Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?

Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?

Data: 2011-05-30 13:33:20
Autor: Przemysław Czaja
Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?

Użytkownik "cbnet"

Auto osobowe stoi na drodze podporządkowanej i kierowca chce
wjechać (skrzyżowanie "T") na drogę główną, ale auta na drodze
głównej mają pierszeństwo, więc czeka...
czeka, czeka, i nagle widzi w oddali busa, który włączył prawy
kierunkowskaz sygnalizując zamiar skrętu w podporządkowaną...
więc auto osobowe wyjeżdża na drogę główną, a tam niemiła
niespodzianka: kierowca busa zamiast skręcić w prawo
w podporząkowaną, tak jak sygnalizował, pojechał prosto i wjechał
w bok auta osobowego, które w dobrej wierze wyjechało z drogi
podporządkowanej.
Dochodzi do kolizji, ale żaden z kierowców nie poczuwa się
do winy, więc na miejsce zdarzenia przyjeżdża Policja.


Pytanie: którego z kierowców Policjant wskazuje jako jedynego
sprawcę kolizji obciążając go 6-punktami karnymi i mandatem?


PS: sytuacja autentyczna, którą znam z beśposredniego opisu
pasażera busa.

Kłania się zasada ograniczonego zaufania...nad czym się tu zastanawiać?

Data: 2011-05-30 23:44:01
Autor: Adam Płaszczyca
Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?
Dnia Mon, 30 May 2011 13:33:20 +0200, Przemysław Czaja napisał(a):

Kłania się zasada ograniczonego zaufania...nad czym się tu zastanawiać?

A co ona ma tutaj do rzeczy?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-05-30 23:56:53
Autor: Przemysław Czaja
Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?
Użytkownik "Adam Płaszczyca"

Kłania się zasada ograniczonego zaufania...nad czym się tu
zastanawiać?
A co ona ma tutaj do rzeczy?

A czego nie zrozumiałeś?

Data: 2011-05-31 20:35:34
Autor: Adam Płaszczyca
Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?
Dnia Mon, 30 May 2011 23:56:53 +0200, Przemysław Czaja napisał(a):

Kłania się zasada ograniczonego zaufania...nad czym się tu
zastanawiać?
A co ona ma tutaj do rzeczy?
A czego nie zrozumiałeś?
Raczej zrozumiełem, że zasady ograniczonego zaufania nei znasz. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-06-01 00:35:44
Autor: cbnet
Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?
A ty ją znasz?
Niemożliwe. :)

--
CB



Użytkownik "Adam Płaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał w wiadomości news:c1.01.3QkNmR$0Pfmike.oldfield.org.pl...

Raczej zrozumiełem, że zasady ograniczonego zaufania nei znasz.

Data: 2011-06-01 10:05:17
Autor: Przemysław Czaja
Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?

Użytkownik "Adam Płaszczyca"

Kłania się zasada ograniczonego zaufania...nad czym się tu
zastanawiać?
A co ona ma tutaj do rzeczy?
A czego nie zrozumiałeś?
Raczej zrozumiełem, że zasady ograniczonego zaufania nei znasz.

Poproszę w takim razie o przybliżenie jej zasad w tym konkretnym przypadku

Data: 2011-06-01 10:39:16
Autor: Andrzej Ława
Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?
W dniu 01.06.2011 10:05, Przemysław Czaja pisze:

Użytkownik "Adam Płaszczyca"

Kłania się zasada ograniczonego zaufania...nad czym się tu
zastanawiać?
A co ona ma tutaj do rzeczy?
A czego nie zrozumiałeś?
Raczej zrozumiełem, że zasady ograniczonego zaufania nei znasz.

Poproszę w takim razie o przybliżenie jej zasad w tym konkretnym przypadku

Tak jak pisałem: kierunkowskaz włączony, więc zamiar jest sygnalizowany,
ale jednocześnie nie widać, żeby zwalniał dostatecznie do bezpiecznego
skrętu - czyli należy wyciągnąć wniosek, że tu nie zamierza skręcać.

Data: 2011-06-01 10:49:24
Autor: Przemysław Czaja
Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?

Użytkownik "Andrzej Ława"

Tak jak pisałem: kierunkowskaz włączony, więc zamiar jest sygnalizowany,
ale jednocześnie nie widać, żeby zwalniał dostatecznie do bezpiecznego
skrętu - czyli należy wyciągnąć wniosek, że tu nie zamierza skręcać.

Czyli zastosować zasadę ograniczonego zaufania i poczekać, na dostatecznie czytelne manewry kierowcy będącego na drodze uprzywilejowanej, tak czy inaczej bezwzględna wina leży po stronie kierowcy ruszającego z drogi podporządkowanej - nad czym tu gdybać?

Nie od ciebie oczekiwałem odpowiedzi, ale skoro już napisałeś...

Pozdrawiam

Data: 2011-06-01 11:03:56
Autor: Andrzej Ława
Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?
W dniu 01.06.2011 10:49, Przemysław Czaja pisze:

Użytkownik "Andrzej Ława"

Tak jak pisałem: kierunkowskaz włączony, więc zamiar jest sygnalizowany,
ale jednocześnie nie widać, żeby zwalniał dostatecznie do bezpiecznego
skrętu - czyli należy wyciągnąć wniosek, że tu nie zamierza skręcać.

Czyli zastosować zasadę ograniczonego zaufania i poczekać, na
dostatecznie czytelne manewry kierowcy będącego na drodze
uprzywilejowanej, tak czy inaczej bezwzględna wina leży po stronie
kierowcy ruszającego z drogi podporządkowanej - nad czym tu gdybać?

Można się ewentualnie próbować kłócić w sądzie - a w sądach wiadomo,
więcej zależy od humoru sędziego oraz układów i układzików, ale manewr
prowadzący bezpośrednio do zdarzenia wykonał ten z podporządkowanej, bo
źle ocenił sytuację i "niechcący" wymusił pierwszeństwo.

Jak (także) pisałem należy brać pod uwagę, że sygnalizowany zamiar
niekoniecznie musi oznaczać "skręcam już, teraz, natychmiast". Wręcz
przeciwnie - prawidłowo sygnalizowany zostanie włączony wcześniej.

Swoją drogą w sytuacji odwrotnej: jedzie sobie ktoś prosto drogą z
pierwszeństwem, a jakiś czas temu z podporządkowanej zaczął wyjeżdżać -
i stanął sobie w poprzek pasa. Stoi i nie rusza się. Widać go z daleka i
można spokojnie, powoli zahamować. I tutaj ten jadący główną będzie
winny, jak zignoruje ten stojący pojazd i w niego przydzwoni.

Data: 2011-06-01 22:56:08
Autor: Adam Płaszczyca
Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?
Dnia Wed, 1 Jun 2011 10:05:17 +0200, Przemysław Czaja napisał(a):

Raczej zrozumiełem, że zasady ograniczonego zaufania nei znasz.

Poproszę w takim razie o przybliżenie jej zasad w tym konkretnym przypadku

W tym konkretnym wypadku ta zasada nie ma żadnego zastosowania. To, że nadjeżdżający pojazd ma włączony kierunkowskaz nie implikuje, że
zamierza skręcić w najbliższą możliwą drogę.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-06-01 23:13:39
Autor: J.F.
Wyjazd z drogi podporzšdkowanej - kto jest winny?
On Wed, 1 Jun 2011 22:56:08 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:
Dnia Wed, 1 Jun 2011 10:05:17 +0200, Przemysław Czaja napisał(a):
Raczej zrozumiełem, że zasady ograniczonego zaufania nei znasz.
Poproszę w takim razie o przybliżenie jej zasad w tym konkretnym przypadku

W tym konkretnym wypadku ta zasada nie ma żadnego zastosowania. To, że nadjeżdżający pojazd ma włączony kierunkowskaz nie implikuje, że
zamierza skręcić w najbliższą możliwą drogę.

Skoro zamierza jechac prosto, to nie powinien kierunkowskazow
uruchamiac :-P

J.

Data: 2011-06-02 08:23:31
Autor: Andrzej Ława
Wyjazd z drogi podporzšdkowanej - kto jest winny?
W dniu 01.06.2011 23:13, J.F. pisze:
On Wed, 1 Jun 2011 22:56:08 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:
Dnia Wed, 1 Jun 2011 10:05:17 +0200, Przemysław Czaja napisał(a):
Raczej zrozumiełem, że zasady ograniczonego zaufania nei znasz.
Poproszę w takim razie o przybliżenie jej zasad w tym konkretnym przypadku

W tym konkretnym wypadku ta zasada nie ma żadnego zastosowania. To, że nadjeżdżający pojazd ma włączony kierunkowskaz nie implikuje, że
zamierza skręcić w najbliższą możliwą drogę.

Skoro zamierza jechac prosto, to nie powinien kierunkowskazow
uruchamiac :-P

Ale on nie zamierza jechać prosto - może np. sygnalizuje zamiar, ale
dotyczący punktu kawałek dalej.

No chyba że ty jesteś z popularnej niestety szkoły włączania
kierunkowskazów dla zaakcentowania manewru, a nie w celu uprzedzenia o
zamiarze jego wykonania...

Data: 2011-06-02 08:45:25
Autor: J.F.
Wyjazd z drogi podporzšdkowanej - kto jest winny?
On Thu, 02 Jun 2011 08:23:31 +0200,  Andrzej Ława wrote:
W dniu 01.06.2011 23:13, J.F. pisze:
W tym konkretnym wypadku ta zasada nie ma żadnego zastosowania. To, że nadjeżdżający pojazd ma włączony kierunkowskaz nie implikuje, że
zamierza skręcić w najbliższą możliwą drogę.

Skoro zamierza jechac prosto, to nie powinien kierunkowskazow
uruchamiac :-P

Ale on nie zamierza jechać prosto - może np. sygnalizuje zamiar, ale
dotyczący punktu kawałek dalej.

No chyba że ty jesteś z popularnej niestety szkoły włączania
kierunkowskazów dla zaakcentowania manewru, a nie w celu uprzedzenia o
zamiarze jego wykonania...

A Ty ze szkoly ze nalezy migac przed skrzyzowaniem .. i pojechac
prosto ? :-)

J.

Data: 2011-06-02 08:49:05
Autor: Andrzej Ława
Wyjazd z drogi podporz�dkowanej - kto je st winny?
W dniu 02.06.2011 08:45, J.F. pisze:

No chyba że ty jesteś z popularnej niestety szkoły włączania
kierunkowskazĂłw dla zaakcentowania manewru, a nie w celu uprzedzenia o
zamiarze jego wykonania...

A Ty ze szkoly ze nalezy migac przed skrzyzowaniem .. i pojechac
prosto ? :-)

Nie, ja z tej, w której uczyli żeby patrzeć, myśleć i wyciągać wnioski.
A nie jechać na ślepo.

Data: 2011-06-05 01:12:27
Autor: Adam Płaszczyca
Wyjazd z drogi podporzšdkowanej - kto jest winny?
Dnia Thu, 02 Jun 2011 08:45:25 +0200, J.F. napisał(a):

A Ty ze szkoly ze nalezy migac przed skrzyzowaniem .. i pojechac
prosto ? :-)

A jeśli tuż za skrzyżowaniem chcesz się zatrzymać na poboczu, to gdzie
zaczniesz sygnalizować?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-06-05 11:38:05
Autor: J.F.
Wyjazd z drogi podporzšdkowanej - kto jest winny?
On Sun, 5 Jun 2011 01:12:27 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:
Dnia Thu, 02 Jun 2011 08:45:25 +0200, J.F. napisał(a):
A Ty ze szkoly ze nalezy migac przed skrzyzowaniem .. i pojechac
prosto ? :-)

A jeśli tuż za skrzyżowaniem chcesz się zatrzymać na poboczu, to gdzie
zaczniesz sygnalizować?

no jak to gdzie - za polowa skrzyzowania.

J.

Data: 2011-06-07 00:59:12
Autor: Adam Płaszczyca
Wyjazd z drogi podporzšdkowanej - kto jest winny?
Dnia Sun, 05 Jun 2011 11:38:05 +0200, J.F. napisał(a):

A jeśli tuż za skrzyżowaniem chcesz się zatrzymać na poboczu, to gdzie
zaczniesz sygnalizować?

no jak to gdzie - za polowa skrzyzowania.

Taaa... jak jedziesz 60km/h, to jedno mignięcie kierunkowskazu to 17
metrów. Czyli zanim drugie mignięcie nastąpi, to już będziesz na poboczu.
Dzieki za taka sygnalizację zamiaru.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-06-07 09:58:53
Autor: Axel
Wyjazd z drogi podporz?dkowanej - kto jest winny?
"Adam Płaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> wrote in message
news:c1.01.3QpBKt$0QDmike.oldfield.org.pl...
A jeśli tuż za skrzyżowaniem chcesz się zatrzymać na poboczu, to gdzie
zaczniesz sygnalizować?
no jak to gdzie - za polowa skrzyzowania.
Taaa... jak jedziesz 60km/h, to jedno mignięcie kierunkowskazu to 17
metrów. Czyli zanim drugie mignięcie nastąpi, to już będziesz na poboczu.
Dzieki za taka sygnalizację zamiaru.

ROTFL! Taaa,  Adas wjezdza na pobocze 60km/h i dopiero tam hamuje, pewnie w miejscu...
Mniej wprowadzi w blad jedno czy dwa mrugniecia, niz mruganie przed skrzyzowaniem, na ktorym sie nie skreca.

--
Axel

Data: 2011-06-08 01:06:40
Autor: Adam Płaszczyca
Wyjazd z drogi podporz?dkowanej - kto jest winny?
Dnia Tue, 7 Jun 2011 09:58:53 +0200, Axel napisał(a):

ROTFL! Taaa,  Adas wjezdza na pobocze 60km/h i dopiero tam hamuje, pewnie w miejscu...

No może Ty masz w d... tych, co sa za tobą, ja jednak staram się innym nie
utrudniać jazdy...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-06-05 01:11:46
Autor: Adam Płaszczyca
Wyjazd z drogi podporzšdkowanej - kto jest winny?
Dnia Wed, 01 Jun 2011 23:13:39 +0200, J.F. napisał(a):

W tym konkretnym wypadku ta zasada nie ma żadnego zastosowania. To, że nadjeżdżający pojazd ma włączony kierunkowskaz nie implikuje, że
zamierza skręcić w najbliższą możliwą drogę.

Skoro zamierza jechac prosto, to nie powinien kierunkowskazow
uruchamiac :-P

To, że nei zamierza skręcać w najbliższą możliwą droge nie implikuje, że
zamierza jechać cały czas prosto. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-06-01 23:35:31
Autor: notveryoldman
Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jes t winny?
W dniu 2011-06-01 22:56, Adam Płaszczyca pisze:

To, że nadjeżdżający pojazd ma włączony kierunkowskaz nie implikuje, że
zamierza skręcić w najbliższą możliwą drogę.


IMHO implikuje.

Natomiast jeśli uważasz, że nie implikuje, to polecam lekturę Art. 3 ust. 1 pord - "Uczestnik ruchu ... unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić...".

Otóż sygnalizowanie zamiaru skrętu w prawo i nieskręcenie jest to działanie, które powoduje zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego (z oczywistym skutkiem - wypadek).

--
notveryoldman

Data: 2011-06-05 01:13:25
Autor: Adam Płaszczyca
Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jes t winny?
Dnia Wed, 01 Jun 2011 23:35:31 +0200, notveryoldman napisał(a):

W dniu 2011-06-01 22:56, Adam Płaszczyca pisze:

To, że nadjeżdżający pojazd ma włączony kierunkowskaz nie implikuje, że
zamierza skręcić w najbliższą możliwą drogę.
IMHO implikuje.


Podeprzyj to IMHO przepisem.
Otóż sygnalizowanie zamiaru skrętu w prawo i nieskręcenie jest to działanie, które powoduje zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego (z oczywistym skutkiem - wypadek).

Nadinterpretacja. Włączony kierunkowskaz niekoniecznie oznacza sygnalizację
zamiaru skrętu w prawo. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-06-02 21:19:54
Autor: Przemysław Czaja
Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?

Użytkownik "Adam Płaszczyca"

Raczej zrozumiełem, że zasady ograniczonego zaufania nei znasz.

Poproszę w takim razie o przybliżenie jej zasad w tym konkretnym
przypadku

W tym konkretnym wypadku ta zasada nie ma żadnego zastosowania.
To, że nadjeżdżający pojazd ma włączony kierunkowskaz nie implikuje, że
zamierza skręcić w najbliższą możliwą drogę.

Jasne, jeśli "zapala" światła stop nie oznacza, że zamierza hamować, jeśli zapala "cofania" to zazwyczaj jedzie w przód, to że wrzucił lewy kierunek na krzyzówce wcale nie oznacza, że ma zamiar skręcić w lewo, można i tak, tyle, że mnie już ta dyskusja nudzi

Data: 2011-06-02 19:27:04
Autor: masti
Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?
Dnia pięknego Thu, 02 Jun 2011 21:19:54 +0200 osobnik zwany Przemys³aw
Czaja wystukał:

Użytkownik "Adam Płaszczyca"

Raczej zrozumiełem, że zasady ograniczonego zaufania nei znasz.

Poproszę w takim razie o przybliżenie jej zasad w tym konkretnym
przypadku

W tym konkretnym wypadku ta zasada nie ma Ĺźadnego zastosowania. To, Ĺźe
nadjeżdżający pojazd ma włączony kierunkowskaz nie implikuje, że
zamierza skręcić w najbliższą możliwą drogę.

Jasne, jeśli "zapala" światła stop nie oznacza, że zamierza hamować,
jeśli zapala "cofania" to zazwyczaj jedzie w przód,

nie widzisz różnicy między sposobem włączania stopów czy świateł cofania i kierunkowskazów? TO może oddaj ten kartoni z napisem Prawo Jazdy




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2011-06-02 21:35:39
Autor: Przemysław Czaja
Wyjazd z drogi podporzÂądkowanej - kto jest winny?

UĹźytkownik "masti"

Użytkownik "Adam Płaszczyca"

Raczej zrozumiełem, że zasady ograniczonego zaufania nei znasz.

Poproszę w takim razie o przybliżenie jej zasad w tym konkretnym
przypadku

W tym konkretnym wypadku ta zasada nie ma Ĺźadnego zastosowania. To, Ĺźe
nadjeżdżający pojazd ma włączony kierunkowskaz nie implikuje, że
zamierza skręcić w najbliższą możliwą drogę.

Jasne, jeśli "zapala" światła stop nie oznacza, że zamierza hamować,
jeśli zapala "cofania" to zazwyczaj jedzie w przód,

nie widzisz różnicy między sposobem włączania stopów czy świateł cofania
i kierunkowskazĂłw? TO moĹźe oddaj ten kartoni z napisem Prawo Jazdy

Kolega czegoś nie zrozumiał?

Data: 2011-06-03 10:44:50
Autor: Andrzej Ława
Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?
W dniu 02.06.2011 21:19, Przemysław Czaja pisze:

W tym konkretnym wypadku ta zasada nie ma żadnego zastosowania.
To, że nadjeżdżający pojazd ma włączony kierunkowskaz nie implikuje, że
zamierza skręcić w najbliższą możliwą drogę.

Jasne, jeśli "zapala" światła stop nie oznacza, że zamierza hamować,
jeśli zapala "cofania" to zazwyczaj jedzie w przód, to że wrzucił lewy
kierunek na krzyzówce wcale nie oznacza, że ma zamiar skręcić w lewo,
można i tak, tyle, że mnie już ta dyskusja nudzi

Przemciu... Weź napij się wody, uspokój i pomyśl...

STOPy sygnalizują działanie hamulców - a nie jakieś zamiary.

Podobnie światło cofania - ono jeśli już coś sygnalizuje to włączenie
biegu wstecznego.

I jest to czysto "organiczna" funkcja pojazdu.

Natomiast włączenie kierunkowskazu to świadoma decyzja kierowcy i ma
sygnalizować zamiar wykonania manewru - "wrzucanie" ich na skrzyżowaniu
na pewno nie spełnia tego kryterium, bo to już nie sygnalizacja zamiaru
tylko samego rozpoczęcia manewru.

Data: 2011-06-03 16:27:22
Autor: Przemysław Czaja
Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?

Użytkownik "Andrzej Ława"

Jasne, jeśli "zapala" światła stop nie oznacza, że zamierza hamować,
jeśli zapala "cofania" to zazwyczaj jedzie w przód, to że wrzucił lewy
kierunek na krzyzówce wcale nie oznacza, że ma zamiar skręcić w lewo,
można i tak, tyle, że mnie już ta dyskusja nudzi

Przemciu... Weź napij się wody, uspokój i pomyśl...

Dobry pomysł :)

STOPy sygnalizują działanie hamulców - a nie jakieś zamiary.

Hehe, wiem, że to nie jest normalne na warunki drogowe i właściwie to już marudzę, ale nigdy nie dodawałeś gazu piętą?

Podobnie światło cofania - ono jeśli już coś sygnalizuje to włączenie
biegu wstecznego.

I jest to czysto "organiczna" funkcja pojazdu.

Zgoda :)

Natomiast włączenie kierunkowskazu to świadoma decyzja kierowcy i ma
sygnalizować zamiar wykonania manewru - "wrzucanie" ich na skrzyżowaniu
na pewno nie spełnia tego kryterium, bo to już nie sygnalizacja zamiaru
tylko samego rozpoczęcia manewru.

Zamiar powinien być sygnalizowany odpowiednio wcześniej PRZED rozpoczęciem manewru. ale to już zwykłe czepialstwo z mojej strony...

Pozdrówki

Data: 2011-06-05 15:53:46
Autor: Andrzej Lawa
Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?
W dniu 03.06.2011 16:27, Przemysław Czaja pisze:

Natomiast włączenie kierunkowskazu to świadoma decyzja kierowcy i ma
sygnalizować zamiar wykonania manewru - "wrzucanie" ich na skrzyżowaniu
na pewno nie spełnia tego kryterium, bo to już nie sygnalizacja zamiaru
tylko samego rozpoczęcia manewru.

Zamiar powinien być sygnalizowany odpowiednio wcześniej PRZED
rozpoczęciem manewru. ale to już zwykłe czepialstwo z mojej strony...

I czasami wypada także przed jakimś inny potencjalnym miejscem na manewr.

Data: 2011-06-05 01:14:07
Autor: Adam Płaszczyca
Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?
Dnia Thu, 2 Jun 2011 21:19:54 +0200, Przemysław Czaja napisał(a):

W tym konkretnym wypadku ta zasada nie ma żadnego zastosowania.
To, że nadjeżdżający pojazd ma włączony kierunkowskaz nie implikuje, że
zamierza skręcić w najbliższą możliwą drogę.

Jasne, jeśli "zapala" światła stop nie oznacza, że zamierza hamować,

Istotnie, to znaczy, że już hamuje.
jeśli zapala "cofania" to zazwyczaj jedzie w przód, to że wrzucił lewy kierunek na krzyzówce wcale nie oznacza, że ma zamiar skręcić w lewo, można i tak, tyle, że mnie już ta dyskusja nudzi

Może dla rozrywki poczytaj PoRD i poszukaj tych przepisów, które
potwierdzają Twoja teorię>?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-05-31 08:22:13
Autor: Myjk
Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?
Mon, 30 May 2011 13:33:20 +0200, Przemysław Czaja
Kłania się zasada ograniczonego zaufania...

Ta zasada obowiązuje WSZYSTKICH na drodze. Jeśli kierowca BUSa świadomie
mrugał z zamiarem skrętu, ale się z powodu x rozmyślił, to powinien wziąć
pod uwagę, że mógł zmylić swoim zachowaniem jadącego z podporządkowanej
chcącego wjechać na drogę z pierwszeńśtwem i zwolnić by uniknąć ew.
kolizji. Powinien właśnie zastosować "zasadę ograniczonego zaufania" (nie
lubię tego pojecia tak samo jak "zasady prawej ręki", ale niech już
będzie). Gdyby przy policji gość BUSa powiedział, że sygnalizował skręt na tym
skrzyżowaniu, a kierowca z podporządkowanej nie przyjął mandatu i poszliby
do sądu, to różnie mogłoby się to skończyć (z pewnością nie skończyłoby się
tak miło dla kierowcy BUSa, jak skończyło się na miejscu). Nie może być
tak, że pojazd jadący drogą z pierwszeństwem przejazdu może robić sobie
wszystko co mu się podoba i nie będzie za swoje czyny odpowiadać.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-06-01 00:31:41
Autor: cbnet
Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?
Nie rozumiesz zasady ograniczonego zaufania.

W tym przypadku dojeĹźdĹźasz do skrzyĹźowania i stajesz.
Widzisz auto i 1) wydaje ci się że możesz jechać "na wiarę",
ale zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania nie powinieneś.

Jeśli pojedziesz i okaże się, że źle oceniłeś sytuację na drodze,
to 2) spowodujesz kolizję.
I będzie to 3) twoja wina.

Zasada ograniczonego zaufania dotyczy takich działań, które
podejmujesz pod wpływem oceny sytuacji "na wiarę", czyli
m.in. szybka jazda komuś na zderzaku, wyprzedzanie w sytuacji
gdy nie widzisz pasa i wszystkich pojazdĂłw przed pojazdem
wyprzedzanym, "sprytny" wyjazd z podporządkowanej... itd.

Skutki jazdy "na wiarę" bywają niebezpieczne.
Lepiej jest unikać takiej jazdy.

--
CB



Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał w wiadomości news:pq5xdfir1kde.dlgmyjk.org...

Ta zasada obowiązuje WSZYSTKICH na drodze. Jeśli kierowca BUSa świadomie
mrugał z zamiarem skrętu, ale się z powodu x rozmyślił, to powinien wziąć
pod uwagę, że mógł zmylić swoim zachowaniem jadącego z podporządkowanej
chcącego wjechać na drogę z pierwszeńśtwem i zwolnić by uniknąć ew.
kolizji. Powinien właśnie zastosować "zasadę ograniczonego zaufania" (nie
lubię tego pojecia tak samo jak "zasady prawej ręki", ale niech już
będzie).

... Nie może być
tak, że pojazd jadący drogą z pierwszeństwem przejazdu może robić sobie
wszystko co mu się podoba i nie będzie za swoje czyny odpowiadać.

Data: 2011-06-01 09:41:03
Autor: Myjk
Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?
Wed, 1 Jun 2011 00:31:41 +0200, cbnet
Nie rozumiesz zasady ograniczonego zaufania.

Rozumiem doskonale, co więcej w przeciwieństwie do ciebie mam świadomość,
Ĺźe ta zasada dotyczy WSZYSTKICH na drodze, a nie tylko tego na
podporzadkowanej ulicy. Skądinąd trudno żebyś ten fakt zrozumiał, skoro nie jesteś w stanie pojąć,
pomimo wielokrotnych upomnień od innych użytkowników newsów, że nie
stosujesz się do netykiety i notorycznie piszesz NAD postem poprzednika
zamiast POD cytatem.

--
Pozdor Myjk

Data: 2011-06-01 09:54:12
Autor: cbnet
Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?
Nie rozumiesz.
I nie chcesz zrozumieć.

TwĂłj problem.

--
CB


Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał w wiadomości news:1leu8j79zmx7y.dlgmyjk.org...

Nie rozumiesz zasady ograniczonego zaufania.

Rozumiem doskonale, co więcej w przeciwieństwie do ciebie mam świadomość,
Ĺźe ta zasada dotyczy WSZYSTKICH na drodze, a nie tylko tego na
podporzadkowanej ulicy.

Wyjazd z drogi podporządkowanej - kto jest winny?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona