Data: 2013-05-11 20:07:10 | |
Autor: PeJot | |
Wygodny trekking, cross dla 60latka - czy ten bedzie ok? | |
W dniu 2013-05-11 10:27, abs pisze:
Czesc. A co konkretnie w nim takiego fajnego ? Amortyzator po pierwszym sezonie robi głównie za balast, hydrauliczne hamulce tektro skutecznością nie grzeszą, za to są wrażliwe na wilgoć i właściwie nie wiadomo po co zainstalowano je w duecie z oponami o szerokości 32 mm o szosowym bieżniku. Chyba do ćwiczenia poślizgów na mokrej nawierzchni :> Koła o fikuśnym zaplocie, które niełatwo będzie doprowadzić na centrownicy do porządku ( pewnie po każdym sezonie ). Brak widocznych uchwytów do błotników i bagażnika. Fajnie wyglada, brak przedniej przerzutki, co mysle jest tu zaleta. Od strony serwisowej może i tak, za to częściej łańcuch będzie szedł mocnym ukosem, rzeźbił koronki z szerokości i taki napęd szybciej się rozleci. A mały zakres przełożeń wcześniej czy później okaże się wadą. Dolozylbym mu tylko jakies wygodniejsze, miekkie siodlo i podniosl nieco Siodło jest sprawą dyskusyjną, podniesienie kierownicy może się mścić bólami kręgosłupa i d4. Można by się pokusić o amortyzowaną sztycę, przy niewielkich przebiegach powinna trochę posłużyć. Istotna sprawa: To ma być *rower pasujący do użytkownika* a nie niespodzianka. -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|