PRZEGLĄD PRASY: Ekipa odpowiadająca za kampanię Jarosława Kaczyńskiego tylko z zewnątrz wygląda perfekcyjnie - pisze "Polska the Times". Wewnątrz sztabu toczy się ostra walka pomiędzy jego szefową, Joanną Kluzik-Rostkowską, a Adamem Bielanem, rzecznika PiS.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że to właśnie Bielan "wymyślił" Kluzik-Rostkowską i rzecznika sztabu Pawła Poncyljusza. To on przekonał prezesa, że w kampanii potrzebne sa nowe twarze - powiedział gazecie informator.

Kluzik-Rostkowska nie zamierza jednak być "paprotką" i postanowiła faktycznie rządzić. Szefowa domaga się prawa do faktycznego podejmowania decyzji, co rozsierdziło ludzi skupionych wokół Bielana, dotychczas jednego z najbliższych współpracowników Kaczyńskiego. Do ostrej kłótni doszło przy wyborze firmy mającej przygotować plakat wyborczy. Bielan tą walkę przegrał i, według rozmówcy gazety, obraził się i przestał pojawiać na naradach.

Do kolejnego sporu doszło przy wprowadzaniu do kampanii nowych firm i osób, m.in. Michała Bichniewicza, właściciela firmy wydawniczej i internetowej. Obóz Bielana był temu przeciwny, ale Kluzik-Rostkowska i Poncyljusz chcieli postawić na nowe twarze.

Sam rzecznik sztabu przekonuje, że nie ma wojen ani kłótni. - Są co najwyżej różnice zdań - twierdzi Poncyljusz.


http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7876286,Wybory_2010__Wojna_w_sztabie_PiS_u__Bielan_odsuniety.html



Przemysław Warzywny

Dac im po małpce, niech wypiją na zgodę. Nie ma się o co kłócic, prezydentem i tak zostanie marszałek Komorowski.

--

"Tragedia smoleńska staje się na naszych oczach nowym mitem PiS. Miałby on sprawić, że partia Jarosława Kaczyńskiego powtórzy sukces z 2005 r.? "Układ" już się zużył, bo gdy PiS rządził, nie zdołał go wytropić, choć miał kontrolę i nad służbami specjalnymi, i przyjazny IPN".