Witajcie,

W sobote odebrałem mój "letni" rower z przeglądu z centrowaniem tylnego
koła, które w ubiegłym sezonie przez wożenie dziecka w foteliku oraz
jednoczesne ciągnięcie przyczepki dostało troszkę dziwnego kształtu.
Pierwsze co zrobiłem przy odbiorze to zakręciłem kołem i obserwuje
felgę. Widać gołym okiem ze w jednym miejscu koło ma taki delikatny pik
w lewo (tak na oko 1-2 mm) oraz w drugim miejscu delikatny pik w górę (w
sensie na zewnątrz obwodu). Serwisant stwierdził, że jego zdaniem
wszystko jest ok, że tak niewielkie odchyły są czymś normalnym, rower
odebrałem, ale jakoś nie daje mi to spokoju.

Jak to powinno być Waszym zdaniem, czy powinno być w stylu "mucha nie
siada" czy może delikatne ruchy na boki, czy na zewnątrz obręczy, są
akceptowalne przy prawidłowym wycentrowaniu?

Z góry dzięki za info.

Pozdrawiam serdecznie,
Paweł

minimalne krzywizny sa dopuszczalne... czasami wrecz nie da sie idealnie ustawic kola z racji stanu szprych albo tym bardziej krzywej obreczy...

opona niweluje minimalne bicie...

pzdr

W dniu 2010-03-15 16:24, Mario pisze:

minimalne krzywizny sa dopuszczalne... czasami wrecz nie da sie idealnie ustawic kola z racji stanu szprych albo tym bardziej krzywej obreczy...

Heh rower kupiony w maju w zeszłym roku (Corratec Cross, kupiony w
Eurobike w Poznaniu). Tak jak pisałem nie miał lekko w wakacje (ja
okolice 90kg + fotelik jakieś 2kg + dziecko około 13kg + przyczepka) i
dużo jazdy w terenie. Przy takiej jeździe nie ma przecież krawężników
tylko raczej dość łagodnie ukształtowane wgłębienia więc nie ma tu mowy
o uderzeniu felgi czy coś w tym stylu.

W ciagu czałego okresu od zakupu do zimy rowerek głównie ze mną jeździł
do pracy po mieście z całym balastem miejskich atrakcji. W sumie przed
sezonem zimowym zrobiłem na nim jakieś 1800km. Po tym okresie bym ocenił
stan tylnego koła raczej jako dobry z pominięciem rozcentrowania, nie
było uderzonych szprych, walniętej felgi czy innych uszkodzeń mechanicznych.

Więc może jednak prawidłową diagnozą jest ta postawiona prze kolegę
Kosika, heh mam nadzieje, że nie. Jak co nadmienię, że rower był
odstawiony też do serwisu eurobike'a w Poznaniu, jeśli macie jakieś
opinie o nim i pracujących w nim osobach, to też będę wdzięczny za
wszelkie opinie.

Pozdrawiam serdecznie,
Paweł

Użytkownik "Pawel Ratajczak" <10swen@pratajczak.pl> napisał w wiadomości news:hnllpv$4qn$1news2.ipartners.pl...

W ciagu czałego okresu od zakupu do zimy rowerek głównie ze mną jeździł
do pracy po mieście z całym balastem miejskich atrakcji. W sumie przed
sezonem zimowym zrobiłem na nim jakieś 1800km. Po tym okresie bym ocenił
stan tylnego koła raczej jako dobry z pominięciem rozcentrowania, nie
było uderzonych szprych, walniętej felgi czy innych uszkodzeń mechanicznych.

Jeszcze może być tak, że obręcz jest krzywa na łączeniu. Dobre obręcze są spawane i szlifowane. Tanie potrafią się rozłazić na łączeniu i jest bicie poziome/pionowe. Łączenie jest naprzeciwko otworu na wentyl - sprawdź czy to nie w tym miejscu bije, wystarczy nawet palcem przejechać żeby wyczuć nierówności.

Pozdrawiam
kosik

W dniu 2010-03-15 17:11, kosik pisze:

Jeszcze może być tak, że obręcz jest krzywa na łączeniu. Dobre obręcze
są spawane i szlifowane. Tanie potrafią się rozłazić na łączeniu i jest
bicie poziome/pionowe. Łączenie jest naprzeciwko otworu na wentyl -
sprawdź czy to nie w tym miejscu bije, wystarczy nawet palcem przejechać
żeby wyczuć nierówności.

Z tego co widzę w opisie na stronie eurobike'u to mam niby:
Obręcze: zzyzx
http://tiny.pl/hg971 (opis do X-VERT CROSS GENT, choć chyba nie do końca
zgodny z rzeczywistością bo przerzutka tył mam XT Shadow a to zdaje się
nie jest Deore) bez dodatkowych informacji, niestety nie jestem
ekspertem od sprzętu rowerowego wiec trudno mi stwierdzić co to za
model, sprawdzę dziś może będzie coś więcej na kole oraz czy nie mam
tego uszkodzenia, o którym piszesz.

Jak co dam znać wieczorem.

Pozdrawiam serdecznie,
Paweł

W dniu 2010-03-15 17:22, Pawel Ratajczak pisze:

http://tiny.pl/hg971 (opis do X-VERT CROSS GENT, choć chyba nie do końca
zgodny z rzeczywistością bo przerzutka tył mam XT Shadow a to zdaje się
nie jest Deore)

Dobra znalazłem jakiś lepszy opis:
http://tiny.pl/hg97p

On 15 Mar, 17:24, Pawel Ratajczak <10s...@pratajczak.pl> wrote:

W dniu 2010-03-15 17:22, Pawel Ratajczak pisze:

>http://tiny.pl/hg971(opis do X-VERT CROSS GENT, cho chyba nie do ko ca
> zgodny z rzeczywisto ci bo przerzutka ty mam XT Shadow a to zdaje si
> nie jest Deore)

Dobra znalaz em jaki lepszy opis:http://tiny.pl/hg97p

za takie pieniądze to powinny być w miarę dobre obręcze. Uważam że w
serwisie "wstawiają Ci banialuki". Ja przy wadze dochodzącej do 105 kg
w porywach nie mam ŻADNYCH problemów z rozcentrowywaniem się kół w
rowerze/ fakt że mam obręcze z "najwyższej półki" Mavic 819 poprzednio
też jakieś maviki.O "biciu" obręczy na boki czy w pionie nawet mowy
nie ma. Ale koła robione były przez dobrego mechanika.

tadek wrote:

[...] nie mam ŻADNYCH problemów z rozcentrowywaniem się kół w rowerze [...]

To przykre.. ;-)


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"The average Joe bike guy is head to toe spandex
and rides in race costumes, believing that he's going
faster, or that without it his crotch would be scraped
raw, or that he'd be go slow without the shoes."
Grant Petersen/Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

W dniu 2010-03-15 18:21, tadek pisze:

za takie pieniądze to powinny być w miarę dobre obręcze.\

Oblookałem rower i widzę, że na naklejkach na feldze mam następujące dane:

DRC ST16 Alloy Series 6000 + jakieś dane opisujące wymiary felgi.
Ktoś coś potrafi powiedzieć o takich felgach, może jednak trzeba będzie je zmienić na coś porządniejszego.

Uważam że w
serwisie "wstawiają Ci banialuki". Ja przy wadze dochodzącej do 105 kg
w porywach nie mam ŻADNYCH problemów z rozcentrowywaniem się kół w
rowerze/ fakt że mam obręcze z "najwyższej półki" Mavic 819 poprzednio
też jakieś maviki.O "biciu" obręczy na boki czy w pionie nawet mowy
nie ma. Ale koła robione były przez dobrego mechanika.

Jak co pewnie kiedyś pomyślę i o takich.

Pozdrawiam serdecznie,
Paweł

Użytkownik "Pawel Ratajczak" <10swen@pratajczak.pl> napisał w wiadomości news:hnliab$39a$1news2.ipartners.pl...

Jak to powinno być Waszym zdaniem, czy powinno być w stylu "mucha nie
siada" czy może delikatne ruchy na boki, czy na zewnątrz obręczy, są
akceptowalne przy prawidłowym wycentrowaniu?

Idealnie koła nie da się zrobić, ale jeśli obręcz nie jest uderzona, to ewentualne odchyły powinny być widoczne tylko na centrownicy. Tłumaczenie, że tak ma być jest więc kryciem swojego partactwa. Jak mi się nie uda zrobić równego koła to mówie właścicielowi co jest nie tak. No chyba, że masz małomównego serwisanta :)

Pozdrawiam
kosik

  Po centrowaniu w serwusie na centrownicy "bicia" promieniowe czy osiowe
  nie powinny być widoczne dla "oka"...a te bicia które opisujesz nie da się
  wyprostować jedynie dokręcajać szprychy...a koleś na pewno tak robił gdyż
  nie chciało mu się zluzowac wszystkich szprych i centrować od początku.
  Oddaj rowerek do poprawki.

  Ignac  --

Użytkownik "Ignac" <maksWYTNIJTO@lama.net.pl> napisał w wiadomości news:3461.000008fc.4b9e7266newsgate.onet.pl...

 Po centrowaniu w serwusie na centrownicy "bicia" promieniowe czy osiowe
 nie powinny być widoczne dla "oka"...a te bicia które opisujesz nie da się
 wyprostować jedynie dokręcajać szprychy...

Da się tylko trzeba umieć...

Pozdrawiam
kosik

Użytkownik "Ignac" <maksWYTNIJTO@lama.net.pl> napisał w wiadomości news:3461.000008fc.4b9e7266newsgate.onet.pl...
>
>  Po centrowaniu w serwusie na centrownicy "bicia" promieniowe czy osiowe
>  nie powinny być widoczne dla "oka"...a te bicia które opisujesz nie da > się
>  wyprostować jedynie dokręcajać szprychy...

Da się tylko trzeba umieć...

Pozdrawiam
kosik

   Ja stosuję metodę luzowania wszystkich szprych i centrowania równocześnie
   bicia osiowego i prowmieniowego o obręcz sama się prostuje w idealne koło.
   Kiedyś próbowałem tu popuścić a tam dokręcić ale ta metoda jest mocno
   niedoskonała...ciężko jest wyprostować obręcz jeżeli w danej chwili np.90%
   szprych jest napiętych...odradzam coś takiego i osobiście nie stosuję.

   Ignac


--

Użytkownik "Ignac" <maksWYTNIJTO@lama.net.pl> napisał w wiadomości news:3461.0000090a.4b9e9651newsgate.onet.pl...

  Ja stosuję metodę luzowania wszystkich szprych i centrowania równocześnie
  bicia osiowego i prowmieniowego o obręcz sama się prostuje w idealne koło.
  Kiedyś próbowałem tu popuścić a tam dokręcić ale ta metoda jest mocno
  niedoskonała...ciężko jest wyprostować obręcz jeżeli w danej chwili np.90%
  szprych jest napiętych...odradzam coś takiego i osobiście nie stosuję.

Nie jestem mechanikiem ale zrobiłem od złożyłem lub centrowałem dobrze ponad 100 kół więc wyrobiłem sobie pewne nawyki :) Ale przyznam Ci rację, że najlepiej dla koła jest jest poluzować i centrować od nowa.

Pozdrawiam
kosik

Użytkownik "kosik" <kosik77@interia.pl> napisał w wiadomości news:hnm8j7$29m$1news.onet.pl...

Nie jestem mechanikiem ale zrobiłem od złożyłem lub centrowałem dobrze ponad

Miało być złożyłem lub centrowałem :)

Pozdrawiam
kosik

Nie jestem mechanikiem ale zrobiłem od złożyłem lub centrowałem dobrze ponad 100 kół więc wyrobiłem sobie pewne nawyki :) Ale przyznam Ci rację, że najlepiej dla koła jest jest poluzować i centrować od nowa.

Pozdrawiam
kosik

  Nie odważyłbym się proponować takiej metody gdybym jej nie wypróbował
  na "sobie"...może motoda jest trochę dłuższa ale efekty sa nadspodziewanie
  dobre...oczywiście skrzywienia po uderzeniu np. w krawężnik takim sposobem   się nie wyprostuje ale te z "normalnej" eksploatacji jak najbardziej.
  To że autorowi wątku tak się stało to wg. mnie jest efekt niedostatecznie
  naciągniętych szprych w nowym rowerze...szczególnie istotne to jest dla tych
  którzy jeżdzą np. ze sakwami albo wybitnie w "terenie".

  Ignac --

Pawel Ratajczak pisze:

Witajcie,
Widać gołym okiem ze w jednym miejscu koło ma taki delikatny pik
w lewo (tak na oko 1-2 mm) oraz w drugim miejscu delikatny pik w górę

Jeśli obręcz ma "krótki strzał" to gorzej sie ją centruje niż gdy ma
"bicie" 2cm na bok ale rozłożone na 6 szprych. Im bardziej prostuje sie
obręcz "ciagnąc szprychami" tym wieksze prawdopodobieństwo ze któraś z
tych naciagnietych pęknie. co do "jajowatości" koła to sie nie przejmuj
- dopuki to nieprzeszkadza w jeĹşdzie. JEdnak 1mm bicia bocznego to
maksymalny max! Ja w takim przypadku albo nie biorę opłaty za robote,
albo PRZED centrowaniem mówie ze ze względu na taki a taki charekter
uszkodzenia, zalecam zakup nowego koła, bo to koło... itd. Jak klient
chce "dojechać" do czerwca- jego wola - płaci za naprawę, jak chce mieć
dobre koło - to kupuje nowe.

ToMasz

PS nie wieszajcie psĂłw na mechanikach jak nie znacie sprzetu
naprawianego. jak jesteś ogólnie niezadowolony (czujesz sie
niedoinformowany, nisko oceniasz usługi) to zmień serwis.

On 15 Mar, 18:52, ToMasz <twit...@gazzeetta.pl> wrote:

Pawel Ratajczak pisze:
Im bardziej prostuje sie
obręcz "ciagnąc szprychami" tym wieksze prawdopodobieństwo ze któraś z
tych naciagnietych pęknie.

Ja raczej zauwazam co innego. Jesli z jednej strony sa naciagniete, to
z drugiej raczej luzne. I te nyple maja pozniej tendencje do
odkrecania sie. Mozna niby zapezpieczyc je przed tym jakims klejem,
ale i tak taka "wycentrowana na sile" obrecz ma pozniej tajemnicze
tendencje do samoistnego (bez uderzen) rozcentrowywania sie. Dlatego
centrowaniem wyrownuje sie tylko skutki malego pogiecia obreczy.
Wieksze powinno sie usuwac metodami "naturalnymi" np mlotem :)

JEdnak 1mm bicia bocznego to
maksymalny max!

Ale przy tarczach i grubej, miekkiej oponie mtb to jest jeszcze pikus.
Jak wspomnialem, wole doprowadzic do rownomiernego naciagu szprych niz
idealnego wycentrowania. Bardziej trwale kolo bedzie na dluzej IMHO.

W dniu 2010-03-15 18:52, ToMasz pisze:

Jeśli obręcz ma "krótki strzał" to gorzej sie ją centruje niż gdy ma
"bicie" 2cm na bok ale rozłożone na 6 szprych.

Tylko kto by jeździł na takim kole. Ja miałem bicie może z 8mm i mi to strasznie przeszkadzało.

Im bardziej prostuje sie
obręcz "ciagnąc szprychami"  tym wieksze prawdopodobieństwo ze ktĂłraś z
tych naciagnietych pęknie. co do "jajowatości" koła to sie nie przejmuj
- dopuki to nieprzeszkadza w jeĹşdzie. JEdnak 1mm bicia bocznego to
maksymalny max!

Heh będę musiał się temu dokładnie przyjrzeć ile to jest faktycznie, bo ja podawałem tak na oko a z takimi pomiarami to różnie bywa :D

Ja w takim przypadku albo nie biorę opłaty za robote,
albo PRZED centrowaniem mówie ze ze względu na taki a taki charekter
uszkodzenia, zalecam zakup nowego koła, bo to koło... itd. Jak klient
chce "dojechać" do czerwca- jego wola - płaci za naprawę, jak chce mieć
dobre koło - to kupuje nowe.

Gratuluje super podejścia.

jesteś ogólnie niezadowolony (czujesz sie
niedoinformowany, nisko oceniasz usługi) to zmień serwis.

W sumie to mój pierwszy kontakt z serwisem w celu naprawy, był jeden płatny przegląd gwarancyjny, ale na nim tylko jakieś regulacje robili i generalnie było ok. Może jednak oddam rower do poprawki i jak nie będzie nic lepiej to zastanowię się faktycznie nad zmianą serwisu.

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Pozdrawiam serdecznie,
Paweł

Pawel Ratajczak pisze:

- dopuki to nieprzeszkadza w jeździe. JEdnak 1mm bicia bocznego to
maksymalny max!

Heh będę musiał się temu dokładnie przyjrzeć ile to jest faktycznie, bo ja podawałem tak na oko a z takimi pomiarami to różnie bywa :D

pamiętam z instrukcji rowerka Giant, że sugerowali wizytę o centrologa jeśli bicie boczne lub promieniowe przekroczy 0,5mm


--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Pawel Ratajczak pisze:

Jak to powinno być Waszym zdaniem, czy powinno być w stylu "mucha nie
siada" czy może delikatne ruchy na boki, czy na zewnątrz obręczy, są
akceptowalne przy prawidłowym wycentrowaniu?

Nie jestem specjalistą od centrowania, a tylko klientem w tej kwestii
ale 1-2 mm to dużo. Odchyły mogą być, ale takie, że można je zauważyć na
centrownicy lub zamontowanym kołem i blisko ustawionych klockach
hamulcowych, a nie kręcąc kołem w ręku. Dodatkowo tak duże bicie
wzdłużne IMHO jest odczuwalne w czasie jazdy. Zdarzyło mi się, że
serwisant informował mnie o tym, że trudno było wycentrować koło, bo
obręcz już swoje przeszła, albo o tym, że następnym razem to będzie
trudne albo niemoĹźliwe. IMHO niedopuszczalne jest oddawanie klientowi
koła z takim biciem bez słowa wytłumaczenia.

Fabian.

W dniu 2010-03-15 16:04, Pawel Ratajczak pisze:

Widać gołym okiem ze w jednym miejscu koło ma taki delikatny pik
w lewo (tak na oko 1-2 mm) oraz w drugim miejscu delikatny pik w górę (w

Wlasnie 1h centrowalem kolo z bicia po 6mm na obie strony w
przeciwleglych koncach srednicy kola.
Bez zdejmowania opon udalo mi sie wyjsc na < 1mm wiec uwazam ze 1..2mm
to duzo < 1mm malo. Sprawadz czy czasem sama felga nie jest pogięta tj
czy owe odchylenie jest z obu stron felgi.