Data: 2009-12-27 06:11:15 | |
Autor: Rowerex | |
Wypadek - kto tym razem ? | |
On 27 Gru, 14:11, "Jarosław \"Yaroosh\" Łysiak"
<yaroosh@SPAM_FUJgazeta.pl> wrote: Wiadomo z wczoraj, wiadomo kto to ? Powinien jechać bikepasem, zamiast buspasem po autodrodze, zwłaszcza jeśli na owej autodrodze stoją bikezakazy wjazdu. A swądrogą co ma prawidłowe oznakowanie bikepojazdu do tego wypadku? Kto wymyślił słowo "buspas" - dla mnie ohyda. W każdym razie życzę szybkiego powrotu zdrowia temu rowerzyście. Pytanie, dlaczego znalazł się na tej drodze, skoro podobno nie powinien? Pewnie znowu będzie zażarta dyskusja odnośnie paragrafów.... Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2009-12-27 15:15:46 | |
Autor: zly | |
Wypadek - kto tym razem ? | |
Dnia Sun, 27 Dec 2009 06:11:15 -0800 (PST), Rowerex napisał(a):
W każdym razie życzę szybkiego powrotu zdrowia temu rowerzyście. Którym kolwiek z wjazdów na którym nie ma zakazu. A jak inaczej miał się przedostać na drugi brzeg? Do następnego mostu, czy wpław? -- marcin |
|
Data: 2009-12-27 15:19:13 | |
Autor: stefandora | |
Wypadek - kto tym razem ? | |
zly wrote:
Dnia Sun, 27 Dec 2009 06:11:15 -0800 (PST), Rowerex napisał(a): Zapewne chodnikiem... Ale czy chodnik ma 2m szerokości? -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-12-27 16:02:56 | |
Autor: zly | |
Wypadek - kto tym razem ? | |
Dnia Sun, 27 Dec 2009 15:19:13 +0100, stefandora napisał(a):
Zapewne chodnikiem... Ale czy chodnik ma 2m szerokości? ZTCP raczej przypomina ten na Trasie Toruńskiej (na którym ja się nie mieszczę) -- marcin |
|
Data: 2009-12-27 17:01:13 | |
Autor: stefandora | |
Wypadek - kto tym razem ? | |
zly wrote:
Dnia Sun, 27 Dec 2009 15:19:13 +0100, stefandora napisał(a): No wiem... ten chodnik ma również schody, jest do dupy. A z tym na Traie Toruńskiej nie przesadzaj, nie mieścisz się w dwóch miejscach ;) Ale wiem o co biega. Mimo wszystko, wjazd na jezdnię na moście Grota jest ponad moje siły :) -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-12-27 17:06:00 | |
Autor: zly | |
Wypadek - kto tym razem ? | |
Dnia Sun, 27 Dec 2009 17:01:13 +0100, stefandora napisał(a):
No wiem... ten chodnik ma również schody, jest do dupy. A z tym na Traie Toruńskiej nie przesadzaj, nie mieścisz się w dwóch miejscach ;) Przy wjeździe na przykład :) wiem o co biega. Mimo wszystko, wjazd na jezdnię na moście Grota jest ponad moje siły :) Na TT w kierunku pragi miałem kiedyś identyczne zderzenie jak ten rowerzysta. Zmieniałem pas i nie zauważyłem samochodu (jest też szansa, że on zmieniał akurat z lewego na środkowy i dlatego go nie było jak się oglądałem) Miałem fart bo zderzyliśmy się bokami (transportej jakiejś ekipy od oczyszczania). Bujnęło mną, ale nawet się nie wywaliłem (za to miałem w kieszeń na dupie wtarty lakier z samochodu), gościu skasował lusterko zahamował i tak samo jak tu w dupę wjechało mu jeszcze jedno auto. Sekundę wcześniej bym się ruszył i zamiast zderzyć się bokami dostałbym centralnie w tyłek :/ -- marcin |
|
Data: 2009-12-27 17:09:09 | |
Autor: stefandora | |
Wypadek - kto tym razem ? | |
zly wrote:
Na TT w kierunku pragi miałem kiedyś identyczne zderzenie jak ten brrrr.... -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-12-27 21:12:11 | |
Autor: Krzysztof Rudnik | |
Wypadek - kto tym razem ? | |
zly wrote:
Jak zmieniaĹeĹ pas na bardziej lewy, a on na bardziej prawy to miaĹeĹ pierwszeĹstwo. :)) Krzysiek Rudnik |
|
Data: 2009-12-27 21:51:14 | |
Autor: zly | |
Wypadek - kto tym razem ? | |
Dnia Sun, 27 Dec 2009 21:12:11 +0100, Krzysztof Rudnik napisał(a):
Jak zmieniałeś pas na bardziej lewy, a on na bardziej prawy to miałeś pierwszeństwo. :)) Tak wiem :) Ale szczeerze mówiąc nie wiem jak było. Jakbym go widział to bym się nie ruszał. Było przed świtem więc ciemno. Mógł zmieniać pas, mógł jechać bez świateł, a równie dobrze mogłem go po prostu nie zauważyć lub uznać, że jedzie pasem obok. Było mineło, miałem dużo szczęścia, ubezpieczenie się zwróciło ;) -- marcin |
|
Data: 2009-12-30 00:02:49 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Wypadek - kto tym razem ? | |
On Sun, 27 Dec 2009, zly wrote:
Na TT w kierunku pragi miałem kiedyś identyczne zderzenie jak ten WKwestiiFormalnej: sygnalizowałeś? Mnie taki "samochód znikąd" nauczył dawno temu, że sygnalizacja to dobra rzecz ;) acz machnąłem ręką tak bardziej od niechcenia i ciut za późno - niemniej klakson i reakcja nie były spóźnione, tudzież gość "przystanął", acz już raczej obok niż za. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-12-30 11:40:20 | |
Autor: zly | |
Wypadek - kto tym razem ? | |
Dnia Wed, 30 Dec 2009 00:02:49 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):
WKwestiiFormalnej: sygnalizowałeś? Nie. Sygnalizuję wtedy kiedy to ma sens :) Na tej trasie po ciemku, gdzie samochody jadą ok 100 nie dość, że i tak nie zauważy dwa, że można stracić rękę ;) dodatkowo nie można za bardzo sobie tam pozwolić na nawet najmniejsze bujnięcie roweru. Odwracam się i czekam na dogodny moment. Tak, żeby nie musieć się na siłę wciskać tylko na spokojnie zmienić pas. Rano jeżdżą tam bardzo szybko, natomiast samochodów nie jest za wiele, więc wystarczy chwilę odczekać na lukę. Zresztą w takich warunkach jeśli już ktoś puszcza to jest to 5-6 samochód i to dopiero przed samym rozjazdem (nie wiem czy wiesz jak to to tam wygląda) kiedy i tak zwalniają, poza ręką wcześniej sygnalizuje 'całym ciałem' czyli zwalniam i co chwila się oglądam. Jako ciekawostkę powiem, że przez jakieś dwa lata, chyba ze trzy razy nie udało mi się tam zmienić pasa i musiałem pojechać na Modlińską :) -- marcin |
|
Data: 2009-12-30 12:09:31 | |
Autor: Fabian | |
Wypadek - kto tym razem ? | |
zly pisze:
Dnia Wed, 30 Dec 2009 00:02:49 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a): Mógłbyś rozwinąć? Jak jedziesz środkiem pasa to chyba nie ma znaczenia bujnięcie 20 cm w prawo czy w lewo? Chyba, że o coś innego chodzi. Fabian. |
|
Data: 2009-12-30 16:41:26 | |
Autor: zly | |
Wypadek - kto tym razem ? | |
Dnia Wed, 30 Dec 2009 12:09:31 +0100, Fabian napisał(a):
Mógłbyś rozwinąć? Jak jedziesz środkiem pasa to chyba nie ma znaczenia Teraz to ja nie rozumiem :) Imo nie ma znaczenia przy bujnięciu gdzie ja jestem, tylko gdzie są wyprzedzające mnie samochody. Jazda środkiem pasa naśrodku TT to musiałoby być interesujące :) Zasadniczon jeśli nie zamierzam jechać przy prawej krawędzi tylko innym pasem, to staram się trzymać na namalowanych liniach (wtedy po obu stronach samochody mają spokojnie miejsce by mnie wyprzedzić bez zjeżdżania na sąsiedni pas) Chyba, że o coś innego chodzi. Chodzi mi o to, że czy oglądając sie do tyłu, czy machając ręką jest ryzyko, że delikatnie się ruszy kierownicą. Oczywiście zależy to od umiejętności, ale czasem i najlepszym się zdarza. Dodatkowo machając ręką tak czy siak trzeba się obejrzeć, a na TT trzeba by to zrobić jednocześnie (po prostu sytuacja i wolne miejsce zmieniają się dość dynamicznie), co zwiększa ryzyko bujnięcia. -- marcin |
|
Data: 2009-12-30 16:51:32 | |
Autor: Fabian | |
Wypadek - kto tym razem ? | |
zly pisze:
Dnia Wed, 30 Dec 2009 12:09:31 +0100, Fabian napisał(a): Jeżeli nie jeździsz pasem, tylko pomiędzy nimi, to nie dziwię się, że musisz uważać. Ja bym chyba nie odważył się tak jeździć, brzmi szalenie niebezpiecznie. Jeżeli jechał byś normalnie, swoim pasem, to co, rozjadą Cię, czy jak? I zawsze, jeżeli nie jedziesz skrajnym prawym pasem, to jedziesz po linii pomiędzy pasami? Dziwne to jakieś. A jak jedziesz prawym to między koleiną i krawężnikiem (na garbie) czy normalnie środkiem (czy tam w 1/3 szerokości) pasa? Fabian. |
|
Data: 2009-12-30 18:03:12 | |
Autor: zly | |
Wypadek - kto tym razem ? | |
Dnia Wed, 30 Dec 2009 16:51:32 +0100, Fabian napisał(a):
Jeżeli nie jeździsz pasem, tylko pomiędzy nimi, to nie dziwię się, że W rzeczywistości jest imo na odwrót. Samochody jadą bardzo szybko, mało który spodziwa się rowerzysty i jak już takiego zauważą to jedyne co mogą to albo drastycznie hamować, albo odbić na inny pas (nie patrząc co na nim jedzie). A w sytuacji kiedy jadę po lini nawet jak mnie późno zauważy to wystarcy minimalnie odbić nie zmieniając swego pasa. To tak w uproszczeniu :) Zwróć kiedyś uwagę ile jest miejsca między samochodami jadącymi środkiem swoich pasów. Jeżeli jechał byś normalnie, swoim pasem, to co, rozjadą Być może, wolę nie ryzykować. Aczkolwiek wszystko zależy od drogi i od natężenia ruchu na niej. I zawsze, jeżeli nie jedziesz skrajnym prawym pasem, to Zazwyczaj, ale mówię, wszystko zależy. Jak jest buspas po prawej to nie ma sensu tak jechać, bo busowi w takim układzie będę ten pas blokować. prawym to między koleiną i krawężnikiem (na garbie) czy normalnie Też różnie. Czasem środkiem, czasem garbem. Wolę np garbem niż obok, jadę na ostrym, więc pedały się kręcą. Jak koleina jest głęboka, to jest szansa zahaczenia pedałem (raz mi się zdarzyło, chociaż w sumie na szosówce :) ) Nie ma co generalizować, bo wszystko zależy, ale jazdę po linii uważam za jeden z rozsądniejszych patentów ;) -- marcin |
|