Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.lotnictwo   »   Wypadek kpt Wrony

Wypadek kpt Wrony

Data: 2017-10-26 18:40:14
Autor: J.F.
Wypadek kpt Wrony

Jest juz raport koncowy z tego lądowania ?
Za pare dni 6 lat minie, a na razie to nawet strony Komisji nie potrafie znalezc, taka Dobra Zmiana.

A narzekaja na Rosjan, ze samolotu nie zwracaja :-)

J.

Data: 2017-10-26 19:05:35
Autor: Shrek
Wypadek kpt Wrony
W dniu 26.10.2017 o 18:40, J.F. pisze:

Jest juz raport koncowy z tego lądowania ?
Za pare dni 6 lat minie, a na razie to nawet strony Komisji nie potrafie znalezc, taka Dobra Zmiana.

Akurat pisiory niewiele mają z tym wspólnego. To że nie ma przez ostatnie dwa lata to jedno, ale wczęsniej nie było przez cztery.

Po prostu trzebaby definytywnie napisać, że chuj wie czemu się to podwozie nie wysunęło, ale w domyśle bo źle sprawdzili bezpiecznik. Pszypau;)

Shrek

Data: 2017-10-27 01:23:10
Autor: J.F.
Wypadek kpt Wrony
Dnia Thu, 26 Oct 2017 19:05:35 +0200, Shrek napisał(a):
W dniu 26.10.2017 o 18:40, J.F. pisze:
Jest juz raport koncowy z tego lądowania ?
Za pare dni 6 lat minie, a na razie to nawet strony Komisji nie potrafie znalezc, taka Dobra Zmiana.

Akurat pisiory niewiele mają z tym wspólnego. To że nie ma przez ostatnie dwa lata to jedno, ale wczęsniej nie było przez cztery.

Ja im nie zarzucam, tylko jesli nasze sledztwo trwa 6 lat, to jak miec
pretensje do Rosjan, ze ich trwa juz 7?
A dopoki sledztwo trwa, to dowodow oddac nie mozna :-)

Tym niemniej to pisiory strone komisji zlikwidowaly ... albo dobrze
ukryli.

Po prostu trzebaby definytywnie napisać, że chuj wie czemu się to podwozie nie wysunęło, ale w domyśle bo źle sprawdzili bezpiecznik. Pszypau;)

Czekam z utesknieniem, bo chce czarno na bialym i z pieczatka
przeczytac "zaloga dwa razy sprawdzila bezpieczniki", albo
"bezpiecznikow nie sprawdzono, bo instrukcja o tym nie pisze".
A we wstepnym raporcie nic takiego nie napisali.

J.

Data: 2017-10-27 06:41:39
Autor: Shrek
Wypadek kpt Wrony
W dniu 27.10.2017 o 01:23, J.F. pisze:

Po prostu trzebaby definytywnie napisać, że chuj wie czemu się to
podwozie nie wysunęło, ale w domyśle bo źle sprawdzili bezpiecznik.
Pszypau;)

Czekam z utesknieniem, bo chce czarno na bialym i z pieczatka
przeczytac "zaloga dwa razy sprawdzila bezpieczniki", albo
"bezpiecznikow nie sprawdzono, bo instrukcja o tym nie pisze".
A we wstepnym raporcie nic takiego nie napisali.

To sobie poczekasz. Chyba że wpadną na pomysł, żeby napisać "Za peło tusk rozpierdolił dwa samoloty z paxami w tym na jeden zamachnął się ruską mgłą z bąbom"

Na razie sprawa jest zamknięta - raportu nie ma i nei będzie.

Shrek

Data: 2017-10-27 16:46:58
Autor: J.F.
Wypadek kpt Wrony
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:osude3$f0n$2@node1.news.atman.pl...
W dniu 27.10.2017 o 01:23, J.F. pisze:
Czekam z utesknieniem, bo chce czarno na bialym i z pieczatka
przeczytac "zaloga dwa razy sprawdzila bezpieczniki", albo
"bezpiecznikow nie sprawdzono, bo instrukcja o tym nie pisze".
A we wstepnym raporcie nic takiego nie napisali.

To sobie poczekasz. Chyba że wpadną na pomysł, żeby napisać "Za peło tusk rozpierdolił dwa samoloty z paxami w tym na jeden zamachnął się ruską mgłą z bąbom"
Na razie sprawa jest zamknięta - raportu nie ma i nei będzie.

ale czemu nie ma i nie bedzie ?
Mial byc juz ze 2 lata temu.

No chyba, ze na wybory czekaja, zeby faktycznie wine Tuska oglosic :-)

J.

Data: 2017-10-27 20:07:48
Autor: Shrek
Wypadek kpt Wrony
W dniu 27.10.2017 o 16:46, J.F. pisze:

To sobie poczekasz. Chyba że wpadną na pomysł, żeby napisać "Za peło tusk rozpierdolił dwa samoloty z paxami w tym na jeden zamachnął się ruską mgłą z bąbom"
Na razie sprawa jest zamknięta - raportu nie ma i nei będzie.

ale czemu nie ma i nie bedzie ?

Bo byłby przypau:P Ustalono, że kapitan był bohaterem, więc taką wersję przyjęliśmy i takiej się trzymamy. Raport końcowy mógłby prowadzić do dysonansu poznawczego, więc czekamy aż wszyscy zapomną. Nie siej popeliny:P

Shrek

Data: 2017-10-27 22:40:46
Autor: Jarosław Sokołowski
Wypadek kpt Wrony
Shrek pisze:

To sobie poczekasz. Chyba że wpadną na pomysł, żeby napisać "Za peło tusk rozpierdolił dwa samoloty z paxami w tym na jeden zamachnął się ruską mgłą z bąbom"
Na razie sprawa jest zamknięta - raportu nie ma i nei będzie.

ale czemu nie ma i nie bedzie ?

Bo byłby przypau:P Ustalono, że kapitan był bohaterem, więc taką wersję przyjęliśmy i takiej się trzymamy. Raport końcowy mógłby prowadzić do dysonansu poznawczego, więc czekamy aż wszyscy zapomną. Nie siej popeliny:P

Ustalono (życie pokazało), że zna się na swojej robocie. Medal dostał
"za bohaterstwo", ale to fakt pomniejszy. Warto przypomnieć, że gdy tak
krążył przed lądowaniem nad Warszawą (akurat nad moją głową), to trwały
konsultacje z producentem samolotu. Tak usłyszałem w dzienniku radiowym,
a trudno mi w to nie wierzyć, bo to przecież naturalne, by pilota w tej
trudnej i nietypowej sytuacji wspierał sztab inżynierów, który wszystko
wie o każdej najmniejszej śrubce. Trzymajmy się więc przyjętej wersji, że
kpt. Wrona zrobił wszystko, co do niego należało. A jeśli miała miejsce
jakaś fuszerka, to winę za nia ponosi Duża Firma Na "B". Czy takie firmy
mogą wpływać na tok prac komisji -- na ten temat nię będę się wypowiadał.

--
Jarek

Data: 2017-10-28 18:57:43
Autor: Shrek
Wypadek kpt Wrony
W dniu 27.10.2017 o 22:40, Jarosław Sokołowski pisze:


Trzymajmy się więc przyjętej wersji, że
kpt. Wrona zrobił wszystko, co do niego należało.

No właśnie ciężko ustalić co zrobił, bo z tym sprawdzaniem bezpieczników to sprawa się robi zagadkowa. Chyba że bezpiecznik wywalił po lądowaniu, ale....

Czy takie firmy
mogą wpływać na tok prac komisji -- na ten temat nię będę się wypowiadał.

Na pewno mniejszy niż odpowiedni minister czy premier, czy kto tam jest bezpośrenim przełożonym.

Shrek

Data: 2017-10-28 20:07:35
Autor: J.F.
Wypadek kpt Wrony
Dnia Fri, 27 Oct 2017 22:40:46 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
Shrek pisze:
To sobie poczekasz. Chyba że wpadną na pomysł, żeby napisać "Za peło tusk rozpierdolił dwa samoloty z paxami w tym na jeden zamachnął się ruską mgłą z bąbom"
Na razie sprawa jest zamknięta - raportu nie ma i nei będzie.

ale czemu nie ma i nie bedzie ?

Bo byłby przypau:P Ustalono, że kapitan był bohaterem, więc taką wersję przyjęliśmy i takiej się trzymamy. Raport końcowy mógłby prowadzić do dysonansu poznawczego, więc czekamy aż wszyscy zapomną. Nie siej popeliny:P

Ustalono (życie pokazało), że zna się na swojej robocie. Medal dostał
"za bohaterstwo", ale to fakt pomniejszy. Warto przypomnieć, że gdy tak
krążył przed lądowaniem nad Warszawą (akurat nad moją głową), to trwały
konsultacje z producentem samolotu. Tak usłyszałem w dzienniku radiowym,
a trudno mi w to nie wierzyć, bo to przecież naturalne, by pilota w tej

Jest jeszcze ksiazka samego kapitana, a tam ponoc, ze dwa razy
sprawdzali i jeszcze "szefa zalogi" zaprosili.

trudnej i nietypowej sytuacji wspierał sztab inżynierów, który wszystko
wie o każdej najmniejszej śrubce.

Niemozliwe. Za duzo srubek :-)

Zanim obudzisz odpowiedniego programiste i konstruktora ... a jak oni
zaczna zwalac wzajemnie na siebie :-)

Trzymajmy się więc przyjętej wersji, że
kpt. Wrona zrobił wszystko, co do niego należało.

Czyli to, co napisano w instrukcji :-)
A we wstepnej wersji raportu jakos nie napisano co tam napisano :-)

A jeśli miała miejsce
jakaś fuszerka, to winę za nia ponosi Duża Firma Na "B". Czy takie firmy
mogą wpływać na tok prac komisji -- na ten temat nię będę się wypowiadał.

J.

Data: 2017-10-28 23:43:17
Autor: Jarosław Sokołowski
Wypadek kpt Wrony
Pan J.F. napisał:

Trzymajmy się więc przyjętej wersji, że kpt. Wrona zrobił wszystko,
co do niego należało.

Czyli to, co napisano w instrukcji :-)
A we wstepnej wersji raportu jakos nie napisano co tam napisano :-)

Może nawet więcej, może faktycznie sprawdzł te bezpieczniki, choć nie było
o tym w instrukcji. Bo że było, a nie sprawdził -- to nieprawdopodobne.

Pamiętajmy, że to był pierwszy przypadek niewysunięcia się podwozia w tym
typie samolotu. I pierwsze lądowanie na brzuchu, jakże udane. A lądowań
były wcześnej miliony. Nie zdziwię się, jeśli się okaże, że przypadek
awarii dwóch systemów na raz producent uznał za tak mało prawdopodobny,
że nie stworzył do tego żadnych procedur.

--
Jarek

Data: 2017-10-28 23:47:42
Autor: Robert Wańkowski
Wypadek kpt Wrony
W dniu 2017-10-28 o 23:43, Jarosław Sokołowski pisze:
  pierwsze lądowanie na brzuchu, jakże udane.
A to faktycznie tak trudne?

Robert

Data: 2017-10-28 23:54:02
Autor: Jarosław Sokołowski
Wypadek kpt Wrony
Pan Robert Wańkowski napisał:

pierwsze lądowanie na brzuchu, jakże udane.
A to faktycznie tak trudne?

Jedyny sposób, by sprawdzić jak trudne i jakim ryzykiem obarczone,
to przeprowdzić eksperyment na większej próbce samolotów tego typu.
Z tym że na pomysł praktycznej realizacji tego eksperymentu mogą
wpaść jedynie członkowie Wiadomej Komisji.

--
Jarek

Data: 2017-10-29 17:04:33
Autor: Shrek
Wypadek kpt Wrony
W dniu 28.10.2017 o 23:47, Robert Wańkowski pisze:

  pierwsze lądowanie na brzuchu, jakże udane.
A to faktycznie tak trudne?

Cholera wie, bo mało kto próbował, aczkolwiek słyszałem z ust wzmiankowanego, że "generalnie tak samo jak normalnie".

Shrek

Data: 2017-10-29 16:57:57
Autor: szczepan bialek
Wypadek kpt Wrony

Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości news:ot4u6i$og3$7node1.news.atman.pl...
W dniu 28.10.2017 o 23:47, Robert Wańkowski pisze:

pierwsze lądowanie na brzuchu, jakże udane.
A to faktycznie tak trudne?

Cholera wie, bo mało kto próbował, aczkolwiek słyszałem z ust wzmiankowanego, że "generalnie tak samo jak normalnie".

Wodolot robi tak za kazdym razem.
Tyle ze moze to robic wiele razy.
S*

Data: 2017-10-30 12:56:37
Autor: J.F.
Wypadek kpt Wrony
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ot4u6i$og3$7@node1.news.atman.pl...
W dniu 28.10.2017 o 23:47, Robert Wańkowski pisze:
  pierwsze lądowanie na brzuchu, jakże udane.
A to faktycznie tak trudne?
Cholera wie, bo mało kto próbował, aczkolwiek słyszałem z ust wzmiankowanego, że "generalnie tak samo jak normalnie".

O ile wiem to jest pare problemow.
a) brak kontroli nad maszyna po posadzeniu - nie ma kol ktore mozna skrecic, ster kierunku chyba kiepsko dziala, wiec trzeba dobrze przycelowac ... a tu jednak po przeszorowaniu kilometra samolot ciagle byl na pasie, wiec przycelowal idealnie.

b) amortyzatorow podwozia tez brak, co moze mocno nie przeszkadza, ale tu akurat pilot posadzil bardzo delikatnie

c) tu akurat silniki dosc nisko, zawadzenie tylko jednym z nich chyba skonczylo by sie jakimis piruetami.

d) manewr nie cwiczony, a wysokosc jednak inna,

Wiec duze brawa dla kapitana za precyzje pilotazu ... i na msze dac, ze pogoda nie przeszkadzala.

J.

Data: 2017-10-30 18:32:21
Autor: Shrek
Wypadek kpt Wrony
W dniu 30.10.2017 o 12:56, J.F. pisze:

O ile wiem to jest pare problemow.
a) brak kontroli nad maszyna po posadzeniu - nie ma kol ktore mozna skrecic, ster kierunku chyba kiepsko dziala,

Na początku to chyba całkiem nieźle. A potem jak już słabo steruje, to i predkość mała, więc i daleko nie zajedzie.

wiec trzeba dobrze przycelowac ...

Ale to tak jak zawsze - próbujesz zawsze dobrze przycelować.

Wiec duze brawa dla kapitana za precyzje pilotazu ... i na msze dac, ze pogoda nie przeszkadzala.

No ładnie wylądował. Zazwyczaj też z podwoziem pewnie ładnie ląduje;)

Shrek

Data: 2017-10-30 18:39:26
Autor: J.F.
Wypadek kpt Wrony
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ot7nn5$got$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 30.10.2017 o 12:56, J.F. pisze:
O ile wiem to jest pare problemow.
a) brak kontroli nad maszyna po posadzeniu - nie ma kol ktore mozna skrecic, ster kierunku chyba kiepsko dziala,

Na początku to chyba całkiem nieźle. A potem jak już słabo steruje, to i predkość mała, więc i daleko nie zajedzie.

IMO to on maszyne obroci ... ale czy ten obrot sile boczna jakąs potem dal ?


wiec trzeba dobrze przycelowac ...
Ale to tak jak zawsze - próbujesz zawsze dobrze przycelować.

Tylko "jak zawsze" to potem masz sterowalnosc.
A tu juz nie masz - bedzie troche skosnie, zejdzie po pol kilometra w trawe, urwie silniki albo i skrzydla :-)

J.

Data: 2017-10-30 19:28:23
Autor: Shrek
Wypadek kpt Wrony
W dniu 30.10.2017 o 18:39, J.F. pisze:

Na początku to chyba całkiem nieźle. A potem jak już słabo steruje, to i predkość mała, więc i daleko nie zajedzie.

IMO to on maszyne obroci ... ale czy ten obrot sile boczna jakąs potem dal ?

No skoro jednak jakieś tarcie jest, to i skręcać będzie zgodnie z ułożeniem kadłuba (dopóki nie zrobi rolki;)

Tylko "jak zawsze" to potem masz sterowalnosc.
A tu juz nie masz - bedzie troche skosnie, zejdzie po pol kilometra w trawe, urwie silniki albo i skrzydla :-)

Trzebaby przejrzeć statystyki lądowań bez podwozia, ale odnoszę wrażenie, że zwykle się udaje;)

Podejrzewam, że tak jak pisałem na początku - dopóki masz prędkośc, to ma i jakąś sterowność, jak nie masz prędkości, to już sterowność ci nie potrzebna.

Shrek

Data: 2017-12-18 09:43:08
Autor: Conrado
Wypadek kpt Wrony
Podejrzewam, że tak jak pisałem na początku - dopóki masz prędkośc, to ma i jakąś sterowność, jak nie masz prędkości, to już sterowność ci nie potrzebna.

Obstawiam jednak, że ze względu na tarcie kadłuba o pas, to ster kierunku ma już niewiele do powiedzenia przy całkiem sporej prędkości... Prędkość ta jednak jest na tyle jeszcze duża, że wypadnięcie z pasa może się skończyć jatką...

Conrado

Data: 2017-12-18 14:23:53
Autor: J.F.
Wypadek kpt Wrony
Użytkownik "Conrado"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5a377f9e$0$649$65785112@news.neostrada.pl...
Podejrzewam, że tak jak pisałem na początku - dopóki masz prędkośc, to ma i jakąś sterowność, jak nie masz prędkości, to już sterowność ci nie potrzebna.

Obstawiam jednak, że ze względu na tarcie kadłuba o pas, to ster kierunku ma już niewiele do powiedzenia przy całkiem sporej prędkości... Prędkość ta jednak jest na tyle jeszcze duża, że wypadnięcie z pasa może się skończyć jatką...

Jest jeszcze opor aerodynamiczny calego kadluba - jak go ustawisz skosnie, to jakas tam sile boczna daje, moze wystarczy.

Na filmach widac jednak, ze kapitan Wrona naprowadzil samolot idealnie, zadnych obrotow stosowac nie musial, i za to mu sie brawa naleza.

J.

Data: 2017-12-19 09:16:42
Autor: Conrado
Wypadek kpt Wrony
Jest jeszcze opor aerodynamiczny calego kadluba - jak go ustawisz
skosnie, to jakas tam sile boczna daje, moze wystarczy.

Ustawisz go skośnie szorując po pasie bez podwozia i poniżej prędkości sprawnego działania steru (i przy oporze tarcia o pas), ale czym? Czym chcesz go ustawić skośnie?
Podejście w osi pasa i równomierne, "poziome" położenie samolotu silnikami na pasie, ma tu priorytetowe znaczenie. Początkiem sterem można jeszcze działać, ale z każdym metrem na pasie coraz mniej.

Conrado

Data: 2017-12-21 21:02:52
Autor: J.F.
Wypadek kpt Wrony
Dnia Tue, 19 Dec 2017 09:16:42 +0100, Conrado napisał(a):
Jest jeszcze opor aerodynamiczny calego kadluba - jak go ustawisz
skosnie, to jakas tam sile boczna daje, moze wystarczy.

Ustawisz go skośnie szorując po pasie bez podwozia i poniżej prędkości sprawnego działania steru (i przy oporze tarcia o pas), ale czym? Czym chcesz go ustawić skośnie?

Sterem kierunku, na poczatku predosc jest jednak sterowna.

Podejście w osi pasa i równomierne, "poziome" położenie samolotu silnikami na pasie, ma tu priorytetowe znaczenie. Początkiem sterem można jeszcze działać, ale z każdym metrem na pasie coraz mniej.

No, im wolniej tym mniejsze straty po zaryciu w trawe.

J.

Data: 2017-12-22 11:18:00
Autor: Conrado
Wypadek kpt Wrony
Sterem kierunku, na poczatku predosc jest jednak sterowna.

Ale ja napisałem cyt. "Ustawisz go skośnie szorując po pasie bez podwozia i PONIŻEJ PRĘDKOŚCI SPRAWNEGO DZIAŁANIA STERU (i przy oporze tarcia o pas), ale czym?"

Więc odpowiedź nie dotyczy tego co napisałem, bo znowu piszesz o działaniu sterem wtedy kiedy on działa sprawnie, a ja nie o tym, bo "PONIŻEJ PRĘDKOŚCI SPRAWNEGO DZIAŁANIA STERU".

Kwestia przy jakiej prędkości ster traci sprawność w takim przypadku - nie mnie oceniać, jak również i to jakie wtedy mogą nastąpić zniszczenia po opuszczeniu pasa lub ślizgu bokiem.

Ważne, że się udało i tu należą się gratulacje.

Conrado

Data: 2017-12-22 11:49:14
Autor: J.F.
Wypadek kpt Wrony
Użytkownik "Conrado"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5a3cdbdd$0$5140$65785112@news.neostrada.pl...
Sterem kierunku, na poczatku predosc jest jednak sterowna.

Ale ja napisałem cyt. "Ustawisz go skośnie szorując po pasie bez podwozia i PONIŻEJ PRĘDKOŚCI SPRAWNEGO DZIAŁANIA STERU (i przy oporze tarcia o pas), ale czym?"

Jak go ustawie skosnie powyzej prekosci dzialania steru (a jest w ogole taka, czy po prostu im wolniej tym slabiej ?),
to kadlub ma szanse generowac niewielka sile dluzej.
A jak juz zwolni, to ewentualne zjechanie z pasa bedzie mniej grozne w skutkach.

Zreszta masz - firma Boeing gwarantuje w instrukcji, ze ster dziala :-)

Ważne, że się udało i tu należą się gratulacje.

I nie trzeba bylo stawiac skosnie, wiec gratulacje podwojne.

J.

Data: 2017-12-23 18:50:30
Autor: Marek
Wypadek kpt Wrony
On Fri, 22 Dec 2017 11:49:14 +0100, "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
I nie trzeba bylo stawiac skosnie, wiec gratulacje podwojne.

A czy ktoś może w 3 krótkich żołnierskich zdaniach w końcu podsumować tą sorawe?
Kto zawinil, i jaka była przyczyna braku zadziałania podwozia.

--
Marek

Data: 2017-12-23 19:08:30
Autor: Robert Wańkowski
Wypadek kpt Wrony
W dniu 2017-12-23 o 18:50, Marek pisze:
On Fri, 22 Dec 2017 11:49:14 +0100, "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
I nie trzeba bylo stawiac skosnie, wiec gratulacje podwojne.

A czy ktoś może w 3 krótkich żołnierskich zdaniach w końcu podsumować tą sorawe?
Kto zawinil, i jaka była przyczyna braku zadziałania podwozia.

Kto zawinił wiadomo. Bezpiecznik. :-)
Tylko nie wiadomo dlaczego nie zauważyli, że był wyłączony.

Robert

Data: 2017-12-24 10:54:50
Autor: Marek
Wypadek kpt Wrony
On Sat, 23 Dec 2017 19:08:30 +0100, Robert Wańkowski<robwan@wp.pl> wrote:
Tylko nie wiadomo dlaczego nie zauważyli, że był wyłączony.

To nadal nie odpowiada na pytanie kto spowodował, że nie zauważyli.
Bo z całym szacunkiem dla pilotów, ale dla mnie to wygląda tak, że wyladowali na brzuchu bo nie umieli obsługiwać samolot.

--
Marek

Data: 2017-12-26 12:13:55
Autor: J.F.
Wypadek kpt Wrony
Dnia Sun, 24 Dec 2017 10:54:50 +0100, Marek napisał(a):
On Sat, 23 Dec 2017 19:08:30 +0100, Robert Wańkowski<robwan@wp.pl>
Tylko nie wiadomo dlaczego nie zauważyli, że był wyłączony.

To nadal nie odpowiada na pytanie kto spowodował, że nie zauważyli.
Bo z całym szacunkiem dla pilotów, ale dla mnie to wygląda tak, że wyladowali na brzuchu bo nie umieli obsługiwać samolot.

Cos w tym jest, ale jesli jest w nagraniach ze bezpieczniki
sprawdzili, w tym caly panel, i jeszcze stewarda sciagneli, to
zakladam ze ogladali i zaden nie wygladal na wyłaczony.

J.

Data: 2017-12-23 21:23:47
Autor: Shrek
Wypadek kpt Wrony
W dniu 23.12.2017 o 18:50, Marek pisze:

Kto zawinil, i jaka była przyczyna braku zadziałania podwozia.

to będzie jakoś tak. "chuj go wie" :P

Shrek

Data: 2017-12-26 12:29:16
Autor: J.F.
Wypadek kpt Wrony
Dnia Sat, 23 Dec 2017 18:50:30 +0100, Marek napisał(a):
On Fri, 22 Dec 2017 11:49:14 +0100, "J.F."  <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
I nie trzeba bylo stawiac skosnie, wiec gratulacje podwojne.

A czy ktoś może w 3 krótkich żołnierskich zdaniach w końcu podsumować tą sorawe?
Kto zawinil, i jaka była przyczyna braku zadziałania podwozia.

w 3 slowach sie nie da
-zawinil troche producent, bo za bardzo przegial przewod hydrauliczny
i ten w koncu pekl, -zawinil LOT, bo nie wymienil tego przewodu mimo ostrzezenia
producenta,

-rezerwowy system wypuszczania nie zadzialal prawdopodobnie z winy
rozlaczenia przez bezpiecznik

-bezpieczniki drugi pilot i szef zalogi kabinowej sprawdzali,

-na pewno po wyladowaniu bezpiecznik byl wylaczony, wystarczylo
wlaczyc i system zadzialal

-bezpieczniki byly narazone na maltretowanie przez sprzataczy i
obsluge, Boeing w koncu dodal oslone.

-LOT oslony nie kupil i nie zamontowal.

Kluczowych rzeczy wiec nadal nie wiemy:  dlaczego bezpiecznik
rozlaczyl, kiedy rozlaczyl, dlaczego nie pokazal.

Moja watpliwosc rozwiali tylko jedna - zaloga bezpieczniki sprawdzala.
Nie wiedziec czemu we wstepnym raporcie nic o tym nie napisano.

J.

Data: 2017-12-18 17:46:35
Autor: szczepan bialek
Wypadek kpt Wrony

Użytkownik "Conrado" <zizo@wp.pl> napisał w wiadomości news:5a377f9e$0$649$65785112news.neostrada.pl...
Podejrzewam, że tak jak pisałem na początku - dopóki masz prędkośc, to ma i jakąś sterowność, jak nie masz prędkości, to już sterowność ci nie potrzebna.

Obstawiam jednak, że ze względu na tarcie kadłuba o pas, to ster kierunku ma już niewiele do powiedzenia przy całkiem sporej prędkości... Prędkość ta jednak jest na tyle jeszcze duża, że wypadnięcie z pasa może się skończyć jatką...

Przeciez taki samolot szoruje silnikami o pas.
W koncowym stadium szoruje tez podogoniem.
To gwarantuje "sterownosc". Pilot niepotrzebny.
S*

Data: 2017-10-30 20:34:03
Autor: J.F.
Wypadek kpt Wrony
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ot7r07$got$4@node1.news.atman.pl...
W dniu 30.10.2017 o 18:39, J.F. pisze:
Na początku to chyba całkiem nieźle. A potem jak już słabo steruje, to i predkość mała, więc i daleko nie zajedzie.

IMO to on maszyne obroci ... ale czy ten obrot sile boczna jakąs potem dal ?

No skoro jednak jakieś tarcie jest, to i skręcać będzie zgodnie z ułożeniem kadłuba (dopóki nie zrobi rolki;)

No wlasnie nie, kadlub to nie lyzwa na lodzie - moze sunac "po dlugosci", moze sunac bokiem ... to dlatego tak trudno samochod wyprowadzic z poslizgu jak juz w niego wpadnie. Kola to sie jeszcze troche obracaja, a samochod juz wcale.

Tylko "jak zawsze" to potem masz sterowalnosc.
A tu juz nie masz - bedzie troche skosnie, zejdzie po pol kilometra w trawe, urwie silniki albo i skrzydla :-)

Trzebaby przejrzeć statystyki lądowań bez podwozia, ale odnoszę wrażenie, że zwykle się udaje;)

Tylko ze zwykle laduja mniejsze samoloty :-)

Widzisz - pierwszy taki przypadek  767.


J.

Data: 2017-10-31 06:42:14
Autor: Shrek
Wypadek kpt Wrony
W dniu 30.10.2017 o 20:34, J.F. pisze:

IMO to on maszyne obroci ... ale czy ten obrot sile boczna jakąs potem dal ?

No skoro jednak jakieś tarcie jest, to i skręcać będzie zgodnie z ułożeniem kadłuba (dopóki nie zrobi rolki;)

No wlasnie nie, kadlub to nie lyzwa na lodzie - moze sunac "po dlugosci", moze sunac bokiem ... to dlatego tak trudno samochod wyprowadzic z poslizgu jak juz w niego wpadnie. Kola to sie jeszcze troche obracaja, a samochod juz wcale.

Ok zabiłeś mi klina. Jest rano ale wydaje mi się, że dopóki ma zauważalne tarcie, to będzie się "próbował" ustawić automatycznie zgodnie z kadłubem. W zasleżności od przyczepności albo się ustawi bardiej albo mniej.

Trzebaby przejrzeć statystyki lądowań bez podwozia, ale odnoszę wrażenie, że zwykle się udaje;)

Tylko ze zwykle laduja mniejsze samoloty :-)

Widzisz - pierwszy taki przypadek  767.

Nic większego od B737 czy A320 nie lądowało?

Shrek

Data: 2017-12-28 13:33:55
Autor: J.F.
Wypadek kpt Wrony
Dnia Tue, 31 Oct 2017 06:42:14 +0100, Shrek napisał(a):
W dniu 30.10.2017 o 20:34, J.F. pisze:
No skoro jednak jakieś tarcie jest, to i skręcać będzie zgodnie z ułożeniem kadłuba (dopóki nie zrobi rolki;)

No wlasnie nie, kadlub to nie lyzwa na lodzie - moze sunac "po dlugosci", moze sunac bokiem ... to dlatego tak trudno samochod wyprowadzic z poslizgu jak juz w niego wpadnie. Kola to sie jeszcze troche obracaja, a samochod juz wcale.

Ok zabiłeś mi klina. Jest rano ale wydaje mi się, że dopóki ma zauważalne tarcie, to będzie się "próbował" ustawić automatycznie zgodnie z kadłubem. W zasleżności od przyczepności albo się ustawi bardiej albo mniej.

A propos - cos mi sie obilo, ze ostatnio w USA jakis samolot wpadl w
poslizg przy ladowaniu i zjechal z oblodzonego pasa.
To chyba Jetblue w Bostonie - ale wiele tytulow twierdzi ze wypadl z
taxiway.

J.

Data: 2017-10-31 12:00:46
Autor: J.F.
Wypadek kpt Wrony
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ot92fk$qes$3@node1.news.atman.pl...
W dniu 30.10.2017 o 20:34, J.F. pisze:
No skoro jednak jakieś tarcie jest, to i skręcać będzie zgodnie z ułożeniem kadłuba (dopóki nie zrobi rolki;)

No wlasnie nie, kadlub to nie lyzwa na lodzie - moze sunac "po dlugosci", moze sunac bokiem ... to dlatego tak trudno samochod wyprowadzic z poslizgu jak juz w niego wpadnie. Kola to sie jeszcze troche obracaja, a samochod juz wcale.

Ok zabiłeś mi klina. Jest rano ale wydaje mi się, że dopóki ma zauważalne tarcie, to będzie się "próbował" ustawić automatycznie zgodnie z kadłubem. W zasleżności od przyczepności albo się ustawi bardiej albo mniej.

obroty zaleza od momentow sil wzgledem srodka masy.
Przy czym sily tarcia sa proporcjonalne do naciskow i mas, wiec moment powinien byc zerowy ... o ile wspolczynniki tarcia sa takie same.
A tam byly jeszcze dwa pasy piany gasniczej.
Za to sily aerodynamiczne dochodza.

Tylko ... obrocenie samolotu niewiele daje - tarcie raczej nie da sily bocznej, ktora moze sprowadzic samolot na srodek pasa.
Za to kadlub ustawiony skosnie do kierunku ruchu moze wygenerowac jakas skosna sile aerodynamiczna - moze wystarczy.

Jak jednak widac - nie musial obracac, bardzo rowno sunal do samego konca.

Trzebaby przejrzeć statystyki lądowań bez podwozia, ale odnoszę wrażenie, że zwykle się udaje;)
Tylko ze zwykle laduja mniejsze samoloty :-)
Widzisz - pierwszy taki przypadek  767.
Nic większego od B737 czy A320 nie lądowało?

Nie znajduje ... ale nawet jesli byly, to w znikomej ilosci.
No i im wiekszy samolot tym pilot bardziej doswiadczony.


Tu-154 tez tak robil ...
https://en.wikipedia.org/wiki/Mal%C3%A9v_Flight_262

ciekawe - pilot  po dotknieciu pasa nie powinien szybko rewersow wlaczyc ?
W takim airbusie to by sie pewnie nie dalo - nie ma podwozia wysunietego, nie ma rewersu :-)

A przy okazji - no nie udalo sie odejsc bez kontaktu z ziemia, nie udalo.


J.

Data: 2017-10-27 17:29:59
Autor: J.F.
Wypadek kpt Wrony
Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:135tucqarkq3i.rgb7hsenozrk.dlg@40tude.net...
Tym niemniej to pisiory strone komisji zlikwidowaly ... albo dobrze
ukryli.

Ok, to tylko niekompatybilnosc przegladarek

"Na posiedzeniu w dniu 27 czerwca 2017 roku Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych, działając zgodnie z  §15 ROZPORZĄDZENIA MINISTRA TRANSPORTU Z DNIA 18 STYCZNIA 2007 r. w sprawie wypadków i incydentów lotniczych, rozpatrzyła zastrzeżenia i uwagi podmiotów krajowych dotyczące projektu Raportu Końcowego ze zdarzenia nr: 1400/11 dotyczące wypadku samolotu Boeing 767-300ER, SP-LPC, który wydarzył się w dniu 1 listopada 2011 r. na Lotnisku  Chopina w Warszawie. Komisja podjęła uchwałę o zakończeniu badania i przyjęciu projektu Raportu Końcowego. Po przetłumaczeniu na język angielski, zgodnie z Załącznikiem 13 do Konwencji o międzynarodowym lotnictwie cywilnym, projekt Raportu Końcowego zostanie przesłany do zainteresowanych podmiotów zagranicznych.
Po otrzymaniu uwag od zainteresowanych podmiotów zagranicznych lub upływie 60 dni od daty przesłania projektu Raportu Końcowego, Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych opracuje ostateczną wersję Raportu Końcowego i prześle ją do zainteresowanych podmiotów oraz opublikuje na swojej stronie internetowej"

Wiec juz za chwileczke, juz za momencik ... czerwiec 2018, czy listopad ?


J.

Data: 2017-10-26 19:56:38
Autor: Jarosław Sokołowski
Wypadek kpt Wrony
Pan J.F. napisał:

Jest juz raport koncowy z tego lądowania ?
Za pare dni 6 lat minie, a na razie to nawet strony
Komisji nie potrafie znalezc, taka Dobra Zmiana.

A narzekaja na Rosjan, ze samolotu nie zwracaja :-)

Wraku b767 kapitana Wrony już nie ma, więc mogą pracować
ad mortum defecatum podając to samo usprawiedliwienie.

--
Jarek

Data: 2017-12-17 05:43:41
Autor: switalskiarek
Wypadek kpt Wrony
W dniu czwartek, 26 października 2017 18:40:18 UTC+2 użytkownik J..F. napisał:
Jest juz raport koncowy z tego lądowania ?
Za pare dni 6 lat minie, a na razie to nawet strony Komisji nie potrafie znalezc, taka Dobra Zmiana.

A narzekaja na Rosjan, ze samolotu nie zwracaja :-)

J.

Jest na stronie PKBWL http://mib.gov.pl/2-KomunikatyKomisji.htm

Data: 2017-12-17 16:49:55
Autor: Robert Wańkowski
Wypadek kpt Wrony
W dniu 2017-12-17 o 14:43, switalskiarek@gmail.com pisze:
Jest na stronie PKBWL
http://mib.gov.pl/2-KomunikatyKomisji.htm
Starałem się przeczytać najważniejsze.
Nie napisali czy nie doczytałem, ta walizka stała tam cały czas?

Robert

Data: 2017-12-17 21:04:26
Autor: Shrek
Wypadek kpt Wrony
W dniu 17.12.2017 o 16:49, Robert Wańkowski pisze:

http://mib.gov.pl/2-KomunikatyKomisji.htm
Starałem się przeczytać najważniejsze.
Nie napisali czy nie doczytałem, ta walizka stała tam cały czas?

Tu się prawdopodobnie wszystko sypie.

"3.1.16. FO, realizując zalecenia eksperta, sprawdził wszystkie bezpieczniki na panelu
P6-1."

Wszystko wsklazuje jednak na to, że bezpiecznik na tym panelu był wywalony.

Shrek

Data: 2017-12-17 21:50:21
Autor: Robert Wańkowski
Wypadek kpt Wrony
W dniu 2017-12-17 o 21:04, Shrek pisze:
W dniu 17.12.2017 o 16:49, Robert Wańkowski pisze:

http://mib.gov.pl/2-KomunikatyKomisji.htm
Starałem się przeczytać najważniejsze.
Nie napisali czy nie doczytałem, ta walizka stała tam cały czas?

Tu się prawdopodobnie wszystko sypie.

"3.1.16. FO, realizując zalecenia eksperta, sprawdził wszystkie bezpieczniki na panelu
P6-1."

Wszystko wsklazuje jednak na to, że bezpiecznik na tym panelu był wywalony.

Dziwi dlaczego nie drążyli tego tematu. Mają zapisy rozmów, wyjął walizkę czy nie. Widać, że główka tego bezpiecznika zryta, następnego już nie. Czyli tymi walizami go ostro walili. Może latami latali z wyłączonym. :-)

Ten panel ma zraz przy fotelu.
http://imgproc.airliners.net/photos/airliners/6/2/2/2245226.jpg

Może tu fotel jest odsunięty? W tej pozycji nie widać panelu.

I nie rozumiem dlaczego nie mogli dojść kiedy ten bezpiecznik wyłączono.
Wiedzą, że po wylądowaniu był wyłączony. Gdzieś się zapisał błąd transmisji czy coś jak silnik stanęły.
Gdyby był wyłączony bezpiecznik przed startem to również powinien być zapis tego błędu.

Wariografem go sprawdzali?

Robert

Data: 2017-12-17 22:09:35
Autor: Shrek
Wypadek kpt Wrony
W dniu 17.12.2017 o 21:50, Robert Wańkowski pisze:

"3.1.16. FO, realizując zalecenia eksperta, sprawdził wszystkie bezpieczniki na panelu
P6-1."

Wszystko wsklazuje jednak na to, że bezpiecznik na tym panelu był wywalony.

Dziwi dlaczego nie drążyli tego tematu.

Bo już ustalono, że są bohaterami. Teraz to za późno. W innym punkcie tego raportu stwierdzają, ze bezpiecznik wywalił wcześniej. Te dwa punkty się wykluczają.

Wariografem go sprawdzali?

Nie wydaje mi się. Zresztą - skoro się zapisało na nagraniu (a zakładam, że się zapisało, choć nagrania nie dołączono) że sprawdzają, to po co wariograf. No bo chyba nie zakładasz, że odegrali scenkę ze sprawdzaniem na potrzeby CVR a w międzyczasie pili kawę? No chyba że na CVR nie ma i dlatego nie ma nagrania z CVRa, ale to zbyt grubymi nićmi szyte. Zapewne kiepsko patrzyli i tyle.

Swoją drogą to błąd kostrukcyjny - powinna być sygnalizacja albo podłączony pod tą samą szynę jakiś odboironik używany w czasie normalnego lotu.  A tak mogli latać z wybitym miesiącami, jeśli on jest rzeczywiście za fotelem, albo w nowej wersji za jakąś osłoną. Oczywiście kontrola naziemna powinna wykryć... ale skoro dwie osoby patrzyły i nie widizały.

Shrek

Data: 2017-12-17 22:15:13
Autor: Robert Wańkowski
Wypadek kpt Wrony
W dniu 2017-12-17 o 22:09, Shrek pisze:
ale skoro dwie osoby patrzyły i nie widizały.
Dwie? Wrona tez patrzył? Czy piszesz o obsłudze naziemnej?

Robert

Data: 2017-12-18 00:27:29
Autor: Mark
Wypadek kpt Wrony
Dnia 2017-12-17 o 22:15, Robert Wańkowski napisał(a):
W dniu 2017-12-17 o 22:09, Shrek pisze:
ale skoro dwie osoby patrzyły i nie widizały.
Dwie? Wrona tez patrzył? Czy piszesz o obsłudze naziemnej?
Nie, pisze on o CC1 - Starszy steward /instruktor.

--
Mark
keitaro@pnet.pl
keiichi@onet.pl

Data: 2017-12-18 06:57:03
Autor: Shrek
Wypadek kpt Wrony
W dniu 17.12.2017 o 22:15, Robert Wańkowski pisze:
W dniu 2017-12-17 o 22:09, Shrek pisze:
ale skoro dwie osoby patrzyły i nie widizały.
Dwie? Wrona tez patrzył? Czy piszesz o obsłudze naziemnej?

Jak napisał Mark CC1. Z CPT to może to moja subiektywna ocena, ale w wywiadach, i ksiażce odnosiłem wrażenie, że "my sprawdziliśmy". W raporcie końcowym dominuje, "byłem skupiony na zadaniu podstawowym, więc FO sprawdzał, ja nie mogłem, bo trzymałem stery, ale dodatkowo prosiłem CC1". Nie pamiętam jak było w raporcie wstępnym.

Shrek.

Data: 2017-12-18 09:18:04
Autor: J.F.
Wypadek kpt Wrony
Dnia Sun, 17 Dec 2017 22:09:35 +0100, Shrek napisał(a):
W dniu 17.12.2017 o 21:50, Robert Wańkowski pisze:
"3.1.16. FO, realizując zalecenia eksperta, sprawdził wszystkie bezpieczniki na panelu
P6-1."
Wszystko wsklazuje jednak na to, że bezpiecznik na tym panelu był wywalony.

Dziwi dlaczego nie drążyli tego tematu.

Bo już ustalono, że są bohaterami. Teraz to za późno. W innym punkcie tego raportu stwierdzają, ze bezpiecznik wywalił wcześniej. Te dwa punkty się wykluczają.

Wariografem go sprawdzali?

Nie wydaje mi się. Zresztą - skoro się zapisało na nagraniu (a zakładam, że się zapisało, choć nagrania nie dołączono) że sprawdzają, to po co wariograf. No bo chyba nie zakładasz, że odegrali scenkę ze sprawdzaniem na potrzeby CVR a w międzyczasie pili kawę? No chyba że na CVR nie ma i

przekret ubezpueczeniowy :-)


dlatego nie ma nagrania z CVRa, ale to zbyt grubymi nićmi szyte. Zapewne kiepsko patrzyli i tyle.

Albo w raporcie powinni wyraznie napisac "najprawdopodobniej
bezpiecznik rozłączał obwod, ale gałka była w pozycji 'włączony'"

Swoją drogą to błąd kostrukcyjny - powinna być sygnalizacja albo podłączony pod tą samą szynę jakiś odboironik używany w czasie normalnego lotu.  A tak mogli latać z wybitym miesiącami, jeśli on jest rzeczywiście za fotelem, albo w nowej wersji za jakąś osłoną. Oczywiście kontrola naziemna powinna wykryć... ale skoro dwie osoby patrzyły i nie widizały.

J.

Data: 2017-12-17 22:24:37
Autor: Robert Tomasik
Wypadek kpt Wrony
W dniu 17-12-17 o 21:50, Robert Wańkowski pisze:

Dziwi dlaczego nie drążyli tego tematu. Mają zapisy rozmów, wyjął
walizkę czy nie. Widać, że główka tego bezpiecznika zryta, następnego
już nie. Czyli tymi walizami go ostro walili. Może latami latali z
wyłączonym. :-)

Z jakiegoś powodu producent powyżej któregoś tam egzemplarza uznał za
celowe osłonięcie tych paneli. Ja bym podrążył ten kierunek.

Ten panel ma zraz przy fotelu.
http://imgproc.airliners.net/photos/airliners/6/2/2/2245226.jpg
Może tu fotel jest odsunięty? W tej pozycji nie widać panelu.

I nie rozumiem dlaczego nie mogli dojść kiedy ten bezpiecznik wyłączono.
Wiedzą, że po wylądowaniu był wyłączony. Gdzieś się zapisał błąd
transmisji czy coś jak silnik stanęły.
Gdyby był wyłączony bezpiecznik przed startem to również powinien być
zapis tego błędu.

Zdaje się, że akurat nie uznano za istotne odnotowywanie w "logach" jego
położenia.

Wariografem go sprawdzali?

Bezpiecznik? Pilota? Sądzisz, że pilot celowo go wyłączył? Bo jak nie,
to co tu wariograf pomoże? Moim zdaniem dziwne, że nikt nie wpadł na
pomysł, by im kazać sprawdzić ten bezpiecznik dokładnie. Ale z drugiej
strony łatwo nam mówić, gdy wiemy, co się nie powiodło.

Data: 2017-12-17 22:45:41
Autor: Robert Wańkowski
Wypadek kpt Wrony
W dniu 2017-12-17 o 22:24, Robert Tomasik pisze:
I nie rozumiem dlaczego nie mogli dojść kiedy ten bezpiecznik wyłączono.
Wiedzą, że po wylądowaniu był wyłączony. Gdzieś się zapisał błąd
transmisji czy coś jak silnik stanęły.
Gdyby był wyłączony bezpiecznik przed startem to również powinien być
zapis tego błędu.
Zdaje się, że akurat nie uznano za istotne odnotowywanie w "logach" jego
położenia.
Pośredni da się ustalić czy był ON/OFF w momencie wyłączenia silników.
Wiedzą, że był OFF jak silniki stanęły.
Dlatego dociekam czy w tych pośrednich logach nie ma informacji o położeniu owego bezpiecznika przed startem. Piszą o tym na stronie 57.

Robert

Data: 2017-12-18 09:32:51
Autor: J.F.
Wypadek kpt Wrony
Dnia Sun, 17 Dec 2017 22:45:41 +0100, Robert Wańkowski napisał(a):
W dniu 2017-12-17 o 22:24, Robert Tomasik pisze:
I nie rozumiem dlaczego nie mogli dojść kiedy ten bezpiecznik wyłączono.
Wiedzą, że po wylądowaniu był wyłączony. Gdzieś się zapisał błąd
transmisji czy coś jak silnik stanęły.
Gdyby był wyłączony bezpiecznik przed startem to również powinien być
zapis tego błędu.
Zdaje się, że akurat nie uznano za istotne odnotowywanie w "logach" jego
położenia.
Pośredni da się ustalić czy był ON/OFF w momencie wyłączenia silników.
Wiedzą, że był OFF jak silniki stanęły.
Dlatego dociekam czy w tych pośrednich logach nie ma informacji o położeniu owego bezpiecznika przed startem. Piszą o tym na stronie 57.

Z opisu wynika ze tylko jeden obwod daje jakies objawy ... i tak sie
zastanawiam czy nie powinien zalogowac bledu lacza przed uruchomieniem
silnikow - bo sytuacja identyczna.

J.

Data: 2017-12-18 09:43:58
Autor: Robert Wańkowski
Wypadek kpt Wrony
W dniu 2017-12-18 o 09:32, J.F. pisze:
Dnia Sun, 17 Dec 2017 22:45:41 +0100, Robert Wańkowski napisał(a):
W dniu 2017-12-17 o 22:24, Robert Tomasik pisze:
I nie rozumiem dlaczego nie mogli dojść kiedy ten bezpiecznik wyłączono.
Wiedzą, że po wylądowaniu był wyłączony. Gdzieś się zapisał błąd
transmisji czy coś jak silnik stanęły.
Gdyby był wyłączony bezpiecznik przed startem to również powinien być
zapis tego błędu.
Zdaje się, że akurat nie uznano za istotne odnotowywanie w "logach" jego
położenia.
Pośredni da się ustalić czy był ON/OFF w momencie wyłączenia silników.
Wiedzą, że był OFF jak silniki stanęły.
Dlatego dociekam czy w tych pośrednich logach nie ma informacji o
położeniu owego bezpiecznika przed startem. Piszą o tym na stronie 57.

Z opisu wynika ze tylko jeden obwod daje jakies objawy ... i tak sie
zastanawiam czy nie powinien zalogowac bledu lacza przed uruchomieniem
silnikow - bo sytuacja identyczna.


O tym samym pisałem.
Może pamięta tylko ostatni błąd? Trochę bez sensu.

Robert

Data: 2019-05-06 22:21:55
Autor: Robert Wańkowski
Wypadek kpt Wrony
W dniu 2017-12-17 o 21:04, Shrek pisze:
Wszystko wsklazuje jednak na to, że bezpiecznik na tym panelu był wywalony.

Był przypadek był z wywalonym bezpiecznikiem rejestratora rozmów (Katastrofy w przestworzach).
Jeżeli zadziałał z powodu przeciążenia to było słychać na nagraniu. Jeżeli ręcznie go wyciągnąć, to nie słychać.
Tak doszli, że pilot celowo wyłączył i rozbił się umyślnie.

Robert

Wypadek kpt Wrony

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona