Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?

Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?

Data: 2009-05-17 23:52:55
Autor: solar91
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
czasem CBŚ nie wezwali?? Druga sprawa, to ich tlumaczenie -
powiedzieli, ze trojkat jest tam ze wzgledu na pieszych... Moim
zdaniem nie ma roznicy, bo czy tam pojawilby sie pieszy, czy ja, czy
PIES Z KULAWĄ NOGĄ to rowerzyste i tak obowiazuje zachowanie
ostroznosci na drodze podporzadkowanej! Mowil, ze nie udowodnie ze ja
jechalem wolno, a poszkodowany szybko. Tyle, ze na logike, jak ktos
wylatuje przez kiere i koziolkuje 3 metry to chyba nie jedzie wolno...
Po tym zdarzeniu na liczniku mialem srednia predkosc 12 km/h... Tylko
niestety to pewnie zaden dowod.

To działa też w drugą stronę - nie udowodnią raczej, że Ty jechałeś
szybko. A faktycznie, skoro gość przeleciał tyle przez kierownicę,
wolno nie jechał - w razie czego w sądzie niech się wypowie jakiś
biegły. Na liczniku nie masz np. max. prędkości?. Może jeszcze
"niedostosowanie prędkości do warunków", skoro on ma znak
podporządkowania?

Data: 2009-05-18 09:00:13
Autor: AL
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
solar91@op.pl pisze:
czasem CBŚ nie wezwali?? Druga sprawa, to ich tlumaczenie -
powiedzieli, ze trojkat jest tam ze wzgledu na pieszych... Moim
zdaniem nie ma roznicy, bo czy tam pojawilby sie pieszy, czy ja, czy
PIES Z KULAWĄ NOGĄ to rowerzyste i tak obowiazuje zachowanie
ostroznosci na drodze podporzadkowanej! Mowil, ze nie udowodnie ze ja
jechalem wolno, a poszkodowany szybko. Tyle, ze na logike, jak ktos
wylatuje przez kiere i koziolkuje 3 metry to chyba nie jedzie wolno...
Po tym zdarzeniu na liczniku mialem srednia predkosc 12 km/h... Tylko
niestety to pewnie zaden dowod.

To działa też w drugą stronę - nie udowodnią raczej, że Ty jechałeś
szybko. A faktycznie, skoro gość przeleciał tyle przez kierownicę,
wolno nie jechał - w razie czego w sądzie niech się wypowie jakiś
biegły. Na liczniku nie masz np. max. prędkości?. Może jeszcze
"niedostosowanie prędkości do warunków", skoro on ma znak
podporządkowania?

raczej niedostosowanie predkosci do warunkow panujacych na drodze i swoich umiejetnosci (nie potrafil zahamowac - bezpiecznie zahamowac).

Mysle, ze policja nie ma racji - a w kazdym razie nie ma prawa osadzac Cie bez zadnej rozprawy, swiadkow, etc.
Mandatu nie dostales?

Trzeba bylo poprosic grzecznie o numery panow policjantow i w sadzie wystosowac odpowiednia mowe o zastraszaniu Ciebie przed rozprawa.


--
pozdr
Adam (AL)
TG

Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona