Data: 2011-09-01 12:45:17 | |
Autor: Tomek | |
Wychowanie dziecka kosztuje 190 tys. zł - w 2008 r. było to 160 tys. zł | |
Eksperci z Centrum im. Adama Smitha oszacowali, że w sumie wyżywienie, leczenie i zapewnienie ubrania i butów dziecku do czasu skończenia 20 lat wymaga 190 tys. zł (w rodzinach z jednym dzieckiem). Zaznaczmy, że to kwota zapewniająca minimum standardu.
W porównaniu z analogicznymi szacunkami z 2008 roku, kiedy suma ta wynosiła 160 tys. zł, wychowanie stało się droższe 30 tys. zł, (18,75 proc.). Przy dwójce latorośli obecny koszt wynosi 322 tys. zł (przy założeniu, że przy wychowaniu drugiego dziecka możliwe są pewne oszczędności i koszt stanowi wtedy 80 proc. wydatków na pierwsze). Trzy lata temu szacowano go na 280 tys. zł, a więc podniósł się o 42 tys. zł (15 proc.). Minimalne koszty wychowania dzieci do 20 roku życia (dane w tys. złotych) źródło: raporty Centrum im. Adama Smitha liczba dzieci w rodzinie 2008 2011 rodzina z jednym dzieckiem 160 190 rodzina z dwójką dzieci 280 322 rodzina z trójką dzieci 376 436 całość: http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/wychowanie;dziecka;kosztuje;190;tysiecy;zlotych,164,0,900772.html By żyło się lepiej... Tomek |
|
Data: 2011-09-01 04:24:39 | |
Autor: Leszczur | |
Wychowanie dziecka kosztuje 190 tys. zł - w 2008 r. było to 160 tys. zł | |
On 1 Wrz, 12:45, "Tomek" <kuki...@wp.pl> wrote:
Eksperci z Centrum im. Adama Smitha oszacowali, że w sumie wyżywienie, Ale wypadałoby też wziąć pod uwagę inflację w owym okresie. A ta na przestrzeni 3 lat wyniosła pewnie w okolicach 10%, więc realny wzrost był na poziomie 8-9%. Mało nie jest, ale to jednak nie prawie 19% Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2011-09-01 12:54:41 | |
Autor: Zahir | |
Wychowanie dziecka kosztuje 190 tys. zł - w 2008 r. było to 160 tys. zł | |
Użytkownik "Tomek" <kuki543@wp.pl> napisał w wiadomości news:4e5f629d$0$2451$65785112news.neostrada.pl... Eksperci z Centrum im. Adama Smitha oszacowali, że w sumie wyżywienie, leczenie i zapewnienie ubrania i butów dziecku do czasu skończenia 20 lat wymaga 190 tys. zł (w rodzinach z jednym dzieckiem). Zaznaczmy, że to kwota zapewniająca minimum standardu. Wybór jest prosty: nie stać cię na wychowanie dziecka nie bierz się za jego poczęcie. Żonglowanie liczbami, bucikami, książkami do szkoły itp to nic innego jak próba manipulacji. Wzrost kwoty mozna uzasadnić np. wiekszymi zarobkami rodziców, stanem rynku, potrzebami "dziecka". Dziś każde dziecko musi mieć najnowszą komórke, markowe buty, markowe ciuchy, najnowszy laptop i furę marki BMW czy Audi. Przyjkrzyj się jak ubrane sa "dzieciaki". Na pewno lepiej niż ty. Zahir |
|
Data: 2011-09-01 13:08:12 | |
Autor: Tomek | |
Wychowanie dziecka kosztuje 190 tys. zł - w 2008 r. było to 160 tys. zł | |
Użytkownik "Zahir" <zahir@desert.is> napisał w wiadomości news:4e5f6471$0$3488$65785112news.neostrada.pl... Przeczytałeś tekst spod linku? Tam stoi napisane, że to minimalne potrzeby. Jeśli uważasz że 800 zł na dziecko (średnio licząc, także studiujące), to dużo, to chyba jesteś w błędzie. Na malutkie dziecko to kwota może wystarczająca, na starsze - już nie do końca... No a swoje uwagi możesz zgłosić do Centrum im. Adama Smitha. Tomek Ps. Nie znam metodologii tych szacunków, czy np. uwzględniają osobne pomieszczenie dla dziecka (konieczne większe mieszkanie), bo wtedy te szacunki staną się zaniżone. |
|
Data: 2011-09-01 13:55:06 | |
Autor: Zahir | |
Wychowanie dziecka kosztuje 190 tys. zł - w 2008 r. było to 160 tys. zł | |
Użytkownik "Tomek" <kuki543@wp.pl> napisał w wiadomości news:4e5f67fc$0$2447$65785112news.neostrada.pl...
Przeczytaj moją wypowiedź od: Wybór jest prosty. Jeśli uważasz że 800 zł na dziecko (średnio licząc, także studiujące), to dużo, to chyba jesteś w błędzie. Przeczytaj moja wypowiedź od słów: Dziś każde dzieko... Na malutkie dziecko to kwota może wystarczająca, na starsze - już nie do końca... To zależy jakie potrzeby uznasz za minimalne, postawowe lub wystarczające. No a swoje uwagi możesz zgłosić do Centrum im. Adama Smitha. Sądzę, że zrobisz to lepiej. Nie znam się na tym. Zahir Ps. Nie znam metodologii tych szacunków, czy np. uwzględniają osobne pomieszczenie dla dziecka (konieczne większe mieszkanie), bo wtedy te szacunki staną się zaniżone. Podsumuję: temat wyborczy mający pokazać, że to Tusk jest winien. Moim zdaniem winni są rodzice, którzy rozpieszczają pociechy. Zahir |
|