Data: 2010-11-28 16:11:29 | |
Autor: me-how | |
Wymiana zarowki Jazz - jak | |
MarcinJM pisze:
Myslalem, zeby reflektor wyjac, ale on ma mocowania pod zderzakiem/blotnikiem :/ sprawdz czy nie ma specjalnego otworu w nadkolu jak w megane 2 czy mercu a klasa M. -- [VW1200, bulik z jednym kolem i OSA m52] |
|
Data: 2010-11-28 18:45:48 | |
Autor: MarcinJM | |
Wymiana zarowki Jazz - jak | |
W dniu 2010-11-28 16:11, me-how pisze:
MarcinJM pisze: dla googlarki: 1. Zapomniec o opisie w instrukcji obslugi (zaoszczedzone 40 minut i kilkadziesiet slow na k) 2. Wypiac gore zderzaka (3 zatrzaski miedzy reflektorami, 2 wkrety przy blotnikach) 3. Odciagnac zderzak i odkrecic "lyzwe" pod reflektorem (2 sruby M6) 4. odkrecic sruby na gorze reflektora 5. Wyjac reflektor, wymienic odpowiednie zarowki (najlepiej wszystkie, zeby do tematu jakis czas nie wracac) 6. Zmontowac w odwrotnej kolejnosci -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510, marcinjm()op.pl |
|
Data: 2010-11-28 19:08:38 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Wymiana zarowki Jazz - jak | |
W dniu 2010-11-28 18:45, MarcinJM pisze:
W dniu 2010-11-28 16:11, me-how pisze: Tak samo wymieniałem żarówki w Vectrze. Co ciekawe - żeby to zrobić trzeba mieć 4 różne narzędzia - śrubokręt krzyżakowy, torx, nasadowy 10 i 13. Mam wrażenie że w czasach kiedy wymiana żarówek stała się problematyczna, producenci zaczynają robić "propagandę", że niby u nich żarówkę da się wymienić w miarę prosto i w instrukcji dają opis który wygląda stosunkowo prosto. Ale jak przychodzi co do czego, to po prostu nie da się tego zrobić poprawnie, bo wymaga to manewrowania żarówką na ślepo przy kiepskim dojściu i braku możliwości dobrego skontrolowania wszystkich zatrzasków czy chociażby pewności że żarówką nie dotknęło się po drodze niczego brudnego. Chyba we współczesnych, upakowanych samochodach nie ma lepszego wyjścia niż wyciągnąć reflektor. Zwłaszcza jak się ma ksenony i jeden palnik kosztuje kupę pieniędzy, to nie ma co ryzykować jakiś dziwnych manewrów. |
|
Data: 2010-11-29 14:55:58 | |
Autor: MarcinJM | |
Wymiana zarowki Jazz - jak | |
W dniu 2010-11-28 19:08, Tomasz Pyra pisze:
Mam wrażenie że w czasach kiedy wymiana żarówek stała się Chyba cos w tym musi byc. I chyba licza na to, ze jednak nikt sie do tego samodzielnie nie zabierze. Jakbym byl wlascicielem tego jazza, to przysiegam pojechalbym do serwisu i kazal przy mnie wymienic zarowke w opisywany sposob. Oczywiscie zaplacilbym za WYKONANA zgodnie z ksiazka usluge. Przy tym wszystkim wymog w niektorych krajach posiadania kompletu zarowek zapasowych brzmi jak filuterny zarcik. -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510, marcinjm()op.pl |
|
Data: 2010-11-29 22:39:57 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Wymiana zarowki Jazz - jak | |
W dniu 2010-11-29 14:55, MarcinJM pisze:
Przy tym wszystkim wymog w niektorych krajach posiadania kompletu Mniej śmiesznie będzie jak na drodze jakiś policjant powie że albo wymienisz tu i teraz albo wołaj sobie lawetę. |
|
Data: 2010-11-29 22:46:25 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Wymiana zarowki Jazz - jak | |
W dniu 2010-11-29 22:39, Tomasz Pyra pisze:
W dniu 2010-11-29 14:55, MarcinJM pisze: Śmieszna (albo i mniej śmieszna) to jest raczej Twoja opowieść o takowych implikacjach. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2010-11-29 22:48:10 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Wymiana zarowki Jazz - jak | |
W dniu 2010-11-29 14:55, MarcinJM pisze:
(...) Przy tym wszystkim wymog w niektorych krajach posiadania kompletu Jest wiele głupawych przepisów - wiele zależy od interpretacji. -- Jutro to dziś - tyle że jutro. |
|
Data: 2010-11-30 08:36:15 | |
Autor: MarcinJM | |
Wymiana zarowki Jazz - jak | |
W dniu 2010-11-29 22:48, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2010-11-29 14:55, MarcinJM pisze: A co tu chcesz interpretowac? Masz miec komplet zarowek zapasowych i tyle. -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510, marcinjm()op.pl |
|
Data: 2010-12-05 20:10:29 | |
Autor: MarcinJM | |
Wymiana zarowki Jazz - jak | |
W dniu 2010-11-29 22:48, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2010-11-29 14:55, MarcinJM pisze: A co tu chcesz interpretowac? Masz miec komplet zapasowych zarowek i basta. Tak samo jak masz miec gasnice. jaki %% palacych sie samochodow widziales? ja w 21 letniej karierze kierowcy 2 (dwa). Z czego oba byly pod opieka strazy pozarnej juz. 20 milionow gasnic jezdzi po to, zeby byly gowno warte (nie dzialaja, albo kierownik nawet sie nie zatrzyma, albo brak nawet elementarnej wiedzy z gaszenia pozarow, czemu sie nie dziwie wcale). To moze wyposazajmy samochody w systemy gasnicze? nie sa drogie. -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510, marcinjm()op.pl |