yamma <yamma@wp.pl> napisał(a):

Kurczę, szok! Kto nie oglądał, niech żałuje. Jeszcze przy stanie 1:0 ta gra była trochę szarpana, jeszcze Zagłębie coś tam próbowało wykreować ale po drugiej bramce, to już był popis jednego zespołu. Ljuboja chyba dzisiaj więcej razy zagrał piłkę piętą niż normalnie. Wolski też raz zagrał taką piłkę, że człowiek tylko wytrzeszczył oczy ze zdumienia.

Juz z Lechia zagrali bardzo ladnie. Od zwyciestwa ze Spartakiem jakby cos sie odetkalo. Graja ladnie, skutecznie i na luzie. Mozna wreszcie ogladac mecz dla widowiska pilkarskiego, a nie tylko dlatego, ze gra Legia. Dawno juz tak nie bylo.

Hapal popełnił kardynalny błąd, bo nakazał swoim piłkarzom grać otwartą piłkę na Łazienkowskiej i chyba powinien się cieszyć, że skończyło się tylko takim wynikiem.

Pewnie by przegrali tak czy srak. Dobrze ze nie murowal. Przynajmniej sobie chlopaki pograli i nie musza sie wstydzic.

Niestety, chyba Radovic się posypał. :-(

Mam nadzieje ze nie. Dobrze jednak zeby sobie odpoczal przed PSV. Jest komu grac.

A za 3 dni cała Warszawa kibicuje Wiśle...;-)

Yamma, ty nie bluznij bo az w oczy kluje. Slask niech sobie gra co ma grac. Nie ma sie co na innych ogladac. Wystarczy wygrac wszystko do konca sezonu i mamy Mistrza:)


--

smiglostopy  wrote:

yamma <yamma@wp.pl> napisał(a):

Niestety, chyba Radovic się posypał. :-(

Mam nadzieje ze nie. Dobrze jednak zeby sobie odpoczal przed PSV.
Jest komu grac.

Ja tam bym na miejscu Skorży jednak nie szalał z PSV. Awans jest a PSV, to jednak wyższa półka i chyba nie ma co zamęczać podstawowego składu w meczu, który i tak będzie bardzo ciężko wygrać. Zwłaszcza, że potem mamy powtórkę z Zagłębiem a oni w tę piłkę jednak trochę grać potrafią, wczoraj kilka razy ograli naszych defensorów. Najlepiej gdyby wystawił tych, którzy mają iść pod młotek: Rzeźniczak aż przebiera nóżkami, może Knezevic, np. dla takiego Łukasika, to byłaby ogromna inwestycja w przyszłość - niech chłopaki pokażą się z jak najlepszej strony.

A za 3 dni cała Warszawa kibicuje Wiśle...;-)

Yamma, ty nie bluznij bo az w oczy kluje. Slask niech sobie gra co ma
grac. Nie ma sie co na innych ogladac. Wystarczy wygrac wszystko do
konca sezonu i mamy Mistrza:)

No dobra! Ostatecznie może być remis. :-)
yamma

W dniu 2011-11-24 08:10, yamma pisze:

Ja tam bym na miejscu Skorży jednak nie szalał z PSV. Awans jest a PSV,
to jednak wyższa półka i chyba nie ma co zamęczać podstawowego składu w
meczu, który i tak będzie bardzo ciężko wygrać.

Wg skorzy to bedzie mecz o 1. miejsce i nie beda odpuszczac i kombinowac. [z konferencji po meczu z Zaglebiem]

Fedor <nie@mam.ru> napisał(a):

Wg skorzy to bedzie mecz o 1. miejsce i nie beda odpuszczac i kombinowac. [z konferencji po meczu z Zaglebiem]

No i mam nadzieje ze tak wyjda. Wiadomo ze PSV to zdecydowanie najsilniejsza druzyna w grupie, ale awans jest zapewniony i nie ma nic do stracenia. Latwiej bedzie przelknac porazke po ladnej, ofensywnej grze (choc wiem, ze jesli tak zagraja to bedzie do przodu;), niz ciulac 0:0 ultra defensywna taktyka.


--

W dniu 2011-11-25 16:57, smiglostopy pisze:

Latwiej
bedzie przelknac porazke po ladnej, ofensywnej grze (choc wiem, ze jesli tak
zagraja to bedzie do przodu;),

O, to jest dobre;) Gdyby Wisla sie nie bronila w meczach z APOELem, to tez by byla do przodu;)

pozdr
PG

grzeda <awelp1983@gazeta.pl> napisał(a):

W dniu 2011-11-25 16:57, smiglostopy pisze:

> Latwiej
> bedzie przelknac porazke po ladnej, ofensywnej grze (choc wiem, ze jesli tak
> zagraja to bedzie do przodu;),

O, to jest dobre;) Gdyby Wisla sie nie bronila w meczach z APOELem, to tez by byla do przodu;)

pozdr
PG

A co Wisla ma wspolnego z gra Legii w pucharach? --

W dniu 2011-11-25 19:02,  smiglostopy pisze:

A co Wisla ma wspolnego z gra Legii w pucharach?

To, ze Legia moze sobie chciec grac ofensywnie. Myslisz, ze Wisla chciala sie bronic?

pozdr
PG

grzeda <awelp1983@gazeta.pl> napisał(a):

W dniu 2011-11-25 19:02,  smiglostopy pisze:

> A co Wisla ma wspolnego z gra Legii w pucharach?

To, ze Legia moze sobie chciec grac ofensywnie. Myslisz, ze Wisla chciala sie bronic?

No i mam nadzieje, ze znowu bedzie chciala i zagra. Zreszta tak jak do tej pory (z wyjatkiem meczu z Turkiem). O Wisle w LM byl juz watek i chyba wszystko zostalo tam napisane. Jak na razie, wystepy w pucharach Legii i Wisly to dwa bieguny, wiec nie porownuj. Legia z PSV wcale nie stoi na straconej pozycji. Obie druzyny maja zapewniony awans i nie wiadomo z jakim nastawieniem Holendrzy przyjada do Warszawy. Legia jest na fali, gramy u siebie. Jestem dobrej mysli. Poza tym, idziemy po puchar, tak wiec z kim wygrywac jak nie z PSV?;)


--

Użytkownik "grzeda" <awelp1983@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jap7qg$l9r$1inews.gazeta.pl...

W dniu 2011-11-25 19:02,  smiglostopy pisze:

A co Wisla ma wspolnego z gra Legii w pucharach?

To, ze Legia moze sobie chciec grac ofensywnie. Myslisz, ze Wisla chciala sie bronic?

Ja dokładnie tak uważam, że taki był plan.
Maaskant nigdy innego nie stosował.