Data: 2012-02-06 00:45:04 | |
Autor: maxi | |
Wyłamanie zamka - współwłasność | |
Witam,
może nie napisalam dokładnie na samym początku - wspołwłaściciel ma SWOJĄ łazienkę na strychu, ja na parterze mam swoją. Nieformalnie on uzytkuje piętro, ja parter. Każdy ma swoje media poza: - wodą - kanalizacją Pion jednego i drugiego przechodzi przez łazienkę na parterze /moją/, co roku jak są mrozy dzieje się to samo: zamarza, nie tylko u nas ale i u sąsiadów też. A to,że mamy niebieską kartę to dlatego,że już od kilku lat ten współwłasiciel stara się mnie i dziecko wyrzucić ze wspólnego domu, chociaż ma swój nowy ,dobudowany obok. I tu nie ja forsuję wersję :że ja mam dziecko i kartę to ma być jak ja chcę" tylko to ON od dłuyższego czasu stosuje przemoc fizyczną i psychiczną. Wiem,że tu jest pewnie głównie "męskie" grono, stąd pewnie ta solidarność plemników i zasada: a dokopać babie :( nieżyczę nikomu tego co ja przeszłam w ostatnich latach. pozdro -- |
|
Data: 2012-02-06 08:24:26 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Wyłamanie zamka - współwłasność | |
W dniu 06.02.2012 01:45, maxi pisze:
Pion jednego i drugiego przechodzi przez łazienkę na parterze /moją/, co roku jak są mrozy dzieje się to samo: zamarza, nie tylko u nas ale i u sąsiadów też. To dlaczego tyle czasu nikt, za przeproszeniem, dupy nie ruszył i nie zaizolował porządnie?? A to,że mamy niebieską kartę to dlatego,że już od kilku lat ten współwłasiciel stara się mnie i dziecko wyrzucić ze wspólnego domu, chociaż ma swój nowy ,dobudowany obok. Ręce opadają... Wyraźnie pisałem nie że uważam, że tak jest, ale jakie możesz sprawiać wrażenie machając bez związku z tematem tą całą kartą i dzieckiem! Teraz dotarło? Równie dobrze mogłabyś lecieć na policję z krzykiem "w sklepie mnie oszukano - pomóżcie mi, bo mam dziecko i błękitną kartę!". Albo "zakład energetyczny mi za dużo policzył - szybko mi pomóżcie bo mam dziecko i błękitną kartę!". Wiem,że tu jest pewnie głównie "męskie" grono, stąd pewnie ta solidarność plemników i zasada: a dokopać babie :( No idiotka... Po prostu idiotka... Albo żeńska szowinistka - cokolwiek nie tak, to "męski spisek". Lecz się! nieżyczę nikomu tego co ja przeszłam w ostatnich latach. A u was nadal biją Murzynów. Twoje przejścia nie mają znaczenia w tej konkretnej sprawie! Gdyby włamał się ot tak sobie dla uprzykrzenia życia - to co innego. Ale tutaj sama piszesz, że MUSIAŁ się dostać do tych rur! |
|