Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.film   »   Wymyk

Wymyk

Data: 2012-07-18 13:09:13
Autor: medea
Wymyk
Całkiem ciekawy niskobudżetowy film w stylu "nowe polskie kino moralnego niepokoju".
Subtelnie zarysowane charaktery głównych postaci, ciekawa trzymająca w napięciu fabuła.
Miałabym pewne zastrzeżenia co do scenariusza oraz odbioru niektórych scen (w porównaniu z zamysłem reżysera), ale ogólnie film oceniam pozytywnie (7/10). W morzu polskich "komedii" oraz innych produkcji bardzo miłe zaskoczenie.
Widzieliście?

Ewa

Data: 2012-07-18 18:30:26
Autor: Welon
Wymyk
W dniu 2012-07-18 13:09, medea pisze:
Ca³kiem ciekawy niskobud¿etowy film w stylu "nowe polskie kino moralnego
niepokoju".

Widzieli¶cie?

Niestety, widzielismy. Nudne przeokrutnie i psychologicznie wydumane tak, ze zeby bola. Rownie przejmujace, jak polskie komedie ostatnich lat...
K.

Data: 2012-07-18 20:10:58
Autor: medea
Wymyk
W dniu 2012-07-18 18:30, Welon pisze:
W dniu 2012-07-18 13:09, medea pisze:
Ca³kiem ciekawy niskobud¿etowy film w stylu "nowe polskie kino moralnego
niepokoju".

Widzieli¶cie?

Niestety, widzielismy. Nudne przeokrutnie i psychologicznie wydumane tak, ze zeby bola. Rownie przejmujace, jak polskie komedie ostatnich lat...

E tam, e tam, poza paroma szczegó³ami samo ¿ycie.

Ewa

Data: 2012-07-18 19:37:26
Autor: Qrczak
Wymyk
Dnia 2012-07-18 13:09, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
Całkiem ciekawy niskobudżetowy film w stylu "nowe polskie kino moralnego
niepokoju".
Subtelnie zarysowane charaktery głównych postaci, ciekawa trzymająca w
napięciu fabuła.
Miałabym pewne zastrzeżenia co do scenariusza oraz odbioru niektórych
scen (w porównaniu z zamysłem reżysera), ale ogólnie film oceniam
pozytywnie (7/10). W morzu polskich "komedii" oraz innych produkcji
bardzo miłe zaskoczenie.
Widzieliście?

Po ostatnim maratonie Więckowych kreacji w liczbie sztuk 9 boję się otwierać konserwę.
Co do samego "Wymyku" - chwilami drażnił tak, że czekałam, kiedy Jureczek w końcu wstanie z łóżka i paluszkiem zrobi braciszkowi "oj ti, ti". Przesłodzona żoneczka, ale pani Muskała generalnie gra jedną rolę niezależnie od produkcji. Za to Dziędziel znów pokazał klasę mistrzowską.
Zaś w temacie męskiej odwagi Ameryki nie odkryli. Wielu takich po ziemi chodzi i mają się dobrze.

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.

Data: 2012-07-18 20:10:22
Autor: medea
Wymyk
W dniu 2012-07-18 19:37, Qrczak pisze:

Co do samego "Wymyku" - chwilami drażnił tak, że czekałam, kiedy Jureczek w końcu wstanie z łóżka i paluszkiem zrobi braciszkowi "oj ti, ti".

No właśnie też się spodziewałam trochę innego rozwiązania akcji, w stylu że Jureczek się budzi, zakochuje się w żonie brata ze wzajemnością i tworzą wspaniałą parę, a braciszek ma nauczkę.
A tu jednak zaskoczenie.

Przesłodzona żoneczka, ale pani Muskała generalnie gra jedną rolę niezależnie od produkcji.

Ponieważ zbyt wielu tych produkcji nie oglądam, to panią Muskałę widziałam po raz pierwszy (chyba że jej nie pamiętam).

Za to Dziędziel znów pokazał klasę mistrzowską.

I głównie dla niego film obejrzałam. I trochę dla Więckiewicza.

Zaś w temacie męskiej odwagi Ameryki nie odkryli. Wielu takich po ziemi chodzi i mają się dobrze.

A ja trochę inaczej odebrałam jego postawę w pociągu, chociaż wiem, że zamysł reżyserski był właśnie taki, jak piszesz. Moja interpretacja podoba mi się bardziej i ubogaca ten film. ;)

Ewa

Data: 2012-07-18 20:33:01
Autor: Qrczak
Wymyk
Dnia 2012-07-18 20:10, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
W dniu 2012-07-18 19:37, Qrczak pisze:

Co do samego "Wymyku" - chwilami drażnił tak, że czekałam, kiedy
Jureczek w końcu wstanie z łóżka i paluszkiem zrobi braciszkowi "oj
ti, ti".

No właśnie też się spodziewałam trochę innego rozwiązania akcji, w stylu
że Jureczek się budzi, zakochuje się w żonie brata ze wzajemnością i
tworzą wspaniałą parę, a braciszek ma nauczkę.

To byłby już mielo-dramat. Ble.

Przesłodzona żoneczka, ale pani Muskała generalnie gra jedną rolę
niezależnie od produkcji.

Ponieważ zbyt wielu tych produkcji nie oglądam, to panią Muskałę
widziałam po raz pierwszy (chyba że jej nie pamiętam).

Np. w "Krzysztofie" jako kochająca zrozpaczona siostrzyczka Olewniczka, w "Głębokiej wodzie" - współczująca ciocia Kalinka z MOPSu.

Zaś w temacie męskiej odwagi Ameryki nie odkryli. Wielu takich po
ziemi chodzi i majÄ… siÄ™ dobrze.

A ja trochę inaczej odebrałam jego postawę w pociągu, chociaż wiem, że
zamysł reżyserski był właśnie taki, jak piszesz. Moja interpretacja
podoba mi siÄ™ bardziej i ubogaca ten film. ;)

Postawę w pociągu miał jak najbardziej normalną, każdy ma prawo się obawiać wyrośniętych ćwoków. Bardziej "się wykazał odwagą" później, kiedy można było się przyznać do lęków.
Ale dawaj swoją interpretację, wzbogaćmy się wszystcy.

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.

Data: 2012-07-18 20:49:54
Autor: medea
Wymyk
W dniu 2012-07-18 20:33, Qrczak pisze:

To byłby już mielo-dramat. Ble.

No właśnie, a jednak zakończenie bardziej jakby życiowe.


Np. w "Krzysztofie" jako kochająca zrozpaczona siostrzyczka Olewniczka, w "Głębokiej wodzie" - współczująca ciocia Kalinka z MOPSu.

A, to miałam prawo nie widzieć.


Postawę w pociągu miał jak najbardziej normalną, każdy ma prawo się obawiać wyrośniętych ćwoków. Bardziej "się wykazał odwagą" później, kiedy można było się przyznać do lęków.
Ale dawaj swoją interpretację, wzbogaćmy się wszystcy.

;)
Jego postawę w pociągu odebrałam bardziej jako rywalizacyjną niż bojaźliwą - a, brat znowu ma inne zdanie, więc niech mu pokażą, niech dostanie w tyłek i wyjdzie, że miałem rację.
Tylko że nie spodziewał się aż takiego mocnego i szybkiego zakończenia.

Ewa

Data: 2012-07-18 21:21:49
Autor: Qrczak
Wymyk
Dnia 2012-07-18 20:49, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
W dniu 2012-07-18 20:33, Qrczak pisze:

To byłby już mielo-dramat. Ble.

No właśnie, a jednak zakończenie bardziej jakby życiowe.

Jako że oglądałam owegoż dość czasu temu, nie bardzo pamiętam, ale czy nie było przypadkiem w dawnych czasach jakiejś historii pomiędzy Violą (żoną Alfreda) a Jureczkiem?

Postawę w pociągu miał jak najbardziej normalną, każdy ma prawo się
obawiać wyrośniętych ćwoków. Bardziej "się wykazał odwagą" później,
kiedy można było się przyznać do lęków.
Ale dawaj swoją interpretację, wzbogaćmy się wszystcy.

;)
Jego postawę w pociągu odebrałam bardziej jako rywalizacyjną niż
bojaźliwą - a, brat znowu ma inne zdanie, więc niech mu pokażą, niech
dostanie w tyłek i wyjdzie, że miałem rację.
Tylko że nie spodziewał się aż takiego mocnego i szybkiego zakończenia.

Biedaczek, całe życie ponosił konsekwencje tego, że braciszek jakiś taki bardziej był przez rodziców kochany. Więc racja, rywalizacja ma w tym miejscu głęboki sens.
Niestety takie pokazywanie ukazało zupełnie inną stronę. Jureczek dodatkowo zyskał kilka punktów mocy.

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.

Data: 2012-07-18 21:31:52
Autor: medea
Wymyk
W dniu 2012-07-18 21:21, Qrczak pisze:

Jako że oglądałam owegoż dość czasu temu, nie bardzo pamiętam, ale czy nie było przypadkiem w dawnych czasach jakiejś historii pomiędzy Violą (żoną Alfreda) a Jureczkiem?

Nie odnotowałam, ale może zbyt mało uważnie oglądałam na początku.


Biedaczek, całe życie ponosił konsekwencje tego, że braciszek jakiś taki bardziej był przez rodziców kochany. Więc racja, rywalizacja ma w tym miejscu głęboki sens.

Zauważyć należy, że postawę rywalizacyjno-zachowawczą miał cały czas. I - co charakterystyczne - małżonkę swoją też wolał izolować, z dala od świata i i zewnętrznego życia, żeby była cały czas od niego zależna. Bardzo charakterystyczne u niedowartościowanych facetów.
Nie wiadomo, dlaczego właściwie nie mieli swoich dzieci - czy to wybór, czy też jego niechęć.
No i ciekawa w tym wszystkim matka-teściowa, która synową tłamsiła dodatkowo. W ogóle bardzo interesujące i prawdziwe postaci. Dlatego film mi się spodobał. Może bez achów i ochów, ale taka dobra polska obyczajówka IMO.

Niestety takie pokazywanie ukazało zupełnie inną stronę. Jureczek dodatkowo zyskał kilka punktów mocy.

Tak to zwykle bywa. Chociaż iskierka nadziei na koniec w formie wypakowywanych serwerów też się pojawiła.

Największe zastrzeżenia to mam właśnie do tej przyczepy ciężarówki z serwerami, no i w ogóle to całej firmy. Mało prawdopodobne.

Ewa

Data: 2012-07-19 12:07:43
Autor: Habeck Colibretto
Wymyk
Dnia 18.07.2012, o godzinie 19.37.26, na pl.rec.film, Qrczak napisa³(a):

Dnia 2012-07-18 13:09, niebo¿ê medea wylaz³o do ludzi i marudzi:
Ca³kiem ciekawy niskobud¿etowy film w stylu "nowe polskie kino moralnego
niepokoju".
Subtelnie zarysowane charaktery g³ównych postaci, ciekawa trzymaj±ca w
napiêciu fabu³a.
Mia³abym pewne zastrze¿enia co do scenariusza oraz odbioru niektórych
scen (w porównaniu z zamys³em re¿ysera), ale ogólnie film oceniam
pozytywnie (7/10). W morzu polskich "komedii" oraz innych produkcji
bardzo mi³e zaskoczenie.
Widzieli¶cie?

Po ostatnim maratonie Wiêckowych kreacji w liczbie sztuk 9 bojê siê otwieraæ konserwê.
Co do samego "Wymyku" - chwilami dra¿ni³ tak, ¿e czeka³am, kiedy Jureczek w koñcu wstanie z ³ó¿ka i paluszkiem zrobi braciszkowi "oj ti, ti". Przes³odzona ¿oneczka, ale pani Muska³a generalnie gra jedn± rolê niezale¿nie od produkcji. Za to Dziêdziel znów pokaza³ klasê mistrzowsk±.
Za¶ w temacie mêskiej odwagi Ameryki nie odkryli. Wielu takich po ziemi chodzi i maj± siê dobrze.

Jednak sam film wymyka siê temu co siê w PL krêci. A ju¿ jako przeciwwaga
dla tzw. polskich komedii sprawdza siê znakomicie. Nie jest to kino
moralnego niepokoju, kino pierwszych lotów, ale za to sprawnie skrêcone,
dobrze zagrane i ogl±da siê wystarczaj±co dobrze, ¿eby nie czuæ potem do
siebie obrzydzenia, ¿e straci³o siê 2h z ¿ycia. :)

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Ka¿da rzecz ma dwie strony. Fanatycy widz± tylko jedn±/
- Schutzbach

Data: 2012-07-19 13:16:34
Autor: Qrczak
Wymyk
Dnia dzisiejszego niebo¿ê Habeck Colibretto wylaz³o do ludzi i marudzi:
Dnia 18.07.2012, o godzinie 19.37.26, na pl.rec.film, Qrczak napisa³(a):
Dnia 2012-07-18 13:09, niebo¿ê medea wylaz³o do ludzi i marudzi:
Ca³kiem ciekawy niskobud¿etowy film w stylu "nowe polskie kino moralnego
niepokoju".
Subtelnie zarysowane charaktery g³ównych postaci, ciekawa trzymaj±ca w
napiêciu fabu³a.
Mia³abym pewne zastrze¿enia co do scenariusza oraz odbioru niektórych
scen (w porównaniu z zamys³em re¿ysera), ale ogólnie film oceniam
pozytywnie (7/10). W morzu polskich "komedii" oraz innych produkcji
bardzo mi³e zaskoczenie.
Widzieli¶cie?

Po ostatnim maratonie Wiêckowych kreacji w liczbie sztuk 9 bojê siê
otwieraæ konserwê.
Co do samego "Wymyku" - chwilami dra¿ni³ tak, ¿e czeka³am, kiedy
Jureczek w koñcu wstanie z ³ó¿ka i paluszkiem zrobi braciszkowi "oj ti,
ti". Przes³odzona ¿oneczka, ale pani Muska³a generalnie gra jedn± rolê
niezale¿nie od produkcji. Za to Dziêdziel znów pokaza³ klasê mistrzowsk±.
Za¶ w temacie mêskiej odwagi Ameryki nie odkryli. Wielu takich po ziemi
chodzi i maj± siê dobrze.

Jednak sam film wymyka siê temu co siê w PL krêci. A ju¿ jako przeciwwaga
dla tzw. polskich komedii sprawdza siê znakomicie. Nie jest to kino
moralnego niepokoju, kino pierwszych lotów, ale za to sprawnie skrêcone,
dobrze zagrane i ogl±da siê wystarczaj±co dobrze, ¿eby nie czuæ potem do
siebie obrzydzenia, ¿e straci³o siê 2h z ¿ycia. :)

A to sie nie mogê wypowiadaæ, bo obiad wtedy gotowa³am.

qr.a

Data: 2012-07-19 14:09:58
Autor: medea
Wymyk
W dniu 2012-07-19 13:16, Qrczak pisze:
Dnia dzisiejszego niebo¿ê Habeck Colibretto wylaz³o do ludzi i marudzi:
Dnia 18.07.2012, o godzinie 19.37.26, na pl.rec.film, Qrczak napisa³(a):
Dnia 2012-07-18 13:09, niebo¿ê medea wylaz³o do ludzi i marudzi:
Ca³kiem ciekawy niskobud¿etowy film w stylu "nowe polskie kino moralnego
niepokoju".
Subtelnie zarysowane charaktery g³ównych postaci, ciekawa trzymaj±ca w
napiêciu fabu³a.
Mia³abym pewne zastrze¿enia co do scenariusza oraz odbioru niektórych
scen (w porównaniu z zamys³em re¿ysera), ale ogólnie film oceniam
pozytywnie (7/10). W morzu polskich "komedii" oraz innych produkcji
bardzo mi³e zaskoczenie.
Widzieli¶cie?

Po ostatnim maratonie Wiêckowych kreacji w liczbie sztuk 9 bojê siê
otwieraæ konserwê.
Co do samego "Wymyku" - chwilami dra¿ni³ tak, ¿e czeka³am, kiedy
Jureczek w koñcu wstanie z ³ó¿ka i paluszkiem zrobi braciszkowi "oj ti,
ti". Przes³odzona ¿oneczka, ale pani Muska³a generalnie gra jedn± rolê
niezale¿nie od produkcji. Za to Dziêdziel znów pokaza³ klasê mistrzowsk±.
Za¶ w temacie mêskiej odwagi Ameryki nie odkryli. Wielu takich po ziemi
chodzi i maj± siê dobrze.

Jednak sam film wymyka siê temu co siê w PL krêci. A ju¿ jako przeciwwaga
dla tzw. polskich komedii sprawdza siê znakomicie. Nie jest to kino
moralnego niepokoju, kino pierwszych lotów, ale za to sprawnie skrêcone,
dobrze zagrane i ogl±da siê wystarczaj±co dobrze, ¿eby nie czuæ potem do
siebie obrzydzenia, ¿e straci³o siê 2h z ¿ycia. :)

A to sie nie mogê wypowiadaæ, bo obiad wtedy gotowa³am.

Ja pewnie pi³owa³am paznokcie, ale to mi siê zdarza nawet przy lepszych produkcjach. ;)

Ewa

Data: 2012-07-19 14:06:09
Autor: medea
Wymyk
W dniu 2012-07-19 12:07, Habeck Colibretto pisze:
Jednak sam film wymyka siê temu co siê w PL krêci.

Mo¿e st±d ten tytu³. ;)

A ju¿ jako przeciwwaga dla tzw. polskich komedii sprawdza siê znakomicie. Nie jest to kino moralnego niepokoju, kino pierwszych lotów, ale za to sprawnie skrêcone, dobrze zagrane i ogl±da siê wystarczaj±co dobrze, ¿eby nie czuæ potem do siebie obrzydzenia, ¿e straci³o siê 2h z ¿ycia. :)

Dok³adnie tak.
Ogl±da³am jaki¶ czas temu (dawali chyba w TV) wychwalane "Erratum", te¿ taka polska obyczajówka z ostatnich lat, ale w porównaniu z "Wymykiem" wypada IMO o wiele s³abiej.

Ewa

Data: 2012-07-19 14:55:40
Autor: Qrczak
Wymyk
Dnia dzisiejszego niebo¿ê medea wylaz³o do ludzi i marudzi:

Ogl±da³am jaki¶ czas temu (dawali chyba w TV) wychwalane "Erratum", te¿ taka polska obyczajówka z ostatnich lat, ale w porównaniu z "Wymykiem" wypada IMO o wiele s³abiej.

Erratum to nie by³o co¶ rewelacyjnego. Ogl±da³am ostatnio lepsze obyczajówki. No i okre¶lenie "lata ostatnie" jest ma³o adekwatne, bo ostatnio ja np. ogl±da³am i nowo¶ci, i staruchów.

qr.a

Data: 2012-07-19 20:39:52
Autor: Habeck Colibretto
Wymyk
Dnia 19.07.2012, o godzinie 14.06.09, na pl.rec.film, medea napisa³(a):

Jednak sam film wymyka siê temu co siê w PL krêci.

Mo¿e st±d ten tytu³. ;)

A ju¿ jako przeciwwaga dla tzw. polskich komedii sprawdza siê znakomicie. Nie jest to kino moralnego niepokoju, kino pierwszych lotów, ale za to sprawnie skrêcone, dobrze zagrane i ogl±da siê wystarczaj±co dobrze, ¿eby nie czuæ potem do siebie obrzydzenia, ¿e straci³o siê 2h z ¿ycia. :)

Dok³adnie tak.
Ogl±da³am jaki¶ czas temu (dawali chyba w TV) wychwalane "Erratum", te¿ taka polska obyczajówka z ostatnich lat, ale w porównaniu z "Wymykiem" wypada IMO o wiele s³abiej.

To zupe³nie inny kawa³ek kina i inny klimat. Niestety scenariusz jest do¶æ
cienki, ale zdjêcia ³adne. :)

Za to polecam Skrzydlate ¶winie. Jak nie widzia³y¶cie, to sio do
telewizorów!

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Ka¿da rzecz ma dwie strony. Fanatycy widz± tylko jedn±/
- Schutzbach

Data: 2012-07-19 21:12:26
Autor: Qrczak
Wymyk
Dnia 2012-07-19 20:39, niebo¿ê Habeck Colibretto wylaz³o do ludzi i marudzi:
Dnia 19.07.2012, o godzinie 14.06.09, na pl.rec.film, medea napisa³(a):

Ogl±da³am jaki¶ czas temu (dawali chyba w TV) wychwalane "Erratum", te¿
taka polska obyczajówka z ostatnich lat, ale w porównaniu z "Wymykiem"
wypada IMO o wiele s³abiej.

To zupe³nie inny kawa³ek kina i inny klimat. Niestety scenariusz jest do¶æ
cienki, ale zdjêcia ³adne. :)

Za to polecam Skrzydlate ¶winie. Jak nie widzia³y¶cie, to sio do
telewizorów!

Te¿ Ciê ty³ek Ma³aszyñskiego urzek³?

qr.a
--
M³odo¶æ musi siê wyszumieæ, staro¶æ musi siê wypaliæ.

Data: 2012-07-19 22:50:22
Autor: Habeck Colibretto
Wymyk
Dnia 19.07.2012, o godzinie 21.12.26, na pl.rec.film, Qrczak napisa³(a):


Ogl±da³am jaki¶ czas temu (dawali chyba w TV) wychwalane "Erratum", te¿
taka polska obyczajówka z ostatnich lat, ale w porównaniu z "Wymykiem"
wypada IMO o wiele s³abiej.

To zupe³nie inny kawa³ek kina i inny klimat. Niestety scenariusz jest do¶æ
cienki, ale zdjêcia ³adne. :)

Za to polecam Skrzydlate ¶winie. Jak nie widzia³y¶cie, to sio do
telewizorów!

Te¿ Ciê ty³ek Ma³aszyñskiego urzek³?

Jako¶ uwagi nie zwróci³em po tym jak zobaczy³em ty³ek Damiêckiego w
Skazanych na Shawshank (odradzam - syf straszny, do teatru nie warto i¶æ
bez wzglêdu na to czy czyta³o siê opowiadanie czy nie, czy ogl±da³o siê
film czy nie, wszystko w tej sztuce jest beznadziejne - nawet ty³ek
Damiêckiego).

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Ka¿da rzecz ma dwie strony. Fanatycy widz± tylko jedn±/
- Schutzbach

Data: 2012-07-19 22:19:34
Autor: medea
Wymyk
W dniu 2012-07-19 20:39, Habeck Colibretto pisze:
Dnia 19.07.2012, o godzinie 14.06.09, na pl.rec.film, medea napisa³(a):

Jednak sam film wymyka siê temu co siê w PL krêci.
Mo¿e st±d ten tytu³. ;)

A ju¿ jako przeciwwaga dla tzw. polskich komedii sprawdza siê
znakomicie. Nie jest to kino moralnego niepokoju, kino pierwszych
lotów, ale za to sprawnie skrêcone, dobrze zagrane i ogl±da siê
wystarczaj±co dobrze, ¿eby nie czuæ potem do siebie obrzydzenia, ¿e
straci³o siê 2h z ¿ycia. :)
Dok³adnie tak.
Ogl±da³am jaki¶ czas temu (dawali chyba w TV) wychwalane "Erratum", te¿
taka polska obyczajówka z ostatnich lat, ale w porównaniu z "Wymykiem"
wypada IMO o wiele s³abiej.
To zupe³nie inny kawa³ek kina i inny klimat.

Nie tak zupe³nie inny, a nawet je¶li, to w swoim kawa³ku o wiele gorszy IMO, bo nudny i nieprzekonuj±cy. Ju¿ nawet nie bardzo pamiêtam, o czym by³.

Niestety scenariusz jest do¶æ
cienki, ale zdjêcia ³adne. :)

Za to polecam Skrzydlate ¶winie. Jak nie widzia³y¶cie, to sio do
telewizorów!

A daj± to gdzie¶ w TV teraz? Z lataj±cych to tylko "Dzikie gêsi" przyuwa¿y³am, na TV4. ;)

Ewa

Data: 2012-07-19 22:51:09
Autor: Habeck Colibretto
Wymyk
Dnia 19.07.2012, o godzinie 22.19.34, na pl.rec.film, medea napisa³(a):

Za to polecam Skrzydlate ¶winie. Jak nie widzia³y¶cie, to sio do
telewizorów!
A daj± to gdzie¶ w TV teraz? Z lataj±cych to tylko "Dzikie gêsi" przyuwa¿y³am, na TV4. ;)

Nie wiem. W wypo¿yczalniach jest. I w sieci te¿ podejrzewam, ¿e znajdziesz.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Ka¿da rzecz ma dwie strony. Fanatycy widz± tylko jedn±/
- Schutzbach

Data: 2012-07-19 14:04:03
Autor: Ed
Wymyk
W dniu 2012-07-18 19:37, Qrczak pisze:
Dnia 2012-07-18 13:09, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
Całkiem ciekawy niskobudżetowy film w stylu "nowe polskie kino moralnego
niepokoju".
Subtelnie zarysowane charaktery głównych postaci, ciekawa trzymająca w
napięciu fabuła.
Miałabym pewne zastrzeżenia co do scenariusza oraz odbioru niektórych
scen (w porównaniu z zamysłem reżysera), ale ogólnie film oceniam
pozytywnie (7/10). W morzu polskich "komedii" oraz innych produkcji
bardzo miłe zaskoczenie.
Widzieliście?

Po ostatnim maratonie Więckowych kreacji w liczbie sztuk 9 boję się
otwierać konserwę.
Co do samego "Wymyku" - chwilami drażnił tak, że czekałam, kiedy
Jureczek w końcu wstanie z łóżka i paluszkiem zrobi braciszkowi "oj ti,
ti". Przesłodzona żoneczka, ale pani Muskała generalnie gra jedną rolę
niezależnie od produkcji. Za to Dziędziel znów pokazał klasę mistrzowską.
Zaś w temacie męskiej odwagi Ameryki nie odkryli. Wielu takich po ziemi
chodzi i majÄ… siÄ™ dobrze.

qr.a

Thx, zaoszczędziłaś mi prawdopodobnie 1,5h życia ;)

Data: 2012-07-19 14:11:01
Autor: medea
Wymyk
W dniu 2012-07-19 14:04, Ed pisze:
W dniu 2012-07-18 19:37, Qrczak pisze:
Dnia 2012-07-18 13:09, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
Całkiem ciekawy niskobudżetowy film w stylu "nowe polskie kino moralnego
niepokoju".
Subtelnie zarysowane charaktery głównych postaci, ciekawa trzymająca w
napięciu fabuła.
Miałabym pewne zastrzeżenia co do scenariusza oraz odbioru niektórych
scen (w porównaniu z zamysłem reżysera), ale ogólnie film oceniam
pozytywnie (7/10). W morzu polskich "komedii" oraz innych produkcji
bardzo miłe zaskoczenie.
Widzieliście?

Po ostatnim maratonie Więckowych kreacji w liczbie sztuk 9 boję się
otwierać konserwę.
Co do samego "Wymyku" - chwilami drażnił tak, że czekałam, kiedy
Jureczek w końcu wstanie z łóżka i paluszkiem zrobi braciszkowi "oj ti,
ti". Przesłodzona żoneczka, ale pani Muskała generalnie gra jedną rolę
niezależnie od produkcji. Za to Dziędziel znów pokazał klasę mistrzowską.
Zaś w temacie męskiej odwagi Ameryki nie odkryli. Wielu takich po ziemi
chodzi i majÄ… siÄ™ dobrze.

qr.a

Thx, zaoszczędziłaś mi prawdopodobnie 1,5h życia ;)


A może właśnie Tobie wyszłoby to 1,5 godziny z pożytkiem. ;-P

Ewa

Data: 2012-07-19 14:14:23
Autor: Ed
Wymyk
W dniu 2012-07-19 14:11, medea pisze:
W dniu 2012-07-19 14:04, Ed pisze:
W dniu 2012-07-18 19:37, Qrczak pisze:
Dnia 2012-07-18 13:09, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
Całkiem ciekawy niskobudżetowy film w stylu "nowe polskie kino
moralnego
niepokoju".
Subtelnie zarysowane charaktery głównych postaci, ciekawa trzymająca w
napięciu fabuła.
Miałabym pewne zastrzeżenia co do scenariusza oraz odbioru niektórych
scen (w porównaniu z zamysłem reżysera), ale ogólnie film oceniam
pozytywnie (7/10). W morzu polskich "komedii" oraz innych produkcji
bardzo miłe zaskoczenie.
Widzieliście?

Po ostatnim maratonie Więckowych kreacji w liczbie sztuk 9 boję się
otwierać konserwę.
Co do samego "Wymyku" - chwilami drażnił tak, że czekałam, kiedy
Jureczek w końcu wstanie z łóżka i paluszkiem zrobi braciszkowi "oj ti,
ti". Przesłodzona żoneczka, ale pani Muskała generalnie gra jedną rolę
niezależnie od produkcji. Za to Dziędziel znów pokazał klasę
mistrzowskÄ….
Zaś w temacie męskiej odwagi Ameryki nie odkryli. Wielu takich po ziemi
chodzi i majÄ… siÄ™ dobrze.

qr.a

Thx, zaoszczędziłaś mi prawdopodobnie 1,5h życia ;)


A może właśnie Tobie wyszłoby to 1,5 godziny z pożytkiem. ;-P

Ewa

Ciekawe czy potrafisz też zwerbalizować z niby jakim? ;>

Data: 2012-07-19 22:20:47
Autor: medea
Wymyk
W dniu 2012-07-19 14:14, Ed pisze:
W dniu 2012-07-19 14:11, medea pisze:
W dniu 2012-07-19 14:04, Ed pisze:
W dniu 2012-07-18 19:37, Qrczak pisze:
Dnia 2012-07-18 13:09, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
Całkiem ciekawy niskobudżetowy film w stylu "nowe polskie kino
moralnego
niepokoju".
Subtelnie zarysowane charaktery głównych postaci, ciekawa trzymająca w
napięciu fabuła.
Miałabym pewne zastrzeżenia co do scenariusza oraz odbioru niektórych
scen (w porównaniu z zamysłem reżysera), ale ogólnie film oceniam
pozytywnie (7/10). W morzu polskich "komedii" oraz innych produkcji
bardzo miłe zaskoczenie.
Widzieliście?

Po ostatnim maratonie Więckowych kreacji w liczbie sztuk 9 boję się
otwierać konserwę.
Co do samego "Wymyku" - chwilami drażnił tak, że czekałam, kiedy
Jureczek w końcu wstanie z łóżka i paluszkiem zrobi braciszkowi "oj ti,
ti". Przesłodzona żoneczka, ale pani Muskała generalnie gra jedną rolę
niezależnie od produkcji. Za to Dziędziel znów pokazał klasę
mistrzowskÄ….
Zaś w temacie męskiej odwagi Ameryki nie odkryli. Wielu takich po ziemi
chodzi i majÄ… siÄ™ dobrze.

qr.a

Thx, zaoszczędziłaś mi prawdopodobnie 1,5h życia ;)


A może właśnie Tobie wyszłoby to 1,5 godziny z pożytkiem. ;-P

Ewa

Ciekawe czy potrafisz też zwerbalizować z niby jakim? ;>



No, np. z ugotowanym obiadem albo zrobionym manikiurem. ;)

Ewa

Data: 2012-07-20 07:21:20
Autor: Ed
Wymyk
W dniu 2012-07-19 22:20, medea pisze:
W dniu 2012-07-19 14:14, Ed pisze:
W dniu 2012-07-19 14:11, medea pisze:
W dniu 2012-07-19 14:04, Ed pisze:
W dniu 2012-07-18 19:37, Qrczak pisze:
Dnia 2012-07-18 13:09, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
Całkiem ciekawy niskobudżetowy film w stylu "nowe polskie kino
moralnego
niepokoju".
Subtelnie zarysowane charaktery głównych postaci, ciekawa
trzymajÄ…ca w
napięciu fabuła.
Miałabym pewne zastrzeżenia co do scenariusza oraz odbioru niektórych
scen (w porównaniu z zamysłem reżysera), ale ogólnie film oceniam
pozytywnie (7/10). W morzu polskich "komedii" oraz innych produkcji
bardzo miłe zaskoczenie.
Widzieliście?

Po ostatnim maratonie Więckowych kreacji w liczbie sztuk 9 boję się
otwierać konserwę.
Co do samego "Wymyku" - chwilami drażnił tak, że czekałam, kiedy
Jureczek w końcu wstanie z łóżka i paluszkiem zrobi braciszkowi "oj
ti,
ti". Przesłodzona żoneczka, ale pani Muskała generalnie gra jedną rolę
niezależnie od produkcji. Za to Dziędziel znów pokazał klasę
mistrzowskÄ….
Zaś w temacie męskiej odwagi Ameryki nie odkryli. Wielu takich po
ziemi
chodzi i majÄ… siÄ™ dobrze.

qr.a

Thx, zaoszczędziłaś mi prawdopodobnie 1,5h życia ;)


A może właśnie Tobie wyszłoby to 1,5 godziny z pożytkiem. ;-P

Ewa

Ciekawe czy potrafisz też zwerbalizować z niby jakim? ;>



No, np. z ugotowanym obiadem albo zrobionym manikiurem. ;)

Ewa

A więc podczas tego filmu gotowałaś obiad i robiłaś manikiur?
To pewnie o jego wartości zdecydowały tzw. "momenty", które zwykle przyciągają uwagę? ;>

Data: 2012-07-20 13:52:43
Autor: medea
Wymyk
W dniu 2012-07-20 07:21, Ed pisze:
W dniu 2012-07-19 22:20, medea pisze:
W dniu 2012-07-19 14:14, Ed pisze:
W dniu 2012-07-19 14:11, medea pisze:
W dniu 2012-07-19 14:04, Ed pisze:
W dniu 2012-07-18 19:37, Qrczak pisze:
Dnia 2012-07-18 13:09, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
Całkiem ciekawy niskobudżetowy film w stylu "nowe polskie kino
moralnego
niepokoju".
Subtelnie zarysowane charaktery głównych postaci, ciekawa
trzymajÄ…ca w
napięciu fabuła.
Miałabym pewne zastrzeżenia co do scenariusza oraz odbioru niektórych
scen (w porównaniu z zamysłem reżysera), ale ogólnie film oceniam
pozytywnie (7/10). W morzu polskich "komedii" oraz innych produkcji
bardzo miłe zaskoczenie.
Widzieliście?

Po ostatnim maratonie Więckowych kreacji w liczbie sztuk 9 boję się
otwierać konserwę.
Co do samego "Wymyku" - chwilami drażnił tak, że czekałam, kiedy
Jureczek w końcu wstanie z łóżka i paluszkiem zrobi braciszkowi "oj
ti,
ti". Przesłodzona żoneczka, ale pani Muskała generalnie gra jedną rolę
niezależnie od produkcji. Za to Dziędziel znów pokazał klasę
mistrzowskÄ….
Zaś w temacie męskiej odwagi Ameryki nie odkryli. Wielu takich po
ziemi
chodzi i majÄ… siÄ™ dobrze.

qr.a

Thx, zaoszczędziłaś mi prawdopodobnie 1,5h życia ;)


A może właśnie Tobie wyszłoby to 1,5 godziny z pożytkiem. ;-P

Ewa

Ciekawe czy potrafisz też zwerbalizować z niby jakim? ;>



No, np. z ugotowanym obiadem albo zrobionym manikiurem. ;)

Ewa

A więc podczas tego filmu gotowałaś obiad i robiłaś manikiur?

Tych dwóch rzeczy nigdy nie robię naraz.

To pewnie o jego wartości zdecydowały tzw. "momenty", które zwykle przyciągają uwagę? ;>

Pociąg był. Dosyć mocny i istotny dla całości.

Ewa

Data: 2012-07-20 14:08:16
Autor: Ed
Wymyk
W dniu 2012-07-20 13:52, medea pisze:
W dniu 2012-07-20 07:21, Ed pisze:
W dniu 2012-07-19 22:20, medea pisze:
W dniu 2012-07-19 14:14, Ed pisze:
W dniu 2012-07-19 14:11, medea pisze:
W dniu 2012-07-19 14:04, Ed pisze:
W dniu 2012-07-18 19:37, Qrczak pisze:
Dnia 2012-07-18 13:09, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
Całkiem ciekawy niskobudżetowy film w stylu "nowe polskie kino
moralnego
niepokoju".
Subtelnie zarysowane charaktery głównych postaci, ciekawa
trzymajÄ…ca w
napięciu fabuła.
Miałabym pewne zastrzeżenia co do scenariusza oraz odbioru
niektórych
scen (w porównaniu z zamysłem reżysera), ale ogólnie film oceniam
pozytywnie (7/10). W morzu polskich "komedii" oraz innych produkcji
bardzo miłe zaskoczenie.
Widzieliście?

Po ostatnim maratonie Więckowych kreacji w liczbie sztuk 9 boję się
otwierać konserwę.
Co do samego "Wymyku" - chwilami drażnił tak, że czekałam, kiedy
Jureczek w końcu wstanie z łóżka i paluszkiem zrobi braciszkowi "oj
ti,
ti". Przesłodzona żoneczka, ale pani Muskała generalnie gra jedną
rolÄ™
niezależnie od produkcji. Za to Dziędziel znów pokazał klasę
mistrzowskÄ….
Zaś w temacie męskiej odwagi Ameryki nie odkryli. Wielu takich po
ziemi
chodzi i majÄ… siÄ™ dobrze.

qr.a

Thx, zaoszczędziłaś mi prawdopodobnie 1,5h życia ;)


A może właśnie Tobie wyszłoby to 1,5 godziny z pożytkiem. ;-P

Ewa

Ciekawe czy potrafisz też zwerbalizować z niby jakim? ;>



No, np. z ugotowanym obiadem albo zrobionym manikiurem. ;)

Ewa

A więc podczas tego filmu gotowałaś obiad i robiłaś manikiur?

Tych dwóch rzeczy nigdy nie robię naraz.

A czy ja napisałem gdzieś, że naraz?
No pięknie... ;>

To pewnie o jego wartości zdecydowały tzw. "momenty", które zwykle
przyciÄ…gajÄ… uwagÄ™? ;>

Pociąg był. Dosyć mocny i istotny dla całości.
Ewa

Jak dla mnie to istotny jest pociÄ…g nieco bardziej namacalny :P

Data: 2012-07-20 15:57:33
Autor: medea
Wymyk
W dniu 2012-07-20 14:08, Ed pisze:
W dniu 2012-07-20 13:52, medea pisze:
W dniu 2012-07-20 07:21, Ed pisze:
W dniu 2012-07-19 22:20, medea pisze:
W dniu 2012-07-19 14:14, Ed pisze:
W dniu 2012-07-19 14:11, medea pisze:
W dniu 2012-07-19 14:04, Ed pisze:
W dniu 2012-07-18 19:37, Qrczak pisze:
Dnia 2012-07-18 13:09, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
Całkiem ciekawy niskobudżetowy film w stylu "nowe polskie kino
moralnego
niepokoju".
Subtelnie zarysowane charaktery głównych postaci, ciekawa
trzymajÄ…ca w
napięciu fabuła.
Miałabym pewne zastrzeżenia co do scenariusza oraz odbioru
niektórych
scen (w porównaniu z zamysłem reżysera), ale ogólnie film oceniam
pozytywnie (7/10). W morzu polskich "komedii" oraz innych produkcji
bardzo miłe zaskoczenie.
Widzieliście?

Po ostatnim maratonie Więckowych kreacji w liczbie sztuk 9 boję się
otwierać konserwę.
Co do samego "Wymyku" - chwilami drażnił tak, że czekałam, kiedy
Jureczek w końcu wstanie z łóżka i paluszkiem zrobi braciszkowi "oj
ti,
ti". Przesłodzona żoneczka, ale pani Muskała generalnie gra jedną
rolÄ™
niezależnie od produkcji. Za to Dziędziel znów pokazał klasę
mistrzowskÄ….
Zaś w temacie męskiej odwagi Ameryki nie odkryli. Wielu takich po
ziemi
chodzi i majÄ… siÄ™ dobrze.

qr.a

Thx, zaoszczędziłaś mi prawdopodobnie 1,5h życia ;)


A może właśnie Tobie wyszłoby to 1,5 godziny z pożytkiem. ;-P

Ewa

Ciekawe czy potrafisz też zwerbalizować z niby jakim? ;>



No, np. z ugotowanym obiadem albo zrobionym manikiurem. ;)

Ewa

A więc podczas tego filmu gotowałaś obiad i robiłaś manikiur?

Tych dwóch rzeczy nigdy nie robię naraz.

A czy ja napisałem gdzieś, że naraz?
No pięknie... ;>

A czy ja gdzieś pisałam, że gotowałam obiad?
No pięknie... ;>


To pewnie o jego wartości zdecydowały tzw. "momenty", które zwykle
przyciÄ…gajÄ… uwagÄ™? ;>

Pociąg był. Dosyć mocny i istotny dla całości.
Ewa

Jak dla mnie to istotny jest pociÄ…g nieco bardziej namacalny :P

Chyba zbyt wiele oczekujesz po filmach. ;-P

Ewa

Data: 2012-07-20 08:49:03
Autor: Qrczak
Wymyk
Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
W dniu 2012-07-19 14:14, Ed pisze:
W dniu 2012-07-19 14:11, medea pisze:
W dniu 2012-07-19 14:04, Ed pisze:

Thx, zaoszczędziłaś mi prawdopodobnie 1,5h życia ;)

A może właśnie Tobie wyszłoby to 1,5 godziny z pożytkiem. ;-P

Ewa

Ciekawe czy potrafisz też zwerbalizować z niby jakim? ;>

No, np. z ugotowanym obiadem albo zrobionym manikiurem. ;)

A to pela już nie gotuje?

qr.a

Data: 2012-07-20 13:48:26
Autor: medea
Wymyk
W dniu 2012-07-20 08:49, Qrczak pisze:
Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
W dniu 2012-07-19 14:14, Ed pisze:
W dniu 2012-07-19 14:11, medea pisze:
W dniu 2012-07-19 14:04, Ed pisze:

Thx, zaoszczędziłaś mi prawdopodobnie 1,5h życia ;)

A może właśnie Tobie wyszłoby to 1,5 godziny z pożytkiem. ;-P

Ewa

Ciekawe czy potrafisz też zwerbalizować z niby jakim? ;>

No, np. z ugotowanym obiadem albo zrobionym manikiurem. ;)

A to pela już nie gotuje?

Nawet jeśli, to wypadałoby ją czasem odciążyć. ;)

Ewa

Wymyk

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona