Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Wymiana czynnika ch³odz±cego w klimatyzacji

Wymiana czynnika ch³odz±cego w klimatyzacji

Data: 2010-03-01 17:31:26
Autor: J.F.
Wymiana czynnika ch³odz±cego w klimatyzacji
U¿ytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisa³ w
Sk±d siê u ludzi pojawia przekonanie ¿e trzeba ten czynnik  w klimie wymieniaæ? Przecie¿ o ile klimatyzacja dzia³a, jest hermetyczna i nie
dosz³o do awarii kompresora która spowodowa³a spalenie
oleju lub dezintegracje o-ringów i zmieszanie ich z R132a
to przecie¿ klima NIGDY nie wymaga wymiany czynnika!!!

A to nie tak jak z innymi rzeczami ?
W oleju opilki i inne resztki, olej w ogole jakis zdegenerowany, czynnik zapowietrzony i zawilgocony.

Fakt ze lodowka potrafi sie 30 lat krecic, ale tez hermetycznosc inna.

Nie dajcie siê nabijaæ w bambuko - kto¶ z Was doi kasê!

No coz, w naszych warunkach moze sie okazac ze koszt wymiany porownywalny z kosztem sprawdzenia szczelnosci i uzupelnienia.

J.

Data: 2010-03-01 11:10:44
Autor: Pszemol
Wymiana czynnika ch³odz±cego w klimatyzacji
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:hmgq4n$b3c$1news.onet.pl...
U¿ytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisa³ w
Sk±d siê u ludzi pojawia przekonanie ¿e trzeba ten czynnik  w klimie wymieniaæ? Przecie¿ o ile klimatyzacja dzia³a, jest hermetyczna i nie
dosz³o do awarii kompresora która spowodowa³a spalenie
oleju lub dezintegracje o-ringów i zmieszanie ich z R132a
to przecie¿ klima NIGDY nie wymaga wymiany czynnika!!!

A to nie tak jak z innymi rzeczami ?
W oleju opilki i inne resztki, olej w ogole jakis zdegenerowany, czynnik zapowietrzony i zawilgocony.

Czynnik w klimie jest pod ogromnym ci¶nieniem.
Jesli jest ma³a nieszczelno¶æ i freon Ci uchodzi bardzo powoli to
co jaki¶ czas trzeba go uzupe³niæ ale zapowietrzyæ czy zawilgociæ
to siê system mo¿e tylko przy du¿ej awarii gdzie tracisz prawie
ca³y freon i uszkodzenie (nieszczelno¶æ) masz po stronie niskiego
ci¶nienia. Bo tylko tam, przy ma³ej ilo¶ci p³ynu kompresor mo¿e
wytworzyæ podci¶nienie i zassaæ powietrze/wilgoæ z zewn±trz.

Fakt ze lodowka potrafi sie 30 lat krecic, ale tez hermetycznosc inna.

Wcale nie jest inna... Uk³ad samochodowy jest jednakowo szczelny.
Nieszczelno¶ci pojawiaj± siê po st³uczkach czy przy innych
mechanicznych uszkodzeniach.

Nie dajcie siê nabijaæ w bambuko - kto¶ z Was doi kasê!

No coz, w naszych warunkach moze sie okazac ze koszt wymiany porownywalny z kosztem sprawdzenia szczelnosci i uzupelnienia.

Koszt "sprawdzenia szczelno¶ci i uzupe³nienia" mo¿na sobie
³atwo zminimalizowaæ:
http://www.amazon.com/R134A-Conditioner-Gauge-INDGEZ-1-Category/dp/B002XMU008
http://www.amazon.com/R-134a-Refill-Treatment-Maxi-Cool/dp/B0007ZDRDU/ref=pd_bxgy_auto_img_b

Data: 2010-03-01 18:31:21
Autor: J.F.
Wymiana czynnika ch³odz±cego w klimatyzacji
U¿ytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisa³ w
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
W oleju opilki i inne resztki, olej w ogole jakis zdegenerowany, czynnik zapowietrzony i zawilgocony.

Czynnik w klimie jest pod ogromnym ci¶nieniem.

A jakim dokladniej ? I ile zima przy -15C ?

Fakt ze lodowka potrafi sie 30 lat krecic, ale tez hermetycznosc inna.
Wcale nie jest inna... Uk³ad samochodowy jest jednakowo szczelny.
Nieszczelno¶ci pojawiaj± siê po st³uczkach czy przy innych
mechanicznych uszkodzeniach.

Samochodowa ma ruchomy walek. A domowa tylko druty elektryczne ze strefy szczelnej.

Nie dajcie siê nabijaæ w bambuko - kto¶ z Was doi kasê!
No coz, w naszych warunkach moze sie okazac ze koszt wymiany porownywalny z kosztem sprawdzenia szczelnosci i uzupelnienia.
Koszt "sprawdzenia szczelno¶ci i uzupe³nienia" mo¿na sobie  ³atwo zminimalizowaæ:
http://www.amazon.com/R134A-Conditioner-Gauge-INDGEZ-1-Category/dp/B002XMU008
http://www.amazon.com/R-134a-Refill-Treatment-Maxi-Cool/dp/B0007ZDRDU/ref=pd_bxgy_auto_img_b

A to wystarcza, czy jeszcze trzeba sobie kupic jakis zestaw do napelniania ?

razem z 50$, plus przesylki, a starczy na jedno auto, bo w nastepnym rurki beda inne :-)
Albo sie okaze ze jednak dziura i trzeba bylo od razu do fachowca :-)


J.

Data: 2010-03-01 11:44:32
Autor: Pszemol
Wymiana czynnika ch³odz±cego w klimatyzacji
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:hmgtl1$ksq$1news.onet.pl...
U¿ytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisa³ w
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
W oleju opilki i inne resztki, olej w ogole jakis zdegenerowany, czynnik zapowietrzony i zawilgocony.

Czynnik w klimie jest pod ogromnym ci¶nieniem.

A jakim dokladniej ? I ile zima przy -15C ?

Przy wy³±czonej klimie, ci¶nienie w systemie jest jednakowe po obu
stronach kompresora i wynosi oko³o 80 psi (5-6 atm) w temperaturze
oko³o 15-20'C. Nie wiem jak bardzo spada przy -15'C ale nie spada
do zera... Nawet w takiej temperaturze bêdzie wewnatrz ci¶nienie
wiêksze ni¿ na zewn±trz, a wiêc nic siê tam do klimy nie dostanie...

Fakt ze lodowka potrafi sie 30 lat krecic, ale tez hermetycznosc inna.
Wcale nie jest inna... Uk³ad samochodowy jest jednakowo szczelny.
Nieszczelno¶ci pojawiaj± siê po st³uczkach czy przy innych
mechanicznych uszkodzeniach.

Samochodowa ma ruchomy walek. A domowa tylko druty elektryczne ze strefy szczelnej.

Ten ruchomy wa³ek ma specjalny ko³nierz uszczelniaj±cy co sprawia
¿e jest bardzo szczelny i nie uchodzi tamtêdy gaz.

Nie dajcie siê nabijaæ w bambuko - kto¶ z Was doi kasê!
No coz, w naszych warunkach moze sie okazac ze koszt wymiany porownywalny z kosztem sprawdzenia szczelnosci i uzupelnienia.
Koszt "sprawdzenia szczelno¶ci i uzupe³nienia" mo¿na sobie  ³atwo zminimalizowaæ:
http://www.amazon.com/R134A-Conditioner-Gauge-INDGEZ-1-Category/dp/B002XMU008
http://www.amazon.com/R-134a-Refill-Treatment-Maxi-Cool/dp/B0007ZDRDU/ref=pd_bxgy_auto_img_b

A to wystarcza, czy jeszcze trzeba sobie kupic jakis zestaw do napelniania ?

Widzê teraz ¿e ta puszka sprzedawana jest bez rurki z zaworkiem,
wiêc trzeba do niej dokupiæ taki element:
http://www.amazon.com/Interdynamics-QFH-4-R-134a-Conditioning-Coupler/dp/B002G1UN30/ref=sr_1_20?s=automotive&ie=UTF8&qid=1267465218&sr=1-20
Albo kupiæ ca³y zestaw sk³adaj±cy siê z manometru, wê¿yka
i puszki z R134a jak tu:
http://www.amazon.com/Artic-Freeze-Reusable-Trigger-Dispenser/dp/B000ALMH3C/ref=sr_1_12?s=automotive&ie=UTF8&qid=1267465300&sr=1-12

razem z 50$, plus przesylki, a starczy na jedno auto, bo w nastepnym rurki beda inne :-)

A tu siê w³asnie mylisz, bo wszystkie auta po roku 1993/1994
u¿ywaj± nowego R134a i maj± STANDARDOWE porty serwisowe.

Albo sie okaze ze jednak dziura i trzeba bylo od razu do fachowca :-)

Mówimy o diagnostyce - czemu od razu zak³adaæ pesymistycznie
¿e jest ¼le? Celem diagnostyki mia³o byæ SPRAWDZENIE czy jest OK.
W wiêkszo¶ci przypadków okaze siê ¿e jest OK i zaoszczêdzi³e¶ kasê.
Jak masz kilka aut i chcesz sobie sprawdzaæ szczelno¶æ dwa razy
do roku to pomy¶l ile kasy oszczêdzisz kupuj±c sobie tylko sam
manometr? Puszkê z freonem kupisz sobie jak ju¿ oka¿e siê ¿e jednak
co¶ tam usz³o i trzeba uzupe³niæ. Byæ mo¿e przez nastêpne 5-10 lat
nic Ci nie ujdzie z klimy bo zwykle nie uchodzi jak nie by³o st³uczki
i komora silnika nie zosta³a w ¿aden sposób zdeformowana...

Data: 2010-03-01 19:04:55
Autor: J.F.
Wymiana czynnika ch³odz±cego w klimatyzacji
U¿ytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:hmg9b0.62o.0poczta.onet.pl...
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
A jakim dokladniej ? I ile zima przy -15C ?

Przy wy³±czonej klimie, ci¶nienie w systemie jest jednakowe po obu
stronach kompresora i wynosi oko³o 80 psi (5-6 atm) w temperaturze
oko³o 15-20'C. Nie wiem jak bardzo spada przy -15'C ale nie spada
do zera... Nawet w takiej temperaturze bêdzie wewnatrz ci¶nienie
wiêksze ni¿ na zewn±trz, a wiêc nic siê tam do klimy nie dostanie...

No dobra, doczytalem sie - R134a ponizej -26C przestaje wrzec.

Samochodowa ma ruchomy walek. A domowa tylko druty elektryczne ze strefy szczelnej.
Ten ruchomy wa³ek ma specjalny ko³nierz uszczelniaj±cy co sprawia
¿e jest bardzo szczelny i nie uchodzi tamtêdy gaz.

Najwyrazniej tak, skoro kilkunastoletnia klima potrafi ciagle dzialac.
Ale ja jestem niedowiarek i pozostaje sceptyczny :-(

razem z 50$, plus przesylki, a starczy na jedno auto, bo w nastepnym rurki beda inne :-)
A tu siê w³asnie mylisz, bo wszystkie auta po roku 1993/1994
u¿ywaj± nowego R134a i maj± STANDARDOWE porty serwisowe.

to dobrze .. w Europie tez ?

Albo sie okaze ze jednak dziura i trzeba bylo od razu do fachowca :-)
Mówimy o diagnostyce - czemu od razu zak³adaæ pesymistycznie
¿e jest ¼le? Celem diagnostyki mia³o byæ SPRAWDZENIE czy jest OK.
W wiêkszo¶ci przypadków okaze siê ¿e jest OK i zaoszczêdzi³e¶ kasê.
Jak masz kilka aut i chcesz sobie sprawdzaæ szczelno¶æ dwa razy
do roku to pomy¶l ile kasy oszczêdzisz kupuj±c sobie tylko sam
manometr?

Wiesz, ostatnio za sprawdzenie .. nie zaplacilem nic.
ale oczywiscie nie bede naduzywal i jezdzil w kilka aut co pol roku :-)
A sprawdzic moge bardzo latwo bez wydatkow - klik i czekamy czy zimne leci :-)

Co prawda wlasnie doszedlem do etapu gdy mam watpliwosci - leci zimne, ale czy wystarczajaco ? :-)

J.

Data: 2010-03-01 13:23:31
Autor: Pszemol
Wymiana czynnika ch³odz±cego w klimatyzacji
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:hmgvk0$qim$1news.onet.pl...
No dobra, doczytalem sie - R134a ponizej -26C przestaje wrzec.

No widzisz. Sam zatem rozumiesz, ¿e ta wilgoæ nie ma jak siê
dostaæ do uk³adu, nawet je¶li jest ciut nieszczelny ale wci±¿ ma freon...

Samochodowa ma ruchomy walek. A domowa tylko druty elektryczne ze strefy szczelnej.
Ten ruchomy wa³ek ma specjalny ko³nierz uszczelniaj±cy co sprawia
¿e jest bardzo szczelny i nie uchodzi tamtêdy gaz.

Najwyrazniej tak, skoro kilkunastoletnia klima potrafi ciagle dzialac.
Ale ja jestem niedowiarek i pozostaje sceptyczny :-(

Masz do tego pe³ne prawo...
Wiem, ¿e klima w Polsce to wci±¿ egzotyka i ma³o kto wie jak do
tego urz±dzenia racjonalnie podchodziæ, ale mieszkaj±c 12 rok
w USA, kraju gdzie klima jest STANDARDEM we wszystkich, nawet
najtañszych autach od kilkudziesiêciu lat, wiem ¿e nikt nie zaleca
rekreacyjnego wymieniania/osuszania czynnika w systemach
samochodowych bo jest to zwyczajnie niepotrzebn± strat± czasu
i pieniêdzy. No ale Amerykanie to dosyæ praktyczny naród...
Jestem pewny ¿e zanim auta z klim± siê spopularyzuj± w PL to
wielu frajerów nabierze siê na nie do koñca uczciwych serwisantów
zalecaj±cych zupe³nie niepotrzebne nikomu procedury maj±c na
my¶li robienie fajnej kasy za co¶, co nie wymaga du¿o my¶lenia
i brudzenia r±k. Serwisanci kochaj± tego typu robótki...

razem z 50$, plus przesylki, a starczy na jedno auto, bo w nastepnym rurki beda inne :-)
A tu siê w³asnie mylisz, bo wszystkie auta po roku 1993/1994
u¿ywaj± nowego R134a i maj± STANDARDOWE porty serwisowe.

to dobrze .. w Europie tez ?

A czemu mia³oby byæ inaczej? :-)

Albo sie okaze ze jednak dziura i trzeba bylo od razu do fachowca :-)
Mówimy o diagnostyce - czemu od razu zak³adaæ pesymistycznie
¿e jest ¼le? Celem diagnostyki mia³o byæ SPRAWDZENIE czy jest OK.
W wiêkszo¶ci przypadków okaze siê ¿e jest OK i zaoszczêdzi³e¶ kasê.
Jak masz kilka aut i chcesz sobie sprawdzaæ szczelno¶æ dwa razy
do roku to pomy¶l ile kasy oszczêdzisz kupuj±c sobie tylko sam
manometr?

Wiesz, ostatnio za sprawdzenie .. nie zaplacilem nic.
ale oczywiscie nie bede naduzywal i jezdzil w kilka aut co pol roku :-)

Je¶li rzeczywi¶cie taka us³uga nic nie kosztuje to oczywi¶cie
nie ma nad czym siê zastanawiaæ... Napisa³e¶ jednak poprzednio:
No coz, w naszych warunkach moze sie okazac ze koszt wymiany porownywalny z kosztem sprawdzenia szczelnosci i uzupelnienia.

A sprawdzic moge bardzo latwo bez wydatkow - klik i czekamy czy zimne leci :-)

Co prawda wlasnie doszedlem do etapu gdy mam watpliwosci - leci zimne, ale czy wystarczajaco ? :-)

Do tego s³u¿yæ mo¿e fajny termometr, np. taki kieszonkowy jak ten:
http://www.amazon.com/Interdynamics-TH-30-1-75-Conditioning-Thermometer/dp/B002G1UNQM/ref=sr_1_5?s=automotive&ie=UTF8&qid=1267471406&sr=1-5

Data: 2010-03-01 21:59:05
Autor: J.F.
Wymiana czynnika ch³odz¹cego w klimatyzacji
On Mon, 1 Mar 2010 13:23:31 -0600,  Pszemol wrote:
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
No dobra, doczytalem sie - R134a ponizej -26C przestaje wrzec.

No widzisz. Sam zatem rozumiesz, ¿e ta wilgoæ nie ma jak siê
dostaæ do uk³adu, nawet je¶li jest ciut nieszczelny ale wci±¿ ma freon...

Ja tam wnioskuje ze ponizej -26C uklad chetnie by zassal cos z
otoczenia. To sie u nas czesto nie zdarza na szczescie :-)

Ten ruchomy wa³ek ma specjalny ko³nierz uszczelniaj±cy co sprawia
¿e jest bardzo szczelny i nie uchodzi tamtêdy gaz.
Najwyrazniej tak, skoro kilkunastoletnia klima potrafi ciagle dzialac.
Ale ja jestem niedowiarek i pozostaje sceptyczny :-(

Masz do tego pe³ne prawo...
Wiem, ¿e klima w Polsce to wci±¿ egzotyka i ma³o kto wie jak do
tego urz±dzenia racjonalnie podchodziæ, ale mieszkaj±c 12 rok
w USA, kraju gdzie klima jest STANDARDEM we wszystkich, nawet
najtañszych autach od kilkudziesiêciu lat, wiem ¿e nikt nie zaleca
rekreacyjnego wymieniania/osuszania czynnika w systemach

Nie nie - mnie tylko interesuje jak sa zrobione uszczelnienia. Dobre cholery sa.

Pompa wody tez dosc dobrze uszczelniona, "sprezyny gazowe" tez .. choc
u mnie klapa juz opada zima ..

A tu siê w³asnie mylisz, bo wszystkie auta po roku 1993/1994
u¿ywaj± nowego R134a i maj± STANDARDOWE porty serwisowe.
to dobrze .. w Europie tez ?
A czemu mia³oby byæ inaczej? :-)

A czemu nie ? Bardzo duzo rzeczy jest zrobione inaczej.

Wiesz, ostatnio za sprawdzenie .. nie zaplacilem nic.
ale oczywiscie nie bede naduzywal i jezdzil w kilka aut co pol roku :-)
Je¶li rzeczywi¶cie taka us³uga nic nie kosztuje to oczywi¶cie
nie ma nad czym siê zastanawiaæ... Napisa³e¶ jednak poprzednio:
No coz, w naszych warunkach moze sie okazac ze koszt wymiany porownywalny z kosztem sprawdzenia szczelnosci i uzupelnienia.

Bo u mnie klima dzialala ale mialem wrazenie ze jakos slabo.
Podjechalem, poprosilem o sprawdzenie, pan stwierdzil ze na jego gust
i maszynke jest dobrze i pieniedzy nie chcial.

Ale jak komus dzialac nie bedzie, to podejrzewam ze koszt naprawy
bedzie wyzszy.

Co prawda wlasnie doszedlem do etapu gdy mam watpliwosci - leci zimne, ale czy wystarczajaco ? :-)
Do tego s³u¿yæ mo¿e fajny termometr, np. taki kieszonkowy jak ten:
http://www.amazon.com/Interdynamics-TH-30-1-75-Conditioning-Thermometer/dp/B002G1UNQM/ref=sr_1_5?s=automotive&ie=UTF8&qid=1267471406&sr=1-5

Ale jaka jest prawidlowa w mondeo i co zrobic jak sie okaze ze moja
nie wyrabia ? :-)

J.

Data: 2010-03-01 15:42:03
Autor: Pszemol
Wymiana czynnika ch³odz¹cego w klimatyzacji
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:b0aoo5l3nt4qlge0v301u47kqbjf08qio74ax.com...
On Mon, 1 Mar 2010 13:23:31 -0600,  Pszemol wrote:
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
No dobra, doczytalem sie - R134a ponizej -26C przestaje wrzec.

No widzisz. Sam zatem rozumiesz, ¿e ta wilgoæ nie ma jak siê
dostaæ do uk³adu, nawet je¶li jest ciut nieszczelny ale wci±¿ ma freon...

Ja tam wnioskuje ze ponizej -26C uklad chetnie by zassal cos z
otoczenia. To sie u nas czesto nie zdarza na szczescie :-)

Raz ¿e w rejonach ¶wiata gdzie takie temperatury wystêpuj± dosyæ
rzadko spotyka siê auta z klim± :-) Ale warto wiedzieæ gdzie ta granica.
Dwa - nawet jesli klima zassie co¶ w takiej temperaturze przez ma³±
nieszczelno¶æ to mamy w³asnie puszkê z osuszaczem i unikniemy problemu.

Ten ruchomy wa³ek ma specjalny ko³nierz uszczelniaj±cy co sprawia
¿e jest bardzo szczelny i nie uchodzi tamtêdy gaz.
Najwyrazniej tak, skoro kilkunastoletnia klima potrafi ciagle dzialac.
Ale ja jestem niedowiarek i pozostaje sceptyczny :-(

Masz do tego pe³ne prawo...
Wiem, ¿e klima w Polsce to wci±¿ egzotyka i ma³o kto wie jak do
tego urz±dzenia racjonalnie podchodziæ, ale mieszkaj±c 12 rok
w USA, kraju gdzie klima jest STANDARDEM we wszystkich, nawet
najtañszych autach od kilkudziesiêciu lat, wiem ¿e nikt nie zaleca
rekreacyjnego wymieniania/osuszania czynnika w systemach

Nie nie - mnie tylko interesuje jak sa zrobione uszczelnienia.
Dobre cholery sa.

Pompa wody tez dosc dobrze uszczelniona, "sprezyny gazowe"
tez .. choc u mnie klapa juz opada zima ..

Akurat wodê i inne ciecze ³atwiej uszczelniaæ ni¿ gaz :-)
Jestem pewny ¿e doszukasz siê w sieci materia³ów opisuj±cych
konstrukcjê rozwi±zañ uszczelniaj±cych freon :-)

A tu siê w³asnie mylisz, bo wszystkie auta po roku 1993/1994
u¿ywaj± nowego R134a i maj± STANDARDOWE porty serwisowe.
to dobrze .. w Europie tez ?
A czemu mia³oby byæ inaczej? :-)

A czemu nie ? Bardzo duzo rzeczy jest zrobione inaczej.

Ale jest to wtedy podyktowane jakim¶ konkretnym celem.
A w przypadku przemys³u motoryzacyjnego istotne korzy¶ci
uzyskuje siê na unifikacji i zwiêkszaniu masowo¶ci produkcji.
Ró¿norodno¶æ rozwi±zañ temu nie sprzyja, wiêc siê jej unika
jak ognia... Wiele firm jest dzi¶ o globalnym zasiêgu i auta
eksportuje lub produkuje na ca³y ¶wiat... Jak bym mia³ zgadywaæ
to zgadywa³bym ¿e system R134a bêdzie mia³ kompatybilne
z³±czki w KA¯DYM aucie przeznaczonym do tego systemu,
¿eby nie wiem gdzie go spotka³ na ¶wiecie...

Bo u mnie klima dzialala ale mialem wrazenie ze jakos slabo.
Podjechalem, poprosilem o sprawdzenie, pan stwierdzil ze na jego gust
i maszynke jest dobrze i pieniedzy nie chcial.

Ale jak komus dzialac nie bedzie, to podejrzewam ze koszt naprawy
bedzie wyzszy.

Sporo wy¿szy.
Mi wyliczyli wymianê uszkodzonego kompresora na 1000 dolarów.
Da³o mi to niez³± dodatkow± motywacjê do nauki bo nie cierpiê
wydawaæ pieniêdzy w taki sposób. Co innego wyjazdy na nurkowania ;-)

Co prawda wlasnie doszedlem do etapu gdy mam watpliwosci - leci zimne, ale
czy wystarczajaco ? :-)
Do tego s³u¿yæ mo¿e fajny termometr, np. taki kieszonkowy jak ten:
http://www.amazon.com/Interdynamics-TH-30-1-75-Conditioning-Thermometer/dp/B002G1UNQM/ref=sr_1_5?s=automotive&ie=UTF8&qid=1267471406&sr=1-5

Ale jaka jest prawidlowa w mondeo i co zrobic jak sie okaze ze moja
nie wyrabia ? :-)

To nie jest tak ¿e jest jaka¶ magiczna prawid³owa temperatura...
Termometr s³u¿y do uzyskania temperatury powietrza na wylocie
z klimy i porównania jej do temperatury na zewn±trz... Istotna jest
róznica temperatur któr± potrafi klima wymusiæ... Wiadomo ¿e jak
pu¶cisz dmuchawê na pe³ny regulator przy 35 stopniowym upale
na zewn±trz to nie uzyskasz na wylocie z klimy temperatury 5'C :-)
Ale pomiar tej temperatury daje Ci ju¿ pojêcie o sprawno¶ci klimy.
Warto takim sposobem porównaæ temperatury w innych autach
- ja w lecie przy minimalnym ustawieniu dmuchawy uzyskiwa³em
te 5-6'C a przy maksymalnym jakie¶ 15'C. I by³o fajnie :-) Ka¿de auto
bêdzie mieæ to trochê inaczej bo inny silnik, inna klima, inna moc
dmuchawy, nagrzanie auta, itd itp...

Data: 2010-03-01 23:14:10
Autor: J.F.
Wymiana czynnika ch³odzšcego w klimatyzacji


Data: 2010-03-01 16:23:26
Autor: Pszemol
Wymiana czynnika ch³odz?cego w klimatyzacji


Data: 2010-03-02 15:13:47
Autor: J.F.
Wymiana czynnika ch³odz?cego w klimatyzacji
U¿ytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisa³ w
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
To nie jest tak ¿e jest jaka¶ magiczna prawid³owa temperatura...
No to po cholere mi taki przyrzad, po ktorym nadal nic nie bede
wiedzal ? :-)
Nie doczyta³e¶ kolejnych zdañ... Nie jest istotna temperatura wylotu sama
w sobie a ró¿nica temperatur tej z wylotu klimy i tej na zewn±trz auta.

Ale konkretnie nie podales, to skad bede wiedzial czy dobrze ? :-)

A te cisnienia w klimie to jakie maja byc ?
Akurat ci¶nienia s± konkretnie wskazane w instrukcji serwisowej auta.
Moja jest tutaj: http://www.turboninjas.com/camry/ac.pdf
Zale¿± trochê od temperatury powietrza na zewn±trz pojazdu
i od ilo¶ci czynnika ch³odz±cego jaki pozosta³ wewn±trz.

Czyli najpierw musze znalezc swoja instrukcje.
A moze popatrzec czy gdzies nie ma wziernika.


A moze pojechac do fachowca  :-)

J.

Data: 2010-03-02 08:43:50
Autor: Pszemol
Wymiana czynnika ch³odz?cego w klimatyzacji
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:hmj6eu$dsg$1news.onet.pl...
U¿ytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisa³ w
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
To nie jest tak ¿e jest jaka¶ magiczna prawid³owa temperatura...
No to po cholere mi taki przyrzad, po ktorym nadal nic nie bede
wiedzal ? :-)
Nie doczyta³e¶ kolejnych zdañ... Nie jest istotna temperatura wylotu sama
w sobie a ró¿nica temperatur tej z wylotu klimy i tej na zewn±trz auta.

Ale konkretnie nie podales, to skad bede wiedzial czy dobrze ? :-)

Porównasz sobie z innym, podobnym do Twojego samochodem :-)
Albo przedzwonisz do warsztatu i Ci powiedz± ile powinno byæ tych
stopni róznicy dla Twojego auta przy jakim ustawieniu dmuchawy.
Albo zmierzysz na wiosnê i w jesieni i sprawdzisz czy wydajno¶æ
spada z czasem czy pozostaje taka sama :-)

A te cisnienia w klimie to jakie maja byc ?
Akurat ci¶nienia s± konkretnie wskazane w instrukcji serwisowej auta.
Moja jest tutaj: http://www.turboninjas.com/camry/ac.pdf
Zale¿± trochê od temperatury powietrza na zewn±trz pojazdu
i od ilo¶ci czynnika ch³odz±cego jaki pozosta³ wewn±trz.

Czyli najpierw musze znalezc swoja instrukcje.
A moze popatrzec czy gdzies nie ma wziernika.

Wziernik to fajna rzecz, ale nie ka¿de auto to ma.

A moze pojechac do fachowca  :-)

Zawsze masz i mia³e¶ tak± opcjê :-)

Data: 2010-03-01 19:28:22
Autor: Przemys³aw Bernat
Wymiana czynnika ch³odz±cego w klimatyzacji
Dnia Mon, 1 Mar 2010 19:04:55 +0100, J.F. napisa³(a):

Co prawda wlasnie doszedlem do etapu gdy mam watpliwosci - leci zimne, ale czy wystarczajaco ? :-)

Najlepiej mia³y to rozwi±zane Citroeny z lat 90'tych. Na osuszaczu jest
prze¼roczyste okienko. Odpalasz auto, naciskasz guzik ze ¶nie¿ynk± w
kabinie i patrzysz na oczko w osuszaczu pod mask±. Jak jest zielone, to OK.
Jak zielone z b±belkami albo piana, to ma³o czynnika. Jak czarne, to klima
nie dzia³a (brak czynnika, za niska temperatura na zewn±trz, co¶ z
elektryk±, nie w³±czona klima). Oczko mo¿e te¿ byæ czerwone - to oznacza
konieczno¶æ wymiany osuszacza. Czyli w starym XM, albo Xantii sprawdzenie
klimy mo¿na zrobiæ samemu w piêæ minut na parkingu przed domem. Oczywi¶cie
diagnostyka nie jest ju¿ taka prosta, ale to te¿ nie jest jaki¶ kosmos.
Nieszczelno¶ci profesjonalny zak³ad szuka³ nie za pomoc± nabijania czynnika
i wypuszczania go dziur± w powietrze, ale nabili uk³ad azotem i patrzyli,
czy ci¶nienie spada. Potem spryskiwacz z p³ynem do garów i lali po rurkach,
a¿ znale¼li miejsce gdzie siê pieni.  Przegl±d klimy w zak³adach typu Norauto to strata czasu i kasy. Pod³±cz±
automat, skasuj± za us³ugê, a jak czynnik w tydzieñ pójdzie w powietrze, to
roz³o¿± rêce. --
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2010-03-01 13:37:06
Autor: Pszemol
Wymiana czynnika ch³odz±cego w klimatyzacji
"Przemys³awBernat" <pbernat@wp.pl> wrote in message news:1ua9w3nyov8g9.v6ecbhjy39kq.dlg40tude.net...
Dnia Mon, 1 Mar 2010 19:04:55 +0100, J.F. napisa³(a):

Co prawda wlasnie doszedlem do etapu gdy mam watpliwosci - leci
zimne, ale czy wystarczajaco ? :-)

Najlepiej mia³y to rozwi±zane Citroeny z lat 90'tych. Na osuszaczu jest
prze¼roczyste okienko. Odpalasz auto, naciskasz guzik ze ¶nie¿ynk± w
kabinie i patrzysz na oczko w osuszaczu pod mask±. Jak jest zielone, to OK.
Jak zielone z b±belkami albo piana, to ma³o czynnika. Jak czarne, to klima
nie dzia³a (brak czynnika, za niska temperatura na zewn±trz, co¶ z
elektryk±, nie w³±czona klima). Oczko mo¿e te¿ byæ czerwone - to oznacza
konieczno¶æ wymiany osuszacza. Czyli w starym XM, albo Xantii sprawdzenie
klimy mo¿na zrobiæ samemu w piêæ minut na parkingu przed domem.

Te kolory to jaki¶ fajny unikat... w swojej toyocie amerykañskiej te¿
mia³em okienko diagnostyczne, ale czynnik nie by³ zabarwiony, wiêc
tylko by³a kontrola ci¶nienia za pomoc± obserwacji znikania piany.
Ale do tego trzeba jednak trochê wprawy bo piana mo¿e siê pojawiaæ
w ma³ych ilo¶ciach gdy jest bardzo gor±co na zewn±trz...

Oczywi¶cie diagnostyka nie jest ju¿ taka prosta, ale to te¿ nie jest jaki¶ kosmos.

Niektórzy s± jednak odporni na wiedzê i wol± kasê wydaæ ni¿ czego¶ siê nauczyæ.

Nieszczelno¶ci profesjonalny zak³ad szuka³ nie za pomoc± nabijania czynnika
i wypuszczania go dziur± w powietrze, ale nabili uk³ad azotem i patrzyli,
czy ci¶nienie spada. Potem spryskiwacz z p³ynem do garów i lali po rurkach,
a¿ znale¼li miejsce gdzie siê pieni.

Nie wiem czy to takie profesjonalne... Sprawdzaæ siê to mo¿e przy
bardzo du¿ych dziurach i to w miejscach ³atwodostêpnych/widocznych.
Ja mia³em dostêp do bardziej profesjonalnej metody - elektroniczny
czujnik halogenków z akustyczn± sygnalizacj± zawarto¶ci ich w pobli¿u
sondy na kabelku. Tym przyrz±dem mo¿esz wykryæ nawet ma³±
nieszczelno¶æ uk³adu w niewidocznym miejscu. Mówiê o czym¶ takim:
http://www.amazon.com/Interdynamics-HLD-1-Electronic-Conditioning-Detector/dp/B002G1PBFK/ref=sr_1_99?s=automotive&ie=UTF8&qid=1267472110&sr=1-99
Przyrz±d jest bardzo czu³y i jest w stanie wykryæ pozosta³o¶ci po
czynniku ch³odz±cym na d³ugo po znikniêciu samej nieszczelno¶ci.
Np. wystarczy zbli¿yæ go do zaworu zaraz po zdjêciu ochronnej os³onki
i bêdzie miernik piszcza³ mimo i¿ sam zawór jest normalnie szczelny
a tylko mikroskopijne ilo¶ci halogenków zosta³y pod przykrywk±
jakie s± tam normalnie i siê zbieraj± w czasie pracy systemu...
Taki efekt jest czêsto u¿ywany do "przekonania" naiwnego klienta ¿e
ma wyciek i trzeba go skasowaæ za wymianê zaworu i dobicie freonu :-)

Przegl±d klimy w zak³adach typu Norauto to strata czasu i kasy. Pod³±cz±
automat, skasuj± za us³ugê, a jak czynnik w tydzieñ pójdzie w powietrze, to
roz³o¿± rêce.

No ale cz³owiek jak siê nie zna to bêdzie p³aciæ. Niewiedza kosztuje.

Data: 2010-03-01 21:23:54
Autor: ALGI
Wymiana czynnika ch³odz±cego w klimatyzacji
Dnia Mon, 1 Mar 2010 19:28:22 +0100, Przemys³aw Bernat napisa³(a):

Dnia Mon, 1 Mar 2010 19:04:55 +0100, J.F. napisa³(a):

Co prawda wlasnie doszedlem do etapu gdy mam watpliwosci - leci zimne, ale czy wystarczajaco ? :-)

Najlepiej mia³y to rozwi±zane Citroeny z lat 90'tych. Na osuszaczu jest
prze¼roczyste okienko. Odpalasz auto, naciskasz guzik ze ¶nie¿ynk± w
kabinie i patrzysz na oczko w osuszaczu pod mask±. Jak jest zielone, to OK.
Jak zielone z b±belkami albo piana, to ma³o czynnika. Jak czarne, to klima
nie dzia³a (brak czynnika, za niska temperatura na zewn±trz, co¶ z
elektryk±, nie w³±czona klima).

To samo mam w Civicu 5D 1999

Poza tym nie zapominajcie ¿e klimy w USA s± inne ni¿ w Europie.
Tam s± dysze , u nas zawory rozprê¿ne.
A czynnik ch³odz±cy jednak przenika powoli, a i on nie jest najwa¿niejszy
tylko olej który smaruje sprê¿arkê, która tak naprawdê jest najdro¿sz±
czê¶ci± klimatyzacji. Do tego wypada od czasu do czasu wymieniæ w
Europejskiej osuszacz, który w³a¶nie wy³apuje wilgoæ (w USA chyba bardziej
siê stosuje akumulatory - nie chodzi o te elektryczne).

Nie ma co porównywaæ tych dwóch ró¿nych systemów, gdzie w USA pokrycie
klimy jest za pomoc± 7 dysz i 10 sprê¿arek czy jako¶ tak.

U nas do jednego modelu w zale¿no¶ci od silnika, roku a i czêsto numeru VIN
trzeba dobraæ jeden z 40stu zaworów rozprê¿nych.

Po prostu inny ¶wiat...

W praktyce wymiana czynnika/oleju styka spokojnie raz na 3/4 lata.
Trzeba tylko klimê (man) regularnie w³±czaæ aby siê przesmarowa³o ... w
automatach w³a¶ciwie siê o tym na auto zapomina....

Data: 2010-03-01 14:38:11
Autor: Pszemol
Wymiana czynnika ch³odz±cego w klimatyzacji
"ALGI" <asssik@NOSPAM.o2.pl> wrote in message news:1ohq73z64c13k$.1sfagrgynhkf3.dlg40tude.net...
Poza tym nie zapominajcie ¿e klimy w USA s± inne ni¿ w Europie.
Tam s± dysze , u nas zawory rozprê¿ne.

Gdyby to by³a prawda, to co to wed³ug Ciebie zmienia?

A prawd± nie jest, bo w zale¿no¶ci od auta mo¿esz mieæ expansion valve
równie¿ w aucie w USA. I nie mówiê tu o importowanym z Europy Audi czy
innym aucie typowo europejskim, ale równie¿ o autach PRODUKOWANYCH
w USA. Moja toyota mia³a w³a¶nie zawór rozprê¿ny...

Nic to absolutnie w tej dyskusji nie zmienia.

A czynnik ch³odz±cy jednak przenika powoli, a i on nie jest najwa¿niejszy
tylko olej który smaruje sprê¿arkê, która tak naprawdê jest najdro¿sz±
czê¶ci± klimatyzacji.

Co wynikaæ ma z tego zdania? ¯e czynnik ch³odz±cy przenika przez
¶ciany a olej zostaje?? Czyli nie mamy siê co martwiæ o zatarcie sprê¿arki
bo olej przez ¶ciany aluminiowych rurek nie przeniknie???
Chyba nie to mia³e¶ na my¶li...

A wracaj±c do samego przenikania halogenków przez ¶ciany rurek,
to ile % go ubêdzie z systemu je¶li nie ma innej nieszczelno¶ci na
przestrzeni np. 5 lat? S±dzê ¿e tak ma³o, ¿e b³±d wa¿enia freonu bêdzie
wiêkszy przy odsysaniu i ponownym ³adowaniu wiêc jest szansa, ¿e Ci
serwisant wiêcej ujmie w czasie takiej procedury i to zupe³nie niechc±cy.

Do tego wypada od czasu do czasu wymieniæ w Europejskiej
osuszacz, który w³a¶nie wy³apuje wilgoæ (w USA chyba bardziej
siê stosuje akumulatory - nie chodzi o te elektryczne).

Wypada wymieniæ??? Wed³ug jakich zaleceñ?
Czy mo¿esz zacytowaæ wiarygodne ¼ród³o?

Czy mo¿e Twoja wypowied¼ brzmi tak a nie inaczej bo prowadzisz
warsztat samochodowy i nie chcesz traciæ klientów?

Nie ma co porównywaæ tych dwóch ró¿nych systemów, gdzie w USA
pokrycie klimy jest za pomoc± 7 dysz i 10 sprê¿arek czy jako¶ tak.

A dlaczego nie ma co porównywaæ? Jak najbardziej mo¿na...
Producenci dzi¶ sprzedaj± auta globalnie i bardzo czêsto auto
przeznaczone na europejski rynek dostaje pod maskê dok³adnie
takie same czê¶ci jak auto przeznaczone na rynek amerykañski
czy japoñski...

U nas do jednego modelu w zale¿no¶ci od silnika, roku a i czêsto
numeru VIN trzeba dobraæ jeden z 40stu zaworów rozprê¿nych.

I co z tego wynika ? Ja w toyocie camry z 1995 roku mam
oryginalny zawór rozprê¿ny po 270 tysi±cach przejechanych mil.

Po prostu inny ¶wiat...

Tak, w USA najwyra¼niej jest mniej frajerów co to robi± niepotrzebne
i kosztowne procedury w samochodach dla samej rozrywki :-)

W praktyce wymiana czynnika/oleju styka spokojnie raz na 3/4 lata.

Poproszê o wiarygodne ¼ród³a dla tej informacji...
Najlepiej wprost z fabryki samochodów. Pokaz mi producenta ktory zaleca taka wymiane co 3/4 lata.

Data: 2010-03-01 21:49:11
Autor: RUN
Wymiana czynnika ch³odz±cego w klimatyzacji
Czynnik w klimie jest pod ogromnym ci¶nieniem.

A jakim dokladniej ? I ile zima przy -15C ?

Przy wy³±czonej klimie, ci¶nienie w systemie jest jednakowe po obu
stronach kompresora i wynosi oko³o 80 psi (5-6 atm) w temperaturze
oko³o 15-20'C. Nie wiem jak bardzo spada przy -15'C ale nie spada
do zera... Nawet w takiej temperaturze bêdzie wewnatrz ci¶nienie
wiêksze ni¿ na zewn±trz, a wiêc nic siê tam do klimy nie dostanie...

w ukl chlodniczych w autach temp czynnika jest okolo 0st C do -5 st C na ssaniu


Maciej

Data: 2010-03-01 15:43:25
Autor: Pszemol
Wymiana czynnika ch³odz±cego w klimatyzacji
"RUN" <macrogowski@poczta.onet.pl> wrote in message news:hmh981$su$1inews.gazeta.pl...
Czynnik w klimie jest pod ogromnym ci¶nieniem.

A jakim dokladniej ? I ile zima przy -15C ?

Przy wy³±czonej klimie, ci¶nienie w systemie jest jednakowe po obu
stronach kompresora i wynosi oko³o 80 psi (5-6 atm) w temperaturze
oko³o 15-20'C. Nie wiem jak bardzo spada przy -15'C ale nie spada
do zera... Nawet w takiej temperaturze bêdzie wewnatrz ci¶nienie
wiêksze ni¿ na zewn±trz, a wiêc nic siê tam do klimy nie dostanie...

w ukl chlodniczych w autach temp czynnika jest okolo 0st C do -5 st C
na ssaniu

No oby¶ nie mia³ racji bo oznacza³oby to zraszanie rurek i zamarzanie ich.

Wymiana czynnika ch³odz±cego w klimatyzacji

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona