Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Wydatki na zbrojenia nie trafiają do polskiego przemysłu

Wydatki na zbrojenia nie trafiają do polskiego przemysłu

Data: 2014-01-18 11:36:57
Autor: rzeckimar
Wydatki na zbrojenia nie trafiają do polskiego przemysłu
W dniu poniedziałek, 6 stycznia 2014 08:13:47 UTC-5 użytkownik u2 napisał:
... szykuje sie przekret stulecia. 130 mld z naszej krwawicy na modernizacje armii rozkradna znowu zydki :





http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-zbigniewa-kuzmiuka/71073-wydatki-na-zbrojenia-nie-trafiaja-do-polskiego-przemyslu





Nie przypadkiem do naszego kraju zaczynają coraz intensywniej przyjeżdżać przywódcy największych krajów świata produkujących uzbrojenie.



1. Jeszcze we wrześniu 2013 roku na otwarciu 21 Salonu Przemysłu Obronnego (MSPO)w Kielcach, prezydent Komorowski i towarzyszący mu ministrowie spraw zagranicznych i obrony, przekonywali, że przy wydatkach na uzbrojenie polskiej armii będą pamiętali o polskim przemyśle.

Wygłaszając inauguracyjne przemówienie Komorowski stwierdził między innymi, "że skutecznie jako państwo, jako salon przemysłu obronnego, walczymy ze zjawiskami kryzysowymi w gospodarce".

Mówił także, "że każdy kryzys jest źródłem wątpliwości, mniejszych możliwości finansowych ale jest także wielkim wyzwaniem dla szukania optymalnych rozwiązań, najtańszych ale też najskuteczniejszych systemów obrony".

Z kolei minister Siemoniak zadeklarował, "że jego resort widzi w polskim przemyśle bardzo istotny obszar, który tworzy nowe miejsca pracy i innowacje oraz zapewnia dopływ podatków do budżetu państwa". Szef resortu obrony zapewniał, "że będzie starał się tak działać aby pieniądze wydawane na obronność, tworzyły jak najwięcej wartości w Polsce".

Z kolei rozradowany minister Sikorski stwierdził, "serce rośnie, że z każdym rokiem targi są większe, z każdym rokiem poważniejsze i jak rozumiem z każdym rokiem większa ilość transakcji".

2. Niestety czas rządów Tuska to nieustająca redukcja wydatków na zakupy uzbrojenia. Pierwsza poważna redukcja wydatków na wojsko została dokonana w 2008 roku i wyniosła aż 5 mld zł. Protestował wtedy bardzo mocno ś. p. prezydent Lech Kaczyński ale rząd Tuska nigdy protestami poprzedniego prezydenta się niestety nie przejmował.

W następnych latach było trochę lepiej ale w żadnym roku zaplanowane wydatki w ustawowej wysokości nie były niestety realizowane. Na przykład w 2012 roku, który przecież gospodarczo nie był taki zły, nie wydano na wojsko kwoty blisko 1,5 mld zł.

Z kolei w 2013 roku podczas nowelizacji budżetu dokonano cięć wydatków na obronność w wysokości blisko 3,2 mld zł, a w tzw. ustawie okołobudżetowej znowelizowano tę o finansowaniu sił zbrojnych RP, w której zawieszono wskaźnik nakładów na wojsko wynoszący 1,95% PKB z roku poprzedzającego rok budżetowy.

Trzeba w tym miejscu przypomnieć, że wydatki MON w 2013 roku zostały zaplanowane w wysokości ponad 31 mld zł ale wydatki na nowe uzbrojenie to kwota około 8 mld zł i wspomniane cięcia w zasadzie w całości dotyczyły tych właśnie wydatków.

W czasie więc blisko 6 letnich rządów Donalda Tuska, na finansowanie armii przeznaczono o ponad 10 mld zł mniej niż wynikało to ustawy o finansowaniu sił zbrojnych i te cięcia wydatków w dużej mierze pochodziły z części przeznaczonej na modernizację armii.

4. We wrześniu poprzedniego roku ustawą ustanowiono 10-letni program modernizacji technicznej sił zbrojnych w ramach którego przewiduje wydatkowanie blisko 92 mld zł na (przy utrzymaniu dotychczasowego poziomu wydatków na armię) na finansowanie 14 priorytetowych programów wojskowych.

Główne rodzaje wydatków to: zakup samolotu szkolnego za blisko 1,2 mld zł (tu przynajmniej wstępnie wybrano ofertę samolotu włoskiego Aermacchii M-346 ), zakup 70 śmigłowców do zadań transportowych, poszukiwawczo-ratowniczych i do zwalczania okrętów podwodnych (tutaj jest jakaś szansa, że przetarg wygra któraś z firm produkujących taki sprzęt w naszym kraju), zakup przynajmniej kilkudziesięciu samolotów bezzałogowych(to zmówienie zapewne trafi za granicę), generująca największe wydatki modernizacja systemu obrony powietrznej nazywana tarczą antyrakietową (te zamówienia także w większości trafią za granicę) i wiele innych o mniejszym ciężarze gatunkowym.

Mimo zapewnień najwyższych władz naszego kraju, nie widać w tych przewidywanych wydatkach na nowe uzbrojenie naszej armii tych, które w większości trafiłyby do polskiego przemysłu.

Nie przypadkiem do naszego kraju zaczynają coraz intensywniej przyjeżdżać przywódcy największych krajów świata produkujących uzbrojenie (sekretarz stanu USA John Kerry, prezydent Francji Francois Hollande) i przekonują, że to ich producenci są najlepsi.

Zdaje się, że polski przemysł zbrojeniowy, obejdzie się znowu smakiem.





-- "Żydów gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, że są narodem wybranym. Czują się oni upoważnieni do interpretowania wszystkiego, także doktryny katolickiej. Cokolwiek byśmy zrobili, i tak będzie poddane ich krytyce - za mało, że źle, że zbyt mało ofiarnie. W moim najgłębszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Żydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, którzy używają słów 'antysemita', 'antysemicki', należy traktować jak ludzi niegodnych debaty, którzy usiłują niszczyć innych, gdy brakuje argumentów merytorycznych. To oni tworzą mowę nienawiści".

Wydatki na zbrojenia nie trafiają do polskiego przemysłu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona