Data: 2011-11-25 11:42:25 | |
Autor: WW | |
Wypadek za granicą - moje doświadczenia z ubezpieczeniem | |
Witam
To i ja dorzucę jedną sugestie na ten temat. Droga do Chorwacji, lato, niedziela rano. Na autostradzie, od granicy do Puli, (remontowanie, ruch w obie strony po jednym pasie) z mijanej wywrotki zwiało chmurę żwiru wprost na mój samochód. Kilkadziesiąt odprysków farby i kilka dużych odprysków na szybie. Nie minąłem bramki i zażądałem protokółu. Obsługa "nie może", druków "nie ma", "szefa nie ma", potwierdzić odręcznej notatki i obecności świadków oni "nie mogą". Dlatego warto mieć spis telefonów do konsulatów i ambasady w każdym kraju na trasie ! Zadzwoniłem, połączono mnie z panią konsul. Kazała oddać słuchawkę obsłudze. Za pół godziny był kierownik, rzeczoznawca, protokół, zdjęcia i propozycja naprawy na miejscu. Oczywiście się nie zgodziłem. W Polsce ubezpieczyciel na słowo "regres" dostał piany, ale znajomość nazwiska konsula i fakt, że to ona interweniowała natychmiast "ustawił" sprawę. Pokryto koszt wszystkich napraw i samochodu zastępczego. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2011-11-25 03:36:06 | |
Autor: Lisciasty | |
Wypadek za granicą - moje doświadczenia z ubezpieczeniem | |
Wnioskując z obu powyższych przypadków, jadąc za granicę samochodem,
samochód lepiej pozostawić w garażu :> Mój koleżka miał przypadek w Niemcowni, tambylec wjechał mu w d. na stacji benzynowej, nie było żadnego problemu z odzyskaniem odszkodowania. Pzdr. L. |
|
Data: 2011-11-25 14:28:46 | |
Autor: =Marcos= | |
Wypadek za granicą - moje doświadczenia z ubezpieczeniem | |
Zadzwoniłem, połączono mnie z panią konsul. Kazała oddać słuchawkę obsłudze. Za pół godziny był kierownik, rzeczoznawca, protokół, zdjęcia i propozycja naprawy na miejscu. Wow! Czyli w niektórych krajach mamy konsula, który rzeczywiście coś robi i mu zależy! Odzyskuję wiarę w naród ;) -- Marcos marek [AT] microstock . pl http://www.microstock.pl <- sprzedaj swoje zdjęcia |
|
Data: 2011-11-25 13:33:43 | |
Autor: Waldek Godel | |
Wypadek za granicą - moje doświadczenia z ubezpieczeniem | |
Dnia Fri, 25 Nov 2011 14:28:46 +0100, =Marcos= napisał(a):
Wow! Czyli w niektórych krajach mamy konsula, który rzeczywiście coś robi i mu zależy! Odzyskuję wiarę w naród ;) Zakładając, że akurat ma jakimś cudem dzień roboczy i wypadek zdarzy się jakimś cudem dokładnie w ten dzień w roku. -- Pozdrowienia, Waldek Godel Najlepszy samochód na zimę? Golf TDI Ma standardowo funkcję samootrzepywania się ze śniegu |
|
Data: 2011-11-25 22:55:15 | |
Autor: kamil | |
Wypadek za granicą - moje doświadczenia z ubezpieczeniem | |
On 25/11/2011 13:33, Waldek Godel wrote:
Dnia Fri, 25 Nov 2011 14:28:46 +0100, =Marcos= napisał(a): I że jakimś cudem odbierze telefon, swego czasu próbowałem się do konsulatu zadzwonić z pytaniem o paszport dla młodej, trzy dni próbowałem. -- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.net |
|