Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Wykrakaliśmy?

Wykrakaliśmy?

Data: 2013-12-12 15:49:11
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-12 13:04, sqlwiel pisze:

Jakiego kurna "państwa"? Jakiego "prawa"? W Polsce???


  Chcieliśta to mata - Lech Lech!! Wałęsa!!! Niech nom Ĺźyje "Solidarność"!!! Precz z Komuną!!!!

Data: 2013-12-12 17:31:46
Autor: Marek Dyjor
Wykrakaliśmy?
Trybun wrote:
W dniu 2013-12-12 13:04, sqlwiel pisze:

Jakiego kurna "państwa"? Jakiego "prawa"? W Polsce???


 Chcieliśta to mata - Lech Lech!! Wałęsa!!! Niech nom Ĺźyje
"Solidarność"!!! Precz z Komuną!!!!

wybacz ale to co ty teraz piszesz to jest pierdolenie

w komunie nie miałeś właściwie żadnych praw.

Data: 2013-12-12 18:01:50
Autor: RoMan Mandziejewicz
Wykrakaliśmy?
Hello Marek,

Thursday, December 12, 2013, 5:31:46 PM, you wrote:

Jakiego kurna "państwa"? Jakiego "prawa"? W Polsce???
 Chcieliśta to mata - Lech Lech!! Wałęsa!!! Niech nom żyje
"Solidarność"!!! Precz z Komuną!!!!
wybacz ale to co ty teraz piszesz to jest pierdolenie
w komunie nie miałeś właściwie żadnych praw.

Ile masz lat?

Ja z komuną walczyłem i dzisiaj łapię się na tym, że zauważam takie
rzeczy, na które komuna by się nie odważyła nigdy... I tak się
zastanawiam - kiedy to pierdolnie? Bo nie chciałbym ponownie żyć w
ciekawych czasach :(

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2013-12-13 09:53:44
Autor: masti
Wykrakaliśmy?
Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013 09:33:22 +0000 osobnik zwany AZ napisał:

On 2013-12-12, RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl.invalid> wrote:

wybacz ale to co ty teraz piszesz to jest pierdolenie w komunie nie
miałeś właściwie żadnych praw.

Ile masz lat?

Ja z komuną walczyłem i dzisiaj łapię się na tym, że zauważam takie
rzeczy, na które komuna by się nie odważyła nigdy... I tak się
zastanawiam - kiedy to pierdolnie? Bo nie chciałbym ponownie żyć w
ciekawych czasach :(

Pewnie zostaniesz zaraz zwyzywany od czerwonych komuchow ktoremu sie
teskni komuna ;-)

Ja tam sie nie wypowiadam bo komuny nie pamietam ale sluchajac opowiesci
tych ktorzy mieli okazje to mam wrazenie, ze tamto to byl pikus w
porownaniu do tego co jest teraz.

to chyba tylko Ci co tę komunę znają z opwieści dziadków



--
Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2013-12-13 10:59:13
Autor: Budzik
Wykrakaliśmy?
Użytkownik AZ artur.zabronski@gmail.com ...

Ja tam sie nie wypowiadam bo komuny nie pamietam ale sluchajac
opowiesci tych ktorzy mieli okazje to mam wrazenie, ze tamto to byl
pikus w porownaniu do tego co jest teraz.

Ty tak na serio?

Data: 2013-12-13 12:44:00
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 11:59, Budzik pisze:
Użytkownik AZ artur.zabronski@gmail.com ...

Ja tam sie nie wypowiadam bo komuny nie pamietam ale sluchajac
opowiesci tych ktorzy mieli okazje to mam wrazenie, ze tamto to byl
pikus w porownaniu do tego co jest teraz.
Ty tak na serio?

A dlaczego nie. Za komuny 140 000 urzędasów - dzisiaj ponad 700 000. Kiedyś lekarzowi pielęgniarka musiała pot ocierać z czoła w gabinecie bo sam nie miał na to czasu - dzisiaj okulista po przyjęciu 10 pacjentów siedzi w gabinecie i rozwiązuje krzyżówki, a kolejka oczekujących na wizytę sięga kilku miesięcy. Mam fakty tak wymieniać do wieczora i dzisiaj jeszcze nie skończyć?

Data: 2013-12-13 12:59:19
Autor: Budzik
Wykrakaliśmy?
Użytkownik Trybun Ylih@yachu.com ...

Ja tam sie nie wypowiadam bo komuny nie pamietam ale sluchajac
opowiesci tych ktorzy mieli okazje to mam wrazenie, ze tamto to byl
pikus w porownaniu do tego co jest teraz.
Ty tak na serio?

A dlaczego nie. Za komuny 140 000 urzędasów - dzisiaj ponad 700 000. Kiedyś lekarzowi pielęgniarka musiała pot ocierać z czoła w gabinecie bo sam nie miał na to czasu - dzisiaj okulista po przyjęciu 10 pacjentów siedzi w gabinecie i rozwiązuje krzyżówki, a kolejka oczekujących na wizytę sięga kilku miesięcy. Mam fakty tak wymieniać do wieczora i dzisiaj jeszcze nie skończyć?

Dawaj!

Data: 2013-12-14 11:27:46
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 13:59, Budzik pisze:

A dlaczego nie. Za komuny 140 000 urzędasów - dzisiaj ponad 700 000.
Kiedyś lekarzowi pielęgniarka musiała pot ocierać z czoła w gabinecie bo
sam nie miał na to czasu - dzisiaj okulista po przyjęciu 10 pacjentów
siedzi w gabinecie i rozwiązuje krzyżówki, a kolejka oczekujących na
wizytę sięga kilku miesięcy. Mam fakty tak wymieniać do wieczora i
dzisiaj jeszcze nie skończyć?
Dawaj!

Jeżeli naprawdę jesteś aż tak nieświadomy to popytaj sąsiadów, czy w ogóle ludzi na ulicy. Ja tylko przytaczam fakty, i nie jest moją rolą przekonywanie tu kogoś.

Data: 2013-12-14 14:16:34
Autor: Budzik
Wykrakaliśmy?
Użytkownik Trybun Ylih@yachu.com ...

Mam fakty tak wymieniać do wieczora i dzisiaj jeszcze nie skończyć?

Dawaj!

Jeżeli naprawdę jesteś aż tak nieświadomy to popytaj sąsiadów, czy w ogóle ludzi na ulicy. Ja tylko przytaczam fakty, i nie jest moją rolą przekonywanie tu kogoś.

To po co pytasz, czy masz wymieniac?

Data: 2013-12-19 19:00:02
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-14 15:16, Budzik pisze:
Użytkownik Trybun Ylih@yachu.com ...

Mam fakty tak wymieniać do wieczora i dzisiaj jeszcze nie skończyć?
Dawaj!
Jeżeli naprawdę jesteś aż tak nieświadomy to popytaj sąsiadów, czy w
ogóle ludzi na ulicy. Ja tylko przytaczam fakty, i nie jest moją rolą
przekonywanie tu kogoś.
To po co pytasz, czy masz wymieniac?

Z ciekawości:-P

Data: 2013-12-19 19:59:14
Autor: Budzik
Wykrakaliśmy?
Użytkownik Trybun Ylih@yachu.com ...

Mam fakty tak wymieniać do wieczora i dzisiaj jeszcze nie skończyć?
Dawaj!
Jeżeli naprawdę jesteś aż tak nieświadomy to popytaj sąsiadów, czy w
ogóle ludzi na ulicy. Ja tylko przytaczam fakty, i nie jest moją rolą
przekonywanie tu kogoś.
To po co pytasz, czy masz wymieniac?

Z ciekawości:-P

Uroczy żart. Tylko jakis taki niesmieszny...

Data: 2013-12-13 13:35:08
Autor: RoMan Mandziejewicz
Wykrakaliśmy?
Hello Trybun,

Friday, December 13, 2013, 12:44:00 PM, you wrote:

Ja tam sie nie wypowiadam bo komuny nie pamietam ale sluchajac
opowiesci tych ktorzy mieli okazje to mam wrazenie, ze tamto to byl
pikus w porownaniu do tego co jest teraz.
Ty tak na serio?
A dlaczego nie. Za komuny 140 000 urzędasów - dzisiaj ponad 700 000.
Kiedyś lekarzowi pielęgniarka musiała pot ocierać z czoła w gabinecie bo
sam nie miał na to czasu - dzisiaj okulista po przyjęciu 10 pacjentów siedzi w gabinecie i rozwiązuje krzyżówki, a kolejka oczekujących na wizytę sięga kilku miesięcy. Mam fakty tak wymieniać do wieczora i dzisiaj jeszcze nie skończyć?

Za komuny tomograf i rezonans? Chcesz o tym porozmawiać?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2013-12-13 07:55:06
Autor: kogutek444
Wykrakaliśmy?
W dniu piątek, 13 grudnia 2013 13:35:08 UTC+1 użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
Hello Trybun,



Friday, December 13, 2013, 12:44:00 PM, you wrote:



>>> Ja tam sie nie wypowiadam bo komuny nie pamietam ale sluchajac

>>> opowiesci tych ktorzy mieli okazje to mam wrazenie, ze tamto to byl

>>> pikus w porownaniu do tego co jest teraz.

>> Ty tak na serio?

> A dlaczego nie. Za komuny 140 000 urz�das�w - dzisiaj ponad 700 000.

> Kiedy� lekarzowi piel�gniarka musia�a pot ociera� z czo�a w gabinecie bo

> sam nie mia� na to czasu - dzisiaj okulista po przyj�ciu 10 pacjent�w > siedzi w gabinecie i rozwi�zuje krzy��wki, a kolejka oczekuj�cych na > wizyt� si�ga kilku miesi�cy. Mam fakty tak wymienia� do wieczora i > dzisiaj jeszcze nie sko�czy�?



Za komuny tomograf i rezonans? Chcesz o tym porozmawiaďż˝?



-- Best regards,

 RoMan

PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Chcę. najlepiej pokaż statystyki ile było tomografów komputerowych itp urzązdeń w roku 1972 w niemczech i w polsce. Mozesz rozwinąć temat o pecety w domach tu i tam w roku 1968.

Data: 2013-12-13 14:23:59
Autor: R
Wykrakaliśmy?

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl.invalid> napisał w wiadomości news:1612872799.20131213133508pik-net.pl.invalid...

Za komuny tomograf i rezonans? Chcesz o tym porozmawiać?


A dlaczego za Mieszka I Amerykanie nie wylądowali na Księżycu? Chcesz o tym porozmawiać?

Data: 2013-12-13 15:00:55
Autor: RoMan Mandziejewicz
Wykrakaliśmy?
Hello R,

Friday, December 13, 2013, 2:23:59 PM, you wrote:

Za komuny tomograf i rezonans? Chcesz o tym porozmawiać?
A dlaczego za Mieszka I Amerykanie nie wylądowali na Księżycu? Chcesz o tym
porozmawiać?

"Pierwszy tomograf zainstalowano w szpitalu Atkinson Morley Hospital,
w Wimbledonie, w Wielkiej Brytanii. Pierwszy pacjent został przebadany
w 1972 roku."

Komuna skończyła się w 1989 roku.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2013-12-13 15:07:29
Autor: Artur Maśląg
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 15:00, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello R,

Friday, December 13, 2013, 2:23:59 PM, you wrote:

Za komuny tomograf i rezonans? Chcesz o tym porozmawiać?
A dlaczego za Mieszka I Amerykanie nie wylądowali na Księżycu? Chcesz o tym
porozmawiać?

"Pierwszy tomograf zainstalowano w szpitalu Atkinson Morley Hospital,
w Wimbledonie, w Wielkiej Brytanii. Pierwszy pacjent został przebadany
w 1972 roku."

Komuna skończyła się w 1989 roku.

Pierwszy tomograf komputerowy w Polsce zainstalowano w roku 1979 w Zakładzie Radiologii Akademii Medycznej w Poznaniu.

:)

Data: 2013-12-13 23:32:03
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 15:07, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2013-12-13 15:00, RoMan Mandziejewicz pisze:
Hello R,

Friday, December 13, 2013, 2:23:59 PM, you wrote:

Za komuny tomograf i rezonans? Chcesz o tym porozmawiać?
A dlaczego za Mieszka I Amerykanie nie wylądowali na Księżycu? Chcesz
o tym
porozmawiać?

"Pierwszy tomograf zainstalowano w szpitalu Atkinson Morley Hospital,
w Wimbledonie, w Wielkiej Brytanii. Pierwszy pacjent został przebadany
w 1972 roku."

Komuna skończyła się w 1989 roku.

Pierwszy tomograf komputerowy w Polsce zainstalowano w roku 1979 w
Zakładzie Radiologii Akademii Medycznej w Poznaniu.

:)

Piesza kolejka do niego kończyłaby się gdzieś w okolicach Nowosybirska. Gdyby była. Ale żaden lekarz nawet nie wypisywał skierowania na badanie.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2013-12-14 11:26:04
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 13:35, RoMan Mandziejewicz pisze:

A dlaczego nie. Za komuny 140 000 urzędasów - dzisiaj ponad 700 000.
Kiedyś lekarzowi pielęgniarka musiała pot ocierać z czoła w gabinecie bo
sam nie miał na to czasu - dzisiaj okulista po przyjęciu 10 pacjentów
siedzi w gabinecie i rozwiązuje krzyżówki, a kolejka oczekujących na
wizytę sięga kilku miesięcy. Mam fakty tak wymieniać do wieczora i
dzisiaj jeszcze nie skończyć?
Za komuny tomograf i rezonans? Chcesz o tym porozmawiać?


Jasne - jakieś parę lat temu - szpital w Bydgoszczy szarpnął się i kupił za grube miliony nowinkę techniczną - otwarty Rezonans firmy Hitachi. Jednak sprzęt zamiast do badań pacjentów wylądaował w magazynie... Jakiś dureń, kretyn, idiota do kwadratu uznał że szpitala nie stać na jego używanie. Tak, ten debil o kapiotalistycznym zacięciem uznał że praca takiego urządzenia to nie tylko obsługa przez technika (który i tak jest w szpitalu zatrudniony na etacie), ceny kliszy fotograficznych i zużycie prądu - on policzył amortyzację sprzętu kupionego dla pacjentów za ich fundusze dla ich potrzeb.. No i wyszło mu że jednak go nie stać na używanie owego urządzenia, mniejsze straty będą gdy wstawi je do magazynu. Za komuny za takie szkodnictwo kryminał dla durnia, a dzisiaj pewnie wysoka premia i awans na wyższe stanowisko.

Data: 2013-12-14 14:16:34
Autor: Budzik
Wykrakaliśmy?
Użytkownik Trybun Ylih@yachu.com ...

on policzył amortyzację sprzętu kupionego dla pacjentów za ich fundusze dla ich potrzeb.. No i wyszło mu że jednak go nie stać na używanie owego urządzenia, mniejsze straty będą gdy wstawi je do magazynu.

Zupelnie nie wierze w takie historie.
A nawet jeżeli coś tak absurdalnego sie zdarzyło, to koleś pewnie po interwencji mediow juz tam nie pracuje.

Data: 2013-12-18 22:53:20
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-14 15:16, Budzik pisze:
Użytkownik Trybun Ylih@yachu.com ...

on policzył amortyzację sprzętu kupionego dla pacjentów za ich
fundusze dla ich potrzeb.. No i wyszło mu że jednak go nie stać na
używanie owego urządzenia, mniejsze straty będą gdy wstawi je do
magazynu.
Zupelnie nie wierze w takie historie.
A nawet jeżeli coś tak absurdalnego sie zdarzyło, to koleś pewnie po
interwencji mediow juz tam nie pracuje.

Chowanie głowy w piasek przed faktami na ogół nic nie daje.
  O tak - tacy dyrektorzy szpitali zmieniają się często, i to bez względu na to czy wykonywali sabotaż czy dobrą robotę. Takie czasy - przychodzi nowa władza do koryta to i gabinety dyrektorskie w szpitalach maja nowych lokatorów. Ci byli oczywiście odchodzą z sowitą odprawą.. I tak bez końca ten obłęd. A podobno zadłużenie kraju w przeliczeniu na mieszkańca wynosi juz ponad 30 000zł.

Data: 2013-12-18 23:50:59
Autor: Budzik
Wykrakaliśmy?
Użytkownik Trybun Ylih@yachu.com ...

on policzył amortyzację sprzętu kupionego dla pacjentów za ich
fundusze dla ich potrzeb.. No i wyszło mu że jednak go nie stać na
używanie owego urządzenia, mniejsze straty będą gdy wstawi je do
magazynu.
Zupelnie nie wierze w takie historie.
A nawet jeżeli coś tak absurdalnego sie zdarzyło, to koleś pewnie po
interwencji mediow juz tam nie pracuje.

Chowanie głowy w piasek przed faktami na ogół nic nie daje.
  O tak - tacy dyrektorzy szpitali zmieniają się często, i to bez względu na to czy wykonywali sabotaż czy dobrą robotę. Takie czasy - przychodzi nowa władza do koryta to i gabinety dyrektorskie w szpitalach maja nowych lokatorów. Ci byli oczywiście odchodzą z sowitą odprawą.. I tak bez końca ten obłęd. A podobno zadłużenie kraju w przeliczeniu na mieszkańca wynosi juz ponad 30 000zł.

Zamiast rzucać wyświechtane ogólniki, które nic nie dają, czy możesz podać konkretny przykład o którym pisałes?

Data: 2013-12-19 18:59:32
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-19 00:50, Budzik pisze:

on policzył amortyzację sprzętu kupionego dla pacjentów za ich
fundusze dla ich potrzeb.. No i wyszło mu że jednak go nie stać na
używanie owego urządzenia, mniejsze straty będą gdy wstawi je do
magazynu.
Zupelnie nie wierze w takie historie.
A nawet jeżeli coś tak absurdalnego sie zdarzyło, to koleś pewnie po
interwencji mediow juz tam nie pracuje.
Chowanie głowy w piasek przed faktami na ogół nic nie daje.
   O tak - tacy dyrektorzy szpitali zmieniają się często, i to bez
względu na to czy wykonywali sabotaż czy dobrą robotę. Takie czasy -
przychodzi nowa władza do koryta to i gabinety dyrektorskie w szpitalach
maja nowych lokatorów. Ci byli oczywiście odchodzą z sowitą odprawą.. I
tak bez końca ten obłęd. A podobno zadłużenie kraju w przeliczeniu na
mieszkańca wynosi juz ponad 30 000zł.
Zamiast rzucać wyświechtane ogólniki, które nic nie dają, czy możesz podać
konkretny przykład o którym pisałes?

Jak już kiedyś pisałem - moja rolą nie jest jakieś przekonywanie kogoś do czegoś, ja tylko opisuję fakty. I raczej prawie nigdy nie powołuję się na czyjeś mądrości, a więc nie posługuję się linkami do takich informacji znajdujących się w necie. Zresztą na to mam za wolne łącze.

Data: 2013-12-19 19:59:14
Autor: Budzik
Wykrakaliśmy?
Użytkownik Trybun Ylih@yachu.com ...

Zresztą na to mam za wolne łącze.

W 2013 roku?
Hmm....

Data: 2013-12-14 14:18:13
Autor: J.F.
Wykrakaliśmy?
Dnia Sat, 14 Dec 2013 11:26:04 +0100, Trybun napisał(a):
Jasne - jakieś parę lat temu - szpital w Bydgoszczy szarpnął się i kupił za grube miliony nowinkę techniczną - otwarty Rezonans firmy Hitachi. Jednak sprzęt zamiast do badań pacjentów wylądaował w magazynie... Jakiś dureń, kretyn, idiota do kwadratu uznał że szpitala nie stać na jego używanie. Tak, ten debil o kapiotalistycznym zacięciem uznał że praca

Ale uzywanie takiego sprzetu potrafi byc drogie nie tylko z powodu
amortyzacji. To nie tylko obsluga, ale tez np serwis i przeglady.
Bardzo drogie.

No i ... slyszac wspolczesne wiadomosci, to nie "mamy wiec uzywamy",
tylko trzeba najpierw wygrac kontrakt z NFZ na uzywanie. A skoro to taka nowosc, to NFZ moze nie miec takiej kategorii :-)
I specjalnie ktos mogl tak napisac do prasy, aby dziennikarze
takiego urządzenia to nie tylko obsługa przez technika (który i tak jest w szpitalu zatrudniony na etacie), ceny kliszy fotograficznych i zużycie prądu - on policzył amortyzację sprzętu kupionego dla pacjentów za ich fundusze dla ich potrzeb.. No i wyszło mu że jednak go nie stać na używanie owego urządzenia, mniejsze straty będą gdy wstawi je do magazynu. Za komuny za takie szkodnictwo kryminał dla durnia, a dzisiaj pewnie wysoka premia i awans na wyższe stanowisko.

Bez przesady - za komuny tez sie to zdarzalo. Miernik za 10000$ jest,
kabelkow za 100$ nie ma, i chetnego do ich kupienia tez nie ma.
Ba - mowili mi ze w FSO na Zeraniu pelno robotow bylo.
Ale wlaczali je tylko w czasie waznych delegacji.

Czekaj czekaj ... bo za komuny jednostki budzetowe amortyzacje
naprawde placily, w sensie - srodki byly przeksiegowywane na osobne
konto, przeznaczone na zakup nastepnych srodkow trwalych. Byc moze na
konto wyzszej jednostki.
I kto wie czy ten przepis nadal nie obowiazuje, co by uzasadnialo te
decyzje - napiety budzet szpitala moze nie przezyc tych odpisow.

J.

Data: 2013-12-18 22:52:45
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-14 14:18, J.F. pisze:
Dnia Sat, 14 Dec 2013 11:26:04 +0100, Trybun napisał(a):
Jasne - jakieś parę lat temu - szpital w Bydgoszczy szarpnął się i kupił
za grube miliony nowinkę techniczną - otwarty Rezonans firmy Hitachi.
Jednak sprzęt zamiast do badań pacjentów wylądaował w magazynie... Jakiś
dureń, kretyn, idiota do kwadratu uznał że szpitala nie stać na jego
używanie. Tak, ten debil o kapiotalistycznym zacięciem uznał że praca
Ale uzywanie takiego sprzetu potrafi byc drogie nie tylko z powodu
amortyzacji. To nie tylko obsluga, ale tez np serwis i przeglady.
Bardzo drogie.

Pewnie jedno i drugie wliczone w cenę zakupu. Jak zresztą prawie każde skomplikowane i drogie  urządzenie lekarskie. RM to nie telefon czy telewizor który można oddać do serwisu w każdym większym mieście..



No i ... slyszac wspolczesne wiadomosci, to nie "mamy wiec uzywamy",
tylko trzeba najpierw wygrac kontrakt z NFZ na uzywanie.
A skoro to taka nowosc, to NFZ moze nie miec takiej kategorii :-)
I specjalnie ktos mogl tak napisac do prasy, aby dziennikarze
takiego urządzenia to nie tylko obsługa przez technika (który i tak jest
w szpitalu zatrudniony na etacie), ceny kliszy fotograficznych i zużycie
prądu - on policzył amortyzację sprzętu kupionego dla pacjentów za ich
fundusze dla ich potrzeb.. No i wyszło mu że jednak go nie stać na
używanie owego urządzenia, mniejsze straty będą gdy wstawi je do
magazynu. Za komuny za takie szkodnictwo kryminał dla durnia, a dzisiaj
pewnie wysoka premia i awans na wyższe stanowisko.
Bez przesady - za komuny tez sie to zdarzalo. Miernik za 10000$ jest,
kabelkow za 100$ nie ma, i chetnego do ich kupienia tez nie ma.
Ba - mowili mi ze w FSO na Zeraniu pelno robotow bylo.
Ale wlaczali je tylko w czasie waznych delegacji.

Czekaj czekaj ... bo za komuny jednostki budzetowe amortyzacje
naprawde placily, w sensie - srodki byly przeksiegowywane na osobne
konto, przeznaczone na zakup nastepnych srodkow trwalych. Byc moze na
konto wyzszej jednostki.
I kto wie czy ten przepis nadal nie obowiazuje, co by uzasadnialo te
decyzje - napiety budzet szpitala moze nie przezyc tych odpisow.

J.

Przyznam że nie znam takich przypadków, to dopiero teraz daje się sowite premie za wykonanie bubli i na dodatek z duzym opóźnieniem. Przykład - PRL - dworzec Warszawa Centralna planowano oddać do użytku w 72 miesiące - wykonano go w terminie poniżej 50 miesięcy - nagrodą były goździki i premie za którą budowlańcy mogli sobie kupić po parę butelek wódki. Dzisiaj za buble w rodzaju stadionów w Warszawie czy w Poznaniu, oddanych na dotatek grubo po terminie wypłaca się miliony na premie za to że owe stadiony w ogóle stoją...

Data: 2013-12-13 19:25:03
Autor: John Kołalsky
Wykrakaliśmy?

Użytkownik "Trybun" <Ylih@yachu.com>


Ja tam sie nie wypowiadam bo komuny nie pamietam ale sluchajac
opowiesci tych ktorzy mieli okazje to mam wrazenie, ze tamto to byl
pikus w porownaniu do tego co jest teraz.
Ty tak na serio?

A dlaczego nie. Za komuny 140 000 urzędasów - dzisiaj ponad 700 000. Kiedyś lekarzowi pielęgniarka ...

I pomyśleć, że już w tej komunie nie chcieli mi dać bezterminowego mimo braku jakichkolwiek wątpliwości co do stanu mojego zdrowia :-)

Data: 2013-12-13 19:30:52
Autor: Artur Maśląg
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 19:25, John Kołalsky pisze:
Użytkownik "Trybun" <Ylih@yachu.com>


Ja tam sie nie wypowiadam bo komuny nie pamietam ale sluchajac
opowiesci tych ktorzy mieli okazje to mam wrazenie, ze tamto to byl
pikus w porownaniu do tego co jest teraz.
Ty tak na serio?

A dlaczego nie. Za komuny 140 000 urzędasów - dzisiaj ponad 700 000.
Kiedyś lekarzowi pielęgniarka ...

I pomyśleć, że już w tej komunie nie chcieli mi dać bezterminowego mimo
braku jakichkolwiek wątpliwości co do stanu mojego zdrowia :-)

Jak widać poznali się zawczasu i jest to niezależne od systemu
polityczno-ekonomicznego.

Data: 2013-12-14 11:28:19
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 19:25, John Kołalsky pisze:

Użytkownik "Trybun" <Ylih@yachu.com>


Ja tam sie nie wypowiadam bo komuny nie pamietam ale sluchajac
opowiesci tych ktorzy mieli okazje to mam wrazenie, ze tamto to byl
pikus w porownaniu do tego co jest teraz.
Ty tak na serio?

A dlaczego nie. Za komuny 140 000 urzędasów - dzisiaj ponad 700 000. Kiedyś lekarzowi pielęgniarka ...

I pomyśleć, że już w tej komunie nie chcieli mi dać bezterminowego mimo braku jakichkolwiek wątpliwości co do stanu mojego zdrowia :-)

Jak to - nie chcieli? Kto to niby kwestionował?

Data: 2013-12-14 17:58:57
Autor: John Kołalsky
Wykrakaliśmy?

Użytkownik "Trybun" <Ylih@yachu.com>


Ja tam sie nie wypowiadam bo komuny nie pamietam ale sluchajac
opowiesci tych ktorzy mieli okazje to mam wrazenie, ze tamto to byl
pikus w porownaniu do tego co jest teraz.
Ty tak na serio?

A dlaczego nie. Za komuny 140 000 urzędasów - dzisiaj ponad 700 000. Kiedyś lekarzowi pielęgniarka ...

I pomyśleć, że już w tej komunie nie chcieli mi dać bezterminowego mimo braku jakichkolwiek wątpliwości co do stanu mojego zdrowia :-)

Jak to - nie chcieli? Kto to niby kwestionował?

Lekarze nie dali

Data: 2013-12-19 19:00:45
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-14 17:58, John Kołalsky pisze:

Użytkownik "Trybun" <Ylih@yachu.com>


Ja tam sie nie wypowiadam bo komuny nie pamietam ale sluchajac
opowiesci tych ktorzy mieli okazje to mam wrazenie, ze tamto to byl
pikus w porownaniu do tego co jest teraz.
Ty tak na serio?

A dlaczego nie. Za komuny 140 000 urzędasów - dzisiaj ponad 700 000. Kiedyś lekarzowi pielęgniarka ...

I pomyśleć, że już w tej komunie nie chcieli mi dać bezterminowego mimo braku jakichkolwiek wątpliwości co do stanu mojego zdrowia :-)

Jak to - nie chcieli? Kto to niby kwestionował?

Lekarze nie dali

Ale chyba musieli mieć jakieś podstawy do takiego zachowania? Jak sobie przypominam to potrzebne było zaświadczenie wydawane przez lekarza ogólnego, i polegało na badaniu czy kandydat nie jest krótkowidzem, i na wywiadzie. Piszesz "lekarze", a więc musiałeś być u więcej niż jednego, czyli wersję o jakimś uprzedzeniu do Twojej osoby można raczej odrzucić.

Data: 2013-12-19 21:10:08
Autor: John Kołalsky
Wykrakaliśmy?

Użytkownik "Trybun" <Ylih@yachu.com>


A dlaczego nie. Za komuny 140 000 urzędasów - dzisiaj ponad 700 000. Kiedyś lekarzowi pielęgniarka ...

I pomyśleć, że już w tej komunie nie chcieli mi dać bezterminowego mimo braku jakichkolwiek wątpliwości co do stanu mojego zdrowia :-)

Jak to - nie chcieli? Kto to niby kwestionował?

Lekarze nie dali

Ale chyba musieli mieć jakieś podstawy do takiego zachowania?

Podstawą było to, że nie musieli.

Jak sobie przypominam to potrzebne było zaświadczenie wydawane przez lekarza ogólnego, i polegało na badaniu czy kandydat nie jest krótkowidzem, i na wywiadzie.

Badanie wzroku było dokładniejsze. Badano również ciśnienie. Nie pamiętam co jeszcze.

Piszesz "lekarze", a więc musiałeś być u więcej niż jednego, czyli wersję o jakimś uprzedzeniu do Twojej osoby można raczej odrzucić.

Oni chyba myśleli, że w końcu im dam w łapę. Opowiadali np bajeczki jak to nie wydają już bezterminowych albo że za jakiś czas będę cukrzykiem albo skoro jestem zdrowy to czemu mi wcześniej nie dali. Zero podstaw zdrowotych z badań. Potem nawet dowiedziałem się, że mogłem się odwoływać przez takiego lekarza, ale potem więc tego już nie przećwiczyłem. Ostatnim razem jak nie dostałem już te z recepcji dziwiły się, że terminowe, więc pewnie wystarczyło 50zł zostawić w plikach wyników badań. Bezterminowe dostałem niedawno jak mi się wzrok minimalnie pogorszył. Już zaczynałem rozważać danie w łapę mając na względzie jednak gorsze a nie lepsze zdrowie, ale ostatecznie nie dałem a bezterminowe mam. Trzeba zwrócić uwagę, że przynajmniej te późniejsze badania były płatne tylko standardowo a oni najwyraźniej uważali, że zasługują na więcej jak to recepcjonistka w poradni staruszkowi mówi, że ma go w d..e bo ona tu mało zarabia albo te pielęgniarki w szpitalach, które mówią pacjentowi potrzebującemu by ktoś ich podniósł bo ledwo żyje po operacji "ale ja chcę mieć cały krzyż na starość" .. Tak, że ja dziękuję za jakiekolwiek badania.

Data: 2013-12-13 13:09:25
Autor: sqlwiel
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 11:59, Budzik pisze:
Użytkownik AZ artur.zabronski@gmail.com ...

Ja tam sie nie wypowiadam bo komuny nie pamietam ale sluchajac
opowiesci tych ktorzy mieli okazje to mam wrazenie, ze tamto to byl
pikus w porownaniu do tego co jest teraz.

Ty tak na serio?

Niestety, pewno na serio i może mieć rację.
Związek Socjalistycznych Republik Europejskich jest takim samym totalitarnym potworem, jak ZSRR. Metody zniewalania jedynie trochę się ucywilizowały. Władcy się nauczyli, że przy tych nowych metodach znacznie spada prawdopodobieństwo masowych sprzeciwów, które trzeba krwawo tłumić. Nie ma gułagów, strzelania do uciekających przez granicę, za to jest "przypisywanie do ziemi", przykuwanie ponadpokoleniowymi zobowiązaniami, obciążanie odpowiedzialnością za niezawinione zdarzenia, totalna inwigilacja i ch.w.c.t.j.
Wszechwładza "służb" już chyba nie budzi żadnych wątpliwości.

--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-12-13 14:23:19
Autor: Marek Dyjor
Wykrakaliśmy?
sqlwiel" <"nick wrote:
W dniu 2013-12-13 11:59, Budzik pisze:
Użytkownik AZ artur.zabronski@gmail.com ...

Ja tam sie nie wypowiadam bo komuny nie pamietam ale sluchajac
opowiesci tych ktorzy mieli okazje to mam wrazenie, ze tamto to byl
pikus w porownaniu do tego co jest teraz.

Ty tak na serio?

Niestety, pewno na serio i może mieć rację.
Związek Socjalistycznych Republik Europejskich jest takim samym
totalitarnym potworem, jak ZSRR.
Pierdolenie...

Metody zniewalania jedynie trochę się
ucywilizowały. Władcy się nauczyli, że przy tych nowych metodach
znacznie spada prawdopodobieństwo masowych sprzeciwów, które trzeba
krwawo tłumić. Nie ma gułagów, strzelania do uciekających przez
granicę, za to jest "przypisywanie do ziemi", przykuwanie
ponadpokoleniowymi zobowiązaniami, obciążanie odpowiedzialnością za
niezawinione zdarzenia, totalna inwigilacja i ch.w.c.t.j.
Wszechwładza "służb" już chyba nie budzi żadnych wątpliwości.

weź sie chłopie obudź albe weź jakieś leki...

Data: 2013-12-13 14:56:22
Autor: Artur Maśląg
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 14:23, Marek Dyjor pisze:
sqlwiel" <"nick wrote:
W dniu 2013-12-13 11:59, Budzik pisze:
Użytkownik AZ artur.zabronski@gmail.com ...

Ja tam sie nie wypowiadam bo komuny nie pamietam ale sluchajac
opowiesci tych ktorzy mieli okazje to mam wrazenie, ze tamto to byl
pikus w porownaniu do tego co jest teraz.

Ty tak na serio?

Niestety, pewno na serio i może mieć rację.
Związek Socjalistycznych Republik Europejskich jest takim samym
totalitarnym potworem, jak ZSRR.
Pierdolenie...

No co chcesz - takie samo p* jak Twoje stwierdzenie, że:
"w komunie nie miałeś właściwie żadnych praw. ":P

Metody zniewalania jedynie trochę się
ucywilizowały. Władcy się nauczyli, że przy tych nowych metodach
znacznie spada prawdopodobieństwo masowych sprzeciwów, które trzeba
krwawo tłumić. Nie ma gułagów, strzelania do uciekających przez
granicę, za to jest "przypisywanie do ziemi", przykuwanie
ponadpokoleniowymi zobowiązaniami, obciążanie odpowiedzialnością za
niezawinione zdarzenia, totalna inwigilacja i ch.w.c.t.j.
Wszechwładza "służb" już chyba nie budzi żadnych wątpliwości.

weź sie chłopie obudź albe weź jakieś leki...

No co chcesz, permanentna inwigilacja (nie on pierwszy z tą
przypadłością), ale telefon komórkowy to pewnie kupił sam,
konto w banku też ma, zakupy robi kartą i teraz narzeka, że
służby mają dostęp do danych, które sam podał.
Wtedy to było dobrze - OC można było sobie podrobić, mieć
lewy dowód rejestracyjny i prawo jazdy bez stosownych uprawnień,
ba, mandaty można było spokojnie wyrzucić. Jedyny problem to
długie kolejki do WK i godzinne załatwianie formalności jak
już się człowiek doczekał. Szybciej było za kawę i bombonierkę.
Lepiej było ;)

PS - byłbym zapomniał o prawie do parkowania ;)

Data: 2013-12-13 18:05:55
Autor: z
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 14:23, Marek Dyjor pisze:
weź sie chłopie obudź albe weź jakieś leki...

Niestety chłop ma rację. Niestety wyprane mózgi już nie dostrzegają co się dzieje. Smutne ale prawdziwe. Tak... pamiętam komunę aż za dobrze i jestem zdania że żaden poplecznik władzy ludowej nie powinien istnieć w dzisiejszym życiu publicznym. (takie mam dobre serce :-) ) ale widzę co się wyrabia dookoła. To jest totalitaryzm tylko ładniejszy, posługujący się bardziej wyrafinowanymi metodami. Im dłużej żyję tym bardziej to dostrzegam.

z

Data: 2013-12-13 19:37:36
Autor: John Kołalsky
Wykrakaliśmy?

Użytkownik "z" <z@z.pl>


Niestety chłop ma rację. Niestety wyprane mózgi już nie dostrzegają co się dzieje. Smutne ale prawdziwe. Tak... pamiętam komunę aż za dobrze i jestem zdania że żaden poplecznik władzy ludowej nie powinien istnieć w dzisiejszym życiu publicznym. (takie mam dobre serce :-) ) ale widzę co się wyrabia dookoła. To jest totalitaryzm tylko ładniejszy, posługujący się bardziej wyrafinowanymi metodami. Im dłużej żyję tym bardziej to dostrzegam.

No właśnie, mózgi

Data: 2013-12-13 14:25:40
Autor: R
Wykrakaliśmy?

Użytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com> napisał w wiadomości news:52aaf8f6$0$2354$65785112news.neostrada.pl...
Niestety, pewno na serio i może mieć rację.
Związek Socjalistycznych Republik Europejskich jest takim samym totalitarnym potworem, jak ZSRR. Metody zniewalania jedynie trochę się ucywilizowały. Władcy się nauczyli, że przy tych nowych metodach znacznie spada prawdopodobieństwo masowych sprzeciwów, które trzeba krwawo tłumić. Nie ma gułagów, strzelania do uciekających przez granicę, za to jest "przypisywanie do ziemi", przykuwanie ponadpokoleniowymi zobowiązaniami, obciążanie odpowiedzialnością za niezawinione zdarzenia, totalna inwigilacja i ch.w.c.t.j.
Wszechwładza "służb" już chyba nie budzi żadnych wątpliwości.


Pytanie - jak długo ludzie będą to wytrzymywać, 10, 20 czy 50 lat? Bo to, że skończy się krwawo chyba nie budzi niczyich wątpliwości.

Data: 2013-12-13 19:36:55
Autor: John Kołalsky
Wykrakaliśmy?

Użytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com>


Niestety, pewno na serio i może mieć rację.
Związek Socjalistycznych Republik Europejskich jest takim samym totalitarnym potworem, jak ZSRR. Metody zniewalania jedynie trochę się ucywilizowały. Władcy się nauczyli, że przy tych nowych metodach znacznie spada prawdopodobieństwo masowych sprzeciwów, które trzeba krwawo tłumić. Nie ma gułagów, strzelania do uciekających przez granicę, za to jest "przypisywanie do ziemi",

No i jeszcze przypisywanie do samochodu. Ścigają mnie za wykroczenie bo właścicielem jestem. Porobili zdjęcia pustego samochodu i chodzę jako obwiniony do sądu. Nie zapytali jeszcze mnie kto korzystał w tym czasie z tego samochodu, ale zdaje się nie spostrzegli się jeszcze :-)

Data: 2013-12-14 11:29:17
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 13:09, sqlwiel pisze:
W dniu 2013-12-13 11:59, Budzik pisze:
Użytkownik AZ artur.zabronski@gmail.com ...

Ja tam sie nie wypowiadam bo komuny nie pamietam ale sluchajac
opowiesci tych ktorzy mieli okazje to mam wrazenie, ze tamto to byl
pikus w porownaniu do tego co jest teraz.

Ty tak na serio?

Niestety, pewno na serio i może mieć rację.
Związek Socjalistycznych Republik Europejskich jest takim samym totalitarnym potworem, jak ZSRR. Metody zniewalania jedynie trochę się ucywilizowały. Władcy się nauczyli, że przy tych nowych metodach znacznie spada prawdopodobieństwo masowych sprzeciwów, które trzeba krwawo tłumić. Nie ma gułagów, strzelania do uciekających przez granicę, za to jest "przypisywanie do ziemi", przykuwanie ponadpokoleniowymi zobowiązaniami, obciążanie odpowiedzialnością za niezawinione zdarzenia, totalna inwigilacja i ch.w.c.t.j.
Wszechwładza "służb" już chyba nie budzi żadnych wątpliwości.


No niby się zgadza, ale dlaczego używasz używasz dla tej zgnilizny kapitalistycznej pojęcia "socjalistyczna"? Antyjanosikostwo to twoim zdaniem socjalizm?

Data: 2013-12-12 18:10:44
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-12 17:31, Marek Dyjor pisze:
Trybun wrote:
W dniu 2013-12-12 13:04, sqlwiel pisze:

Jakiego kurna "państwa"? Jakiego "prawa"? W Polsce???


 Chcieliśta to mata - Lech Lech!! Wałęsa!!! Niech nom Ĺźyje
"Solidarność"!!! Precz z Komuną!!!!

wybacz ale to co ty teraz piszesz to jest pierdolenie

w komunie nie miałeś właściwie żadnych praw.

Nie wiem jak Ty, ale ja w Poznaniu mogłem zaparkować prawie wszędzie i nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było trochę parkomatĂłw i kilka strzeĹźonych parkingĂłw gdzie takie opłaty za parkowanie pobierano. Mogłem spokojnie wyrejestrować auto i zrobić z swojej własności budę dla psa. Mandaty byłe śmiesznie tanie, raz zdobyte prawko miałem na całe Ĺźycie. MĂłgłbym tak wymienić  długo zalety komuny dla kierowcy nad obecnym systemem w ktĂłrym kierowca jest sprowadzany do roli dyscyplinowanego na kaĹźdym kroku matołka, i traktowanego jak bezrozumne bydle.. A więc kto tu pie**oli?

Data: 2013-12-12 18:19:28
Autor: J.F
Wykrakaliśmy?
UĹźytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l8cqme$kf1$1@node2.news.atman.pl...
 Chcieliśta to mata - Lech Lech!! Wałęsa!!! Niech nom Ĺźyje
"Solidarność"!!! Precz z Komuną!!!!
wybacz ale to co ty teraz piszesz to jest pierdolenie
w komunie nie miałeś właściwie żadnych praw.

Nie wiem jak Ty, ale ja w Poznaniu mogłem zaparkować prawie wszędzie i nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było trochę

Ale to jest mozliwe tylko w kraju, gdzie malo kogo stac na auto.
No i jeszcze nim nie jezdzi, bo benzyna na kartki.

Niestety - samochodow przybylo, a miejsca nie.
Albo beda miesca platne w centrum, albo ich wcale nie bedzie - tzn kto pierwszy ten lepszy.

parkomatów i kilka strzeżonych parkingów gdzie takie opłaty za parkowanie pobierano. Mogłem spokojnie wyrejestrować auto i zrobić z swojej własności budę dla psa. Mandaty byłe śmiesznie tanie, raz zdobyte prawko miałem na całe życie.

A to to nie wiadomo czy by sie utrzymalo :-P

J.

Data: 2013-12-12 19:25:28
Autor: Artur Maśląg
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-12 18:19, J.F pisze:
UĹźytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:l8cqme$kf1$1@node2.news.atman.pl...
 Chcieliśta to mata - Lech Lech!! Wałęsa!!! Niech nom Ĺźyje
"Solidarność"!!! Precz z Komuną!!!!
wybacz ale to co ty teraz piszesz to jest pierdolenie
w komunie nie miałeś właściwie żadnych praw.

Nie wiem jak Ty, ale ja w Poznaniu mogłem zaparkować prawie wszędzie i
nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było trochę

Ale to jest mozliwe tylko w kraju, gdzie malo kogo stac na auto.
No i jeszcze nim nie jezdzi, bo benzyna na kartki.

Mnie zastanawia związek między stwierdzeniem, że "w komunie nie miałeś
właściwie żadnych praw", a ripostą, że "mogłem zaparkować prawie wszędzie i nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było
trochę".

O ile pamiętam, to przed 1989 (zakładam, że o tę umowną datę chodzi)
jak najbardziej nie można było parkować gdzie się chciało - najwyżej
było mniej samochodów - no, może było więcej miejsc do parkowania,
ale to już kwestia ewolucji samych miast. Zastanawiam się, czy nie
było przypadkiem płatnych miejsc do parkowania/parkingów...

Data: 2013-12-12 19:35:23
Autor: J.F
Wykrakaliśmy?
UĹźytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
Mnie zastanawia związek między stwierdzeniem, że "w komunie nie miałeś
właściwie żadnych praw", a ripostą, że "mogłem zaparkować prawie wszędzie i nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było
trochę".
O ile pamiętam, to przed 1989 (zakładam, że o tę umowną datę chodzi)
jak najbardziej nie można było parkować gdzie się chciało - najwyżej
było mniej samochodów - no, może było więcej miejsc do parkowania,

Nie "najwyzej", tylko "przede wszystkim".
Tak czy inaczej - zaparkowac w komunie nie bylo zadnego klopotu.
Owszem, zakazy byly, ale byla tez kupa wolnych miejsc w poblizu.
A dzis ... mozna godzine jezdzic i nic nie spotkac :-)

ale to już kwestia ewolucji samych miast. Zastanawiam się, czy nie
było przypadkiem płatnych miejsc do parkowania/parkingów...

Malo bylo. Przepis pozwalajace na platne strefy to wymysl nowego ustroju,
a "parking platny niestrzezony" budzil sprzeciw, jakze to, za co platny.

J.

Data: 2013-12-12 10:49:11
Autor: kogutek444
Wykrakaliśmy?
W dniu czwartek, 12 grudnia 2013 19:35:23 UTC+1 użytkownik J.F napisał:
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości

>Mnie zastanawia związek między stwierdzeniem, że "w komunie nie >miałeś

>właściwie żadnych praw", a ripostą, że "mogłem zaparkować prawie >wszędzie i nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było

>trochę".

>O ile pamiętam, to przed 1989 (zakładam, że o tę umowną datę chodzi)

>jak najbardziej nie można było parkować gdzie się chciało - najwyżej

>było mniej samochodów - no, może było więcej miejsc do parkowania,



Nie "najwyzej", tylko "przede wszystkim".

Tak czy inaczej - zaparkowac w komunie nie bylo zadnego klopotu.

Owszem, zakazy byly, ale byla tez kupa wolnych miejsc w poblizu.

A dzis ... mozna godzine jezdzic i nic nie spotkac :-)



>ale to już kwestia ewolucji samych miast. Zastanawiam się, czy nie

>było przypadkiem płatnych miejsc do parkowania/parkingów...



Malo bylo. Przepis pozwalajace na platne strefy to wymysl nowego ustroju,

a "parking platny niestrzezony" budzil sprzeciw, jakze to, za co platny.



J.

Pamiętam że była próba wprowadzenia parkingów płatnych nie strzeżonych. Jakiś sąd najwyższy uznał wtedy ze nie można pobierać opłaty jak nie strzeżony. Opłatę można pobierać jak się wykonuje za nią jakąś pracę a nie za miejsce które z założenia ustrojowego jest wspólne.

Data: 2013-12-12 20:07:42
Autor: Artur Maśląg
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-12 19:49, kogutek444@gmail.com pisze:
W dniu czwartek, 12 grudnia 2013 19:35:23 UTC+1 użytkownik J.F napisał:
(...)
a "parking platny niestrzezony" budzil sprzeciw, jakze to, za co
platny.

Pamiętam że była próba wprowadzenia parkingów płatnych nie strzeżonych.
Jakiś sąd najwyższy uznał wtedy ze nie można pobierać opłaty jak nie strzeżony.

Tych sądów najwyższych to ile w Polsce wtedy było?

Opłatę można pobierać jak się wykonuje za nią jakąś pracę a nie za miejsce
które z założenia ustrojowego jest wspólne.

Dałbyś jakiś link do orzeczenia :)

Data: 2013-12-12 20:05:13
Autor: Artur Maśląg
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-12 19:35, J.F pisze:
UĹźytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
Mnie zastanawia związek między stwierdzeniem, że "w komunie nie miałeś
właściwie żadnych praw", a ripostą, że "mogłem zaparkować prawie
wszędzie i nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było
trochę".
O ile pamiętam, to przed 1989 (zakładam, że o tę umowną datę chodzi)
jak najbardziej nie można było parkować gdzie się chciało - najwyżej
było mniej samochodów - no, może było więcej miejsc do parkowania,

Nie "najwyzej", tylko "przede wszystkim".

No nie - najwyżej. Nie można było parkować gdzie się chciało.
Zwróć uwagę, że mowa była "w komunie nie miałeś właściwie żadnych
praw". JeĹźeli mowa o prawie do parkowania to w zasadzie nic
się nie zmieniło, a wręcz teraz jest gorzej i to nie tylko za
sprawą liczby samochodów czy płatnych stref.

Tak czy inaczej - zaparkowac w komunie nie bylo zadnego klopotu.

Tu bym polimeryzował z tym "zadnego klopotu".

Owszem, zakazy byly, ale byla tez kupa wolnych miejsc w poblizu.

To zaleĹźy gdzie i kiedy.

A dzis ... mozna godzine jezdzic i nic nie spotkac :-)

Jak pisałem - samochodów więcej i ewolucja miast.

ale to już kwestia ewolucji samych miast. Zastanawiam się, czy nie
było przypadkiem płatnych miejsc do parkowania/parkingów...

Malo bylo.

Malo nie znaczy "nie było".

Przepis pozwalajace na platne strefy to wymysl nowego ustroju,

To być może, ale ja bym tego nie nazwał "wymysłem nowego ustroju".
Raz, że ustrój wcale nie nowy, a dwa że wcale nie wymysł.

a "parking platny niestrzezony" budzil sprzeciw, jakze to, za co platny.

A jaki miał status parking pod PKiN, czy ten piętrowy za Forum (o ile już był - nie pamiętam)?

Data: 2013-12-12 20:30:32
Autor: J.F
Wykrakaliśmy?
UĹźytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2013-12-12 19:35, J.F pisze:
O ile pamiętam, to przed 1989 (zakładam, że o tę umowną datę chodzi)
jak najbardziej nie można było parkować gdzie się chciało - najwyżej
było mniej samochodów - no, może było więcej miejsc do parkowania,

Nie "najwyzej", tylko "przede wszystkim".

No nie - najwyżej. Nie można było parkować gdzie się chciało.

Zwal jak zwal - kiedys chciales, to zazwyczaj mogles, a dzis jak chcesz, to choc wolno - nie mozesz :-P

Tak czy inaczej - zaparkowac w komunie nie bylo zadnego klopotu.
Tu bym polimeryzował z tym "zadnego klopotu".

W latach 90-tych konto sobie zalozylem w banku w samym centrum Wroclawia - ul Gepperta.
Bo ... w poblizu sporo miejsc do parkowania. Polowa wolna.

Dzis - zapomnij.

ale to już kwestia ewolucji samych miast. Zastanawiam się, czy nie
było przypadkiem płatnych miejsc do parkowania/parkingów...
Malo bylo.
Malo nie znaczy "nie było".

Ale znaczy - "parkowalo sie za darmo". Prawie wszedzie.

Przepis pozwalajace na platne strefy to wymysl nowego ustroju,
To być może, ale ja bym tego nie nazwał "wymysłem nowego ustroju".
Raz, że ustrój wcale nie nowy, a dwa że wcale nie wymysł.

Tak czy inaczej - za starego ustroju miasta nie mialy takich praw.

J.

Data: 2013-12-12 21:11:03
Autor: Artur Maśląg
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-12 20:30, J.F pisze:
UĹźytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2013-12-12 19:35, J.F pisze:
O ile pamiętam, to przed 1989 (zakładam, że o tę umowną datę chodzi)
jak najbardziej nie można było parkować gdzie się chciało - najwyżej
było mniej samochodów - no, może było więcej miejsc do parkowania,

Nie "najwyzej", tylko "przede wszystkim".

No nie - najwyżej. Nie można było parkować gdzie się chciało.

Zwal jak zwal - kiedys chciales, to zazwyczaj mogles, a dzis jak chcesz,
to choc wolno - nie mozesz :-P

Nie kręć - brak miejsca ma niewielki związek z prawem do parkowania
(tylko nie wyrywaj tego z kontekstu), a o tym zasadniczo była mowa
wcześniej w nawiązaniu do 'komunizmu'. Semantycznie to Twoje "mogłeś"
i "moĹźesz" to zdecydowanie nie to samo.

Tak czy inaczej - zaparkowac w komunie nie bylo zadnego klopotu.
Tu bym polimeryzował z tym "zadnego klopotu".

W latach 90-tych konto sobie zalozylem w banku w samym centrum Wroclawia
- ul Gepperta.
Bo ... w poblizu sporo miejsc do parkowania. Polowa wolna.

Dzis - zapomnij.

Cóş, w tym okresie zaparkowanie w okolicach PKO BP na Sienkiewicza
(samo centrum W-wy) graniczyło z cudem, obecnie szanse są spore.

Malo nie znaczy "nie było".

Ale znaczy - "parkowalo sie za darmo". Prawie wszedzie.

Czyli było lepiej :P

Przepis pozwalajace na platne strefy to wymysl nowego ustroju,
To być może, ale ja bym tego nie nazwał "wymysłem nowego ustroju".
Raz, że ustrój wcale nie nowy, a dwa że wcale nie wymysł.

Tak czy inaczej - za starego ustroju miasta nie mialy takich praw.

Co nie zmianie faktu, Ĺźe prawo do zaparkowania w tym samym miejscu
(czy w strefie, czy też nie) miałeś takie samo. Różnica jest tylko
taka, że teraz musisz uiścić opłatę za ten luksus. Wtedy płaciłeś
za inne 'luksusy'.

Data: 2013-12-12 20:54:58
Autor: Cavallino
Wykrakaliśmy?

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Przepis pozwalajace na platne strefy to wymysl nowego ustroju,

Mylisz się, za komuny też były parkomaty na monety w centrach miast.
Ale masz rację, zbyt dużo ich nie pamiętam.

Data: 2013-12-12 22:09:11
Autor: Mirek Ptak
Wykrakaliśmy?
Dnia 2013-12-12 20:54, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
Przepis pozwalajace na platne strefy to wymysl nowego ustroju,

Mylisz się,
Ale masz rację

:)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2013-12-13 12:29:15
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-12 19:25, Artur Maśląg pisze:

Mnie zastanawia związek między stwierdzeniem, że "w komunie nie miałeś
właściwie żadnych praw", a ripostą, że "mogłem zaparkować prawie wszędzie i nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było
trochę".



A co tu jest do zastanawiania? - w PRLu miałem prawo do bezpłatnego zaparkowania auta, dzisiaj takiego prawa nie mam, koniec dywagacji, kropka.

Data: 2013-12-13 12:07:25
Autor: masti
Wykrakaliśmy?
Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013 12:29:15 +0100 osobnik zwany Trybun
napisał:

W dniu 2013-12-12 19:25, Artur Maśląg pisze:

Mnie zastanawia związek między stwierdzeniem, że "w komunie nie miałeś
właściwie żadnych praw", a ripostą, że "mogłem zaparkować prawie
wszędzie i nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było
trochę".



A co tu jest do zastanawiania? - w PRLu miałem prawo do bezpłatnego
zaparkowania auta, dzisiaj takiego prawa nie mam, koniec dywagacji,
kropka.

zwłaszcza tego, którego nie miałeś



--
Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2013-12-14 11:30:21
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 13:07, masti pisze:

Mnie zastanawia związek między stwierdzeniem, że "w komunie nie miałeś
właściwie żadnych praw", a ripostą, że "mogłem zaparkować prawie
wszędzie i nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było
trochę".



A co tu jest do zastanawiania? - w PRLu miałem prawo do bezpłatnego
zaparkowania auta, dzisiaj takiego prawa nie mam, koniec dywagacji,
kropka.
zwłaszcza tego, którego nie miałeś




Możesz jaśniej?

Data: 2013-12-14 13:34:27
Autor: masti
Wykrakaliśmy?
Dnia pięknego Sat, 14 Dec 2013 11:30:21 +0100 osobnik zwany Trybun
napisał:

W dniu 2013-12-13 13:07, masti pisze:

Mnie zastanawia związek między stwierdzeniem, że "w komunie nie miałeś
właściwie żadnych praw", a ripostą, że "mogłem zaparkować prawie
wszędzie i nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było
trochę".



A co tu jest do zastanawiania? - w PRLu miałem prawo do bezpłatnego
zaparkowania auta, dzisiaj takiego prawa nie mam, koniec dywagacji,
kropka.
zwłaszcza tego, którego nie miałeś




Możesz jaśniej?

Takie trudne zdanie czy PRL znasz wyłącznie z opowiadań dziadków?



--
Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2013-12-13 13:06:34
Autor: Artur Maśląg
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 12:29, Trybun pisze:
W dniu 2013-12-12 19:25, Artur Maśląg pisze:

Mnie zastanawia związek między stwierdzeniem, że "w komunie nie miałeś
właściwie żadnych praw", a ripostą, że "mogłem zaparkować prawie
wszędzie i nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było
trochę".

A co tu jest do zastanawiania? - w PRLu miałem prawo do bezpłatnego
zaparkowania auta, dzisiaj takiego prawa nie mam, koniec dywagacji, kropka.

Teraz też masz prawo "do bezpłatnego zaparkowania auta".

Data: 2013-12-14 11:29:55
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 13:06, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2013-12-13 12:29, Trybun pisze:
W dniu 2013-12-12 19:25, Artur Maśląg pisze:

Mnie zastanawia związek między stwierdzeniem, że "w komunie nie miałeś
właściwie żadnych praw", a ripostą, że "mogłem zaparkować prawie
wszędzie i nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było
trochę".

A co tu jest do zastanawiania? - w PRLu miałem prawo do bezpłatnego
zaparkowania auta, dzisiaj takiego prawa nie mam, koniec dywagacji, kropka.

Teraz też masz prawo "do bezpłatnego zaparkowania auta".


Tak? Wskaż takie miejsce choćby w pobliżu szpitala na poznańskich Garbarach...

Data: 2013-12-14 12:55:26
Autor: Cavallino
Wykrakaliśmy?

Użytkownik "Trybun" <Ylih@yachu.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l8hbun$2kp$5@node2.news.atman.pl...
W dniu 2013-12-13 13:06, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2013-12-13 12:29, Trybun pisze:
W dniu 2013-12-12 19:25, Artur Maśląg pisze:

Mnie zastanawia związek między stwierdzeniem, że "w komunie nie miałeś
właściwie żadnych praw", a ripostą, że "mogłem zaparkować prawie
wszędzie i nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było
trochę".

A co tu jest do zastanawiania? - w PRLu miałem prawo do bezpłatnego
zaparkowania auta, dzisiaj takiego prawa nie mam, koniec dywagacji, kropka.

Teraz też masz prawo "do bezpłatnego zaparkowania auta".


Tak? Wskaż takie miejsce choćby w pobliżu szpitala na poznańskich Garbarach...

200 metrów dalej, poza strefą.

Data: 2013-12-13 20:26:29
Autor: Cavallino
Wykrakaliśmy?

Użytkownik "Trybun" <Ylih@yachu.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l8er21$c73$2@node1.news.atman.pl...
W dniu 2013-12-12 19:25, Artur Maśląg pisze:

Mnie zastanawia związek między stwierdzeniem, że "w komunie nie miałeś
właściwie żadnych praw", a ripostą, że "mogłem zaparkować prawie wszędzie i nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było
trochę".



A co tu jest do zastanawiania? - w PRLu miałem prawo do bezpłatnego zaparkowania auta,

Tam gdzie parkomatów nie było.
Teraz jest identycznie.
Pomijając ilość parkomatów rzecz jasna, ale generalnie prawa takie same.

Data: 2013-12-12 20:01:35
Autor: John Kołalsky
Wykrakaliśmy?

UĹźytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>

wybacz ale to co ty teraz piszesz to jest pierdolenie
w komunie nie miałeś właściwie żadnych praw.

Nie wiem jak Ty, ale ja w Poznaniu mogłem zaparkować prawie wszędzie i nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było trochę

Ale to jest mozliwe tylko w kraju, gdzie malo kogo stac na auto.
No i jeszcze nim nie jezdzi, bo benzyna na kartki.

Niestety - samochodow przybylo, a miejsca nie.
Albo beda miesca platne w centrum, albo ich wcale nie bedzie - tzn kto pierwszy ten lepszy.

To przecież płatne tak samo są zajmowane. Musiałyby być skrajnie drogie by uniemożliwiały parkowanie. A jakby uniemożliwiały to by dowodzilo postawionej tezy.

Data: 2013-12-12 20:06:34
Autor: J.F
Wykrakaliśmy?
UĹźytkownik "John Kołalsky"  napisał w wiadomości
UĹźytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>
Niestety - samochodow przybylo, a miejsca nie.
Albo beda miesca platne w centrum, albo ich wcale nie bedzie - tzn kto pierwszy ten lepszy.

To przecież płatne tak samo są zajmowane. Musiałyby być skrajnie drogie by uniemożliwiały parkowanie. A jakby uniemożliwiały to by dowodzilo postawionej tezy.

No nie - przy obecnej cenie, ktora w zwiazku z tym mozna nazwac "skrajnie droga", ludzie nie parkuja caly dzien, tylko krotko.
Jest rotacja, miejsca sie zwalniaja ... i zaraz zajmuja. Ale szansa na zaparkowanie jest.

Tylko ze za komuny tez malo kto jezdzil do pracy samochodem.
I samochodow bylo mniej, i przydzial paliwa by nie starczyl.

J.

Data: 2013-12-13 12:28:53
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-12 18:19, J.F pisze:
UĹźytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l8cqme$kf1$1@node2.news.atman.pl...
 Chcieliśta to mata - Lech Lech!! Wałęsa!!! Niech nom Ĺźyje
"Solidarność"!!! Precz z Komuną!!!!
wybacz ale to co ty teraz piszesz to jest pierdolenie
w komunie nie miałeś właściwie żadnych praw.

Nie wiem jak Ty, ale ja w Poznaniu mogłem zaparkować prawie wszędzie i nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było trochę

Ale to jest mozliwe tylko w kraju, gdzie malo kogo stac na auto.
No i jeszcze nim nie jezdzi, bo benzyna na kartki.

Opłaty za prawie wszystko to efekt tego że czegoś jest więcej?


Niestety - samochodow przybylo, a miejsca nie.
Albo beda miesca platne w centrum, albo ich wcale nie bedzie - tzn kto pierwszy ten lepszy.

Jak dla mnie jeszcze bardziej niemądry argument od tego powyżej.


parkomatów i kilka strzeżonych parkingów gdzie takie opłaty za parkowanie pobierano. Mogłem spokojnie wyrejestrować auto i zrobić z swojej własności budę dla psa. Mandaty byłe śmiesznie tanie, raz zdobyte prawko miałem na całe życie.

A to to nie wiadomo czy by sie utrzymalo :-P

J.


Nie gdybajmy, a opisujmy stan faktyczny.

Data: 2013-12-12 18:20:28
Autor: sqlwiel
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-12 18:10, Trybun pisze:

w komunie nie miałeś właściwie żadnych praw.

A teraz jakie masz?

Nie wiem jak Ty, ale ja w Poznaniu mogłem zaparkować prawie wszędzie i
nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było trochę
parkomatów i kilka strzeżonych parkingów gdzie takie opłaty za
parkowanie pobierano. Mogłem spokojnie wyrejestrować auto i zrobić z
swojej własności budę dla psa. Mandaty byłe śmiesznie tanie, raz zdobyte
prawko miałem na całe życie. Mógłbym tak wymienić długo zalety komuny
dla kierowcy nad obecnym systemem w ktĂłrym kierowca jest sprowadzany do
roli dyscyplinowanego na każdym kroku matołka, i traktowanego jak
bezrozumne bydle.. A więc kto tu pie**oli?

Tylko nie popadajmy przypadkiem w gloryfikowanie komuny. Nie posądzam Cię o to, tylko "się odżegnuję".
A przyznam, że UE zrobiła i robi nadal z nas niewolników bardziej, niż robiła to komuna. Jedyna różnica, że teraz możemy bez łaski wyjechać. Banda się nauczyła, że nie trzymają nas tu druty kolczaste i kałasznikowy na granicy, a starzy rodzice itp.



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-12-12 18:22:36
Autor: Cavallino
Wykrakaliśmy?

Użytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:52a9f05c$0$2173$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2013-12-12 18:10, Trybun pisze:

w komunie nie miałeś właściwie żadnych praw.

A teraz jakie masz?

Nie wiem jak Ty, ale ja w Poznaniu mogłem zaparkować prawie wszędzie i
nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było trochę
parkomatów i kilka strzeżonych parkingów gdzie takie opłaty za
parkowanie pobierano. Mogłem spokojnie wyrejestrować auto i zrobić z
swojej własności budę dla psa. Mandaty byłe śmiesznie tanie, raz zdobyte
prawko miałem na całe życie. Mógłbym tak wymienić długo zalety komuny
dla kierowcy nad obecnym systemem w ktĂłrym kierowca jest sprowadzany do
roli dyscyplinowanego na każdym kroku matołka, i traktowanego jak
bezrozumne bydle.. A więc kto tu pie**oli?

Tylko nie popadajmy przypadkiem w gloryfikowanie komuny. Nie posądzam Cię o to, tylko "się odżegnuję".

To jest stary komuch, więc możesz spokojnie go posądzać.
I nie tylko wobec polskiej wersji socjalizmu, tylko komuny tak ogĂłlnie.
Obecną Koreę Północną też gloryfikuje.

Data: 2013-12-13 12:30:45
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-12 18:20, sqlwiel pisze:
W dniu 2013-12-12 18:10, Trybun pisze:

w komunie nie miałeś właściwie żadnych praw.

A teraz jakie masz?

Pytanie nie do mnie..


Nie wiem jak Ty, ale ja w Poznaniu mogłem zaparkować prawie wszędzie i
nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było trochę
parkomatów i kilka strzeżonych parkingów gdzie takie opłaty za
parkowanie pobierano. Mogłem spokojnie wyrejestrować auto i zrobić z
swojej własności budę dla psa. Mandaty byłe śmiesznie tanie, raz zdobyte
prawko miałem na całe życie. Mógłbym tak wymienić długo zalety komuny
dla kierowcy nad obecnym systemem w ktĂłrym kierowca jest sprowadzany do
roli dyscyplinowanego na każdym kroku matołka, i traktowanego jak
bezrozumne bydle.. A więc kto tu pie**oli?

Tylko nie popadajmy przypadkiem w gloryfikowanie komuny. Nie posądzam Cię o to, tylko "się odżegnuję".
A przyznam, że UE zrobiła i robi nadal z nas niewolników bardziej, niż robiła to komuna. Jedyna różnica, że teraz możemy bez łaski wyjechać. Banda się nauczyła, że nie trzymają nas tu druty kolczaste i kałasznikowy na granicy, a starzy rodzice itp.




Nie, choć komunie jako takiej należy się gloryfikacja, jednak to co było w PRLu, a szczególnie pod jego koniec to już jakby niewiele miało wspólnego z komuną.
Ale jak najbardziej moĹźemy dokonywać samooceny tamtych czasĂłw i porĂłwnywania ich do tego co mamy dzisiaj, waĹźne Ĺźeby to były naprawdę własne oceny a nie wyciąganie wnioskĂłw z propagandowego bełkotu dobiegającego  z mediĂłw.

Oj nie wiem czy to Unia robi nas takimi niewolnikami. Np. wcześniej wmawiano nam
  Ĺźe wymiana tablic rejestracyjnych to wymĂłg Unii, i jak się później okazało to Unia z tym nie miał nic wspĂłlnego.

Data: 2013-12-12 18:21:17
Autor: Cavallino
Wykrakaliśmy?

Użytkownik "Trybun" <Ylih@yachu.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l8cqme$kf1$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2013-12-12 17:31, Marek Dyjor pisze:
Trybun wrote:
W dniu 2013-12-12 13:04, sqlwiel pisze:

Jakiego kurna "państwa"? Jakiego "prawa"? W Polsce???


 Chcieliśta to mata - Lech Lech!! Wałęsa!!! Niech nom Ĺźyje
"Solidarność"!!! Precz z Komuną!!!!

wybacz ale to co ty teraz piszesz to jest pierdolenie

w komunie nie miałeś właściwie żadnych praw.

Nie wiem jak Ty, ale ja w Poznaniu mogłem zaparkować prawie wszędzie i nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było trochę parkomatów i kilka strzeżonych parkingów gdzie takie opłaty za parkowanie pobierano. Mogłem spokojnie wyrejestrować auto i zrobić z swojej własności budę dla psa. Mandaty byłe śmiesznie tanie, raz zdobyte prawko miałem na całe życie.

Za to benzyny nie mogłeś kupić, bo była na kartki, albo nie było jej na stacjach wcale.
Pamiętam jak stałem w kilometrowych kolejkach po benę do Jawki.

W efekcie faktycznie często ta buda dla psa z samochodu, była jego najsensowniejszym wykorzystaniem.

Data: 2013-12-12 18:31:55
Autor: sqlwiel
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-12 18:21, Cavallino pisze:

Za to benzyny nie mogłeś kupić, bo była na kartki, albo nie było jej na
stacjach wcale.
Pamiętam jak stałem w kilometrowych kolejkach po benę do Jawki.

Bo ta benzyna kosztowała tyle, że mało kto się zastanawiał nad *ceną* benzyny jeśli miał gdzieś jechać. Problemem, owszem, były kartki. Ale na to też były sposoby. Nie byłem utalentowany plastycznie, ale DR sobie wymalowałem piórkiem ze starego dowodu po zmyciu pieczątek denaturatem :)




--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-12-12 22:19:35
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-12 18:10, Trybun pisze:
W dniu 2013-12-12 17:31, Marek Dyjor pisze:
Trybun wrote:
W dniu 2013-12-12 13:04, sqlwiel pisze:

Jakiego kurna "państwa"? Jakiego "prawa"? W Polsce???


 Chcieliśta to mata - Lech Lech!! Wałęsa!!! Niech nom Ĺźyje
"Solidarność"!!! Precz z Komuną!!!!

wybacz ale to co ty teraz piszesz to jest pierdolenie

w komunie nie miałeś właściwie żadnych praw.

Nie wiem jak Ty, ale ja w Poznaniu mogłem zaparkować prawie wszędzie i
nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było trochę
parkomatów i kilka strzeżonych parkingów gdzie takie opłaty za
parkowanie pobierano. Mogłem spokojnie wyrejestrować auto i zrobić z
swojej własności budę dla psa. Mandaty byłe śmiesznie tanie, raz zdobyte
prawko miałem na całe Ĺźycie. MĂłgłbym tak wymienić  długo zalety komuny
dla kierowcy nad obecnym systemem w ktĂłrym kierowca jest sprowadzany do
roli dyscyplinowanego na każdym kroku matołka, i traktowanego jak
bezrozumne bydle.. A więc kto tu pie**oli?

To teraz przypomnij czym się jeździło, dlaczego sto razy łatanym i drutowanym jak popadnie. I dlaczego jak się pokazałeś sąsiadom w nowym krajowym lub w kilkuletnim zachodnim (nie z DDR) i jednocześnie nie byłeś badylarzem lub cinkciarzem, to Cię wytykali palcami nazywając kurwą z Trybuną Ludu pod pachą.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2013-12-13 12:32:09
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-12 22:19, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Nie wiem jak Ty, ale ja w Poznaniu mogłem zaparkować prawie wszędzie i
nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było trochę
parkomatów i kilka strzeżonych parkingów gdzie takie opłaty za
parkowanie pobierano. Mogłem spokojnie wyrejestrować auto i zrobić z
swojej własności budę dla psa. Mandaty byłe śmiesznie tanie, raz zdobyte
prawko miałem na całe Ĺźycie. MĂłgłbym tak wymienić  długo zalety komuny
dla kierowcy nad obecnym systemem w ktĂłrym kierowca jest sprowadzany do
roli dyscyplinowanego na każdym kroku matołka, i traktowanego jak
bezrozumne bydle.. A więc kto tu pie**oli?

To teraz przypomnij czym się jeździło, dlaczego sto razy łatanym i drutowanym jak popadnie. I dlaczego jak się pokazałeś sąsiadom w nowym krajowym lub w kilkuletnim zachodnim (nie z DDR) i jednocześnie nie byłeś badylarzem lub cinkciarzem, to Cię wytykali palcami nazywając kurwą z Trybuną Ludu pod pachą.


Ja jeĹşdziłem Fordem Mustangiem.  Nie trudniłem się cinkciarstwem czy prostytucją. Podanie o przyjęcie do partii załatwione odmownie, i to mimo trzykrotnego składania wniosku (tak Ĺźe kolejny mit fantastĂłw ktĂłrzy to niby byli zmuszani do przyjęcia w szeregi PZPRu moĹźna włoĹźyć między bajki), tak Ĺźe nie byłem jakimś działaczem partyjnym wysokiej rangi Ĺźeby mnie było stać na zachodnią, nową furę.

Data: 2013-12-13 14:27:10
Autor: Marek Dyjor
Wykrakaliśmy?
Trybun wrote:
W dniu 2013-12-12 17:31, Marek Dyjor pisze:
Trybun wrote:
W dniu 2013-12-12 13:04, sqlwiel pisze:

Jakiego kurna "państwa"? Jakiego "prawa"? W Polsce???


 Chcieliśta to mata - Lech Lech!! Wałęsa!!! Niech nom Ĺźyje
"Solidarność"!!! Precz z Komuną!!!!

wybacz ale to co ty teraz piszesz to jest pierdolenie

w komunie nie miałeś właściwie żadnych praw.

Nie wiem jak Ty, ale ja w Poznaniu mogłem zaparkować prawie wszędzie i
nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było trochę
parkomatów i kilka strzeżonych parkingów gdzie takie opłaty za
parkowanie pobierano. Mogłem spokojnie wyrejestrować auto i zrobić z
swojej własności budę dla psa. Mandaty byłe śmiesznie tanie, raz
zdobyte prawko miałem na całe Ĺźycie. MĂłgłbym tak wymienić  długo
zalety komuny dla kierowcy nad obecnym systemem w ktĂłrym kierowca
jest sprowadzany do roli dyscyplinowanego na każdym kroku matołka, i
traktowanego jak bezrozumne bydle.. A więc kto tu pie**oli?

mogłeś spokojeni stanąć w kolejce i kupic tania bęzyne już po kilku godzinach oczekiwania

no i ten wybór samochodów, salony pełne samochodów do wyboru do koloru... :)

Po pierwsze to co z tego że mialeś prawo jazdy w komunie jak nie miałeś czym jeździć.


Pierdolenie jak zwykle, jak tak kochacie komune to jazda do Koreii tylko tej właściwej albo na Kubę, tylko weźcie żony żeby miał kto dawać dupy i zarabiać na was.

Data: 2013-12-13 08:02:06
Autor: kogutek444
Wykrakaliśmy?
W dniu piątek, 13 grudnia 2013 14:27:10 UTC+1 użytkownik Marek Dyjor napisał:
Trybun wrote:

> W dniu 2013-12-12 17:31, Marek Dyjor pisze:

>> Trybun wrote:

>>> W dniu 2013-12-12 13:04, sqlwiel pisze:

>>>>

>>>> Jakiego kurna "państwa"? Jakiego "prawa"? W Polsce???

>>>>

>>>

>>>  Chcieliśta to mata - Lech Lech!! Wałęsa!!! Niech nom żyje

>>> "Solidarność"!!! Precz z Komuną!!!!

>>

>> wybacz ale to co ty teraz piszesz to jest pierdolenie

>>

>> w komunie nie miałeś właściwie żadnych praw.

>

> Nie wiem jak Ty, ale ja w Poznaniu mogłem zaparkować prawie wszędzie i

> nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było trochę

> parkomatów i kilka strzeżonych parkingów gdzie takie opłaty za

> parkowanie pobierano. Mogłem spokojnie wyrejestrować auto i zrobić z

> swojej własności budę dla psa. Mandaty byłe śmiesznie tanie, raz

> zdobyte prawko miałem na całe życie. Mógłbym tak wymienić  długo

> zalety komuny dla kierowcy nad obecnym systemem w którym kierowca

> jest sprowadzany do roli dyscyplinowanego na każdym kroku matołka, i

> traktowanego jak bezrozumne bydle.. A więc kto tu pie**oli?



mogłeś spokojeni stanąć w kolejce i kupic tania bęzyne już po kilku godzinach oczekiwania



no i ten wybór samochodów, salony pełne samochodów do wyboru do koloru... :)



Po pierwsze to co z tego że mialeś prawo jazdy w komunie jak nie miałeś czym jeździć.





Pierdolenie jak zwykle, jak tak kochacie komune to jazda do Koreii tylko tej właściwej albo na Kubę, tylko weźcie żony żeby miał kto dawać dupy i zarabiać na was.

Jeden chce rozmawiać o tomografach. Może chcesz porozmawiać o tych milionach samochodów wyprodukowanych w czasie komuny w Polsce. Tylko niewielka ich część zostala wyeksportowana na zachód. jak szły do demoludów to szły na wymianę. 1 126p=2 trabanty. 1 125p=1,5 burka. 125 = łada. Nosorożec = 126p.

Data: 2013-12-13 16:17:09
Autor: masti
Wykrakaliśmy?
Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013 08:02:06 -0800 osobnik zwany kogutek444
napisał:

Jeden chce rozmawiać o tomografach. Może chcesz porozmawiać o tych
milionach samochodĂłw wyprodukowanych w czasie komuny w Polsce. Tylko
niewielka ich część zostala wyeksportowana na zachód. jak szły do
demoludów to szły na wymianę. 1 126p=2 trabanty. 1 125p=1,5 burka. 125 =
łada. Nosorożec = 126p.

A Polska była czwarta gospodarka swiata. Szkoda tylko, że wyłącznie w wypocinach propagandy. Jak widać po takich postach jak Twój trud towarzyszy z Wydziału propagandy KC PZPR nie poszedł na marne



--
Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2013-12-13 08:30:38
Autor: kogutek444
Wykrakaliśmy?
W dniu piątek, 13 grudnia 2013 17:17:09 UTC+1 użytkownik masti napisał:
Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013 08:02:06 -0800 osobnik zwany kogutek444

napisał:



> Jeden chce rozmawiać o tomografach. Może chcesz porozmawiać o tych

> milionach samochodów wyprodukowanych w czasie komuny w Polsce. Tylko

> niewielka ich część zostala wyeksportowana na zachód. jak szły do

> demoludów to szły na wymianę. 1 126p=2 trabanty. 1 125p=1,5 burka. 125 > > łada. Nosorożec = 126p.



A Polska była czwarta gospodarka swiata. Szkoda tylko, że wyłącznie w wypocinach propagandy. Jak widać po takich postach jak Twój trud towarzyszy z Wydziału propagandy KC PZPR nie poszedł na marne







-- Jeep Grand Cherokee 4.0

mst <at> gazeta <.> pl

"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Nie twierdzę ze była czwartą gospodarką Świata. Ale jednak wyprodukowaliśmy miliony samochodów, Ile mieszkań nie wiem w liczbach ale też dużo. Do każdego mieszkania meble, garnki, firanki. Elementarna uczciwość nakazuje nie negowanie takich faktów. I to wszystko w sytuacji kiedy po wojnie można uznać ze stan gospodarki i infrastruktury w stosunku do państw zachodnich z wyłączeniem niemiec był na poziomie 5=10%. Po śmieci Stalina zamordyzm też się skończył. Bo co to był za zamordyzm jak opozycjoniści kończyli studia, robili doktoraty i zostawali profesorami. W tamtym czasie na terenie PRL średnio rocznie było ok 5 milionów ludzi niż zameldowanych. Za granicę jeździli pracować. Czyli paszporty też były dostępne dla prawie wszystkich. To o czym napisalem to nie historie wyssane z palca tylko fakty historyczne.

Data: 2013-12-13 16:31:30
Autor: masti
Wykrakaliśmy?
Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013 08:30:38 -0800 osobnik zwany kogutek444
napisał:

W dniu piątek, 13 grudnia 2013 17:17:09 UTC+1 użytkownik masti napisał:
Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013 08:02:06 -0800 osobnik zwany kogutek444

napisał:



> Jeden chce rozmawiać o tomografach. Może chcesz porozmawiać o tych

> milionach samochodĂłw wyprodukowanych w czasie komuny w Polsce. Tylko

> niewielka ich część zostala wyeksportowana na zachód. jak szły do

> demoludów to szły na wymianę. 1 126p=2 trabanty. 1 125p=1,5 burka.
> 125 =

> łada. Nosorożec = 126p.



A Polska była czwarta gospodarka swiata. Szkoda tylko, że wyłącznie w

wypocinach propagandy. Jak widać po takich postach jak Twój trud

towarzyszy z Wydziału propagandy KC PZPR nie poszedł na marne







--

Jeep Grand Cherokee 4.0

mst <at> gazeta <.> pl

"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?

-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Nie twierdzę ze była czwartą gospodarką Świata. Ale jednak
wyprodukowaliśmy miliony samochodów, Ile mieszkań nie wiem w liczbach
ale teĹź duĹźo. Do kaĹźdego mieszkania meble, garnki, firanki. Elementarna
uczciwość nakazuje nie negowanie takich faktów. I to wszystko w sytuacji
kiedy po wojnie można uznać ze stan gospodarki i infrastruktury w
stosunku do państw zachodnich z wyłączeniem niemiec był na poziomie
5=10%. Po śmieci Stalina zamordyzm też się skończył. Bo co to był za
zamordyzm jak opozycjoniści kończyli studia, robili doktoraty i
zostawali profesorami. W tamtym czasie na terenie PRL średnio rocznie
było ok 5 milionów ludzi niż zameldowanych. Za granicę jeździli
pracować. Czyli paszporty też były dostępne dla prawie wszystkich. To o
czym napisalem to nie historie wyssane z palca tylko fakty historyczne.

ROTFL. Widać, żę PRL znasz wyłacznie z opowieści. --
Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2013-12-13 09:37:03
Autor: kogutek444
Wykrakaliśmy?
W dniu piątek, 13 grudnia 2013 17:31:30 UTC+1 użytkownik masti napisał:
Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013 08:30:38 -0800 osobnik zwany kogutek444

napisał:



> W dniu piątek, 13 grudnia 2013 17:17:09 UTC+1 użytkownik masti napisał:

>> Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013 08:02:06 -0800 osobnik zwany kogutek444

>> >> napisał:

>> >> >> >> > Jeden chce rozmawiać o tomografach. Może chcesz porozmawiać o tych

>> >> > milionach samochodów wyprodukowanych w czasie komuny w Polsce. Tylko

>> >> > niewielka ich część zostala wyeksportowana na zachód. jak szły do

>> >> > demoludów to szły na wymianę. 1 126p=2 trabanty. 1 125p=1,5 burka.

>> > 125 > >> >> > łada. Nosorożec = 126p.

>> >> >> >> A Polska była czwarta gospodarka swiata. Szkoda tylko, że wyłącznie w

>> >> wypocinach propagandy. Jak widać po takich postach jak Twój trud

>> >> towarzyszy z Wydziału propagandy KC PZPR nie poszedł na marne

>> >> >> >> >> >> >> >> --

>> >> Jeep Grand Cherokee 4.0

>> >> mst <at> gazeta <.> pl

>> >> "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?

>> >> -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

> > Nie twierdzę ze była czwartą gospodarką Świata. Ale jednak

> wyprodukowaliśmy miliony samochodów, Ile mieszkań nie wiem w liczbach

> ale też dużo. Do każdego mieszkania meble, garnki, firanki. Elementarna

> uczciwość nakazuje nie negowanie takich faktów. I to wszystko w sytuacji

> kiedy po wojnie można uznać ze stan gospodarki i infrastruktury w

> stosunku do państw zachodnich z wyłączeniem niemiec był na poziomie

> 5=10%. Po śmieci Stalina zamordyzm też się skończył. Bo co to był za

> zamordyzm jak opozycjoniści kończyli studia, robili doktoraty i

> zostawali profesorami. W tamtym czasie na terenie PRL średnio rocznie

> było ok 5 milionów ludzi niż zameldowanych. Za granicę jeździli

> pracować. Czyli paszporty też były dostępne dla prawie wszystkich. To o

> czym napisalem to nie historie wyssane z palca tylko fakty historyczne.



ROTFL. Widać, żę PRL znasz wyłacznie z opowieści. -- Jeep Grand Cherokee 4.0

mst <at> gazeta <.> pl

"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Jasne. Zwłaszcza że urodziłem się w 1958 roku.

Data: 2013-12-13 17:44:30
Autor: J.F
Wykrakaliśmy?
UĹźytkownik "masti"  napisał w wiadomości
Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013 08:30:38 -0800 osobnik zwany kogutek444
Po śmieci Stalina zamordyzm też się skończył. Bo co to był za
zamordyzm jak opozycjoniści kończyli studia, robili doktoraty i
zostawali profesorami. W tamtym czasie na terenie PRL średnio rocznie
było ok 5 milionów ludzi niż zameldowanych. Za granicę jeździli
pracować. Czyli paszporty też były dostępne dla prawie wszystkich. To o
czym napisalem to nie historie wyssane z palca tylko fakty historyczne.

ROTFL. Widać, żę PRL znasz wyłacznie z opowieści.

A Ty nie ?

Bo racje ma. Co to za zamordyzm.
Mozna z roboty wywalic, jednej, drugiej, trzeciej, az zostanie tylko wywozenie smieci,  mozna mieszkanie zabrac, domiar wymierzyc, mozna zamknac do wiezienia, mozna wywiezc na Sybir, mozna postawic nad dolem i zastrzelic, a tu prosze, pracuje taki dalej na uczelni i publikacje do dorobku trzaska.

Owszem, pare ludzi zginelo, ale to naprawde pojedyncze przypadki.

J.

Data: 2013-12-13 10:33:59
Autor: kogutek444
Wykrakaliśmy?
W dniu piątek, 13 grudnia 2013 17:44:30 UTC+1 użytkownik J.F napisał:
Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości

Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013 08:30:38 -0800 osobnik zwany kogutek444

>> Po śmieci Stalina zamordyzm też się skończył. Bo co to był za

>> zamordyzm jak opozycjoniści kończyli studia, robili doktoraty i

>> zostawali profesorami. W tamtym czasie na terenie PRL średnio >> rocznie

>> było ok 5 milionów ludzi niż zameldowanych. Za granicę jeździli

>> pracować. Czyli paszporty też były dostępne dla prawie wszystkich. >> To o

>> czym napisalem to nie historie wyssane z palca tylko fakty >> historyczne.



>ROTFL. Widać, żę PRL znasz wyłacznie z opowieści.



A Ty nie ?



Bo racje ma. Co to za zamordyzm.

Mozna z roboty wywalic, jednej, drugiej, trzeciej, az zostanie tylko wywozenie smieci,  mozna mieszkanie zabrac, domiar wymierzyc, mozna zamknac do wiezienia, mozna wywiezc na Sybir, mozna postawic nad dolem i zastrzelic, a tu prosze, pracuje taki dalej na uczelni i publikacje do dorobku trzaska.



Owszem, pare ludzi zginelo, ale to naprawde pojedyncze przypadki.



J.
Żle piszesz. Nawet jak by jeden zginął to było to niepotrzebne. Dokąd zył Stalin tak było. Potem się uspokoiło. Była amnestia. Oczywiście ci co załapali się na KS i nie doczekali byli najbardziej przegrani. Twój tekst jest zwyczajnie głupi, tendencyjny, gówniarski. Polska była zwyczajnym państwem jakich wtedy było wiele. Wśród socjalistycznych tutaj była największa swoboda prowadzenia działalności gospodarczej. Tutaj ludzie mieli najwięcej swobód obywatelskich. Jak gdzieś indziej było lepiej to porównaj USA z ich ustawami antykomunistycznymi. Może będziesz miał odwagę odpowiedzieć na pytanie czy to Rosjanie po wojnie torturowali i zabijali Polaków. Czy może to Polacy Polakom tak robili. Tak wiem na filmie Czas Honoru jest jakiś najważniejszy ruski co wszystkim rządzi. Tylko że ten film jest fikcją literacką. I jak po roku 1990 ustawisz w szeregu premiera Mazowieckiego co grubą kreską zagwarantował wszystkim bandytom bezkarność i sowite wynagrodzenie za to co robili w PRL.

Data: 2013-12-13 18:26:45
Autor: Artur Maśląg
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 17:44, J.F pisze:
UĹźytkownik "masti"  napisał w wiadomości
Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013 08:30:38 -0800 osobnik zwany kogutek444
Po śmieci Stalina zamordyzm też się skończył. Bo co to był za
zamordyzm jak opozycjoniści kończyli studia, robili doktoraty i
zostawali profesorami. W tamtym czasie na terenie PRL średnio rocznie
było ok 5 milionów ludzi niż zameldowanych. Za granicę jeździli
pracować. Czyli paszporty też były dostępne dla prawie wszystkich. To o
czym napisalem to nie historie wyssane z palca tylko fakty historyczne.

ROTFL. Widać, żę PRL znasz wyłacznie z opowieści.

A Ty nie ?

Niby nie, jak czytam jego wypowiedzi to często mam wrażenie że tak.

Bo racje ma. Co to za zamordyzm.

Jak się za bardzo "mordy" przeciw systemowi nie darło to nie było
Ĺźadnego zamordyzmu.

Mozna z roboty wywalic, jednej, drugiej, trzeciej, az zostanie tylko
wywozenie smieci,  mozna mieszkanie zabrac, domiar wymierzyc, mozna
zamknac do wiezienia, mozna wywiezc na Sybir, mozna postawic nad dolem i
zastrzelic, a tu prosze, pracuje taki dalej na uczelni i publikacje do
dorobku trzaska.

To prawda. Nawet go uczą różnych wywrotowych rzeczy - ekonomii
politycznej kapitalizmu, języka angielskiego, niemieckiego itd ;)

Owszem, pare ludzi zginelo, ale to naprawde pojedyncze przypadki.

Ryzykowne ;)

Data: 2013-12-14 09:19:16
Autor: J.F.
Wykrakaliśmy?
Dnia Fri, 13 Dec 2013 18:26:45 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
W dniu 2013-12-13 17:44, J.F pisze:
Bo racje ma. Co to za zamordyzm.

Jak się za bardzo "mordy" przeciw systemowi nie darło to nie było
żadnego zamordyzmu.

My tu chyba o tych co darli. Duzo ich bylo, wiec zamordyzm slaby :-)

Owszem, pare ludzi zginelo, ale to naprawde pojedyncze przypadki.

Ryzykowne ;)

W sensie ze wiecej ? J.

Data: 2013-12-13 20:08:59
Autor: masti
Wykrakaliśmy?
Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013 17:44:30 +0100 osobnik zwany J.F napisał:

UĹźytkownik "masti"  napisał w wiadomości Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013
08:30:38 -0800 osobnik zwany kogutek444
Po śmieci Stalina zamordyzm też się skończył. Bo co to był za
zamordyzm jak opozycjoniści kończyli studia, robili doktoraty i
zostawali profesorami. W tamtym czasie na terenie PRL średnio rocznie
było ok 5 milionów ludzi niż zameldowanych. Za granicę jeździli
pracować. Czyli paszporty też były dostępne dla prawie wszystkich. To
o
czym napisalem to nie historie wyssane z palca tylko fakty
historyczne.

ROTFL. Widać, żę PRL znasz wyłacznie z opowieści.

A Ty nie ?

nie


Bo racje ma. Co to za zamordyzm.
Mozna z roboty wywalic, jednej, drugiej, trzeciej, az zostanie tylko
wywozenie smieci,  mozna mieszkanie zabrac, domiar wymierzyc, mozna
zamknac do wiezienia, mozna wywiezc na Sybir, mozna postawic nad dolem i
zastrzelic, a tu prosze, pracuje taki dalej na uczelni i publikacje do
dorobku trzaska.

Owszem, pare ludzi zginelo, ale to naprawde pojedyncze przypadki.

następny fan Gomułki




--
Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2013-12-13 18:00:09
Autor: J.F
Wykrakaliśmy?
Użytkownik  napisał w wiadomości grup
A Polska była czwarta gospodarka swiata. Szkoda tylko, że wyłącznie w
wypocinach propagandy. Jak widać po takich postach jak Twój trud
towarzyszy z Wydziału propagandy KC PZPR nie poszedł na marne

Nie twierdzę ze była czwartą gospodarką Świata. Ale jednak wyprodukowaliśmy miliony samochodów,

No wlasnie - miliony. W calym czasokresie PRL.
Tymczasem kraj jak nasz potrzebuje milion co roku.
A Poloneza robili 56 tys rocznie - ale dopiero w 1989.
Z czego sporo na eksport.
Duzego fiata bywalo prawie 120 tys rocznie - gdzie tu milion ?


No i ... na kredyt. Zle sie za Gierka nie zylo. Ale najwyrazniej ponad stan.

A potem przyszly te komputery i krajowy przemysl sie kompletnie zawalil.

Ile mieszkań nie wiem w liczbach ale też dużo.

Lepiej niz samochodow ... ale tez za malo.
Tylko ze ... M4 za Gomolki mialo 45m. Za Gierka 55m, za spawacza 65m .... a teraz ludzi stac na 45m :-)

Do każdego mieszkania meble, garnki, firanki.

Ale tez za malo.

W tamtym czasie na terenie PRL średnio rocznie było ok 5 milionów ludzi niż zameldowanych.

No, nie wiem skad ta liczba.

Za granicę jeździli pracować. Czyli paszporty też były dostępne dla prawie wszystkich.

No, z ta dostepnoscia roznie bywalo. Ale w ogolnie powiedzmy tak - jak ktos mial dobry powod, rodzine za granica, zaproszenie, propozycje pracy, to mu czesto paszport dawali.
Tylko skad mial miec, skoro internetu nie bylo, telefonow nie bylo, jezykow obcych nie uczono ... z wyjatkiem rosyjskiego.

J.

Data: 2013-12-13 10:45:21
Autor: kogutek444
Wykrakaliśmy?
W dniu piątek, 13 grudnia 2013 18:00:09 UTC+1 użytkownik J.F napisał:
Uďż˝ytkownik  napisaďż˝ w wiadomoďż˝ci grup

>> A Polska by�a czwarta gospodarka swiata. Szkoda tylko, �e wy��cznie >> w

>> wypocinach propagandy. Jak wida� po takich postach jak Tw�j trud

> towarzyszy z Wydzia�u propagandy KC PZPR nie poszed� na marne

>

>Nie twierdz� ze by�a czwart� gospodark� �wiata. Ale jednak >wyprodukowali�my miliony samochod�w,



No wlasnie - miliony. W calym czasokresie PRL.

Tymczasem kraj jak nasz potrzebuje milion co roku.

A Poloneza robili 56 tys rocznie - ale dopiero w 1989.

Z czego sporo na eksport.

Duzego fiata bywalo prawie 120 tys rocznie - gdzie tu milion ?





No i ... na kredyt. Zle sie za Gierka nie zylo. Ale najwyrazniej ponad stan.



A potem przyszly te komputery i krajowy przemysl sie kompletnie zawalil.



>Ile mieszka� nie wiem w liczbach ale te� du�o.



Lepiej niz samochodow ... ale tez za malo.

Tylko ze ... M4 za Gomolki mialo 45m. Za Gierka 55m, za spawacza 65m ... a teraz ludzi stac na 45m :-)



>Do ka�dego mieszkania meble, garnki, firanki.



Ale tez za malo.



>W tamtym czasie na terenie PRL �rednio rocznie by�o ok 5 milion�w >ludzi ni� zameldowanych.



No, nie wiem skad ta liczba.



> Za granic� je�dzili pracowa�. Czyli paszporty te� by�y dost�pne dla > prawie wszystkich.



No, z ta dostepnoscia roznie bywalo. Ale w ogolnie powiedzmy tak - jak ktos mial dobry powod, rodzine za granica, zaproszenie, propozycje pracy, to mu czesto paszport dawali.

Tylko skad mial miec, skoro internetu nie bylo, telefonow nie bylo, jezykow obcych nie uczono ... z wyjatkiem rosyjskiego.



J.

Wszystkiego było za mało ale kto potrzebował to miał. Polska była w tamtych czasach Chinami dla europy zachodniej. Przemysł lekki na pierwszą zmianę pracował na potrzeby wewnętrzne a na dwie pozostałe na eksport. I najczęściej nie taki eksport co na metce Made In Poland było napisane. Te 5 milionów ciągle za granicą można odnaleźć w necie. Ale po co szukać jak nie ma górala co nie byl w Ameryce, ślązaka co nie był we Francji albo w Niemczech. O tych znad morza nie wspomnę. Języki mówisz że nie uczono. Rosyjski był bardzo przydatny jak ktoś miał coś wspólnego z techniką. W ZSRR był przepis że każda książka techniczna bez względu na to gdzie została wydana miała być przetłumaczona i wydana w ZSRR w przeciągu kilku miesięcy. W każdej szkole ponadpodstawowej kończącej się maturą oprócz rosyjskiego był jeszcze jeden język. Mnie próbowano nauczyć niemieckiego. Bez powodzenia. W wielu liceach były trzy obowiązkowe języki obce. Mijasz się z prawdą.

Data: 2013-12-13 19:59:18
Autor: Budzik
Wykrakaliśmy?
Użytkownik  kogutek444@gmail.com ...

Wszystkiego było za mało ale kto potrzebował to miał.

piękne...

Data: 2013-12-14 11:35:25
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 20:59, Budzik pisze:
Użytkownik  kogutek444@gmail.com ...

Wszystkiego było za mało ale kto potrzebował to miał.
piękne...

I prawdziwe...

Data: 2013-12-14 14:16:34
Autor: Budzik
Wykrakaliśmy?
Użytkownik Trybun Ylih@yachu.com ...

Wszystkiego było za mało ale kto potrzebował to miał.

piękne...

I prawdziwe...

Zaczynam podejrzewac, ze ty to na serio piszesz...
Skoro wszystkiego bylo za mało, to jak to mozliwe, ze jednak każdy kto potrzebował to miał?
Jakies cudowne rozmnożenie?

Data: 2013-12-14 16:22:59
Autor: sqlwiel
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-14 15:16, Budzik pisze:

Skoro wszystkiego bylo za mało, to jak to mozliwe, ze jednak każdy kto
potrzebował to miał?
Jakies cudowne rozmnożenie?

Tak właśnie:

Siedem cudów socjalizmu:

1. Każdy miał pracę.
2. Mimo, że każdy miał pracę, nikt nic nie robił.
3. Mimo, że nikt nic nie robił, plan wykonywano w 100 procentach.
4. Mimo, że plan wykonywano w 100 %, nigdzie niczego nie było.
5. Mimo, że nigdzie niczego nie było, każdy wszystko miał.
6. Mimo, że każdy wszystko miał, wszyscy kradli.
7. Mimo, że wszyscy kradli, nigdy nigdzie niczego nie brakowało.


Siedem cudów kapitalizmu:

1. Nikt nie ma pracy.
2. Mimo, że nikt nie ma pracy, wszyscy pracują.
3. Mimo, że wszyscy pracują, plan nie jest wykonywany w 100 %.
4. Mimo, że plan nie jest wykonywany w 100 %, wszędzie wszystko jest.
5. Mimo, że wszędzie wszystko jest, nie każdy wszystko ma.
6. Mimo, że nie każdy wszystko ma, kradną ci, którzy wszystko mają.
7. Mimo, że kradną ci, co wszystko mają, nigdy nikogo nie złapali.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-12-15 16:55:23
Autor: Marek Dyjor
Wykrakaliśmy?
sqlwiel" <"nick wrote:
W dniu 2013-12-14 15:16, Budzik pisze:

Skoro wszystkiego bylo za mało, to jak to mozliwe, ze jednak każdy
kto potrzebował to miał?
Jakies cudowne rozmnożenie?

Tak właśnie:

Siedem cudów socjalizmu:

1. Każdy miał pracę.
ha ha ha...  nawet przymusową...    sprawdź jak żyli w komunie robotnicy np w Łodzi, są świdectwa że za II RP robotnikom szwalni było sporo lepiej niż za komuny.

2. Mimo, że każdy miał pracę, nikt nic nie robił.
to racja wiele sie nei pracowało, bo JAKA PŁACA TAKA PRACA  :)  pamietasz to powiedzonko?

3. Mimo, że nikt nic nie robił, plan wykonywano w 100 procentach.
czysta fikcja sytystyczna

4. Mimo, że plan wykonywano w 100 %, nigdzie niczego nie było.
nie było  jedna z nieiwielu prawd.

5. Mimo, że nigdzie niczego nie było, każdy wszystko miał.
GÓWNO PRAWDA, WIELKIE GÓWNO PRAWDA...

6. Mimo, że każdy wszystko miał, wszyscy kradli.
Kradli czy co mieli do tego szwunk, teraz też kradną...

7. Mimo, że wszyscy kradli, nigdy nigdzie niczego nie brakowało.
KOLEJNA GÓWNO PRAWDA...


PIERDOLENIE...

Data: 2013-12-15 17:24:31
Autor: sqlwiel
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-15 16:55, Marek Dyjor pisze:

7. Mimo, że wszyscy kradli, nigdy nigdzie niczego nie brakowało.
KOLEJNA GÓWNO PRAWDA...


PIERDOLENIE...

Nie. Dowcip. Żart. Nie zauważyłeś?




--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-12-15 17:38:11
Autor: Budzik
Wykrakaliśmy?
Użytkownik Marek Dyjor mdyjor@poczta.onet.pl ...

2. Mimo, że każdy miał pracę, nikt nic nie robił.
to racja wiele sie nei pracowało, bo JAKA PŁACA TAKA PRACA  :) pamietasz to powiedzonko?

Znam osoby, ktore pracowały w panstwowych zakładach i miały w kartach np. 25  godzin pracy dziennie :)
To jak się nie pracowało? Pracowalo i to 25 godzin na dobe!
 
3. Mimo, że nikt nic nie robił, plan wykonywano w 100 procentach.
czysta fikcja sytystyczna

TEj, ty zartu na czynniki pierwsze nie rozkładaj...

Data: 2013-12-15 16:51:54
Autor: Marek Dyjor
Wykrakaliśmy?
Trybun wrote:
W dniu 2013-12-13 20:59, Budzik pisze:
Użytkownik  kogutek444@gmail.com ...

Wszystkiego było za mało ale kto potrzebował to miał. piękne...

I prawdziwe...

naprawdę wolisz system w którym musisz wiecznie kombinować, kraść, oszukiwać, dawać łapówki za podstawowe produkty?


pamiętam jak rodzice budowali dom gdyby nei rodzina pracująca tam gdzie trzeba to by było cienko z zakupem stali czy cementu.

pamiętam kolejki po paliwo...

pamiętam kolejki po pralke...

pamiętam ze na Zenita trzeba było sie zapisac albo trafić, lampę błyskową (jakaś prymitywna elgawę) kupiłem w NRD na szkolnej wycieczce, w PRL nie było takich dóbr na rynku.


pamiętam PEWEXY...


Komuna była do DUPY. Być może żyło sie sympatycznie bo nie trzeba było wiele pracować i ludzie mieli dużo czasu dla siebie ale za wszytskim trzeba było sie ostro nachodzić.

Data: 2013-12-15 17:38:11
Autor: Budzik
Wykrakaliśmy?
Użytkownik Marek Dyjor mdyjor@poczta.onet.pl ...

Komuna była do DUPY. Być może żyło sie sympatycznie bo nie trzeba było
wiele pracować i ludzie mieli dużo czasu dla siebie ale za wszytskim
trzeba było sie ostro nachodzić.

No i wiekszośc miała podobnie źle, to nie było za bardzo czego innym zazdrościć.

Data: 2013-12-13 18:10:58
Autor: Artur Maśląg
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 18:00, J.F pisze:
Użytkownik  napisał w wiadomości grup
(...)
Za granicę jeździli pracować. Czyli paszporty też były dostępne dla
prawie wszystkich.

No, z ta dostepnoscia roznie bywalo. Ale w ogolnie powiedzmy tak - jak
ktos mial dobry powod, rodzine za granica, zaproszenie, propozycje
pracy, to mu czesto paszport dawali.
Tylko skad mial miec, skoro internetu nie bylo, telefonow nie bylo,

Do posiadania rodziny za granicą internet czy telefon potrzebny nie był.

jezykow obcych nie uczono ...

To ta Twoja ironia?

z wyjatkiem rosyjskiego.

LOL - jak się chciało tego języka nauczyć na przyzwoitym poziomie, to
nie w szkole.

Data: 2013-12-13 10:56:28
Autor: kogutek444
Wykrakaliśmy?
W dniu piątek, 13 grudnia 2013 18:10:58 UTC+1 użytkownik Artur Maśląg napisał:
W dniu 2013-12-13 18:00, J.F pisze:

> Uďż˝ytkownik  napisaďż˝ w wiadomoďż˝ci grup

(...)

>> Za granic� je�dzili pracowa�. Czyli paszporty te� by�y dost�pne dla

>> prawie wszystkich.

>

> No, z ta dostepnoscia roznie bywalo. Ale w ogolnie powiedzmy tak - jak

> ktos mial dobry powod, rodzine za granica, zaproszenie, propozycje

> pracy, to mu czesto paszport dawali.

> Tylko skad mial miec, skoro internetu nie bylo, telefonow nie bylo,



Do posiadania rodziny za granicďż˝ internet czy telefon potrzebny nie byďż˝.



> jezykow obcych nie uczono ...



To ta Twoja ironia?



> z wyjatkiem rosyjskiego.



LOL - jak si� chcia�o tego j�zyka nauczy� na przyzwoitym poziomie, to

nie w szkole.

Nieprawda. Miałem kolegę. Miał rodzinę w RFN i wiedział że da nogę. Rył niemiecki jak dziki wieczną zmarzlinę. Jak na jakiejś młodzieżowej wymianie z DDRem byliśmy to gadał jak rodowity Niemiec. Mnie wyuczyli rosyjskiego tak ( nie byłem najlepszy) że jak pojechałem do ZSRR to po trzech dniach osłuchania nie miałem najmniejszych problemów komunikacyjnych. Jedynie rozmówcy mówili ze gadam tak jak w książkach jest napisane, slangu, skrótów i mowy potocznej nie znałem.. A ze pojętny zawsze byłem to szybko nauczyłem się bluźnić po ichniemu i było ok.

Data: 2013-12-13 20:23:18
Autor: Artur Maśląg
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 19:56, kogutek444@gmail.com pisze:
W dniu piątek, 13 grudnia 2013 18:10:58 UTC+1 użytkownik Artur Maśląg napisał:
(...)
z wyjatkiem rosyjskiego.

LOL - jak się chciało tego języka nauczyć na przyzwoitym poziomie, to
nie w szkole.

Nieprawda. Miałem kolegę. Miał rodzinę w RFN i wiedział że da nogę. Rył niemiecki
jak dziki wieczną zmarzlinę.

Znaczy był jeden zdeterminowany i się uczył. Zupełnie jak teraz.

Jak na jakiejś młodzieżowej wymianie z DDRem byliśmy to gadał jak rodowity Niemiec.

Jak to oceniłeś, skoro wcześniej pisałeś, że uczono Ciebie zupełnie
nieskutecznie? :)

Mnie wyuczyli rosyjskiego tak ( nie byłem najlepszy) że jak pojechałem do ZSRR to
po trzech dniach osłuchania nie miałem najmniejszych problemów komunikacyjnych.
Jedynie rozmówcy mówili ze gadam tak jak w książkach jest napisane, slangu, skrótów
i mowy potocznej nie znałem. A ze pojętny zawsze byłem to szybko
nauczyłem się bluźnić
po ichniemu i było ok.

Jak pisałem - komunikacja "urlopowa" to nie problem.

Data: 2013-12-13 11:39:29
Autor: kogutek444
Wykrakaliśmy?
W dniu piątek, 13 grudnia 2013 20:23:18 UTC+1 użytkownik Artur Maśląg napisał:
W dniu 2013-12-13 19:56, kogutek444@gmail.com pisze:

> W dniu pi�tek, 13 grudnia 2013 18:10:58 UTC+1 u�ytkownik Artur Ma�l�g napisa�:

(...)

>>> z wyjatkiem rosyjskiego.

>>

>> LOL - jak si� chcia�o tego j�zyka nauczy� na przyzwoitym poziomie, to

>> nie w szkole.

>

> Nieprawda. Mia�em koleg�. Mia� rodzin� w RFN i wiedzia� �e da nog�. Ry� niemiecki

>jak dziki wiecznďż˝ zmarzlinďż˝.



Znaczy by� jeden zdeterminowany i si� uczy�. Zupe�nie jak teraz.



> Jak na jakiej� m�odzie�owej wymianie z DDRem byli�my to gada� jak rodowity Niemiec.



Jak to oceni�e�, skoro wcze�niej pisa�e�, �e uczono Ciebie zupe�nie

nieskutecznie? :)



> Mnie wyuczyli rosyjskiego tak ( nie by�em najlepszy) �e jak pojecha�em do ZSRR to

> po trzech dniach os�uchania nie mia�em najmniejszych problem�w komunikacyjnych.

> Jedynie rozm�wcy m�wili ze gadam tak jak w ksi��kach jest napisane, slangu, skr�t�w

>i mowy potocznej nie zna�em. A ze poj�tny zawsze by�em to szybko nauczy�em si� blu�ni�

> po ichniemu i by�o ok.



Jak pisa�em - komunikacja "urlopowa" to nie problem.

Mnie nieskutecznie a jego skutecznie, bo może sam chciał. Jak oceniłem. Bardzo prosto. Jak trzeba było laski wyrwać to on za nas nadawał. I szło mu bardzo dobrze, nie jąkał się, nie machał łapami. Rozmawiał. Inna sprawa że Niemki z DDR jakieś łatwe były.

Data: 2013-12-13 12:03:51
Autor: kogutek444
Wykrakaliśmy?
W dniu piątek, 13 grudnia 2013 20:23:18 UTC+1 użytkownik Artur Maśląg napisał:
W dniu 2013-12-13 19:56, kogutek444@gmail.com pisze:

> W dniu pi�tek, 13 grudnia 2013 18:10:58 UTC+1 u�ytkownik Artur Ma�l�g napisa�:

(...)

>>> z wyjatkiem rosyjskiego.

>>

>> LOL - jak si� chcia�o tego j�zyka nauczy� na przyzwoitym poziomie, to

>> nie w szkole.

>

> Nieprawda. Mia�em koleg�. Mia� rodzin� w RFN i wiedzia� �e da nog�. Ry� niemiecki

>jak dziki wiecznďż˝ zmarzlinďż˝.



Znaczy by� jeden zdeterminowany i si� uczy�. Zupe�nie jak teraz.



> Jak na jakiej� m�odzie�owej wymianie z DDRem byli�my to gada� jak rodowity Niemiec.



Jak to oceni�e�, skoro wcze�niej pisa�e�, �e uczono Ciebie zupe�nie

nieskutecznie? :)



> Mnie wyuczyli rosyjskiego tak ( nie by�em najlepszy) �e jak pojecha�em do ZSRR to

> po trzech dniach os�uchania nie mia�em najmniejszych problem�w komunikacyjnych.

> Jedynie rozm�wcy m�wili ze gadam tak jak w ksi��kach jest napisane, slangu, skr�t�w

>i mowy potocznej nie zna�em. A ze poj�tny zawsze by�em to szybko nauczy�em si� blu�ni�

> po ichniemu i by�o ok.



Jak pisa�em - komunikacja "urlopowa" to nie problem.

To jedz na urlop do pigmejów. Zobaczysz jak się dogadasz. Będziesz im doradzał bo źle ognisko ustawiają a oni będą się cieszyli i między sobą gadali że jeszcze taki uczynny obiad im się nie trafił.

Data: 2013-12-13 18:22:15
Autor: sqlwiel
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 18:10, Artur Maśląg pisze:

jezykow obcych nie uczono ...

To ta Twoja ironia?

z wyjatkiem rosyjskiego.

LOL - jak się chciało tego języka nauczyć na przyzwoitym poziomie, to
nie w szkole.

Rosyjskiego uczono od 5. klasy podstawówki do 2. roku studiów, we wszystkich szkołach. Było to jakieś rozwiązanie, bo na wakacje do ciepłych krajów  można było jechać do Bułgarii, ew. do Jugosławii (już z przydziałowymi 130$ które nie każdy dostawał) gdzie też rosyjskiego uczono.
W szkołach średnich (czyli tych z maturą) uczono jednego języka zachodniego, na studiach też, przez 2 lata.
Poziom zależał od nauczyciela i od chęci.



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-12-13 18:43:49
Autor: Artur Maśląg
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 18:22, sqlwiel pisze:
W dniu 2013-12-13 18:10, Artur Maśląg pisze:

jezykow obcych nie uczono ...

To ta Twoja ironia?

z wyjatkiem rosyjskiego.

LOL - jak się chciało tego języka nauczyć na przyzwoitym poziomie, to
nie w szkole.

Rosyjskiego uczono od 5. klasy podstawówki do 2. roku studiów, we
wszystkich szkołach.

No i co z tego? Za każdym razem od początku i inaczej. Nie wspomnę
już o podejściu do tego języka :) Efekt taki, że wszyscy się uczyli,
a mało kto go znał. Niemniej bardzo przydatny, ponieważ literatury
(dostępnej) anglojęzycznej było jak na lekarstwo, za to mnóstwo
w języku rosyjskim - dostępnej za grosze. Ba, nawet słowniki
z obcych na rosyjski i odwrotnie ;)

Było to jakieś rozwiązanie, bo na wakacje do
ciepłych krajów  można było jechać do Bułgarii, ew. do Jugosławii (już z
przydziałowymi 130$ które nie każdy dostawał) gdzie też rosyjskiego uczono.

Wiesz, do znajomości wakacyjnych to ręce wystarczą, do pracy zawodowej to już tak średnio. Co do $ - ostatnio mi wpadła w ręce moja książeczka
walutowa - nieźle się obśmiałem z perspektywy czasy, ja to z dewizami
było (wschodnimi i zachodnimi) :)

W szkołach średnich (czyli tych z maturą) uczono jednego języka
zachodniego,

Nie tylko uczono, ale nawet maturę z tego można było zdawać :)
Uczono z całą pewnością od lat 60, a co matury to nie wiem od
kiedy .

na studiach też, przez 2 lata.
Poziom zależał od nauczyciela i od chęci.

Stąd napisałem, że jak na przyzwoitym poziomie, to nie w szkole,
ponieważ w znakomitej większości był traktowany jako smutny
obowiązek do zdania.

Data: 2013-12-13 18:07:57
Autor: sqlwiel
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 17:17, masti pisze:
Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013 08:02:06 -0800 osobnik zwany kogutek444
napisał:

Jeden chce rozmawiać o tomografach. Może chcesz porozmawiać o tych
milionach samochodĂłw wyprodukowanych w czasie komuny w Polsce. Tylko
niewielka ich część zostala wyeksportowana na zachód. jak szły do
demoludów to szły na wymianę. 1 126p=2 trabanty. 1 125p=1,5 burka. 125 =
łada. Nosorożec = 126p.

A Polska była czwarta gospodarka swiata.

Dziesiątą.



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-12-13 20:10:24
Autor: masti
Wykrakaliśmy?
Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013 18:07:57 +0100 osobnik zwany sqlwiel
napisał:

W dniu 2013-12-13 17:17, masti pisze:
Dnia pięknego Fri, 13 Dec 2013 08:02:06 -0800 osobnik zwany kogutek444
napisał:

Jeden chce rozmawiać o tomografach. Może chcesz porozmawiać o tych
milionach samochodĂłw wyprodukowanych w czasie komuny w Polsce. Tylko
niewielka ich część zostala wyeksportowana na zachód. jak szły do
demoludów to szły na wymianę. 1 126p=2 trabanty. 1 125p=1,5 burka. 125
= łada. Nosorożec = 126p.

A Polska była czwarta gospodarka swiata.

Dziesiątą.

ale za to lokomotywy staniały



--
Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2013-12-13 23:28:56
Autor: RadoslawF
Wykrakaliśmy?
Dnia 2013-12-13 21:10, Użytkownik masti napisał:

Jeden chce rozmawiać o tomografach. Może chcesz porozmawiać o tych
milionach samochodów wyprodukowanych w czasie komuny w Polsce. Tylko
niewielka ich część zostala wyeksportowana na zachód. jak szły do
demoludów to szły na wymianę. 1 126p=2 trabanty. 1 125p=1,5 burka. 125
= łada. Nosorożec = 126p.
A Polska była czwarta gospodarka swiata.
Dziesiątą.

ale za to lokomotywy staniały

I okręty.  :-)


Pozdrawiam

Data: 2013-12-14 11:35:15
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 17:17, masti pisze:

A Polska była czwarta gospodarka swiata.



Którą była to była, dzisiaj to w zasadzie już tylko niewolnictwo narodowe bazujące na taniej sile roboczej.

Data: 2013-12-14 13:36:07
Autor: masti
Wykrakaliśmy?
Dnia pięknego Sat, 14 Dec 2013 11:35:15 +0100 osobnik zwany Trybun
napisał:

W dniu 2013-12-13 17:17, masti pisze:

A Polska była czwarta gospodarka swiata.



Którą była to była, dzisiaj to w zasadzie już tylko niewolnictwo
narodowe bazujące na taniej sile roboczej.

Tak, tak a za PRLu to bylismy dumnym niepdolagłym narodem z wpisaną do Konstytucji miłością do ZSRR. A ludizom się Ĺźyło dostatnio. A Związki Zawodowe broniły ludiz pracy ...  zaraz, zaraz przed kim?



--
Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2013-12-13 15:27:25
Autor: Tadzik
Wykrakaliśmy?
On Fri, 13 Dec 2013 14:27:10 +0100, "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> wrote:
Pierdolenie jak zwykle, jak tak kochacie
komune to jazda do Koreii tylko tej właściwej albo na Kubę, tylko weźcie żony
 żeby miał kto dawać dupy
Amen! Tyle mogę powiedzieć!
Jak ktoś hołubi komunę to albo był przy żłobie, albo nie wie co gada! Tyle!
No.... może jeszcze był nierobem i 'czy sie stoi czy sie leży...'
Bareja się kłania, obejrzyjcie sobie, wielbiciele komuny!
--
Pozdro
Tadzik

Data: 2013-12-14 11:34:44
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 15:27, Tadzik pisze:
On Fri, 13 Dec 2013 14:27:10 +0100, "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> wrote:
Pierdolenie jak zwykle, jak tak kochacie
komune to jazda do Koreii tylko tej właściwej albo na Kubę, tylko weźcie żony
 żeby miał kto dawać dupy
Amen! Tyle mogę powiedzieć!
Jak ktoś hołubi komunę to albo był przy żłobie, albo nie wie co gada! Tyle!
No.... może jeszcze był nierobem i 'czy sie stoi czy sie leży...'
Bareja się kłania, obejrzyjcie sobie, wielbiciele komuny!

Tak popatrz sobie jeszcze więcej na głupawe komedyjki o łyżkach złączonych łańcuchem w PRLowskich knajpach i rób mądre miny przy tym.

Data: 2013-12-14 13:44:02
Autor: J.F.
Wykrakaliśmy?
Dnia Sat, 14 Dec 2013 11:34:44 +0100, Trybun napisał(a):
W dniu 2013-12-13 15:27, Tadzik pisze:
Bareja się kłania, obejrzyjcie sobie, wielbiciele komuny!

Tak popatrz sobie jeszcze więcej na głupawe komedyjki o łyżkach złączonych łańcuchem w PRLowskich knajpach i rób mądre miny przy tym.

To jajca, ale sporo z tych jego komedii wcala tak bardzo jajcarska nie
byla.

J.

Data: 2013-12-14 11:32:05
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 14:27, Marek Dyjor pisze:

Nie wiem jak Ty, ale ja w Poznaniu mogłem zaparkować prawie wszędzie i
nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było trochę
parkomatów i kilka strzeżonych parkingów gdzie takie opłaty za
parkowanie pobierano. Mogłem spokojnie wyrejestrować auto i zrobić z
swojej własności budę dla psa. Mandaty byłe śmiesznie tanie, raz
zdobyte prawko miałem na całe Ĺźycie. MĂłgłbym tak wymienić  długo
zalety komuny dla kierowcy nad obecnym systemem w ktĂłrym kierowca
jest sprowadzany do roli dyscyplinowanego na każdym kroku matołka, i
traktowanego jak bezrozumne bydle.. A więc kto tu pie**oli?

mogłeś spokojeni stanąć w kolejce i kupic tania bęzyne już po kilku godzinach oczekiwania

no i ten wybór samochodów, salony pełne samochodów do wyboru do koloru... :)

Po pierwsze to co z tego że mialeś prawo jazdy w komunie jak nie miałeś czym jeździć.


Pierdolenie jak zwykle, jak tak kochacie komune to jazda do Koreii tylko tej właściwej albo na Kubę, tylko weźcie żony żeby miał kto dawać dupy i zarabiać na was.

Salony były i kiedyś, jedyna różnica taka że dzisiaj Polak kupując auto w salonie w Wiedniu może zrobić to za niewielką sumę, a pozostałość jest rozłożona na raty. Napisz jaki odsetek Polaków i dzisiaj stać na to aby za gotówkę kupić auto w salonie?

Kolejny oszołom - skąd ci przyszło do głowy że na Kubę czy do Korei Płn jest łatwiej dostać wizę i kartę stałego pobytu niż do USA? I tak swoją drogą - miałeś osobiście do czynienia z kimś z Korei Płn, ew. może byłeś w tym kraju?

Data: 2013-12-14 13:36:45
Autor: masti
Wykrakaliśmy?
Dnia pięknego Sat, 14 Dec 2013 11:32:05 +0100 osobnik zwany Trybun
napisał:

W dniu 2013-12-13 14:27, Marek Dyjor pisze:

Nie wiem jak Ty, ale ja w Poznaniu mogłem zaparkować prawie wszędzie i
nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami było trochę
parkomatów i kilka strzeżonych parkingów gdzie takie opłaty za
parkowanie pobierano. Mogłem spokojnie wyrejestrować auto i zrobić z
swojej własności budę dla psa. Mandaty byłe śmiesznie tanie, raz
zdobyte prawko miałem na całe Ĺźycie. MĂłgłbym tak wymienić  długo
zalety komuny dla kierowcy nad obecnym systemem w ktĂłrym kierowca jest
sprowadzany do roli dyscyplinowanego na każdym kroku matołka, i
traktowanego jak bezrozumne bydle.. A więc kto tu pie**oli?

mogłeś spokojeni stanąć w kolejce i kupic tania bęzyne już po kilku
godzinach oczekiwania

no i ten wybór samochodów, salony pełne samochodów do wyboru do
koloru... :)

Po pierwsze to co z tego że mialeś prawo jazdy w komunie jak nie miałeś
czym jeździć.


Pierdolenie jak zwykle, jak tak kochacie komune to jazda do Koreii
tylko tej właściwej albo na Kubę, tylko weźcie żony żeby miał kto dawać
dupy i zarabiać na was.

Salony były i kiedyś,

nop były. I co z tego skoro nie miałeś po co tam wchodzić



--
Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2013-12-15 16:39:57
Autor: Marek Dyjor
Wykrakaliśmy?
Trybun wrote:
W dniu 2013-12-13 14:27, Marek Dyjor pisze:

Nie wiem jak Ty, ale ja w Poznaniu mogłem zaparkować prawie
wszędzie i nikt nie pobierał za to opłaty, tylko przed hotelami
było trochę parkomatów i kilka strzeżonych parkingów gdzie takie
opłaty za parkowanie pobierano. Mogłem spokojnie wyrejestrować auto
i zrobić z swojej własności budę dla psa. Mandaty byłe śmiesznie
tanie, raz zdobyte prawko miałem na całe życie. Mógłbym tak
wymienić  długo zalety komuny dla kierowcy nad obecnym systemem w
ktĂłrym kierowca jest sprowadzany do roli dyscyplinowanego na kaĹźdym
kroku matołka, i traktowanego jak bezrozumne bydle.. A więc kto tu
pie**oli?

mogłeś spokojeni stanąć w kolejce i kupic tania bęzyne już po kilku
godzinach oczekiwania

no i ten wybór samochodów, salony pełne samochodów do wyboru do
koloru... :)

Po pierwsze to co z tego że mialeś prawo jazdy w komunie jak nie
miałeś czym jeździć.


Pierdolenie jak zwykle, jak tak kochacie komune to jazda do Koreii
tylko tej właściwej albo na Kubę, tylko weźcie żony żeby miał kto
dawać dupy i zarabiać na was.

Salony były i kiedyś, jedyna różnica taka że dzisiaj Polak kupując
auto w salonie w Wiedniu może zrobić to za niewielką sumę, a
pozostałość jest rozłożona na raty. Napisz jaki odsetek Polaków i
dzisiaj stać na to aby za gotówkę kupić auto w salonie?

to policz średnią płące w RP i policz il trzeba tych średni na zakup NOWEGO całkiem przyzwoitego auta...

a teraz pomyśl ile trzeba było tamtejszych średnich na zakup auta... bylejakiego.


Kolejny oszołom - skąd ci przyszło do głowy że na Kubę czy do Korei
Płn jest łatwiej dostać wizę i kartę stałego pobytu niż do USA? I tak
swoją drogą - miałeś osobiście do czynienia z kimś z Korei Płn, ew.
może byłeś w tym kraju?

wiem ty masz kontakty z agentami z towarzystawa prtzyjażni Polsko Koreańskiej...

Data: 2013-12-15 17:24:16
Autor: J.F.
Wykrakaliśmy?
Dnia Sun, 15 Dec 2013 16:39:57 +0100, Marek Dyjor napisał(a):
to policz średnią płące w RP i policz il trzeba tych średni na zakup NOWEGO całkiem przyzwoitego auta...
a teraz pomyśl ile trzeba było tamtejszych średnich na zakup auta... bylejakiego.

No nie, wez dzisiejsza srednia pensje (~3500) odbruttow (zostanie
2000?), odejmij koszty zycia i podziel przez 80 tys za porzadne
rodzinne auto, a nie kompakta.

w roku 80 srednia byla 6000, ale to juz praktycznie do reki, duzy fiat
kosztowal cos ze 150 tys ... ale trzeba bylo talony wprowadzac, bo za
duzo ludzi bylo stac. J.

Data: 2013-12-15 17:38:10
Autor: Budzik
Wykrakaliśmy?
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

w roku 80 srednia byla 6000, ale to juz praktycznie do reki, duzy fiat
kosztowal cos ze 150 tys ... ale trzeba bylo talony wprowadzac, bo za
duzo ludzi bylo stac.

Trzeba było wiecej produkować a wprowadzili talony... :)

Data: 2013-12-15 10:31:22
Autor: kogutek444
Wykrakaliśmy?
W dniu niedziela, 15 grudnia 2013 18:38:10 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:
U�ytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...



> w roku 80 srednia byla 6000, ale to juz praktycznie do reki, duzy fiat

> kosztowal cos ze 150 tys ... ale trzeba bylo talony wprowadzac, bo za

> duzo ludzi bylo stac. Trzeba by�o wiecej produkowa� a wprowadzili talony... :)

Dbali żeby korków nie było. I to niestety albo stety jest prawda. Produkcja samochodów w Polsce była wysoko opłacalnym interesem. Surowce tanie, duża wartość dodana. I sztucznie ograniczyli bo nie było dostatecznie dużo ropy żeby paliwo zrobić. Za mało dróg było itp. W jakimś okresie czasu kupienie oleju poza pewexem graniczyło z cudem.

Data: 2013-12-16 00:59:16
Autor: Budzik
Wykrakaliśmy?
Użytkownik  kogutek444@gmail.com ...

I sztucznie ograniczyli bo nie było dostatecznie dużo ropy żeby paliwo
zrobić. Za mało dróg było itp.

Czyli było dobrze, bo ludzi było stac na samochody.
Tyle ze brakowało samochodów. I ropy. I dróg.
Niezłe jaja :)

Data: 2013-12-16 11:26:34
Autor: kogutek444
Wykrakaliśmy?
W dniu poniedziałek, 16 grudnia 2013 01:59:16 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:
Uďż˝ytkownik  kogutek444@gmail.com ...



> I sztucznie ograniczyli bo nie by�o dostatecznie du�o ropy �eby paliwo

> zrobi�. Za ma�o dr�g by�o itp. Czyli by�o dobrze, bo ludzi by�o stac na samochody.

Tyle ze brakowa�o samochod�w. I ropy. I dr�g.

Niez�e jaja :)

Kto chciał mieć samochód to było go stać. W Łodzi i okolicach szara strefa to było ze 150 tysięcy ludzi. Bardzo dużo rzemieślników. Do tego indywidualny eksport towarów do sąsiednich państw socjalistycznych. W Polsce były bardzo tanie towary przemysłowe. Wszystko co dało się kupić można było sprzedać w innych demoludach z minimum dwu krotnym podbiciem ceny. Mrówki woziły za granicę wszystko. majtki, szminki, radia tranzystorowe. Przywoziły za to dolary. Byłem taką mrówką. 500 dolarów to była norma jaką się wtedy przywoziło na osobę. Trafiłem super towar na Jugosławię. W prywatnych sklepach z drobnicą były gumilastyczne krokodyle. Z 15 centymetrów długości. Pomimo upływu lat pamiętam cenę. 19,90. Dolary wtedy chodziły na wolnym rynku w okolicach 105-110 złotych. Dolara dostawałem w Jugosławii za jednego krokodyla. Wtedy ludzie zarabiali na państwowych posadach ( fabryki, biura urzędy bez łapówek) ok 3500 zł na miesiąc. Dolar według ceny państwowej jakieś 20 złotych. Prawie roczną pensję można było na czysto zarobić na jednym cztero- pięcio dniowym wyjeździe na Węgry. Do pewnego momentu państwo nie wtrącało się w taki handel. Ale ludzie przeginali, jak to ludzie. Jak ktoś cztery razy do roku pojechał na handel na zwolnieniu lekarskim to się nie czepiali. Ale byli tacy co dwa razy w miesiącu jechali na zwolnieniu lekarskim zahandlować. Jak złapali to kazali oddać zasiłek chorobowy. Wtedy bez handlu warto było chorować. A to za sprawą wysokości zasiłku chorobowego. Obliczali średni dzienny zarobek. Na przykład ktoś zarabiał 3000. 3000/przez ilość przepracowanych w miesiącu godzin czyli w okolicach 160 = 18,75. Choruje się również w dni wolne od pracy.. Takich jest przeciętnie 30,5. 30,5x18,75x8=4500. Jak mi ktoś mówi ze ekonomicznie w PRL było chujowo to mam ochotę otworzyć mu parasol w dupie.

Data: 2013-12-16 18:55:54
Autor: John Kołalsky
Wykrakaliśmy?

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

I sztucznie ograniczyli bo nie było dostatecznie dużo ropy żeby paliwo
zrobić. Za mało dróg było itp.

Czyli było dobrze, bo ludzi było stac na samochody.
Tyle ze brakowało samochodów. I ropy. I dróg.
Niezłe jaja :)

Jaj nie brakowało ?

Data: 2013-12-16 11:45:27
Autor: kogutek444
Wykrakaliśmy?
W dniu poniedziałek, 16 grudnia 2013 18:55:54 UTC+1 użytkownik John Kołalsky napisał:
U�ytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>



>> I sztucznie ograniczyli bo nie by�o dostatecznie du�o ropy �eby paliwo

>> zrobi�. Za ma�o dr�g by�o itp.

>

> Czyli by�o dobrze, bo ludzi by�o stac na samochody.

> Tyle ze brakowa�o samochod�w. I ropy. I dr�g.

> Niez�e jaja :)



Jaj nie brakowa�o ?

Niczego nie brakowało. Fakt był taki krótki okres że ni chuja w sklepach na półkach nie było. A i tak wszyscy wpierdalali codziennie mięcho. Opisałem proceder handlu zagranicznego. Jak ktoś na jednym wyjeździe trafił prawie roczną pensję to mu ze wsi cielęcinę do domu dostarczali. Rzemieślnik na rozwiezienie po Polsce towaru jaki wyprodukował potrzebował 6-8 tysięcy litrów benzyny na każdy samochód. Na kartki maksymalnie oprócz chyba czterdziestu pięciu litrów jakie należały się na samochód miesięcznie mógł kupić jeszcze ze sto litrów na inne kartki jakie mu się należały. Brakującą ilość dokupowało się na czarnym rynku. Znaczy się na stacjach benzynowych. Pompiarze na stacjach nie wiedzieli co z kasą robić, tyle jej mieli. Ze wszystkim tak było nie tylko z paliwem. Pamiętam jak opisali w gazecie drwali że potrafili raz w roku po pensję do nadleśnictwa jechać. Co miesiąc im się nie chciało. Pytanie brzmi to za co oni i ich rodziny żyły przez taki rok bez pensji.

Data: 2013-12-17 10:09:37
Autor: P.B.
Wykrakaliśmy?
Dnia Mon, 16 Dec 2013 11:45:27 -0800 (PST), kogutek444@gmail.com
napisał(a):


Niczego nie brakowało.

A Wawrzeckiego powiesili...

--
Pozdrawiam,
Przemek

Data: 2013-12-15 20:38:39
Autor: Marek Dyjor
Wykrakaliśmy?
J.F. wrote:
Dnia Sun, 15 Dec 2013 16:39:57 +0100, Marek Dyjor napisał(a):
to policz średnią płące w RP i policz il trzeba tych średni na zakup
NOWEGO całkiem przyzwoitego auta...
a teraz pomyśl ile trzeba było tamtejszych średnich na zakup auta...
bylejakiego.

No nie, wez dzisiejsza srednia pensje (~3500) odbruttow (zostanie
2000?), odejmij koszty zycia i podziel przez 80 tys za porzadne
rodzinne auto, a nie kompakta.

w roku 80 srednia byla 6000, ale to juz praktycznie do reki, duzy fiat
kosztowal cos ze 150 tys ... ale trzeba bylo talony wprowadzac, bo za
duzo ludzi bylo stac.

no nie żałuij sobie porównaj duzego fiata do mercedesa klasy S  za 250 000.

Data: 2013-12-15 21:27:12
Autor: J.F
Wykrakaliśmy?
Użytkownik "Marek Dyjor"  napisał w wiadomości
J.F. wrote:
a teraz pomyśl ile trzeba było tamtejszych średnich na zakup auta...
bylejakiego.
No nie, wez dzisiejsza srednia pensje (~3500) odbruttow (zostanie
2000?), odejmij koszty zycia i podziel przez 80 tys za porzadne
rodzinne auto, a nie kompakta.
w roku 80 srednia byla 6000, ale to juz praktycznie do reki, duzy fiat
kosztowal cos ze 150 tys ... ale trzeba bylo talony wprowadzac, bo za
duzo ludzi bylo stac.

no nie żałuij sobie porównaj duzego fiata do mercedesa klasy S  za 250 000.

No wiesz - z jednej strony porownanie duzego fiata do jakiegos ciasnego kompakcika byloby niesprawiedliwe, z drugiej - samochody sie powiekszyly i ceed jest juz wiekszy od 125 :-)
Ale tak bylo w calej Europie, wiec zasadne mi sie wydaje porownanie z przecietnym autem rodzinnym a nie kompaktem.
Passat, Vectra, 407 ... a teraz to Insygnia i 508 ... i one nie chca kosztowac po 50 tys.

Tak czy inaczej - porownanie jest do d*, bo zupelnie inna byla struktura wydatkow.
125 to nie bylo auto dla kazdego, ale nie trzeba bylo byc aparatczykiem aby na takie bylo czlowieka stac.

Dla ogolu to byl 126, trudno to dzis z czymkolwiek porownac, ale zasada ta sama - tak duzo ludzi bylo na to stac, ze byly na talony.

J.

Data: 2013-12-12 18:59:35
Autor: Artur Maśląg
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-12 17:31, Marek Dyjor pisze:
Trybun wrote:
W dniu 2013-12-12 13:04, sqlwiel pisze:

Jakiego kurna "państwa"? Jakiego "prawa"? W Polsce???


 Chcieliśta to mata - Lech Lech!! Wałęsa!!! Niech nom Ĺźyje
"Solidarność"!!! Precz z Komuną!!!!

wybacz ale to co ty teraz piszesz to jest pierdolenie

w komunie nie miałeś właściwie żadnych praw.

Widać, żeś młody, albo głupi, ewentualnie ślepy :>

Data: 2013-12-15 16:41:12
Autor: Marek Dyjor
Wykrakaliśmy?
Artur Maśląg wrote:
W dniu 2013-12-12 17:31, Marek Dyjor pisze:
Trybun wrote:
W dniu 2013-12-12 13:04, sqlwiel pisze:

Jakiego kurna "państwa"? Jakiego "prawa"? W Polsce???


 Chcieliśta to mata - Lech Lech!! Wałęsa!!! Niech nom Ĺźyje
"Solidarność"!!! Precz z Komuną!!!!

wybacz ale to co ty teraz piszesz to jest pierdolenie

w komunie nie miałeś właściwie żadnych praw.

Widać, żeś młody, albo głupi, ewentualnie ślepy :>

kurna młody jak diabli...

bogu dzieki coś tam z komuny pamiętam a moi rodzice nei byli aparatczykami wiec nie żyłem w innej rzeczywistości jak oni.

W komunie nie miałeś żadnych praw obywatelskich...

Data: 2013-12-15 17:14:21
Autor: J.F.
Wykrakaliśmy?
Dnia Sun, 15 Dec 2013 16:41:12 +0100, Marek Dyjor napisał(a):
bogu dzieki coś tam z komuny pamiętam a moi rodzice nei byli aparatczykami wiec nie żyłem w innej rzeczywistości jak oni.

W komunie nie miałeś żadnych praw obywatelskich...

No nie, zawsze mogles pojsc do komitetu, wygarnac co ci lezy na
watrobie ... i czesto sekretarz pomagal.

J.

Data: 2013-12-15 08:33:14
Autor: kogutek444
Wykrakaliśmy?
W dniu niedziela, 15 grudnia 2013 17:14:21 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
Dnia Sun, 15 Dec 2013 16:41:12 +0100, Marek Dyjor napisaďż˝(a):

> bogu dzieki co� tam z komuny pami�tam a moi rodzice nei byli aparatczykami > wiec nie �y�em w innej rzeczywisto�ci jak oni.

> > W komunie nie mia�e� �adnych praw obywatelskich....



No nie, zawsze mogles pojsc do komitetu, wygarnac co ci lezy na

watrobie ... i czesto sekretarz pomagal.



J.

Prawie zawsze pomagał. Nawet jak skarżący specjalnie racji nie miał to zadzwonił do fabryki i zjebał dyrektora że jakiś baran przychodzi i dupę zawraca. Dyrektor potem zjebał tego na którego była skarga. Teraz to chyba do katechety zakładowego na skargę mogą ludzie chodzić.

Data: 2013-12-15 20:40:23
Autor: Marek Dyjor
Wykrakaliśmy?
Użytkownik wrote:
W dniu niedziela, 15 grudnia 2013 17:14:21 UTC+1 użytkownik J.F.
napisał:
Dnia Sun, 15 Dec 2013 16:41:12 +0100, Marek Dyjor napisaďż˝(a):

bogu dzieki co� tam z komuny pami�tam a moi rodzice nei byli
aparatczykami

wiec nie �y�em w innej rzeczywisto�ci jak oni.



W komunie nie mia�e� �adnych praw obywatelskich...



No nie, zawsze mogles pojsc do komitetu, wygarnac co ci lezy na

watrobie ... i czesto sekretarz pomagal.



J.

Prawie zawsze pomagał. Nawet jak skarżący specjalnie racji nie miał
to zadzwonił do fabryki i zjebał dyrektora że jakiś baran przychodzi
i dupę zawraca. Dyrektor potem zjebał tego na którego była skarga.
Teraz to chyba do katechety zakładowego na skargę mogą ludzie
chodzić.

albo zadzwonił do UB i już nie pyskowałeś bo siedziałeś...


ludzie ale wy macie pojęcia o komunie...  z opowieści dziadka albo tatki aparatczyka...

Data: 2013-12-15 21:22:02
Autor: Artur Maśląg
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-15 20:40, Marek Dyjor pisze:
(...)
ludzie ale wy macie pojęcia o komunie...  z opowieści dziadka albo tatki
aparatczyka...

Ty go nie masz i to widać :(

Data: 2013-12-15 21:26:01
Autor: Artur Maśląg
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-15 16:41, Marek Dyjor pisze:
Artur Maśląg wrote:
W dniu 2013-12-12 17:31, Marek Dyjor pisze:
Trybun wrote:
W dniu 2013-12-12 13:04, sqlwiel pisze:

Jakiego kurna "państwa"? Jakiego "prawa"? W Polsce???


 Chcieliśta to mata - Lech Lech!! Wałęsa!!! Niech nom Ĺźyje
"Solidarność"!!! Precz z Komuną!!!!

wybacz ale to co ty teraz piszesz to jest pierdolenie

w komunie nie miałeś właściwie żadnych praw.

Widać, żeś młody, albo głupi, ewentualnie ślepy :>

kurna młody jak diabli...

Młody i głupi.

bogu dzieki coś tam z komuny pamiętam a moi rodzice nei byli
aparatczykami wiec nie żyłem w innej rzeczywistości jak oni.

Coś tam pamiętasz?

W komunie nie miałeś żadnych praw obywatelskich...

Ĺťyj sobie w sowim matrixie...

Data: 2013-12-15 21:56:21
Autor: J.F
Wykrakaliśmy?
UĹźytkownik "Artur Maśląg"  napisał w
W dniu 2013-12-15 16:41, Marek Dyjor pisze:
W komunie nie miałeś żadnych praw obywatelskich...
Ĺťyj sobie w sowim matrixie...

No nie, sporo racji ma.
Pomijajac przypadki, miejsca i daty szczegolne, to wladza raczej szanowala obywatela.

Gdyby jednak przestala szanowac - to mimo pieknych zapisow sie okazywalo ze obywatel tak naprawde nie mial zadnych praw.
Bo komu sie poskarzy - amerykanskiej ambasadzie ?

J.

Data: 2013-12-16 08:04:11
Autor: Artur Maśląg
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-15 21:56, J.F pisze:
UĹźytkownik "Artur Maśląg"  napisał w
W dniu 2013-12-15 16:41, Marek Dyjor pisze:
W komunie nie miałeś żadnych praw obywatelskich...
Ĺťyj sobie w sowim matrixie...

No nie, sporo racji ma.

Używając Twojej retoryki - raczej ma jej bardzo niewiele.

Pomijajac przypadki, miejsca i daty szczegolne, to wladza raczej
szanowala obywatela.

No popatrz - lepiej niĹź teraz, czy nie?

Gdyby jednak przestala szanowac - to mimo pieknych zapisow sie okazywalo
ze obywatel tak naprawde nie mial zadnych praw.

Jak już pisałem - jak ktoś chciał system czy władze obalać i to w sposób ostry, to mógł się spodziewać konsekwencji. Sądzę, że wszyscy
mieli tego świadomość.

Data: 2013-12-14 19:26:26
Autor: the_foe
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-12 17:31, Marek Dyjor pisze:
Trybun wrote:
W dniu 2013-12-12 13:04, sqlwiel pisze:

Jakiego kurna "państwa"? Jakiego "prawa"? W Polsce???


 Chcieliśta to mata - Lech Lech!! Wałęsa!!! Niech nom Ĺźyje
"Solidarność"!!! Precz z Komuną!!!!

wybacz ale to co ty teraz piszesz to jest pierdolenie

w komunie nie miałeś właściwie żadnych praw.

mogłeś kraść z dobra wspolnego i nie pracować w pracy. Te przywileje zostały odebrane ;)

--
@foe_pl

Data: 2013-12-12 18:31:32
Autor: PiteR
Wykrakaliśmy?
na  ** p.m.s **  Trybun pisze tak:

  Chcieliśta to mata - Lech Lech!! Wałęsa!!! Niech nom żyje "Solidarność"!!! Precz z Komuną!!!!

Nie no przestań. Nigdy w życiu mi nie było lepiej więc co będe kłamał, że mi źle? Do tego mogę sobie wyjechać do legalnej pracy jak mi się znudzi polskie 3tyś. --
    Piter

Data: 2013-12-13 12:32:44
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-12 18:31, PiteR pisze:
na  ** p.m.s **  Trybun pisze tak:

   Chcieliśta to mata - Lech Lech!! Wałęsa!!! Niech nom żyje
"Solidarność"!!! Precz z Komuną!!!!
Nie no przestań. Nigdy w życiu mi nie było lepiej więc co będe kłamał,
że mi źle? Do tego mogę sobie wyjechać do legalnej pracy jak mi się
znudzi polskie 3tyś.


Są różne gusty - masochizm podchodzi niektórym nawet poza łóżkiem w sypialni. Mi to sprowadzanie mnie przez władze (podobno moich reprezentantów) do roli posłusznego, dyscyplinowanego na każdym kroku bydełka - zupełnie nie odpowiada.

Data: 2013-12-13 14:30:41
Autor: Marek Dyjor
Wykrakaliśmy?
Trybun wrote:
W dniu 2013-12-12 18:31, PiteR pisze:
na  ** p.m.s **  Trybun pisze tak:

   Chcieliśta to mata - Lech Lech!! Wałęsa!!! Niech nom żyje
"Solidarność"!!! Precz z Komuną!!!!
Nie no przestań. Nigdy w życiu mi nie było lepiej więc co będe
kłamał, że mi źle? Do tego mogę sobie wyjechać do legalnej pracy jak
mi się znudzi polskie 3tyś.


Są różne gusty - masochizm podchodzi niektórym nawet poza łóżkiem w
sypialni. Mi to sprowadzanie mnie przez władze (podobno moich
reprezentantów) do roli posłusznego, dyscyplinowanego na każdym kroku
bydełka - zupełnie nie odpowiada.

ale tym sie komuna różni od obecnych czasów że traz jak sie nie zgadzasz z włądzą to możesz:
a - spróbować ja zmienić, wystarczy że znajdziesz odpowiednią ilość podobnie myślacych
b - protestować.

w komunie mogleś emigrować i to jak cie łaskawie wladza wypuściła.

Data: 2013-12-14 11:37:13
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 14:30, Marek Dyjor pisze:
Trybun wrote:
W dniu 2013-12-12 18:31, PiteR pisze:
na  ** p.m.s **  Trybun pisze tak:

   Chcieliśta to mata - Lech Lech!! Wałęsa!!! Niech nom żyje
"Solidarność"!!! Precz z Komuną!!!!
Nie no przestań. Nigdy w życiu mi nie było lepiej więc co będe
kłamał, że mi źle? Do tego mogę sobie wyjechać do legalnej pracy jak
mi się znudzi polskie 3tyś.


Są różne gusty - masochizm podchodzi niektórym nawet poza łóżkiem w
sypialni. Mi to sprowadzanie mnie przez władze (podobno moich
reprezentantów) do roli posłusznego, dyscyplinowanego na każdym kroku
bydełka - zupełnie nie odpowiada.

ale tym sie komuna różni od obecnych czasów że traz jak sie nie zgadzasz z włądzą to możesz:
a - spróbować ja zmienić, wystarczy że znajdziesz odpowiednią ilość podobnie myślacych
b - protestować.

w komunie mogleś emigrować i to jak cie łaskawie wladza wypuściła.

a/ utopia - przykład - ponad 200stu letnia dyktatura w USA. "Raz zdobytej władzy nie oddamy nigdy". Raz jedyny ten układ "ojców narodu" był zagrożony - lata 60 ubiegłego wieku, no i zobacz co zaraz zaczęło się dziać - niszczene ludzi którzy ośmielili sie mieć własne zdanie na porządku dziennym..
b/ od chwili gdy zaczęto szabrować kraj to robię..

Przez prawie cały PRL (lata 80te) siedziałem za granicą ( w prawdziwej komunie), i z tego co pamiętam nie było problemem wyjechać, problemem było gdzie wyjechać skoro np. do takiej Holandii nie mogłem dostać wizy.

Data: 2013-12-14 13:51:05
Autor: J.F.
Wykrakaliśmy?
Dnia Sat, 14 Dec 2013 11:37:13 +0100, Trybun napisał(a):
Przez prawie cały PRL (lata 80te) siedziałem za granicą ( w prawdziwej

PRL byl jednak troche dluzszy niz lata 80-te.

komunie), i z tego co pamiętam nie było problemem wyjechać, problemem było gdzie wyjechać skoro np. do takiej Holandii nie mogłem dostać wizy.

A to dlaczego zaraz nie wrociles, skoro w tej komunie tak dobrze ? :-)

Cos mi sie wydaje ze w latach 80-tych to problemow z wyjazdem po
tamtej stronie granicy nie bylo. Swiat nas rozumial, docenial, i
troche pomagal. Wizy moze nie dali, ale karte stalego pobytu tak -
wystarczylo poprosic o azyl.  Pare mln Polakow wyjechalo i nikt ich
nie wyrzucal z powrotem.

J.

Data: 2013-12-14 08:37:30
Autor: kogutek444
Wykrakaliśmy?
W dniu sobota, 14 grudnia 2013 13:51:05 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
Dnia Sat, 14 Dec 2013 11:37:13 +0100, Trybun napisaďż˝(a):

> Przez prawie ca�y PRL (lata 80te) siedzia�em za granic� ( w prawdziwej PRL byl jednak troche dluzszy niz lata 80-te.



> komunie), i z tego co pami�tam nie by�o problemem wyjecha�, problemem > by�o gdzie wyjecha� skoro np. do takiej Holandii nie mog�em dosta� wizy.



A to dlaczego zaraz nie wrociles, skoro w tej komunie tak dobrze ? :-)



Cos mi sie wydaje ze w latach 80-tych to problemow z wyjazdem po

tamtej stronie granicy nie bylo. Swiat nas rozumial, docenial, i

troche pomagal. Wizy moze nie dali, ale karte stalego pobytu tak -

wystarczylo poprosic o azyl.  Pare mln Polakow wyjechalo i nikt ich

nie wyrzucal z powrotem.



J.

Który rocznik jesteś?

Data: 2013-12-15 16:43:15
Autor: Marek Dyjor
Wykrakaliśmy?
J.F. wrote:
Dnia Sat, 14 Dec 2013 11:37:13 +0100, Trybun napisał(a):
Przez prawie cały PRL (lata 80te) siedziałem za granicą ( w
prawdziwej

PRL byl jednak troche dluzszy niz lata 80-te.

komunie), i z tego co pamiętam nie było problemem wyjechać, problemem
było gdzie wyjechać skoro np. do takiej Holandii nie mogłem dostać
wizy.

A to dlaczego zaraz nie wrociles, skoro w tej komunie tak dobrze ? :-)

Cos mi sie wydaje ze w latach 80-tych to problemow z wyjazdem po
tamtej stronie granicy nie bylo. Swiat nas rozumial, docenial, i
troche pomagal. Wizy moze nie dali, ale karte stalego pobytu tak -
wystarczylo poprosic o azyl.  Pare mln Polakow wyjechalo i nikt ich
nie wyrzucal z powrotem.

jak go wzywali to wracał... przecież swoich też trzeba było co jakis czas przesłuchać i poddać szkoleniu ideologicznemu.

mam naprawde wrażenie że wiekszość zakochanych w komunie to byli TW UBecy i aparatczycy względnie ich rodzina.

Data: 2013-12-15 17:12:52
Autor: J.F.
Wykrakaliśmy?
Dnia Sun, 15 Dec 2013 16:43:15 +0100, Marek Dyjor napisał(a):
J.F. wrote:
Cos mi sie wydaje ze w latach 80-tych to problemow z wyjazdem po
tamtej stronie granicy nie bylo. Swiat nas rozumial, docenial, i
troche pomagal. Wizy moze nie dali, ale karte stalego pobytu tak -
wystarczylo poprosic o azyl.  Pare mln Polakow wyjechalo i nikt ich
nie wyrzucal z powrotem.

jak go wzywali to wracał... przecież swoich też trzeba było co jakis czas przesłuchać i poddać szkoleniu ideologicznemu.

No nie, oni juz raczej wyjezdzali w jedna strone.
Niektorym wladza tylko takie paszporty dala.

mam naprawde wrażenie że wiekszość zakochanych w komunie to byli TW UBecy i aparatczycy względnie ich rodzina.

Bez przesady. Jak pamieta lata 70-te, to i zwykly czlowiek nie ma
powodow do narzekan. Praca byla, pensja byla, pieniadze na zycie byly,
mieszkanie po wielu latach ale dostal, lodowke mial, pralke mial,
telewizor mial, choc niekoniecznie kolorowy, samochod byl
prawdopodobny. Na wczasy co roku jezdzil. UB go nie niepokoilo, bo na
ustroj nie narzekal, bo i z jakich powodow. A ze tam paszportu nie
mial ... dzis tez nie jezdzi po swiecie, bo za drogo. Ale do Bulgarii
mogl pojechac.
A w nowych czasach ... pracy nie ma, pieniedzy na zycie nie starcza, a
co dopiero o luksusach marzyc, bandytyzm sie szerzy, do lekarza dostac
sie nie mozna ... To kiedy bylo lepiej ? Tylko ze tamte dobre czasy to sie okazaly na kredyt.

J.

Data: 2013-12-15 17:54:57
Autor: cef
Wykrakaliśmy?
J.F. wrote:
mam naprawde wrażenie że wiekszość zakochanych w komunie to byli TW
UBecy i aparatczycy względnie ich rodzina.

Bez przesady. Jak pamieta lata 70-te, to i zwykly czlowiek nie ma
powodow do narzekan. Praca byla, pensja byla, pieniadze na zycie byly,
mieszkanie po wielu latach ale dostal, lodowke mial, pralke mial,
telewizor mial, choc niekoniecznie kolorowy, samochod byl
prawdopodobny. Na wczasy co roku jezdzil. UB go nie niepokoilo, bo na
ustroj nie narzekal, bo i z jakich powodow. A ze tam paszportu nie
mial ... dzis tez nie jezdzi po swiecie, bo za drogo. Ale do Bulgarii
mogl pojechac.
A w nowych czasach ... pracy nie ma, pieniedzy na zycie nie starcza, a
co dopiero o luksusach marzyc, bandytyzm sie szerzy, do lekarza dostac
sie nie mozna ... To kiedy bylo lepiej ?

Pranie mózgu.

Data: 2013-12-15 20:41:28
Autor: Marek Dyjor
Wykrakaliśmy?
J.F. wrote:
Dnia Sun, 15 Dec 2013 16:43:15 +0100, Marek Dyjor napisał(a):
J.F. wrote:
Cos mi sie wydaje ze w latach 80-tych to problemow z wyjazdem po
tamtej stronie granicy nie bylo. Swiat nas rozumial, docenial, i
troche pomagal. Wizy moze nie dali, ale karte stalego pobytu tak -
wystarczylo poprosic o azyl.  Pare mln Polakow wyjechalo i nikt ich
nie wyrzucal z powrotem.

jak go wzywali to wracał... przecież swoich też trzeba było co jakis
czas przesłuchać i poddać szkoleniu ideologicznemu.

No nie, oni juz raczej wyjezdzali w jedna strone.
Niektorym wladza tylko takie paszporty dala.

mam naprawde wrażenie że wiekszość zakochanych w komunie to byli TW
UBecy i aparatczycy względnie ich rodzina.

Bez przesady. Jak pamieta lata 70-te, to i zwykly czlowiek nie ma
powodow do narzekan. Praca byla, pensja byla, pieniadze na zycie byly,
mieszkanie po wielu latach ale dostal, lodowke mial, pralke mial,
telewizor mial, choc niekoniecznie kolorowy, samochod byl
prawdopodobny. Na wczasy co roku jezdzil. UB go nie niepokoilo, bo na
ustroj nie narzekal, bo i z jakich powodow. A ze tam paszportu nie
mial ... dzis tez nie jezdzi po swiecie, bo za drogo. Ale do Bulgarii
mogl pojechac.
A w nowych czasach ... pracy nie ma, pieniedzy na zycie nie starcza, a
co dopiero o luksusach marzyc, bandytyzm sie szerzy, do lekarza dostac
sie nie mozna ... To kiedy bylo lepiej ?

Jezu...  ty to naprawdę piszesz czy mam nadzieje to jest ironia  ;-)



Tylko ze tamte dobre czasy to sie okazaly na kredyt.

J.

Data: 2013-12-15 21:08:36
Autor: J.F
Wykrakaliśmy?
Użytkownik "Marek Dyjor"  napisał w wiadomości
J.F. wrote:
mam naprawde wrażenie że wiekszość zakochanych w komunie to byli TW
UBecy i aparatczycy względnie ich rodzina.
Bez przesady. Jak pamieta lata 70-te, to i zwykly czlowiek nie ma
powodow do narzekan. Praca byla, pensja byla, pieniadze na zycie byly,
mieszkanie po wielu latach ale dostal, lodowke mial, pralke mial,
telewizor mial, choc niekoniecznie kolorowy, samochod byl
prawdopodobny. Na wczasy co roku jezdzil. UB go nie niepokoilo, bo na
ustroj nie narzekal, bo i z jakich powodow. A ze tam paszportu nie
mial ... dzis tez nie jezdzi po swiecie, bo za drogo. Ale do Bulgarii
mogl pojechac.
A w nowych czasach ... pracy nie ma, pieniedzy na zycie nie starcza, a
co dopiero o luksusach marzyc, bandytyzm sie szerzy, do lekarza dostac
sie nie mozna ... To kiedy bylo lepiej ?

Jezu...  ty to naprawdę piszesz czy mam nadzieje to jest ironia  ;-)

Mnie nie dotyczy - ale masa ludzi tak mysli, i ma/miala do tego podstawy.

Pamietasz jak wypadly drugie wolne wybory ?
Juz w 1993  SLD wygrala wybory.
Co prawda wygrala zdobywajac 20% glosow - znaczy sie 80% wolalo glosowac na inne partie.
A tak prawde powiedziawszy to 48% wolalo w ogole nie glosowac.

J.

Data: 2013-12-13 17:09:01
Autor: PiteR
Wykrakaliśmy?
na  ** p.m.s **  Trybun pisze tak:

Mi to sprowadzanie mnie przez władze (podobno moich reprezentantów) do roli posłusznego, dyscyplinowanego na każdym
kroku bydełka - zupełnie nie odpowiada.

To co mają powiedzieć np Amerykanie czy Norwegowie? Czy żyje im się przez to źle?

Maprawdę nie pociąga Cię że tam jest wszystko takie uporządkowane, przewidywalne i logiczne?

Dokonaj rozbioru logicznego zdania:
"Jak Cię złapiemy na torach 1000 funtów kary"

Czy to nieuczciwe podstawienie sprawy?
Koniecznie chcesz im udowodnić że wleziesz za płot i pochodzisz sobie?


--
    Piter

Data: 2013-12-13 18:07:09
Autor: sqlwiel
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 17:09, PiteR pisze:
na  ** p.m.s **  Trybun pisze tak:

Mi to sprowadzanie mnie przez władze (podobno moich
reprezentantów) do roli posłusznego, dyscyplinowanego na każdym
kroku bydełka - zupełnie nie odpowiada.

To co mają powiedzieć np Amerykanie czy Norwegowie? Czy żyje im się
przez to źle?

Norwegom żyje się dobrze, bo mają kasę z ropy. Dowiedzione natomiast jest, że od dobrobytu lęgną się we łbach komunistyczne pomysły. A, że Norwegom się we łbach poprzewracało, to patrz np. Brejvik, któren powinien wisieć w kilka dni po jednogodzinnym procesie.



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-12-13 10:47:10
Autor: kogutek444
Wykrakaliśmy?
W dniu piątek, 13 grudnia 2013 18:07:09 UTC+1 użytkownik sqlwiel napisał:
W dniu 2013-12-13 17:09, PiteR pisze:

> na  ** p.m.s **  Trybun pisze tak:

>

>> Mi to sprowadzanie mnie przez w�adze (podobno moich

>> reprezentant�w) do roli pos�usznego, dyscyplinowanego na ka�dym

>> kroku byde�ka - zupe�nie nie odpowiada.

>

> To co maj� powiedzie� np Amerykanie czy Norwegowie? Czy �yje im si�

> przez to �le?



Norwegom �yje si� dobrze, bo maj� kas� z ropy. Dowiedzione natomiast jest, �e od dobrobytu l�gn� si� we �bach komunistyczne pomys�y. A, �e Norwegom si� we �bach poprzewraca�o, to patrz np. Brejvik, kt�ren powinien wisie� w kilka dni po jednogodzinnym procesie.







-- Dziďż˝kujďż˝. Pozdrawiam.   sqlwiel.

W `USA nie przeżył by schwytania. Co było by dobre bo po jednorazowym wydatku na kilka , nawet kilkaset pocisków. Nie generował by żadnych kosztów.

Data: 2013-12-13 21:49:39
Autor: PiteR
Wykrakaliśmy?
na  ** p.m.s **  sqlwiel pisze tak:

Norwegom żyje się dobrze, bo mają kasę z ropy.

Mają srogie mandaty i drogie używki. Państwo ich dysciplinuje. Czy przez to cierpią? Czy marzą o wcześniejszych wyborach?

--
    Piter

Data: 2013-12-13 21:10:29
Autor: AZ
Wykrakaliśmy?
On 2013-12-13, PiteR <email@fauszywy.pl> wrote:
Norwegom żyje się dobrze, bo mają kasę z ropy.

Mają srogie mandaty i drogie używki. Państwo ich dysciplinuje. Czy przez to cierpią? Czy marzą o wcześniejszych wyborach?

No to jedz, na co czekasz? Czemu jeszcze Cie tam nie ma skoro to taka kraina mlekiem i miodem plynaca? Widze, ze niektorzy ze swoimi sadomaso
fetyszami nie ograniczaja sie tylko do lozka...

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-12-14 22:55:23
Autor: PiteR
Wykrakaliśmy?
na  ** p.m.s **  AZ pisze tak:

No to jedz, na co czekasz? Czemu jeszcze Cie tam nie ma skoro to
taka kraina mlekiem i miodem plynaca?

zbieram na bilet :)


Potem wrócę do Polski żeby odpocząć od bycia zdyscyplinowanym obywatelem. Będę znowu jeździł 70/50 i kradł deski z budowy.

--
    Piter

Data: 2013-12-13 22:10:11
Autor: Artur Maśląg
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 21:49, PiteR pisze:
na  ** p.m.s **  sqlwiel pisze tak:

Norwegom żyje się dobrze, bo mają kasę z ropy.

Mają srogie mandaty i drogie używki. Państwo ich dysciplinuje. Czy
przez to cierpią? Czy marzą o wcześniejszych wyborach?

To nie państwo ich dyscyplinuje - oni sami się dyscyplinują, choć
to monarchia konstytucyjna. Twoja wypowiedź świadczy dość jednoznacznie
o fakcie, że jeszcze duuuużo wody w Wiśle upłynie, nim ludzie
zrozumieją, że państwo to nie jest jakiś twór nękający obywateli.

Data: 2013-12-14 07:48:10
Autor: sqlwiel
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 22:10, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2013-12-13 21:49, PiteR pisze:
na ** p.m.s ** sqlwiel pisze tak:

Norwegom żyje się dobrze, bo mają kasę z ropy.

Mają srogie mandaty i drogie używki. Państwo ich dysciplinuje. Czy
przez to cierpią? Czy marzą o wcześniejszych wyborach?

To nie państwo ich dyscyplinuje - oni sami się dyscyplinują, choć
to monarchia konstytucyjna. Twoja wypowiedź świadczy dość jednoznacznie
o fakcie, że jeszcze duuuużo wody w Wiśle upłynie, nim ludzie
zrozumieją, że państwo to nie jest jakiś twór nękający obywateli.

Najpierw musiałoby przestać nim być :)
"Państwo" okupujące terytorium Polski, to biurokratyczny potwór rozrastający się niepohamowanie, który pasożytując na zamieszkującym ten kraj społeczeństwie pochłania wytwarzany dochód w celu zaspokojenia apetytów konsumpcyjnych swoich funkcjonariuszy i swoich mocodawców z UE.

Potwór, który sam ustala reguły i warunki usunięcia go i pozbawienia pożywienia. Już samo to jest wielce zabawne.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-12-14 07:41:53
Autor: sqlwiel
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 21:49, PiteR pisze:
na  ** p.m.s **  sqlwiel pisze tak:

Norwegom żyje się dobrze, bo mają kasę z ropy.

Mają srogie mandaty i drogie używki. Państwo ich dysciplinuje. Czy
przez to cierpią? Czy marzą o wcześniejszych wyborach?

Polecam "Ptaszki w klatce" Krasickiego. Króciutkie. Zresztą - plagiat z de La Fontaine'a i chyba z Ezopa.
Pełny brzuch skutecznie zniechęca gębę do pyskowania. A dokładniej: perspektywa pustego.

--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-12-15 16:44:28
Autor: Marek Dyjor
Wykrakaliśmy?
sqlwiel" <"nick wrote:
W dniu 2013-12-13 17:09, PiteR pisze:
na  ** p.m.s **  Trybun pisze tak:

Mi to sprowadzanie mnie przez władze (podobno moich
reprezentantów) do roli posłusznego, dyscyplinowanego na każdym
kroku bydełka - zupełnie nie odpowiada.

To co mają powiedzieć np Amerykanie czy Norwegowie? Czy żyje im się
przez to źle?

Norwegom żyje się dobrze, bo mają kasę z ropy. Dowiedzione natomiast
jest, że od dobrobytu lęgną się we łbach komunistyczne pomysły. A, że
Norwegom się we łbach poprzewracało, to patrz np. Brejvik, któren
powinien wisieć w kilka dni po jednogodzinnym procesie.

nie przerwca sie w głowach tylko oddalają sie od drzewa...

im bliżej drzewa tym mniej humanitarne prawo...

Data: 2013-12-14 11:41:13
Autor: Trybun
Wykrakaliśmy?
W dniu 2013-12-13 17:09, PiteR pisze:
na  ** p.m.s **  Trybun pisze tak:

Mi to sprowadzanie mnie przez władze (podobno moich
reprezentantów) do roli posłusznego, dyscyplinowanego na każdym
kroku bydełka - zupełnie nie odpowiada.
To co mają powiedzieć np Amerykanie czy Norwegowie? Czy żyje im się
przez to źle?

Maprawdę nie pociąga Cię że tam jest wszystko takie uporządkowane,
przewidywalne i logiczne?

Dokonaj rozbioru logicznego zdania:
"Jak Cię złapiemy na torach 1000 funtów kary"

Czy to nieuczciwe podstawienie sprawy?
Koniecznie chcesz im udowodnić że wleziesz za płot i pochodzisz sobie?



Logiczne że Norweg będąc właścicielem ogromnej ilości paliw kopalnych płaci za nie międzynarodowym koncernom paliwowym najwięcej na świecie? Tak jak Wenezuelczyk przed objęciem władzy przez Chaveza?. A więc o jakiej wolności do samostanowienia Norwega piszesz?
Czy wiesz że Amerykan bardzo często za granicą przysięga na wszystko co najświętsze że jest Kanadyjczykiem, jak kiedyś Niemiec przysięgał że nie jest szwabem tylko Austriakiem?

Zupełnie nie pociąga mnie żaden totalitaryzm. Kto to do diabła jest TEN co mi grozi "jak cię _złapię_ to ukarzę",, a kim ja jestem,- bydlakiem którego ON będzie dyscyplinował na każdym kroku, któremu ów KTOŚ  dyktuje pod rygorem kary co ma robić?

Data: 2013-12-13 20:27:15
Autor: Cavallino
Wykrakaliśmy?

Użytkownik "Trybun" <Ylih@yachu.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Są różne gusty - masochizm podchodzi niektórym nawet poza łóżkiem w sypialni. Mi to sprowadzanie mnie przez władze (podobno moich reprezentantów) do roli posłusznego, dyscyplinowanego na każdym kroku bydełka - zupełnie nie odpowiada.

I dlatego tak komunę lubisz zapewne?

Wykrakaliśmy?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona