Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Wygrane w totka na zamówienie

Wygrane w totka na zamówienie

Data: 2013-07-13 13:48:12
Autor: misiek
Wygrane w totka na zamówienie

Użytkownik "SJS" <siudalski@plusnet.pl> napisał w wiadomości news:krqtgh$438$1node1.news.atman.pl...
Jedyny chyba taki przypadek?
Właśnie w Polsce?
Właśnie u .... osoby podejrzewanej  o płatne donosicielstwo?
"Nie do wiary! Były prezydent Lech Wałęsa (70 l.) oznajmił, że pieniądze, które wygrywał w latach 70. w totolotka, pojawiały się jak na zamówienie! Wystarczyło, że na coś ważnego brakowało i los od razu podpowiadał mu, jak ma obstawiać zakłady. - Mogę powiedzieć, że wygrywałem zawsze, kiedy naprawdę potrzebowałem - stwierdził. Ujawnił przy okazji, że w latach 1970-1972 wygrał w sumie 35 000 zł."
Albo cud
albo ktoś oszukiwał na zamówienie maszynę losującą
albo łże jak pies
no chyba, że prawo zna takie przypadki



ciekawe czy do dzisiaj oficerowie prwadzacy maja wplyw na totalizatora... biorac pod uwage wymiane kadr w tv po komunie - czytaj brak wymiany... to wielce prawdopodobne. grajacym zycze szczescia buhahahah :)

Data: 2013-07-13 16:35:27
Autor: m4rkiz
Wygrane w totka na zamówienie
"misiek" <danton1969@go3.pl> wrote in message news:krrfdh$5cm$1mx1.internetia.pl...
Wystarczyło, że na coś ważnego brakowało i los od razu podpowiadał mu, jak ma obstawiać zakłady. - Mogę powiedzieć, że wygrywałem zawsze, kiedy naprawdę potrzebowałem - stwierdził. Ujawnił przy okazji, że w latach 1970-1972 wygrał w sumie 35 000 zł."
Albo cud
albo ktoś oszukiwał na zamówienie maszynę losującą
albo łże jak pies
no chyba, że prawo zna takie przypadki
ciekawe czy do dzisiaj oficerowie prwadzacy maja wplyw na totalizatora... biorac pod uwage wymiane kadr w tv po komunie - czytaj brak wymiany... to wielce prawdopodobne. grajacym zycze szczescia buhahahah :)

pewnie nawet wiekszy, tym bardziej ze kiedys byly to tony papieru, dzis na
sprawdzenie wszystkich obstawionych zakladow wystarcza sekundy

dodatkowo - jakos nie slychac o tych ktorzy wygrywaja, ja nigdy nie slyszalem
nawet z 3 reki o czymkolwiek wiekszym niz trojka...

Data: 2013-07-13 19:06:15
Autor: qwerty
Wygrane w totka na zamówienie
Użytkownik "m4rkiz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:krrrov$pfr$1@dont-email.me...
dodatkowo - jakos nie slychac o tych ktorzy wygrywaja, ja nigdy nie slyszalem
nawet z 3 reki o czymkolwiek wiekszym niz trojka...

Ja kiedyś trafiłem 4. Dostałem jakieś 700-750 zł.
Ale zgodzę się, nigdy nie słychać, żeby ktoś >=5 trafił.

Data: 2013-07-13 21:59:51
Autor: RadoslawF
Wygrane w totka na zamówienie
Dnia 2013-07-13 17:35, Użytkownik m4rkiz napisał:

dodatkowo - jakos nie slychac o tych ktorzy wygrywaja, ja nigdy nie slyszalem
nawet z 3 reki o czymkolwiek wiekszym niz trojka...

Wygrywający ma prawo do anonimowości.
Kiedyś jedna z telewizji zrobiła program z tymi którzy trafili
szóstkę. Jedno małżeństwo trafiło dwa razy.


Pozdrawiam

Data: 2013-07-13 22:06:31
Autor: SJS
Wygrane w totka na zamówienie
W dniu 2013-07-13 21:59, RadoslawF pisze:
Dnia 2013-07-13 17:35, Użytkownik m4rkiz napisał:

dodatkowo - jakos nie slychac o tych ktorzy wygrywaja, ja nigdy nie
slyszalem
nawet z 3 reki o czymkolwiek wiekszym niz trojka...

Wygrywający ma prawo do anonimowości.
Kiedyś jedna z telewizji zrobiła program z tymi którzy trafili
szóstkę. Jedno małżeństwo trafiło dwa razy.


Pozdrawiam
Ale nie co tydzień czy co miesiąc przez kilka lat

--
sjs

Data: 2013-07-17 07:45:42
Autor: J.F.
Wygrane w totka na zamówienie
Dnia Sat, 13 Jul 2013 16:35:27 +0100, m4rkiz napisał(a):
dodatkowo - jakos nie slychac o tych ktorzy wygrywaja, ja nigdy nie slyszalem
nawet z 3 reki o czymkolwiek wiekszym niz trojka...

Co tydzien ktos wygrywa szostke. No, nie zawsze, wtedy slyszysz o
kumulacji. Tak to dobrane, aby kusic.
A ze nie znasz ... rachunek pr-stwa. Zreszta wielu sie nie pochwali.

J.

Data: 2013-07-17 08:06:33
Autor: sqlwiel
Wygrane w totka na zamówienie
W dniu 2013-07-17 07:45, J.F. pisze:
Dnia Sat, 13 Jul 2013 16:35:27 +0100, m4rkiz napisał(a):
dodatkowo - jakos nie slychac o tych ktorzy wygrywaja, ja nigdy nie slyszalem
nawet z 3 reki o czymkolwiek wiekszym niz trojka...

Co tydzien ktos wygrywa szostke. No, nie zawsze, wtedy slyszysz o
kumulacji.
Tak to dobrane, aby kusic.
A ze nie znasz ... rachunek pr-stwa.
Zreszta wielu sie nie pochwali.

Nawiązując do prawdopodobieństwa...
(odchodzimy nieco od "prawa", choć w słowie "prawdopodobieństwo" można doszukać się jakichś etymologicznych związków...)
- w Totku (czy jak-się-to-tam-teraz-nazywa) gdzieś mi mignęło, że na wygrane przypada 50% wpływów. Nie wiem, czy przed podatkiem, czy po. W każdym razie Vincent ma z tego niezły szmal. Więc samo to wystarczy, aby się od tego trzymać z daleka. Vincent jest najgorszym bandytą w PL i nie należy go wspierać (tak oto wracamy do prawa ;) ).
Już bardziej przyjazna dla klienta jest ruletka. Tam na wygrane przypada 36/37 (albo 36/38, zależnie od wersji ruletki) wpływów. Jeśli pominąć przypadki, że goryle Cię wyrzucą z kasyna na asfalt i żadnej wygranej nie dostaniesz.

Podsumowując: W Totka można zagrać raz na pół roku, jak jest zajeb..ta kumulacja, skreślając kolejne liczby (bo każdy debil uważa: takie nigdy nie padną), byle nie od jedynki (bo każdy mądrzejszy debil tak właśnie skreśla). Oczywiście mając świadomość, że 50% swojej kasy oddajemy Vincetowi QJM.



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-07-17 08:36:03
Autor: Danusia
Wygrane w totka na zamówienie

Użytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com> napisał w wiadomości news:51e63467$0$1456$65785112news.neostrada.pl...
[....]
Podsumowując: W Totka można zagrać raz na pół roku, jak jest zajeb..ta kumulacja, skreślając kolejne liczby (bo każdy debil uważa: takie nigdy nie padną), byle nie od jedynki (bo każdy mądrzejszy debil tak właśnie skreśla). Oczywiście mając świadomość, że 50% swojej kasy oddajemy Vincetowi QJM.

Tak dobrze w RP nie ma. Około 20% bierze zagraniczna firma która jest włascicielem licencji na program i automaty w punktach lotto.

pozdr

Data: 2013-07-17 08:47:09
Autor: sqlwiel
Wygrane w totka na zamówienie
W dniu 2013-07-17 08:36, Danusia pisze:

właśnie skreśla). Oczywiście mając świadomość, że 50% swojej kasy
oddajemy Vincetowi QJM.

Tak dobrze w RP nie ma. Około 20% bierze zagraniczna firma która jest
włascicielem licencji na program i automaty w punktach lotto.

pozdr

.... ale to się mieści w tych 50% nie-przypadających-na-wygrane, mam nadzieję?
OK - Vincent nie bierze całych 50% dla siebie. Dzieli się z dostawcami sprzętu. Czy przez to jest mniej groźnym bandytą? ;)



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-07-18 08:36:44
Autor: Danusia
Wygrane w totka na zamówienie

Użytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com> napisał w wiadomości news:51e63deb$0$1455$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2013-07-17 08:36, Danusia pisze:

właśnie skreśla). Oczywiście mając świadomość, że 50% swojej kasy
oddajemy Vincetowi QJM.

Tak dobrze w RP nie ma. Około 20% bierze zagraniczna firma która jest
włascicielem licencji na program i automaty w punktach lotto.

pozdr

... ale to się mieści w tych 50% nie-przypadających-na-wygrane, mam nadzieję?
OK - Vincent nie bierze całych 50% dla siebie. Dzieli się z dostawcami sprzętu. Czy przez to jest mniej groźnym bandytą? ;)

Nie. Oznacza to tylko, że tydzień w tydzień część pieniędzy "wycieka" oficjalnie za granicę.

pozdr

Data: 2013-07-13 17:39:15
Autor: Gotfryd Smolik news
Wygrane w totka na zamówienie
On Sat, 13 Jul 2013, misiek wrote:

Użytkownik "SJS" <siudalski@plusnet.pl> napisał
Albo cud
albo ktoś oszukiwał na zamówienie maszynę losującą
albo łże jak pies
no chyba, że prawo zna takie przypadki

  Lista jest za krótka.
  Na pewno :)
  W ostatnich tygodniach widziałem na newsach (.pregierz?)
przypomnienie, że za PRLu za "wygrany kupon" można było
uzyskać niezłe przebicie, podejrzewam że w czasach
"inspektorów od prania brudnych pieniędzy" nadal tak
będzie.
  A "przypadki" zna nie prawo, lecz matematyka od liczb
losowych :>

ciekawe czy do dzisiaj oficerowie prwadzacy maja wplyw na totalizatora...

  Zakładając, że rozważasz szwindel z wygranymi, to chyba prościej
stosować właśnie wersję "wygraną kupię".
  W przeciwnym razie grozi że pojawi się jakiś Snowden.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-07-13 19:04:06
Autor: Maciej Bebenek
Wygrane w totka na zamĂłwienie
"misiek" <danton1969@go3.pl> wrote:

ciekawe czy do dzisiaj oficerowie prwadzacy maja wplyw na totalizatora... biorac pod uwage wymiane kadr w tv po komunie - czytaj brak wymiany... to wielce prawdopodobne. grajacym zycze szczescia buhahahah :)

Jakoś nie za bardzo widzę sens takiego postępowania oficerów. Bo gdyby
założyć, że ubecja w taki zakamuflowany sposób wspierała Pierwszego
Elektryka, to nie miało by to żadnego sensu. Lepiej było człowieka
upokorzyć, wyrzucić z roboty, odciąć od legalnych źródeł zarabiania i
dopiero wtedy zaproponować wsparcie.

Co do ewentualnej legalizacji... Kruk krukowi oka nie wykruka. Jeśli
dostałby pieniądze ze specjalnego funduszu, to pierwsze pytanie skarbówki
od razu byłoby zniwelowane przez telefon do odpowiedniego naczelnika. Poza
tym, w tamtych czasach 35 tysi to jakieś pięć pensji wykwalifikowanego
robotnika w stoczni albo górnika. Oczywiście, w przypadku pospólstwa to
było 15 czy 20 pensji.

Data: 2013-07-13 19:16:38
Autor: Gotfryd Smolik news
Wygrane w totka na zamĂłwienie
On Sat, 13 Jul 2013, Maciej Bebenek wrote:

Jeśli
dostałby pieniądze ze specjalnego funduszu, to pierwsze pytanie skarbówki
od razu byłoby zniwelowane przez telefon do odpowiedniego naczelnika.

  Ta kwestia staje się powoli męcząca, ostatnio (?) ze dwa razy już była
na .podatki tudzież w prasie :)
  Takie pytanie jest "legalnie" przekierowywane na uzyskanie poświadczenia
że kwota o którą pyta US została pozyskana legalnie (i US nie musi
wiedzieć, czy to z wygranej z totka właśnie czy z "funduszu specjalnego").

Poza tym, w tamtych czasach 35 tysi to jakieś pięć pensji wykwalifikowanego
robotnika w stoczni albo górnika.

  To też przyuważyłem - nie ma mowy o kilkukrotnym trafieniu piątki
pod rząd :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-07-14 08:28:17
Autor: Danusia
Wygrane w totka na zamĂłwienie

Użytkownik "Maciej Bebenek" <maciej_pmt@tpsa.waw.pl> napisał w wiadomości news:51e18883$0$1263$65785112news.neostrada.pl...
"misiek" <danton1969@go3.pl> wrote:

od razu byłoby zniwelowane przez telefon do odpowiedniego naczelnika. Poza
tym, w tamtych czasach 35 tysi to jakieś pięć pensji wykwalifikowanego
robotnika w stoczni albo górnika. Oczywiście, w przypadku pospólstwa to
było 15 czy 20 pensji.

Niezupełnie tak. Wg. GUS w 1979 r średnia płaca wynosiła około 5000 zł, najniższa powyżej 2000 zł, a dyrektorzy dużych firm zarabiali około 15000 zł.

pozdr

Data: 2013-07-14 12:19:28
Autor: Maciej Bebenek
Wygrane w totka na zamĂłwieni e
"Danusia" <dan5@wp.pl> wrote:
Użytkownik "Maciej Bebenek" <maciej_pmt@tpsa.waw.pl> napisał w wiadomości
news:51e18883$0$1263$65785112news.neostrada.pl...
"misiek" <danton1969@go3.pl> wrote:

od razu byłoby zniwelowane przez telefon do odpowiedniego naczelnika. Poza
tym, w tamtych czasach 35 tysi to jakieś pięć pensji wykwalifikowanego
robotnika w stoczni albo górnika. Oczywiście, w przypadku pospólstwa to
było 15 czy 20 pensji.

Niezupełnie tak. Wg. GUS w 1979 r średnia płaca wynosiła około 5000 zł,
najniższa powyżej 2000 zł, a dyrektorzy dużych firm zarabiali około 15000 zł.


Ale tu była mowa o latach 70-72.

Data: 2013-07-14 08:49:04
Autor: Liwiusz
Wygrane w totka na zamĂłwienie
W dniu 2013-07-13 19:04, Maciej Bebenek pisze:
Jakoś nie za bardzo widzę sens takiego postępowania oficerów. Bo gdyby
założyć, że ubecja w taki zakamuflowany sposób wspierała Pierwszego
Elektryka, to nie miało by to żadnego sensu. Lepiej było człowieka
upokorzyć, wyrzucić z roboty, odciąć od legalnych źródeł zarabiania i
dopiero wtedy zaproponować wsparcie.

Ej, przecież teoria jest taka, że Wałęsa i cały ten przewrót to była robota ubecji. Jakby go wywalili z roboty, to by niem mógł zadania wykonać.

--
Liwiusz

Wygrane w totka na zamówienie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona