Data: 2010-08-14 22:36:53 | |
Autor: MC | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Czy waszym zdaniem na wyższych uczelniach powinny był zajęcia poświęcone sprzętowi komputerowemu? Na jakim poziomie?
|
|
Data: 2010-08-14 23:03:27 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 14.08.2010 22:36, MC pisze:
Czy waszym zdaniem na wyższych uczelniach powinny był zajęcia poświęcone Generalnie temat raczej nie na tę grupę. Ale bardzo krótko odpowiem: nie. Na kierunkach elektronicznych i informatycz- nych są podstawy elektroniki i to wystarczy. Na innych był- by to zbędny balast. A studia techniczne nie są szybkim kursem dla pasjonatów sprzętu komputerowego czy pracowników serwisów. -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2010-08-14 23:21:56 | |
Autor: W.P. | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik Radosław Sokół napisał:
W dniu 14.08.2010 22:36, MC pisze: A może właśnie dla "nietechnicznych" powinno być np 10h w roku? Żeby potem nie "głaskali myszy bo szybciej komputer chodzi"? Coś co powinno być (w gimnazjum?) żeby i oni zobaczyli/zrozumieli, że to (może nie najprostsze ale jednak) zwykłe NARZĘDZIE? (takie refleksje wieczorne :) W.P. |
|
Data: 2010-08-14 23:32:08 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 14.08.2010 23:21, W.P. pisze:
A może właśnie dla "nietechnicznych" powinno być np 10h w roku? Ale to w takim razie piszesz o technologiach informatycznych i informacyjnych, a nie zajęciach "ze *sprzętu* komputerowego". Używania komputerów warto uczyć wszystkich. Budowę i sposób działania zainteresowani poznają sami jak tylko pojmą pod- stawy elektroniki cyfrowej. -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2010-08-14 23:57:07 | |
Autor: W.P. | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik Radosław Sokół napisał:
W dniu 14.08.2010 23:21, W.P. pisze:<adwokat diabła ON>: Nie, po co np artyście wiedza o bazach danych, itp. Natomiast na " a nie zajęciach "ze *sprzętu* komputerowego". mogliby np dowiedzieć czego oczekiwać po dysku podłączonym po USB a czym po FireWire i dlaczego do tego ostatniego nie podpinamy myszki.... :) Jak rozróżnić złącza. Czy to już budowa czy jeszcze użytkowanie? Używania komputerów warto uczyć wszystkich. Budowę i sposób Techniczni tak. A co z resztą? Faktem jest, że (o ile wiem) NIE MA jakiejś pozycji dostępniej z PODSTAW budowy komputera. Z punktu widzenia użytkownika. Coś w klimacie: komputer składa się z: klawiatury, myszy, monitora oraz komputera właściwego... komputer właściwy składa się z..... I (chyba zapomniany fakt) że system operacyjny jest "PRZEKŁADKĄ" między tym co nas interesuje naprawdę (aplikacja) a "komputerem właściwym". Kilka (naście?) razy widziałem jak ludzie czegoś takiego szukali (często dla starszej osoby) i nie było odzewu... :( W.P. |
|
Data: 2010-08-15 08:22:43 | |
Autor: qwerty | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "W.P." <laurentp@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:i473fk$bfv$1@news.onet.pl...
komputer składa się z: klawiatury, myszy, monitora oraz komputera Kiedyś miałem to na informatyce. Czyżby się zmienił program? -- Petycja przeciw GMO: http://www.avaaz.org/en/eu_health_and_biodiversity |
|
Data: 2010-08-15 12:42:39 | |
Autor: jwzw | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "W.P." <laurentp@wp.pl> napisał w wiadomości news:i473fk$bfv$1news.onet.pl...
Techniczni tak. A co z resztą? A reszat ma pytać i jeszcze raz pytać. Ojciec mojego znajomego (emeryt) kupił sobie w księgarni technicznej ksiażkę o budowie komputera. Naczyatał się i przyszedł do mnie z listą tego co chciałby kupić. Jakież było jego zdziwienie, gdy mu powiedziałem, że tego już sę nie sprzedaje. Z tą wiedzą nabytą na uczelni będzie dokładnie tak samo. Zanim student opuści uczelnie, nie będzie śladu po tym o czym się uczył. Jak ktoś w tym nie siedzi, to powinien pytać tych co wiedzą. A w kwestii tego którą wtyczkę do której dziurki, to powinna wystarczyć wiedza z instrukcji obsługi. Wiem, że one są bardzo skąpe, ale i tak przyprawiają o zawrót głowy, tych co "nie wiedzą". |
|
Data: 2010-08-15 13:22:52 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 14.08.2010 23:57, W.P. pisze:
Nie, po co np artyście wiedza o bazach danych, itp. To dalej technologie informatyczne, a nie zajęcia "ze sprzętu". Jak rozróżnić złącza. Czy to już budowa czy jeszcze użytkowanie? Użytkowanie. Techniczni tak. A co z resztą? A po co reszcie dokładna znajomość sposobu działania komputera? Faktem jest, że (o ile wiem) NIE MA jakiejś pozycji dostępniej z PODSTAW Ale jaki jest ten punkt widzenia użytkownika komputera? komputer składa się z: klawiatury, myszy, monitora oraz komputera Są takie pozycje. Owszem, może nie ma jednego kompendium, ale da się tę wiedzę pozyskać z dwóch-trzech pozycji. Kilka (naście?) razy widziałem jak ludzie czegoś takiego szukali (często Ale może po prostu nie ma takiej potrzeby? Może lepiej nie uczyć się samemu jak co i gdzie podłączać, tylko wezwać ko- goś, kto się na tym zna, by jednokrotnie coś zrobił, a nie zaśmiecać sobie umysł czymś, co nie będzie przez kolejne pół roku w ogóle potrzebne? -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2010-08-15 14:38:11 | |
Autor: MC | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości news:2010081511225100grush.one.pl...
a nie zajęciach "ze *sprzętu* komputerowego". Może się nazywać technologie. Byleby dotyczyły sprzętu. Ale może po prostu nie ma takiej potrzeby? Może lepiej nie A kto i skąd się na tym zna? Z marketingowego bełkotu wypełniającego ulotki reklamowe? |
|
Data: 2010-08-15 14:55:20 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 15.08.2010 14:38, MC pisze:
Może się nazywać technologie. Byleby dotyczyły sprzętu. *Trochę* sprzętu. Te podstawy można przekazać w ciągu paru godzin. Albo nawet 2-3 godzin plus literatura. A kto i skąd się na tym zna? Technicy po specjalistycznych kursach dotyczących sprzętu. Do tego nie trzeba studiów wcale. -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2010-08-15 15:55:35 | |
Autor: MC | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości news:2010081512551800grush.one.pl...
W dniu 15.08.2010 14:38, MC pisze: Podobnie jak podstawy programowania. Nie ma się co licytować. A kto i skąd się na tym zna? Obawiam się, że jesteś typową ofiarą lekceważącego podejścia do sprzętu. |
|
Data: 2010-08-15 16:29:18 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 15.08.2010 15:55, MC pisze:
*Trochę* sprzętu. Te podstawy można przekazać w ciągu Na programowanie trzeba nieco więcej czasu, bo trzeba to pojąć praktycznie w szerokim zakresie. Technicy po specjalistycznych kursach dotyczących sprzętu. Obawiam się, że jesteś typową ofiarą podejścia zakładającego, że każdy powinien mieć wyższe wykształcenie. Zawodowe kursy techniczne wymyślono właśnie po to, by przeka- zywać praktyczną wiedzę techniczną (czyli gotowe odpowiedzi na pytania). Absolwent uczelni wyższej nie musi znać odpowie- dzi na takie pytania, ale dysponuje potencjałem, by samemu sobie te odpowiedzi znaleźć. -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2010-08-17 09:04:19 | |
Autor: kamil | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
"MC" <m5c@go2.pl> wrote in message news:i48rko$js2$1node1.news.atman.pl... Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości news:2010081512551800grush.one.pl... Licealista dorabiajac sobie w wakacje potrafi skladac komputery z zamknietymi oczami. Programista po rocznym kursie ESKK nie zostanie architektem aplikacji. A kto i skąd się na tym zna? Jestes moze serwisantem komputerowym o niespelnionych ambicjach? Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2010-08-15 17:17:24 | |
Autor: Yakhub | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Dnia Sat, 14 Aug 2010 23:21:56 +0200, W.P. napisał(a):
Użytkownik Radosław Sokół napisał: Ależ jest, i to właśnie w gimnazjum. Nazywa się to "techniki informacyjne" czy jakoś tak. I właśnie tam siędzieciaki uczą, jakie są gniazdka w komputerze, które jak wygląda, jak się nazywa, i co można do niego podłączyć... O gniazdkach jest chyba przewidziana 1 albo 2 godziny lekcyjne. -- Yakhub |
|
Data: 2010-08-16 13:33:25 | |
Autor: kamil | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
"W.P." <laurentp@wp.pl> wrote in message news:i471dl$768$1news.onet.pl...
Użytkownik Radosław Sokół napisał: A może właśnie dla "nietechnicznych" powinno być np 10h w roku? Dlaczego nie pojsc dalej i nie uczyc gimnazjalistow budowy odtwarzacza DVD? Wymiany dysku twardego w konsoli? Naprawy kompresora w lodowce? Przeciez to dokladnie takie same "narzedzia", jak pecet w domu. Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2010-08-16 16:14:53 | |
Autor: Jacek | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Brawo:)
|
|
Data: 2010-08-15 00:48:25 | |
Autor: PrzemekM | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 2010-08-14 23:03, Radosław Sokół pisze:
W dniu 14.08.2010 22:36, MC pisze:Ale może jakieś trzy słowa o serwerach, raidach... Może o tym jak działa procek... Może coś o schedulerze, to też coś od sprzętu w sumie... Tryby pracy procesora... Tak tylko głośno myślę. Późno już. Myślę o kierunkach informatycznych. Pozdrawiam -- Przemek |
|
Data: 2010-08-15 08:38:02 | |
Autor: MC | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "PrzemekM" <przemek.malak@gmail.com> napisał w wiadomości news:i476f1$hfk$1inews.gazeta.pl...
Ale może jakieś trzy słowa o serwerach, raidach... Może o tym jak działa Mnie też chodzi o wiedzę raczej na profesjonalnym poziomie. |
|
Data: 2010-08-15 13:25:18 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 15.08.2010 00:48, PrzemekM pisze:
Ale może jakieś trzy słowa o serwerach, raidach... Może o tym jak działa Na kierunkach informatycznych to wszystko *jest*. Na innych -- nie ma absolutnie potrzeby wspominania o tym. -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2010-08-15 14:44:19 | |
Autor: MC | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości news:2010081511251700grush.one.pl...
W dniu 15.08.2010 00:48, PrzemekM pisze: Jest na przykład odpowiedź na pytanie dlaczego odzyskanie danych z nowoczesnego dysku twardego nie jest tak proste jak kiedyś? Albo na czym polega NCQ? Skąd się biorą problemy z SSD? To wszystko pytania tylko z jednej, małej działki. |
|
Data: 2010-08-15 14:54:24 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 15.08.2010 14:44, MC pisze:
Na kierunkach informatycznych to wszystko *jest*. Powtarzam: osoba inteligentna mając podstawy i dostęp do literatury sama znajdzie odpowiedzi na tak szczegółowe pytania. Studia mają dać właśnie tę podstawową wiedzę, niezbędną do szybkiego znalezienia odpowiedzi. Ale nie są kursem udzielającym odpowiedzi na pytania! Skoro ja jestem w stanie znaleźć odpowiedzi na te pytania, choć oczywiście nikt tych odpowiedzi mi na tacy nie dał, to znaczy, że studia spełniając swoją funkcję. -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2010-08-15 16:01:53 | |
Autor: MC | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości news:2010081512542200grush.one.pl...
W dniu 15.08.2010 14:44, MC pisze: To nie jest argument. Na (prawie) wszystkie pytania można znaleźć odpowiedź. W każdym razie na te, które porusza się na studiach. Skoro ja jestem w stanie znaleźć odpowiedzi na te pytania, Nie uważałbym ciebie za przeciętnego absolwenta czy studenta. A mimo tego dalej nie wiem czy jesteś w stanie na te pytania odpowiedzieć. Oczywiście w rozsądnym czasie. |
|
Data: 2010-08-15 16:31:07 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 15.08.2010 16:01, MC pisze:
To nie jest argument. Na (prawie) wszystkie pytania można znaleźć Owszem. Istnieją samoucy. Ale uwierz mi, w przypadku podstaw teoretycznych o wiele szybciej pojmuje się materiał, gdy jest odpowiednio wyłożony i wytłumaczony. Potem idzie już z górki i nie trzeba takiej pomocy. Nie uważałbym ciebie za przeciętnego absolwenta czy studenta. A mimo Jestem w stanie. Zadowolonyś? ;) -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2010-08-15 17:38:02 | |
Autor: MC | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości news:2010081514310400grush.one.pl...
W dniu 15.08.2010 16:01, MC pisze: Ja ci wierzę. Przytoczyłem ten przykład tylko po to, żeby pokazać, ze twoje argumenty w takim samym stopniu dotyczą sprzętu co oprogramowania. Sprzęt też ma swoje podstawy teoretyczne, wiec z tego punktu widzenia nie powinien być eliminowany. Świetnie. To teraz zaprogramuj interfejs do SSD obchodzący te problemy. Przynajmniej szkicowo. Chyba nie sądzisz, że to mało ważne zadanie.Nie uważałbym ciebie za przeciętnego absolwenta czy studenta. A mimo |
|
Data: 2010-08-15 18:02:45 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 15.08.2010 17:38, MC pisze:
Ja ci wierzę. Przytoczyłem ten przykład tylko po to, żeby pokazać, ze Ale skąd ta "eliminacja"? Na uczelniach nietechnicznych nie wykłada się ani podstaw programowania, ani podstaw elektro- niki. Więc o co chodzi z tą eliminacją? Świetnie. To teraz zaprogramuj interfejs do SSD obchodzący te problemy. *Jakie* problemy? -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2010-08-15 18:31:47 | |
Autor: MC | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości news:2010081516024100grush.one.pl...
W dniu 15.08.2010 17:38, MC pisze: Mnie chodzi o specjalności programistyczne. Do humanistów nie wybieram się z kagankiem oświaty. Świetnie. To teraz zaprogramuj interfejs do SSD obchodzący te problemy. No właśnie. Łatwo twierdzić, że sprzęt to taka prościocha na poziomie w sam raz na kursy. Problem jest poważny, bo typowy SSD raz zapisuje szybko a innym razem dużo wolniej bez wyraźnej przyczyny. |
|
Data: 2010-08-15 19:15:51 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 15.08.2010 18:31, MC pisze:
Ale skąd ta "eliminacja"? Na uczelniach nietechnicznych nie Nie ma takiego czegoś w sumie jak "specjalność programi- styczna". Informatyka ogóle ma niewiele w sumie wspólnego z programowaniem, choć są kierunki, na których jest większy nacisk położony na programowanie. Ale z kolei koderowi nie jest potrzebna *dokładna* znajomość sprzętu (a algo- rytmikowi czy sieciowcowi tym bardziej). Wystarczy im ogólna znajomość architektury komputerów i to na studiach informatycznych (przynajmniej na Politechnice Śląskiej) *jest*. No właśnie. Łatwo twierdzić, że sprzęt to taka prościocha na poziomie w Bez wyraźnej przyczyny? Żartujesz? Przyczyna jest wyraźna i wynika ze sposobu działania pamięci Flash EEPROM. I tu masz świetny przykład, że znajomość podstaw pozwala wysnuć wnioski w stosunku do konkretnych zastosowań. Wystarczy bowiem znać rodzaje pamięci ROM i RAM oraz ich cechy, by wpaść na to, dlaczego nośnik SSD zachowuje się w taki, a nie inny sposób przy zapisie. -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2010-08-16 17:02:55 | |
Autor: MC | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości news:2010081517154700grush.one.pl...
W dniu 15.08.2010 18:31, MC pisze: Zależy co koduje. ogólna znajomość architektury komputerów i to na studiach No to super. No właśnie. Łatwo twierdzić, że sprzęt to taka prościocha na poziomie w Sposób działania pamięci to tylko połowa prawdy. I to nawet "mniejsza połowa". |
|
Data: 2010-08-16 21:33:12 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 16.08.2010 17:02, MC pisze:
nacisk położony na programowanie. Ale z kolei koderowi Owszem. Ale programiści systemowi to tak nieliczna elita, że można raczej uogólnić, że większości nie jest to potrzebne. Sposób działania pamięci to tylko połowa prawdy. I to nawet "mniejsza Konkrety. Bo właśnie ze sposobu działania pamięci wynika problem. Reszta to tylko efekt różnych sposobów obchodzenia tego kłopotu. -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2010-08-16 13:37:49 | |
Autor: kamil | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
"MC" <m5c@go2.pl> wrote in message news:i494pk$kuk$1node1.news.atman.pl...
Świetnie. To teraz zaprogramuj interfejs do SSD obchodzący te problemy. I tym zajmuje sie garstka specjalistow projektujacych interfejsy do SSD w Seagacie czy innym WD. Nie interesuje to administratora bazy danych, nie interesuje to programisty, nie interesuje to administratora sieci. To jest wlasnie problem polskich uczelni - zmusza sie wszystkich do posiadania wiedzy na tematy, ktorych nigdy nawet kijem nie tkna. Zona skonczyla architekture krajobrazu w polsce i dalej uczyla sie tez za granica. Polscy studenci musieli ryc na pamiec rodzaje nawozow sztucznych (ktore architekta niewiele interesuja - od tego jest firma utrzymujaca pozniej zaprojektowane tereny). W tym czasie studenci z zachodu ucza sie publishera, photoshopa i innych przydatnych narzedzi. A kiedy beda potrzebowac informacji o najlepszej gnojowce do nawozenia jodly koreanskiej - sprawdza w katalogu. Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2010-08-16 16:15:28 | |
Autor: Jacek | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
I potem mamy same zlote raczki zamiast fachowcow.
|
|
Data: 2010-08-17 08:51:03 | |
Autor: kamil | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
"Jacek" <ala@ola.pl> wrote in message news:w021k4fhmuvk.1t0mutod548u3.dlg40tude.net... I potem mamy same zlote raczki zamiast fachowcow. Takie zycie. Sam po drugim roku przenioslem sie na brytyjska uczelnie i pomijajac juz podejscie samych wykladowcow (chocby to, ze cale lato pracuja w swoich biurach, gdzie zawsze mozna isc z problemem), widac zupelnie inne podejscie uczelni do studenta. W Polsce student sluzy temu, zeby wykladowcy mogli napchac mu do glowy swoja wiedze. Potrzebna w dalszej nauce i karierze czy nie, wazne ze ambicje wykladowcy spelnione. Na zachodzie student uczy sie po to, zeby opanowac rzeczy ktore go interesuja i ktore chce dalej w zyciu robic. Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2010-08-15 17:14:23 | |
Autor: Yakhub | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Dnia Sun, 15 Aug 2010 14:44:19 +0200, MC napisał(a):
Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości news:2010081511251700grush.one.pl... Pomijając inne kwestie - naprawdę, niewiele jest na świecie ludzi, którym ta wiedza jest do czegokolwiek potrzebna. -- Yakhub |
|
Data: 2010-08-15 17:29:49 | |
Autor: MC | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:3nvvkltwsna4$.dlgwazzenon.pl...
Tak samo jak niewielu jest potrzebne programowanie żeby ograniczyć się do typowego przeciwstawienia sprzęt-oprogramowanie. Czy programując umiałbyś skorzystać z przyspieszenia które daje NCQ nie wiedząc co to jest i jak się do niego od strony programowej dobrać? Liczysz, że wszystko załatwi ci system? |
|
Data: 2010-08-15 18:58:23 | |
Autor: qwerty | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:i4915e$kg8$1@node1.news.atman.pl...
Tak samo jak niewielu jest potrzebne programowanie żeby ograniczyć się do typowego przeciwstawienia sprzęt-oprogramowanie. Czy programując umiałbyś skorzystać z przyspieszenia które daje NCQ nie wiedząc co to jest i jak się do niego od strony programowej dobrać? Liczysz, że wszystko załatwi ci system? Program nie ma dostępu do tej warstwy systemu. Chyba jedynie sterowniki mają do niej dostęp. -- Petycja przeciw GMO: http://www.avaaz.org/en/eu_health_and_biodiversity |
|
Data: 2010-08-15 19:16:44 | |
Autor: MC | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "qwerty" <qwerty01@poczta.fm> napisał w wiadomości news:i496ad$tok$1news.task.gda.pl...
Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:i4915e$kg8$1@node1.news.atman.pl... Zgadza się. To nie znaczy, ze sterownika nie można przestawić w jakiś bardziej korzystny tryb lub wręcz napisać z uwzględnieniem tej możliwości. |
|
Data: 2010-08-15 19:20:21 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 15.08.2010 17:29, MC pisze:
do typowego przeciwstawienia sprzęt-oprogramowanie. Czy programując To akurat *musi* załatwić system. Akurat NCQ jest właśnie techniką uniezależniającą programistę od znajomości archi- tektury sprzętu... Nie da się pisać programów "pod NCQ". -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2010-08-16 16:53:15 | |
Autor: MC | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości news:2010081517201600grush.one.pl...
W dniu 15.08.2010 17:29, MC pisze: To chyba jakiś program minimum. Nie musi, często nie załatwia, a czasem (np w wypadku kilku opcji) nawet nie może załatwić. |
|
Data: 2010-08-16 19:25:05 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 16.08.2010 16:53, MC pisze:
To akurat *musi* załatwić system. Akurat NCQ jest właśnie Rzucasz ogólnikami. Wyjaśnij proszę jak niby można napisać program, żeby *skorzystał* z obecności NCQ. -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2010-08-15 08:32:43 | |
Autor: MC | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości news:2010081421032700grush.one.pl...
W dniu 14.08.2010 22:36, MC pisze: Generalnie gdyby studenci i absolwenci wiedzieli więcej o sprzęcie to pytan na tej grupie byłoby o wiele mniej. Ale bardzo krótko Co prawda procesor składa się z tranzystorów niemniej jednak znajomość działania tego drugiego niezbyt się przydaje do wyjaśnienia pracy pierwszego. Podobnie jest z laserem i napędami optycznymi, dipolem magnetycznym i dyskiem twardym itp, itd. Na innych był- Ale czy programowaniu nie można zarzucić, ze jest także zbędnym balastem dla wielu specjalności? A studia techniczne nie są szybkim Podczas zakupu sprzętu przez rozmaite firmy w grę wchodzą często znaczne sumy. Czy ich wydawanie mamy pozostawić amatorom? To jeden z wielu przykładów, gdzie profesjonalna znajomość sprzętu mogłaby się przydać. |
|
Data: 2010-08-15 09:14:12 | |
Autor: qwerty | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:i481md$k61$1@node2.news.atman.pl...
Podczas zakupu sprzętu przez rozmaite firmy w grę wchodzą często znaczne sumy. Czy ich wydawanie mamy pozostawić amatorom? To jeden z wielu przykładów, gdzie profesjonalna znajomość sprzętu mogłaby się przydać. Gdyby chodziło o znaczne sumy to wytyczne byłyby określone przez osobę znającego dobrze sprzęt. Zresztą informatyk to zbyt ogólne określenie. -- Petycja przeciw GMO: http://www.avaaz.org/en/eu_health_and_biodiversity |
|
Data: 2010-08-15 09:40:45 | |
Autor: MC | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "qwerty" <qwerty01@poczta.fm> napisał w wiadomości news:i48434$dfa$1news.task.gda.pl...
Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:i481md$k61$1@node2.news.atman.pl... A skąd ma go znać? Osoby dobrze znające sprzęt trafiają się raczej po stronie sprzedającego. |
|
Data: 2010-08-15 11:55:18 | |
Autor: Yakhub | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Dnia Sun, 15 Aug 2010 08:32:43 +0200, MC napisał(a):
A studia techniczne nie są szybkim Ale to nie jest wiedza techniczna, tylko rozeznanie aktualnej sytuacji na rynku. Uczenie w szkole sytuacji na rynku to zupełny idiotyzm, bo to są informacje, które już pod koniec semestru będą nieaktualne. -- Yakhub |
|
Data: 2010-08-15 12:12:44 | |
Autor: MC | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:1v7erdwoohu8j$.dlgwazzenon.pl...
Dnia Sun, 15 Aug 2010 08:32:43 +0200, MC napisał(a): Podobnie jak uczenie korzystania z określonego kompilatora. A bazy danych? Też może być nowa, niemniej jednak z uczenia o nich się nie rezygnuje. I w sprzęcie i w oprogramowaniu są elementy zarówno stałe jak i epizodyczne. |
|
Data: 2010-08-15 12:48:00 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 15.08.2010 12:12, MC pisze:
Podobnie jak uczenie korzystania z określonego kompilatora. A bazy Dlatego uczy się *na przykładzie* jakiegoś kompilatora lub systemu bazodanowego, ale uczy się wiedzy *uniwersalnej*. Bo studia właśnie mają wpoić myślenie i zdolność wykorzystania dowolnego narzędzia na bazie ogólnej, teoretycznej wiedzy. Tym się różnią od jakiegoś zwykłego kursu pomaturalnego. -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2010-08-15 14:53:25 | |
Autor: MC | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości news:2010081510475900grush.one.pl...
W dniu 15.08.2010 12:12, MC pisze: W sprzęcie jest całe mnóstwo wiedzy uniwersalnej. I to bardziej interdyscyplinarnej niż w oprogramowaniu. studia właśnie mają wpoić myślenie i zdolność wykorzystania Kiepski przykład. Osoby, które kilkanaście lat temu było stać intelektualnie tylko na kursy pomaturalne dzisiaj studiują na wyższych uczelniach. Co nie znaczy, że wiedza o sprzęcie jest dla tych najgłupszych. |
|
Data: 2010-08-15 16:37:11 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 15.08.2010 14:53, MC pisze:
Dlatego uczy się *na przykładzie* jakiegoś kompilatora lub Konkrety, proszę. studia właśnie mają wpoić myślenie i zdolność wykorzystania To świadczy tylko o spadku znaczenia studiów jako takich. Niestety. Ale nie rozumiem, skąd niby wyciągnąłeś wniosek o tym, że wiedza o sprzęcie miałaby być dla najgłupszych. Wytłumacz się, proszę. -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2010-08-15 17:53:25 | |
Autor: MC | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości news:2010081514370700grush.one.pl...
W dniu 15.08.2010 14:53, MC pisze: Na przykład wspomniane zapisywanie na dyski twarde. Magnetyzm z fizyki plus zaawansowane algorytmy probabilistyczne. O mechanize nie wspomnę.
Ale nie rozumiem, skąd niby wyciągnąłeś wniosek o tym, że Tak można zrozumieć twoją opinię, że do poznania sprzętu wystarczą kursy. Spróbuj wytłumaczyć na kursie osobie bez podstaw dlaczego płyta do wielokrotnego zapisu potrzebuje do swojej pracy więcej energii. Ona chciałaby wiedzieć dlaczego jej laptop raz staje a innym razem nie. Oczywiście mogłaby się tego nauczyć na pamięć, ale sam wskazywałeś na przydatność podbudowy teoretycznej w takich sytuacjach. Na jakim przedmiocie na twojej uczelni wykłada się o zasadach zapisywania na nośnikach optycznych? To nie jest wiedza epizodyczna. |
|
Data: 2010-08-15 22:14:37 | |
Autor: Marcin | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Witam
W dniu 2010-08-15 17:53, MC pisze: Tak można zrozumieć twoją opinię, że do poznania sprzętu wystarczą Ale chcialbys uczyc na takim przedmiocie jak sie projektuje procesory, plyty glowne albo dyski twarde czy jak zlozyc PC? Bo o ile to pierwsze jest jest bardzo wymagajace intelektualnie i potrzeba do tego wiedzy wielu ludzi z roznych dyscyplin o tyle do zlozenia PC nie jest wymagana super wiedza akademicka ale raczej techikum czy inne policealne szkoly wystarcza. Pozdrawiam, Marcin |
|
Data: 2010-08-16 19:24:03 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 15.08.2010 17:53, MC pisze:
Na przykład wspomniane zapisywanie na dyski twarde. Magnetyzm z fizyki Ale to *fizyka* właśnie. Podstawy tych zagadnień powinny być na *fizyce* prezentowane, a nie na jakimś osobnym "przedmiocie o sprzęcie komputerowym". Tak można zrozumieć twoją opinię, że do poznania sprzętu wystarczą Do poznania sprzętu na poziomie praktycznym *wystarczą* kursy. Po co wyższe wykształcenie do tego? do wielokrotnego zapisu potrzebuje do swojej pracy więcej energii. Ona To są trzy zdania w zasadzie. Osoba użytkująca komputer (a nie elektronik!) nie musi dokładnie znać zasad zjawiska fizycznego stojącego za danym procesem. chciałaby wiedzieć dlaczego jej laptop raz staje a innym razem nie. Staje? W jakim sensie? przydatność podbudowy teoretycznej w takich sytuacjach. Na jakim Na fizyce. Oczywiście nie wspomina się przy tym, że dotyczy to dysków optycznych, ale znając podstawy można poszukać sobie samemu dokładnego wyjaśnienia w książkach. Poza tym komu do diaska są potrzebne dokładne informacje o sposobie zapisywania danych na dyskach optycznych? Nawet ja tego nie pamiętam -- jakby mi to było potrzebne kiedykol- wiek, to bym znalazł w książce. -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2010-08-19 11:45:09 | |
Autor: Ryszard Halski | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
"MC" <m5c@go2.pl> wrote in message news:i492hm$klb$1node1.news.atman.pl...
Wystarczą. Do nauki obsługi sprzętu. W tym celu są przeprowadzane zwykle. Spróbuj wytłumaczyć na kursie osobie bez podstaw dlaczego płyta do wielokrotnego zapisu potrzebuje do swojej pracy więcej energii. A co w tym trudnego. Na podstawowym poziomie to bardzo proste. Wiecej i tak nikt nie zrozumie z tych, którzy uczą się obsługi "sprzętu" na kursie. Po więcej trzeba pójść na studia. Ona chciałaby wiedzieć dlaczego jej laptop raz staje a innym razem nie. Oczywiście mogłaby się tego nauczyć na pamięć Czego? Tego, że "staje" w poniedziałki, środy i piątki? Ostatecznie można zapisać na ściągawce :) Na jakim przedmiocie na twojej uczelni wykłada się o zasadach zapisywania na nośnikach optycznych? To nie jest wiedza epizodyczna. To jest wiedza potrzebna projektantom tych urządzeń - fizykom, elektronikom, specjalistom od materiałów, itp. Z informatyką ma niewiele wspólnego. Żeby dyskutować o informatyce trzeba mieć o niej jakiekolwiek pojęcie. Dla ciebie to co najwyżej grzebanie w skrzynce z płytą, procesorem i dyskiem, i radość z zapamiętania zwrotów typu "_zaawansowane_ algortmy probabilistyczne" - więc daj sobie spokój. Możesz być jednak spokojny, na uczestnikach kursów to zrobi wrażenie :) -- K. |
|
Data: 2010-08-18 11:56:30 | |
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Dnia 2010-08-15, o godz. 12:12:44
"MC" <m5c@go2.pl> napisał(a): Podobnie jak uczenie korzystania z określonego kompilatora. A bazy Widzisz - często na 1 semestrze studiów informatycznych nauka podstaw programowania to kartka i pseudojęzyk właściwie w żaden sposób nie związany z jakimkolwiek językiem programowania. Nawet bez komputera nie mówiąc już o żadnym konkretnym kompilatorze. Chodzi o pokazanie pewnych metod a nie o ich realizację. Bo znając metody zrealizuję sobie to sam w oparciu o dokumentację konkretnego kompilatora. Zdrówko |
|
Data: 2010-08-18 13:47:42 | |
Autor: kamil | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
"MaciekBabciaDobosz" <babcia@jewish.org.pl> wrote in message news:20100818115630.52fd5781babcia-workstation...
Czym konkretnie rozni sie nauka metod i realizacji z uzyciem pseudojezyka od nauki metod i realizacji z uzyciem konkretnego jezyka, ktory mozna pozniej stosowac bez tracenia kolejnych tygodni na nauke skladni? :-) Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2010-08-18 15:30:19 | |
Autor: Yakhub | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Dnia Wed, 18 Aug 2010 13:47:42 +0100, kamil napisał(a):
"MaciekBabciaDobosz" <babcia@jewish.org.pl> wrote in message news:20100818115630.52fd5781babcia-workstation... Tym, że uczymy się tylko 1 rzeczy, nie będąc jednoczześnie rozpraszanym przez naukę składni i obsługi konkretnego środowiska. -- Yakhub |
|
Data: 2010-08-18 14:37:28 | |
Autor: kamil | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
"Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> wrote in message news:1wsg1fphkrj9q$.dlgwazzenon.pl...
Dnia Wed, 18 Aug 2010 13:47:42 +0100, kamil napisał(a): Czym konkretnie rozni sie nauka metod i realizacji z uzyciem pseudojezyka od Tak i nie, bo musimy nauczyc sie pseudoskladni, ktora najczesciej i tak jest po prostu jakims BASICiem. Nie mowie oczywiscie o kompilowaniu tego wszystkiego w C z uzyciem zewnetrznych bibliotek, tylko prostych zadaniach dla studentow pierwszego roku. Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2010-08-18 15:39:41 | |
Autor: Yakhub | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Dnia Wed, 18 Aug 2010 14:37:28 +0100, kamil napisał(a):
"Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> wrote in message news:1wsg1fphkrj9q$.dlgwazzenon.pl... Pseudoskładnia jest dosyć umowna i elastyczna. -- Yakhub |
|
Data: 2010-08-18 22:25:53 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:yylo0he6fybv$.dlgwazzenon.pl...
Dnia Wed, 18 Aug 2010 14:37:28 +0100, kamil napisał(a): Pseudoskładnia jest dosyć umowna i elastyczna. Ale tracisz semestr. U nas na "wstępie do programowania" było C++ proceduralne, a na "programowaniu obiektowym I" C++ obiektowe na ćwiczeniach i C# na wykładach. Chociaż wykładowca nie naciskał i program na zaliczenie wykładu można było napisać w C++ lub C#, w zasadzie język był mu obojętny, warunkiem było aby był pisany obiektowo. Tym sposobem po 3 semestrach każdy kto chciał nauczył się C++ i C#. Oczywiście jak to bywa na studiach nie wszyscy chcieli... |
|
Data: 2010-08-18 16:10:49 | |
Autor: Maciek "Babcia" Dobosz | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Dnia 2010-08-18, o godz. 13:47:42
"kamil" <kamil@spam.com> napisał(a): Czym konkretnie rozni sie nauka metod i realizacji z uzyciem Nie trzeba uczyć konkretnego języka i konkretnego kompilatora. W sytuacji skrajnej - gdy nie jest potrzebne programowanie - można poprzestać na samej prezentacji metod. Oszczędność czasu dla tych którzy programistami nie będą. Mają pojęcie jak działają poszczególne metody gdyby to im było kiedyś potrzebne ale realizować tego wcale nei muszą. Jak dla mnie to studia powinny uczyć metod poszukiwania rozwiązań a nie samych rozwiązań. Bo w realnej pracy zawodowej dla większości ludzi np. konkretne rozwiązania ćwiczeń studiów będą totalnie nieprzydatne bo zdąży się zmienić produkt na którym będą pracować albo pracodawca będzie miał inny. Mi np. przydała się swego czasu do pracy znajomość SQL-a wyniesiona ze studiów. Zanjomość samego SQL-a realizowana bodajże na jakimś wczesnym Accessie pod win 3.1 a nie znajomość tegoż Accessa. Bo potrzebowałem zajmować się przez pewien czas Progress-em na platformie Solaris na Sun-ie. Miałem znajomość metody - wiedziałem w jakim kierunku pracować i uczyć się do konkretnego zastosowania i konkretnego narzędzia. Nie wymagałem że tego mają mnie nauczyć na studiach. Tam nauczyli mnie (czy może raczej uporządkowali bo studiowałem wcześniej ciut inny kierunek i informatyką zajmowałem się bez przygotowania formalnego) podstaw i metodologii. Tego co jest mi potrzebne w konkretnej pracy nauczyłem isę później. I w każdej kolejnej pracy czegoś się douczałem bo kolejne prace rózniły się od poprzednich. Zdrówko |
|
Data: 2010-08-18 16:24:02 | |
Autor: kamil | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
"MaciekBabciaDobosz" <babcia@jewish.org.pl> wrote in message news:20100818161049.5f9e881ebabcia-workstation...
Nie trzeba uczyć konkretnego języka i konkretnego kompilatora. W Wciaz nie rozumiesz, co mam na mysli. Podstawy i metodologie mozesz rownie dobrze poznawac na pseudojezyku, jak na basicu czy dowolnym innym. Mozna oczywiscie pomijac szczegoly dotyczace przekazywania parametrow funkcjom itd - chodzi o koncept - petle, skoki, deklarowanie i modyfikowanie zmiennych. To mozna rownie dobrze zrobic w BASICu jak w wyimaginowanym jezyku. Jednego i drugiego zapomnisz i w pracy nigdy nie uzyjesz, a metody wyniesione z obydwu typow nauki moga byc rownie skutecznie aplikowane w innych jezykach. Po prostu nie istnieje zadna przytlaczajaca przewaga nauki petli w umownym jezyku zamiast dowolnego innego. Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2010-08-18 16:30:59 | |
Autor: kamil | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
"MaciekBabciaDobosz" <babcia@jewish.org.pl> wrote in message news:20100818161049.5f9e881ebabcia-workstation...
pracować albo pracodawca będzie miał inny. Mi np. przydała się swego SQL to akurat dosc specyficzny przyklad, bo sam jezyk zapytan jest bardzo uniwersalny. Skladnia praktycznie nie zmieni sie podczas odpytywania bazy w MySQLu, pseudo-SQLu w SMS Server czy chocby skryptach PowerShella. To, czy zamiast dwukropka bedzie srednik a zamiast pojedynczego nawiasu podwojny niewiele zmienia z punktu widzenia samego konceptu. Rownie dobrze mozna nauczyc sie podstaw korzystajac ze skladni MySQLa i przeniesc wiedze na inne systemy SQLowe, jak nauczyc sie skladni na pseudojezyku korzystajacym z takich zapytan. Caly czas mowie oczywiscie o nauce podstaw, najczesciej z kartka. Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2010-08-19 10:56:01 | |
Autor: Marcin | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Witam
W dniu 2010-08-18 17:30, kamil pisze: Rownie dobrze mozna nauczyc sie podstaw korzystajac ze skladni Jak sie pisze na kartce w pseudojezyku (albo i w prawdziwym ale bez mozliwosci wklepania do kompiutera - np. kolokwium) to trzeba dokladnie przemylsec co sie robi (pomijam sciaganie). A jak sie pisze pod kompilator, to czesto bledy sie poprawia na zasadzie: zmniejszymy ta petle o jeden i zobaczymy co wyjdzie. Takze "programowanie" na kartce uczy tez by najpierw myslec a potem pisac. Oczywiscie przy psianiu kartkowym nie nalezy oceniac literowek itp. oczywistych bledow ktore wyjda przy pisaniu w edytorze jeszcze przed kompilacja. Pozdrawiam, Marcin |
|
Data: 2010-08-19 12:26:37 | |
Autor: kamil | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
"Marcin" <nouser@nospam.ru> wrote in message news:i4irj3$46i$1inews.gazeta.pl...
Jak sie pisze na kartce w pseudojezyku (albo i w prawdziwym ale bez mozliwosci wklepania do kompiutera - np. kolokwium) to trzeba dokladnie przemylsec co sie robi (pomijam sciaganie). A jak sie pisze pod kompilator, to czesto bledy sie poprawia na zasadzie: zmniejszymy ta petle o jeden i zobaczymy co wyjdzie. Takze "programowanie" na kartce uczy tez by najpierw myslec a potem pisac. Oczywiscie przy psianiu kartkowym nie nalezy oceniac literowek itp. oczywistych bledow ktore wyjda przy pisaniu w edytorze jeszcze przed kompilacja. Calkiem sporo dzisiejszych niezlych programistow zaczynalo swoje przygody na domowych 8-bitowcach i instrukcji czy listingach z pism zamiast wydumanych pseudokodow. Ale co oni tam wiedza. Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2010-08-19 17:13:47 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 19.08.2010 13:26, kamil pisze:
Calkiem sporo dzisiejszych niezlych programistow zaczynalo swoje Ale robili to z pasją, w ramach hobby, i cholernie chcieli się tego nauczyć. A dzisiaj wielu studentom (nawet informa- tyki!) nie chce się po prostu uczyć programowania i nie próbują nawet tego zrozumieć. Rozumiesz różnicę? :) -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2010-08-20 08:31:29 | |
Autor: Yakhub | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Dnia Thu, 19 Aug 2010 12:26:37 +0100, kamil napisał(a):
"Marcin" <nouser@nospam.ru> wrote in message news:i4irj3$46i$1inews.gazeta.pl... Ano tak. Potem się zastanawiają, dlaczego w C nie nie wolno używać GOTO, skoro to taka fajna instrukcja. -- Yakhub |
|
Data: 2010-08-20 18:04:37 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:16318r4cadhe7.dlgwazzenon.pl...
Ano tak. Potem się zastanawiają, dlaczego w C nie nie wolno używać GOTO, A niby dlaczego nie wolno? Po coś ona tam jest, w pewnych sytuacjach użycie goto znacznie skraca kod programu. Ważne aby go nie nadużywać, co powoduje, że kod staje się nieczytelny. |
|
Data: 2010-08-23 13:06:18 | |
Autor: kamil | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
"Marcin Wasilewski" <jakis@adres.pewnie.je.st> wrote in message news:i4m92j$bf9$1news.task.gda.pl... Użytkownik "Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:16318r4cadhe7.dlgwazzenon.pl... Pewnie wykladowca powiedzial, ze absolutnie nie wolno. A ze student zmarnowal dwa semestry na jakies pseudokody i na wglebianie sie w szczegoly GOTO nie bylo czasu, to nie uzywa "bo nie". ;) Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2010-08-23 15:25:57 | |
Autor: MC | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "kamil" <kamil@spam.com> napisał w wiadomości news:i4to7r$577$1inews.gazeta.pl...
Pewnie wykladowca powiedzial, ze absolutnie nie wolno. A ze student zmarnowal dwa semestry na jakies pseudokody i na wglebianie sie w szczegoly GOTO nie bylo czasu, to nie uzywa "bo nie". ;) -> Nie wie co jest w procesorze, bo na sprzęcie to wstyd się znać. |
|
Data: 2010-08-24 10:36:59 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 20.08.2010 18:04, Marcin Wasilewski pisze:
A niby dlaczego nie wolno? Po coś ona tam jest, w pewnych sytuacjach Szczerze? W normalnie pisanym oprogramowaniu uzasadniona potrzeba użycia goto pojawia się raz na kilkanaście tysięcy wierszy kodu. A i wtedy dałoby się bez niego przeżyć. Lepiej zatem uczyć, że go nie należy używać, niż przyzwyczajać do jego istnienia. Ktoś kiedyś powiedział, że samo użycie sformułowań char* lub char[] w programie w C++ jest już błędem w programie. Ja bym to rozszerzył, że użycie goto w C++ też jest błędem ;) -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2010-08-24 22:24:31 | |
Autor: MC | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości news:2010082408365900grush.one.pl...
W dniu 20.08.2010 18:04, Marcin Wasilewski pisze: Nie rób z tego takiej wiedzy tajemnej. Jest wiele innych instrukcji bez których dałoby sie przeżyć a mimo to nie są na indeksie. Powód jest całkiem inny, po goto zostają śmieci. Ale żeby to zrozumieć trzeba wiedzieć, że procesor ma stos, co jak sam stwierdziłeś nie jest informatykowi do niczego potrzebne. |
|
Data: 2010-08-25 12:04:49 | |
Autor: kamil | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
"MC" <m5c@go2.pl> wrote in message news:i519qe$8la$1node1.news.atman.pl...
Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości news:2010082408365900grush.one.pl... Widzisz - w czasie kiedy polscy sudenci spedzaja rok nad debatowaniem o pseudokodach, na moim uniwerku skonczono wlasnie taki projekt: http://www.vimeo.com/8238997 Co prawda skonczylem tam nauke kilka lat przed rozpoczeciem wdrazania systemu, ale nie sadze zeby cos sie zmienilo w kwestiach podejscia do nauki i materialu (tak - budowa CPU jest omawiana na zajeciach, podobnie jak podstawy assemblera). Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2010-08-25 12:07:25 | |
Autor: Ryszard Halski | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
"MC" <m5c@go2.pl> wrote in message news:i519qe$8la$1node1.news.atman.pl... Nie rób z tego takiej wiedzy tajemnej. Jest wiele innych instrukcji bez których dałoby sie przeżyć a mimo to nie są na indeksie. Powód jest całkiem inny, po goto zostają śmieci. Ale żeby to zrozumieć trzeba wiedzieć, że procesor ma stos, co jak sam stwierdziłeś nie jest informatykowi do niczego potrzebne. Czy chcesz przez to powiedzieć, że w programie pisanym w C++ na komputer wyposażony w procesor bez stosu używanie instrukcji 'goto' byłoby w pełni uzasadnione? -- K. |
|
Data: 2010-08-28 13:29:28 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 24.08.2010 22:24, MC pisze:
Nie rób z tego takiej wiedzy tajemnej. Jest wiele innych instrukcji bez Wytłumacz proszę co ma "goto" do stosu w aspekcie tego, że język C/C++ nie dopuszcza skoku poza podprogram oraz przez granicę alokacji pamięci wyznaczaną tworzeniem zmiennych. Bo po goto zostają śmieci, ale akurat nie w programie czy na stosie (bo tam *nie* zostają), ale w kodzie źródłowym programu i w głowach programistów. -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2010-08-27 10:50:49 | |
Autor: Marcin | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Witam
W dniu 2010-08-19 13:26, kamil pisze: Calkiem sporo dzisiejszych niezlych programistow zaczynalo swoje Tez sie uczylem na listingach z Bajtka czy Komputera. Ale na studiach przeszedlem etap "kartkowy". Wtedy mi sie to bardzo nie podobalo. Teraz, w pracy oceniam ze bylo to bardzo dobre podejscie wykladowcy. Obserwuje ludzi ktorzy przychodza po studiach i nie przeszli przez etap "kartkowy" to bardzo czesto poprawa bledow jest na zasadzie: 1. Poprawa kodu. 2. Uruchomienie 3. Jezeli nie dziala to krok 1. Na review sie okazuje czesto, ze jednak uruchomienie i poprawne dzialanie softu w jednym przypadku nie oznacza, ze jest on napisnay poprawnie. Po kilku review czlowiek sie oczywiscie uczy "przewidywac" co ma sie dziac z programem. Ale jakby na studiach mieli "kartki" to by to wiedzieli od razu. Pozdrawiam, Marcin
|
|
Data: 2010-08-30 11:14:50 | |
Autor: kamil | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
"Marcin" <nouser@nospam.ru> wrote in message news:i57u9d$6k2$1inews.gazeta.pl...
Witam Marcinie - szkoda, ze Ty nie spedziles dostatecznie duzo czasu probujac przeczytac ze zrozumieniem, co na tych kartkach pisze. Ja od poczatku mowie o cwieczeniach na sucho, z kartkami, ale z uzyciem jakiegos konkretnego jezyka, zamiast wyimaginowanego pseudokodu. Naprawde nie mam juz ochoty na tlumaczenie tego po raz fyfnasty kolejnej osobie, ktora nie pofatygowala sie o przeczytanie watku. Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2010-08-19 17:12:09 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 18.08.2010 14:47, kamil pisze:
Czym konkretnie rozni sie nauka metod i realizacji z uzyciem Tym, że pseudojęzyka nie da się skompilować i uruchomić. Dzięki temu uczący się musi rozumieć, co pisze, i wiedzieć, co napisany kod robi, w jakiej kolejności i gdzie mogą być w nim błędy. Z doświadczenia wiem, że niestety przy nauce programowania od razu na prawdziwym języku za często poprawianie błędów ma charakter losowy, z kolejnymi iteracjami "kompilacja- test-poprawki" aż do momentu, gdy program działa lub działa lepiej. Brak w takim przypadku jakiejkolwiek analizy źródeł problemu, a komputer i programowanie traktuje się jako coś magicznego, co prędzej czy później da jakiś wynik. Sam się zastanawiałem mocno swego czasu, czy nie wprowadzić do programu nauczania czegoś w tym stylu (na moim wydziale zaczyna się od razu od C). Smuci mnie po prostu patrzenie, jak studenci przychodzą na zajęcia bez jakiegokolwiek przy- gotowania i próbują poskładać programy na bazie wycinków skopiowanych z helpa i przekładanych losowo tak długo, aż program się skompiluje i uruchomi. -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2010-08-19 16:58:32 | |
Autor: kamil | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
"Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> wrote in message news:2010081915120900grush.one.pl...
W dniu 18.08.2010 14:47, kamil pisze: Skladni C+ wypisanej na tablicy tez nie trzeba kompilowac. Do tego pierwsze egzaminy czy kolokwia polegaja czesto na wskazaniu i poprawieniu bledow w kodzie. Pseudokod spisze sie tak samo, jak kod w C++ w tym przypadku. Z doświadczenia wiem, że niestety przy nauce programowania Ja nie neguje nigdzie wartosci przygotowania teoretycznego. Tyle, ze wykladowca zamiast "tu macie skladnie wymyslonego jezyka, a tu problem do rozwiazania" rownie dobrze moze powiedziec "tak wyglada skladnia MS-SQL/C++/whatever, a tutaj problem do rozwiazania". Roznica zadna. Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2010-09-19 12:21:29 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 19.08.2010 17:58, kamil pisze:
Skladni C+ wypisanej na tablicy tez nie trzeba kompilowac. Do tego Ale *można*, co spowoduje, że zamiast myśleć, studenci w do- mach będą - bez "karzącego oka nauczyciela" nad sobą - uczyć się przez kompilację. pierwsze egzaminy czy kolokwia polegaja czesto na wskazaniu i No i właśnie na testach polegających na wskazaniu błędu w ko- dzie wychodzi, że studenci nie znają dokładnej składni języka, bo "przecież kompilator podświetli gdzie jest nie tak i wtedy można próbować czego brakuje". Mogę uwalać 90% podchodzących do egzaminów, ale nie o to tu- taj chodzi -- lepiej wymyślić jakąś procedurę, która zmusi do nauki od samego początku, a nie po pierwszym wyleceniu ze studiów. Ja nie neguje nigdzie wartosci przygotowania teoretycznego. Tyle, ze Patrz wyżej. Metody przez naukę C/C++ właśnie używam. Jest zła, bo dopuszcza lenistwo. Podaj lepszą metodę, która nie będzie dopuszczała lenistwa :) -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2010-09-19 12:52:52 | |
Autor: konieczko | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 2010-09-19 12:21, Radosław Sokół pisze:
W dniu 19.08.2010 17:58, kamil pisze: Promowac tylko tych ktorzy potrafia ogarnac temat ! Reszta do smietnika. |
|
Data: 2010-08-15 12:25:23 | |
Autor: Yakhub | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Dnia Sun, 15 Aug 2010 08:32:43 +0200, MC napisał(a):
Generalnie gdyby studenci i absolwenci wiedzieli więcej o sprzęcie to pytan na tej grupie byłoby o wiele mniej. Bzdura. Większość sensownych postów na tej grupie dotyczy tak naprawdę nie samego sprzętu, ale rynku. A znajomości rynku się nie da nauczyć w szkole - trzeba po prostu na bieżąco śledzić sytuację, monitorować ceny i wiedzieć o nowościach. A to mało komu się chce i - bądźmy szczerzy - mało komu jest potrzebne. Ale bardzo krótko Przekłada się. Tak w skrócie napiszę, czego się dowiedziałem na swoich studiach: - To jest tranzystor. Ma takie i takie charakterystyki. Można z nim zrobić to, to i to. - Jak połączymy tranzystory tak i tak, to otrzymamy bramkę logiczną. Z bramką możemy zrobić to to i to. Tranzystory możemy też łączyć inaczej (nieistotne, jak), i wtedy otrzymamy inne praktyczne bramki. - Jak połączymy bramki tak i tak, to otrzymamy przerzutnik. Z przerzutnikiem możemy zrobić to i to. Bramki możemy też łączyć inaczej (nieistotne, jak), i wtedy otrzymamy inne praktyczne przerzutniki. - Łącząc ze sobą bramki i przerzutniki możemy zbudować komórkę pamięci, kilka rodzajów rejestrów, sumator i inne praktyczne kawałki. - Łącząc ze sobą te kawałki, możemy zrobić mikroprocesor - na przykład typu x51. - Do x51 możemy podłączać różne inne urządzenia, wystarczy tylko podpiąć się do nóżki i oprogramować - kolejno: diodę LED, przycisk, klawiaturę matrycową (prawie jak klawiatura), wyświetlacz LCD (prawie jak karta graficzna), przetwornici AC i CA (prawie jak karta dźwiękowa), EEPROM (prawie jak dysk). - Jak chcemy podłączyć trochę więcej tych urządzeń, musimy wyprowadzić z procesora magistrale adresową i danych, zrobić dla nich dekoder adresów, przydaje się też kontroler przerwań i max232 do obsługi transmisji szeregowej - czyli prawie jak chipset. W efekcie mamy co prawda bardzo prosty, ale jednak pełnoprawny komputer. Ale wiedząc to wszystko, czyli - właściwie - mogąc zbudować komputer z tranzystorów - wciąż nie znamy odpowiedzi na pytanie "Jaki najlepiej kupić komputer za X zł". -- Yakhub |
|
Data: 2010-08-15 15:04:46 | |
Autor: MC | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:1or0srairsv5g$.dlgwazzenon.pl...
Bzdura. Większość sensownych postów na tej grupie dotyczy tak naprawdę nie To podam przykład. Jakiś czas temu wybuchla fala entuzjazmu na temat pamięci RAMBUS. Co by się stało, gdyby wiedząc o nowościach wszyscy zaopatrzyliby się w ten najbardziej bublowaty rodzaj RAM-u? Ale bardzo krótko Tak ci się tylko wydaje. Twoim komputerem nikt nie chciałby się posługiwać. To tak, jakby programować np. bez obsługi wyjątków. - wciąż nie znamy odpowiedzi na pytanie "Jaki najlepiej kupić komputer za X zł". Nie znasz także odpowiedzi na drugie pytanie. Co masz zrobić, żeby poznać odpowiedź na pierwsze. |
|
Data: 2010-08-15 16:36:06 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 15.08.2010 15:04, MC pisze:
To podam przykład. Jakiś czas temu wybuchla fala entuzjazmu na temat Wcale nie taki bublowaty, bo ma swoje zalety. I wcale nie *wszyscy* wiedzieli o tym, że ma on i swoje wady. Tutaj właśnie była rola pasjonatów, którzy *zbadali* dane zagad- nienie i opublikowali wyniki swoich badań. Bo chyba nie wmówisz mi, że o tym, że RAMBUS jest be mówiono w szkołach i na uczelniach? Świat jest już taki, że grupa wykształconych i poświęcają- cych swój czas na rzecz rozwijania swojej wiedzy prowadzi szeroką grupę nie znających się za dobrze na danej działce wiedzy. I tak jest dobrze. Nie wszyscy muszą się znać na wszystkim. Tak ci się tylko wydaje. Twoim komputerem nikt nie chciałby się Można tak programować. Ba, programuje się tak! Poza tym, znajomość działania prostego komputera przekłada się wprost na znajomość działania komputera skomplikowanego, a na pewno upraszcza poznanie tej kwestii. Ktoś, kto poznał zasady konstrukcji pojazdów samochodowych na podstawie budowy Forda T, nauczy się konstrukcji nowoczesnego samochodu szybciej, niż ktoś, kto się zna np. na medycynie czy grece. -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2010-08-15 18:07:59 | |
Autor: MC | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "Radosław Sokół" <rsokol@magsoft.com.pl> napisał w wiadomości news:2010081514360300grush.one.pl...
W dniu 15.08.2010 15:04, MC pisze: Ma, ale jakoś te zalety zostały przygniecione przez ogrom wad. I wcale nie Rzecz w tym, że wydajność i inne parametry pamięci powinien potrafić ocenić każdy absolwent informatyki.
To samo możesz powiedzieć o programowaniu, bazach danych i całej reszcie. A jednak nie uważasz ich obecności na uczelni za niepotrzebną. Tak ci się tylko wydaje. Twoim komputerem nikt nie chciałby się Dopiero od pewnego poziomu.
To dość wątpliwe w wypadku procesora wielowątkowego. |
|
Data: 2010-08-15 19:43:32 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 15.08.2010 18:07, MC pisze:
Wcale nie taki bublowaty, bo ma swoje zalety. Głównie w połączeniu z Pentium 4, bo to on pogrzebał RAMBUSa. Tymczasem np. niektóre modele PlayStation chyba używają RDRAM z powodzeniem. Rzecz w tym, że wydajność i inne parametry pamięci powinien potrafić Wybacz, ale to absurd. Informatyka to nie "wiedza o kompute- rach". To wiedza o informacji połączona z jej obróbką, zazwy- czaj z wykorzystaniem komputerów. Specjaliście od baz danych, algorytmów czy architektury oprogramowania informacja o tym, jakie są parametry pamięci jest po prostu *zbędna*! Parametry i cechy pamięci ma znać *elektronik*. Oraz konsul- tant (doradca) po kursie. Ewentualnie programista systemowy. Ale już programista aplikacyjny też może mieć to głęboko gdzieś. To samo możesz powiedzieć o programowaniu, bazach danych i całej Na jakich kierunkach? Niektórych technicznych -- owszem. Ale już na nietechnicznych potrzebne są tylko wybrane elementy wiedzy o technikach informatycznych. Poza tym, znajomość działania prostego komputera przekłada Nie. Przetwarzanie równoległe to prosta ekstrapolacja przetwarzania szeregowego. Oczywiście wprowadza szereg nowych problemów i dlatego informatycy mają na studiach przedmioty o przetwarzaniu równoległym, ale już medykowi czy poloniście nie wiadomo, czy nawet warto wspominać o tym, co to jest wątek. -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2010-08-16 20:40:24 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "MC" <m5c@go2.pl> napisał w wiadomości news:i493d0$kqp$1node1.news.atman.pl...
Rzecz w tym, że wydajność i inne parametry pamięci powinien potrafić LOL. Powiem Ci co dowiedziałem się na pierwszym wykładzie z systemów operacyjnych, na I semestrze informatyki. Otów prowadzący wygłosił taki monolog: Wielu z was źle wybrało kierunek studiów, gdyż informatyka to nie jest nauka o komputerach, tak samo jak i astronomia to nie jest nauka o teleskopach. To samo możesz powiedzieć o programowaniu, bazach danych i całej Bo informatyka tak się głupio składa to nauka o przetwarzaniu informacji, a nie nt. budowy komputerów. Nie zmienia to faktu, że na informatyce, elektroniki jest kilka semestrów: podstawy elektroniki, architektura komp., elektronika cyfrowa, przetwarzanie sygnałów, mikrokontrolery i zapewne kilka innych o których teraz zapomniałem. Tak więc jak student chce, to nauczy się podstaw dot. funkcjonowania sprzętu dość dobrze. Tak ci się tylko wydaje. Twoim komputerem nikt nie chciałby się A co klienta interesuje czy aplikacja jest pisana obiektowo, czy proceduralnie? Ważne aby działała niezawodnie. A jedno na drugie nie ma wcale bezpośredniego przełożenia. Obiekty, wyjątki wymyślono po to aby ułatwić życie programiście, co stało się niezbędne w momencie gdy ze względu na stopień skomplikowania, oprogramowanie zaczęły tworzyć zespoły ludzi, a nie pojedyńcze osoby. Programowanie obiektowe, obsługa wyjątków ma wiele zalet, ale to nie znaczy, że decyduje o jakości oprogramowania. To dość wątpliwe w wypadku procesora wielowątkowego. A cóż to jest procesor wielowątkowy? Tak naprawdę to można to rozpatrywać (a nawet trzeba) jako kilka procesorów posiadających wspólną magistralę i pamięć (i to też dopiero od pewnego poziomu). Co nie jest niczym niezwykłym i znane było bardzo dawno. Pojęcie wątku, zadania, procesu zaczyna istnieć dopiero na poziomie systemu operacyjnego, gdyż są to struktury logiczne, a nie jakieś twory sprzętowe. |
|
Data: 2010-08-15 16:31:48 | |
Autor: nadir | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Przekłada się. Tak w skrócie napiszę, czego się dowiedziałem na swoich Jaki to był kierunek i kiedy? Bo to wszystko, o czym piszesz, jakieś 16-17 lat temu było na poziomie średniej szkoły technicznej w specjalności telekomunikacja/informatyka, być może na elektronice też. |
|
Data: 2010-08-15 16:55:04 | |
Autor: Yakhub | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Dnia Sun, 15 Aug 2010 16:31:48 +0200, nadir napisał(a):
Przekłada się. Tak w skrócie napiszę, czego się dowiedziałem na swoich Tak zwama "informatyka stosowana" na bardzo średniej uczelni. 3 lata temu. Bo to wszystko, o czym piszesz, jakieś 16-17 lat temu /.../ To akurat nie jest problemem - ten temat się nie zdezaktualizował. było na poziomie średniej szkoły technicznej w specjalności telekomunikacja/informatyka, być może na elektronice też. Racja. Generalnie, edukacja techniczna u nas kuleje potwornie. Dodajmy jeszcze, że dzisiejszy technik informatyk nie będzie wiedział, co to jest pętla FOR, a dzisiejszy inżynier będzie na poziomie dawnego technika. -- Yakhub |
|
Data: 2010-08-15 19:19:46 | |
Autor: nadir | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Sam temat pewnie, że nie, ale po co komuś, kto tworzy zaawansowane bazy danych, programuje w językach wysokiego poziomu, czy pisze nawet prostą stronę w HTML-u, wiedzieć co to przerzutnik czy tranzystor? było na poziomie Czy tak jest na wszystkich kierunkach technicznych, czy tylko informatycznych? |
|
Data: 2010-08-15 20:07:16 | |
Autor: W.P. | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik nadir napisał:
Nie uważasz, że oni również powinni wiedzieć co z czego się składa? Bez znajomości wzajemnych relacji elementów nawet McGyver nie napisze pytania do google.... było na poziomie Kilka lat temu (już? dopiero?) było tak na innych kierunkach: znajomy mi opowiadał, że studenci (czyli po maturze) nie znali nawet prawa Ohma(!!). (O Kirchoffie i pozostałych zapomnijmy)... W.P. |
|
Data: 2010-08-15 21:12:04 | |
Autor: nadir | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik W.P. napisał:
Użytkownik nadir napisał: Trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć, bo sam nie jestem z zawodu informatykiem/programistą i nie wiem czy wiedza o przerzutnikach czy bramkach jest do tego niezbędna, algebra Boole'a na pewno się przydaje. Ale sam znam parę osób, które piszą dosyć zaawansowane programy w najróżniejszych językach, i kilkoro z nich, na pewno nie wie czym się różni tranzystor od tyrystora, mimo to jakoś sobie radzą w tym zawodzie, paru nawet żadnych studiów nie kończyło w tym kierunku. Czyli wiedza, ta nie jest chyba niezbędna? było na poziomie No, ok rozumiem, że szkoła średnia ich takimi stworzyła, ale czy, jak taki delikwent skoczy politechnikę to będzie wiedział czym się różni pierwsze prawo Kirchoffa, do drugiego, czy nadal to będzie dla niego wiedza tajemna? |
|
Data: 2010-08-16 21:11:50 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "nadir" <none@hell.org> napisał w wiadomości news:i49e62$o99$1news.vectranet.pl...
No, ok rozumiem, że szkoła średnia ich takimi stworzyła, ale czy, jak taki delikwent skoczy politechnikę to będzie wiedział czym się różni pierwsze prawo Kirchoffa, do drugiego, czy nadal to będzie dla niego wiedza tajemna? I to jest właśnie problem polskiej szkoły, że wtłacza się wiele teorii, w postaci suchych regułek, które są zapominane po miesiącu, co zresztą jest naturalne. Co mi po regułce i pamiętaniu które prawo Kirchoffa dotyczy prądu, a które napięcia (bo inaczej pała) jak nie będę potrafił ich w praktyce zastosować. Tego nie wystarczy wkuć, tylko trzeba zrozumieć praktyczne następstwa i zastosowania. Po cholerę z namaszczeniem "wmusza" się w uczniów regółkę prawa Ohma, która zresztą jest dość lakoniczna, jeśli nie wytłumaczy się uczniowi zależności pomiędzy napięciem, natężeniem, a rezystancją. To trzeba poczuć, a nie wkuć regułki, które nie będzie się potrafiło w praktyce zastosować. |
|
Data: 2010-08-16 23:57:09 | |
Autor: nadir | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik Marcin Wasilewski napisał:
Użytkownik "nadir" <none@hell.org> napisał w wiadomości Jak najbardziej się z Tobą zgadzam, sam mimo że wiem o co chodzi w prawach Kirchoffa, to zawsze mam problem, które jest pierwsze, a które drugie. Na lekcjach fizyki w szkole średniej można było za otrzymać ocenę niedostateczną, ale już później, na elektrotechnice nie miało to znaczenia, ważne było żeby umieć je zastosować w obliczaniu zadań/obwodów, a nie nazywać, że pierwsze to prądowe, drugie napięciowe albo odwrotnie. Dlatego nie jestem jakoś zbulwersowany tym, że przeciętny absolwent szkoły średniej nie wie co to są prawa Kirchoffa i z czym to się je. Pytanie jest, czy przeciętny, aktualny absolwent politechniki, też ma takie niedobory w wiedzy, skoro tak kuleją u nas obecnie kierunki techniczne? |
|
Data: 2010-08-16 07:39:32 | |
Autor: Yakhub | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Dnia Sun, 15 Aug 2010 19:19:46 +0200, nadir napisał(a):
Jaki to był kierunek i kiedy? A po co do tworzenia stron w htmlu zatrudniać inżyniera ?! Do pisania stron internetowych w html-u nie musisz też znać Asemblera dla procesorów z rodziny x51. Nie musisz nawet wiedzieć, co to jest sterownik PLC, o systemach SCADA nie wspominając. Nie musisz liczyć transmitancji układów automatyki, ani nawet znać rachunku różniczkowego. A wszystko to było w programie studiów. Część była fajna, część nudna - ale każdy, kto chciał, w jakiejś działce się odnalazł. Część tego mi się przydała, a część nie - ale każdemu było potrzebne trochę co innego... było na poziomie Na wszystkich. Kierunki takie, jak informatyka, to jeszcze pół biedy, bo zawsze zamiast technika można zatrudnić inżyniera. Problem się pojawia tam, gdze po prostu nie ma inżynierów - mechaników samochodowych, ślusarzy i elektryków przestaliśmy zupełnie kształcić tak w okolicach Reformy Oświaty. -- Yakhub |
|
Data: 2010-08-17 09:09:09 | |
Autor: kamil | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
"Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> wrote in message news:1ai3a63ph64ga$.dlgwazzenon.pl...
Dnia Sun, 15 Aug 2010 19:19:46 +0200, nadir napisał(a): W polsce brakuje instytucji College'u. Sa pomaturalne szkoly, ale z jakiegos powodu ich znaczenie jest mocno bagatelizowane przez pracodawcow. A HTMLa, PHP, podstawy grafiki i jakies proste odpytywanie bazy danych o liste produktow do wyswietlania na stronie, spokojnie mozna opanowac w dwa lata w college'u. Tam nauka jest ukierunkowana na konkretne zagadnienia, przez co programista PHP nie marnuje czasu na 20 roznych aplikacji z uzyciem N555 i liczenie drugiej pochodnej. Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2010-08-16 20:54:36 | |
Autor: Marcin Wasilewski | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik "Yakhub" <yakhub@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:15qi49us6rgs$.dlgwazzenon.pl...
Racja. Generalnie, edukacja techniczna u nas kuleje potwornie. Dodajmy Jeśli chodzi o program to wszystko jest, inną sprawą jest poziom realizacji tego w praktyce. Chociaż ja mówię, że jak ktoś się chce nauczyć, to się nauczy. Po prostu trzeba przy zatrudnianiu patrzeć czy kandydat do pracy ma na świadectwie średnią 3,1, czy też np. 4,5. Inną sprawą jest, że pracodawcy na ogół myślą, że kandydat po studiach jest lepszy, niż technik informatyk, całkowicie nie patrząc na programy kształcenia. I później okazuje się, że informatyk po studiach mający kwalifikacje do tego aby tworzyć oprogramowanie, czy projektować sieci komputerowe, bazy danych itp. pracuje w biurze i rozwiązuje problemy typu: tabelka w wordzie, zakleszczony papier, czy konfiguracja windowsów, natomiast technik informatyk mający o wiele lepsze kwalifikacje do tego typu czynności szuka pracy na budowie. Wystarczy popatrzeć np. ile godzin nt. administracji systemami windows, czy aplikacji biurowych jest na studiach, a ile na kierunku technik informatyk i dojdziemy do wniosku, że technik informatyk dużo lepiej sprawdzi się na takim stanowisku. Ale tu znowu zachodzi warunek wglądu w świadectwo, aby się przekonać, że osoba taka się czegoś nauczyła, a nie tylko przebrnęła przez szkołę metodą ZZZ. |
|
Data: 2010-08-17 08:59:08 | |
Autor: kamil | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
"nadir" <none@hell.org> wrote in message news:i48toi$fpd$1news.vectranet.pl...
Przesadzasz. Tez w technikum programowalem atmele, ale student informatyki nie musi zaglebiac sie zbytnio w propagacje elektronow w bramkach logicznych o roznym skladzie procentowym materialow wykorzystanych do jej budowy. Takie rzeczy zalicza sie pobieznie na pierwszym roku i to wystarczy informatykowi klepiacemu programy w javie (bo programiscie sterownikow sygnalizacji swietlnej juz niekoniecznie). Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2010-08-17 21:12:16 | |
Autor: nadir | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Przesadzasz. Z czym przesadzam? To wszytko, i więcej, o czym pisał Yakhub miałem właśnie na poziomie technikum w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych. Tez w technikum programowalem atmele, ale student Tu akurat się z Tobą zgadzam i wiem, że jak ktoś nie programuje bezpośrednio urządzeń, to nie musi odróżniać elektronu od elektrowni. Tylko skoro takich rzeczy nie uczą teraz ani w technikach, ani na studiach, to jest to trochę niepokojące. |
|
Data: 2010-08-18 09:15:23 | |
Autor: kamil | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
"nadir" <none@hell.org> wrote in message news:i4emud$tbd$1news.vectranet.pl... Przesadzasz. Sam sobie przeczysz - skoro nie musi tego wiedziec, po co ma sie tego uczyc? Pozdrawiam kamil |
|
Data: 2010-08-18 23:46:53 | |
Autor: nadir | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Tu akurat się z Tobą zgadzam i wiem, że jak ktoś nie programuje Chodzi mi o coś innego, kiedyś wiedza z dziedziny sprzętu, była w technikum, a na studiach praktycznie sama matematyka i programowanie. Kto był po technikum a zakumał jedno oraz drugie, był bardziej uniwersalny, ale osobom które nie miały zaplecza technicznego nie przeszkadzało to specjalnie w dalszej zabawie w informatykę. Nie mam pojęcia jak procentowo to wyglądało, ale można przyjąć, że był spory odsetek ludzi, którzy mieli pojęcie również o wspomnianych wyżej prawach Kirchoffa, czy innych podstawach elektortechniki/elektroniki oraz informatyki. Z tego co czytam w tym wątku, to w technikach podstaw już nie uczą, bo licea to całkowicie inna sprawa, a na studiach też nie ma nic, lub jeden czy dwa semestry wykładów. Jak tak dalej pójdzie to się okaże, że zabraknie jednak ludzi, którzy będą potrafili odnaleźć się jednocześnie w sprzęcie i oprogramowaniu. Wiadomo, że nie wszyscy muszą mieć tą wiedzę, niemniej tacy ludzie są i raczej będą potrzebni. Będziemy wtedy zmuszeni importować fachowców, na przykład z Indii lub innych Chin, a to już nie napawa optymizmem. |
|
Data: 2010-08-19 11:03:28 | |
Autor: Ryszard Halski | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
"nadir" <none@hell.org> wrote in message news:i4hkcd$c0t$1news.vectranet.pl... Chodzi mi o coś innego, kiedyś wiedza z dziedziny sprzętu, była w technikum, bardzo interesujące, wg ciebie studiowanie elektroniki/automatyki/robotyki nie było konieczne po kursie poznawczym "sprzętu" w technikum? a na studiach praktycznie sama matematyka i programowanie. coś się zmieniło w tym względzie? Nie mam pojęcia jak procentowo to wyglądało, ale można przyjąć, że był spory odsetek ludzi, którzy mieli pojęcie również o wspomnianych wyżej prawach Kirchoffa Kirchhoffa , czy innych podstawach elektortechniki/elektroniki pisz otwarcie, że chodzi ci o prawo Ohma oraz informatyki. .... po studiach na kierunku informatycznym? Z tego co czytam w tym wątku, to w technikach podstaw już nie uczą jasne, słyszałem, że uczą agrobiznesu ;) , bo licea to całkowicie inna sprawa, a na studiach też nie ma nic, lub jeden czy dwa semestry wykładów. Jak tak dalej pójdzie to się okaże, że zabraknie jednak ludzi, którzy będą potrafili odnaleźć się jednocześnie w sprzęcie i oprogramowaniu. obawiasz się, że zabraknie wtedy instalatorów windows i przepychaczy myszek pań w księgowości, czyli tzw. "informatyków" powszechnego zastosowania? możesz być spokojny :) Wiadomo, że nie wszyscy muszą mieć tą wiedzę, niemniej tacy ludzie są i raczej będą potrzebni. Będziemy wtedy zmuszeni importować fachowców, na przykład z Indii lub innych Chin, a to już nie napawa optymizmem. O ile oni też nie pójdą tą drogą, którą my idziemy teraz :) -- K. |
|
Data: 2010-08-15 16:44:27 | |
Autor: W.P. | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik Yakhub napisał:
Dnia Sun, 15 Aug 2010 08:32:43 +0200, MC napisał(a): Właśnie podałeś program na jedną (z proponowanych 10 w roku) godzin zajęć dla "nietechnicznych". Zakładając, że studenci myślą, w takim wykładzie dostaliby co:? głównie hasła do dalszego zgłębiania (jak chcą), a choć minimalne pojęcie z czym mają na co dzień do czynienia (jak nie chcą). Widziałbym to jako "zajawkę" po wszystkim, BEZ (zbędnych dla większości ludzi) szczegółów. W.P. Ale wiedząc to wszystko, czyli - właściwie - mogąc zbudować komputer z |
|
Data: 2010-08-15 16:58:24 | |
Autor: Yakhub | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Dnia Sun, 15 Aug 2010 16:44:27 +0200, W.P. napisał(a):
W efekcie mamy co prawda bardzo prosty, ale jednak pełnoprawny komputer. ??? JEDNĄ godzinę? To jest program w sumie z 4 semestrów. I to każdy z tematów właściwie zrobiony "po łebkach". Właściwie, każdy z tych punktów potrafi wypełnić człowiekowi całe życie. Zakładając, że studenci myślą, Optymistyczne założenie. :) -- Yakhub |
|
Data: 2010-08-15 18:12:42 | |
Autor: W.P. | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Użytkownik Yakhub napisał:
Dnia Sun, 15 Aug 2010 16:44:27 +0200, W.P. napisał(a):TAK, jedną, może 2. Uzasadnienie w 2 ostatnich zdaniach poprzedniego mojego postu. Zakładając, że studenci myślą, Cóż, jeżeli nie jest prawdziwe, to może ich od razu zagnać do łopaty... :) W.P. |
|
Data: 2010-08-15 15:00:11 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 15.08.2010 08:32, MC pisze:
Generalnie gdyby studenci i absolwenci wiedzieli więcej o sprzęcie to Szczerze w to wątpię. Poza tym, niby dlaczego każdemu wciskać szczegółową wiedzę o komputerach? Ja o socjologii czy ekonomii wiem niewiele i wcale nie chciałbym mieć "na siłę" dodatkowego kursu z tych dziedzin w czasie studiów. Może wymuśmy też kursy z socjologii właśnie? Co prawda procesor składa się z tranzystorów niemniej jednak znajomość Mylisz się i bluźnisz. Poza tym elektronika na studiach wykracza daleko poza tranzystory. I akurat do laserów i napędów optycznych i magnetycznych bardziej przydaje się dobra znajomość matematyki i fizyki, niż "sprzętu kompu- terowego". Ale czy programowaniu nie można zarzucić, ze jest także zbędnym balastem Programowanie jest zdecydowanie bliżej *użytkowania* kompu- tera, niż sprzęt. Oczywiście przy założeniu, że chodzi o programowanie w makrojęzykach, a nie np. w C. I pod warunkiem, że może się przydać, bo np. poloniście nawet tworzenie makro- poleceń nie musi się przydać. Podczas zakupu sprzętu przez rozmaite firmy w grę wchodzą często znaczne Tego trzeba się *samemu* uczyć. Studia nic nie załatwią -- po 10 latach znów dana osoba dysponowałaby nic nie wartą wiedzą. Powtarzam chyba po raz czwarty: studia mają wspomóc naukę myślenia i przekazać wiedzę teoretyczną, a nie konkretne informacje praktyczne, które każdy znający podstawy może wynieść z lektury książek i czasopism. -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|
Data: 2010-08-15 15:27:49 | |
Autor: Grzegorz Krukowski | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
On Sat, 14 Aug 2010 22:36:53 +0200, "MC" <m5c@go2.pl> wrote:
Czy waszym zdaniem na wyższych uczelniach powinny był zajęcia poświęcone sprzętowi komputerowemu? Na jakim poziomie?Po co? U nas sprzętu takiego się nie projektuje, a jakby nawet, to jest to składanie z klocków i do tego wystarczy elektronik, który ma obycie w cyfrówce. Programistom też nie - ich interesuje bardziej logika a do tego ilość nóżek w procesorze nie jest potrzebna. Serwisantom? też nie. Dla nich bardziej istotna jest praktyczna wiedza który klocek współpracuje ok z innym a z jakim nie. Powiedziałbym, że dla nich bardziej istotne jest bycie na bieżąco z rynkiem niż szczegóły. Elektronikom? oni to już wiedzą tylko potrzebują liznąć programowania. IMHO to co proponujesz było by kursem wbijania gwoździ - jest to jednak pewnego rodzaju sztuka, tyle tylko że jej nabywa się jak zachodzi potrzeba. Jako samodzielny przedmiot bez sensu. PS. Ja miałem takie zajęcia na studiach zaocznych i to był przedmiot bez jakiegokolwiek sensu (ale to była zaoczna informatyka i tam większość zajęć nie miała sensu). -- Grzegorz Krukowski |
|
Data: 2010-08-16 18:13:50 | |
Autor: Aleksander | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
"MC" <m5c@go2.pl> wrote in message news:i46up5$ehk$1node2.news.atman.pl... Czy waszym zdaniem na wyższych uczelniach powinny był zajęcia poświęcone sprzętowi komputerowemu? Na jakim poziomie? Nie. Nie powinno być. 99% społeczeństwa komputera używa - a nie buduje / składa / naprawia. Za analogię weź samochód. 99% użytkowników po prostu jeździ - nie tworze / naprawia. Owszem, kiedyś na kursie teoretycznym była omawiana budowa i zasada działania silnika itd... ale to zamierzchłe dzieje. Obecnie ? Nie. Nikt od użytkownika samochodu nie wymaga znajomości "sprzętu" - części / podzespołów. Pozdrawiam, Aleksander. |
|
Data: 2010-08-16 18:31:20 | |
Autor: RadoslawF | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
Dnia 2010-08-16 18:13, Użytkownik Aleksander napisał:
Owszem, kiedyś na kursie teoretycznym była omawiana budowa i Właściciel/użytkownik ma wiedzieć gdzie wlać i jakie płyny eksploatacyjne. I to wszystko co musi wiedzieć. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-08-16 18:52:10 | |
Autor: Radosław Sokół | |
Wykłady ze sprzętu komputerowego | |
W dniu 16.08.2010 18:31, RadoslawF pisze:
Właściciel/użytkownik ma wiedzieć gdzie wlać i jakie Aczkolwiek tu się przyda jedna uwaga. Mianowicie stopień łatwości używania komputerów i ilość wiedzy potrzebnych do utrzymania ich w dobrym stanie jest mniej więcej taki, jak w motoryzacji w epoce Forda T. Tak, jak kiedyś automobilista musiał wiedzieć jak nastawiać stopień wzbogacenia mieszanki czy kąt wyprzedzenia zapłonu i które kable lub paski trzeba co chwilę sprawdzać i wymieniać w razie zużycia, tak dzisiaj użytkownik komputera wciąż musi wiedzieć trochę o aktuali- zacji oprogramowania, ustawianiu zapory sieciowej, defragmen- tacji dysków i tak dalej. Jeszcze 10-20 lat i pewnie przesta- nie być to potrzebne -- ale do tego czasu trzeba pamiętać, że wszelkiego rodzaju kursy czy przedmioty dotyczące technik informatycznych muszą niestety być nieco zawalone teorią i informacjami praktycznymi z podstaw obsługi komputera (na poziomie zawodowym i pomaturalnym bardziej w kierunku prak- tyki, na poziomie wyższym -- bardziej na poziomie teorii, przyczyn i skutków). -- |""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""""| | Radosław Sokół | http://www.grush.one.pl/ | | | Politechnika Śląska | \........................................................../ |
|