Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.wgpw   »   [Krysys w USA], Wyjasnijcie mi.

[Krysys w USA], Wyjasnijcie mi.

Data: 2009-03-13 19:16:17
Autor: ntx
[Krysys w USA], Wyjasnijcie mi.
Bylem kilka razy w USA jako student pare ladnych lat temu...oczywiscie jechalo sie dorobic. Zarabialem okolo 600usd/miesiecznie...i teoretycznie...wychodzilem na miasto i kupowalem co chcialem, a przy okazji udalo sie w ciagu 3-4 miesiecy cosik uzbierac.
Teraz, slysze...budowlaniec w USA..zarabiajacy 45000USD/rok (okolo 13 000 PLN/miesiac)...traci prace i trawia doslownie na bruk...sprzedaje dom i zamieszzkuje w namiocie pod Sacremanto:/., dziwny ten swiat:)

Data: 2009-03-13 20:02:35
Autor: chp
[Krysys w USA], Wyjasnijcie mi.

Użytkownik "ntx" <netmax@spam.pl> napisał w wiadomości news:gpe7ti$kht$1polsl.pl...
Bylem kilka razy w USA jako student pare ladnych lat temu...oczywiscie jechalo sie dorobic. Zarabialem okolo 600usd/miesiecznie...i teoretycznie...wychodzilem na miasto i kupowalem co chcialem, a przy okazji udalo sie w ciagu 3-4 miesiecy cosik uzbierac.
Teraz, slysze...budowlaniec w USA..zarabiajacy 45000USD/rok (okolo 13 000 PLN/miesiac)...traci prace i trawia doslownie na bruk...sprzedaje dom i zamieszzkuje w namiocie pod Sacremanto:/., dziwny ten swiat:)

tak to jest jak sie "buduje" w przenosni i doslownie na kredyt.

Data: 2009-03-14 09:53:05
Autor: tadamus
[Krysys w USA], Wyjasnijcie mi.
Ja chcę być taki biedny w USA!!


--
Z harcerskim POzdrowieniem!

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- XXXXXX
tadamus(tocoś)vp.pl

XXXXXXXXX-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Użytkownik "chp" <abc@abc.com> napisał w wiadomości news:gpeb4v$n4l$1nemesis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "ntx" <netmax@spam.pl> napisał w wiadomości news:gpe7ti$kht$1polsl.pl...
Bylem kilka razy w USA jako student pare ladnych lat temu...oczywiscie jechalo sie dorobic. Zarabialem okolo 600usd/miesiecznie...i teoretycznie...wychodzilem na miasto i kupowalem co chcialem, a przy okazji udalo sie w ciagu 3-4 miesiecy cosik uzbierac.
Teraz, slysze...budowlaniec w USA..zarabiajacy 45000USD/rok (okolo 13 000 PLN/miesiac)...traci prace i trawia doslownie na bruk...sprzedaje dom i zamieszzkuje w namiocie pod Sacremanto:/., dziwny ten swiat:)

tak to jest jak sie "buduje" w przenosni i doslownie na kredyt.



Data: 2009-03-14 18:55:56
Autor: Joachim
[Krysys w USA], Wyjasnijcie mi.
Bylem kilka razy w USA jako student pare ladnych lat temu...oczywiscie jechalo sie dorobic. Zarabialem okolo 600usd/miesiecznie...i teoretycznie...wychodzilem na miasto i kupowalem co chcialem, a przy okazji udalo sie w ciagu 3-4 miesiecy cosik uzbierac.

A gdybyś miał rodzinę na utrzymaniu (żona, dzieci itp.) i do tego kredyt hipoteczny do spłacenia, to dalej byłbyś w stanie coś uzbierać?

Jako student nie miałeś tych problemów, a jako głowa rodziny już tak.

J.

Data: 2009-03-14 19:34:31
Autor: sorden
[Krysys w USA], Wyjasnijcie mi.
ntx wrote:

Bylem kilka razy w USA jako student pare ladnych lat temu...oczywiscie
jechalo sie dorobic. Zarabialem okolo 600usd/miesiecznie...i
teoretycznie...wychodzilem na miasto i kupowalem co chcialem, a przy
okazji udalo sie w ciagu 3-4 miesiecy cosik uzbierac.

Jako student w Polsce jestes w stanie sie utrzymac za 600pln/miesiac. 300
pln akademik - 300 jedzenie.

--
in

Data: 2009-03-14 19:51:05
Autor: SERG
[Krysys w USA], Wyjasnijcie mi.

Jako student w Polsce jestes w stanie sie utrzymac za 600pln/miesiac. 300
pln akademik - 300 jedzenie.

A gdzie pomoce naukowe?
ksero, dlugopisy,zeszyt, dojazd na uczelnie o ksiazce od czasu do czasu niewspominajac?

Data: 2009-03-14 20:24:00
Autor: sorden
[Krysys w USA], Wyjasnijcie mi.
SERG wrote:

A gdzie pomoce naukowe?
ksero, dlugopisy,zeszyt, dojazd na uczelnie o ksiazce od czasu do czasu
niewspominajac?

Akademik jest obok uczelni. Ksiazki wypozyczas z biblioteki. Zestaw "pomocy
na semestr" kupujesz od zeszlego rocznika za 100-150pln. Dlugopis i zeszyt
to wypatki pomyjalne (kilkanascie-dziesiat pln).

--
in

Data: 2009-03-14 22:16:51
Autor: Cubus
[Krysys w USA], Wyjasnijcie mi.
sorden pisze:

Jako student w Polsce jestes w stanie sie utrzymac za 600pln/miesiac. 300
pln akademik - 300 jedzenie.

Niemożliwe. Już w 1996 roku potrzebowałem ok 500-600 zł na raczej skromne życie studenckie (uczelnia państwowa, akademik, wyżywienie
w dużej części oparte na tzw. wałówce)

Data: 2009-03-14 19:55:57
Autor: Andrzej Adam Filip
[Krysys w USA], Wyjasnijcie mi.
"ntx" <netmax@spam.pl> pisze:

Bylem kilka razy w USA jako student pare ladnych lat temu...oczywiscie jechalo sie dorobic. Zarabialem okolo 600usd/miesiecznie...i teoretycznie...wychodzilem na miasto i kupowalem co chcialem, a przy okazji udalo sie w ciagu 3-4 miesiecy cosik uzbierac.
Teraz, slysze...budowlaniec w USA..zarabiajacy 45000USD/rok (okolo 13 000 PLN/miesiac)...traci prace i trawia doslownie na bruk...sprzedaje dom i zamieszzkuje w namiocie pod Sacremanto:/., dziwny ten swiat:)

Jako student w USA wziąłeś 30 letni kredyt hipoteczny na dom i miałeś
rodzinę na utrzymaniu?

--
Andrzej Adam Filip : Twoje pieniądze. Twoje ryzyko. Twój zysk *albo* strata.
Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć.
  -- Lec, Stanisław Jerzy (1909-1966)

Data: 2009-03-14 23:38:14
Autor: Pafcik
[Krysys w USA], Wyjasnijcie mi.
kwestia standardu życia

a ten standard mieli podciągnięty do niebotycznych rozmiarów, powszechnie uwierzyli w amerykański cud i że na towary luksusowe stać każdego -

poprzeczka niesamowicie wysoko ustawiona, jak dom to wielki i oczywiście z basenem
jak samochod to luksuowe wyposażenie, silnik 3.5 litra i w dodatku drugi taki sam dla żony, trzeci dla nastoletniego dziecka
jak tv to gigantyczna plazma super zestaw kina itd itd itd

można się śmiać że idioci ale trochę ich rozumiem - jeśli wszyscy dookoła tak żyją, jeśli taki obraz jest lansowany od świtu do zmroku w mediach, gazetach, jeśli takie domy, samochody kupują twoi znajomi rodzina  - jeśli ty tak nie zrobisz to jesteś biedny nieudacznik

wszystko oczywiście na kredyty - no i tak sie sprawa kończy, facet zarabia olbrzymie pieniądze i nic nie ma, w dodatku jak go zwolnią z pracy to traci wszystko bo komornicy wchodzą na hipoteke, wynoszą wszystko z domu bo nie jego

ich system sie jako tako kręcił dopóki kasę pozyskiwaną z całego świata pakowali w rozwój, wynalazki, produkcję
w momencie gdy zaczęli pakować w konsupmcje - to było tylko kwestią czasu kiedy sie zawali

Data: 2009-03-15 09:58:52
Autor: marq111
[Krysys w USA], Wyjasnijcie mi.
A ja widzę to tak..jak cały świat zaczął produkowac wszystko w Chinach i Indiach,to tylko kwestią czasu było,kiedy to sie zawali..albo da sie odwrócic uwagę np.kolejna wojną..niestety wydaje mi się ,że matema i rozum przegraja znowu z chciwośćią ,przeżyjemy hossę niewyobrażalną/pieniądze się drukują przecież/.. a potem choćby potop..pieniądz materialny zniknie,pojawi się wirtualny..wszystko straci wartość..oby się nie sprawdziło..tfu,tfu
Ameryka uwierzyła ,że wystarczy tylko kontrolować operacje finansowe,wirtualnie dopisywać zera do kolejnych długów,Alleluja i do przodu..ale maszyny w końcu też maja ograniczone mozliwości dopisywania zer.. i walnęło..tylko dlaczego w nas też ,jak my dopiero na dorobku :)

--


[Krysys w USA], Wyjasnijcie mi.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona