Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?

Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?

Data: 2009-05-18 09:17:39
Autor: click
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
zagorowski@gmail.com pisze:

Jestem w szoku i czuje sie jak w "Procesie" Kafki... Co mam robic ??
Swiadkami byly jakies dzieciaki, ktorych juz nie znajde. Nie dosc, ze
chlopakowi pomoglem, zatroszczylem sie o rower to jeszcze mi ma sie
dostac...

twoj podstawowy blad polegal na tym, ze oddaliles sie z miejsca wypadku
art 44.1 PoRD
nie zawiadomiles policji i nie czekales na ich przyjazd

--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-05-18 00:30:59
Autor: zagorowski
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
On 18 Maj, 09:17, click <click_n_r...@psychop.op.pl> wrote:
zagorow...@gmail.com pisze:

> Jestem w szoku i czuje sie jak w "Procesie" Kafki... Co mam robic ??
> Swiadkami byly jakies dzieciaki, ktorych juz nie znajde. Nie dosc, ze
> chlopakowi pomoglem, zatroszczylem sie o rower to jeszcze mi ma sie
> dostac...

twoj podstawowy blad polegal na tym, ze oddaliles sie z miejsca wypadku
art 44.1 PoRD
nie zawiadomiles policji i nie czekales na ich przyjazd

--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Nie oddalilem sie z miejsca wypadku. Zatrzymalem sie i pomoglem
poszkodowanemu. Wezwalem karetke, zdjalem mu plecak, zatroszczylem sie
o rower. Nie zdawalem sobie W OGOLE sprawy, ze bedzie sie do tego
mieszala policja! Nie wiem nawet czy to poszkodowany ich wezwal czy
skad oni sie wzieli.

Data: 2009-05-18 09:54:42
Autor: PeJot
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
zagorowski@gmail.com pisze:

Nie oddalilem sie z miejsca wypadku. Zatrzymalem sie i pomoglem
poszkodowanemu. Wezwalem karetke, zdjalem mu plecak, zatroszczylem sie
o rower. Nie zdawalem sobie W OGOLE sprawy, ze bedzie sie do tego
mieszala policja! Nie wiem nawet czy to poszkodowany ich wezwal czy
skad oni sie wzieli.

OIDP to w sytuacji gdy poszkodowany ileś tam dni musi spędzić w szpitalu, sprawą z definicji interesuje się prokurator.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2009-05-18 10:02:35
Autor: zly
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
Dnia Mon, 18 May 2009 09:54:42 +0200, PeJot napisał(a):

OIDP to w sytuacji gdy poszkodowany ileś tam dni musi spędzić w szpitalu, sprawą z definicji interesuje się prokurator.

tak, powyzej 7 dni, ale nie musi byc w szpitalu. chodzi ogolnie o
uszkodzenia ciala. Jakby dostal zwolnienie lekarskie np na 2 tyg to tez
--
marcin

Data: 2009-05-18 10:08:39
Autor: Rafał Wawrzycki
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
Dnia 18 maj 2009 w liście [news:1w7u57tuazg79.dlgpiki.fixed] zly
[bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm] napisał(a):
tak, powyzej 7 dni, ale nie musi byc w szpitalu. chodzi ogolnie o
uszkodzenia ciala. Jakby dostal zwolnienie lekarskie np na 2 tyg
to tez

U mnie było inaczej. Dostałem zwolnienie na ponad dwa tygodnie, poinformowałem o tym policjanta, a biegły i tak orzekł uszkodzenie ciała poniżej 7 dni, czyli stwierdził coś zupełnie innego niż lekarz. --
Pozdrawiam, Rafał W.

Data: 2009-05-18 10:01:42
Autor: Andrzej W.
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
zagorowski@gmail.com pisze:

Nie oddalilem sie z miejsca wypadku. Zatrzymalem sie i pomoglem
poszkodowanemu. Wezwalem karetke, zdjalem mu plecak, zatroszczylem sie
o rower. Nie zdawalem sobie W OGOLE sprawy, ze bedzie sie do tego
mieszala policja! Nie wiem nawet czy to poszkodowany ich wezwal czy
skad oni sie wzieli.

Prawdopodobnie zrobił to lekarz z pogotowia, przynajmniej ja tak miałem jak mnie jeden gościu na pasach nauczył latać...
A co do pozostania na miejscu, jeśli w wypadku są ranni to nie powinno się ruszać pojazdów do przybycia policji, jakoś tak to jest w kodeksie.


--
Pozdrawiam,
Andrzej

Data: 2009-05-18 10:27:53
Autor: zly
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
Dnia Mon, 18 May 2009 10:01:42 +0200, Andrzej W. napisał(a):

Nie zdawalem sobie W OGOLE sprawy, ze bedzie sie do tego
mieszala policja! Nie wiem nawet czy to poszkodowany ich wezwal czy
skad oni sie wzieli.
Prawdopodobnie zrobił to lekarz z pogotowia, przynajmniej ja tak miałem jak mnie jeden gościu na pasach nauczył latać...

jak jest wzywana karetka do takich spraw, to policja jedzie  niejako z
automatu.

--
marcin

Data: 2009-05-18 11:14:44
Autor: fabian
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
zly wrote:
Dnia Mon, 18 May 2009 10:01:42 +0200, Andrzej W. napisał(a):

Nie zdawalem sobie W OGOLE sprawy, ze bedzie sie do tego
mieszala policja! Nie wiem nawet czy to poszkodowany ich wezwal czy
skad oni sie wzieli.
Prawdopodobnie zrobił to lekarz z pogotowia, przynajmniej ja tak miałem jak mnie jeden gościu na pasach nauczył latać...

jak jest wzywana karetka do takich spraw, to policja jedzie  niejako z
automatu.

Niejako z automatu policje wzywa załoga karetki wezwanej na miejsce. Byłem przy potrąceniu rowerzysty przez samochód i pomimo opisania sytuacji dyspozytorowi pogotowia policje wezwał na miejsce sanitariusz czy kierowca karetki, już dokładnie nie pamiętam, ale wiem, że odbyło się to na miejscu.

Fabian.

Data: 2009-05-18 09:35:12
Autor: zly
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
Dnia Mon, 18 May 2009 09:17:39 +0200, click napisał(a):


twoj podstawowy blad polegal na tym, ze oddaliles sie z miejsca wypadku
art 44.1 PoRD
nie zawiadomiles policji i nie czekales na ich przyjazd

ja bym wrecz stwietrdzil, ze na odwrot :) jego podstawowy blad jak sie
okazuje polegal na tym, ze sie zatrzymal i probowal pomoc :/

--
marcin

Data: 2009-05-18 19:57:20
Autor: Wojtek B
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?

Użytkownik "zly" <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał w wiadomości news:1eo4mqlfdjdih$.dlgpiki.fixed...
Dnia Mon, 18 May 2009 09:17:39 +0200, click napisał(a):


twoj podstawowy blad polegal na tym, ze oddaliles sie z miejsca wypadku
art 44.1 PoRD
nie zawiadomiles policji i nie czekales na ich przyjazd

ja bym wrecz stwietrdzil, ze na odwrot :) jego podstawowy blad jak sie
okazuje polegal na tym, ze sie zatrzymal i probowal pomoc :/

-- marcin



To idąc dalej winni powinni być wszyscy którzy byli w tym miejscu.
Może on przestraszył sie jakiegoś pieszego lub najechał na kamień lub był piasek.
Czy jak sie przewracamy to z czyjejś winy?
Często to brak wyobraźni i umiejętności.

--
-
Pozdrawiam:

Wojtek " paciak " B.
pacia@polnet.cc



__________ Information from ESET Smart Security, version of virus signature database 4084 (20090518) __________

The message was checked by ESET Smart Security.

http://www.eset.com

Data: 2009-05-18 09:46:14
Autor: fabian
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
click wrote:
zagorowski@gmail.com pisze:

Jestem w szoku i czuje sie jak w "Procesie" Kafki... Co mam robic ??
Swiadkami byly jakies dzieciaki, ktorych juz nie znajde. Nie dosc, ze
chlopakowi pomoglem, zatroszczylem sie o rower to jeszcze mi ma sie
dostac...

twoj podstawowy blad polegal na tym, ze oddaliles sie z miejsca wypadku
art 44.1 PoRD
nie zawiadomiles policji i nie czekales na ich przyjazd

Błędem chyba było, że nie oddalił się z miejsca wypadku najszybciej jak mógł.

Fabian.

Data: 2009-05-18 09:48:31
Autor: johnkelly
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
fabian pisze:

twoj podstawowy blad polegal na tym, ze oddaliles sie z miejsca wypadku
art 44.1 PoRD
nie zawiadomiles policji i nie czekales na ich przyjazd

Błędem chyba było, że nie oddalił się z miejsca wypadku najszybciej jak mógł.

Pytanie może głupie, ale czy czyjaś wywrotka na rowerze to już wypadek?

Fabian.


--
Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl
blog: www.maciejrozalski.eu .........................................

Data: 2009-05-18 09:58:18
Autor: fabian
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
johnkelly wrote:
fabian pisze:

twoj podstawowy blad polegal na tym, ze oddaliles sie z miejsca wypadku
art 44.1 PoRD
nie zawiadomiles policji i nie czekales na ich przyjazd

Błędem chyba było, że nie oddalił się z miejsca wypadku najszybciej jak mógł.

Pytanie może głupie, ale czy czyjaś wywrotka na rowerze to już wypadek?


Jak widać tak. Tzn. wg polucji wywrotka była wynikiem zajechania drogi więc w tym wypadku tak.

Fabian.

Data: 2009-05-18 10:00:19
Autor: fabian
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
fabian wrote:
johnkelly wrote:
fabian pisze:

twoj podstawowy blad polegal na tym, ze oddaliles sie z miejsca wypadku
art 44.1 PoRD
nie zawiadomiles policji i nie czekales na ich przyjazd

Błędem chyba było, że nie oddalił się z miejsca wypadku najszybciej jak mógł.

Pytanie może głupie, ale czy czyjaś wywrotka na rowerze to już wypadek?


Jak widać tak. Tzn. wg polucji wywrotka była wynikiem zajechania drogi więc w tym wypadku tak.

Tzn. nie wiem czy polucja w ogóle myśli, bo jak można było zajechać drogę komuś kto wjeżdża z podporządkowanej?

Znam przykład gdzie osoba wjechała na zielonym świetle na przejście dla pieszych i potrącił ją samochód. Wina była kierowcy, rowerzyście nic nie zrobiono, nawet nie wystawiono mandatu za jazdę rowerem. Sytuacja miała miejsce w Gdańsku.

Fabian.

Data: 2009-05-18 23:04:20
Autor: click
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
johnkelly pisze:
fabian pisze:

twoj podstawowy blad polegal na tym, ze oddaliles sie z miejsca wypadku
art 44.1 PoRD
nie zawiadomiles policji i nie czekales na ich przyjazd

Błędem chyba było, że nie oddalił się z miejsca wypadku najszybciej jak mógł.

Pytanie może głupie, ale czy czyjaś wywrotka na rowerze to już wypadek?

bylo zdarzenie na drodze
byl poszkodowany
wedle kodeksu powinien poczekac do przyjazdu policji
teraz policja ma sprawe prosta - oddalil sie


--
c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC
Cigarettes and coffee, man, that's a combination
;-)

Data: 2009-05-19 08:52:06
Autor: Maseł
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
click wrote:
twoj podstawowy blad polegal na tym, ze oddaliles sie z miejsca wypadku
art 44.1 PoRD
nie zawiadomiles policji i nie czekales na ich przyjazd
Błędem chyba było, że nie oddalił się z miejsca wypadku najszybciej
jak mógł.
Pytanie może głupie, ale czy czyjaś wywrotka na rowerze to już wypadek?
bylo zdarzenie na drodze
byl poszkodowany
wedle kodeksu powinien poczekac do przyjazdu policji

Ale kto mial poczekac (sprawca)? Problem w tym, ze sprawce trzeba
ustalic. Bo na razie to mamy dwa niezalezne wykroczenia: jazda po
chodniku oraz niedostosowanie predkosci jazdy do warunkow. Laczenie tych
zdarzen w ciag przyczynowo-skutkowy jest IMHO dosc ryzykowne...

teraz policja ma sprawe prosta - oddalil sie

IMHO - jechal rowerem, widzial jak inny rowerzysta sie wywrocil,
udzielil mu pomocy i jeszcze zaoferowal pomoc z rowerem -> wychodzi z
tego ze to jakis bohater (a takich nam trzeba jak najwiecej...)

Pozdro

Maseł

Data: 2009-05-19 09:07:55
Autor: johnkelly
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
click pisze:

twoj podstawowy blad polegal na tym, ze oddaliles sie z miejsca wypadku
art 44.1 PoRD
nie zawiadomiles policji i nie czekales na ich przyjazd

Błędem chyba było, że nie oddalił się z miejsca wypadku najszybciej jak mógł.

Pytanie może głupie, ale czy czyjaś wywrotka na rowerze to już wypadek?

bylo zdarzenie na drodze
byl poszkodowany
wedle kodeksu powinien poczekac do przyjazdu policji
teraz policja ma sprawe prosta - oddalil sie

Możesz wskazać kto z kim się zderzył?


--
Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl
blog: www.maciejrozalski.eu .........................................

Data: 2009-05-19 21:20:35
Autor: click
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
johnkelly pisze:
click pisze:

twoj podstawowy blad polegal na tym, ze oddaliles sie z miejsca wypadku
art 44.1 PoRD
nie zawiadomiles policji i nie czekales na ich przyjazd

Błędem chyba było, że nie oddalił się z miejsca wypadku najszybciej jak mógł.

Pytanie może głupie, ale czy czyjaś wywrotka na rowerze to już wypadek?

bylo zdarzenie na drodze
byl poszkodowany
wedle kodeksu powinien poczekac do przyjazdu policji
teraz policja ma sprawe prosta - oddalil sie

Możesz wskazać kto z kim się zderzył?



mozesz wskazac, gdzie jest w PoRDzie napisane, ze ktos z kims musi sie zderzyc?

jedziesz samochodem zakretem
na czolowke leci gosci z przeciwka
ty sie ratujesz ucieczka na pobocze, poslizg row, dach
jest wypadek?
ktos sie z kims zderzyl?


--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-05-19 21:32:54
Autor: johnkelly
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
click pisze:

bylo zdarzenie na drodze
byl poszkodowany
wedle kodeksu powinien poczekac do przyjazdu policji
teraz policja ma sprawe prosta - oddalil sie

Możesz wskazać kto z kim się zderzył?

mozesz wskazac, gdzie jest w PoRDzie napisane, ze ktos z kims musi sie zderzyc?

jedziesz samochodem zakretem
na czolowke leci gosci z przeciwka
ty sie ratujesz ucieczka na pobocze, poslizg row, dach
jest wypadek?
ktos sie z kims zderzyl?

Przykład ciut nieadekwatny bo nikt tutaj nie leciał na czołówkę, co najwyżej ktoś się przestraszył jadącego w innym kierunku i przez to wykonał niekontrolowany manewr. Niemniej ktoś się przewraca na prostej drodze, ktoś drugi mu pomaga, pierwszego zabiera pogotowie ...i obaj mają problem z policją bo ktoś nieobecny zgłosił wypadek w oparciu o swoje domniemanie. Za przeproszeniem jak mi się ktoś na oczach przewróci, zabierze go karetka to mam się profilaktycznie zgłosić na komendę bo może ktoś nieobecny na miejscu zechce zgłosić taki "wypadek" Policji a wtedy będę podpadał pod oddalenie się? Przecież to jakaś paranoja.


--
Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl
blog: www.maciejrozalski.eu .........................................

Data: 2009-05-19 21:45:12
Autor: fabian
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
johnkelly wrote:
click pisze:

bylo zdarzenie na drodze
byl poszkodowany
wedle kodeksu powinien poczekac do przyjazdu policji
teraz policja ma sprawe prosta - oddalil sie
komendę bo może ktoś nieobecny na miejscu zechce zgłosić taki "wypadek" Policji a wtedy będę podpadał pod oddalenie się? Przecież to jakaś paranoja.

Click tutaj sieje paranoje, a przecież policjanci nie stawiają wątkotwórcy zarzutu oddalenia się z miejsca wypadku!

Fabian.

Data: 2009-05-19 21:50:24
Autor: click
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
fabian pisze:
johnkelly wrote:
click pisze:

bylo zdarzenie na drodze
byl poszkodowany
wedle kodeksu powinien poczekac do przyjazdu policji
teraz policja ma sprawe prosta - oddalil sie
komendę bo może ktoś nieobecny na miejscu zechce zgłosić taki "wypadek" Policji a wtedy będę podpadał pod oddalenie się? Przecież to jakaś paranoja.

Click tutaj sieje paranoje, a przecież policjanci nie stawiają wątkotwórcy zarzutu oddalenia się z miejsca wypadku!

moze jeszcze nie
poki co sprawdzaja stan faktyczny
bo tez nie jest tak (raczej), ze jak jeden cos powie, to juz to jest stanem faktycznym
chociaz znam kilka przypadkow wzorowej indolencji policji, ktora dla wyniku szybko wypychala sprawe do sadu
i dopiero tam, okazywalo sie, ze "nie w moskwie, nie daja, etc"
pol biedy jesli chodzi o takiego bzdeta, ale mozna spedzic kilka miechow w areszcie zanim sprawa sie naprostuje

watkowdawca, skoro juz wezwal karetke, powinien poczekac na policje
i tyle (do zdarzen z rannymi przyjezdzaja szybko)
nie byloby pewnie sprawy
--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-05-19 22:10:40
Autor: johnkelly
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
click pisze:

Click tutaj sieje paranoje, a przecież policjanci nie stawiają wątkotwórcy zarzutu oddalenia się z miejsca wypadku!

moze jeszcze nie
poki co sprawdzaja stan faktyczny
bo tez nie jest tak (raczej), ze jak jeden cos powie, to juz to jest stanem faktycznym

Nie. Sprawdzają stan wyimaginowany.

chociaz znam kilka przypadkow wzorowej indolencji policji, ktora dla wyniku szybko wypychala sprawe do sadu
i dopiero tam, okazywalo sie, ze "nie w moskwie, nie daja, etc"
pol biedy jesli chodzi o takiego bzdeta, ale mozna spedzic kilka miechow w areszcie zanim sprawa sie naprostuje

O ile trafią na kogoś kto daje się w takie rzeczy wrobić.

watkowdawca, skoro juz wezwal karetke, powinien poczekac na policje
i tyle (do zdarzen z rannymi przyjezdzaja szybko)
nie byloby pewnie sprawy

Z jakiej paki miał czekać na policję skoro nikt jej na miejscu nie wzywał?


--
Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl
blog: www.maciejrozalski.eu .........................................

Data: 2009-05-19 22:12:53
Autor: click
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
johnkelly pisze:
click pisze:

Click tutaj sieje paranoje, a przecież policjanci nie stawiają wątkotwórcy zarzutu oddalenia się z miejsca wypadku!

moze jeszcze nie
poki co sprawdzaja stan faktyczny
bo tez nie jest tak (raczej), ze jak jeden cos powie, to juz to jest stanem faktycznym

Nie. Sprawdzają stan wyimaginowany.

wyimaginowany jest przez przewroconego
my znamy relacje nieprzewroconego
masz jakakolwiek gwarancje ze tak bylo, jak pisze?
bo ja nie
wiec policja sprawdza stan faktyczny - jak bylo
wolalbys zeby tego nie robili?


chociaz znam kilka przypadkow wzorowej indolencji policji, ktora dla wyniku szybko wypychala sprawe do sadu
i dopiero tam, okazywalo sie, ze "nie w moskwie, nie daja, etc"
pol biedy jesli chodzi o takiego bzdeta, ale mozna spedzic kilka miechow w areszcie zanim sprawa sie naprostuje

O ile trafią na kogoś kto daje się w takie rzeczy wrobić.

taaaa


watkowdawca, skoro juz wezwal karetke, powinien poczekac na policje
i tyle (do zdarzen z rannymi przyjezdzaja szybko)
nie byloby pewnie sprawy

Z jakiej paki miał czekać na policję skoro nikt jej na miejscu nie wzywał?



karetka wzywa
--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-05-19 22:43:38
Autor: zagorowski
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
On 19 Maj, 22:12, click <click_n_r...@psychop.op.pl> wrote:
johnkelly pisze:

> click pisze:

> Nie. Sprawdzają stan wyimaginowany.

wyimaginowany jest przez przewroconego
my znamy relacje nieprzewroconego
masz jakakolwiek gwarancje ze tak bylo, jak pisze?
bo ja nie
wiec policja sprawdza stan faktyczny - jak bylo
wolalbys zeby tego nie robili?
--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Sek w tym, ze ze wzgledu na brak swiatkow nikt nie moze byc pewien
ktory z nas mowi prawde. Zarowno poszkodowany moze klamac chcac
dorobic historie do swojej wywrotki i chcac wyciagnac z calego zajscia
pieniadze. Jak juz wczesniej pisalem nie udowodnie, ze jechalem wolno
i nie wiem czy udowodnie, ze on jechal szybko (choc taka gleba
wskazuje jednak na duza predkosc). Tymbardziej, ze zderzenia
(kontaktu) miedzy nami nie bylo.

Co do wzywania policji i debaty o moim oddaleniu sie z miejsca...
Wiele upadkow rowerowych widzialem - na prostej, w terenie, z rozbitym
nosem, ze zwichnietym nadgarstkiem... Nigdy nie przyszlo mi do glowy
zeby wzywac policje. W omawianym przypadku takze nie mialem
swiadomosci, ze policja moze zainteresowac sie sprawa. Poszkodowany
sam powiedzial mi przez telefon, ze nie wie skad sie wziela ta
policja, bo on jej nie wzywal i ze on w ogole tego nie traktowal jako
wypadek tylko jako "przypadek".

Data: 2009-05-20 07:57:31
Autor: Szprota aka Stefandora
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
zagorowski@gmail.com wrote:

Sek w tym, ze ze wzgledu na brak swiatkow nikt nie moze byc pewien
ktory z nas mowi prawde. Zarowno poszkodowany moze klamac chcac
dorobic historie do swojej wywrotki i chcac wyciagnac z calego zajscia
pieniadze.

Rozwieś ogłoszenia.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-05-20 09:48:48
Autor: click
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
zagorowski@gmail.com pisze:
 W omawianym przypadku takze nie mialem
swiadomosci, ze policja moze zainteresowac sie sprawa. Poszkodowany
sam powiedzial mi przez telefon, ze nie wie skad sie wziela ta
policja, bo on jej nie wzywal i ze on w ogole tego nie traktowal jako
wypadek tylko jako "przypadek".

wiec masz 2 wyjscia - policja was przeslucha i jesli on powie to samo co tobie przez telefon, to po sprawie
ale jesli co innego mowi tobie, a co innego policji
to niekoniecznie bedzie po sprawie
--
c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC
Cigarettes and coffee, man, that's a combination
;-)

Data: 2009-05-19 21:46:30
Autor: click
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
johnkelly pisze:
click pisze:

bylo zdarzenie na drodze
byl poszkodowany
wedle kodeksu powinien poczekac do przyjazdu policji
teraz policja ma sprawe prosta - oddalil sie

Możesz wskazać kto z kim się zderzył?

mozesz wskazac, gdzie jest w PoRDzie napisane, ze ktos z kims musi sie zderzyc?

jedziesz samochodem zakretem
na czolowke leci gosci z przeciwka
ty sie ratujesz ucieczka na pobocze, poslizg row, dach
jest wypadek?
ktos sie z kims zderzyl?

Przykład ciut nieadekwatny bo nikt tutaj nie leciał na czołówkę, co najwyżej ktoś się przestraszył jadącego w innym kierunku i przez to wykonał niekontrolowany manewr.

tak
ale ten poszkodowany, powiedzial cos innego

Niemniej ktoś się przewraca na prostej drodze, ktoś drugi mu pomaga, pierwszego zabiera pogotowie ...i obaj mają problem z policją bo ktoś nieobecny zgłosił wypadek w oparciu o swoje domniemanie. Za przeproszeniem jak mi się ktoś na oczach przewróci, zabierze go karetka to mam się profilaktycznie zgłosić na komendę bo może ktoś nieobecny na miejscu zechce zgłosić taki "wypadek" Policji a wtedy będę podpadał pod oddalenie się?

jak sie oddalisz, zanim wezwiesz karetke, to szukaj wiatru w polu
gorzej jesli znajda
a czasami znajduja

Przecież to jakaś paranoja.


sa gorsze przypadki paranoji
dla przykladu
koles wyjezdza z parkingu
widzi jakis ziomkow, ktorzy przechodza przez ulice
a wieczorem zaczyna sie Kafka
policja ma zgloszenie, ze koles potracil jednego z tych ziomkow i oddalil sie z miejsca

--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-05-19 22:07:40
Autor: johnkelly
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
click pisze:

Przykład ciut nieadekwatny bo nikt tutaj nie leciał na czołówkę, co najwyżej ktoś się przestraszył jadącego w innym kierunku i przez to wykonał niekontrolowany manewr.

tak
ale ten poszkodowany, powiedzial cos innego

Wedle tego co jest przekazywane to nic nie powiedział.

Niemniej ktoś się przewraca na prostej drodze, ktoś drugi mu pomaga, pierwszego zabiera pogotowie ...i obaj mają problem z policją bo ktoś nieobecny zgłosił wypadek w oparciu o swoje domniemanie. Za przeproszeniem jak mi się ktoś na oczach przewróci, zabierze go karetka to mam się profilaktycznie zgłosić na komendę bo może ktoś nieobecny na miejscu zechce zgłosić taki "wypadek" Policji a wtedy będę podpadał pod oddalenie się?

jak sie oddalisz, zanim wezwiesz karetke, to szukaj wiatru w polu
gorzej jesli znajda
a czasami znajduja

Mam wrażenie, że nie przeczytałeś tego co napisałem.

Przecież to jakaś paranoja.

sa gorsze przypadki paranoji
dla przykladu
koles wyjezdza z parkingu
widzi jakis ziomkow, ktorzy przechodza przez ulice
a wieczorem zaczyna sie Kafka
policja ma zgloszenie, ze koles potracil jednego z tych ziomkow i oddalil sie z miejsca

Sprawa czysta: samochód nie nosi śladów wypadku.


--
Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl
blog: www.maciejrozalski.eu .........................................

Data: 2009-05-19 22:14:16
Autor: click
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
johnkelly pisze:

Sprawa czysta: samochód nie nosi śladów wypadku.

tak ci sie tylko wydaje

trzeba sie troche przy tym nauganiac


--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-05-19 11:35:36
Autor: fabian
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
click wrote:
johnkelly pisze:
fabian pisze:

twoj podstawowy blad polegal na tym, ze oddaliles sie z miejsca wypadku
art 44.1 PoRD
nie zawiadomiles policji i nie czekales na ich przyjazd

Błędem chyba było, że nie oddalił się z miejsca wypadku najszybciej jak mógł.

Pytanie może głupie, ale czy czyjaś wywrotka na rowerze to już wypadek?

bylo zdarzenie na drodze
byl poszkodowany
wedle kodeksu powinien poczekac do przyjazdu policji
teraz policja ma sprawe prosta - oddalil sie

Było zdarzenie, ale nie kolizja. Policja nie została wezwana bo i nie bylo na kogo czekać. Koleś się wywrócił na prostej drodze i tyle ;) A, że ktoś próbuje do tego dorobić jakąś historie, co z tego?

Fabian.

Data: 2009-05-19 21:18:48
Autor: click
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
fabian pisze:
click wrote:
johnkelly pisze:
fabian pisze:

twoj podstawowy blad polegal na tym, ze oddaliles sie z miejsca wypadku
art 44.1 PoRD
nie zawiadomiles policji i nie czekales na ich przyjazd

Błędem chyba było, że nie oddalił się z miejsca wypadku najszybciej jak mógł.

Pytanie może głupie, ale czy czyjaś wywrotka na rowerze to już wypadek?

bylo zdarzenie na drodze
byl poszkodowany
wedle kodeksu powinien poczekac do przyjazdu policji
teraz policja ma sprawe prosta - oddalil sie

Było zdarzenie, ale nie kolizja. Policja nie została wezwana bo i nie bylo na kogo czekać. Koleś się wywrócił na prostej drodze i tyle ;) A, że ktoś próbuje do tego dorobić jakąś historie, co z tego?

tyle, ze gdyby poczekal, to nie byloby pewnie sprawy
a tak jest


--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-05-19 21:21:21
Autor: johnkelly
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
click pisze:

Było zdarzenie, ale nie kolizja. Policja nie została wezwana bo i nie bylo na kogo czekać. Koleś się wywrócił na prostej drodze i tyle ;) A, że ktoś próbuje do tego dorobić jakąś historie, co z tego?

tyle, ze gdyby poczekal, to nie byloby pewnie sprawy
a tak jest

Obawiam się, że sprawy by nie było gdyby nie nadpobudliwy łapiduch w kitlu.


--
Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl
blog: www.maciejrozalski.eu .........................................

Data: 2009-05-19 21:43:08
Autor: click
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
johnkelly pisze:
click pisze:

Było zdarzenie, ale nie kolizja. Policja nie została wezwana bo i nie bylo na kogo czekać. Koleś się wywrócił na prostej drodze i tyle ;) A, że ktoś próbuje do tego dorobić jakąś historie, co z tego?

tyle, ze gdyby poczekal, to nie byloby pewnie sprawy
a tak jest

Obawiam się, że sprawy by nie było gdyby nie nadpobudliwy łapiduch w kitlu.



lapiduch uslyszal relacje poszkodowanego
takie ma procedury
--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-05-19 22:04:55
Autor: johnkelly
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
click pisze:

Obawiam się, że sprawy by nie było gdyby nie nadpobudliwy łapiduch w kitlu.

lapiduch uslyszal relacje poszkodowanego
takie ma procedury

Atam. Procedury nie usprawiedliwiają głupoty. Do każdego rowerzysty ze złamaną ręką się tam wzywa policję? Bez żartów.


--
Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl
blog: www.maciejrozalski.eu .........................................

Data: 2009-05-19 22:15:11
Autor: click
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
johnkelly pisze:
click pisze:

Obawiam się, że sprawy by nie było gdyby nie nadpobudliwy łapiduch w kitlu.

lapiduch uslyszal relacje poszkodowanego
takie ma procedury

Atam. Procedury nie usprawiedliwiają głupoty. Do każdego rowerzysty ze złamaną ręką się tam wzywa policję? Bez żartów.

do tych, do ktorych nie wezwali karetki, a ci nie naopowiadali niestworzonych historii
to faktycznie nie

--
c l i c k 'n' r i d e   | kto nie pije, ten nie jedzie
"Who wants to pedal bike uphill?
The fun is going DOWNHILL" [John Breeze]

Data: 2009-05-18 19:50:43
Autor: Wojtek B
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?

Użytkownik "click" <click_n_ride@psychop.op.pl> napisał w wiadomości news:gur22k$8qd$1news.onet.pl...
zagorowski@gmail.com pisze:

Jestem w szoku i czuje sie jak w "Procesie" Kafki... Co mam robic ??
Swiadkami byly jakies dzieciaki, ktorych juz nie znajde. Nie dosc, ze
chlopakowi pomoglem, zatroszczylem sie o rower to jeszcze mi ma sie
dostac...

twoj podstawowy blad polegal na tym, ze oddaliles sie z miejsca wypadku
art 44.1 PoRD
nie zawiadomiles policji i nie czekales na ich przyjazd



ale nie było kolizji.

--
-
Pozdrawiam:

Wojtek " paciak " B.
pacia@polnet.cc



__________ Information from ESET Smart Security, version of virus signature database 4084 (20090518) __________

The message was checked by ESET Smart Security.

http://www.eset.com

Data: 2009-05-18 23:04:59
Autor: click
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
Wojtek B pisze:
Użytkownik "click" <click_n_ride@psychop.op.pl> napisał w wiadomości news:gur22k$8qd$1news.onet.pl...
zagorowski@gmail.com pisze:

Jestem w szoku i czuje sie jak w "Procesie" Kafki... Co mam robic ??
Swiadkami byly jakies dzieciaki, ktorych juz nie znajde. Nie dosc, ze
chlopakowi pomoglem, zatroszczylem sie o rower to jeszcze mi ma sie
dostac...
twoj podstawowy blad polegal na tym, ze oddaliles sie z miejsca wypadku
art 44.1 PoRD
nie zawiadomiles policji i nie czekales na ich przyjazd



ale nie było kolizji.


kodeks nie mowi nic o kolizji
--
c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC
Cigarettes and coffee, man, that's a combination
;-)

Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona