Data: 2011-08-22 20:48:37 | |
Autor: abc | |
Wygrać, ale po co? | |
Politycy PiS, dziennikarze prawicowi i miliony obywateli jest przekonanych,
że sytuacja Polski się diametralnie pogarsza, a zapaść finansów państwa już w tym roku może uderzyć w polskie rodziny. To sprawia, że przegrana wyborcza Platformy Obywatelskiej staje się coraz bardziej realna. Szczególnie że kolejne sondaże pokazują, że PO nie cieszy się już wielką popularnością społeczeństwa. Niewykluczone więc, że rzeczywiście na jesieni wybory wygra PiS. Widmo wygranej tej partii od lat spędza sen z oczu liberalno-lewicowych środowisk w Polsce. Od czasu katastrofy smoleńskiej część społeczeństwa, która na politykę i państwa chce patrzeć poważnie, pokłada z kolei w PiS-ie niesłychane nadzieje, licząc, że Jarosław Kaczyński i jego formacja przejmie władzę w Polsce jak najszybciej. Jedna i druga strona kieruje się w dużej mierze emocjami i w sposób uproszczony patrzy na politykę. O fałszu i kłamliwej nagonce na PiS powiedziano już wiele, dziś ciekawsza wydaje się krytyczna analiza postulatów drugiej strony. W perspektywie długofalowej bowiem wygrana Prawa i Sprawiedliwości w tegorocznych wyborach nie wydaje się dobrym na Polski rozwiązaniem. Analizę korzyści i strat w tej sprawie należałoby zacząć od pytania, po co sprawować władzę i jak ją można sprawować. Więcej http://www.opcjanaprawo.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=3852:wygra-ale-po-co&catid=204:nr-7-8115-116-lipiec-sierpie-2011-r&Itemid=8 -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|