Grupy dyskusyjne

Wygłuszenie samochodu

	Data: 2010-04-07 09:55:37
Autor: Papkin
Wygłuszenie samochodu
DP wrote: Witam. Noszę się z zamiarem wyciszenia autka, póki co mam zdjęte boczki od nadkoli w bagażniku. I teraz zastanawiam się czym to najlepiej wyciszyć? Na allegro jest kilka rodzajów mat, niby jest opisane, która do czego, ale chciałbym spytać kogoś, kto może dobrze się na tym zna. Z tego co piszą sprzedawcy to na elementy plastikowe najlepsza jest taka mata: sprzedaj i kup, nawet starsze, auto fabtycznie do tego przygotowane, tez uwazam ze sie ze... a nie osiagniesz dobrego efektu, temat tylko pozornie wydaje sie prosty, wygluszyc. Ale jak, gdzie, jaka grubosc warstw - wygluszysz wszystko a i tak halas sie przedostanie z innych miejsc, narobisz sie i kasy wydasz, smiecia narobisz i zonk.

	Data: 2010-04-07 10:47:38
Autor: luis
Wygłuszenie samochodu
sprzedaj i kup, nawet starsze, auto fabtycznie do tego przygotowane, tez uwazam ze sie ze... a nie osiagniesz dobrego efektu, temat tylko pozornie wydaje sie prosty, wygluszyc. Ale jak, gdzie, jaka grubosc warstw - wygluszysz wszystko a i tak halas sie przedostanie z innych miejsc, narobisz sie i kasy wydasz, smiecia narobisz i zonk. Dokładnie! Przerabiałem to u siebie, efekt nie wart nakładów i pracy. -- Pozdr luis

	Data: 2010-04-07 03:51:19
Autor: DP
Wygłuszenie samochodu
On 7 Kwi, 10:47, "luis" <c...@CC.pl> wrote: > sprzedaj i kup, nawet starsze, auto fabtycznie do tego przygotowane, tez > uwazam > ze sie ze... a nie osiagniesz dobrego efektu, temat tylko pozornie wydaje > sie prosty, wygluszyc. Ale jak, gdzie, jaka grubosc warstw - wygluszysz > wszystko a i tak halas sie przedostanie z innych miejsc, narobisz sie i > kasy wydasz, smiecia narobisz i zonk. Dokładnie! Przerabiałem to u siebie, efekt nie wart nakładów i pracy. -- Pozdr luis Wiecie, ja nie narzekam jakoś specjalnie na hałas w aucie, po prostu mam zdjęte boczki i chciałem to zrobić niejako przy okazji. Tylko właściwie teraz się tak zastanawiam czy jest sens poświęcać kasę i czas skoro np. drzwi i tak nie będę robił... Może rzeczywiście sobie daruję.