Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   "Wyborcza" to samodzielny ośrodek władzy. !!

"Wyborcza" to samodzielny ośrodek władzy. !!

Data: 2009-12-04 16:39:19
Autor: Karol
"Wyborcza" to samodzielny ośrodek władzy. !!
* Polski system medialny został ukształtowany zasadniczo w latach 1989 –
1991/1995, w warunkach ogólnej dominacji grup, środowisk i zbiorowości,
transformującej się klasy posttotalitarnej biurokracji komunistycznej oraz
grup i zbiorowości żyjących z nimi w symbiozie społecznej. Był kształtowany w
ścisłym związku z tworzącym się nowym systemem politycznym dla zapewnienia
hegemonii, a przynajmniej dominacji interesów i aspiracji tych grup i
zbiorowości. W efekcie jak to ujęła Teresa Bohwic: W Polsce nie ma mediów
wolnych od umocowań czy zobowiązań politycznych. Pisma i telewizja "dostały" w
tej czy innej formie (…) dzieci osób budujących Polską Ludową. Nowy system polityczny z kluczowym rozwiązaniem ordynacji proporcjonalnej,
wzmocnionej progami wyborczymi, a ostatecznie sposobem finansowania partii
politycznych, dał polskiemu systemowi medialnemu samodzielną i niezależną
władzę polityczną, a z medialnych koncernów i ich właścicieli uczynił
samodzielne podmioty polityczne, zdolne do określania i modelowania sceny
politycznej w sposób ANTYDEMOKRATYCZNY.  W sytuacji zaś silnej fasadowości i ułomności demokracji polskiej demokracji
politycznej "miękkiego" państwa III Rzeczypospolitej, uczynił z koncernów
medialnych silnie oligarchiczny układ władzy panowania politycznego.

 O rdzeniu systemu medialnego i jego stricte politycznej roli stanowią
koncerny prywatnych mediów masowych oraz państwowy koncern telewizji i radia,
który nie odgrywa wszakże samodzielnej roli politycznej, acz tylko rolę
pochodną ze względu na swoją bezpośrednią zależność od układu sił na scenie
politycznej. O tym rdzeniu stanowią multimedialne koncerny; "Agora" z
codziennymi gazetami "Gazetą Wyborczą" i bezpłatnym "Metro" oraz radiostacją
"TOK FM"; ITI z telewizją TVN i telewizyjnymi kanałami tematycznymi TVN 24 i
TVN CNBC Biznes i największym polskim portalem internetowym Onet.pl; grupa
Polsat z telewizją "Polsat", "TV4", "Superstacją" i TV News;

 nieformalny koncern multimedialny zakonu redemptorystów polskich
spersonifikowaną osobą księdza Tadeusza Rydzyka z gazetą "Nasz Dziennik",
telewizją "Trwam" i radiostacją "Radio Maryja" oraz sieć koncernów prasowych
wydających najważniejsze opiniotwórczo krajowe tytuły prasowe jak "Dziennik.
Gazeta Prawna", "Rzeczpospolita", "Wprost", "Polityka" i "Gość Niedzielny"
oraz koncerny będące właścicielami radiostacji o największej słuchalności jak
"RMF FM".

 O sile politycznego oddziaływania decyduje przede wszystkim masowość odbioru.
Można wręcz powiedzieć, iż kluczowe prywatne koncerny medialne takie, jak
"Agora", ITI i grupa Polsat wraz z politycznie i partyjnie umocowaną telewizją
publiczną, stanowią wręcz część systemu politycznego ze względu na
współtworzenie sceny politycznej. Innymi słowy bez tych koncernów polska scena
polityczna wyglądałaby zasadniczo inaczej.


 Z kolei koncern redemptorystów ma charakter istotnie antysystemowy
politycznie. Efektem tej sytuacji jest zwalczenie się mediów nie ze względu na
rynkową konkurencję ekonomiczną, ale wpływy i oddziaływania polityczne, czego
wynikiem jest bezwzględne zwalczanie od kilkunastu lat koncernu księdza T.
Rydzyka przez koncern ITI, Polsat i "Agorę", a równocześnie brak nawet
rywalizacji choćby pomiędzy koncernem ITI, a grupą Polsat. Zwalczanie mediów uznawanych za zagrażające panującym siłom politycznym było i
nadal jest elementem praktyki politycznej zoligarchizowanego państwa
polskiego, by wspomnieć trwające od lat próby likwidacji prawnej i finansowej
 wydawcy "Gazety Polskiej".

 Gazety i czasopisma odgrywają natomiast kluczową rolę w kształtowaniu opinii
publicznej w Polsce nie przez swoją masowość, lecz tzw. opiniotwórczość, czyli
tworzenie i interpretowanie obrazów życia społecznego – od politycznego po
kulturowe. Te obrazy i ich interpretacja są podstawą komunikacji masowej tworzącej opinię
publiczną, głównie za pośrednictwem mediów elektronicznych – od telewizji po
portale internetowe.


 Do najbardziej opiniotwórczych i najczęściej cytowanych oraz komentowanych
tytułów ogólnopolskich należy nade wszystko "Gazeta Wyborcza",
"Rzeczpospolita" i "Dziennik Polska Europa Świat", choć największą poczytność
ma tabloidalny "Fakt" a dużą również tabloidalny "Superekspres". Ważną rolę
opiniotwórczą mają również tygodniki, wśród których największą poczytność ma
"Polityka", a za nią katolicki "Gość Niedzielny", "Newsweek Polska" i
"Wprost". Tyle, że do tekstów katolickiego "Gościa Niedzielnego", nie
wspominając o "Naszym Dzienniku", media elektroniczne nigdy się nie odwołują,
a dziennikarze tych gazet nie są zapraszani do audycji telewizyjnych i
radiowych, w przeciwieństwie do pozostałych wymienionych dzienników i
tygodników. Nie bez znaczenia wydaje się również fakt znaczącego udziału w
polskiej antydemokratycznej mediokracji niemieckiego kapitału medialnego
skoncentrowanego głownie w dziennikach regionalnych.

 Ta samodzielna rola polityczna silnie oligarchicznej sieci mediów masowych
oraz polityczne podporządkowanie mediów publicznych umożliwia co najmniej
znaczące dla polskiego życia politycznego manipulowanie opinią publiczną.
Dlatego właśnie w warunkach ułomnej i silnie fasadowej demokracji polskiej
mamy do czynienia z mediokracją, jako władzą polityczną mediów. Ta mediokracja
dodatkowo wzmacnia fasadowość naszej demokracji, gdyż główne węzły sieci
mediokratycznej na czele z koncernem medialnym "Agora", są poza wszelką
demokratyczną kontrolą społeczną i polityczną, tworząc znacząco
antydemokratyczną praktykę polityczną.

 Zjawisko silnej antydemokratycznej mediokracji w postaci władzy politycznej
koncernów multimedialnych, dysponujących kluczowymi mediami masowymi o
krajowym i regionalnym zasięgu, umożliwia silną i długofalową manipulację
polską opinią publiczną. Manipulacje opinią publiczną i antydemokratyczne
praktyki są stałym zjawiskiem w polskich mediach masowych to od faktów i ocen,
po używany język. Ta manipulacja ze znaczącymi elementami ukrytej cenzury,
ograniczającej i wykluczającej istotne dla demokracji obszary życia
publicznego, w tym szczególnie politycznego i aktorów tego życia, jest trwałym
choć podlegającym ewolucji zjawiskiem polskiego życia politycznego. Doszło do
sytuacji, gdy prywatne koncerny medialne dzięki swej samodzielnej roli w
systemie politycznym i bezpośrednim wpływie na władze w państwie polskim
uzyskały samodzielny wpływ na cały system społeczny. Jak podsumował we
wspomnianej debacie kosmopolityczną ideologię "Gazety Wyborczej" Krzysztof
Kłopotowski: (…)


 "Wyborcza" to samodzielny ośrodek władzy, który próbuje stworzyć nowego
Polaka (wypowiedź K. Kłopotowskiego, 2009). Autor poszedł dalej stawiając
hipotezę o realizacji w "Gazecie" ewolucyjnej strategii judaizmu (jak wyżej).

 Analizowane relacje między systemem politycznym i medialnym oraz występowania
równoczesnego zjawiska antydemokratycznej mediokracji i ułomnej demokracji
politycznej stworzyło specyfikę polskiego środowiska dziennikarskiego.
Środowisko dziennikarzy kluczowych mediów masowych charakteryzuje się
przyjmowaniem ról polityków i autorytetów publicznych, a czasem wręcz
moralnych, określanych mianem autorytetów medialnych, przy ich słabym i
powierzchownym przygotowaniu merytorycznym. Powstała dość wąska grupa
wylansowanych medialnie dziennikarzy kreowanych na autorytety społeczne, co
wydaje się być celowym zabiegiem manipulatorskim. Ich dobór nie był i nie jest
przypadkowy. Są dobierani tylko spośród tych, którzy prezentują poglądy
afirmujące czy wręcz apologetyzujące istniejący system, a przy tym sprawni
manipulatorsko i pozbawieni skrupułów etycznych. Są z powodów
pozamerytorycznych lansowani na gwiazdy dziennikarskie, którym powierza się
autorskie programy publicystyczne w godzinach najlepszej i dobrej oglądalności
i które zaprasza się do studia na debaty lub do roli ekspertów, mimo ich
jawnej tendencyjności i manipulatorstwa oraz braku zawodowych skrupułów moralnych.

 Zasadniczym powodem ułomności polskiej demokracji i antydemokratycznej
mediokracji jest system polityczny, którego konstytutywnym i decydującym o
jego treści rozwiązaniem jest partyjna ordynacja wyborcza oparta na wielkich i
wielomandatowych okręgach wyborczych, gdzie głosuje się na listy partyjne, a
nie na osoby jak w ordynacjach większościowych typu brytyjskiego. Media masowe
bowiem dzięki polskiej ordynacji wyborczej mają znaczący wpływ na wyniki
wyborów do Sejmu oraz odgrywają kluczową rolę w ocenie i kontrolowaniu
działalności posłów, czego pobawieni są bezpośrednio sami wyborcy. Głosowanie
na listy partyjne, a więc partie powoduje bowiem, iż to publiczne wizerunki
partii tworzone w skali kraju rozstrzygają o wynikach wyborów, a w ich
tworzeniu kluczową rolą odgrywają właśnie wizerunki medialne partii i ich
liderów. W istocie medialne wizerunki partii politycznych w Polsce są podstawą
decyzji wyborców w wyborach do Sejmu. Równocześnie wielki dystans społeczny i
przestrzenny, jaki wytwarza polska ordynacja między posłem a wyborcą,
powoduje, iż tylko media masowe mogą kontrolować i za pośrednictwem wyborców
pociągać do politycznej odpowiedzialności samych posłów czy partyjnych
polityków, znacząco wpływając na ich los polityczny.

 Pierwszym i bezpośrednim skutkiem polskiej ordynacji wyborczej jest
marginalizacja roli i znaczenia w życiu politycznym Polski przede wszystkim
procesów komunikowania opartych na przekazach bezpośrednich, zarówno
interpersonalnych, jak i grupowych oraz międzygrupowych i
międzyinstytucjonalnych. Tak istotna, w decyzjach politycznych w systemie
politycznym choćby Wielkiej Brytanii, wiedza dyskretna i nieupubliczniana o
kandydatach na polityków i samych politykach funkcjonująca lokalnie, w polskim
systemie politycznym odgrywa zasadniczo znikomą rolę. Odgrywa ona rolę jedynie
w wyborach samorządowych wójtów, burmistrzów i prezydentów, gdzie obowiązuje
ordynacja większościowa. Marginalizacja znaczenia komunikacji bezpośredniej w
polskiej polityce wynika równorzędnie z wielkości okręgów wyborczych.
Kilkusettysięczny okręg wyborczy wyklucza skuteczność posługiwania się w
komunikacji z wyborcami kanałami opartymi na przekazie bezpośrednim, co jest
możliwe, a nawet oczywiste w okręgach brytyjskich liczących 62 tys. wyborców,
a czego dowodem jest zdominowany kontaktami bezpośrednimi sposób komunikowania
się z wyborcami w systemie brytyjskim. Stąd również kluczowa rola wielkich
pieniędzy wyborczych, często niewiadomego pochodzenia, bez których nie sposób
dotrzeć do kilkuset tysięcy wyborców w okręgu wyborczym. Polska ordynacja
wyborcza wymusza wielkoskalową kampanię wyborczą z użyciem setek tysięcy
ulotek i plakatów oraz dziesiątków i setek billboardów. Wymusza bowiem
komunikowanie masowe, oparte w ostateczności na mediach masowych.

 Drugim bezpośrednim skutkiem ordynacji jest silna redukcja znaczenia
komunikacji pośredniej na poziomie lokalnym, a więc lokalnych mediów, od
prasy, radia i telewizji po media telepatyczne. Wynika to z faktu, iż treści
informacyjne przekazów na poziomie lokalnym są mało istotne jeśli chodzi o
prezentowanie partii i ugrupowań politycznych oraz ich liderów, gdyż te są
związane z centralnym poziomem życia politycznego, uzupełnianej mediami
regionalnymi o zasięgu wielomandatowych okręgów wyborczych. Media lokalne mają
znaczenie zasadniczo li tylko jako rezonatory czy też "pudła rezonansowe"
krajowych i regionalnych mediów masowych.

 Trzecim wreszcie skutkiem ordynacji proporcjonalnej w Polsce jest praktyczna
wyłączność krajowych mediów masowych w procesach komunikacji politycznej i ich
monopolistyczna rola w życiu politycznym Polski. Monopolistyczna rola
krajowych mediów masowych jest wzajemnie sprzężonym wynikiem wielkości okręgów
wyborczych oraz partyjnego kryterium dokonywania wyborów i ocen polityków.
Partyjne kryterium wyborów i ocen oznacza bowiem nieustanne odwoływanie się do
centralnie płynących masowych informacji o działaniach partii, a faktycznie
jej liderów i kierownictwa, i to na forum ogólnopaństwowym. To ogólnokrajowe
mass media tworzą obrazy i wizerunki partii, które ocenia wyborca i które są
kluczowe dla oceny poczynań samych partii politycznych. Stąd też płynie
olbrzymia władza mediów masowych w polskim systemie politycznym, które w tej
ordynacji mają wyłączność na publiczną kontrolę partii i posłów również w
trakcie kadencji. Wybory zaś stają się głosowaniem nade wszystko na medialne
wizerunki partii.

Czwartym skutkiem tej ordynacji jest przewaga komunikowania perswazyjnego nad
komunikowaniem informacyjnym, co jest bezpośrednim skutkiem marginalizacji
znaczenia komunikacji bezpośredniej, przy potęgowaniu roli masowej komunikacji
pośredniej.

I choć mediatyzacja polityki i polityczna rola mediów masowych jako ośrodka
władzy jest tendencją ogólnoświatową, to polska ordynacja wyborcza stała się w
kontekście układu sił społecznych i politycznych transformacji ustrojowej
przełomu lat 80. i 90. zasadniczym czynnikiem, który umożliwił odgrywanie
krajowym mediom masowym samodzielnej roli politycznej o antydemokratycznym
charakterze. Przede wszystkim ta ordynacja poprzez działanie systemu
politycznego zasadniczo wzmacnia mediatyzację polityki polskiej w relacji
choćby do brytyjskiej. Ale przede wszystkim krajowe media masowe w Polsce mogą
dzięki proporcjonalnej ordynacji wyborczej być samodzielną siłą polityczną i
istotnie wpływać na kształt polskiej sceny politycznej i przebieg procesów
życia politycznego jako samodzielny i pozapartyjny podmiot polityki.
Klasycznym przykładem jest niespotykana w krajach demokratycznych samodzielna
rola polityczna "Gazety Wyborczej" w kreowaniu polskiej sceny politycznej czy
też rola w samodzielnym modelowaniu tej sceny przez koncern ITI z telewizją
TVN na czele, jak również samodzielna rola polityczna koncernu księdza T. Rydzyka.

 Czwartą i pośrednią już konsekwencją jest stała walka między partiami
politycznymi o władzę w publicznych mediach masowych czyli telewizji i radiu.
Ta stała walka toczy się w warunkach nawet konstytucyjnie osadzonej poza
Sejmem instytucji nadzorującej publiczne radio i telewizję, jaką jest Krajowa
Rada Radiofonii i Telewizji. A przypomnę, że w brytyjskim państwowym koncernie
medialnym BBC, przedstawianym jako wzór obiektywizmu i niezależności od
politycznych i partyjnych wpływów, rada zarządzająca jest powoływana przez
ministra kultury aktualnego rządu. Ta tocząca się od 20 lat bezwzględna walka
polityczna między partiami zasiadającymi w Sejmie jest wynikiem właśnie
samodzielnej roli mediów masowych w kształtowaniu życia politycznego w Polsce
i kluczowego ich znaczenia dla sukcesów i porażek wyborczych polskich partii
politycznych.

 I czyż można się dziwić, że antydemokratyczny oligopol mediów masowych milczy
od 20 lat jak zaklęty o istotnych powodach tej sytuacji, a pojęcia
"manipulacja medialna", "ukryta cenzura medialna", "antydemokratyczna
mediokracja", "ułomna demokracja" czy wreszcie "większościowa ordynacja
wyborcza" nigdy tam nie goszczą?

Nic dodać, nic ująć.

http://tinyurl.com/yc5oebv

--


Data: 2009-12-04 19:11:16
Autor: pluton
"Wyborcza" to samodzielny ośrodek władzy. !!

Nic dodać, nic ująć.


mozna poprosic o steszczenie w 1-2 zdaniach ?

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2009-12-04 20:19:12
Autor: raff
"Wyborcza" to samodzielny ośrodek władz y. !!
pluton pisze:
Nic dodać, nic ująć.


mozna poprosic o steszczenie w 1-2 zdaniach ?


Czytanie to trudna sztuka. Nie mozna.

R.

Data: 2009-12-04 21:26:50
Autor: pluton
"Wyborcza" to samodzielny ośrodek władzy. !!
>> Nic dodać, nic ująć.
>
>
> mozna poprosic o steszczenie w 1-2 zdaniach ?
>

Czytanie to trudna sztuka. Nie mozna.



Naprawde nie bylo tam ZADNEJ mysli ? 10 kilobajtow czystego belkotu ?

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2009-12-04 21:31:18
Autor: u2
"Wyborcza" to samodzielny ośrodek władz y. !!
pluton pisze:
Nic dodać, nic ująć.

mozna poprosic o steszczenie w 1-2 zdaniach ?

Czytanie to trudna sztuka. Nie mozna.



Naprawde nie bylo tam ZADNEJ mysli ? 10 kilobajtow czystego belkotu ?


Sądzisz innych po sobie. Nie każdy jest do ciebie podobny.

Data: 2009-12-04 21:45:11
Autor: pluton
"Wyborcza" to samodzielny ośrodek władzy. !!
>>>> Nic dodać, nic ująć.
>>>
>>> mozna poprosic o steszczenie w 1-2 zdaniach ?
>>>
>> Czytanie to trudna sztuka. Nie mozna.
>>
>
>
> Naprawde nie bylo tam ZADNEJ mysli ? 10 kilobajtow czystego belkotu ?
>

Sądzisz innych po sobie. Nie każdy jest do ciebie podobny.

Nie sadze, zebym kogos sadzil. Chcialem tylko, zeby autor tekstu
powiedzial, jaka w tym tekscie siedzi mysl (o ile jakas siedzi),
czyli co chcial nam w tym tekscie powiedziec (o ile chcial nam cos
powiedziec).


--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2009-12-04 21:37:17
Autor: raff
"Wyborcza" to samodzielny ośrodek władz y. !!
Nic dodać, nic ująć.

mozna poprosic o steszczenie w 1-2 zdaniach ?

Czytanie to trudna sztuka. Nie mozna.



Naprawde nie bylo tam ZADNEJ mysli ? 10 kilobajtow czystego belkotu ?


Przesadzasz pluton.  "mozna poprosic o steszczenie w 1-2 zdaniach ?" zajmuje najwyzej kilka bajtow.

R.

Data: 2009-12-05 12:30:58
Autor: Karol
WARTO POznac PRAWDE !!
Ups. do gory....

--


"Wyborcza" to samodzielny ośrodek władzy. !!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona