Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Wymiana listów

Wymiana listów

Data: 2011-10-26 11:53:43
Autor: A. Filip
Wymiana listów
"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> pisze:
-- -- - Niewątpliwa gwiazda polskiego dziennikarstwa i wice szefowa
odzyskanego SDP, pani Agnieszka Romaszewska (tak, tak córka prezesa
fan klubu Starucha) jest oburzona. Pewnie jest też zmieszana i tym się
różni od Martini.

Do stanu wrzenia i emocjonalnego rozchwiania doprowadził biedną panią
Agnieszkę ten cham i prostak Hajdarowicz, który nie dość że śmiał
kupił Rzepę, ich Rzepę, to jeszcze chce ten klejnot obedrzeć z
najcenniejszych zdobień. I ten burak, na grzecznie acz rzeczowo
zwróconą mu uwagę, to znaczy żeby nie śmiał przypadkiem wyrzucać pana
naczelnego Lisieckiego i spółki, odpowiedział chamskim, lewackim w
swym charakterze listem. Stwierdził mianowicie, ze szanowny "esdep"
miast słać listy w obronie kolesi, może by mu wpierw podesłał jakiś
sensowny biznesplan, bo wtedy o tych kolesiach pewnie łatwiej by się
rozmawiało. No i to właśnie tak wkurwiło panią Agnieszkę. Płacząc i
drżąc z przejęcia, pani Agnieszka mówi:

Poprzez swoją złośliwą wypowiedź pan Hajdarowicz sugeruje, po
pierwsze, że jesteśmy bandą idiotów, która nie ma pojęcia, jak się
prowadzi przedsięwzięcie medialne, a po drugie, że wtrącamy się w coś,
w co nie powinniśmy.

To w sumie bardzo cenna wypowiedź, bo świadczy o tym, że może oni tam
w tym odzyskanym SDP zgłupieli, ale mimo to, w łepetynach drzemią
jeszcze ostatnie iskry racjonalizmu. Rozumieją bowiem dość prosty i w
sumie precyzyjny przekaz Hajdarowicza. To krzepiące.  I dalej
rezolutna pani Agnieszka sugeruje, że biznesmen powinien przyjąć
biznesplan, uwzględniający "istnienie takiej niszy medialnej, jaką są
na przykład osoby głosujące na PiS". Biznesplan Agnieszki jest więc
ciekawy, żeby nie powiedzieć awangardowy i zajebisty.

Zakłada między innymi, że pisia nisza umie czytać, oraz - co
najistotniejsze - rozumie tekst napisany. Tyle, że biznesman
Hajdarowicz gdyby brał na poważnie takie plany, nigdy nie byłby
biznesmenem, a tym bardziej nigdy nie byłoby go stać na wykupienie
wyleniałej co prawda, ale jednak dużej gazety. Być może nawet nie
byłoby go stać na paczkę frytek z McDonalda. Rewolucyjne przeto i
odważne biznesplany, pani Agnieszka Romaszewska niech wciela w swoim
SDP, a zwłaszcza zaś, niechaj zespół wespół założy sobie gazetę, w
której przystań znajdą wszystkie potencjalnie bezdomne sieroty z tak
ukochanej ŁRzeczpospolitej. Będzie ideowo pod każdym względem.

I nie da się na koniec uniknąć generalnego wniosku, droga pani
Agnieszko i drogi panie Krzysiu, że to SDP samo traktuje Hajdarowicza
niczym idiotę i próbuje go pouczać jak się robi biznes pod przykrywką
walki o pluralizm. Oj niepoprawne z was dzieci robione palcem na
styropianie.?
środa, 26 października 2011, revelstein
http://revelstein.blox.pl/2011/10/2431.html

=========================================

Czytałem o tej wymianie korespondencji i wydaje mi się, że to
nowywłaściciel ma rację. Od niego tylko zależy, czy dotychczasowi
dziennikarze będą mieli pracę.

Gazetę przeważnie kupuje się nie po to by drastycznie (lub szybko)
zmieniać jej linię polityczną bo to się rzadko opłaca w zyskach z samej gazety. Tylko że RP3 już widziało takie akcje jak wykupienie konkurenta (AFAIR fabryka kabli w Ożarowie) po to żeby go po prostu zamknąć/zlikwidować. A "wymiana naczelnego" bywa często po przejęciu
gazety traktowana zwyczajowo jako "symbol/dowód (pełnej) kontroli".

Wiec _mi_ to czy sam naczelny zostanie (naczelnym) zwisa, mogą mnie
ruszyć dopiero masowe/szersze "czystki" w zespole redakcyjnym.

--
A. Filip : Świat jaki jest każdy widzi (inaczej).
Powolnego prowadzą losy, opornego siłą ciągną.
  -- Seneka Młodszy (5 p.n.e.-65 n.e.)

Data: 2011-10-26 12:19:14
Autor: Bogdan Idzikowski
Wymiana listów

Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości news:0alqitkgnv-BAQdonna.huge.strangled.net...
http://revelstein.blox.pl/2011/10/2431.html

=========================================

Czytałem o tej wymianie korespondencji i wydaje mi się, że to
nowywłaściciel ma rację. Od niego tylko zależy, czy dotychczasowi
dziennikarze będą mieli pracę.

Gazetę przeważnie kupuje się nie po to by drastycznie (lub szybko)
zmieniać jej linię polityczną bo to się rzadko opłaca w zyskach z
samej gazety. Tylko że RP3 już widziało takie akcje jak wykupienie
konkurenta (AFAIR fabryka kabli w Ożarowie) po to żeby go po prostu
zamknąć/zlikwidować. A "wymiana naczelnego" bywa często po przejęciu
gazety traktowana zwyczajowo jako "symbol/dowód (pełnej) kontroli".

Wiec _mi_ to czy sam naczelny zostanie (naczelnym) zwisa, mogą mnie
ruszyć dopiero masowe/szersze "czystki" w zespole redakcyjnym.

Ha, ha, ha! Ciebie to może wszystko ruszyć, lecz mimo tego, wpływu na właściciela nie masz. W swoim wydawnictwie właściciel może zrobić wszystko. Nawet konia może zrobić naczelnym redaktorem, a kozy dziennikarzami.
Oczywiście musi być jedynym właścicielem.

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Wymiana listów

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona