WW pisze w wiadomości j00u9p$nk9$1@node2.news.atman.pl na pl.soc.polityka w dniu poniedziałek 18 lipiec 2011 11:27:

Witam

Wydaje się, że z racji ustawowych wolnych sobót, p. prezydent może
wybrać na dzień głosowania zarówno sobotę, jak i niedzielę.
Konsekwencje, tego z pozoru łatwego wyboru, mogą być bardzo poważne.
Głosowanie w niedzielę oznacza głosowanie wprost po mszy w kk. Jak
dotychczasowa praktyka pokazuje, pracownicy kk nadzwyczaj czynnie
włączają się w proces agitacji wyborczej i to nawet w okresie, gdy inni
już muszą zamilknąć, oni nadal z ambon bezkarnie podają "właściwe" numerki.
Natomiast głosowanie w sobotę nastąpi w 6 dni po ostatniej indoktrynacji
a w tym czasie, przynajmniej niektórzy, zaczną samodzielnie myśleć.

Może zatem wybory w sobotę to dobry pomysł ?.

Wg konkordatu Art. 9 wolnymi od pracy dniami są właśnie niedziele. :)

W dniu 2011-07-18 11:39, Marek Czaplicki pisze:

Może zatem wybory w sobotę to dobry pomysł ?.

Wg konkordatu Art. 9 wolnymi od pracy dniami są właśnie niedziele. :)

Wybory w sobotę, to bardzo interesujący pomysł,
ale ten kretyński 'lęk przed amboną', to mur nie
do pokonania w naszym chorym kraju politykierów...

pulsar

pulsar pisze w wiadomości j014ii$au3$1@news.onet.pl na pl.soc.polityka w dniu poniedziałek 18 lipiec 2011 13:14:

W dniu 2011-07-18 11:39, Marek Czaplicki pisze:

Może zatem wybory w sobotę to dobry pomysł ?.

Wg konkordatu Art. 9 wolnymi od pracy dniami są właśnie niedziele. :)

Wybory w sobotę, to bardzo interesujący pomysł,
ale ten kretyński 'lęk przed amboną', to mur nie
do pokonania w naszym chorym kraju politykierów...

Gdyby ludziom kościoła tak naprawdę zależało na tym, żeby nie łączyć wyznawanej religii i niesionej przez nią wartościach z takimi przyziemnymi sprawami, jak kto i w jakiej konstelacji będzie rządził przez cztery marne, w porównaniu z wiecznością, lata to robili by wszystko żeby tylko namawiać ludzi do udziału w obywatelskim obowiązku, a cyferki i numery list zostawiali ludziom którym się wydaje że owe wartości niosą. :)

W dniu 2011-07-18 13:36, Marek Czaplicki pisze:

Gdyby ludziom kościoła tak naprawdę zależało na tym, żeby nie łączyć
wyznawanej religii i niesionej przez nią wartościach z takimi przyziemnymi
sprawami, jak kto i w jakiej konstelacji będzie rządził przez cztery marne, w
porównaniu z wiecznością, lata to robili by wszystko żeby tylko namawiać ludzi
do udziału w obywatelskim obowiązku, a cyferki i numery list zostawiali
ludziom którym się wydaje że owe wartości niosą. :)

Tak, stąd ten ogromny rozziew między interesem
'ludzi kościoła' a interesem kraju... :-(

pulsar

Dnia 18-07-2011 o 13:14:27 pulsar <pulsar123@galaktyka.pl> napisał(a):

W dniu 2011-07-18 11:39, Marek Czaplicki pisze:

Może zatem wybory w sobotę to dobry pomysł ?.

Wg konkordatu Art. 9 wolnymi od pracy dniami są właśnie niedziele. :)

Wybory w sobotę, to bardzo interesujący pomysł,
ale ten kretyński 'lęk przed amboną', to mur nie
do pokonania w naszym chorym kraju politykierów...

pulsar

A co ma do tego ambona?


--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

W dniu 2011-07-18 14:55, stevep pisze:

Wg konkordatu Art. 9 wolnymi od pracy dniami są właśnie niedziele. :)

A co ma do tego ambona?

Ano ma, bo: 'Wg konkordatu Art. 9 wolnymi od pracy dniami są właśnie niedziele.', dlatego nie przejdzie ten pomysł...

pulsar