Data: 2009-07-17 22:25:56 | |
Autor: Strielok | |
Wypadek na ścieżce - OTB - krew | |
*** Mówcie co chcecie, ale w takim przypadku kask by się przydał. Sam jeżdżęta, ja jak pare lat temu jechałem do Krakowa, upał niemożliwy to byłem mądry i kask do plecaka a potem zobaczyłem kopiec Kościuszki i pierwsza mysl- musze z niego zejchac :). A potem to już była karetka, szpital, rozwalona łeb dziura w kolanie i pare msc bez roweru. Na usprawiedliwienie swoje dodam, że kobit wyprzedzała spych na czołowe ze mną :). Teraz to tylko w kasku. P.S. dzis Skrzyczne, Galwas, Salmopol, Wielka Groń i spowrotem do Szcyrku, było pięknie a ide spać :) Pozdrawiam Maciek |
|