Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Wypadek i niezapięte pasy ofiary.

Wypadek i niezapięte pasy ofiary.

Data: 2009-08-05 12:33:31
Autor: krzysiek82
Wypadek i niezapięte pasy ofiary.
marjan pisze:
Załóżmy sytuację:

Wjechałem w dupę gościowi (lub w inny oczywisty sposób spowodowałem kolizję ewidentnie z mojej winy), który nie miał zapiętych pasów. Na wskutek uderzenia zmarł, lecz gdyby miał pasy zapięte skończyłoby się to dużo łagodniej.

Odpowiem za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, czy zostanie uwzględniony fakt, że to nie moja wina że facet nie miał zapiętych pasów i na "własne życzenie" zwiększył swoje obrażenia w trakcie wypadku (bo gdyby był zapięty w pasach doszło by tylko do kolizji a nie wypadku)?

Z góry dzięki za rozwiązanie wątpliwości (lecz oby nigdy się ta wiedza nie przydała).


Kolego nikt Ci tutaj na to pytanie nie odpowie w sposób wiarygodny, co najwyżej ktoś Cię posądzi, że masz za dużo czasu i się głupotami zajmujesz tak jak mnie wczoraj :)

--
krzysiek82

Data: 2009-08-05 12:42:08
Autor: marjan
Wypadek i niezapięte pasy ofiary.
krzysiek82 pisze:

Kolego nikt Ci tutaj na to pytanie nie odpowie w sposób wiarygodny, co najwyżej ktoś Cię posądzi, że masz za dużo czasu i się głupotami zajmujesz tak jak mnie wczoraj :)


Ja tam wierzę, że może ktoś będzie w stanie mi powiedzieć coś konstruktywnego w tej kwestii, a jak nie to nic się przecież nie stanie :)

To, że mam dużo czasu to akurat tymczasowo prawda, ale że zaraz się głupotami zajmuję? Taka wątpliwość mnie naszła, to chyba nic złego :)


Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]

Data: 2009-08-05 12:58:41
Autor: Tadeusz
Wypadek i niezapięte pasy ofiary.

Użytkownik "marjan" <> napisał w wiadomości pl...
krzysiek82 pisze:

Kolego nikt Ci tutaj na to pytanie nie odpowie w sposób wiarygodny, co najwyżej ktoś Cię posądzi, że masz za dużo czasu i się głupotami zajmujesz tak jak mnie wczoraj :)


Ja tam wierzę, że może ktoś będzie w stanie mi powiedzieć coś konstruktywnego w tej kwestii, a jak nie to nic się przecież nie stanie :)

kto ci powie coś konstruktywnego
skoro taki przypadek rozpatrywałby prokurator i ewentualnie
niezawisły sąd, który może wydać wyrok wg własnego uznania????

Nawet jeżeli 100 gości tutaj napisze ci że to nie twoja wina
to argumentem w sądzie to nie będzie...


--
pozdrawiam
Tadeusz

Data: 2009-08-05 12:55:03
Autor: neelix
Wypadek i niezapięte pasy ofiary.

Użytkownik "krzysiek82" <krzysiek_82@02.pl> napisał w wiadomości news:h5bnb1$cth$1atlantis.news.neostrada.pl...
marjan pisze:
Załóżmy sytuację:

Wjechałem w dupę gościowi (lub w inny oczywisty sposób spowodowałem kolizję ewidentnie z mojej winy), który nie miał zapiętych pasów. Na wskutek uderzenia zmarł, lecz gdyby miał pasy zapięte skończyłoby się to dużo łagodniej.

Odpowiem za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, czy zostanie uwzględniony fakt, że to nie moja wina że facet nie miał zapiętych pasów i na "własne życzenie" zwiększył swoje obrażenia w trakcie wypadku (bo gdyby był zapięty w pasach doszło by tylko do kolizji a nie wypadku)?

Z góry dzięki za rozwiązanie wątpliwości (lecz oby nigdy się ta wiedza nie przydała).


Kolego nikt Ci tutaj na to pytanie nie odpowie w sposób wiarygodny, co najwyżej ktoś Cię posądzi, że masz za dużo czasu i się głupotami zajmujesz tak jak mnie wczoraj :)

A nie jest tak. Zacznijcie pisać powieści, bo rzeczywiście się nudzicie.
neelix

Wypadek i niezapięte pasy ofiary.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona