Wynajalem pokoj - stancje (650z) u pewnej kobiety ktora po 1.5 miesiaca okazala sie troche rabnieta - zamyka np wejscie do domu na dodatkowy klucz I juz 2 razy musialem czekac pod drzwiami nie mogac wejsc Itp- co moge zrobic gdyby mnie wogole oszukala I np nie wpuscila I wyrzucila rzeczy?  Mam pokwitowanie ze wplacilem pieniadze na wynajem do 17 kwietnia

--

Wynajalem pokoj - stancje (650z) u pewnej kobiety ktora po 1.5 miesiaca okazala sie troche
rabnieta - zamyka np wejscie do domu na dodatkowy klucz I juz 2 razy musialem czekac pod
drzwiami nie mogac wejsc Itp- co moge zrobic gdyby mnie wogole oszukala I np nie wpuscila I
wyrzucila rzeczy?  Mam pokwitowanie ze wplacilem pieniadze na wynajem do 17 kwietnia

Umowę masz ?
pani płaci podatek ?
p.

> Wynajalem pokoj - stancje (650z) u pewnej kobiety ktora po 1.5 miesiaca okazala sie troche

> rabnieta - zamyka np wejscie do domu na dodatkowy klucz I juz 2 razy musialem czekac pod

> drzwiami nie mogac wejsc Itp- co moge zrobic gdyby mnie wogole oszukala I np nie wpuscila I

> wyrzucila rzeczy?  Mam pokwitowanie ze wplacilem pieniadze na wynajem do 17 kwietnia

>

ma

Umowę masz ?

mam pokwitowanie o oplaceniu do 17 kw - podatku now placi

pani płaci podatek ?

p.

--

Wynajalem pokoj - stancje (650z) u pewnej kobiety ktora po 1.5 miesiaca okazala sie troche

rabnieta - zamyka np wejscie do domu na dodatkowy klucz I juz 2 razy musialem czekac pod

drzwiami nie mogac wejsc Itp- co moge zrobic gdyby mnie wogole oszukala I np nie wpuscila I

wyrzucila rzeczy?  Mam pokwitowanie ze wplacilem pieniadze na wynajem do 17 kwietnia

Ponawiam pytanie

--

--

Użytkownik wrote:

Mam pokwitowanie ze wplacilem pieniadze na wynajem
do 17 kwietnia

Ponawiam pytanie

W sumie to nic nie masz. Wpłaciłeś pieniądze,
ale nie podpisałeś umowy, więc nie masz tytułu prawnego do lokalu.
Nic nie możesz, poza domaganiem  się  zwrotu  wpłaty. Postaraj się o umowę.

On 3/27/2011 4:06 AM, cef wrote:

Użytkownik wrote:

Mam pokwitowanie ze wplacilem pieniadze na wynajem
do 17 kwietnia

Ponawiam pytanie

W sumie to nic nie masz. Wpłaciłeś pieniądze,
ale nie podpisałeś umowy, więc nie masz tytułu prawnego do lokalu.
Nic nie możesz, poza domaganiem się zwrotu wpłaty. Postaraj się o umowę.

co za bzdury

czy dla ciebie istniej umowy inne niz na papierze?

witek wrote:

W sumie to nic nie masz. Wpłaciłeś pieniądze,
ale nie podpisałeś umowy, więc nie masz tytułu prawnego do lokalu.
Nic nie możesz, poza domaganiem się zwrotu wpłaty. Postaraj się o
umowę.

co za bzdury

czy dla ciebie istniej umowy inne niz na papierze?

Tak, tak i będziesz się bujał po sądach, bo pani powie,
że zapłacił za coś innego. Powodzenia.

On 3/27/2011 7:06 AM, cef wrote:

witek wrote:

W sumie to nic nie masz. Wpłaciłeś pieniądze,
ale nie podpisałeś umowy, więc nie masz tytułu prawnego do lokalu.
Nic nie możesz, poza domaganiem się zwrotu wpłaty. Postaraj się o
umowę.

co za bzdury

czy dla ciebie istniej umowy inne niz na papierze?

Tak, tak i będziesz się bujał po sądach, bo pani powie,
że zapłacił za coś innego. Powodzenia.

aha, to nie mam wiecej pytan.

witek wrote:
>> W sumie to nic nie masz. Wpłaciłeś pieniądze,
>> ale nie podpisałeś umowy, więc nie masz tytułu prawnego do lokalu.
>> Nic nie możesz, poza domaganiem się zwrotu wpłaty. Postaraj się o
>> umowę.
> co za bzdury
>
> czy dla ciebie istniej umowy inne niz na papierze?
Tak, tak i będziesz się bujał po sądach, bo pani powie,
że zapłacił za coś innego. Powodzenia.

kapletnie rabniete babsko (krzyczy do swojego syna 'ty k.rwo')
(widze sam ze jestem 'naiwny' skoro dalem sie wkrecic w takie mieszkanie)

powiedzialem ze wole sie wyprpwadzic niz mieszkac
do 17 i niech zwroci mi 300z - zgodzila sie i napisala
papier ze jest mi winna 300z i odda do 1maja

po czym pol godziny pozniej powiedziala ze nie odda bo nie
przypomina sobie bym placil - powiedzialem ze pojde do sadu i do
urzedu skarbowego bo wynajmuje ludziom i ich oszukuje (jak widac na moim przykladzie)
to powiedziala ze odda -ale nie wierze jej. mam ten papier ze jest mi
winna 300z - co robic?




--

On 3/29/2011 9:26 AM, profesor_kinbote@poczta.onet.pl wrote:

witek wrote:

W sumie to nic nie masz. Wpłaciłeś pieniądze,
ale nie podpisałeś umowy, więc nie masz tytułu prawnego do lokalu.
Nic nie możesz, poza domaganiem się zwrotu wpłaty. Postaraj się o
umowę.

co za bzdury

czy dla ciebie istniej umowy inne niz na papierze?

Tak, tak i będziesz się bujał po sądach, bo pani powie,
że zapłacił za coś innego. Powodzenia.

kapletnie rabniete babsko (krzyczy do swojego syna 'ty k.rwo')
(widze sam ze jestem 'naiwny' skoro dalem sie wkrecic w takie mieszkanie)

powiedzialem ze wole sie wyprpwadzic niz mieszkac
do 17 i niech zwroci mi 300z - zgodzila sie i napisala
papier ze jest mi winna 300z i odda do 1maja

po czym pol godziny pozniej powiedziala ze nie odda bo nie
przypomina sobie bym placil - powiedzialem ze pojde do sadu i do
urzedu skarbowego bo wynajmuje ludziom i ich oszukuje (jak widac na moim przykladzie)
to powiedziala ze odda -ale nie wierze jej. mam ten papier ze jest mi
winna 300z - co robic?

czekać do 1 maja
potem ją uprzedzić, że jak sprawa wyląduje w sądzie, to bedzie musiała oddać 300 zł, koszty sprawy sądowej, koszty twojego prawnika, koszty komornika i że szacujesz całośc na jakieś 4- 5 tyś.
Wiec alob daje ci 300 zł teraz, a ty jej oddajeszs papier albo wiecej cie nie zobaczy, ale niech sie spodziewa poleconego z sądu.
Pewnie nie odbierze jak to zwykle bywa wiec bedziesz miał sprawę ułtwioną bo sie nawet nie bedzie miała od czego odwoływac.

W dniu 2011-03-29 17:14, witek pisze:

oddać 300 zł, koszty sprawy sądowej, koszty twojego prawnika, koszty
komornika i że szacujesz całośc na jakieś 4- 5 tyś.

I modlić się, że odda, bo jak nie, to za prawnika dostaniesz 60zł (i znajdź takiego, co za tyle sprawę poprowadzi), a komornik to pewnie maks 300zł jego kosztów i opłaty stosunkowej, zakładając, że w ogóle będzie trzeba egzekwować w ten sposób.

--
Liwiusz

> oddać 300 zł, koszty sprawy sądowej, koszty twojego prawnika, koszty
> komornika i że szacujesz całośc na jakieś 4- 5 tyś.
I modlić się, że odda, bo jak nie, to za prawnika dostaniesz 60zł (i znajdź takiego, co za tyle sprawę poprowadzi), a komornik to pewnie maks 300zł jego kosztów i opłaty stosunkowej, zakładając, że w ogóle będzie trzeba egzekwować w ten sposób.

a nie wiecie ew jak mialbym sie zakrzatnac aby wniesc
taka sprawe? isc do sadu i tam mi powiedza co napisac?
ta przekleta stancja ( ktora na szczescie jutro opuszczam)
jest w wawce (na mokotowie) sam normalnie mieszkam 100 km
stad



--

> winna 300z - co robic?

czekać do 1 maja
potem ją uprzedzić, że jak sprawa wyląduje w sądzie, to bedzie musiała oddać 300 zł, koszty sprawy sądowej, koszty twojego prawnika, koszty komornika i że szacujesz całośc na jakieś 4- 5 tyś.
Wiec alob daje ci 300 zł teraz, a ty jej oddajeszs papier albo wiecej cie nie zobaczy, ale niech sie spodziewa poleconego z sądu.
Pewnie nie odbierze jak to zwykle bywa wiec bedziesz miał sprawę ułtwioną bo sie nawet nie bedzie miała od czego odwoływac.

much tnx, poczekam i zobacze czy odda jak mowisz, pozniej
ew nawet i probowalbym pewnie wniesc sprawe nie tylko by odzyskac 300z ale by wiedziec jak nie dawac sie oszukiwac, tnx

--

Órzytkownik "cef" napisał:

Mam pokwitowanie ze wplacilem pieniadze na
wynajem do 17 kwietnia

Ponawiam pytanie

W sumie to nic nie masz. Wpłaciłeś pieniądze,
ale nie podpisałeś umowy, więc nie masz tytułu prawnego do lokalu.
Nic nie możesz, poza domaganiem  się  zwrotu  wpłaty.
Postaraj się o umowę.

ma wszystko, pszeciesz napisał że ma pokwitowanie za wynajem do 17 kwietnia,
a umowę ma ustną, jej potwierdzeniem jest pokwitowanie wpłaty!!!
jak by się babina żucała to po zakończeniu roku należy zgłosić do US
uzasadnione podejrzenie że babina nie zapłąciła podatków od zysku z wynajmu
mioeszkania!:O)

ma wszystko, pszeciesz napisał że ma pokwitowanie za wynajem do 17 kwietnia,
a umowę ma ustną, jej potwierdzeniem jest pokwitowanie wpłaty!!!
jak by się babina żucała to po zakończeniu roku należy zgłosić do US
uzasadnione podejrzenie że babina nie zapłąciła podatków od zysku z wynajmu
mioeszkania!:O)

nie powiedzialbym ze to babina tylko
glupie maksymalnie rabniete babsko
ktore zafundowalo mi koszmar prawie
jak z horroru "Pila 18" albo cos takiego

zobacze czy odda za dwa tygodnie jak napisala ze ma
oddac - poki co mam spokoj

postaram sie teraz bardziej uwazac przy
wynajmowaniu --

Órzytkownik <profesor_kinbote> napisał:

nie powiedzialbym ze to babina tylko
glupie maksymalnie rabniete babsko
ktore zafundowalo mi koszmar prawie
jak z horroru "Pila 18" albo cos takiego
zobacze czy odda za dwa tygodnie jak napisala ze
ma oddac - poki co mam spokoj

nie widzę tfojego pierwszego posta wiec nie wiem co tam ci się stało, ale
skoro babsko krwi ci napsuło to nie zapominaj o zemście ktura jest
słodka!:O)
tak więc uratowałeś się tylko tym że masz potwierdzenie wpłaty za wynajem, a
więc nie wmówi ci że nie wynajmowałęś u niej:O)
a po zakończeniu roku podatkowego proszę upszejmy donosik do US o
podejrzenie niepłacenia podatkuf, z dołączonym kserem dowodu wpłaty za
wynajem, pewnie donosik do urzędu miasta i ewentualnie spułdzielni
mieszkaniowej też może jej krwi napsuć, więc pamiętaj ze zemsta jest
słodka!:O)

Użytkownik "PoPO Smurf" <rudy@kominiasz.pl> napisał w wiadomości news:in2qg0$su9$9news.onet.pl...

Órzytkownik "cef" napisał:

Mam pokwitowanie ze wplacilem pieniadze na
wynajem do 17 kwietnia

Ponawiam pytanie

W sumie to nic nie masz. Wpłaciłeś pieniądze,
ale nie podpisałeś umowy, więc nie masz tytułu prawnego do lokalu.
Nic nie możesz, poza domaganiem  się  zwrotu  wpłaty.
Postaraj się o umowę.

ma wszystko, pszeciesz napisał że ma pokwitowanie za wynajem do 17 kwietnia,
a umowę ma ustną, jej potwierdzeniem jest pokwitowanie wpłaty!!!
jak by się babina żucała to po zakończeniu roku należy zgłosić do US
uzasadnione podejrzenie że babina nie zapłąciła podatków od zysku z wynajmu
mioeszkania!:O)

1. "przecież"
2. rzucała
3. wiele raczej nie uzyska oprocz "udupienia" ewentualnego babinki

Órzytkownik "Misiek" napisał:

ma wszystko, pszeciesz napisał że ma pokwitowanie za wynajem
do 17 kwietnia, a umowę ma ustną, jej potwierdzeniem jest
pokwitowanie wpłaty!!! jak by się babina żucała to po zakończeniu
roku należy zgłosić do US uzasadnione podejrzenie że babina nie
zapłąciła podatków od zysku z wynajmu mioeszkania!:O)

wiele raczej nie uzyska oprocz "udupienia" ewentualnego babinki

"udupienie" babiny bezcenne, za wynajem pokoju zapłacisz kartą
mastercard!:O)