Ryszard Petru podaje na Twitterze:

"Urzędy skarbowe, które będą miały najwyższy procent kontroli negatywnych w skali kraju, zostaną pozbawiane pracowników kontroli podatkowej"
"Należy zmienić tok myślenia w sprawie kontroli podatkowych – nie ma kontroli w celach prewencyjnych, kontrola ma przynosić wpływy budżetowe"
itd

Niby powszechnie to wiadomo, ale dreszcz po plecach mi przebiegł

W dniu 2015-02-25 o 22:09, adam pisze:

Ryszard Petru podaje na Twitterze:

"Urzędy skarbowe, które będą miały najwyższy procent kontroli
negatywnych w skali kraju, zostaną pozbawiane pracowników kontroli
podatkowej"
"Należy zmienić tok myślenia w sprawie kontroli podatkowych – nie ma
kontroli w celach prewencyjnych, kontrola ma przynosić wpływy budżetowe"
itd

Niby powszechnie to wiadomo, ale dreszcz po plecach mi przebiegł

Jak tak sobie zacząłem przeglądać neta, to znalazłem jeszcze jeden rodzynek w natemat.pl http://tnij.org/z7nctxx
Agnieszka KrĂłlikowska - wiceminister finansĂłw, Generalny Inspektor Kontroli Skarbowej na zarzuty o zbytnim skomplikowaniu przepisĂłw:
„uproszczenie przepisów jeszcze zwiększyłoby wyłudzenia”

W dniu środa, 25 lutego 2015 23:38:22 UTC+1 użytkownik aaadam napisał:

W dniu 2015-02-25 o 22:09, adam pisze:
> Ryszard Petru podaje na Twitterze:
>
> "Urzędy skarbowe, które będą miały najwyższy procent kontroli
> negatywnych w skali kraju, zostaną pozbawiane pracowników kontroli
> podatkowej"
> "Należy zmienić tok myślenia w sprawie kontroli podatkowych - nie ma
> kontroli w celach prewencyjnych, kontrola ma przynosić wpływy budżetowe"
> itd
>
> Niby powszechnie to wiadomo, ale dreszcz po plecach mi przebiegł

Jak tak sobie zacząłem przeglądać neta, to znalazłem jeszcze jeden rodzynek w natemat.pl http://tnij.org/z7nctxx
Agnieszka Królikowska - wiceminister finansów, Generalny Inspektor Kontroli Skarbowej na zarzuty o zbytnim skomplikowaniu przepisów:
"uproszczenie przepisów jeszcze zwiększyłoby wyłudzenia"

Gdzie jest to o urzedach? juz skasowal?

W dniu 2015-02-25 o 23:44, Piotr Norbert Kozlowski pisze:

Gdzie jest to o urzedach? juz skasowal?

Jest pod datą 24 lut

W dniu 2015-02-25 o 23:54, adam pisze:

W dniu 2015-02-25 o 23:44, Piotr Norbert Kozlowski pisze:

Gdzie jest to o urzedach? juz skasowal?

Jest pod datą 24 lut

sorry, 23 luty
https://twitter.com/RyszardPetru/status/569903290877681665

W dniu czwartek, 26 lutego 2015 00:03:55 UTC+1 użytkownik aaadam napisał:

W dniu 2015-02-25 o 23:54, adam pisze:
> W dniu 2015-02-25 o 23:44, Piotr Norbert Kozlowski pisze:
>
>> Gdzie jest to o urzedach? juz skasowal?
>
> Jest pod datą 24 lut
sorry, 23 luty
https://twitter.com/RyszardPetru/status/569903290877681665

niesamowite..... dzieki, udostepniam znajomym... p.s. przeniesmy wszystkie firmy za granice

niesamowite..... dzieki, udostepniam znajomym... p.s. przeniesmy wszystkie firmy za granice

Też tak kiedyś myślałem ale to bez sensu.
Przecież i tak na końcu dostaniemy po pupie = nie będzie edukacji, zdrowia, dróg etc.
Ja myślę w drugą stronę. Co tu robić aby to zmienić? Przecież to jest chore myślenie.
Męczą polskie firmy, polskich pracowników etc. a dużym i zagranicznym firmom dają dotacje, zwolnienia z podatków, albo te płacą grosze bo centrala w Luksemburgu.
Czy jest jakiś sposób (obok tego co widzieliśmy na Majdanie) aby zmienić myślenie urzędasów?
Przecież to się w pale nie mieści: niby to Polska ale nie dla Polaków.
Jakieś pomysły? Poza emigracją?

W dniu 27.02.2015 o 13:53, Velman pisze:

niesamowite..... dzieki, udostepniam znajomym... p.s. przeniesmy
wszystkie firmy za granice

Też tak kiedyś myślałem ale to bez sensu.
Przecież i tak na końcu dostaniemy po pupie = nie będzie edukacji,
zdrowia, drĂłg etc.
Ja myślę w drugą stronę. Co tu robić aby to zmienić? Przecież to jest
chore myślenie.
Męczą polskie firmy, polskich pracowników etc. a dużym i zagranicznym
firmom dają dotacje, zwolnienia z podatków, albo te płacą grosze bo
centrala w Luksemburgu.
Czy jest jakiś sposób (obok tego co widzieliśmy na Majdanie) aby zmienić
myślenie urzędasów?
Przecież to się w pale nie mieści: niby to Polska ale nie dla Polaków.
Jakieś pomysły? Poza emigracją?

Walka o niepodległość Polski.


--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®

UĹźytkownik "Wiesiaczek"

Też tak kiedyś myślałem ale to bez sensu.
Przecież i tak na końcu dostaniemy po pupie = nie będzie edukacji,
zdrowia, drĂłg etc.
Ja myślę w drugą stronę. Co tu robić aby to zmienić? Przecież to jest
chore myślenie.
Męczą polskie firmy, polskich pracowników etc. a dużym i zagranicznym
firmom dają dotacje, zwolnienia z podatków, albo te płacą grosze bo
centrala w Luksemburgu.
Czy jest jakiś sposób (obok tego co widzieliśmy na Majdanie) aby zmienić
myślenie urzędasów?
Przecież to się w pale nie mieści: niby to Polska ale nie dla Polaków.
Jakieś pomysły? Poza emigracją?

Walka o niepodległość Polski.
-- -
Na koń ! Szable w dłoń ...

W dniu 2015-02-27 o 13:53, Velman pisze:

niesamowite..... dzieki, udostepniam znajomym... p.s. przeniesmy
wszystkie firmy za granice

Też tak kiedyś myślałem ale to bez sensu.
Przecież i tak na końcu dostaniemy po pupie = nie będzie edukacji,
zdrowia, dróg etc.
Ja myślę w drugą stronę. Co tu robić aby to zmienić? Przecież to jest
chore myślenie.
Męczą polskie firmy, polskich pracowników etc. a dużym i zagranicznym
firmom dają dotacje, zwolnienia z podatków, albo te płacą grosze bo
centrala w Luksemburgu.
Czy jest jakiś sposób (obok tego co widzieliśmy na Majdanie) aby zmienić
myślenie urzędasów?
Przecież to się w pale nie mieści: niby to Polska ale nie dla Polaków.
Jakieś pomysły? Poza emigracją?

Ale to nie oto chodzi, żeby nie płacić podatków, ja jestem za, i płacę je co miesiąc. Chodzi o to żebym miał jasne przepisy i przyjaznych mi urzędników. Dzisiejsza ustawa o VAT to gruba księga i tak niejasna, że urzędnik może uwalić każdego. A do tego niedouczona pani wiceminister mówi, że przejrzyste prawo sprzyja nadużyciom. W tym jest problem.

W dniu 27.02.2015 o 16:09, adam pisze:

W dniu 2015-02-27 o 13:53, Velman pisze:

niesamowite..... dzieki, udostepniam znajomym... p.s. przeniesmy
wszystkie firmy za granice

Też tak kiedyś myślałem ale to bez sensu.
Przecież i tak na końcu dostaniemy po pupie = nie będzie edukacji,
zdrowia, drĂłg etc.
Ja myślę w drugą stronę. Co tu robić aby to zmienić? Przecież to jest
chore myślenie.
Męczą polskie firmy, polskich pracowników etc. a dużym i zagranicznym
firmom dają dotacje, zwolnienia z podatków, albo te płacą grosze bo
centrala w Luksemburgu.
Czy jest jakiś sposób (obok tego co widzieliśmy na Majdanie) aby zmienić
myślenie urzędasów?
Przecież to się w pale nie mieści: niby to Polska ale nie dla Polaków.
Jakieś pomysły? Poza emigracją?

Ale to nie oto chodzi, żeby nie płacić podatków, ja jestem za, i płacę
je co miesiąc. Chodzi o to żebym miał jasne przepisy i przyjaznych mi
urzędników. Dzisiejsza ustawa o VAT to gruba księga i tak niejasna, że
urzędnik może uwalić każdego. A do tego niedouczona pani wiceminister
mĂłwi, Ĺźe przejrzyste prawo sprzyja naduĹźyciom. W tym jest problem.

"2014 rok był w Pol­sce re­kor­do­wy. Jed­nak z tego re­kor­du nie mamy po­wo­du być dumni. Jak wy­li­czy­ła firma do­rad­cza Grant Thorn­ton w ra­por­cie „Le­gi­sla­cyj­na burza szko­dzi pol­skim fir­mom”, w ubie­głym roku we­szło w życie 1995 aktów praw­nych, które za­ję­ły łącz­nie po­wierzch­nię ponad 25 tys. stron ma­szy­no­pi­su! To naj­wię­cej od 1918 roku.

Żeby zo­bra­zo­wać skalę biu­ro­kra­cji, ster­ta tych do­ku­men­tów two­rzy­ła­by wieżę o wy­so­ko­ści 1,3 metra, a żeby się z nimi za­po­znać, każdy przed­się­bior­ca czy kon­su­ment po­wi­nien każ­de­go dnia spę­dzić na lek­tu­rze Dzien­ni­ka Ustaw pra­wie 3,5 go­dzi­ny, co w skali roku daje 36 dób. Być może to wła­śnie powód, dla któ­re­go w Pol­sce tak mocno spada czy­tel­nic­two ksią­żek…"

http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/polska-pobila-rekord-w-produkcji-ustaw/wwxq4



--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ®

W dniu 25-02-15 o 23:38, adam pisze:

W dniu 2015-02-25 o 22:09, adam pisze:

Ryszard Petru podaje na Twitterze:

"Urzędy skarbowe, które będą miały najwyższy procent kontroli
negatywnych w skali kraju, zostaną pozbawiane pracowników kontroli
podatkowej"
"Należy zmienić tok myślenia w sprawie kontroli podatkowych – nie ma
kontroli w celach prewencyjnych, kontrola ma przynosić wpływy budżetowe"
itd

Niby powszechnie to wiadomo, ale dreszcz po plecach mi przebiegł

Jak tak sobie zacząłem przeglądać neta, to znalazłem jeszcze jeden
rodzynek w natemat.pl http://tnij.org/z7nctxx
Agnieszka KrĂłlikowska - wiceminister finansĂłw, Generalny Inspektor
Kontroli Skarbowej na zarzuty o zbytnim skomplikowaniu przepisĂłw:
„uproszczenie przepisów jeszcze zwiększyłoby wyłudzenia”

Wszyscy na siłę chcą to źle interpretować. A może uznać, że ministra wkurzyło robienie tych kontroli na chybił / trafił. Da się wytypować jego zdaniem podmioty, w których prawdopodobieństwo nieprawidłowości jest większe i jeśli ktoś tego nie umie to po co podatnikowi zawracać głowę, a państwo zmuszać do wypłaty wynagrodzeń.

On Thu, 26 Feb 2015 00:50:38 +0100
Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:

Wszyscy na siłę chcą to źle interpretować. A może uznać, że ministra wkurzyło robienie tych kontroli na chybił / trafił. Da się wytypować jego zdaniem podmioty, w których prawdopodobieństwo nieprawidłowości jest większe i jeśli ktoś tego nie umie to po co podatnikowi zawracać głowę, a państwo zmuszać do wypłaty wynagrodzeń.

A gdzie emotikon?
Bo chyba sam tak naprawdę w to nie wierzysz, tylko na siłę usiłujesz
dorobić do tego jakiś pozytywny przekaz.

--
pozdrawiam
szerszen

Dnia Thu, 26 Feb 2015 08:10:00 +0100, szerszen napisał(a):

Wszyscy na siłę chcą to źle interpretować. A może uznać, że ministra wkurzyło robienie tych kontroli na chybił / trafił. Da się wytypować jego zdaniem podmioty, w których prawdopodobieństwo nieprawidłowości jest większe i jeśli ktoś tego nie umie to po co podatnikowi zawracać głowę, a państwo zmuszać do wypłaty wynagrodzeń.

A gdzie emotikon?
Bo chyba sam tak naprawdę w to nie wierzysz, tylko na siłę usiłujesz
dorobić do tego jakiś pozytywny przekaz.

Przecież dokładnie to samo zrobili celnicy i byli stawiani za wzór. Tylko
oni to trochę większa egzotyka niż US-y, więc nie było takiego wrzasku.
Poprawili typowanie i zachowując tę samą skuteczność w liczbie wykrytych
nadużyć zmniejszyli roczną liczbę kontroli o blisko 1/3.

Dziwne, Ĺźe minfin tego nie prostuje.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

On 2015-02-26 00:50, Robert Tomasik wrote:

Jak tak sobie zacząłem przeglądać neta, to znalazłem jeszcze jeden
rodzynek w natemat.pl http://tnij.org/z7nctxx
Agnieszka KrĂłlikowska - wiceminister finansĂłw, Generalny Inspektor
Kontroli Skarbowej na zarzuty o zbytnim skomplikowaniu przepisĂłw:
„uproszczenie przepisów jeszcze zwiększyłoby wyłudzenia”

Wszyscy na siłę chcą to źle interpretować. A może uznać, że ministra
wkurzyło robienie tych kontroli na chybił / trafił. Da się wytypować
jego zdaniem podmioty, w których prawdopodobieństwo nieprawidłowości
jest większe i jeśli ktoś tego nie umie to po co podatnikowi zawracać
głowę, a państwo zmuszać do wypłaty wynagrodzeń.

No nie wiem, może jestem pesymistą, ale jak państwo chce "mojego dobra", to jestem dziwnie pewny, że dosłownie pożąda części mojego dobrostanu - najchętniej wyrażonej w biletach NBP. Jak się nie da w PLNach, to trudno, zadowoli się mieszkaniem, samochodem, czy ciągnikiem sąsiada. A powyższa notatka pięknie się w to wpisuje:(

Shrek.

Robert Tomasik wrote:

W dniu 25-02-15 o 23:38, adam pisze:

W dniu 2015-02-25 o 22:09, adam pisze:

Ryszard Petru podaje na Twitterze:

"Urzędy skarbowe, które będą miały najwyższy procent kontroli
negatywnych w skali kraju, zostaną pozbawiane pracowników kontroli
podatkowej"
"Należy zmienić tok myślenia w sprawie kontroli podatkowych – nie ma
kontroli w celach prewencyjnych, kontrola ma przynosić wpływy budżetowe"
itd

Niby powszechnie to wiadomo, ale dreszcz po plecach mi przebiegł

Jak tak sobie zacząłem przeglądać neta, to znalazłem jeszcze jeden
rodzynek w natemat.pl http://tnij.org/z7nctxx
Agnieszka KrĂłlikowska - wiceminister finansĂłw, Generalny Inspektor
Kontroli Skarbowej na zarzuty o zbytnim skomplikowaniu przepisĂłw:
„uproszczenie przepisów jeszcze zwiększyłoby wyłudzenia”

Wszyscy na siłę chcą to źle interpretować. A może uznać, że ministra
wkurzyło robienie tych kontroli na chybił / trafił. Da się wytypować
jego zdaniem podmioty, w których prawdopodobieństwo nieprawidłowości
jest większe i jeśli ktoś tego nie umie to po co podatnikowi zawracać
głowę, a państwo zmuszać do wypłaty wynagrodzeń.

napisalem przed chwile w odpowiedzi do pierwszego postu.

oczywiscie masz racje. DOkladnie tak zapewne minister myslał.

Tylko, ze urzednik zinterpretuje to tak, ze kontrola nie moze sie skonczyc niczym bo dostaną po łapach.
I zamiast robić kontrole tam gdzie cos jest Ĺşle, dalej beda robili kontrole gdzie popadnie, ale tym razem  przymuszeni mysleniem ministra beda musieli cos znalezc, zeby nie wyleciec z pracy. Wiec beda pierdół sie czepiać i karac za zly kolor czerwieni na pieczeci, byleby tylko nikt im nie zarzucil, ze kontrola byla bezcelowa.

On Wed, 25 Feb 2015 22:09:41 +0100, adam <adamw2@wp.pl> wrote:

"Urzędy skarbowe, które będą miały najwyższy procent kontroli negatywnych w skali kraju, zostaną pozbawiane pracowników kontroli

Co to jest "kontrola negatywna"? Rizumiem, że taka która wykrywa nieprawidłowości?

--
Marek

W dniu 2015-02-26 o 00:28, Marek pisze:

Co to jest "kontrola negatywna"? Rizumiem, Ĺźe taka ktĂłra wykrywa
nieprawidłowości?

Jest akurat odwrotnie.

W dniu 2015-02-26 o 00:28, Marek pisze:

Co to jest "kontrola negatywna"? Rizumiem, że taka która wykrywa nieprawidłowości?

O ile dobrze rozumiem, negatywna to taka, która nie przyniosła
oczekiwanych rezultatów, czyli wykrycia nieprawidłowości, a więc nie
doprowadziła do ukarania delikwenta. W odróżnieniu od pozytywnej, która
umożliwiła skubnięcie. Trochę tak jak z pozytywnym i negatywnym wynikiem
kradzieży z punktu widzenia złodzieja :->

--
Pozdrawiam
Maciek

On Thu, 26 Feb 2015 13:22:42 +0100, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:

O ile dobrze rozumiem, negatywna to taka, która nie przyniosła
oczekiwanych rezultatów, czyli wykrycia nieprawidłowości, a więc nie
doprowadziła do ukarania delikwenta. W odróżnieniu od pozytywnej,

ktĂłra

umożliwiła skubnięcie. Trochę tak jak z pozytywnym i negatywnym

wynikiem

kradzieży z punktu widzenia złodzieja :->

Ale to sugeruje, że motywem kontroli jest uwalenie kontrolowanego a nie kontrola, po prostu. Skoro jest kara (to zrozumiałe gdy są nieprawidłowości) to jak są promowani ci u których jest wszystko OK?

--
Marek

W dniu 26-02-15 o 16:05, Marek pisze:

On Thu, 26 Feb 2015 13:22:42 +0100, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:

O ile dobrze rozumiem, negatywna to taka, która nie przyniosła
oczekiwanych rezultatów, czyli wykrycia nieprawidłowości, a więc nie
doprowadziła do ukarania delikwenta. W odróżnieniu od pozytywnej,

ktĂłra

umożliwiła skubnięcie. Trochę tak jak z pozytywnym i negatywnym

wynikiem

kradzieży z punktu widzenia złodzieja :->

Ale to sugeruje, Ĺźe motywem kontroli jest uwalenie kontrolowanego a nie
kontrola, po prostu. Skoro jest kara (to zrozumiałe gdy są
nieprawidłowości) to jak są promowani ci u których jest wszystko OK?

Brakiem kary?

On Thu, 26 Feb 2015 16:34:56 +0100, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:

Brakiem kary?

A co to za cymes? UwaĹźam, Ĺźe system kar i nagrĂłd przynosi lepsze efekty niĹź system oparty tylko na karach.
Miałem w firmie kontrolę z zus dwa razy. Za kaĹźdym razem w raporcie pokontrolnym było napisane, Ĺźe nie stwietdzono uchybień a  dokumentacja pracownicza prowadzona jest wzorowo.  ChociaĹź tak. Miałem teĹź kontrolę z uks ale do czegoś się przyczepili więc nie wiem jak wygląda "nagroda"  w przypadku takiej kontroli.

P.S. Ktoś mi mówił, że w US będzie można wygrać samochód w jakiejś akcji "weź poragon" (or compatible), prawda-li to?

--
Marek

Dnia Thu, 26 Feb 2015 19:43:46 +0100, Marek napisał(a):

P.S. Ktoś mi mówił, że w US będzie można wygrać samochód w jakiejś akcji "weź poragon" (or compatible), prawda-li to?

Bardziej w ministerstwie, bo to ogólnopolska akcja. Planują chyba pod
koniec roku z tym ruszyć.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

W dniu 2015-02-26 o 16:05, Marek pisze:

Ale to sugeruje, że motywem kontroli jest uwalenie kontrolowanego a nie kontrola, po prostu. Skoro jest kara (to zrozumiałe gdy są nieprawidłowości) to jak są promowani ci u których jest wszystko OK?

Wiesz ile trzeba się namęczyć, żeby stworzyć taki prawny burdel, w
którym nikt się nie połapie? Taki system ma na siebie zarabiać, a tu
taki jeden z drugim w jakiś magiczny sposób to ogarnia, przez co
uszczupla wpływy do budżetu. Niech się cieszy, że kontroler bardziej nie
pogrzebał, bo aż niemożliwe, żeby nic się nie dało znaleźć, czyli musiał
się trafić jakiś niezły cwaniak. Sam rozumiesz, że nie można takiego
promować :->

--
Pozdrawiam
Maciek

adam wrote:

Ryszard Petru podaje na Twitterze:

"Urzędy skarbowe, które będą miały najwyższy procent kontroli
negatywnych w skali kraju, zostaną pozbawiane pracowników kontroli
podatkowej"
"Należy zmienić tok myślenia w sprawie kontroli podatkowych – nie ma
kontroli w celach prewencyjnych, kontrola ma przynosić wpływy budżetowe"
itd

Niby powszechnie to wiadomo, ale dreszcz po plecach mi przebiegł

Wiesz mozna na to spojrzec jeszcze inaczej.
Jesli kontrole koncza sie niczym, to znaczy, ze urzednicy zrobili sobie kontrole bo im sie nudziło i mieli nadzieje, ze moze cos zlapia.


Kontrola ma byc wtedy kiedy wiadomo, kiedy urzednik ma podstawy do kontroli i wowczas faktycznie pownno to sie skonczyc wplywem do budzetu.
To znaczy, ze kontrola nie byla w ciemno.


Pewnie gora tak myslala.
Ale dół zrobi dokładnie odwrotnie,  jak juz zacznie kontrolę to bedzie szukał aĹź coś znajdzie, bo przeciez kontrola nie moze skonczyc sie niczym.