lat temu miałem podobny dylemat. Żona chciała spróbować jazdy rowerowej. Nie było wiadomo co z tego wyjdzie, czy się "przyjmie" i ile będzie jeździc. Postanowiłem zakupić coś takiego http://www.rowertrend.pl/arkus-vintage-d-28.html . Wtedy kosztowało to coś około 500-600 zł. Sam pewnie bym go zajeździł w miesiąc ale żona jeździ nim już 5 rok i jest zadowolona. Rowerek jest używany do sobotnio- niedzielnych wycieczek tak do 80 km po nawierzchniach w przewadze utwardzonych ale i lżejsze bezdroża też mu nie były obce . Usterki jakie wystąpiły to : rozpad pedałów i dynama . Rachityczny bagażnik wymieniłem na mocniejszy bo pod sakwami nie wytrzymałby długo. Ponieważ miałem w nadmiarze to wymieniłem osie na takie z szybkozaciskiem. Z czynności serwisowych kontroluję luzy w głowce ramy i kołach, czyszczę i smaruję łańcuch. Taką mała wadą tego roweru jest brak gwintowanych otworów w ramie do przykręcenia koszyka na bidon w miejscu umożliwiającym jego sięgniecie w czasie jazdy. On zdaje się ma takie gwinty ale w dolnej ramie i wyciągnięcie bidonu tam zamontowanego w czasie jazdy wymaga trochę akrobacji. Pozdrawiam Bartek znad Nysy |
|