Data: 2011-05-05 22:47:29 | |
Autor: Krzysztof Olszak | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
W dniu 2011-05-05 01:19, Marcin Gryszkalis pisze:
We wtorek miałem nieprzyjemność przetestować kask w praktyce. Jechałem sobie Tak po prostu, na równej drodze, nagle zrobiłeś fikołka przez kierownicę roweru? Przy takiej prędkości to naprawdę trzeba się postarać... Krzysztof |
|
Data: 2011-05-06 00:32:05 | |
Autor: Piotrpo | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
On 5 Maj, 22:47, Krzysztof Olszak <oelka_...@koelj.pl> wrote:
W dniu 2011-05-05 01:19, Marcin Gryszkalis pisze: Tak po prostu, na równej drodze, nagle zrobiłeś fikołka przez kierownicę Wydaje ci się - dziwnym trafem większość rowerowych wywrotek ma miejsce w sytuacjach kiedy jest słodko, sielsko i nie zdążysz nawet zauważyć, że lecisz, a już jesteś na glebie. |
|
Data: 2011-05-06 11:22:46 | |
Autor: Michoo | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
W dniu 06.05.2011 09:32, Piotrpo pisze:
Wydaje ci się - dziwnym trafem większość rowerowych wywrotek maAle to nie ma tego klimatu co wywrotki przy 25+. Btw: z mojego doświadczenia wynika, że przy większej prędkości jest spora szansa na jakieś otarcie, ale człowiek się turla/ślizga i wyhamowuje. Przy mniejszej jest takie "plask" i się leży - i jakoś bardziej boli... -- Pozdrawiam Michoo |
|
Data: 2011-05-06 02:35:41 | |
Autor: Piotrpo | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
On 6 Maj, 11:22, Michoo <michoo_n...@vp.pl> wrote:
W dniu 06.05.2011 09:32, Piotrpo pisze:> Wydaje ci się - dziwnym trafem większość rowerowych wywrotek ma Generalnie jak się zasuwa po korzeniach mijając drzewa na "włos" to człowiek się koncentruje na jeździe - mi w każdym razie nie przydarzyła się gleba w takich warunkach, wszystkie dziwne zdarzenia miały miejsce albo na gładkim asfalcie, albo na ścieżkach "mało technicznych", które już pokonywałem nie raz i to np. z fotelikiem przypiętym z tyłu. |
|
Data: 2011-05-06 12:00:44 | |
Autor: Michoo | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
W dniu 06.05.2011 11:35, Piotrpo pisze:
Generalnie jak się zasuwa po korzeniach mijając drzewa na "włos" toW tym roku miałem 3 gleby: - na ścieżce rowerowej wyskoczył mi pieszy, jechałem wolno - ominąłem go, ale nie dałem rady już podnieść roweru do pionu i pacnąłem w trawnik - miekki, ale bark dość mocno stłuczony - na rajdzie, zjazd z górki, piasek wyglądał na "zagęszczony" przez deszcz, ale na dole, w połowie zakrętu jak lekko przyhamowałem to kompletnie straciłem przyczepność - rower najpierw się ślizgnął kawałek bokiem, potem przewrócił a ja się poturlałem. Tylko się otrzepać musiałem ;) - samochód wymusił pierwszeństwo, uciekłem w bok, ale krawężnik podłożył mi nogę - otarty softshell, i kilka otarć o płytki chodnikowe, lekko stłuczony bark -- Pozdrawiam Michoo |
|
Data: 2011-05-06 11:06:33 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
Michoo <michoo_news@vp.pl> napisał(a):
W dniu 06.05.2011 11:35, Piotrpo pisze: Ech, i to wszystko juz w tym roku? Ja na razie wyglebilem dwa razy, raz na szynie (4 tygodnie bez roweru) i raz jakos zaraz potem, nie moglem sie zdecydowac, ktora noge wypiac przed schodami (bo obok schodow dziewczyna siedzala...) rmikke -- |
|
Data: 2011-05-06 12:29:27 | |
Autor: Liwiusz | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
W dniu 2011-05-06 12:00, Michoo pisze:
W tym roku miałem 3 gleby: Jak się po tym zachował pieszy? - samochód wymusił pierwszeństwo, uciekłem w bok, ale krawężnik podłożył Jak się po tym zachował kierowca? -- Liwiusz |
|
Data: 2011-05-06 20:28:34 | |
Autor: m4rkiz | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iq0ii7$bhv$2@news.onet.pl... W dniu 2011-05-06 12:00, Michoo pisze: pewnie nijak, w tym roku odpukac nic, ale w zeszlym zaliczylem pieszego ktory idac w tym samym kierunku w ktorym jechalem z chodnika wszedl mi doslownie pod kolo, mial sporo szczescia ze nie jezdze autobusem ;) drugi to babka ktora dojechala do skrzyzowania na ktorym mialem pierwszenstwo, zahamowala, wrzucila kierunek i ruszyla walac mnie w suport i tylne kolo wyciagnalem od nich dane ktore podali bardzo niechetnie, ale rower ok i nic mi sie nie stalo na tym sie skonczylo z wlasnych dokonan - juz nieco ponad rok temu - wywalilem sie po zjezdzie ze skrzyzowania, droga z ktorej skrecalem byla pokryta lodem - kompletnie sie tego nie spodziewalem bo to 'ostatnia prosta', czarna zupelnie, a lodu tego dnia nigdzie indziej nie bylo 3 tygodnie z usztywnionym kolanem, do dzisiaj mi sie czasem odzywa |
|
Data: 2011-05-06 20:56:18 | |
Autor: Michoo | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
W dniu 06.05.2011 12:29, Liwiusz pisze:
W dniu 2011-05-06 12:00, Michoo pisze:"Nic panu nie jest?" A na stwierdzenie, że się nie włazi pod koła a już zwłaszcza na ścieżkę "Przepraszam, nie widziałem.". Kulturalnie - nie rozjechał na wstecznym ;) (Jak się podniosłem to już go nie było.) -- Pozdrawiam Michoo |
|
Data: 2011-05-07 16:48:48 | |
Autor: Coaster | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
Michoo wrote:
W dniu 06.05.2011 11:35, Piotrpo pisze: "Pogratulowac" techniki jazdy. Pieszy pewnie wyskoczyl ze studzienki kanalizacyjnej... Sam sie prosisz o swoje gleby. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2011-05-07 20:15:05 | |
Autor: Michoo | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
W dniu 07.05.2011 16:48, Coaster pisze:
Michoo wrote:[...] [...]- na ścieżce rowerowej wyskoczył mi pieszy, jechałem wolno - ominąłem "Pogratulowac" techniki jazdy. Pieszy pewnie wyskoczyl ze studzienkiNie, kurwa, zeskoczył z dachu... Sam sie prosisz o swoje gleby.To może napisz, o mistrzu 2 kółek, co miałem zrobić? Jechałem 12, max 15km/h w okolicy prawego skraju ścieżki. Pieszy szedł środkiem a jak usłyszał rower to dosłownie skoczył na prawą stronę w momencie gdy ja dojechałem do krawędzi żeby go ominąć. Żeby go nie zahaczyć przechyliłem rower, ale prędkość była za mała i nie dałem rady go podnieść tylko upadłem na bok. -- Pozdrawiam Michoo |
|
Data: 2011-05-07 19:13:54 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgĂłw | |
On 2011-05-07, Michoo wrote:
W dniu 07.05.2011 16:48, Coaster pisze: Spokojnie, nie denerwuj siÄ, Coaster wyprzedza swĂłj czas i wie dokĹadnie, w ktĂłrym kierunku pieszy uskoczy. IstniejÄ róşne teorie - jedni mĂłwiÄ , Ĺźe dokonuje tego na wÄch (powietrze wokóŠpieszego zamierzajÄ cego uskoczyÄ pachnie inaczej), inni, Ĺźe uĹźywa do echolokacji tachionĂłw, ktĂłre, jak wiadomo, podróşujÄ wstecz w czasie. Ale Coaster jest wyjÄ tkowy. Zwykli ludzie niestety muszÄ liczyÄ siÄ z wypadkami. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2011-05-07 22:45:54 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
On Sat, 7 May 2011, Coaster wrote:
Michoo wrote: Ty tak na poważnie? Owszem, poważnie pytam. W szczególności o możliwość skutecznej reakcji kiedy na ścieżce 2m z ujemną skrajnią (pnie drzewek wchodzą "w ścieżkę") pieszy znajdujący się 0,5 m przed i 1 m obok przedniego koła robi gwaltowny duży krok w bok. Tak, "ta" śmieszka (o której nieraz się wyrażałem), unikam bardzo, ale zdarza mi się jechać. Wtedy akurat próbowałem jechać "normalnie" (nie da się, kostka, i tak 5 do 10 kmph mniej niż asfaltem) ale w obecności pieszych mocno zwolniłem - na ich i moje szczęście. Sam sie prosisz o swoje gleby. Gratuluję umiejętności oceny ;) PoZdR Wzjm! :D - Gotfryd |
|
Data: 2011-05-07 16:45:04 | |
Autor: Coaster | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
Piotrpo wrote:
[...] Generalnie jak się zasuwa [...] to człowiek się koncentruje na jeździe [...] Wlasnie o to chodzi, ze masz sie *zawsze* na niej koncentrowac a nie tylko wtedy, kiedy zasuwasz. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2011-05-08 11:42:14 | |
Autor: audioguy | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
On Sat, 07 May 2011 16:45:04 +0200, Coaster wrote:
Piotrpo wrote: Od razu przyznam, Ĺźe sam przez duĹźÄ wiÄkszoĹÄ czasu jeĹźdzÄ bez kasku, a to z banalnego powodu, Ĺźe jest mi w nim po prostu niewygodnie. Mam ĹwiadomoĹÄ zwiÄkszonego ryzyka w razie wypadku. Zgadzam siÄ z TobÄ , Ĺźe najwaĹźniejsze to skupienie na jeĹşdzie, obserwacja i prĂłba przewidywania ruchu innych. Fakt, duĹźo zaleĹźy od Ciebie, tylko wtedy zapobiegasz zrobieniu krzywdy sobie samemu lub komuĹ innemu. Nie wiem dlaczego twierdzisz, Ĺźe kask jest Ci w ogĂłle niepotrzebny, bo moĹźesz powiedzieÄ o przypadkach gdy: - jedzie za tobÄ nietrzeĹşwy kierowca (oczywiĹcie tego nie wiesz) - kierowca tira wyprzedza CiÄ na trzeciego na wÄ skiej drodze i siĹÄ rzeczy spycha CiÄ z niej, a nie ma pobocza - jedziesz drogÄ poza miastem przez las, wyskakuje sarna i nie wiesz co zrobi odruchowo kierowca jadÄ cy akurat blisko Ciebie - jedziesz po rondzie i ktoĹ zwyczajnie nie ustÄ pi pierwszeĹstwa, bo myĹli, Ĺźe zdÄ Ĺźy przed rowerem W powyĹźszych przypadkach moĹźesz zwyczajnie zginÄ Ä lub moĹźe nie gdybyĹ miaĹ kask, ale tego do koĹca nigdy nie wiesz. ChcÄ ci tylko przekazaÄ, Ĺźe nie kontrolujesz rzeczywistoĹci wokóŠCiebie, ale wrÄcz przeciwnie. Pozdrawiam Tomek |
|
Data: 2011-05-08 09:44:39 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgĂłw | |
On 2011-05-08, audioguy wrote:
On Sat, 07 May 2011 16:45:04 +0200, Coaster wrote:[..] W powyĹźszych przypadkach moĹźesz zwyczajnie zginÄ Ä lub moĹźe nie gdybyĹ miaĹ Nie wiesz, z kim rozmawiasz. Coaster, jako jeden z nielicznych wybraĹcĂłw, nie podlega rzeczywistoĹci, on jÄ kreuje. Nic nie moĹźe siÄ staÄ wbrew jego woli, wiÄc siĹÄ rzeczy kask jest dla niego zupeĹnie bezuĹźyteczny. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2011-05-09 18:27:57 | |
Autor: Marcin Gryszkalis | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
Jan Srzednicki wrote:
nie podlega rzeczywistości, on ją kreuje. Przeczytawszy to zdanie pomyślałem, że faktycznie był taki ktoś kto kreował rzeczywistość - Neo w Matriksie. Hm.... Neo na rowerze? Gdzieś coś takiego widziałem... ha - no Ojciec Mateusz jak żywy :) pozdrawiam -- Marcin Gryszkalis, PGP 0x9F183FA3 jabber jid:mg@fork.pl, gg:2532994 http://the.fork.pl |
|
Data: 2011-05-09 11:51:02 | |
Autor: Dąbrowski | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
W dniu 2011-05-07 16:45, Coaster pisze:
Piotrpo wrote:OK, ale jaka wtedy przyjemność z jazdy? Ja w czasie jazdy podziwiam krajobraz, od czasu do czasu robię zdjęcia, rozmawiam z towarzyszką jadącą obok, pozdrawiam innych sakwiarzy, czasami śpiewam i robię jeszcze kilkanaście innych rzeczy. Oczywiście, gdy widzę że sytuacja na drodze wymaga zachowania większej ostrożności to skupiam się na jeździe, ale nie tak, że przez cały czas staram się myśleć co zrobią inni. Czasami lepiej zsiąść z roweru i kawałek przejść niż wytężając wszystkie zmysły lawirować ciężkim rowerem z sakwami między gromadą dzieciaków biegających po ddr. Tam samo gdy trzeba pokonać jakieś ruchliwe skrzyżowanie. Co do kasku to kupiłem go w zeszłym roku i w zeszłym roku pierwszy raz zabrałem na wyprawę. Przedtem kilkanaście wypraw bez kasku. W tym czasie kilka upadków, jeden lot przez kierownicę. Na szczęście skończyło się na stłuczeniach i otarciach. Moje zdanie jest takie, jak ktoś chce to niech używa, ale nikogo zmuszać się nie powinno. -- rowerowanie.podlasie.pl |
|
Data: 2011-05-06 11:44:24 | |
Autor: BoDro | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
Michoo pisze:
Btw: z mojego doświadczenia wynika, że przy większej prędkości jest spora szansa na jakieś otarcie, ale człowiek się turla/ślizga i wyhamowuje. Przy mniejszej jest takie "plask" i się leży - i jakoś bardziej boli... Jak robię małe resume glebowania to mi wychodzi, że były to głównie upadki przy prędkości bliskiej zera. Np. wjeżdżam w niespodziewanie głęboką łachę piachu, rower staje. Kombinuję co robić? Fajt... Wsiadam na rower, mam szorty, których nogawka zapętla się w siodełku. Fajt... Próbuję zakręcić pod kątem prostym na wąskiej drodze, koło blokuje się na korzeniu. Fajt... Natomiast przy większej prędkości jakoś w większości przypadków udawało mi się wybronić przed upadkiem... -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2011-05-06 12:31:51 | |
Autor: kawoN | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
W dniu 11-05-06 11:44, BoDro pisze:
Natomiast przy większej prędkości jakoś w większości przypadków Silniejszy efekt żyroskopowy :) Przy niskich prędkościach o wiele łatwiej wytrącić zestaw rower+rowerzysta z równowagi. -- kawoN - dziennik rowerowy na twoim komputerze www.bike4win.pl |
|
Data: 2011-05-09 12:02:52 | |
Autor: Coaster | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
On 5/6/11 12:31 PM, kawoN wrote:
W dniu 11-05-06 11:44, BoDro pisze: To bajeczka. ;-) Jak sie ma problemy z rownowaga, to na cos trzeba zrzucic wine. ;-) Juz w 1970 roku David E. H. Jones wykazal, ze efekt zyroskopowy nie jest niezbedny do utrzymania rownowagi roweru. W 2011 Koojiman opublikowal w "Science" artykul opisujacy doswiadczenie z konstrukcja roweru z dodatkowymi kolami wirujacymi w przeciwnych kierunkach - niwelujacymi efekt zyroskopowy - udowadniajac zbednosc tegoz, do zachowania rownowagi roweru. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2011-05-09 10:24:52 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
Coaster <manypeny@mac.com> napisał(a):
On 5/6/11 12:31 PM, kawoN wrote: Zaraz, a czemu dodatowe kolo, krecace sie w przeciwnym kierunku, mialoby niwelowac efekt zyroskopowy (czyli, jak rozumiem, ulatwiac z powrotem wytracenie z rownowagi)? rmikke -- |
|
Data: 2011-05-09 05:00:23 | |
Autor: Piotrpo | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
On 9 Maj, 12:24, "Ryszard Mikke" <rmi...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:
Coaster <manyp...@mac.com> napisał(a): Zaraz, a czemu dodatowe kolo, krecace sie w przeciwnym kierunku, mialobyJuż tak jest - fizyka. |
|
Data: 2011-05-09 12:19:44 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
Piotrpo <piotrpo@gmail.com> napisał(a):
On 9 Maj, 12:24, "Ryszard Mikke" <rmi...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote: Dobra, doczytałem :D rmikke -- |
|
Data: 2011-05-09 12:09:13 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgĂłw | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Coaster"
Silniejszy efekt żyroskopowy :) Przy niskich prędkościachTo bajeczka. ;-) Jak sie ma problemy z rownowaga, to na cos trzeba zrzucic wine. ;-) Juz w 1970 roku David E. H. Jones wykazal, ze efekt zyroskopowy nie jest niezbedny do utrzymania rownowagi roweru. W 2011 Koojiman opublikowal w "Science" artykul opisujacy doswiadczenie z konstrukcja roweru z dodatkowymi kolami wirujacymi w przeciwnych kierunkach - niwelujacymi efekt zyroskopowy - udowadniajac zbednosc tegoz, do zachowania rownowagi roweru. Odwracasz implikację. Turbosprężarka w samochodzie też nie jest niezbędna, ale nie znaczy to, że nic nie daje. -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / | Kruk@epsilon.eu.org | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,10161961 | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2011-05-09 05:07:45 | |
Autor: Piotrpo | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
On 9 Maj, 12:09, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Coaster" Dawać to "coś" daje, ale nie wiele. Policz moment bezwładności dla kół, ramię (wysokość ŚĆ) i ciężar roweru z jeźdźcem. Niska stabilność jednośladu przy niskich prędkościach to głównie skutek mniejszej siły odśrodkowej przy kontrowaniu kierownicą. W każdym razie ze zniwelowanym efektem żyroskopowym da się utrzymać równowagę, ze sterami zespawanymi na sztywno nie. |
|
Data: 2011-05-09 11:41:58 | |
Autor: Coaster | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
On 5/6/11 11:44 AM, BoDro wrote:
Michoo pisze: ROFTL. A co bys zrobil, jakbys mial spodnice? :-P Fajt... Próbuję zakręcić Szczerze - nie rozumiem powodu twoich 'fajtow'... Spostrzgasz przeszkody dopiero w ostatniej chwili? Nie mogles sie po rostu wybronic podpierajac noga? Piszesz o predkosciach bliskich zeru - to rozumiem, ze nie byly to OTB? -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2011-05-06 16:56:21 | |
Autor: Coaster | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
On 5/6/11 9:32 AM, Piotrpo wrote:
On 5 Maj, 22:47, Krzysztof Olszak<oelka_...@koelj.pl> wrote:ROFTL. A w czasie spaceru po chodniku ani sie obejrzysz i juz ladujesz na dnie studzienki... Koledzy przestancie pisac bzdury... Cudow nie ma. Wszystkie takie sytuacje sa spowodowane brakiem uwagi, zagapieniem, brakiem refleksu itp. itd. Nie teoretyzuje, a czerpie z doswiadczenia. Mialem wiele sytuacji, ktore mogly by sie nieladnie zakonczyc ale udawalo mi sie z tego wyjsc obronna reka. Uczylem sie na _prawie_ polelnionych bledach. Jezdze od 3 roku zycia i 'glebowalem' nie wiecej niz 4-5 razy. Skad ta plaga gleb? Moze sa tylko wirtualne, hipotetyczne? -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2011-05-06 18:14:08 | |
Autor: johnkelly | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
W dniu 2011-05-06 16:56, Coaster pisze:
On 5/6/11 9:32 AM, Piotrpo wrote: Tia. Sąsiad też był przekonany, że wnikliwie i uważnie odbiera sygnały z otoczenia. Aż złapał gumę i wylądował przez to w rowie. Pozdrawiam Maciej Różalski -- ... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu .. ...................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................... ................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl .................. ... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl .. |
|
Data: 2011-05-06 20:31:50 | |
Autor: m4rkiz | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
Użytkownik "Coaster" <manypeny@mac.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iq11vf$tf8$1@news.supermedia.pl...
ROFTL. A w czasie spaceru po chodniku ani sie obejrzysz i juz ladujesz na dnie studzienki... przyznam sie, raz wpadlem, jedna noga, sporo obtarc, trzy pekniete zebra i ze 200 cm^2 siniakow :P |
|
Data: 2011-05-06 21:11:55 | |
Autor: Michoo | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
W dniu 06.05.2011 16:56, Coaster pisze:
ROFTL. A w czasie spaceru po chodniku ani sie obejrzysz i juz ladujeszW sumie to dokładnie tak - człowiek nie spodziewa się otwartej studzienki na chodniku, więc idąc zamyślony może nawet patrzeć pod nogi i jej nie widzieć. Wszystkie takie sytuacje sa spowodowane brakiem uwagi, zagapieniem,Upraszczasz. Brak uwagi, czy zagapienie może spowodować zagrożenie, ale zagrożenie może też powstać gdy np ktoś włazi pod koła, dziura jest za zakrętem (albo pod wodą - w wakacje po drodze do pracy spotkałem 20cm dziurę zamaskowaną w płytkiej na 2cm kałuży zajmującej cały pas, wywrotki nie było, ale się solidnie zdziwiłem), albo piasek jest bardziej sypki niż na to wygląda. Czy wręcz problemy techniczne - urwany pedał, korba, spadnięty łańcuch w momencie gdy się stoi na pedałach, etc.. Refleks potem decyduje czy zagrożenie przeradza się w wypadek. I ew. minimalizuje skutki. Mialem wiele sytuacji, ktore mogly by sie nieladnie zakonczyc aleJa też. Uczylem sie na _prawie_Z powodu tego doświadczenia zwalniam do jakiś 20..15km/h przed przejazdem rowerowym a pieszych na ścieżce omijam bez dzwonienia półtorametrowym łukiem. (Bo jak usłyszą rower/dzwonek to gotowi wskoczyć prosto pod koła.) Jezdze od 3 roku zycia i 'glebowalem' nie wiecejAutentycznie nie wierzę. Btw: miałem tak, że przez 3 lata żadnej, ale akurat w tym roku już trzy - może dlatego, że teraz mam kask? -- Pozdrawiam Michoo |
|
Data: 2011-05-06 23:56:23 | |
Autor: Marcin Gryszkalis | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
Michoo wrote:
pieszych na ścieżce omijam bez dzwonienia półtorametrowym łukiem. Szerokie ścieżki u was budują ;) pozdrawiam -- Marcin Gryszkalis, PGP 0x9F183FA3 jabber jid:mg@fork.pl, gg:2532994 http://the.fork.pl |
|
Data: 2011-05-07 16:08:55 | |
Autor: Michoo | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
W dniu 06.05.2011 23:56, Marcin Gryszkalis pisze:
Michoo wrote:Zjeżdżam na chodnik. Tak, wiem, że nielegalnie. -- Pozdrawiam Michoo |
|
Data: 2011-05-08 21:16:49 | |
Autor: galex | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
Dnia 06-05-2011 o 16:56:21 Coaster <manypeny@mac.com> napisał(a):
Uczylem sie na _prawie_ polelnionych bledach. Coś słabo się uczyłeś, jeśli je nadal _polelniasz_ ;-) -- galex |
|
Data: 2011-05-07 02:18:01 | |
Autor: Krzysztof Olszak | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
W dniu 2011-05-06 09:32, Piotrpo pisze:
Wydaje ci się - dziwnym trafem większość rowerowych wywrotek ma To jest mniej istotny problem, wynikający najczęściej z braku uwagi a często i umiejętności. A ja nadal chciałbym wiedzieć, co było przyczyną, że autor wątku poleciał do przodu przez kierownicę. Krzysztof |
|
Data: 2011-05-07 14:42:44 | |
Autor: Marcin Gryszkalis | |
Wypadek, kask i kilka drobiazgów | |
Krzysztof Olszak wrote:
A ja nadal chciałbym wiedzieć, co było przyczyną, że autor wątku Zaręczam ci, że autor (czyli ja) też bardzo chciałby to wiedzieć. Co do niskiej prędkości - wydaje mi się (może na razie nie będę sprawdzał ;) ), że nawet przy spacerowej prędkości gwałtowne zablokowanie przedniego koła (choćby odpowiednio skutecznym hamulcem) daje szanse na "fikołka". pozdrawiam -- Marcin Gryszkalis, PGP 0x9F183FA3 jabber jid:mg@fork.pl, gg:2532994 http://the.fork.pl |
|