Posłowie PiS krzewią w sejmowej komisji kultury standardy medialne - nie dopuścili do przyjęcia opinii krytykującej przemoc wobec dziennikarzy

Chodzi o awanturę na pielgrzymce Radia Maryja na Jasną Górę, gdy sympatycy Rydzyka poturbowali dziennikarzy Polsat News, a reporterom katowickiej telewizji próbowali uniemożliwić nagrywanie wystąpienia Kaczyńskiego. W relacji weekendowego "Naszego Dziennika" wygląda to inaczej. "Ani w słowach, ani w czynach, ani nawet w myślach nie dopuściłem się przemocy wobec zaczepiającej mnie dziennikarki Polsatu" - zaklina się pan Andrzej z Katowic, przedstawiany jako pielgrzym pobity przez Polsat News".

Sejmowa komisja w opinii, którą miała przekazać KRRiT i MSWiA, wzywa Radio Maryja, Telewizję Trwam i "współpracujące z nimi ugrupowanie polityczne" do "przestrzegania obowiązującego w Polsce prawa i wyciszania emocji budujących atmosferę nienawiści".



Wzburzyło to Annę Sobecką (PiS). "To takie charakterystyczne dla obecnej ekipy rządzącej, by używać najwyższych organów i instytucji państwa, by dyskryminować ludzi, tą najlepszą cząstkę narodu, ludzi uczciwych, ofiarnych, dla których Bóg, honor, ojczyzna, naród są imperatywem wewnętrznego ducha" - mówiła.

Co też "imperatyw wewnętrznego ducha" kazał robić "najlepszej cząstce narodu"? Jak opowiadała dziennikarka Polsat News, ktoś wyrwał jej mikrofon i uderzył w twarz. Operator oberwał drzewcem flagi narodowej (w imię Boga, honoru i ojczyzny). Postępowanie w sprawie zniszczenia kamery Polsatu wszczęła częstochowska policja.

Ale Jan Dziedziczak (PiS, również w komisji kultury) też nie widział problemu: bo dlaczego komisja zajmuje się "rzekomym atakiem", a nie obeszło jej, że pod Pałacem Prezydenckim straż miejska "uszkodziła kręgosłup" współpracownikowi "Gazety Polskiej"?

Anna Sobecka jako była spikerka Radia Maryja na mediach się zna; tłumaczyła, że do obsługi większości wydarzeń dziennikarzom potrzebne są akredytacje. Reporterzy Polsatu ich nie mieli - Rydzyk w ogóle nie wydawał jej "laickim mediom" - więc to była "zorganizowana prowokacja". Należało im się. Dostaliśmy więc zarys radiomaryjno-pisowskiej etyki medialnej: dziennikarzowi bez akredytacji można spuścić łomot. Narzędziami przeznaczonymi do zasłaniania obrazu przed wrażą kamerą są rozłożone parasolki. A pracowników wozów transmisyjnych należy pożegnać krótkim "wypier ".

PS Radiomaryjne zajścia potępiła KRRiT: "Zastosowanie siły wobec dziennikarzy i tym samym uniemożliwienie wykonywania przez nich swojej pracy jest nie do pogodzenia z obowiązującymi w Polsce standardami".



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,9962475,Wypier____z_Jasnej_Gory.html#ixzz1SR1vZKDn



Przemek

--

"W białej księdze z rewelacji, którymi karmiono nas przez rok,
nie zostało nic.  Nie ma magnesu, nie ma helu, nie ma sztucznej mgły.
 W 38 milionowym kraju nie znalazł się ani jeden poważny człowiek,
 który te bzdury by firmował własnym nazwiskiem"

http://www.youtube.com/watch?v=HEl_8eBXmtI&NR=1

Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:j00je5$5r0$1inews.gazeta.pl...

Posłowie PiS krzewią w sejmowej komisji kultury standardy medialne - nie dopuścili do przyjęcia opinii krytykującej przemoc wobec dziennikarzy

Moze coś takiego: http://deklaracjalodzka.pl ?

BomBel

On Mon, 18 Jul 2011 08:21:53 +0200, Przemysław W <Brońmy RP przed
pisem@...pl> wrote:

Posłowie PiS krzewią w sejmowej komisji kultury standardy medialne - nie dopuścili do przyjęcia opinii krytykującej przemoc wobec dziennikarzy

 - http://deklaracjalodzka.pl

 - obrona kiboli

 zenada.



--

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam !

http://dadrl.pl/?page=aktualnosci
http://www.prokapitalizm.pl/swietlny-przekret.html