Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Wymiana listw

Wymiana listw

Data: 2011-10-26 10:59:14
Autor: Bogdan Idzikowski
Wymiana listw
-- -- - Niewtpliwa gwiazda polskiego dziennikarstwa i wice szefowa odzyskanego SDP, pani Agnieszka Romaszewska (tak, tak crka prezesa fan klubu Starucha) jest oburzona. Pewnie jest te zmieszana i tym si rni od Martini.

Do stanu wrzenia i emocjonalnego rozchwiania doprowadzi biedn pani Agnieszk ten cham i prostak Hajdarowicz, ktry nie do e mia kupi Rzep, ich Rzep, to jeszcze chce ten klejnot obedrze z najcenniejszych zdobie. I ten burak, na grzecznie acz rzeczowo zwrcon mu uwag, to znaczy eby nie mia przypadkiem wyrzuca pana naczelnego Lisieckiego i spki, odpowiedzia chamskim, lewackim w swym charakterze listem. Stwierdzi mianowicie, ze szanowny "esdep" miast sa listy w obronie kolesi, moe by mu wpierw podesa jaki sensowny biznesplan, bo wtedy o tych kolesiach pewnie atwiej by si rozmawiao. No i to wanie tak wkurwio pani Agnieszk. Paczc i drc z przejcia, pani Agnieszka mwi:

Poprzez swoj zoliw wypowied pan Hajdarowicz sugeruje, po pierwsze, e jestemy band idiotw, ktra nie ma pojcia, jak si prowadzi przedsiwzicie medialne, a po drugie, e wtrcamy si w co, w co nie powinnimy.

To w sumie bardzo cenna wypowied, bo wiadczy o tym, e moe oni tam w tym odzyskanym SDP zgupieli, ale mimo to, w epetynach drzemi jeszcze ostatnie iskry racjonalizmu. Rozumiej bowiem do prosty i w sumie precyzyjny przekaz Hajdarowicza. To krzepice.  I dalej rezolutna pani Agnieszka sugeruje, e biznesmen powinien przyj biznesplan, uwzgldniajcy "istnienie takiej niszy medialnej, jak s na przykad osoby gosujce na PiS". Biznesplan Agnieszki jest wic ciekawy, eby nie powiedzie awangardowy i zajebisty.

Zakada midzy innymi, e pisia nisza umie czyta, oraz - co najistotniejsze - rozumie tekst napisany. Tyle, e biznesman Hajdarowicz gdyby bra na powanie takie plany, nigdy nie byby biznesmenem, a tym bardziej nigdy nie byoby go sta na wykupienie wyleniaej co prawda, ale jednak duej gazety. By moe nawet nie byoby go sta na paczk frytek z McDonalda. Rewolucyjne przeto i odwane biznesplany, pani Agnieszka Romaszewska niech wciela w swoim SDP, a zwaszcza za, niechaj zesp wesp zaoy sobie gazet, w ktrej przysta znajd wszystkie potencjalnie bezdomne sieroty z tak ukochanej Rzeczpospolitej. Bdzie ideowo pod kadym wzgldem.

I nie da si na koniec unikn generalnego wniosku, droga pani Agnieszko i drogi panie Krzysiu, e to SDP samo traktuje Hajdarowicza niczym idiot i prbuje go poucza jak si robi biznes pod przykrywk walki o pluralizm. Oj niepoprawne z was dzieci robione palcem na styropianie.?
roda, 26 padziernika 2011, revelstein
http://revelstein.blox.pl/2011/10/2431.html

=========================================

Czytaem o tej wymianie korespondencji i wydaje mi si, e to nowywaciciel ma racj. Od niego tylko zaley, czy dotychczasowi dziennikarze bd mieli prac.

--
Jarosaw-Zbawiciel Kaczyski - "musimy uzyska waciw odpowied"

Data: 2011-10-26 11:53:43
Autor: A. Filip
Wymiana listów
"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> pisze:
-- -- - Niewątpliwa gwiazda polskiego dziennikarstwa i wice szefowa
odzyskanego SDP, pani Agnieszka Romaszewska (tak, tak córka prezesa
fan klubu Starucha) jest oburzona. Pewnie jest też zmieszana i tym się
różni od Martini.

Do stanu wrzenia i emocjonalnego rozchwiania doprowadził biedną panią
Agnieszkę ten cham i prostak Hajdarowicz, który nie dość że śmiał
kupił Rzepę, ich Rzepę, to jeszcze chce ten klejnot obedrzeć z
najcenniejszych zdobień. I ten burak, na grzecznie acz rzeczowo
zwróconą mu uwagę, to znaczy żeby nie śmiał przypadkiem wyrzucać pana
naczelnego Lisieckiego i spółki, odpowiedział chamskim, lewackim w
swym charakterze listem. Stwierdził mianowicie, ze szanowny "esdep"
miast słać listy w obronie kolesi, może by mu wpierw podesłał jakiś
sensowny biznesplan, bo wtedy o tych kolesiach pewnie łatwiej by się
rozmawiało. No i to właśnie tak wkurwiło panią Agnieszkę. Płacząc i
drżąc z przejęcia, pani Agnieszka mówi:

Poprzez swoją złośliwą wypowiedź pan Hajdarowicz sugeruje, po
pierwsze, że jesteśmy bandą idiotów, która nie ma pojęcia, jak się
prowadzi przedsięwzięcie medialne, a po drugie, że wtrącamy się w coś,
w co nie powinniśmy.

To w sumie bardzo cenna wypowiedź, bo świadczy o tym, że może oni tam
w tym odzyskanym SDP zgłupieli, ale mimo to, w łepetynach drzemią
jeszcze ostatnie iskry racjonalizmu. Rozumieją bowiem dość prosty i w
sumie precyzyjny przekaz Hajdarowicza. To krzepiące.  I dalej
rezolutna pani Agnieszka sugeruje, że biznesmen powinien przyjąć
biznesplan, uwzględniający "istnienie takiej niszy medialnej, jaką są
na przykład osoby głosujące na PiS". Biznesplan Agnieszki jest więc
ciekawy, żeby nie powiedzieć awangardowy i zajebisty.

Zakłada między innymi, że pisia nisza umie czytać, oraz - co
najistotniejsze - rozumie tekst napisany. Tyle, że biznesman
Hajdarowicz gdyby brał na poważnie takie plany, nigdy nie byłby
biznesmenem, a tym bardziej nigdy nie byłoby go stać na wykupienie
wyleniałej co prawda, ale jednak dużej gazety. Być może nawet nie
byłoby go stać na paczkę frytek z McDonalda. Rewolucyjne przeto i
odważne biznesplany, pani Agnieszka Romaszewska niech wciela w swoim
SDP, a zwłaszcza zaś, niechaj zespół wespół założy sobie gazetę, w
której przystań znajdą wszystkie potencjalnie bezdomne sieroty z tak
ukochanej ŁRzeczpospolitej. Będzie ideowo pod każdym względem.

I nie da się na koniec uniknąć generalnego wniosku, droga pani
Agnieszko i drogi panie Krzysiu, że to SDP samo traktuje Hajdarowicza
niczym idiotę i próbuje go pouczać jak się robi biznes pod przykrywką
walki o pluralizm. Oj niepoprawne z was dzieci robione palcem na
styropianie.?
środa, 26 października 2011, revelstein
http://revelstein.blox.pl/2011/10/2431.html

=========================================

Czytałem o tej wymianie korespondencji i wydaje mi się, że to
nowywłaściciel ma rację. Od niego tylko zależy, czy dotychczasowi
dziennikarze będą mieli pracę.

Gazetę przeważnie kupuje się nie po to by drastycznie (lub szybko)
zmieniać jej linię polityczną bo to się rzadko opłaca w zyskach z samej gazety. Tylko że RP3 już widziało takie akcje jak wykupienie konkurenta (AFAIR fabryka kabli w Ożarowie) po to żeby go po prostu zamknąć/zlikwidować. A "wymiana naczelnego" bywa często po przejęciu
gazety traktowana zwyczajowo jako "symbol/dowód (pełnej) kontroli".

Wiec _mi_ to czy sam naczelny zostanie (naczelnym) zwisa, mogą mnie
ruszyć dopiero masowe/szersze "czystki" w zespole redakcyjnym.

--
A. Filip : Świat jaki jest każdy widzi (inaczej).
Powolnego prowadzą losy, opornego siłą ciągną.
  -- Seneka Młodszy (5 p.n.e.-65 n.e.)

Data: 2011-10-26 12:19:14
Autor: Bogdan Idzikowski
Wymiana listów

Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości news:0alqitkgnv-BAQdonna.huge.strangled.net...
http://revelstein.blox.pl/2011/10/2431.html

=========================================

Czytałem o tej wymianie korespondencji i wydaje mi się, że to
nowywłaściciel ma rację. Od niego tylko zależy, czy dotychczasowi
dziennikarze będą mieli pracę.

Gazetę przeważnie kupuje się nie po to by drastycznie (lub szybko)
zmieniać jej linię polityczną bo to się rzadko opłaca w zyskach z
samej gazety. Tylko że RP3 już widziało takie akcje jak wykupienie
konkurenta (AFAIR fabryka kabli w Ożarowie) po to żeby go po prostu
zamknąć/zlikwidować. A "wymiana naczelnego" bywa często po przejęciu
gazety traktowana zwyczajowo jako "symbol/dowód (pełnej) kontroli".

Wiec _mi_ to czy sam naczelny zostanie (naczelnym) zwisa, mogą mnie
ruszyć dopiero masowe/szersze "czystki" w zespole redakcyjnym.

Ha, ha, ha! Ciebie to może wszystko ruszyć, lecz mimo tego, wpływu na właściciela nie masz. W swoim wydawnictwie właściciel może zrobić wszystko. Nawet konia może zrobić naczelnym redaktorem, a kozy dziennikarzami.
Oczywiście musi być jedynym właścicielem.

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Wymiana listw

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona