W dniu 21.08.2019 o 08:54, u2 pisze:

UJAWNIAMY Były szef więziennictwa atakuje resort za śmierć Brunona K. w celi? Kiedy rządził Moczydłowski setki więźniów odebrało sobie życie

https://wpolityce.pl/kryminal/458306-kto-uprawia-polityke-na-smierci-brunona-k


UJAWNIAMY Były szef więziennictwa atakuje resort za śmierć Brunona K. w celi? Kiedy rządził Moczydłowski setki więźniów odebrało sobie życie

opublikowano: 7 sierpnia ? aktualizacja: 7 sierpnia


Paweł Moczydłowski, były szef więziennictwa ostro atakuje resort sprawiedliwości w sprawie śmierci Brunona K. Sugeruje, że sprawa może mieć drugie dno i ktoś przyczynił się do zgonu byłego więźnia. Sprawdziliśmy jak wyglądała tragiczna statystyka samobójstw w czasach, gdy to Moczydłowski kierował służbą więzienną, jako dyrektor. Centralnego Zarządu Zakładów Karnych. W latach 1990 - 1994 życie odebrało sobie niemal 200 więźniów!


CZYTAJ TAKŻE:Minister Wójcik jednoznacznie ws. śmierci Brunona K.: Nie było ani udziału osób trzecich, ani nie było samobójstwa

Tak Paweł Moczydłowski komentował śmierć Brunona K.

     Brunon K. twierdził, że był sterowany przez służby. Interesowały się nim, bo był chemikiem i miał do czynienia z materiałami wybuchowymi. Co to dokładnie miało znaczyć? Nie wiemy, ale w tym kontekście jego tajemnicza śmierć bardzo niedobrze wygląda.

-- powiedział we wtorek Wirtualnej Polsce.

Jego zdaniem, nie można wykluczać hipotezy o osobach trzecich, które się przyczyniły do śmierci mężczyzny.

Wypowiedzi Moczydłowskiego mogą dziwić, biorąc pod uwagę fakt, że przez całe dziesięciolecia współtworzył on polskie więziennictwo, pełniąc funkcję dyrektora Centralnego Zarządu Zakładów Karnych (1990 - 1994) oraz doradcy dyrektora generalnego (2009 - 2018). Mało tego. To właśnie do zadań Moczydłowskiego należało przygotowanie i wdrożenie programów profilaktyki sytuacji kryzysowych w więziennictwie. Z naszych ustaleń wynika, że Moczydłowski nie zawsze był taki aktywny. W latach 2015 - 2018 nie przedstawił żadnych propozycji zmian w systemie, który dziś talk zajadle krytykuje.

Szokują tez statystyki z czasów, gdy kierował on więziennictwem.Tylko w 1990 roku życia odebrało sobie aż 52 więźniów (1991 - 43 samobójstwa, 1992 - 44 samobójstwa, 1993 - 29 samobójstw, 1994 - 30 samobójstw). W latach 1990 - 1994 liczba prób samobójczych była dwa razy większa niż w ostatnich latach. Poraża też wysoka liczba ucieczek z więzień w czasie, gdy więziennictwem kierował Moczydłowski. W roku 1990 było ich 131, a w 1991 już 140.

Warto zadać pytanie, czy ostra krytyka obecnej sytuacji w więziennictwie, nie wynika z faktu, że w grudniu 2018 roku Moczydłowski stracił posadę w Służbie Więziennej?

WB

autor: Zespół wPolityce.pl


--
I love love

Użytkownik "u2"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d5ceb67$0$523$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 21.08.2019 o 08:54, u2 pisze:

https://wpolityce.pl/kryminal/458306-kto-uprawia-polityke-na-smierci-brunona-k

Paweł Moczydłowski, były szef więziennictwa ostro atakuje resort sprawiedliwości w sprawie śmierci Brunona K. Sugeruje, że sprawa może mieć drugie dno i ktoś przyczynił się do zgonu byłego więźnia. Sprawdziliśmy jak wyglądała tragiczna statystyka samobójstw w czasach, gdy to Moczydłowski kierował służbą więzienną, jako dyrektor. Centralnego Zarządu Zakładów Karnych. W latach 1990 - 1994 życie odebrało sobie niemal 200 więźniów!

[...]

Jego zdaniem, nie można wykluczać hipotezy o osobach trzecich, które się przyczyniły do śmierci mężczyzny.

Wypowiedzi Moczydłowskiego mogą dziwić, biorąc pod uwagę fakt, że przez całe dziesięciolecia współtworzył on polskie więziennictwo, pełniąc funkcję dyrektora Centralnego Zarządu Zakładów Karnych (1990 - 1994)

Ale dlaczego - patrzac na powyzsze dane, to on dobrze wie, ze 50-latkowie nie umieraja w wiezieniu ze starosci :-P

Poraża też wysoka liczba ucieczek z więzień w czasie, gdy więziennictwem kierował Moczydłowski. W roku 1990 było ich 131, a w 1991 już 140.

Ale tak z budynku pilnowanego ?
Bo sa wiezienia półotwarte, sa przepustki, teraz wiezniowe np pracuja poza wiezieniem i normalnie sobie jada tramwajem niepilnowani.
Ale jak nie wroca po poludniu, to sie liczy jako ucieczka.

Warto zadać pytanie, czy ostra krytyka obecnej sytuacji w więziennictwie, nie wynika z faktu, że w grudniu 2018 roku Moczydłowski stracił posadę w Służbie Więziennej?

A jakie sa statystyki z roku 2017 czy 2018 ? :-)

J.

Czyli szukają haka na człowieka?


-- -- -

Sprawdziliśmy jak wyglądała tragiczna statystyka samobójstw w czasach, gdy to Moczydłowski kierował służbą więzienną

W dniu 21.08.2019 o 13:31, ąćęłńóśźż pisze:

Czyli szukają haka na człowieka?


-- -- -

Sprawdziliśmy jak wyglądała tragiczna statystyka samobójstw w czasach, gdy to Moczydłowski kierował służbą więzienną

właśnie przeczytałem artykuł w najnowszej Polityce "Tajemnice spod celi" by Ewa Siedlecka, Paweł Moczydłowski twierdzi, że dziwne jest samobójstwo Kosteckiego, zaś statystyka przytoczona autora artykułu o niczym nie świadczy

artykuł z WP :

https://wiadomosci.wp.pl/smierc-brunona-kwietnia-pawel-moczydlowski-teorie-spiskowe-moga-sie-okazac-prawdziwe-6410682385999489a

Śmierć Brunona Kwietnia. Paweł Moczydłowski: Teorie spiskowe mogą się okazać prawdziwe

- Brunon Kwiecień twierdził, że był sterowany przez służby. W tym kontekście jego tajemnicza śmierć bardzo niedobrze wygląda. Nie wiadomo, czy dowiemy się prawdy, bo więziennictwo jest odseparowane od kontroli społecznej - powiedział Wirtualnej Polsce Paweł Moczydłowski, były szef więziennictwa. Tak skomentował śmierć 52-letniego mężczyzny w celi więziennej.

We wtorek Brunon Kwiecień został znaleziony martwy w swojej celi w więzieniu we Wrocławiu. Dwa lata temu mężczyzna został skazany na dziewięć lat więzienia za próbę wysadzenia Sejmu w powietrze. Nie wiadomo, jaka jest przyczyna śmierci 52-latka. Zdaniem służby więziennej, nie chorował ani nie skarżył się na kłopoty ze zdrowiem.

Zapytaliśmy Pawła Moczydłowskiego, byłego szefa więziennictwa, czy nie niepokoi go kolejna tajemnicza śmierć w więzieniu. W piątek samobójstwo w celi popełnił były bokser Dawid Kostecki. W targnięcie się na swoje życie nie wierzy rodzina Kosteckiego, która zgłosiła się po pomoc do jednego z warszawskich adwokatów.

- To jest bardzo poważna sprawa. Powstaną wokół niej teorie spiskowe, ale mogą się one okazać niespiskowe. Brunon Kwiecień twierdził, że był sterowany przez służby. Interesowały się nim, bo był chemikiem i miał do czynienia z materiałami wybuchowymi. Co to dokładnie miało znaczyć? Nie wiemy, ale w tym kontekście jego tajemnicza śmierć bardzo niedobrze wygląda - powiedział Wirtualnej Polsce Paweł Moczydłowski, były szef więziennictwa. Jego zdaniem, nie można wykluczać hipotezy o osobach trzecich, które się przyczyniły do śmierci mężczyzny.

Moczydłowski ma obawy, czy opinia społeczna pozna prawdę o śmierci Brunona Kwietnia. Jego zdaniem, "więziennictwo jest odseparowane od kontroli społecznej". Były szef więziennictwa nie ma też dobrego zdania o wrocławskich zakładach karnych.

- Wrocław to najbardziej podejrzany region w tej chwili. Prokuratorzy zrobili sobie tam spółdzielnię w więzieniach, w której więźniowie składali fałszywe zeznania na funkcjonariuszy - mówi nam Paweł Moczydłowski. Chodzi o słynną już sprawę więzienia na Kleczewskiej we Wrocławiu. Na podstawie fałszywych zeznań skazanych prokuratura postawiła zarzuty funkcjonariuszom, którzy walczyli z przestępczością narkotykową w zakładzie karnym. Właśnie w tym zakładzie Kwiecień odbywał karę więzienia.

- Niestety, wróciliśmy do sowieckiego modelu kontroli przestępczości. Zatarła się rozdzielność władzy sądowniczej od wykonawczej, bo choć więziennictwo jest pod patronatem Ministerstwa Sprawiedliwości, to minister tego resortu jest jednocześnie prokuratorem generalnym. I w tym modelu więźniowie są używani do ścigania innych przestępców - uważa Moczydłowski.

Tajemnicza śmierć


O śmierci Brunona Kwietnia jako pierwsza poinformowała wrocławska "Gazeta Wyborcza". - Nigdy wcześniej nie skarżył się na problemy ze zdrowiem ani nie chorował. Około godz. 9.00 rano funkcjonariusz przyszedł po niego, by zaprowadzić go na wcześniej umówioną wizytę u okulisty. Mężczyzna już nie żył - powiedział gazecie funkcjonariusz wrocławskiej służby więziennej.

Strażnicy więzienni próbowali reanimować mężczyznę. - Na miejsce natychmiast wezwano zespół pogotowania ratunkowego, który po kontynuacji akcji reanimacyjnej stwierdził zgon mężczyzny - informuje ppłk Elżbieta Krakowska, rzecznik prasowa dyrektora generalnego służby więziennej.

Brunon Kwiecień został aresztowany w 2012 r. Jak ustalili śledczy, mężczyzna, który był wówczas 45-letnim doktorem chemii i pracownikiem naukowym Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, zamierzał zdetonować cztery tony materiałów wybuchowych. Bomba miała być skonstruowana na bazie saletry i umieszczona w pojeździe SKOT. Pod Krakowem przeprowadzał próbne eksplozje. Badał zasięg detonacji i możliwość pełnej kontroli nad ich przebiegiem. Niektóre eksplozje filmował.

W 2017 r. Brunon kwiecień został prawomocnie skazany za przygotowywanie ataku terrorystycznego na konstytucyjne organy RP, nakłanianie dwóch studentów do przeprowadzenia zamachu oraz nielegalne posiadanie i handel bronią. Sąd Apelacyjny w Krakowie wymierzył mu karę dziewięciu lat więzienia. Nie miał wątpliwości, że mężczyzna planował zamach.


Z kolei skazany złożył doniesienie na agentów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, którzy prowadzili przeciwko niemu tajną operację. Oskarżył ich o nakłanianie go przeprowadzania próbnych wybuchów, podżeganie do zamachu na Sejm i namawianie do przeprowadzenia zamachu bombowego na Hannę Gronkiewicz-Waltz oraz ambasadę Izraela. Prokuratura w Ostrołęce uznała, że nie ma podstaw do wszczęcia śledztwa. W tym roku krakowski sąd zgodził się z prokuraturą.

Brunon Kwiecień pod koniec tego roku mógł starać się o przedterminowe warunkowe zwolnienie.





--
I love love

W dniu .08.2019 o 19:19 u2 <u_2@o2.pl> pisze:

W dniu 21.08.2019 o 13:31, ąćęłńóśźż pisze:

Czyli szukają haka na człowieka?
  -- -- -

Sprawdziliśmy jak wyglądała tragiczna statystyka samobójstw w czasach,  gdy to Moczydłowski kierował służbą więzienną

(...)

Chodzi o słynną już sprawę więzienia na Kleczewskiej we Wrocławiu.

(...)

Więzienie przy ulicy Kleczkowskiej we Wrocławiu!
Lepiej niech popłuczyny po III RP znają dokładne miejsce swojego  przyszłego zakwaterowania/pobytu.

--
Trefniś

W dniu 21.08.2019 o 20:33, Trefniś pisze:

Więzienie przy ulicy Kleczkowskiej we Wrocławiu!

ano, ale nazwa ulicy nie od nazwiska, tylko nazwy osiedla:)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kleczków

jak chyba wiesz grono wielbicieli smarta na soc.culture.polish ma inne zdanie:)))))))))))


--
I love love

W dniu .08.2019 o 20:56 u2 <u_2@o2.pl> pisze:

W dniu 21.08.2019 o 20:33, Trefniś pisze:

Więzienie przy ulicy Kleczkowskiej we Wrocławiu!

ano, ale nazwa ulicy nie od nazwiska, tylko nazwy osiedla:)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kleczków

Nie inaczej!

jak chyba wiesz grono wielbicieli smarta na soc.culture.polish ma inne  zdanie:)))))))))))

Nie wiem nic o grupach wielbicieli ze ściepy i jakichś ich przekonaniach.

ZK przy Kleczkowskiej to kawał historii więziennictwa.

Gilotyna:
http://www.polska1918-89.pl/pdf/wroclawska-gilotyna,5600.pdf

Żołnierze wyklęci, np. 22-latka w 8 lub 9 miesiącu ciąży - pamiętajcie,  sięgając do gazety Szechtera:
http://wdolnymslasku.com/2017/06/23/kim-byla-helena-motykowna/



--
Trefniś

W dniu 21.08.2019 o 23:09, Trefniś pisze:

jak chyba wiesz grono wielbicieli smarta na soc.culture.polish ma inne zdanie:)))))))))))

Nie wiem nic o grupach wielbicieli ze ściepy i jakichś ich przekonaniach.

jest ich kilku, antypolskiej swołoczy, uganiają się za smartem jakby nie mogli żyć bez niego:))))))))))))))


--
I love love

W dniu .08.2019 o 12:54 u2 <u_2@o2.pl> pisze:

W dniu 21.08.2019 o 23:09, Trefniś pisze:

jak chyba wiesz grono wielbicieli smarta na soc.culture.polish ma inne  zdanie:)))))))))))

 Nie wiem nic o grupach wielbicieli ze ściepy i jakichś ich  przekonaniach.

jest ich kilku, antypolskiej swołoczy, uganiają się za smartem jakby nie  mogli żyć bez niego:))))))))))))))

OK, już kojarzę onych.


--
Trefniś

Użytkownik "ąćęłńóśźż"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d5d2b87$0$517$65785112@news.neostrada.pl...

Czyli szukają haka na człowieka?

Raczej przechodza do kontrataku.
Nie bedzie im tu taki jeden zarzucal, ze zle robia.

J.

-- -- -

Sprawdziliśmy jak wyglądała tragiczna statystyka samobójstw w czasach, gdy to Moczydłowski kierował służbą więzienną

W dniu 22.08.2019 o 16:48, J.F. pisze:

Raczej przechodza do kontrataku.
Nie bedzie im tu taki jeden zarzucal, ze zle robia.

ale ale Paweł Moczydłowski stwierdził, że to były dziwne śmierci, Brunona K. i Dawida K.

nie zarzuca, że ktoś źle zrobił, już nie jest szefem więziennictwa:)

--
I love love