Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.wgpw   »   Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane

Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane

Data: 2011-10-27 18:20:36
Autor: root
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane
Napiszcie moi mili, dlaczego w sytuacji kiedy spółka skupuje własne akcje
zawsze dołuje. Typowy przykład Mostostal Zab. albo Jutrzenka. W przypadku
MostalZab to wiadomo, że cieniutko przędą ale Jutrzenka i inne też. Co
właściwie oznacza taki wykup. Czy pojawia się w fazie schyłkowej spółki,
czy jest raczej pozytywnym sygnałem, jak chcą tego teoretycy analizy
fundamentalnej i inwestorzy w starym stylu?

Data: 2011-10-27 18:43:08
Autor: totus
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane
root wrote:

Napiszcie moi mili, dlaczego w sytuacji kiedy spółka skupuje własne akcje
zawsze dołuje. Typowy przykład Mostostal Zab. albo Jutrzenka. W przypadku
MostalZab to wiadomo, że cieniutko przędą ale Jutrzenka i inne też. Co
właściwie oznacza taki wykup. Czy pojawia się w fazie schyłkowej spółki,
czy jest raczej pozytywnym sygnałem, jak chcą tego teoretycy analizy
fundamentalnej i inwestorzy w starym stylu?

A Ty kiedy byś skupywał własne akcje? Ja na ten przykład skupywał bym własne akcje wtedy gdy miałbym gotówkę własną lub kredyt niżej oprocentowany niż rentowność netto spółki i gdyby cena wykupu była niższa niż cena emisyjna. Dla mnie wtedy byłby to świetny interes. Oddawałbym kredyt poniżej nominału. I mój pakiet ważył by więcej. Ja myślę tak. A Ty jak?

Data: 2011-10-27 20:52:34
Autor: root
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane
Dnia Thu, 27 Oct 2011 18:43:08 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Napiszcie moi mili, dlaczego w sytuacji kiedy spółka skupuje własne akcje
zawsze dołuje. Typowy przykład Mostostal Zab. albo Jutrzenka. W przypadku
MostalZab to wiadomo, że cieniutko przędą ale Jutrzenka i inne też. Co
właściwie oznacza taki wykup. Czy pojawia się w fazie schyłkowej spółki,
czy jest raczej pozytywnym sygnałem, jak chcą tego teoretycy analizy
fundamentalnej i inwestorzy w starym stylu?

A Ty kiedy byś skupywał własne akcje? Ja na ten przykład skupywał bym własne akcje wtedy gdy miałbym gotówkę własną lub kredyt niżej oprocentowany niż rentowność netto spółki i gdyby cena wykupu była niższa niż cena emisyjna. Dla mnie wtedy byłby to świetny interes. Oddawałbym kredyt poniżej nominału. I mój pakiet ważył by więcej. Ja myślę tak. A Ty jak?

Nie kapuję cię. To przecież spółka kupuje własne akcje a nie ja. Kupując
zwiększa mój procentowy udział w spółce i z tego powodu robi mi dobrze.
Kupując pozbywa się też gotówki, która nie jest jej pewnie potrzebna, bo i
tak jej nie może użyć np. z powodu kryzysu. Kupując w celu umorzenia, zmniejsza swój kapitał własny, więc mój większy
udział w mniejszym kapitale nic mi nie daje poza prestiżem.
Wreszcie, kupując w celu dalszej odsprzedaży może kiedyś mieć zysk, ale to
ryzykowny bizior. Kurna nie rozumiem. Po co spółka kupuje własne akcje i dlaczego Buffet i
inni piszą że to jest dobre, skoro nie jest.
P.s
Nie mów mi tylko że kłamią i wpuszczają mnie kanał ;)

Data: 2011-10-27 21:24:00
Autor: totus
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane
root wrote:

Dnia Thu, 27 Oct 2011 18:43:08 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Napiszcie moi mili, dlaczego w sytuacji kiedy spółka skupuje własne
akcje zawsze dołuje. Typowy przykład Mostostal Zab. albo Jutrzenka. W
przypadku MostalZab to wiadomo, że cieniutko przędą ale Jutrzenka i inne
też. Co właściwie oznacza taki wykup. Czy pojawia się w fazie schyłkowej
spółki, czy jest raczej pozytywnym sygnałem, jak chcą tego teoretycy
analizy fundamentalnej i inwestorzy w starym stylu?

A Ty kiedy byś skupywał własne akcje? Ja na ten przykład skupywał bym
własne akcje wtedy gdy miałbym gotówkę własną lub kredyt niżej
oprocentowany niż rentowność netto spółki i gdyby cena wykupu była niższa
niż cena emisyjna. Dla mnie wtedy byłby to świetny interes. Oddawałbym
kredyt poniżej nominału. I mój pakiet ważył by więcej. Ja myślę tak. A Ty
jak?

Nie kapuję cię. To przecież spółka kupuje własne akcje a nie ja. Kupując
zwiększa mój procentowy udział w spółce i z tego powodu robi mi dobrze.
Kupując pozbywa się też gotówki, która nie jest jej pewnie potrzebna, bo i
tak jej nie może użyć np. z powodu kryzysu.
Kupując w celu umorzenia, zmniejsza swój kapitał własny, więc mój większy
udział w mniejszym kapitale nic mi nie daje poza prestiżem.
Wreszcie, kupując w celu dalszej odsprzedaży może kiedyś mieć zysk, ale to
ryzykowny bizior.
Kurna nie rozumiem. Po co spółka kupuje własne akcje i dlaczego Buffet i
inni piszą że to jest dobre, skoro nie jest.
P.s
Nie mów mi tylko że kłamią i wpuszczają mnie kanał ;)

Jeszcze raz. Pisałem o Tobie jakbyś był właścicielem spółki np 80%. Zacznijmy od początku. Masz pomysł na interes. Zakładasz spółkę SA. Spółka w momencie powstania ma kapitał 1 mln podzielony na 100000 akcji. Czyli 1 akcja jest warta 10,- zł. Ty mas 80% akcji i jesteś absolutnym panem spółki. Masz prawo do 80% dywidendy i niepodzielną władzę. Twój projekt na interes jest jednak ambitny. Nie zadowala Cię takie pitu-pitu, chcesz mieć prawdziwe pieniądze. Do tego jednak potrzeba dodatkowych 9 mln pln. Twoja spółka emituje kolejne akcje w ilości 900000 po 10,- szt. Twoja władza topnieje do 8% na walnym i dywidenda tez jest proporcjonalna do Twoich kapitałów w spółce. Interes jednak idzie świetnie. W pewnym momencie w kasie jest 5 mln i nie są konieczne żadne inwestycje. Spółka pracuje stabilnie. Interes jak co dzień. Aż tu nagle prezent od polityków i giełdy dołują. Akcje Twojej spółki notowane są po 5,-. Masz szansę oddać pożyczone 9 mln z rynku wykładając 5 mln. Dodatkowo Twoje udziały w dywidendzie i we władzach wracają na 80% w spółce 10x większej. Jest sens skupować akcje własne w celu umorzenia? Ja sądzę, że jest, a Ty jak myślisz.

Data: 2011-10-27 22:32:10
Autor: root
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane
Dnia Thu, 27 Oct 2011 21:24 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Dnia Thu, 27 Oct 2011 18:43:08 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Napiszcie moi mili, dlaczego w sytuacji kiedy spółka skupuje własne
akcje zawsze dołuje. Typowy przykład Mostostal Zab. albo Jutrzenka. W
przypadku MostalZab to wiadomo, że cieniutko przędą ale Jutrzenka i inne
też. Co właściwie oznacza taki wykup. Czy pojawia się w fazie schyłkowej
spółki, czy jest raczej pozytywnym sygnałem, jak chcą tego teoretycy
analizy fundamentalnej i inwestorzy w starym stylu?

A Ty kiedy byś skupywał własne akcje? Ja na ten przykład skupywał bym
własne akcje wtedy gdy miałbym gotówkę własną lub kredyt niżej
oprocentowany niż rentowność netto spółki i gdyby cena wykupu była niższa
niż cena emisyjna. Dla mnie wtedy byłby to świetny interes. Oddawałbym
kredyt poniżej nominału. I mój pakiet ważył by więcej. Ja myślę tak. A Ty
jak?

Nie kapuję cię. To przecież spółka kupuje własne akcje a nie ja. Kupując
zwiększa mój procentowy udział w spółce i z tego powodu robi mi dobrze.
Kupując pozbywa się też gotówki, która nie jest jej pewnie potrzebna, bo i
tak jej nie może użyć np. z powodu kryzysu.
Kupując w celu umorzenia, zmniejsza swój kapitał własny, więc mój większy
udział w mniejszym kapitale nic mi nie daje poza prestiżem.
Wreszcie, kupując w celu dalszej odsprzedaży może kiedyś mieć zysk, ale to
ryzykowny bizior.
Kurna nie rozumiem. Po co spółka kupuje własne akcje i dlaczego Buffet i
inni piszą że to jest dobre, skoro nie jest.
P.s
Nie mów mi tylko że kłamią i wpuszczają mnie kanał ;)

Jeszcze raz. Pisałem o Tobie jakbyś był właścicielem spółki np 80%. Zacznijmy od początku. Masz pomysł na interes. Zakładasz spółkę SA. Spółka w momencie powstania ma kapitał 1 mln podzielony na 100000 akcji. Czyli 1 akcja jest warta 10,- zł. Ty mas 80% akcji i jesteś absolutnym panem spółki. Masz prawo do 80% dywidendy i niepodzielną władzę. Twój projekt na interes jest jednak ambitny. Nie zadowala Cię takie pitu-pitu, chcesz mieć prawdziwe pieniądze. Do tego jednak potrzeba dodatkowych 9 mln pln. Twoja spółka emituje kolejne akcje w ilości 900000 po 10,- szt. Twoja władza topnieje do 8% na walnym i dywidenda tez jest proporcjonalna do Twoich kapitałów w spółce. Interes jednak idzie świetnie. W pewnym momencie w kasie jest 5 mln i nie są konieczne żadne inwestycje. Spółka pracuje stabilnie. Interes jak co dzień. Aż tu nagle prezent od polityków i giełdy dołują. Akcje Twojej spółki notowane są po 5,-. Masz szansę oddać pożyczone 9 mln z rynku wykładając 5 mln. Dodatkowo Twoje udziały w dywidendzie i we władzach wracają na 80% w spółce 10x większej. Jest sens skupować akcje własne w celu umorzenia? Ja sądzę, że jest, a Ty jak myślisz.

A juści Totusie chyba jest. Dzięki ;)

Data: 2011-10-28 15:56:34
Autor: Delfino Delphis
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane
totus wrote:

Jeszcze raz. Pisałem o Tobie jakbyś był właścicielem spółki np 80%.
Zacznijmy od początku. Masz pomysł na interes. Zakładasz spółkę SA. Spółka
w momencie powstania ma kapitał 1 mln podzielony na 100000 akcji. Czyli 1
akcja jest warta 10,- zł. Ty mas 80% akcji i jesteś absolutnym panem
spółki. Masz prawo do 80% dywidendy i niepodzielną władzę. Twój projekt na
interes jest jednak ambitny. Nie zadowala Cię takie pitu-pitu, chcesz mieć
prawdziwe pieniądze. Do tego jednak potrzeba dodatkowych 9 mln pln. Twoja
spółka emituje kolejne akcje w ilości 900000 po 10,- szt. Twoja władza
topnieje do 8% na walnym i dywidenda tez jest proporcjonalna do Twoich
kapitałów w spółce. Interes jednak idzie świetnie. W pewnym momencie w
kasie jest 5 mln i nie są konieczne żadne inwestycje. Spółka pracuje
stabilnie. Interes jak co dzień. Aż tu nagle prezent od polityków i giełdy
dołują. Akcje Twojej spółki notowane są po 5,-. Masz szansę oddać
pożyczone 9 mln z rynku wykładając 5 mln. Dodatkowo Twoje udziały w
dywidendzie i we władzach wracają na 80% w spółce 10x większej. Jest sens
skupować akcje własne w celu umorzenia? Ja sądzę, że jest, a Ty jak
myślisz.

To jest niby proste, ale ja tego nie rozumiem :)

Od kiedy masz te 8%, to nie jesteś już żadnym reprezentantem spółki, lecz zwykłym współwłaścicielem. Dlaczego za te 5 mln miałbyś skupować akurat ty, a nie jakiś inny gość z wkładem 8%? W ogóle dlaczego traktujesz kapitał spółki jako pożyczkę? Wypuszczając akcje po prostu sprzedałeś część swojej spółki, a jej kapitał zakładowy proporcjonalnie należy do tych, którzy te akcje kupili.

Data: 2011-10-28 16:48:19
Autor: totus
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane
Delfino Delphis wrote:

totus wrote:

Jeszcze raz. Pisałem o Tobie jakbyś był właścicielem spółki np 80%.
Zacznijmy od początku. Masz pomysł na interes. Zakładasz spółkę SA.
Spółka w momencie powstania ma kapitał 1 mln podzielony na 100000 akcji.
Czyli 1 akcja jest warta 10,- zł. Ty mas 80% akcji i jesteś absolutnym
panem spółki. Masz prawo do 80% dywidendy i niepodzielną władzę. Twój
projekt na interes jest jednak ambitny. Nie zadowala Cię takie pitu-pitu,
chcesz mieć prawdziwe pieniądze. Do tego jednak potrzeba dodatkowych 9
mln pln. Twoja spółka emituje kolejne akcje w ilości 900000 po 10,- szt.
Twoja władza topnieje do 8% na walnym i dywidenda tez jest proporcjonalna
do Twoich kapitałów w spółce. Interes jednak idzie świetnie. W pewnym
momencie w kasie jest 5 mln i nie są konieczne żadne inwestycje. Spółka
pracuje stabilnie. Interes jak co dzień. Aż tu nagle prezent od polityków
i giełdy dołują. Akcje Twojej spółki notowane są po 5,-. Masz szansę
oddać pożyczone 9 mln z rynku wykładając 5 mln. Dodatkowo Twoje udziały w
dywidendzie i we władzach wracają na 80% w spółce 10x większej. Jest sens
skupować akcje własne w celu umorzenia? Ja sądzę, że jest, a Ty jak
myślisz.

To jest niby proste, ale ja tego nie rozumiem :)

Od kiedy masz te 8%, to nie jesteś już żadnym reprezentantem spółki, lecz
zwykłym współwłaścicielem.

Zawsze jestem zwykłym udziałowcem. Raz mniejszościowym raz większościowym. To, ze mam 8% to nie znaczy nie nie mogę zarządzać spółką. Przedstawicielem spółki jest zarząd. Członkowie zarządu nie muszą posiadać żadnych akcji. Zarząd powoływany jest przez radę nadzorczą gdzie siedzą akcjonariusze wybrani na walnym zgromadzeniu. Na walnym zgromadzeniu są ci, którzy przyszli, a nie wszyscy, którzy posiadają akcje. Pozostały akcjonariat może być mocno rozproszony więc przy 8% dalej mogę mieć realną władzę. Dlatego zgłasza nie posiadane pakiety powyżej 5%.

Dlaczego za te 5 mln miałbyś skupować akurat
ty, a nie jakiś inny gość z wkładem 8%? W ogóle dlaczego traktujesz
kapitał spółki jako pożyczkę?

Nie ja nie jakiś inny gość tylko spółka jako firma, jako organizacja. Rzeczywiście. Określenie sprzedaży akcji jako pożyczka to nieszczęśliwe określenie. Wszystko zależy jak na to spojrzeć i jaki jest plan od samego początku. Pozyskać kapitał można z kredytu, ze sprzedaży obligacji lub poprzez sprzedaż nowych akcji.


Wypuszczając akcje po prostu sprzedałeś
część swojej spółki, a jej kapitał zakładowy proporcjonalnie należy do
tych, którzy te akcje kupili.

Tak, to prawda. Mój przykład miał za zadanie pokazanie, że kupno akcji własnych w celu umorzenia jest opłacalne dla niektórych akcjonariuszy. Przedstawiłem bardzo prostą kalkulację. Sytuacji kiedy opłaca się skup akcji własnych w celu umorzenia jest wiele i wiele możliwości finansowania takich operacji. Niekoniecznie żywa gotówka w kasie. Chciałem pokazać, że takie operacje mają sens, a wykorzystany przykład jest bardzo prymitywny i miał pokazać sposób myślenia.

Data: 2011-10-27 19:41:15
Autor: kc
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane
root <root1@vp.pl> napisał(a):
Napiszcie moi mili, dlaczego w sytuacji kiedy spółka skupuje własne akcje
zawsze dołuje. Typowy przykład Mostostal Zab. albo Jutrzenka. W przypadku
MostalZab to wiadomo, że cieniutko przędą ale Jutrzenka i inne też. Co
właściwie oznacza taki wykup. Czy pojawia się w fazie schyłkowej spółki,
czy jest raczej pozytywnym sygnałem, jak chcą tego teoretycy analizy
fundamentalnej i inwestorzy w starym stylu?

Może tu: Mnie najbardziej przekonuje to, że ogłoszenie wykupu to nie to samo co wykup, oraz, że jeżeli informacja jest w okolicach szczytu ceny, to d..a.


http://www.rightline.net/education/buybacks.html


"Potential Pitfalls

Manipulation of Earnings - Above we described how a buyback improves the earnings per share number. Analysts rate stocks on many factors, but one of the most important numbers is the Earnings Per Share. Assume that an analyst estimates earnings using a higher number of outstanding shares existing before a buyback is executed. If the timing is right, companies could buyback shares and appear to beat consensus estimates that were based on a larger number of outstanding shares. So, watch out for announcements just prior to earnings.

Buyback Percentage - The higher the percentage of the buyback, the greater the potential for profits. Unfortunately, the buyback percentage is not typically part of an announcement so in order to determine if there is any significance to the announcement you'll need to do some research. Don't assume that a large number of shares is necessarily a large percentage. Execution of Buyback - There is a difference between announcing a buyback and actually purchasing the stock. A buyback announcement may initially boost the price of a stock, but this phenomenon (when it occurs) is usually short lived. Don't be fooled into believing that all announcements are implemented. A good portion of announced buybacks are not executed in full. High Stock Prices - Beware of a buyback program announced when a stock is at or nearing an all-time high. A stock buyback can be used to manipulate less than desirable EPS expectations. One way of investigating this is to compare the P/E (Price/Earnings) ratio relative to other stocks in the sector or industry. If a higher than normal P/E ratio exists, then it doesn't make a whole lot of sense for a company to buy it's stock at a premium unless there is something in the works that will add substantially to earnings."

kc --


Data: 2011-10-27 22:42:11
Autor: root
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane
Dnia Thu, 27 Oct 2011 19:41:15 +0000 (UTC), kc napisał(a):

root <root1@vp.pl> napisał(a):
Napiszcie moi mili, dlaczego w sytuacji kiedy spółka skupuje własne akcje
zawsze dołuje. Typowy przykład Mostostal Zab. albo Jutrzenka. W przypadku
MostalZab to wiadomo, że cieniutko przędą ale Jutrzenka i inne też. Co
właściwie oznacza taki wykup. Czy pojawia się w fazie schyłkowej spółki,
czy jest raczej pozytywnym sygnałem, jak chcą tego teoretycy analizy
fundamentalnej i inwestorzy w starym stylu?

Może tu: Mnie najbardziej przekonuje to, że ogłoszenie wykupu to nie to samo co wykup, oraz, że jeżeli informacja jest w okolicach szczytu ceny, to d..a.


http://www.rightline.net/education/buybacks.html


"Potential Pitfalls

Manipulation of Earnings - Above we described how a buyback improves the earnings per share number. Analysts rate stocks on many factors, but one of the most important numbers is the Earnings Per Share. Assume that an analyst estimates earnings using a higher number of outstanding shares existing before a buyback is executed. If the timing is right, companies could buyback shares and appear to beat consensus estimates that were based on a larger number of outstanding shares. So, watch out for announcements just prior to earnings.

Buyback Percentage - The higher the percentage of the buyback, the greater the potential for profits. Unfortunately, the buyback percentage is not typically part of an announcement so in order to determine if there is any significance to the announcement you'll need to do some research. Don't assume that a large number of shares is necessarily a large percentage. Execution of Buyback - There is a difference between announcing a buyback and actually purchasing the stock. A buyback announcement may initially boost the price of a stock, but this phenomenon (when it occurs) is usually short lived. Don't be fooled into believing that all announcements are implemented. A good portion of announced buybacks are not executed in full. High Stock Prices - Beware of a buyback program announced when a stock is at or nearing an all-time high. A stock buyback can be used to manipulate less than desirable EPS expectations. One way of investigating this is to compare the P/E (Price/Earnings) ratio relative to other stocks in the sector or industry. If a higher than normal P/E ratio exists, then it doesn't make a whole lot of sense for a company to buy it's stock at a premium unless there is something in the works that will add substantially to earnings."

kc

No to też jest wyjaśnienie. Jakoś nie znajduje jednak przypadku na naszej
giełdzie. Znalazłem parę spółek robiących buyback, ale o wszystkich
przecież nie wiem, więc może podobne zagrania już były. Te o których wiem
nie prowadziły ani do wzrostu ceny, ani EPS - raczej te ogłoszenia
poprzedzały spadek zysków całkowitych, że żaden bayback nie zdołał utrzymać
EPS. To ciekawe. Wypracowałem sobie nawet odruch warunkowy:
Ogłoszenie o wykupie własnych akcji -> spadek cen.

Data: 2011-10-27 22:51:38
Autor: totus
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane
root wrote:

Dnia Thu, 27 Oct 2011 19:41:15 +0000 (UTC), kc napisał(a):

root <root1@vp.pl> napisał(a):

Napiszcie moi mili, dlaczego w sytuacji kiedy spółka skupuje własne
akcje zawsze dołuje. Typowy przykład Mostostal Zab. albo Jutrzenka. W
przypadku MostalZab to wiadomo, że cieniutko przędą ale Jutrzenka i inne
też. Co właściwie oznacza taki wykup. Czy pojawia się w fazie schyłkowej
spółki, czy jest raczej pozytywnym sygnałem, jak chcą tego teoretycy
analizy fundamentalnej i inwestorzy w starym stylu?

Może tu:
Mnie najbardziej przekonuje to, że ogłoszenie wykupu to nie to samo co
wykup, oraz, że jeżeli informacja jest w okolicach szczytu ceny, to d..a.


http://www.rightline.net/education/buybacks.html


"Potential Pitfalls

Manipulation of Earnings - Above we described how a buyback improves the
earnings per share number. Analysts rate stocks on many factors, but one
of the most important numbers is the Earnings Per Share. Assume that an
analyst estimates earnings using a higher number of outstanding shares
existing before a buyback is executed. If the timing is right, companies
could buyback shares and appear to beat consensus estimates that were
based on a larger number of outstanding shares. So, watch out for
announcements just prior to earnings.

Buyback Percentage - The higher the percentage of the buyback, the
greater the potential for profits. Unfortunately, the buyback percentage
is not typically part of an announcement so in order to determine if
there is any significance to the announcement you'll need to do some
research. Don't assume that a large number of shares is necessarily a
large percentage.

Execution of Buyback - There is a difference between announcing a buyback
and actually purchasing the stock. A buyback announcement may initially
boost the price of a stock, but this phenomenon (when it occurs) is
usually short lived. Don't be fooled into believing that all
announcements are implemented. A good portion of announced buybacks are
not executed in full.

High Stock Prices - Beware of a buyback program announced when a stock is
at or nearing an all-time high. A stock buyback can be used to manipulate
less than desirable EPS expectations. One way of investigating this is to
compare the P/E (Price/Earnings) ratio relative to other stocks in the
sector or industry. If a higher than normal P/E ratio exists, then it
doesn't make a whole lot of sense for a company to buy it's stock at a
premium unless there is something in the works that will add
substantially to earnings."

kc

No to też jest wyjaśnienie. Jakoś nie znajduje jednak przypadku na naszej
giełdzie. Znalazłem parę spółek robiących buyback, ale o wszystkich
przecież nie wiem, więc może podobne zagrania już były. Te o których wiem
nie prowadziły ani do wzrostu ceny, ani EPS - raczej te ogłoszenia
poprzedzały spadek zysków całkowitych, że żaden bayback nie zdołał
utrzymać EPS. To ciekawe. Wypracowałem sobie nawet odruch warunkowy:
Ogłoszenie o wykupie własnych akcji -> spadek cen.

Trzeba zadać sobie pytanie komu służy spadek cen po ogłoszeniu wykupu. Obiektywnie ceny powinny rosnąć. Sentyment na rynku jest taki, że wszystko spada ale jest jeszcze grupa akcjonariuszy, którzy są zainteresowani w skupowaniu po możliwie najniższej cenie. Jest dobre domniemanie, ze się do akcji przygotowali i maja pewną ilość akcji oraz odpowiednie komunikaty i wskaźniki, które mają służyć do utrzymania kursu na odpowiednio niskim poziomie.

Data: 2011-10-28 16:53:47
Autor: root
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane
Dnia Thu, 27 Oct 2011 22:51:38 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Dnia Thu, 27 Oct 2011 19:41:15 +0000 (UTC), kc napisał(a):

root <root1@vp.pl> napisał(a):

Napiszcie moi mili, dlaczego w sytuacji kiedy spółka skupuje własne
akcje zawsze dołuje. Typowy przykład Mostostal Zab. albo Jutrzenka. W
przypadku MostalZab to wiadomo, że cieniutko przędą ale Jutrzenka i inne
też. Co właściwie oznacza taki wykup. Czy pojawia się w fazie schyłkowej
spółki, czy jest raczej pozytywnym sygnałem, jak chcą tego teoretycy
analizy fundamentalnej i inwestorzy w starym stylu?

Może tu:
Mnie najbardziej przekonuje to, że ogłoszenie wykupu to nie to samo co
wykup, oraz, że jeżeli informacja jest w okolicach szczytu ceny, to d..a.


http://www.rightline.net/education/buybacks.html


"Potential Pitfalls

Manipulation of Earnings - Above we described how a buyback improves the
earnings per share number. Analysts rate stocks on many factors, but one
of the most important numbers is the Earnings Per Share. Assume that an
analyst estimates earnings using a higher number of outstanding shares
existing before a buyback is executed. If the timing is right, companies
could buyback shares and appear to beat consensus estimates that were
based on a larger number of outstanding shares. So, watch out for
announcements just prior to earnings.

Buyback Percentage - The higher the percentage of the buyback, the
greater the potential for profits. Unfortunately, the buyback percentage
is not typically part of an announcement so in order to determine if
there is any significance to the announcement you'll need to do some
research. Don't assume that a large number of shares is necessarily a
large percentage.

Execution of Buyback - There is a difference between announcing a buyback
and actually purchasing the stock. A buyback announcement may initially
boost the price of a stock, but this phenomenon (when it occurs) is
usually short lived. Don't be fooled into believing that all
announcements are implemented. A good portion of announced buybacks are
not executed in full.

High Stock Prices - Beware of a buyback program announced when a stock is
at or nearing an all-time high. A stock buyback can be used to manipulate
less than desirable EPS expectations. One way of investigating this is to
compare the P/E (Price/Earnings) ratio relative to other stocks in the
sector or industry. If a higher than normal P/E ratio exists, then it
doesn't make a whole lot of sense for a company to buy it's stock at a
premium unless there is something in the works that will add
substantially to earnings."

kc

No to też jest wyjaśnienie. Jakoś nie znajduje jednak przypadku na naszej
giełdzie. Znalazłem parę spółek robiących buyback, ale o wszystkich
przecież nie wiem, więc może podobne zagrania już były. Te o których wiem
nie prowadziły ani do wzrostu ceny, ani EPS - raczej te ogłoszenia
poprzedzały spadek zysków całkowitych, że żaden bayback nie zdołał
utrzymać EPS. To ciekawe. Wypracowałem sobie nawet odruch warunkowy:
Ogłoszenie o wykupie własnych akcji -> spadek cen.

Trzeba zadać sobie pytanie komu służy spadek cen po ogłoszeniu wykupu. Obiektywnie ceny powinny rosnąć. Sentyment na rynku jest taki, że wszystko spada ale jest jeszcze grupa akcjonariuszy, którzy są zainteresowani w skupowaniu po możliwie najniższej cenie. Jest dobre domniemanie, ze się do akcji przygotowali i maja pewną ilość akcji oraz odpowiednie komunikaty i wskaźniki, które mają służyć do utrzymania kursu na odpowiednio niskim poziomie.

A czy nie jest przypadkiem tak. Jakiś prezio lub kilka osób z zarządu,
widzą że wszystko pada więc kombinują żeby pozbyć się własnych akcji.
Kupuje je Spółka w celu umorzenia, po czym spólka pada a prezio gasi
światło i wychodzi z gotówką w kieszeni. Oczywiście nie dotyczy to spóółki
prawdziwie prywatnej, ale takiej z większościowym udziałem SP.

Data: 2011-10-28 17:42:14
Autor: totus
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane
root wrote:

A czy nie jest przypadkiem tak. Jakiś prezio lub kilka osób z zarządu,
widzą że wszystko pada więc kombinują żeby pozbyć się własnych akcji.
Kupuje je Spółka w celu umorzenia, po czym spólka pada a prezio gasi
światło i wychodzi z gotówką w kieszeni. Oczywiście nie dotyczy to spóółki
prawdziwie prywatnej, ale takiej z większościowym udziałem SP.

Bardzo fajna teoria spiskowa. Nie wiem czy decyzja o skupie akcji własnych w celu umorzenia jest w wyłącznej decyzji zarządu czy nie musi być zatwierdzone przez radę nadzorczą. Chodzi o zmianę kapitałów akcyjnych i struktury akcjonariatu. W radzie nadzorczej jest przedstawiciel udziałowca większościowego. Nie mogłoby się to odbyć bez jego świadomości. Poza tym chodzi o skup akcji bezimiennych. Jednak w spółkach politycznych wszystko jest możliwe. Tam wszystko jest nasze czyli niczyje, gdzie tak naprawdę aktualny minister skarbu jest właścicielem. Ja zakładam jednak, ze spółka działa zgodnie z prawem handlowym i skup musi być wiadomy wszystkim akcjonariuszom i nie może być przeprowadzony w tajemnicy i dotyczyć tylko akcji prezia.

Data: 2011-10-28 19:40:13
Autor: root
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane
Dnia Fri, 28 Oct 2011 17:42:14 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Bardzo fajna teoria spiskowa. Nie wiem czy decyzja o skupie akcji własnych w celu umorzenia jest w wyłącznej decyzji zarządu czy nie musi być zatwierdzone przez radę nadzorczą. Chodzi o zmianę kapitałów akcyjnych i struktury akcjonariatu. W radzie nadzorczej jest przedstawiciel udziałowca większościowego. Nie mogłoby się to odbyć bez jego świadomości. Poza tym chodzi o skup akcji bezimiennych. Jednak w spółkach politycznych wszystko jest możliwe. Tam wszystko jest nasze czyli niczyje, gdzie tak naprawdę aktualny minister skarbu jest właścicielem. Ja zakładam jednak, ze spółka działa zgodnie z prawem handlowym i skup musi być wiadomy wszystkim akcjonariuszom i nie może być przeprowadzony w tajemnicy i dotyczyć tylko akcji prezia.

Oczywiście że to była prowokacja. A zwłaszcza dopisek o SP jako
większościowym udziałowcu.
Ale czy ja wiem czy to nie jest możliwe? Popatrz na to z punku widzenia
akcjonariusza większościowego (nazwałem go preziem). Jeśli ma on np 20%
akcji i widzi że spółka się chyli ku upadkowi np. z powodu długów i braku
odbiorców towaru albo zleceń na usługi, może kombinować tak:
1. Mogę zwrócić długi bankom, dostawcom wydając na to resztki gotówki a
potem dać się zlicytować.
2. Mogę "zmusić" spółke do wydania resztki gotówki na odkupienie moich
akcji (i tak po cenie wyższej niż ta, po której ja je objąłem) a potem dać
się zlicytować.

Co wybierze?

Data: 2011-10-28 19:45:55
Autor: root
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane
Dnia Fri, 28 Oct 2011 19:40:13 +0200, root napisał(a):

Dnia Fri, 28 Oct 2011 17:42:14 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

Bardzo fajna teoria spiskowa. Nie wiem czy decyzja o skupie akcji własnych w celu umorzenia jest w wyłącznej decyzji zarządu czy nie musi być zatwierdzone przez radę nadzorczą. Chodzi o zmianę kapitałów akcyjnych i struktury akcjonariatu. W radzie nadzorczej jest przedstawiciel udziałowca większościowego. Nie mogłoby się to odbyć bez jego świadomości. Poza tym chodzi o skup akcji bezimiennych. Jednak w spółkach politycznych wszystko jest możliwe. Tam wszystko jest nasze czyli niczyje, gdzie tak naprawdę aktualny minister skarbu jest właścicielem. Ja zakładam jednak, ze spółka działa zgodnie z prawem handlowym i skup musi być wiadomy wszystkim akcjonariuszom i nie może być przeprowadzony w tajemnicy i dotyczyć tylko akcji prezia.

Oczywiście że to była prowokacja. A zwłaszcza dopisek o SP jako
większościowym udziałowcu.
Ale czy ja wiem czy to nie jest możliwe? Popatrz na to z punku widzenia
akcjonariusza większościowego (nazwałem go preziem). Jeśli ma on np 20%
akcji i widzi że spółka się chyli ku upadkowi np. z powodu długów i braku
odbiorców towaru albo zleceń na usługi, może kombinować tak:
1. Mogę zwrócić długi bankom, dostawcom wydając na to resztki gotówki a
potem dać się zlicytować.
2. Mogę "zmusić" spółke do wydania resztki gotówki na odkupienie moich
akcji (i tak po cenie wyższej niż ta, po której ja je objąłem) a potem dać
się zlicytować.

Co wybierze?

Nadmieniam, żę oczywiście przedstawionny wyżej scenariusz nie ma nic
wspólnego z rzeczywistymi wydarzeniami i jest wyssany z palca. Chodzi o
teoretyczne rozważania.

Data: 2011-10-28 21:06:42
Autor: totus
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane
root wrote:

 Mogę "zmusić" spółke do wydania resztki gotówki na odkupienie moich
akcji (i tak po cenie wyższej niż ta, po której ja je objąłem) a potem dać
się zlicytować.

Mógłbyś przybliżyć ten scenariusz? Głównie interesuje jak można "zmusić" spółkę by odkupiła właśnie jego 20%. Kim prezio jest w spółce? Kto podpisuje przelewy? I jak po tej akcji, jeżeli by się udała, unika ścigania prokuratorskiego i pozostałych akcjonariuszy? Ciekaw jestem odpowiedzi.

Data: 2011-10-28 21:11:15
Autor: root
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane
Dnia Fri, 28 Oct 2011 21:06:42 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

 Mogę "zmusić" spółke do wydania resztki gotówki na odkupienie moich
akcji (i tak po cenie wyższej niż ta, po której ja je objąłem) a potem dać
się zlicytować.

Mógłbyś przybliżyć ten scenariusz? Głównie interesuje jak można "zmusić" spółkę by odkupiła właśnie jego 20%. Kim prezio jest w spółce? Kto podpisuje przelewy? I jak po tej akcji, jeżeli by się udała, unika ścigania prokuratorskiego i pozostałych akcjonariuszy? Ciekaw jestem odpowiedzi.

"Zmusić" oznacza zwołac NWZ i zwykłą wiekszością głosów przegłosować skup
akcji własnych
Prezio to główny akcjonariusz, któremu zależy już tylko na uratowaniu jak
największego kawałka majątku spółki, nim zajmą się nim wierzyciele.

Ot takie teoretyczne rozważania.

Data: 2011-10-28 21:17:34
Autor: root
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane
Dnia Fri, 28 Oct 2011 21:11:15 +0200, root napisał(a):

Dnia Fri, 28 Oct 2011 21:06:42 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

 Mogę "zmusić" spółke do wydania resztki gotówki na odkupienie moich
akcji (i tak po cenie wyższej niż ta, po której ja je objąłem) a potem dać
się zlicytować.

Mógłbyś przybliżyć ten scenariusz? Głównie interesuje jak można "zmusić" spółkę by odkupiła właśnie jego 20%. Kim prezio jest w spółce? Kto podpisuje przelewy? I jak po tej akcji, jeżeli by się udała, unika ścigania prokuratorskiego i pozostałych akcjonariuszy? Ciekaw jestem odpowiedzi.

"Zmusić" oznacza zwołac NWZ i zwykłą wiekszością głosów przegłosować skup
akcji własnych
Prezio to główny akcjonariusz, któremu zależy już tylko na uratowaniu jak
największego kawałka majątku spółki, nim zajmą się nim wierzyciele.

Ot takie teoretyczne rozważania.

Niedoczytałem. Spółka może kupować JEGO akcje, a robi to biuro maklerskie,
(będące prywatną firmą) w określonych dniach i godzinach. Biuro kupuje po
cenie 4zł a Prezio w tym samym czasie sprzedaje po 4zł. Prezio ma na ogół
dużo akcji więc trwa to całymi miesiącami. Zauważ że w tym czasie mimo
pozbywania się akcji prezio, ma ciągle ten sam procentowy udział a więc nie
musi ogłaszać przekraczania kolejnych progów procentowych.

Data: 2011-10-28 21:32:56
Autor: totus
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane
root wrote:

Dnia Fri, 28 Oct 2011 21:11:15 +0200, root napisał(a):

Dnia Fri, 28 Oct 2011 21:06:42 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

 Mogę "zmusić" spółke do wydania resztki gotówki na odkupienie moich
akcji (i tak po cenie wyższej niż ta, po której ja je objąłem) a potem
dać się zlicytować.

Mógłbyś przybliżyć ten scenariusz? Głównie interesuje jak można "zmusić"
spółkę by odkupiła właśnie jego 20%. Kim prezio jest w spółce? Kto
podpisuje przelewy? I jak po tej akcji, jeżeli by się udała, unika
ścigania prokuratorskiego i pozostałych akcjonariuszy? Ciekaw jestem
odpowiedzi.

"Zmusić" oznacza zwołac NWZ i zwykłą wiekszością głosów przegłosować skup
akcji własnych
Prezio to główny akcjonariusz, któremu zależy już tylko na uratowaniu jak
największego kawałka majątku spółki, nim zajmą się nim wierzyciele.

Ot takie teoretyczne rozważania.

Niedoczytałem. Spółka może kupować JEGO akcje, a robi to biuro maklerskie,
(będące prywatną firmą) w określonych dniach i godzinach. Biuro kupuje po
cenie 4zł a Prezio w tym samym czasie sprzedaje po 4zł. Prezio ma na ogół
dużo akcji więc trwa to całymi miesiącami. Zauważ że w tym czasie mimo
pozbywania się akcji prezio, ma ciągle ten sam procentowy udział a więc
nie musi ogłaszać przekraczania kolejnych progów procentowych.

Tego zupełnie nie kumam. Skąd biuro ma na to pieniądze? Od spółki? Kto podpisał zlecenie i przelewy na 20% akcji. Na czyj rachunek działa biuro? Na własny? Na rachunek spółki? Ilość akcji do upłynnienia już sam zdefiniowałeś. To 20%. I to wszystko odbywa się w tajemnicy? Rzecz się dzieje w Korei Północnej czy na Kubie? Pod rządami kodeksu handlowego w Polsce tego w tajemnicy nie można przeprowadzić. A jakby się nawet udało to pomysłodawca i osoby współpracujące idą do pierdla.

Data: 2011-10-29 09:37:36
Autor: root
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane
On 28 Paź, 21:32, totus <to...@poczta.onet.pl> wrote:
root wrote:
> Dnia Fri, 28 Oct 2011 21:11:15 +0200, root napisał(a):

>> Dnia Fri, 28 Oct 2011 21:06:42 +0200, totus napisał(a):

>>> root wrote:

>>>>  Mogę "zmusić" spółke do wydania resztki gotówki na odkupienie moich
>>>> akcji (i tak po cenie wyższej niż ta, po której ja je objąłem) a potem
>>>> dać się zlicytować.

>>> Mógłbyś przybliżyć ten scenariusz? Głównie interesuje jak można "zmusić"
>>> spółkę by odkupiła właśnie jego 20%. Kim prezio jest w spółce? Kto
>>> podpisuje przelewy? I jak po tej akcji, jeżeli by się udała, unika
>>> ścigania prokuratorskiego i pozostałych akcjonariuszy? Ciekaw jestem
>>> odpowiedzi.

>> "Zmusić" oznacza zwołac NWZ i zwykłą wiekszością głosów przegłosować skup
>> akcji własnych
>> Prezio to główny akcjonariusz, któremu zależy już tylko na uratowaniu jak
>> największego kawałka majątku spółki, nim zajmą się nim wierzyciele.

>> Ot takie teoretyczne rozważania.

> Niedoczytałem. Spółka może kupować JEGO akcje, a robi to biuro maklerskie,
> (będące prywatną firmą) w określonych dniach i godzinach. Biuro kupuje po
> cenie 4zł a Prezio w tym samym czasie sprzedaje po 4zł. Prezio ma na ogół
> dużo akcji więc trwa to całymi miesiącami. Zauważ że w tym czasie mimo
> pozbywania się akcji prezio, ma ciągle ten sam procentowy udział a więc
> nie musi ogłaszać przekraczania kolejnych progów procentowych.

Tego zupełnie nie kumam. Skąd biuro ma na to pieniądze? Od spółki? Kto
podpisał zlecenie i przelewy na 20% akcji. Na czyj rachunek działa biuro? Na
własny? Na rachunek spółki? Ilość akcji do upłynnienia już sam
zdefiniowałeś. To 20%. I to wszystko odbywa się w tajemnicy? Rzecz się
dzieje w Korei Północnej czy na Kubie? Pod rządami kodeksu handlowego w
Polsce tego w tajemnicy nie można przeprowadzić. A jakby się nawet udało to
pomysłodawca i osoby współpracujące idą do pierdla.

Przykre...
Jak zwykle totus przekształcił zwykłe pytanie i zwykłe próby
wyjaśnienia w teatrzyk dla niemowaląt. Co człek tu wejdzie to zawsze
dojdzie do wniosku że jest głupi jak but a do tego ma schizofrenie.
Typowe polskie piekiełko

Data: 2011-10-28 21:26:17
Autor: totus
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane
root wrote:

Dnia Fri, 28 Oct 2011 21:06:42 +0200, totus napisał(a):

root wrote:

 Mogę "zmusić" spółke do wydania resztki gotówki na odkupienie moich
akcji (i tak po cenie wyższej niż ta, po której ja je objąłem) a potem
dać się zlicytować.

Mógłbyś przybliżyć ten scenariusz? Głównie interesuje jak można "zmusić"
spółkę by odkupiła właśnie jego 20%. Kim prezio jest w spółce? Kto
podpisuje przelewy? I jak po tej akcji, jeżeli by się udała, unika
ścigania prokuratorskiego i pozostałych akcjonariuszy? Ciekaw jestem
odpowiedzi.

"Zmusić" oznacza zwołac NWZ i zwykłą wiekszością głosów przegłosować skup
akcji własnych
Prezio to główny akcjonariusz, któremu zależy już tylko na uratowaniu jak
największego kawałka majątku spółki, nim zajmą się nim wierzyciele.

Ot takie teoretyczne rozważania.

Jak ktoś kto ma 20% może zmusić resztę by w głosowaniu zdecydowała by za własne pieniądze kupiła jego akcje upadającej spółki? Umiesz takie rzeczy robić? Znasz kogoś kto umie? To może przystaw drabinę do księżyca wejdź na niego i wyślij mi stamtąd sms'a. Ot taka propozycja

Data: 2011-10-29 09:30:26
Autor: root
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane
On 28 Paź, 21:26, totus <to...@poczta.onet.pl> wrote:
root wrote:
> Dnia Fri, 28 Oct 2011 21:06:42 +0200, totus napisał(a):

>> root wrote:

>>>  Mogę "zmusić" spółke do wydania resztki gotówki na odkupienie moich
>>> akcji (i tak po cenie wyższej niż ta, po której ja je objąłem) a potem
>>> dać się zlicytować.

>> Mógłbyś przybliżyć ten scenariusz? Głównie interesuje jak można "zmusić"
>> spółkę by odkupiła właśnie jego 20%. Kim prezio jest w spółce? Kto
>> podpisuje przelewy? I jak po tej akcji, jeżeli by się udała, unika
>> ścigania prokuratorskiego i pozostałych akcjonariuszy? Ciekaw jestem
>> odpowiedzi.

> "Zmusić" oznacza zwołac NWZ i zwykłą wiekszością głosów przegłosować skup
> akcji własnych
> Prezio to główny akcjonariusz, któremu zależy już tylko na uratowaniu jak
> największego kawałka majątku spółki, nim zajmą się nim wierzyciele.

> Ot takie teoretyczne rozważania.

Jak ktoś kto ma 20% może zmusić resztę by w głosowaniu zdecydowała by za
własne pieniądze kupiła jego akcje upadającej spółki? Umiesz takie rzeczy
robić? Znasz kogoś kto umie?

To może przystaw drabinę do księżyca wejdź na niego i wyślij mi stamtąd
sms'a. Ot taka propozycja

ale pitolisz kolego. od kiedy to na walne przychodzi 100%
akcjonariuszy? ! Już czasem z Tobą nie moge. Walniesz coś a jeszcze do
tego tylko osmieszasz rozmowce jakimis fantazjami o ksiezycu i
drabinach.

Data: 2011-10-27 23:02:46
Autor: Zbyszek
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widzian e
Dnia 27-10-2011 o 18:20:36 root <root1@vp.pl> napisał(a):

Napiszcie moi mili, dlaczego w sytuacji kiedy spółka skupuje własne akcje
zawsze dołuje. Typowy przykład Mostostal Zab. albo Jutrzenka. W przypadku
MostalZab to wiadomo, że cieniutko przędą ale Jutrzenka i inne też. Co
właściwie oznacza taki wykup. Czy pojawia się w fazie schyłkowej spółki,
czy jest raczej pozytywnym sygnałem, jak chcą tego teoretycy analizy
fundamentalnej i inwestorzy w starym stylu?


To nie tak. Programy skupu pojawiają się zwykle, gdy wyceny są niskie,  niskie wskażniki c/wk,
mimo że spółka zarabia. Wykupując akcje z umorzeniem udział pozostałych  akcjonariuszy rośnie.
Rozpoczęcie skupu nie musi jednak od razu zmienić głównego trendu. Może  jednak zmniejszyć jego siłe, a co ważne,
po zmianie trendu doprowadzić do silnego odbicia. Ważny jest też cel  skupu: czasem nie jest to umorzenie, a tylko chwilowa akumulacja akcji  (programy menadżerskie, przejęcie itp). Zdarzało się też, że sytuacja w  spółce była źle oceniona w czasie trwania skupu i cel był zmieniany (bodaj  ropczyce kilka lat temu).
Ja proponuję inne przykłady: Bakalland (już drugi skup), MCI (celem nie  jest umorzenie).
Mistrzostwo to MMPL : skupili coś ponad 1/3 poniżej ceny emisyjnej po  sztywnych cenach, akcjonariusze mniejszościowi zostali zrobieni w jajo na  własne życzenie i nastąpiło wykupienie przymusowe.


--
Pozdrawiam,
Z.

Data: 2011-10-28 20:24:02
Autor: root
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widzian e
Dnia Thu, 27 Oct 2011 23:02:46 +0200, Zbyszek napisał(a):

Dnia 27-10-2011 o 18:20:36 root <root1@vp.pl> napisał(a):

Napiszcie moi mili, dlaczego w sytuacji kiedy spółka skupuje własne akcje
zawsze dołuje. Typowy przykład Mostostal Zab. albo Jutrzenka. W przypadku
MostalZab to wiadomo, że cieniutko przędą ale Jutrzenka i inne też. Co
właściwie oznacza taki wykup. Czy pojawia się w fazie schyłkowej spółki,
czy jest raczej pozytywnym sygnałem, jak chcą tego teoretycy analizy
fundamentalnej i inwestorzy w starym stylu?


To nie tak. Programy skupu pojawiają się zwykle, gdy wyceny są niskie,  niskie wskażniki c/wk,
mimo że spółka zarabia. Wykupując akcje z umorzeniem udział pozostałych  akcjonariuszy rośnie.
Rozpoczęcie skupu nie musi jednak od razu zmienić głównego trendu. Może  jednak zmniejszyć jego siłe, a co ważne,
po zmianie trendu doprowadzić do silnego odbicia. Ważny jest też cel  skupu: czasem nie jest to umorzenie, a tylko chwilowa akumulacja akcji  (programy menadżerskie, przejęcie itp).
Zdarzało się też, że sytuacja w  spółce była źle oceniona w czasie trwania skupu i cel był zmieniany (bodaj  ropczyce kilka lat temu).
Ja proponuję inne przykłady: Bakalland (już drugi skup), MCI (celem nie  jest umorzenie).
Mistrzostwo to MMPL : skupili coś ponad 1/3 poniżej ceny emisyjnej po  sztywnych cenach, akcjonariusze mniejszościowi zostali zrobieni w jajo na  własne życzenie i nastąpiło wykupienie przymusowe.

Bakaland to dobry przykład? Ano dobry. Co prawda odbicie ceny aż miło
patrzeć ale zysk netto skurczył się prawie 3 krotnie, EPS z 0.45 na 0.17 zł
zobowiązania wzrosły ponad 2 krotonie, w tym długoterminowe z 7,8 na 62,7
mln!!!
W takim wypadku (zadłużenie długoterminowe wzrasta 8 razy) nie ma lepszej
startegii, jak wydawać gotówkę na kupowanie akcji własnych celem umorzenia.
Nie kapuje tego. Sensu żadnego nie widzę.

Data: 2011-10-28 21:22:14
Autor: totus
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane
root wrote:

Dnia Thu, 27 Oct 2011 23:02:46 +0200, Zbyszek napisał(a):

Dnia 27-10-2011 o 18:20:36 root <root1@vp.pl> napisał(a):

Napiszcie moi mili, dlaczego w sytuacji kiedy spółka skupuje własne
akcje zawsze dołuje. Typowy przykład Mostostal Zab. albo Jutrzenka. W
przypadku MostalZab to wiadomo, że cieniutko przędą ale Jutrzenka i inne
też. Co właściwie oznacza taki wykup. Czy pojawia się w fazie schyłkowej
spółki, czy jest raczej pozytywnym sygnałem, jak chcą tego teoretycy
analizy fundamentalnej i inwestorzy w starym stylu?


To nie tak. Programy skupu pojawiają się zwykle, gdy wyceny są niskie,
niskie wskażniki c/wk,
mimo że spółka zarabia. Wykupując akcje z umorzeniem udział pozostałych
akcjonariuszy rośnie.
Rozpoczęcie skupu nie musi jednak od razu zmienić głównego trendu. Może
jednak zmniejszyć jego siłe, a co ważne,
po zmianie trendu doprowadzić do silnego odbicia. Ważny jest też cel
skupu: czasem nie jest to umorzenie, a tylko chwilowa akumulacja akcji
(programy menadżerskie, przejęcie itp).
Zdarzało się też, że sytuacja w
spółce była źle oceniona w czasie trwania skupu i cel był zmieniany
(bodaj ropczyce kilka lat temu).
Ja proponuję inne przykłady: Bakalland (już drugi skup), MCI (celem nie
jest umorzenie).
Mistrzostwo to MMPL : skupili coś ponad 1/3 poniżej ceny emisyjnej po
sztywnych cenach, akcjonariusze mniejszościowi zostali zrobieni w jajo na
własne życzenie i nastąpiło wykupienie przymusowe.

Bakaland to dobry przykład? Ano dobry. Co prawda odbicie ceny aż miło
patrzeć ale zysk netto skurczył się prawie 3 krotnie, EPS z 0.45 na 0.17
zł zobowiązania wzrosły ponad 2 krotonie, w tym długoterminowe z 7,8 na
62,7 mln!!!
W takim wypadku (zadłużenie długoterminowe wzrasta 8 razy) nie ma lepszej
startegii, jak wydawać gotówkę na kupowanie akcji własnych celem
umorzenia. Nie kapuje tego. Sensu żadnego nie widzę.

Widać z tego, że skup był robiony z kredytu. Jeżeli nie robili tego idioci, a wszystko można spaprać, to kalkulacja mogła wyglądać tak, że koszt kredytu jest mniejszy niż zysk do podziału z umorzonych akcji. Dodatkowo kredyt kiedyś się spłaci, a zysk akcjonariuszom trzeba płacić zawsze. Wziąć sobie wspólnika to najdroższe pieniądze jakie można sobie wyobrazić. Działę trzeba płacić ciągle i jeszcze wtrąca się do interesu. Żeby przykład dobrze ocenić to trzeba znać wszystkie uwarunkowania. Trzeba wiedzieć jakie były cele skupu, jakie narzędzia miano zastosować, jakich spodziewano się efektów ubocznych na kondycji spółki. Jeżeli wszystko idzie zgodnie z planem to znaczy, że skup przebiegł prawidłowo. Słabe wskaźniki i komunikaty nie są miarodajne bo muszą być by utrzymywać kurs na niskim poziomie. Nie mogą też się zmienić radykalnie by nie było podejrzenia o manipulację. Tobie się to może nie podobać ale to akurat lata tym, którzy zdecydowali o tym skupie i go przeprowadzili. Nie robili tego dla Ciebie tylko dla siebie.

Data: 2011-10-28 23:01:43
Autor: Zbyszek
Wykup akcji - dlaczego to jest źle widzian e
Dnia 28-10-2011 o 21:22:14 totus <totus@poczta.onet.pl> napisał(a):

znaczy, że skup przebiegł prawidłowo. Słabe wskaźniki i komunikaty nie są
miarodajne bo muszą być by utrzymywać kurs na niskim poziomie. Nie mogą  też
się zmienić radykalnie by nie było podejrzenia o manipulację. Tobie się  to
może nie podobać ale to akurat lata tym, którzy zdecydowali o tym skupie  i
go przeprowadzili. Nie robili tego dla Ciebie tylko dla siebie.


to też,  ocenianie fundamentów to dość trudne zadanie. Kreatywni mogą  sporo schować.
A zobacz root na przychody i aktywa, to może trochę ten kredyt uzasadni.
Ja juz wolę firmy z polityką umarzania akcji od tych z polityką  produkowania papierów zamiast realnych produktów.
Taki bioton - ile emisji było ? Kto zarobił na tym? Dodać 10 lat wyników  do kupy, to góra urodziła mysz.
albo fon... stare dzieje.
--
Pozdrawiam,
Z.

Wykup akcji - dlaczego to jest źle widziane

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona