Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaĹź

Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaĹź

Data: 2009-05-31 14:35:02
Autor: Renata Golebiowska
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaĹź
Dnia 31.05.2009 Grzegorz Baltazar Kajdrowicz <podroznik100@wytnij_wp.pl> napisał/a:

ja sam za jakis czas nabede taka przyczepke i sprawdze jej przydatnosc


Podczepiam się tu, ale to pytanie niekoniecznie tylko do ciebie: jakie to ma w ogóle zalety w porównaniu z zestawem sakwy+torba+ewentualnie wór, po co to ktoś miałby kupować? Bo patrząc na to tylko teoretycznie, bez żadnej praktyki w jeździe z przyczepką, widzę same wady w porównaniu z zestawem "narowerowym", w tym chyba dwie największe: nieporęczność i większa trudność załadowania się z tym do samolotu/autobusu/pociągu i kiepski dostęp do bagażu. Poza tym boczne wiatry, o tyle ważne, że silny boczny wiatr jest na drodze niebezpieczny, a z tego, co przeczytałam przyczepka zwiększa to niebezpieczeństwo. Choć z drugiej strony z tak silnymi wiatrami spotakałam się tylko na Islandii i NZ. W Norwegii też wiało, mocno, ale nie aż tak huraganowo, żeby zrzucało z drogi lub pod koła samochodów jadących z przeciwka.

Pomijam opisaną awaryjność extrawheela, bo może inne przyczepki są lepsze, bardziej chodzi mi o samą ideę jazdy z przyczepką zamiast sakw.

Renata

--
Cztery kontynenty - nasze wyprawy rowerowe http://acn.waw.pl/pawelp
Najnowsza wyprawa - http://wyprawa.vox.com

Data: 2009-05-31 05:56:09
Autor: Michał Wolff
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaż
On 31 Maj, 14:35, Renata Golebiowska <Renata.Golebiow...@bezadresu.pl>
wrote:

Pomijam opisaną awaryjność extrawheela, bo może inne przyczepki są
lepsze, bardziej chodzi mi o samą ideę jazdy z przyczepką zamiast
sakw.

Główną ideą jest odciążenie tylnego koła, na którym w standardowym
rowerze jest ciężar rowerzysty i większości bagażu, co w słabszych
kołach może prowadzić do częstego pękania szprych i szybszego
zdzierania opon. Ale jak już pisałem - to jest mocno naciągane, bo
przy dobrych szprychach i porządnie zaplecionym kole ten problem
niemal nie istnieje, czego Baltazar jest najlepszym dowodem (sam jak
pisał waży w granicach 100kg a wozi pod 50kg).

Druga sprawa - to stosowanie na wyprawach rowerów w których nie ma
sensownych możliwości założenia bagażu - czy to ze względu na
niemożność zainstalowania bagażnika czy też za wąskie koła do jazdy z
bagażem. Te dwie grupy to przede wszystkim fule i szosówki. Pierwsze
mogą się przydać na wyprawach, gdzie zakładamy dużą ilość jazdy w
terenie (niekoniecznie z pełnym bagażem), drugie - na wyprawach z
bardzo długimi dystansami.

Trzeci argument - wożenie albo bardzo dużej ilości rzeczy, albo też
rzeczy o dużych gabarytach - np. konieczność przewozu wody na kilka
dni, czy sprzętu wspinaczkowego. Ale to można sobie wyobrazić tylko na
wyprawach ekstremalnych.

Ale to i tak są bardzo rzadkie przypadki, w typowych 95-98% wypraw
przyczepka przegrywa z sakwami - bo więcej waży, jest mniej odporna na
wiatr, potencjalnie awaryjna, ma dodatkowe koło co oznacza opory
toczenia większe o 50%, oferuje gorszy dostęp do bagażu. W Polsce po
prostu firma ExtraWheel jest bardzo sprawna marketingowo, reklamuje
się sponsorując wielu sakwiarzy jeżdżących na ciekawe trasy i wielu
mniej doświadczonych rowerzystów dość łatwo się na ten marketing
nabiera i kupują rzecz bez której mogliby się spokojnie obejść, bo
jest modna, bo nietypowo i cool wygląda. Obecnie cena Extraheela
Classic jest taka jak 4 sakw Ortlieba City, Extrawheela Voyager (tego
z 2 sakwami) dużo większa - więc to się nawet finansowo niespecjalnie
opłaca
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-31 16:23:41
Autor: Renata Golebiowska
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaĹź
Dnia 31.05.2009 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> napisał/a:
On 31 Maj, 14:35, Renata Golebiowska <Renata.Golebiow...@bezadresu.pl>
wrote:

Pomijam opisaną awaryjność extrawheela, bo może inne przyczepki są
lepsze, bardziej chodzi mi o samą ideę jazdy z przyczepką zamiast
sakw.

Główną ideą jest odciążenie tylnego koła,

Odpada, o czym sam zresztą piszesz, wycierając sobie klawiaturę Baltazarem:) Nie pamiętam kiedy ostatnio pękła nam szprycha. Pękały nagminnie, gdy byliśmy w Norwegii,ale to była pierwsza wyprawa, słabe szprychy, kiepsko zaplecione. Opony - podczas ostatniej wyprawy nie były zmieniane ani razu (prócz opony Pawła, bo rozcharatał ją gwoździem) i ja nadal na nich jeżdżę.

Druga sprawa - to stosowanie na wyprawach rowerów w których nie ma
sensownych możliwości założenia bagażu

Tu zgoda.

Trzeci argument - wożenie albo bardzo dużej ilości rzeczy, albo też
rzeczy o dużych gabarytach - np. konieczność przewozu wody na kilka
dni, czy sprzętu wspinaczkowego. Ale to można sobie wyobrazić tylko na
wyprawach ekstremalnych.

Tak, ale to po pierwsze wyjątki typu Kuba Postrzygacz w australijskim interiorze, a po drugie, wtedy to i tak raczej trzeba połączyć z sakwami lub worami na bagażnik, bo weźmiesz 15l wody, a co z jedzeniem, biwakiem, ciuchami? Taką opcję rozumiem, nie rozumiem zastępowania sakw przyczepką (poza rowerami, na których nie da się powiesić sakw).


Tylko ta wymiana trochę jałowa, bo nieprzekonani mówią do nieprzekonanych, a ja bym chętnie posłuchała przekonanego. Ktoś wspomniał o pojemności, ale już Baltazar pisał o tym, że ładowanie na rower to nie tylko 4 sakwy, ale torba na kierownicę, wory na bagażnik, a czasem nawet jeszcze śpiwór na przednim bagażniku lub zawieszony pod kierownicą.
Nie mówiąc już o tym, że w Wietnamie bez żadnych przyczepek potrafią przewieźć cały sklep:
http://bit.ly/19cKeo

Fakt, sami nie jadą:)

Ale tu już jadą i to bez przednich sakw:
http://a2.vox.com/6a00e398974a4b000300f48d099c0a0001-pi

A 3 koła wystarczą, żeby przewieźć cały salon:)
http://bit.ly/15vum4

Renata

--
Cztery kontynenty - nasze wyprawy rowerowe http://acn.waw.pl/pawelp
Najnowsza wyprawa - http://wyprawa.vox.com

Data: 2009-05-31 09:01:12
Autor: Michał Wolff
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaż
On 31 Maj, 16:23, Renata Golebiowska <Renata.Golebiow...@bezadresu.pl>
wrote:

Odpada, o czym sam zresztą piszesz, wycierając sobie klawiaturę
Baltazarem:) Nie pamiętam kiedy ostatnio pękła nam szprycha. Pękały
nagminnie, gdy byliśmy w Norwegii,ale to była pierwsza wyprawa, słabe
szprychy, kiepsko zaplecione. Opony - podczas ostatniej wyprawy nie
były zmieniane ani razu (prócz opony Pawła, bo rozcharatał ją
gwoździem) i ja nadal na nich jeżdżę.

Wy nie jesteście tu specjalnie obrazowym przykładem, bo wozicie bagażu
stosunkowo mało - dlatego daję tu ekstremalny przykład Baltazara,
który wozi go bardzo dużo, a do tego sam waży sporo, a nie ma
problemów ze szprychami. Mnie ten argument z wytrzymałością.nie
przekonuje, jeśli ktoś ma duże obawy co do wytrzymałości koła - to
przecież zawsze może sobie zapleść np. koła o ponadstandardowej
liczbie szprych - np. 48, które będą niemal niezniszczalne, a i tak
wagowo sporo lżejsze niż przyczepka

Parę lat temu Extrawheel był sensowną konkurencją dla sakw - bo był
tańszy niż komplet 4 sakw, obecnie to już przeszłość. I warto tu
zrobić rozróżnienie pomiędzy dwoma typami przyczepek. Extrawheel
Classic jest gorszy konstrukcyjnie, bardziej awaryjny, ale za to jest
w stanie zastąpić pełen zestaw sakw przednich i tylnych (dwa worki po
60l). Natomiast nowy Extrwheel Voyager jest wygodniejszy w użyciu,
trochę lżejszy, ale jego ładowność to zaledwie dwie tylne sakwy, a
waży o niebo więcej niz tylny bagażnik. Dlatego paradoksalnie cięższy
Classic wagowo wypada lepiej - bo zastępuje i przód i tył


Tylko ta wymiana trochę jałowa, bo nieprzekonani mówią do
nieprzekonanych, a ja bym chętnie posłuchała przekonanego. Ktoś
wspomniał o pojemności, ale już Baltazar pisał o tym, że ładowanie na
rower to nie tylko 4 sakwy, ale torba na kierownicę, wory na bagażnik,
a czasem nawet jeszcze śpiwór na przednim bagażniku lub zawieszony pod
kierownicą.

Autor tej strony
http://www.narowerze.info/content/section/4/97/
w 2006 używał przyczepki, na kolejne wyjazdy już jej nie zabrał,
pewnie jakieś przyczyny były, może dlatego że stracił zaufanie do
konstrukcji, która mu się wypięła przy zjeździe z prędkością 60km/
h :))

Nie ma co specjalnie przesadzać - bo z przyczepką na długie i trudne
wyprawy spokojnie da się jeździć, czego jest wiele dowodów, moim
zdaniem sakwy są po prostu wygodniejsze, lżejsze i tańsze i w licznych
dyskusjach przyczepka vs sakwy o tym piszę, polemizując z reklamowymi
sloganami. A tak naprawdę dla wielu przy wyborze decyduje po prostu
gust, różnice nie są porażąjące

prostu firma ExtraWheel jest bardzo sprawna marketingowo, reklamuje

I tu chyba tkwi sekret, co dokładnie obrazuje post inicjatora tego
wątku.

Też mi ten post wygląda dziwnie, autor wstawia  niemal tekst reklamowy
w formie pytania, w ogóle nie uczestniczy w dyskusji, skoro za kilka
dni wyjeżdża - to przecież chyba nie będzie zmieniać przyczepy na
sakwy. Ale z drugiej strony - wygląda że przyczepkę kupił, nie dostał
w ramach sponsoringu, więc nie jest to to samo co np. "recenzje" braci
Duszaków jeżdżących na swoje wyprawy z ExtraWheelem, a żyjących z jego
sprzedaży.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-31 10:45:01
Autor: Marek
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaż
Renata Gołębiowska napisała:

...nie rozumiem zastępowania sakw przyczepką
(poza rowerami, na których nie da się powiesić sakw).

Bo masz ukształtowane zdanie na temat klasycznego rozwiązania. Z tej
perspektywy trudno to zrozumieć. Ja jeżdżę także z przyczepką, lecz
również w moim przekonaniu w ogromnej większości warunków nie ma
racjonalnego uzasadnia wyboru przyczepki ZAMIAST sakw i bagażnika.

Nie mówiąc już o tym, że w Wietnamie bez żadnych przyczepek potrafią
przewieźć cały sklep...

Fakt, ale podajesz przykłady nieadekwatne do kontekstu. Mowa przecież
o uprawianiu turystyki. Rowery ze zdjęć mają stalowe, bardzo solidne i
proste konstrukcje i pokonują wolno niewielkie dystanse. Nie sądzę, by
aluminiowe ramy popularnych u nas rowerów długo pożyły w podobnych
warunkach. Dlatego argument o odciążeniu ramy (nie tylko kół) tak
łatwo przekonuje nabywców przyczepek.

Nie trzeba ekstremalnych wypraw typu ekspedycji J. Postrzygacza, by
przyczepka okazała się niezbędna nawet dla zdecydowanego zwolennika
sakw na bagażnikach roweru. Bo jak się spakować na bagażniki z tym
majdanem? http://images39.fotosik.pl/131/2ccb5f8b7ad43a93.jpg
Oczywiście, takie zastosowanie przyczepki nie nakręci opłacalnego
popytu, ale uzasadnia jej istnienie na rynku.

--
Marek

Data: 2009-05-31 20:12:19
Autor: Renata Golebiowska
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaĹź
Dnia 31.05.2009 Marek <h.art@op.pl> napisał/a:
Renata Gołębiowska napisała:

...nie rozumiem zastępowania sakw przyczepką
(poza rowerami, na których nie da się powiesić sakw).

Bo masz ukształtowane zdanie na temat klasycznego rozwiązania.

Jakoś ci z mniej ukształtowanym zdaniem nie podrzucili żadnych innych argumentów prócz roweru na, którym nie da się zawiesić sakw.

Nie trzeba ekstremalnych wypraw typu ekspedycji J. Postrzygacza, by
przyczepka okazała się niezbędna nawet dla zdecydowanego zwolennika
sakw na bagażnikach roweru. Bo jak się spakować na bagażniki z tym
majdanem? http://images39.fotosik.pl/131/2ccb5f8b7ad43a93.jpg

I reklamotwórca wątku i ja mówimy o wyprawach. Tego, co na zdjęciu raczej nikt nie będzie brał na wyprawy, a nawet jeśli ktoś miałby taki pomysł, to nie wygląda, że mógłby się z całym kempingiem, jedzeniem, ubraniami, sprzętem, mapami itp. pomieścić bez bagażnika.

Renata

--
Cztery kontynenty - nasze wyprawy rowerowe http://acn.waw.pl/pawelp
Najnowsza wyprawa - http://wyprawa.vox.com

Data: 2009-05-31 11:50:48
Autor: Marek
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaż
Przestaję rozumieć o co Ci chodzi, O stosowanie przyczepek w ogóle?
Stosowanie ich zamiast bagażników na ramie roweru? Stosowanie tylko na
wyprawach? Stosowanie na wyprawie do Skandynawii?
Ale wydaje mi się, że na te pytania odpowiedzi już padły, choć nie
potwierdził ich żaden entuzjasta przyczepki.
Wrzuciłem w wyszukiwarkę "definicja wyprawy rowerowej", ale nic nie
znalazłem. Można chyba zatem przynajmniej na preclu przyjąć, że nie ma
ścisłej granicy między tym o czym piszesz Ty i autor wątku
(abstrahując od jego intencji, które nie mają tu żadnego znaczenia), a
tym, o czym piszę ja. Być może źle wybrałem zdjęcie. Może to będzie
lepsze: http://images40.fotosik.pl/131/39efd75ee425e1d4.jpg Tu wolny
został już tylko prawy zaczep lowridera i miejsce między tylnymi
sakwami, a to tylko kilkudniowy wypad. Nawet zakup największych sakw
na rynku nie pozwoli mi się spakować tylko na rower. Tym bardziej, że
to MTB. A są turyści rowerowi, którzy w ramach wypraw bardziej
konwencjonalnych zabierają ze sobą tyle rzeczy, że dręczy ich ten sam
problem (jak chociażby autora zdjęcia linkowanego wyżej obok tego
duszakowego). To jednak nie jest wybór sakwy czy przyczepka, tylko
sakwy i przyczepka :).

--
Marek

Data: 2009-05-31 22:24:48
Autor: Renata Golebiowska
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaĹź
Dnia 31.05.2009 Marek <h.art@op.pl> napisał/a:
Przestaję rozumieć o co Ci chodzi, Stosowanie ich zamiast bagażników? Stosowanie tylko na
wyprawach?

O to, to. Zacytuję się: "jakie to ma w ogóle zalety w porównaniu z zestawem sakwy+torba+ewentualnie wór, po co to ktoś miałby kupować? (...) chodzi mi o samą ideę jazdy [na wyprawach; def. wyprawy - to co opisuje na swojej stronie Baltazar, ja i część z tego, co ma na stronie MW] z przyczepką _zamiast_ sakw/bagażnika."

lepsze: http://images40.fotosik.pl/131/39efd75ee425e1d4.jpg Tu wolny
został już tylko prawy zaczep lowridera i miejsce między tylnymi
sakwami, a to tylko kilkudniowy wypad.

Ależ ja rozumiem, że ktoś potrzebuje _i_ bagażników _i_ przyczepki I nie o to pytałam.

Renata

--
Cztery kontynenty - nasze wyprawy rowerowe http://acn.waw.pl/pawelp
Najnowsza wyprawa - http://wyprawa.vox.com

Data: 2009-05-31 12:17:25
Autor: Michał Wolff
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaż
On 31 Maj, 20:12, Renata Golebiowska <Renata.Golebiow...@bezadresu.pl>
wrote:

Jakoś ci z mniej ukształtowanym zdaniem nie podrzucili żadnych innych
argumentów prócz roweru na, którym nie da się zawiesić sakw.

Ciężko się z Tobą rozmawia )
Podrzuciłem Ci kilka argumentów za, jeśli chcesz koniecznie kolejnego
- to w porównaniu bagaż na samym tyle do samej przyczepki - przy
przyczepce masz sporo niższy środek ciężkości, co powinno być nieco
wygodniejsze i stabilniejsze, przynajmniej tak twierdzą Ci co
przyczepki używają.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-31 12:55:43
Autor: Marek
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaż
W ostatniej kwestii... czy tak twierdzą ci, którzy na rzecz przyczepki
zrezygnowali z bagażnika i sakw, z którymi zdążyli się już oswoić?
Jeśli tak, to dziwne mają odczucia. Ale to oczywiście sprawa
subiektywna.
Jak się jedzie na wprost czy łagodnie skręca, to być może działa. Lecz
przy ruszaniu, pokonywaniu przeszkód, manewrowaniu w tłoku i szybkich
zjazdach ten aspekt nie ma większego znaczenia wobec innych problemów
jakie stwarza przyczepka. W końcu to masa za przegubem. I czy
rzeczywiście ładunek jest sporo niżej niż przy opcji jakikolwiek
lowrider i bagażnik Logo Tubusa na ramie roweru?

--
Marek

Data: 2009-05-31 22:18:04
Autor: Renata Golebiowska
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaĹź
Dnia 31.05.2009 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> napisał/a:
On 31 Maj, 20:12, Renata Golebiowska <Renata.Golebiow...@bezadresu.pl>
wrote:

Jakoś ci z mniej ukształtowanym zdaniem nie podrzucili żadnych innych
argumentów prócz roweru na, którym nie da się zawiesić sakw.

Ciężko się z Tobą rozmawia )
Podrzuciłem Ci kilka argumentów za,

Podrzuciłeś i zaraz sam obaliłeś w tym samym poście.. Jedyny, który pozostał, to ten o rowerach, do których nie da się doczepić sakw.

Renata

--
Cztery kontynenty - nasze wyprawy rowerowe http://acn.waw.pl/pawelp
Najnowsza wyprawa - http://wyprawa.vox.com

Data: 2009-05-31 13:30:34
Autor: Michał Wolff
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaż
On 31 Maj, 22:18, Renata Golebiowska <Renata.Golebiow...@bezadresu.pl>
wrote:

Podrzuciłeś i zaraz sam obaliłeś w tym samym poście.. Jedyny, który
pozostał, to ten o rowerach, do których nie da się doczepić sakw.

Tylko nie zapominaj, że ja (podobnie jak i Ty) nie jestem tu do końca
obiektywny bo jestem zdecydowanym zwolennikiem sakw, a z przyczepką
nie jeździłem, bazuję na tym co o niej piszą inni. Więc moje
"obalenie" przemawia do zwolennika sakw jak Ty, do użytkownika
przekonanego do przyczepki już pewnie dużo mniej.

Poza tym został jak najbardziej argument dotyczący przestrzeni
ładunkowej, istotny szczególnie przy długich trasach w ciężkie rejony.
Poczytaj sobie stronę niemieckich podróżników (doświadczonych dużo
bardziej niż Ty czy ja, przjechali chyba najtrudniejsze możliwe trasy
na naszym globie, byli nawet na Grenlandii ZIMĄ), którzy nieraz
jeździli i z samymi sakwami i przyczepkami (choć z Bobem, nie
ExtraWheelem) - i widzą w tym dużo sensu, podają wiele argumentów za,
przede wszystkim większą stabilność takiego układu:
http://www.mountainbike-expedition-team.de/
(trzeba otworzyć sekcję "our bikes")
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-05-31 23:09:08
Autor: Grzegorz Baltazar Kajdrowicz
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaż
w odpowiedzi Michał Wolff na post news:348da56d-898f-4f6c-84ad-
da4ed304fb17@n8g2000vbb.googlegroups.com z N 31 maj 2009 22:30:34 pisze co nastepuje:

http://www.mountainbike-expedition-team.de/

hihihi, jak jedziesz nakamczatke, to na przyczepke pakujesz zarcie i strzelbe :)))

albo misiek zje ciebie, albo ty jego.
a tak powaznie, to te wariaty nie maja innego wyjscia jak zabrac dodatkowa przestrzen na bagaz.

czyli pozostaja 2 argumenty za przyczepka, a w zasadzie 1.

wiecej bagazu niz powiedzmy 120 litrow lub/i brak mozliwosci zawieszenia na rowerku.
z takimi  argumentami sie chyba wiekszosc zgodzi.
reszta, to udowadnianie wyzszosci 1 swiat nad 2gimi:))

--
 o__,  -  Grzegorz Baltazar Kajdrowicz - www.rower.orbit.pl
 ,>_/-_-  "Możesz utracić wszystko, ale nikt nie zabierze ci tego,
(*)(*)  - co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś" - W.Dabrowski www.travelbit.pl, http://tiny.pl/s2gr, http://tiny.pl/s2gw

Data: 2009-06-01 00:25:17
Autor: Michał Wolff
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaż
On 1 Cze, 01:09, Grzegorz Baltazar Kajdrowicz
<podroznik100@wytnij_wp.pl> wrote:

a tak powaznie, to te wariaty nie maja innego wyjscia jak zabrac
dodatkowa przestrzen na bagaz.

czyli pozostaja 2 argumenty za przyczepka, a w zasadzie 1.

Nie doczytałeś do końca, bo jeździli także w kombinacji przednie sakwy
+ przyczepka z pustym tyłem. A na tył da się zapakować tyle co na
przyczepkę, więc nie dodatkowa przestrzeń ładunkowa była tu decydująca
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-06-01 10:39:33
Autor: Renata Golebiowska
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaĹź
Dnia 31.05.2009 Grzegorz Baltazar Kajdrowicz <podroznik100@wytnij_wp.pl> napisał/a:

w odpowiedzi Michał Wolff na post news:348da56d-898f-4f6c-84ad-
da4ed304fb17@n8g2000vbb.googlegroups.com z N 31 maj 2009 22:30:34 pisze co nastepuje:

http://www.mountainbike-expedition-team.de/

hihihi, jak jedziesz nakamczatke, to na przyczepke pakujesz zarcie i strzelbe :)))

albo misiek zje ciebie, albo ty jego.

Możesz też zrobić fajne zdjęcie:
http://classics.tumblr.com/post/87531688

Renata

--
Cztery kontynenty - nasze wyprawy rowerowe http://acn.waw.pl/pawelp
Najnowsza wyprawa - http://wyprawa.vox.com

Data: 2009-06-01 10:37:18
Autor: Renata Golebiowska
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaĹź
Dnia 31.05.2009 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> napisał/a:

Poza tym został jak najbardziej argument dotyczący przestrzeni
ładunkowej, istotny szczególnie przy długich trasach w ciężkie rejony.
Poczytaj sobie stronę niemieckich podróżników (doświadczonych dużo
bardziej niż Ty czy ja, przjechali chyba najtrudniejsze możliwe trasy
na naszym globie, byli nawet na Grenlandii ZIMĄ), którzy nieraz
jeździli i z samymi sakwami i przyczepkami (choć z Bobem, nie
ExtraWheelem) - i widzą w tym dużo sensu, podają wiele argumentów za,
przede wszystkim większą stabilność takiego układu:
http://www.mountainbike-expedition-team.de/
(trzeba otworzyć sekcję "our bikes")

Ale przecież tam mają _i_ bagażniki (z sakwami) _i_ przyczepkę, a zupełnie nie o to mi chodzi. Co już napisałam w tym wątku ze 4 razy.

Renata

--
Cztery kontynenty - nasze wyprawy rowerowe http://acn.waw.pl/pawelp
Najnowsza wyprawa - http://wyprawa.vox.com

Data: 2009-06-01 02:58:54
Autor: Michał Wolff
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaż
On 1 Cze, 10:37, Renata Golebiowska <Renata.Golebiow...@bezadresu.pl>
wrote:

Ale przecież tam mają _i_ bagażniki (z sakwami) _i_ przyczepkę, a
zupełnie nie o to mi chodzi. Co już napisałam w tym wątku ze 4 razy.

Napisałaś cztery, problem w tym, że nie przeczytałaś co inni mówią. A
napisałem, że oni jeździli również w kombinacji same przednie sakwy
plus przyczepka - a więc nie dodatkowe miejsce na ładunek miało tu
znaczenie, bo na tył wejdzie przynajmniej tyle samo co na przyczepkę .
A co napisali o takiej kombinacji?
" The combination of front panniers and trailer is quite nice, as the
low center of gravity results in a very good riding stability also on
small trails and mountains."
Czyli to co ja pisałem wcześniej o tym, że dla użytkowników przyczepek
jest istotny nisko położony środek ciężkości. Przy czym oni jeździli z
Bobem, który ma ten środek jeszcze sporo niżej niz Extrawheel, za to
jest cięższy. Dopiero na ostatnie wyprawie mieli ExtraWheela i raczej
pozytywnie go ocenili
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-06-01 22:00:41
Autor: Renata Golebiowska
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaĹź
Dnia 01.06.2009 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> napisał/a:
On 1 Cze, 10:37, Renata Golebiowska <Renata.Golebiow...@bezadresu.pl>
wrote:

Ale przecież tam mają _i_ bagażniki (z sakwami) _i_ przyczepkę, a
zupełnie nie o to mi chodzi. Co już napisałam w tym wątku ze 4 razy.

Napisałaś cztery, problem w tym, że nie przeczytałaś co inni mówią. A
napisałem, że oni jeździli również w kombinacji same przednie sakwy
plus przyczepka


I oczywiście przyczepka i przednie sakwy to nie jest _i_ bagażnik (z sakwami) _i_ przyczepka. Czytasz to, na co odpowiadasz?


Renata

--
Cztery kontynenty - nasze wyprawy rowerowe http://acn.waw.pl/pawelp
Najnowsza wyprawa - http://wyprawa.vox.com

Data: 2009-06-01 13:55:51
Autor: Michał Wolff
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaż
On 1 Cze, 22:00, Renata Golebiowska <Renata.Golebiow...@bezadresu.pl>
wrote:

I oczywiście przyczepka i przednie sakwy to nie jest _i_ bagażnik (z
sakwami) _i_ przyczepka. Czytasz to, na co odpowiadasz?

Wiesz co?
Pocałuj się tam gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę droga
przemądrzała Paniusiu!

Staram się tłumaczyć od iluś wątków, staram się wyjaśniać jak
normalnemu człowiekowi, staram się pomóc zrozumieć Ci pewne zawiłości
sprzętowe o których masz mizerne lub zerowe pojęcie, ale Ty zamiast
rzeczowo rozmawiać jak człowiek, wolisz się przypieprzać jak zwykle,
bo tylko to Cię bawi. Dalej sobie podyskutujesz sama, bo już nawet
człowieka dażącego Ciebie i Paronia pewną sympatią szlag trafia, że
był tak naiwny myśląc, że rozmowa z chodzącą zaplutą złośliwością jest
możliwa.
EOT
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-06-02 09:02:07
Autor: Renata Golebiowska
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaĹź
Dnia 01.06.2009 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> napisał/a:
On 1 Cze, 22:00, Renata Golebiowska <Renata.Golebiow...@bezadresu.pl>
wrote:

I oczywiście przyczepka i przednie sakwy to nie jest _i_ bagażnik (z
sakwami) _i_ przyczepka. Czytasz to, na co odpowiadasz?

Wiesz co?
Pocałuj się tam gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę droga
przemądrzała Paniusiu!

Staram się tłumaczyć od iluś wątków, staram się wyjaśniać jak
normalnemu człowiekowi, staram się pomóc zrozumieć Ci pewne zawiłości
sprzętowe o których masz mizerne lub zerowe pojęcie, ale Ty zamiast
rzeczowo rozmawiać jak człowiek, wolisz się przypieprzać jak zwykle,
bo tylko to Cię bawi. Dalej sobie podyskutujesz sama, bo już nawet
człowieka dażącego Ciebie i Paronia pewną sympatią szlag trafia, że
był tak naiwny myśląc, że rozmowa z chodzącą zaplutą złośliwością jest
możliwa.
EOT


Wcale mnie nie dziwi, że brak umiejętności czytania ze zrozumieniem w tak zaawansowanym wieku może doprowadzić do takiej furii. Renata

--
Cztery kontynenty - nasze wyprawy rowerowe http://acn.waw.pl/pawelp
Najnowsza wyprawa - http://wyprawa.vox.com

Data: 2009-05-31 22:59:37
Autor: Grzegorz Baltazar Kajdrowicz
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaż
w odpowiedzi Marek na post news:2672a7f8-8a16-4f9a-88e1-
5ad0bf99b231@g37g2000yqn.googlegroups.com z N 31 maj 2009 19:45:01 pisze co nastepuje:

Bo jak się spakować na bagażniki z tym
majdanem? http://images39.fotosik.pl/131/2ccb5f8b7ad43a93.jpg
Oczywiście, takie zastosowanie przyczepki nie nakręci opłacalnego
popytu, ale uzasadnia jej istnienie na rynku.


a tak:

http://surfbike.pl/surfbiker/polska/esklep.php3
http://surfbike.pl/surfbiker/polska/galeria.php3

--
 o__,  -  Grzegorz Baltazar Kajdrowicz - www.rower.orbit.pl
 ,>_/-_-  "Możesz utracić wszystko, ale nikt nie zabierze ci tego,
(*)(*)  - co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś" - W.Dabrowski www.travelbit.pl, http://tiny.pl/s2gr, http://tiny.pl/s2gw

Data: 2009-05-31 15:12:55
Autor: Grzegorz Baltazar Kajdrowicz
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaż
w odpowiedzi Renata Golebiowska na post
news:slrnh254ne.vb5.Renata.Golebiowskalocalhost.localdomain z N 31
maj 2009 16:23:41 pisze co nastepuje:
Odpada, o czym sam zresztą piszesz, wycierając sobie klawiaturę Baltazarem:) Nie pamiętam kiedy ostatnio pękła nam szprycha.
Pękały nagminnie, gdy byliśmy w Norwegii,ale to była pierwsza
wyprawa, słabe szprychy, kiepsko zaplecione. Opony - podczas
ostatniej wyprawy nie były zmieniane ani razu (prócz opony Pawła,
bo rozcharatał ją gwoździem) i ja nadal na nich jeżdżę.


przestaly pekac, jak zalozylem dt swiss 2,3
najpier mialem champiny a pozniej alpiny.
2,3 to przy piascie.
co prawda zawsze mam szprychy zapasowe, ale uzywam ich w zasadzie tylko do naprawy NIE kola ;)

Trzeci argument - wożenie albo bardzo dużej ilości rzeczy, albo
też rzeczy o dużych gabarytach - np. konieczność przewozu wody na
kilka dni, czy sprzętu wspinaczkowego. Ale to można sobie
wyobrazić tylko na wyprawach ekstremalnych.

Tak, ale to po pierwsze wyjątki typu Kuba Postrzygacz w
australijskim interiorze, a po drugie, wtedy to i tak raczej
trzeba połączyć z sakwami lub worami na bagażnik, bo weźmiesz 15l
wody, a co z jedzeniem, biwakiem, ciuchami? Taką opcję rozumiem,
nie rozumiem zastępowania sakw przyczepką (poza rowerami, na
których nie da się powiesić sakw).


Kuba nie dlatego wzial przyczepke, bo mial wielki bagaz, ale zeby odciazyc rower i przednie kolo, bo jechal po piasku.
mial tyle bagazu, ze spokojnie razem z woda zmiescil by sie w sakwch. ale piastelk to piastek. no i dodatkowo mial zapasowa opone na przyczepce, z ktorej skorzystal.
firma extrawheel zrobila specjalnie dla Niego przystosowana przyczepke.
 

Tylko ta wymiana trochę jałowa, bo nieprzekonani mówią do nieprzekonanych, a ja bym chętnie posłuchała przekonanego. Ktoś wspomniał o pojemności, ale już Baltazar pisał o tym, że ładowanie
na rower to nie tylko 4 sakwy, ale torba na kierownicę, wory na
bagażnik, a czasem nawet jeszcze śpiwór na przednim bagażniku lub
zawieszony pod kierownicą.
Nie mówiąc już o tym, że w Wietnamie bez żadnych przyczepek
potrafią przewieźć cały sklep:
http://bit.ly/19cKeo

bo to jest tak jak z udowadnianiem wyzszosci jednych swiat nad 2gimi.
ci, ktorzy jezdza z przyczepkami, beda jezdzic, a ci co z sakwami beda z sakwami :))
choc ja dla kaprysu mam ochote "dosiasc" przyczepki i sprawdzic organoleptycznie jej przydatnosc.
choc z gory wiem, ze sakwy sa bardziej "poreczne"

--
 o__,  -  Grzegorz Baltazar Kajdrowicz - www.rower.orbit.pl
 ,>_/-_-  "Możesz utracić wszystko, ale nikt nie zabierze ci tego,
(*)(*)  - co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś" - W.Dabrowski www.travelbit.pl, http://tiny.pl/s2gr, http://tiny.pl/s2gw

Data: 2009-05-31 17:17:11
Autor: AL
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaż
Renata Golebiowska pisze:
98974a4b000300f48d099c0a0001-pi

A 3 koła wystarczą, żeby przewieźć cały salon:)
http://bit.ly/15vum4

fajne ma pedaly w tym rowerze - musza byc mocne ;)

--
pozdr
Adam (AL)
TG

Data: 2009-05-31 17:05:36
Autor: Renata Golebiowska
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaĹź
Dnia 31.05.2009 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> napisał/a:

prostu firma ExtraWheel jest bardzo sprawna marketingowo, reklamuje


I tu chyba tkwi sekret, co dokładnie obrazuje post inicjatora tego wątku.


Renata

-- - Cztery kontynenty - nasze wyprawy rowerowe http://acn.waw.pl/pawelp Najnowsza wyprawa - http://wyprawa.vox.com

Data: 2009-05-31 06:13:20
Autor: Marek
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaż
Widzę dwa powody korzystania z przyczepki: wiarę w przewagę przyczepki
nad sakwami (a wiara czyni cuda :) ) i niemożność zapakowania się z
całym majdanem tylko do sakw. Ja nabyłem Extrawheela z tego drugiego
powodu, na dość specyficzny typ wyjazdów.

Grzegorzu, policzyłem i w opcji full nadal wychodzą mi cztery sakwy...
nie licząc worków, toreb, saszetek a nawet plecaka :).
Cztery sakwy na przyczepie mają zapewne podobną powierzchnię boczną
(lub nawet większą) jak wielki ekran z tkaniny, instalowany w starej
wersji Extrawheela jako osłona koła, ale czynią przyczepkę bardziej
opływową dla bocznego wiatru, jeśli dają prześwit na środku. Lecz dwie
(przy dwóch pozostałych na tylnym kole) mają już powierzchnię znacznie
mniejszą. Taka opcja jakoś bardziej do mnie trafia:
http://www.extrawheel.com/gallery/big/2.jpg niż taka:
http://www.welocypedy.pl/zdjecia/1218702434HPIM0156a.jpg Choć zgadzam
się z Tobą, że jeśli da się upchnąć wszystko na rowerze, to lepiej
wybrać to rozwiązanie. Szczególnie gdy oczekuje się rozsądnego
kompromisu pomiędzy pakownością i mobilnością. Być może o jednokółce
zapomina się na łatwej trasie, ale przy podjazdach, przy manewrowaniu
na ruchliwych starówkach miast czy w transporcie pamięta się o niej
jak o złym szelągu. O dwukółce nic nie wiem, ale wydaje się oczywiste,
że jest jeszcze gorzej.
--
Marek.

Data: 2009-07-02 13:06:32
Autor: chester
Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaż
Renata Golebiowska pisze:
Dnia 31.05.2009 Grzegorz Baltazar Kajdrowicz <podroznik100@wytnij_wp.pl> napisał/a:

ja sam za jakis czas nabede taka przyczepke i sprawdze jej przydatnosc


Podczepiam się tu, ale to pytanie niekoniecznie tylko do ciebie: jakie to ma w ogóle zalety w porównaniu z zestawem sakwy+torba+ewentualnie wór, po co to ktoś miałby kupować? Bo patrząc na to tylko teoretycznie, bez żadnej praktyki w jeździe z przyczepką, widzę same wady w porównaniu z zestawem "narowerowym", w tym chyba dwie największe: nieporęczność i większa trudność załadowania się z tym do samolotu/autobusu/pociągu i kiepski dostęp do bagażu. Poza tym boczne wiatry, o tyle ważne, że silny boczny wiatr jest na drodze niebezpieczny, a z tego, co przeczytałam przyczepka zwiększa to niebezpieczeństwo. Choć z drugiej strony z tak silnymi wiatrami spotakałam się tylko na Islandii i NZ. W Norwegii też wiało, mocno, ale nie aż tak huraganowo, żeby zrzucało z drogi lub pod koła samochodów jadących z przeciwka.

Polecam zefirki w okolicach Tarify (w Hiszpanii), na zjeździe od wschodu kawałek musiałem podprowadzać, bo mnie zwiewało, a na wyjeździe kawałek za miastem też był prawdziwy koszmar (nie bez powodu postawiono tam ponad 100 wiatraków).

chester

Wyprawa rowerowa do Norwegii - bagaĹź

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona