Data: 2012-12-09 22:55:41 | |
Autor: Budzik | |
Wyciągać aku czy nie? | |
Osobnik posiadający mail D@w napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Witam. Przy takich rozmyślaniach stwierdzam, że nie stać nas na nasze samochody :) Stwierdzam też że ja jestem leniwy bo nie wiem, jak bardzo musiałby się ten aku psuć, aby chciało mi się go wyciągać. Ba, nawet jak bym na 3 miesiące miał auto zostawić, stwierdziłbym raczej, że najwyżej potem z kabli odpalę. I już. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Jeżeli nawet OE nie widzi żadnych załączników, to ich nie ma ;) |
|
Data: 2012-12-10 00:24:51 | |
Autor: Lewis | |
Wyciągać aku czy nie? | |
W dniu 2012-12-09 23:55, Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail D@w napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Mi się zdaje że to kwestia wychowania że należy dbać i szanować a nie za przeproszeniem pierdolić i marnotrawić. Fakt że to czasem trochę sztuka dla sztuki ale jak ktoś ma od zawsze wpojone to i tak już ma... -- Pozdrawiam Lewis |
|
Data: 2012-12-10 01:47:32 | |
Autor: Rafał Grzelak | |
Wyciągać aku czy nie? | |
Lewis wrote:
To nie jest wielka filozofia, ze jak bedzie zadbane to na dluzej wystarczy i przez to wyjdzie taniej. Ale z drugiej strony to koszmar tak byc niewolnikiem wlasnych rzeczy. -- Pozdrawiam, Rafał. rg[na]skrzynka[kropka]pl |
|
Data: 2012-12-10 08:14:59 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Wyciągać aku czy nie? | |
W dniu 2012-12-10 00:24, Lewis pisze:
W dniu 2012-12-09 23:55, Budzik pisze: Hmmm, nadal piszesz o wyciąganiu akumulatora i odpalaniu z przewodów po dłuższym postoju? Fakt że to czasem trochę sztuka Jak widzę już mamy dorabianie ideologii. No tak, niektórzy tak mają wpojone i tak już mają ;) |
|
Data: 2012-12-10 00:49:13 | |
Autor: PiteR | |
Wyciągać aku czy nie? | |
na ** p.m.s ** Budzik pisze tak:
Stwierdzam też że ja jestem leniwy bo nie wiem, jak bardzo Wszystko jest dla ludzi. Powoli wkraczamy w fazę o zalał się laptopik piwem po pijaku to jutro cyk do Media Markt po następny. W Angli widziałem laptopy na śmietniku w 2007 roku. Czekam kiedy pojawią się u nas. Zmierzę tym nasze zapóźnienie ;) Polak nie musi ciągle potrafić. Trochę hamerykańskiego burżujstwa i pizzy za tapczanem też nam się należy od życia. -- Piter vw golf mk2 1.3 '87 vw passat B5 1.6 '98 |