Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?

Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?

Data: 2009-05-18 23:00:13
Autor: Ryszard Mikke
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
zagorowski@gmail.com napisał(a):
Witam,

Wczoraj mialem nieprzyjemna przygode. Wyjechalem z domu na
przejzadzke. Po przejechaniu okolo 300 m znalazlem sie pod jednym z
wiekszych skrzyzowan w Poznaniu. Pod nim jest przystanek tramwajowy i
krzyzuja sie dwa tunele dla pieszych. Jest to blisko mojego domu i
czesto tamtedy jezdze wiec wiem, ze bywa tam niebezpiecznie. Dlatego
zawsze, tak jak i dzis jechalem tam wolno. Na skrzyzowaniu tuneli
prostopadle do mnie wylecial chlopak rowerem i natychmiast jak mnie
zobaczyl gwaltownie zahamowal i przelecial przez kierownice.
Zawrocilem i podszedlem do niego - juz z daleka bylo widac, ze ma
zlamana reke. Wezwalem pogotowie, pomoglem mu zdjac plecak. Pogotowie
go zabralo, zaproponowalem, ze wezme jego rower do swojego domu na
czas az wydobrzeje i dalem mu swoj numer telefonu. Jednak po jego
rower przyjechala jego kolezanka z pracy, ktorej pomoglem ten rower
zapakowac do samochodu (SEICENTO!). Powiedzialem jej, zeby przekazala
temu koledze zeby jezdzil ostrozniej, a ona mi powiedziala, ze juz
jeden wypadek o malo by mial tego dnia, bo przejechal gdzies na
czerwonym swietle i o malo ciezarowka by go potracila...

Ja nie rozumiem.

Miał trójkąt?
To znaczy, że miałeś pierwszeństwo?
To jak mogłeś zajechać mu drogę? Przecież to on miał Ci ustąpić.

rmikke

--


Data: 2009-05-19 12:11:53
Autor: fabian
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
Ryszard Mikke wrote:
Ja nie rozumiem.

Miał trójkąt?
To znaczy, że miałeś pierwszeństwo?
To jak mogłeś zajechać mu drogę? Przecież to on miał Ci ustąpić.

Ale on jechał chodnikiem i przejechał przez przejście dla pieszych przez   DDR (wg oznakowania poziomego) ale wcześniej oznakowanie pionowe mówi, że to ciąg pieszo rowerowy. Więc przejechał przez przejście dla pieszych, które było przejściem przez ciąg pieszo-rowerowy ;) Jak dla mnie to policja powinna wystawić mandaty obu rowerzystom. Tzn. za jeżdżenie chodnikiem, a drugiemu za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym czy coś takiego.

Fabian.

Data: 2009-05-19 12:19:25
Autor: johnkelly
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
fabian pisze:
Ryszard Mikke wrote:
Ja nie rozumiem.

Miał trójkąt?
To znaczy, że miałeś pierwszeństwo?
To jak mogłeś zajechać mu drogę? Przecież to on miał Ci ustąpić.

Ale on jechał chodnikiem i przejechał przez przejście dla pieszych przez  DDR (wg oznakowania poziomego) ale wcześniej oznakowanie pionowe mówi, że to ciąg pieszo rowerowy. Więc przejechał przez przejście dla pieszych, które było przejściem przez ciąg pieszo-rowerowy ;) Jak dla mnie to policja powinna wystawić mandaty obu rowerzystom. Tzn. za jeżdżenie chodnikiem, a drugiemu za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym czy coś takiego.

Nie znam tamtejszej geografii, niemniej jeśli z kierunku z którego jechał "sprawca" nie było DDR w dowolnej jej formie to za co mandat za jazdę po chodniku? Za jazdę po pasach - oki.

Tak czy inaczej oznakowanie i całe rozwiązanie w tym miejscu sugeruje (przynajmniej tak to dla mnie wygląda ze śledzenia wątku), że projektowali je i znakowali ludzie niepełnosprytni. Czyli jak zwykle.

Fabian.


--
Maciej "johnkelly" Różalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl
blog: www.maciejrozalski.eu .........................................

Data: 2009-05-19 13:57:33
Autor: fabian
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
johnkelly wrote:
fabian pisze:
Ryszard Mikke wrote:
Ja nie rozumiem.

Miał trójkąt?
To znaczy, że miałeś pierwszeństwo?
To jak mogłeś zajechać mu drogę? Przecież to on miał Ci ustąpić.

Ale on jechał chodnikiem i przejechał przez przejście dla pieszych przez  DDR (wg oznakowania poziomego) ale wcześniej oznakowanie pionowe mówi, że to ciąg pieszo rowerowy. Więc przejechał przez przejście dla pieszych, które było przejściem przez ciąg pieszo-rowerowy ;) Jak dla mnie to policja powinna wystawić mandaty obu rowerzystom. Tzn. za jeżdżenie chodnikiem, a drugiemu za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym czy coś takiego.

Nie znam tamtejszej geografii, niemniej jeśli z kierunku z którego jechał "sprawca" nie było DDR w dowolnej jej formie to za co mandat za jazdę po chodniku? Za jazdę po pasach - oki.

Oczywiście, że za jazdę po chodniku. Wg obowiązującego taryfikatora - 100 zł. Za przejeżdżanie wzdłuż przejścia dla pieszych też. Ale wg mnie tam nie ma przejścia dla pieszych, bo nie ma tam ddr ;) Chyba, że jedno drugiego nie wyklucza :)

Tak czy inaczej oznakowanie i całe rozwiązanie w tym miejscu sugeruje (przynajmniej tak to dla mnie wygląda ze śledzenia wątku), że projektowali je i znakowali ludzie niepełnosprytni. Czyli jak zwykle.

To nie ulega wątpliwości. Choćby oznaczenie ddr znakiem pionowym jako ciągu pieszo-rowerowego (ktoś wspomniał w wątku, że przed wjazdem do tunelu jest taki znak), a oznaczenie poziome sugeruje segregacje ruchu.

Co do tego wystawiania mandatów, IMHO taka sytuacja była by lepsza niż kierowanie przez policje sprawy do sądu.

Fabian.

Data: 2009-05-19 05:21:54
Autor: zagorowski
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
Tak, znajduje sie tam znak, z ktorego wynika, że to ciag pierszo-
rowerowy. Czy to w tym wypadku ma znaczenie? Jesli tak to jakie?

Bo policjanci powiedzieli mi stanowszym tonem, ze poszkodowany jechal
droga rowerowa...

Data: 2009-05-19 14:47:22
Autor: fabian
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
zagorowski@gmail.com wrote:
Tak, znajduje sie tam znak, z ktorego wynika, że to ciag pierszo-
rowerowy. Czy to w tym wypadku ma znaczenie? Jesli tak to jakie?

Bo policjanci powiedzieli mi stanowszym tonem, ze poszkodowany jechal
droga rowerowa...

Jeżeli tam jest ciąg pieszo-rowerowy to Ty też tak trochę tym ciągiem jechałeś, tylko z innej strony. Sądzę i inni w tym wątku się z tym zgodzili, że jeżeli doszło by do sprawy w sądzie to została by rozstrzygnięta wg widzimisię sądu lub biegłego i dalsze analizowanie sytuacji nie ma sensu ;). Oznakowanie, które się tam znajduje jest nieprawidłowe i tak naprawdę nie wiadomo czy jest chodnikiem, ddr czy ciągiem pieszo-rowerowym i gdzie jaka część się zaczyna.

Fabian.

Data: 2009-05-19 07:57:00
Autor: zagorowski
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
Witam,

Bylem w tym miejscu dzisiaj jeszcze raz.

1. Oto oznakowanie drogi, ktora poruszal sie poszkodowany:

http://img78.imageshack.us/img78/1949/zdjcie060resize.jpg

Interpretacja znaku: "Umieszczone na jednej tarczy symbole znaków C-13
i C-16 oznaczają, że droga jest przeznaczona dla pieszych i
kierujących rowerami jednośladowymi; Symbole oddzielone kreską poziomą
oznaczają, że ruch pieszych i rowerzystów odbywa się na całej
szerokości jezdni"

2. Oto znak stojacy przy drodze, ktora poruszalem sie ja:

http://img78.imageshack.us/img78/1858/zdjcie061resize.jpg

Tu chyba interpretacja niepotrzebna oprocz wyjasnienia dlaczego ten
znak tam sie znalal. Otoz jak sie okazuje, zawijas ktorym jechalem
rozpoczyna swoj bieg jako zjazd z ulicy:

http://img78.imageshack.us/img78/5745/zdjcie068resize.jpg

i biegnie dalej w dol:

http://img78.imageshack.us/img78/8620/zdjcie070resize.jpg

a nastepnie 90* skretem wchodzi w przejscie podziemne / tunel, ktorym
jechalem.

3. W zwiazku z powyzszym, kto potrafi jednoznacznie okreslic na jakiej
drodze znajduja sie piesi i rowerzysci na "fyrtlu" ujetym na tym
zdjeciu:

http://img246.imageshack.us/my.php?image=zdjcie029resize.jpg

Chodnik? Przeciez zaczyna sie zjazdem z ulicy i jest oznakowany
zakazem wjazdu z wylaczeniem rowerow. Droga pieszo-rowerowa? Ok, ale
czy na calej powierzchni "fyrtla"?

Zatem wyglada na to, ze Panowie Policjanci pospieszyli sie ze swoimi
opiniami...

Data: 2009-05-19 15:04:08
Autor: Jan Srzednicki
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
On 2009-05-19, zagorowski@gmail.com wrote:
Witam,

Bylem w tym miejscu dzisiaj jeszcze raz.

Wybitna ta ężynieria drogowa w Poznaniu, wybitna!

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-05-20 23:49:12
Autor: Silinde Ringëril
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
Jan Srzednicki pisze:
Wybitna ta ężynieria drogowa w Poznaniu, wybitna!
<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
Jak to w Poznaniu, porzundek, Panie, musi być. Psiakrew...

SR
--
http://qck.pl/Rc
"Dlaczego Krzyżacy przegrali pod Grunwaldem? Bo mieli
wtedy paradę równości."

Data: 2009-05-19 16:52:49
Autor: derywat
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
zagorowski napisał(a):


2. Oto znak stojacy przy drodze, ktora poruszalem sie ja:

http://img78.imageshack.us/img78/1858/zdjcie061resize.jpg

Tu chyba interpretacja niepotrzebna oprocz wyjasnienia dlaczego ten znak
tam sie znalal. Otoz jak sie okazuje, zawijas ktorym jechalem rozpoczyna
swoj bieg jako zjazd z ulicy:

http://img78.imageshack.us/img78/5745/zdjcie068resize.jpg

i biegnie dalej w dol:

http://img78.imageshack.us/img78/8620/zdjcie070resize.jpg

a nastepnie 90* skretem wchodzi w przejscie podziemne / tunel, ktorym
jechalem.

Ale ten znak B-1 ze zdjęcia 061 stoi z innej strony (od ulicy Owsianej), niż ten zawijas. Nie mogłeś obok niego przejechać jeśli jechałeś pokazanym zawijasem i wyjechałeś z tunelu, więc Cię nie dotyczy... Jakie znaki są przy twoim zawijasie? I jaki to za znak widoczny od tyłu na:
http://img78.imageshack.us/img78/5745/zdjcie068resize.jpg ?

Kurcze, chyba się przejadę zobaczyć dokładnie jak to wygląda, bo strach tam jeździć jak nikt nie wie jak ;)

derywat

Data: 2009-05-19 17:44:44
Autor: derywat
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
derywat napisał(a):

zagorowski napisał(a):
2. Oto znak stojacy przy drodze, ktora poruszalem sie ja:

http://img78.imageshack.us/img78/1858/zdjcie061resize.jpg

Tu chyba interpretacja niepotrzebna oprocz wyjasnienia dlaczego ten
znak tam sie znalal. Otoz jak sie okazuje, zawijas ktorym jechalem
rozpoczyna swoj bieg jako zjazd z ulicy:

http://img78.imageshack.us/img78/5745/zdjcie068resize.jpg

i biegnie dalej w dol:

http://img78.imageshack.us/img78/8620/zdjcie070resize.jpg

a nastepnie 90* skretem wchodzi w przejscie podziemne / tunel, ktorym
jechalem.

Ale ten znak B-1 ze zdjęcia 061 stoi z innej strony (od ulicy Owsianej),
niż ten zawijas. Nie mogłeś obok niego przejechać jeśli jechałeś
pokazanym zawijasem i wyjechałeś z tunelu, więc Cię nie dotyczy... Jakie
znaki są przy twoim zawijasie? I jaki to za znak widoczny od tyłu na:
http://img78.imageshack.us/img78/5745/zdjcie068resize.jpg ?

Byłem obejrzeć więc doprecyzuję: od strony zjazdu z ulicy na Twój zawijas nie ma żadnego istotnego oznakowania - możesz sobie tam jeździć nawet tirem jeśli taką masz fantazję i nie utkniesz w tunelu. Jeśli wjechałeś z ulicy na zawijas, to jechałeś po jezdni, miałeś pierwszeństwo, bo poszkodowany miał Cię po prawej, chyba że ten twór z przejściem to przejazd rowerowy z pasami w środku (no co? wszystkiego się można spodziewać po zdm...), wtedy należy zastosować zasady dot. przejazdu. Jeśli wjechałeś z chodnika to być może można założyć, że zjechałeś na jezdnię, więc chyba nic się nie zmienia. Na zdjęciu 068 widać słupek po znaku zakazu ruchu, który przez zaniedbanie zarządcy drogi nie występuje (kiedyś był, z tabliczką "nie dot. służb miejskich i mpk"). Znak widoczny od tyłu to ograniczenie do 70km/h, nic nie zabrania skrętu z jezdni. Na jezdni jest dopuszczone 70, więc możesz się tam też poruszać chodnikiem jeśli jest dość szeroki. Wygląda na to, że chyba jechałeś prawidłowo a poszkodowany powinien dochodzić odszkodowania od zarządcy drogi argumentując zaniedbaniem. Może jeszcze wyjść kwestia przejścia dla pieszych i jazdy wzdłuż, ale z tym to kompletnie nie wiem jak zinterpretować, szczególnie jeśli skręcałeś w prawo lub lewo... To tak, jak by ktoś wymalował przejście przez skrzyżowanie wzdłuż jednej z jezdni na całą jej szerokość...

derywat

Data: 2009-05-19 21:33:12
Autor: Ryszard Mikke
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
zagorowski@gmail.com napisał(a):
Witam,

Bylem w tym miejscu dzisiaj jeszcze raz.

1. Oto oznakowanie drogi, ktora poruszal sie poszkodowany:

http://img78.imageshack.us/img78/1949/zdjcie060resize.jpg

Interpretacja znaku: "Umieszczone na jednej tarczy symbole znak=F3w C-13
i C-16 oznaczaj=B1, =BFe droga jest przeznaczona dla pieszych i
kieruj=B1cych rowerami jedno=B6ladowymi; Symbole oddzielone kresk=B1 poziom=
=B1
oznaczaj=B1, =BFe ruch pieszych i rowerzyst=F3w odbywa si=EA na ca=B3ej
szeroko=B6ci jezdni"

2. Oto znak stojacy przy drodze, ktora poruszalem sie ja:

http://img78.imageshack.us/img78/1858/zdjcie061resize.jpg

Tu chyba interpretacja niepotrzebna oprocz wyjasnienia dlaczego ten
znak tam sie znalal. Otoz jak sie okazuje, zawijas ktorym jechalem
rozpoczyna swoj bieg jako zjazd z ulicy:

http://img78.imageshack.us/img78/5745/zdjcie068resize.jpg

i biegnie dalej w dol:

http://img78.imageshack.us/img78/8620/zdjcie070resize.jpg

a nastepnie 90* skretem wchodzi w przejscie podziemne / tunel, ktorym
jechalem.

3. W zwiazku z powyzszym, kto potrafi jednoznacznie okreslic na jakiej
drodze znajduja sie piesi i rowerzysci na "fyrtlu" ujetym na tym
zdjeciu:

http://img246.imageshack.us/my.php?image=3Dzdjcie029resize.jpg

Chodnik? Przeciez zaczyna sie zjazdem z ulicy i jest oznakowany
zakazem wjazdu z wylaczeniem rowerow. Droga pieszo-rowerowa? Ok, ale
czy na calej powierzchni "fyrtla"?

Moim zdaniem z tych znaków wynika, że miałeś prawo tam jechać i nawet Ci nie
bardzo mogą wrzepić za jazdę po chodniku.

rmikke

--


Data: 2009-05-19 21:41:36
Autor: fabian
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
zagorowski@gmail.com wrote:
Witam,

Bylem w tym miejscu dzisiaj jeszcze raz.

1. Oto oznakowanie drogi, ktora poruszal sie poszkodowany:

[...]

Chodnik? Przeciez zaczyna sie zjazdem z ulicy i jest oznakowany
zakazem wjazdu z wylaczeniem rowerow. Droga pieszo-rowerowa? Ok, ale
czy na calej powierzchni "fyrtla"?

Zatem wyglada na to, ze Panowie Policjanci pospieszyli sie ze swoimi
opiniami...

Wg mnie w miejscu gdzie doszło do zdarzenia jest ciąg pieszo-rowerowy, a poziome oznaczenia należy zignorować gdyż nie pasują do oznaczenia pionowego. Oczywiście to tylko moje zdanie. Wg mojej interpretacji nie można Ci postawić żadnego zarzutu. Jakiś mandat może dostać tylko poszkodowany. No chyba, że ktoś stwierdzi, że przyczyniłeś się do powstania niebezpieczeństwa w transporcie lądowym :)

Fabian.

Data: 2009-05-19 21:28:00
Autor: Ryszard Mikke
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
fabian <fabian@niematakiego.adresu.pl> napisał(a):
johnkelly wrote:
> fabian pisze:
>> Ryszard Mikke wrote:
>>> Ja nie rozumiem.
>>>
>>> Miał trójkąt?
>>> To znaczy, że miałeś pierwszeństwo?
>>> To jak mogłeś zajechać mu drogę? Przecież to on miał Ci ustąpić.
>>
>> Ale on jechał chodnikiem i przejechał przez przejście dla pieszych >> przez  DDR (wg oznakowania poziomego) ale wcześniej oznakowanie >> pionowe mówi, że to ciąg pieszo rowerowy. Więc przejechał przez >> przejście dla pieszych, które było przejściem przez ciąg >> pieszo-rowerowy ;) Jak dla mnie to policja powinna wystawić mandaty >> obu rowerzystom. Tzn. za jeżdżenie chodnikiem, a drugiemu za >> spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym czy coś takiego.
> > Nie znam tamtejszej geografii, niemniej jeśli z kierunku z którego > jechał "sprawca" nie było DDR w dowolnej jej formie to za co mandat za > jazdę po chodniku? Za jazdę po pasach - oki.

Oczywiście, że za jazdę po chodniku. Wg obowiązującego taryfikatora - 100 zł.

A to jest część drogi publicznej aby na pewno?
Bo jak nie, to ja nuie wiem, jak z tym mandatem za jazdę po chodniku...

rmikke

--


Data: 2009-05-19 18:39:49
Autor: Krzysztof Rudnik
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
Ryszard Mikke wrote:

zagorowski@gmail.com napisał(a):

Witam,

Wczoraj mialem nieprzyjemna przygode. Wyjechalem z domu na
[...]

Ja nie rozumiem.

Miał trójkąt?
To znaczy, że miałeś pierwszeństwo?
To jak mogłeś zajechać mu drogę? Przecież to on miał Ci ustąpić.

Ale czy autor postu miał znak 'droga z pierwszeństwem'?

Krzysiek Rudnik

Data: 2009-05-19 21:46:54
Autor: Ryszard Mikke
Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?
Krzysztof Rudnik <rudnik@kki.net.pl> napisał(a):
Ryszard Mikke wrote:

> zagorowski@gmail.com napisaĹ&#65533;(a):
> >> Witam,
>> >> Wczoraj mialem nieprzyjemna przygode. Wyjechalem z domu na
[...]

> Ja nie rozumiem.
> > MiaĹ&#65533; trĂłjkÄ&#65533;t?
> To znaczy, Ĺźe miaĹ&#65533;eĹ&#65533; pierwszeĹ&#65533;stwo?
> To jak mogĹ&#65533;eĹ&#65533; zajechaÄ&#65533; mu drogÄ&#65533;? PrzecieĹź to on miaĹ&#65533; Ci ustÄ&#65533;piÄ&#65533;.

Ale czy autor postu miaĹ&#65533; znak 'droga z pierwszeĹ&#65533;stwem'?

har har har :D

Nie miał, ale był z prawej.

Zresztą, jak wynika z planu i zdjęć, niezły burdel tam mają
i każdą interpretacje znaków można podważyć. Możnaby rzeczywiście
podsunąć poszkodowanemu pomysł domagania się odszkodowania
od zarządcy terenu. To oznakowanie jest do dupy.

rmikke

--


Wypadek rowerowy - poszkodowany mnie oskarza... Czy slusznie?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona