Czesc,

Rozwazmy hipotetyczna sytuacje: Polak mieszkajacy za granica chce sprzedac
w PL swoje auto zarejetrowane w innym kraju UE (dajmy na to w Austrii).
Zostawia je w Polsce, daje ogloszenie, zostawia odpowiednie pelnomocnictwo
i wyjezdza.

Samochod jest caly czas zarejstrowany w kraju pochodzenia. Czy zeby inny
obywatel RP mogl odkupic ten samochod i zarejestrowac go w Polsce na siebie
konieczne jest wczesniejsze wyrejestrowanie go w austriackim urzedzie, czy
to juz problem sprzedajacego?

Reszta procedury jest znana - akcyza, badanie techniczne, zwolnienie z VAT
itp. Ale z tym "wymeldowaniem" mam problem.

--
Maciek

On Thu, 11 Nov 2010 15:29:46 +0100,  Maciek wrote:

Rozwazmy hipotetyczna sytuacje: Polak mieszkajacy za granica chce sprzedac
w PL swoje auto zarejetrowane w innym kraju UE (dajmy na to w Austrii).
Zostawia je w Polsce, daje ogloszenie, zostawia odpowiednie pelnomocnictwo
i wyjezdza.
Samochod jest caly czas zarejstrowany w kraju pochodzenia.

Ostroznie z ogloszeniem oraz wymienionym na umowie miejscem jej
spisania. Urzedy moga obywatela ukarac za niezaplacenie akcyzy, vatu,
i oplat roznych naleznych przy sprowadzeniu pojazdu.
No i 2% PCC

Reszta procedury jest znana - akcyza, badanie techniczne, zwolnienie z VAT
itp. Ale z tym "wymeldowaniem" mam problem.

Da sie chyba poczta/kurierem zalatwic.

J.

Dnia Thu, 11 Nov 2010 17:27:24 +0100, J.F. napisał(a):

Ostroznie z ogloszeniem oraz wymienionym na umowie miejscem jej
spisania. Urzedy moga obywatela ukarac za niezaplacenie akcyzy, vatu,
i oplat roznych naleznych przy sprowadzeniu pojazdu.
No i 2% PCC

Ale to, ze ktos przywiozl wlasne auto do PL i je tu zostawil, nie oznacza,
ze je sprowadzil. Przeciwnie - formalnie sprowadzic i oplacic mialby
wlasnie kupujacy. Oczywiscie, biorac pod uwage koszty, czas i upierdliwosc
polskich urzednikow, musialaby to byc naprawde nizla okazja...

--
Maciek

On Thu, 11 Nov 2010 18:18:28 +0100,  Maciek wrote:

Dnia Thu, 11 Nov 2010 17:27:24 +0100, J.F. napisał(a):

Ostroznie z ogloszeniem oraz wymienionym na umowie miejscem jej
spisania. Urzedy moga obywatela ukarac za niezaplacenie akcyzy, vatu,
i oplat roznych naleznych przy sprowadzeniu pojazdu.
No i 2% PCC

Ale to, ze ktos przywiozl wlasne auto do PL i je tu zostawil, nie oznacza,
ze je sprowadzil.

Ale jak dal ogloszenie ze je chce sprzedac to chyba jednak sprowadzil
:-)

J.

Dnia Thu, 11 Nov 2010 18:34:42 +0100, J.F. napisał(a):
 

Ale jak dal ogloszenie ze je chce sprzedac to chyba jednak sprowadzil
:-)

Jesli dowiem sie, ze w Zambii stare mondziaki sa w cenie i dam ogloszenie w
"Zambia Morning Star", to Twoim zdaniem bedzie rownoznaczne ze
sprowadzeniem auta do Zambii? :)

Wydaje mi sie, ze sprowadzene oznacza formalne wymeldowanie auta z jednego
kraju i zameldowanie go w drugim, ze wszystkimi szykanami po drodze.

--
Maciek

On Thu, 11 Nov 2010 20:09:24 +0100,  Maciek wrote:

Dnia Thu, 11 Nov 2010 18:34:42 +0100, J.F. napisał(a):

Ale jak dal ogloszenie ze je chce sprzedac to chyba jednak sprowadzil
:-)

Jesli dowiem sie, ze w Zambii stare mondziaki sa w cenie i dam ogloszenie w
"Zambia Morning Star", to Twoim zdaniem bedzie rownoznaczne ze
sprowadzeniem auta do Zambii? :)

Ale w odroznieniu od przykladu - auto przeciez sprowadziles. I nie mozesz sie juz zaslaniac ze ty tylko na chwile turystycznie
przyjechales. Towar na handel przywiozles.

Wydaje mi sie, ze sprowadzene oznacza formalne wymeldowanie auta z jednego
kraju i zameldowanie go w drugim, ze wszystkimi szykanami po drodze.

Meldowac na pewno nie trzeba - mozna sprowadzic nowe z fabryki.
Rejestruje nabywca .. jak oplaty zwiazane ze sprowadzeniem zaplaci :-)

J.

W dniu 11.11.2010 20:32, J.F. pisze:

On Thu, 11 Nov 2010 20:09:24 +0100,  Maciek wrote:

Dnia Thu, 11 Nov 2010 18:34:42 +0100, J.F. napisał(a):

Ale jak dal ogloszenie ze je chce sprzedac to chyba jednak sprowadzil
:-)

Jesli dowiem sie, ze w Zambii stare mondziaki sa w cenie i dam ogloszenie w
"Zambia Morning Star", to Twoim zdaniem bedzie rownoznaczne ze
sprowadzeniem auta do Zambii? :)

Ale w odroznieniu od przykladu - auto przeciez sprowadziles.
I nie mozesz sie juz zaslaniac ze ty tylko na chwile turystycznie
przyjechales. Towar na handel przywiozles.

Czyli nie moge legalnie sprzedac samochodu, ktorym przez X lat jezdzilem mieszkajac w innym kraju w czasie wizyty np. u rodzicow w Polsce? Wg przepisow nie moge na urlopie w Pl zdecydowac sie na powrot do domu bez samochodu?

--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

On Fri, 12 Nov 2010 21:29:34 +0100,  RadekNet (www.rejsy-czartery.com)

W dniu 11.11.2010 20:32, J.F. pisze:

Ale w odroznieniu od przykladu - auto przeciez sprowadziles.
I nie mozesz sie juz zaslaniac ze ty tylko na chwile turystycznie
przyjechales. Towar na handel przywiozles.

Czyli nie moge legalnie sprzedac samochodu, ktorym przez X lat jezdzilem mieszkajac w innym kraju w czasie wizyty np. u rodzicow w Polsce? Wg

Oczywiscie ze mozesz. Tylko zanim go sprzedasz musisz zaplacic akcyze,
oplate srodowiskowa i zwolnic sie od VAT. I juz mozesz sprzedawac :-)

przepisow nie moge na urlopie w Pl zdecydowac sie na powrot do domu bez samochodu?

Dawniej nie. Wjezdzajac samochodem dokonywales odprawy celnej
warunkowej, warunkeim byl rychly wywoz pojazdu. Nalezalo jechac na
granice i zglosic do oclenia :-)

od 2004 roku sporo sie zmienilo, wiec nie wiem co teraz.
Ale znajac nasze urzedy skarbowe - trzeba uwazac :-)

J.

Dnia Sat, 13 Nov 2010 01:24:02 +0100, J.F. napisał(a):
 

Oczywiscie ze mozesz. Tylko zanim go sprzedasz musisz zaplacic akcyze,
oplate srodowiskowa i zwolnic sie od VAT. I juz mozesz sprzedawac :-)

Nie opowiadaj takich bzdur, bo te wszystkie haracze nalezy po prostu
zaplacic przed zarejestrowaniem auta w Polsce, a czy to zrobi kupujacy czy
sprzedajacy, to bez znaczenia.

--
Maciek

On Sat, 13 Nov 2010 13:10:34 +0100,  Maciek wrote:

Dnia Sat, 13 Nov 2010 01:24:02 +0100, J.F. napisał(a):

Oczywiscie ze mozesz. Tylko zanim go sprzedasz musisz zaplacic akcyze,
oplate srodowiskowa i zwolnic sie od VAT. I juz mozesz sprzedawac :-)

Nie opowiadaj takich bzdur, bo te wszystkie haracze nalezy po prostu
zaplacic przed zarejestrowaniem auta w Polsce, a czy to zrobi kupujacy czy
sprzedajacy, to bez znaczenia.

A w ktorym urzedzie czy sadzie pracujesz ze tak autorytatywnie
twierdzisz ze bez znaczenia ? :-P

J.

Dnia Sat, 13 Nov 2010 14:17:45 +0100, J.F. napisał(a):

A w ktorym urzedzie czy sadzie pracujesz ze tak autorytatywnie
twierdzisz ze bez znaczenia ? :-P

Na szczescie w zadnym.

--
Maciek

W dniu 13.11.2010 01:24, J.F. pisze:

Czyli nie moge legalnie sprzedac samochodu, ktorym przez X lat jezdzilem
mieszkajac w innym kraju w czasie wizyty np. u rodzicow w Polsce? Wg

Oczywiscie ze mozesz. Tylko zanim go sprzedasz musisz zaplacic akcyze,
oplate srodowiskowa i zwolnic sie od VAT. I juz mozesz sprzedawac :-)

przepisow nie moge na urlopie w Pl zdecydowac sie na powrot do domu bez
samochodu?

Dawniej nie. Wjezdzajac samochodem dokonywales odprawy celnej
warunkowej, warunkeim byl rychly wywoz pojazdu. Nalezalo jechac na
granice i zglosic do oclenia :-)

od 2004 roku sporo sie zmienilo, wiec nie wiem co teraz.
Ale znajac nasze urzedy skarbowe - trzeba uwazac :-)

Zywo tematem jestem zainteresowany, bo niedlugo mnie czeka wlasnie taka wymiana auta z irlandzkiego na europejskie. I wlasnie boje sie, ze jak po miesiacu od przyjazdu zglosze sie do oclenia to sie beda plumkac czemu dopiero teraz...

Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

W dniu 2010-11-13 13:14, RadekNet (www.rejsy-czartery.com) pisze:

W dniu 13.11.2010 01:24, J.F. pisze:

Czyli nie moge legalnie sprzedac samochodu, ktorym przez X lat jezdzilem
mieszkajac w innym kraju w czasie wizyty np. u rodzicow w Polsce? Wg

Oczywiscie ze mozesz. Tylko zanim go sprzedasz musisz zaplacic akcyze,
oplate srodowiskowa i zwolnic sie od VAT. I juz mozesz sprzedawac :-)

przepisow nie moge na urlopie w Pl zdecydowac sie na powrot do domu bez
samochodu?

Dawniej nie. Wjezdzajac samochodem dokonywales odprawy celnej
warunkowej, warunkeim byl rychly wywoz pojazdu. Nalezalo jechac na
granice i zglosic do oclenia :-)

od 2004 roku sporo sie zmienilo, wiec nie wiem co teraz.
Ale znajac nasze urzedy skarbowe - trzeba uwazac :-)

Zywo tematem jestem zainteresowany, bo niedlugo mnie czeka wlasnie taka
wymiana auta z irlandzkiego na europejskie. I wlasnie boje sie, ze jak
po miesiacu od przyjazdu zglosze sie do oclenia to sie beda plumkac
czemu dopiero teraz...

A Irlandia to juz nie UE? Cos przespalem? ;)
Na akcyze masz OIDP 7 dni, dlatego zawsze sie mowi, ze przedwczoraj przyjechales :) Wyspales sie wczoraj, najadles, i juz jestes zaplacic ;)
Przy otwartych granicach jest to nie do sprawdzenia.

--
venioo
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086

W dniu 13.11.2010 13:31, venioo pisze:

Dawniej nie. Wjezdzajac samochodem dokonywales odprawy celnej
warunkowej, warunkeim byl rychly wywoz pojazdu. Nalezalo jechac na
granice i zglosic do oclenia :-)

od 2004 roku sporo sie zmienilo, wiec nie wiem co teraz.
Ale znajac nasze urzedy skarbowe - trzeba uwazac :-)

Zywo tematem jestem zainteresowany, bo niedlugo mnie czeka wlasnie taka
wymiana auta z irlandzkiego na europejskie. I wlasnie boje sie, ze jak
po miesiacu od przyjazdu zglosze sie do oclenia to sie beda plumkac
czemu dopiero teraz...

A Irlandia to juz nie UE? Cos przespalem? ;)

Mialem na mysli kierownice :)

Na akcyze masz OIDP 7 dni, dlatego zawsze sie mowi, ze przedwczoraj
przyjechales :) Wyspales sie wczoraj, najadles, i juz jestes zaplacic ;)
Przy otwartych granicach jest to nie do sprawdzenia.

Ale mi wlasnie o to chodzi - nie da sie tego zrobic bez oszukiwania? No i sam system troche bez sensu - bo jak nie sprzedam i jednak bede chcial do siebie wrocic tym autem?

Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

On Sat, 13 Nov 2010 13:14:02 +0100,  RadekNet (www.rejsy-czartery.com)

W dniu 13.11.2010 01:24, J.F. pisze:

Dawniej nie. Wjezdzajac samochodem dokonywales odprawy celnej
warunkowej, warunkeim byl rychly wywoz pojazdu. Nalezalo jechac na
granice i zglosic do oclenia :-)
od 2004 roku sporo sie zmienilo, wiec nie wiem co teraz.
Ale znajac nasze urzedy skarbowe - trzeba uwazac :-)

Zywo tematem jestem zainteresowany, bo niedlugo mnie czeka wlasnie taka wymiana auta z irlandzkiego na europejskie. I wlasnie boje sie, ze jak po miesiacu od przyjazdu zglosze sie do oclenia to sie beda plumkac czemu dopiero teraz...

Irlandia jest w UE i clo ci nie grozi. Za to akcyze trzeba w pare dni
zaplacic. Pewnie bedzie klopot z ustaleniem wartosci. Zdecydowanie lepiej nasze urzedy traktuja rodaka ktory pojechal, kupil
samochod i zaraz nim wrocil.

J.

W dniu 2010-11-11 15:29, Maciek pisze:

Czesc,

Rozwazmy hipotetyczna sytuacje: Polak mieszkajacy za granica chce sprzedac
w PL swoje auto zarejetrowane w innym kraju UE (dajmy na to w Austrii).
Zostawia je w Polsce, daje ogloszenie, zostawia odpowiednie pelnomocnictwo
i wyjezdza.

Samochod jest caly czas zarejstrowany w kraju pochodzenia. Czy zeby inny
obywatel RP mogl odkupic ten samochod i zarejestrowac go w Polsce na siebie
konieczne jest wczesniejsze wyrejestrowanie go w austriackim urzedzie, czy
to juz problem sprzedajacego?

Reszta procedury jest znana - akcyza, badanie techniczne, zwolnienie z VAT
itp. Ale z tym "wymeldowaniem" mam problem.

Od jakiegos czasu jak kupisz zarejestrowane w UE to po prostu blachy i oryginalne dokumenty zagraniczne oddajesz w swoim WK a oni je odsyłają do kraju pochodzenia i tam urzedy miedzy soba sie dogaduja z wyrejestrowaniem. Przecwiczone jakos w polowie tego roku jak Ducato z Niemiec rejestrowalem.

--
venioo
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086

//Samochod jest caly czas zarejstrowany w kraju pochodzenia. Czy zeby
inny obywatel RP mogl odkupic ten samochod i zarejestrowac go w Polsce
na siebie konieczne jest wczesniejsze wyrejestrowanie go w austriackim
urzedzie, czy to juz problem sprzedajacego?

jak już stoi w PL to ja bym wymeldował (potrzebne tylko papiery +
blachy) bo jakoś nie chce mi się wierzyć w niezawodność polskich
urzędników :-) poza tym umowa ks jest chyba potrzebna do wypowiedzenia
ichniego OC ? (ew. właśnie odmeldowanie)

PS na niemieckojęzycznych forach krążą straszne opowieści jak to ktoś
sprzedał za granice auto z papierami i nie mógł wymeldować auta ...

P.