Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Wyprawy krzyżowe

Wyprawy krzyżowe

Data: 2016-09-18 15:22:42
Autor: roman rumian
Wyprawy krzyżowe
"Ci, którzy twierdzą, że krucjaty były po prostu agresywną wyprawą przeciw islamowi, są ofiarami przedziwnego zapomnienia. Zapominają bowiem, że sam islam był po prostu agresywną wyprawą przeciw starej i rządzonej prawem cywilizacji, kwitnącej niegdyś na obrzeżach śródziemnomorskich. (...)

  Słuchając osób potępiających krucjaty, można zaiste odnieść wrażenie, że krzyżowcy napadli na jakieś cichutkie i niewadzące nikomu plemię ze środkowego Tybetu, o którym świat nigdy przedtem nawet nie słyszał. A przecież na długo przed tym nim pierwsza krucjata dotarła do Jerozolimy, muzułmanie dotarli niemal do wrót Paryża. Krzyżowcy o mały włos a zdobyliby Palestynę, lecz muzułmanie o mały włos a zdobyliby Europę. (...) W istocie krucjaty stanowiły kontratak. Krzyżowcy byli armią obronną, która dla odmiany przejęła inicjatywę i odparła wroga daleko do jego własnych siedzib."

Gilbert Keith Chesterton

Dobrze napisane, nieprawdaż ?
Dzisiaj, kiedy islamistów mamy we wnętrzu Europy łatwiej sobie wyobrazić, co musiała znosić ludność chrześcijańska podbitych wówczas terenów.

RR

Data: 2016-09-18 09:21:20
Autor: Jakub A. Krzewicki
Wyprawy krzyżowe
W dniu niedziela, 18 września 2016 15:43:01 UTC+2 użytkownik Mark VVoydak napisał:
 
W tamtych czasach wyrzynano się chętnie i często, a nadgorliwość w tępieniu
"niewiernych" czy "pogan" była po obu stronach. Zauważ, że panowanie
islamskich władców w północnej Afryce czy południowych obszarach np.
Hiszpani to okres rozkwitu tych terenów. Zauważ też, że Rzymianie założyli
wiele miast na terenach obecnej Europy, min. Londyn. Instalacje wodne
wybudowane przez Rzymian czy "islamskich" wodzów funkcjonują do dziś. Czy
nazwiesz to "agresywną wyprawą"? Czy nie jest tak, że chrześcijanie
znaleźli sobie wroga, a wróg odwzajemnił się im tym samym? Przemyśl to.

To prawda, że przejawiali wyższy poziom cywilizacji naukowo-technicznej niż
Europejczycy zwłaszcza z północy kontynentu, ale nie zawsze bardziej
cywilizowany równa się lepszy. Przypomnieć tylko, co europejscy zdobywcy
robili z tubylcami obu Ameryk, w tym wypadku też było odwrotnie niż to się
utarło!

Data: 2016-09-20 21:36:40
Autor: Jakub A. Krzewicki
Wyprawy krzyżowe
W dniu wtorek, 20 września 2016 17:27:37 UTC+2 użytkownik Pajdak napisał:
Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <patrick.o.hooligan@gmail.com> napisał w wiadomości news:fa77d964-7641-4769-b1d7-f0898f3e94bagooglegroups.com...
W dniu niedziela, 18 września 2016 15:43:01 UTC+2 użytkownik Mark VVoydak napisał:

> W tamtych czasach wyrzynano się chętnie i często, a nadgorliwość w > tępieniu
> "niewiernych" czy "pogan" była po obu stronach. Zauważ, że panowanie
> islamskich władców w północnej Afryce czy południowych obszarach np.
> Hiszpani to okres rozkwitu tych terenów. Zauważ też, że Rzymianie założyli
> wiele miast na terenach obecnej Europy, min. Londyn. Instalacje wodne
> wybudowane przez Rzymian czy "islamskich" wodzów funkcjonują do dziś. Czy
> nazwiesz to "agresywną wyprawą"? Czy nie jest tak, że chrześcijanie
> znaleźli sobie wroga, a wróg odwzajemnił się im tym samym? Przemyśl to.

To prawda, że przejawiali wyższy poziom cywilizacji naukowo-technicznej niż
Europejczycy zwłaszcza z północy kontynentu, ale nie zawsze bardziej
cywilizowany równa się lepszy. Przypomnieć tylko, co europejscy zdobywcy
robili z tubylcami obu Ameryk, w tym wypadku też było odwrotnie niż to się
utarło!

-- "Europejscy zdobywcy" katolicy z krwi i kości wszędzie wyrzynali tubylców. Nie mówi się prawie o Australi, a tam krew płynęła obficie. Wszystko w "imię Boga".

No właśnie - walczyli dla cywilizacji wyższej technicznie, ale etycznie marnej.

Z drugiej strony nie można generalizować. I dlatego myliłby się ktoś sądząc,
iż wszystkie ruchy mieniące się antykolonialnymi były OK, np. tajpingowie
w Chinach czasów późnej dynastii Qing mieli charakter totalitarnej sekty, która
wymordowała bezpośrednio albo doprowadziła pośrednio do śmierci głodowej
poprzez swoją politykę grabieży ekonomicznej ok. 40 mln Chińczyków czyli więcej
ludzi niż Hitler wymordował w czasie II wojny światowej. Działania tajpingów
miały zresztą charakter swego rodzaju pseudo-chrześcijańskiej krucjaty przeciwko
tradycyjnej kulturze chińskiej. Dlatego też w mojej opinii na "Chińskiego"
Gordona, który pomógł prawowitej władzy Niebiańskiego Cesarstwa stłumić ten
rozruch - trudno spoglądać jak na klasycznego kolonialistę. Mało się mówi, że
jednym z głównych generałów tajpingów walczących przeciwko Gordonowi też był
Brytyjczyk - Augustus F. Lindley, fanatyczny chrześcijanin, który w roku 1866
wydał swoje wspomnienia (dostępne w sieci na googlarce, archive.org, a nawet
gryzoniu), co w ogóle w innym świetle stawia Armię Zawsze Zwycięską Gordona.
Tajpingowie byli na sto lat przed rewolucją kulturalną niejako prekursorami
maoizmu.

Natomiast dla kontrastu Bokserzy, których brutalność zresztą wcale nie urojoną
w stosunku do nich i ich owieczek opisali misjonarze chrześcijańscy, byli
ruchem rzeczywiście wartościowym, autentycznie chińskim i broniącym kultury
narodowej Państwa Środka przeciwko propagandzie misjonarskiej, która poprzez
podkopywanie kultu przodków była w istocie kolejnym narzędziem propagandowym
kolonizatorów, służącym do podminowywania ciągłości 5000 lat kultury chińskiej.
To że nadgorliwcy dopuścili się masakr wobec chińskich chrześcijan... cóż, byli
u siebie, a każdy nacjonalizm we własnym domu ma swoje prawa.

W ogóle lakmusowym papierkiem do pomiaru wartości etycznej wszystkich działań Europejczyków przed upadkiem Qingów moim zdaniem było to, czy przyczyniały się
one do korzyści Państw Centralnych takich jak cesarskie Chiny i Japonia (które
z perspektywy białasa nazywane są Dalekim Wschodem) czy też (jak najczęściej)
wręcz odwrotnie. Oświecenie XVIII w. które przyniosło upadek zmurszałej kultury
rzymskiej w europce oglądało się dla przykładu na wzory chińskie organizacji,
ekonomii, polityki i wynalazczości naukowo-technicznej oraz kulturowe - jak
agnostycyzm. Wracając do upadku Qingów w 1911 r. jest to niestety cezura,
od której począwszy (pi razy drzwi) czołowe państwa dalekiego Wschodu, jak Chiny
czy Japonia zaczęły same zarażać się bakcylem imperializmu obcym kulturze
buddyjsko-konfucjańskiej, a przywleczonym w różnych odmianach z Zachodu.
Stąd mamy okres militaryzmu (anty)japońskiego i (anty)chińskiej rewolucji
kulturalnej Mao.

Data: 2016-09-21 14:47:26
Autor: Pajdak
Wyprawy krzyżowe
Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <patrick.o.hooligan@gmail.com> napisał w wiadomości news:f3e2d223-7912-4513-8151-18fc5ec2fa70googlegroups.com...
"Europejscy zdobywcy" katolicy z krwi i kości wszędzie wyrzynali tubylców.
Nie mówi się prawie o Australi, a tam krew płynęła obficie. Wszystko w "imię
Boga".

No właśnie - walczyli dla cywilizacji wyższej technicznie, ale etycznie marnej.

--

Co rozumiesz przez "etycznie marnej" ? Co jest wyznacznikiem etyki? Zasady "dzikich" czy zasady "ucywilizowanych"?

--
Lepudruk

Data: 2016-09-21 06:38:04
Autor: Jakub A. Krzewicki
Wyprawy krzyżowe
W dniu środa, 21 września 2016 15:05:35 UTC+2 użytkownik Pajdak napisał:
 
Co rozumiesz przez "etycznie marnej" ? Co jest wyznacznikiem etyki? Zasady "dzikich" czy zasady "ucywilizowanych"?

Podstawowa sprawa etyki - nie nawraca się za pomocą środków wojennych kogoś
we własnym kulturowym mateczniku. Dopiero, jeżeli ten ktoś przejawia agresję
i atakuje inne cywilizacje na ich terenie, może być przedmiotem tego rodzaju
odwetu.

A więc krucjaty i Armia Zawsze Zwycięska Gordona była OK, ponieważ walczyły
w imieniu i na rzecz podbitych znajdujących się u siebie (chrześcijan
bliskowschodnich w przypadku krucjat, a w przypadku Gorgona chińskich buddystów
i konfucjanistów podbitych przez rewolucję tajpingów).

Dżihad muzułmański, armie Europejczyków, które wyniszczyły tubylców w Ameryce
oraz armie Aliantów dławiące powstanie Bokserów były nie u siebie, walczyły
przeciwko zastanym tradycyjnym wartościom podbitych kultur.

Nie jest ważne czy skład i przywódca armii jest biały, czarny czy w ciapki,
historia pokazuje wyraźną etyczną różnicę między podbojem i odsieczą. Jedno się
nie da maskować na dłuższą metę jako drugie. Teoretycznie Armia Zawsze
Zwycięska Gordona była kolonialna, ale mieszkańcy Podniebnego Cesarstwa witali
ją jako wybawienie. Teoretycznie Armia Czerwona 1944-1945 szła nam z odsieczą,
ale faktycznie był to podbój i tak też została w Polsce przyjęta jako agresor.

Data: 2016-09-21 19:38:31
Autor: Wiesiaczek
Wyprawy krzyżowe
W dniu 21.09.2016 o 15:38, Jakub A. Krzewicki pisze:
W dniu środa, 21 września 2016 15:05:35 UTC+2 użytkownik Pajdak napisał:

Co rozumiesz przez "etycznie marnej" ? Co jest wyznacznikiem etyki? Zasady
"dzikich" czy zasady "ucywilizowanych"?

Podstawowa sprawa etyki - nie nawraca się za pomocą środków wojennych kogoś
we własnym kulturowym mateczniku. Dopiero, jeżeli ten ktoś przejawia agresję
i atakuje inne cywilizacje na ich terenie, może być przedmiotem tego rodzaju
odwetu.

A więc krucjaty i Armia Zawsze Zwycięska Gordona była OK, ponieważ walczyły
w imieniu i na rzecz podbitych znajdujących się u siebie (chrześcijan
bliskowschodnich w przypadku krucjat, a w przypadku Gorgona chińskich buddystów
i konfucjanistów podbitych przez rewolucję tajpingów).

Dżihad muzułmański, armie Europejczyków, które wyniszczyły tubylców w Ameryce
oraz armie Aliantów dławiące powstanie Bokserów były nie u siebie, walczyły
przeciwko zastanym tradycyjnym wartościom podbitych kultur.

Nie jest ważne czy skład i przywódca armii jest biały, czarny czy w ciapki,
historia pokazuje wyraźną etyczną różnicę między podbojem i odsieczą. Jedno się
nie da maskować na dłuższą metę jako drugie. Teoretycznie Armia Zawsze
Zwycięska Gordona była kolonialna, ale mieszkańcy Podniebnego Cesarstwa witali
ją jako wybawienie. Teoretycznie Armia Czerwona 1944-1945 szła nam z odsieczą,
ale faktycznie był to podbój i tak też została w Polsce przyjęta jako agresor.



Czyli tak jak NATO przyszło do nas jako agresor a my ich traktujemy jako wyzwolicieli. N'est pas?

--
Wiesiaczek (dziś z Oświęcimia)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2016-09-21 19:41:10
Autor: u2
Wyprawy krzyżowe
W dniu 2016-09-21 o 19:38, Wiesiaczek pisze:
Czyli tak jak NATO przyszło do nas jako agresor a my ich traktujemy jako
wyzwolicieli. N'est pas?


biesiaczek znowu ściemnia, biesiaczek woli bestie ze wschodu:)

--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

Data: 2016-09-21 12:05:16
Autor: Jakub A. Krzewicki
Wyprawy krzyżowe
W dniu środa, 21 września 2016 19:42:12 UTC+2 użytkownik u2 napisał:
W dniu 2016-09-21 o 19:38, Wiesiaczek pisze:
> Czyli tak jak NATO przyszło do nas jako agresor a my ich traktujemy jako
> wyzwolicieli. N'est pas?


biesiaczek znowu ściemnia, biesiaczek woli bestie ze wschodu:)

Szczerze mówiąc na dzień obecny jedni i drudzy chuja warci.
Wyzwoliciel może przecież przerodzić się w agresora później, nawet parę lat po wyzwoleniu. Którejś tam krucjacie, bodajże trzeciej czy czwartej to się
przydarzyło i od tej pory ruch krzyżowców poszedł się mówiąc nieparlamentarnie:
stopniowo jebać aż do całkowitej klęski. Stracił sens, dla którego wcześniej
wygrywał, to i musiał ponieść na końcu porażkę.

Data: 2016-09-21 21:06:45
Autor: u2
Wyprawy krzyżowe
W dniu 2016-09-21 o 21:05, Jakub A. Krzewicki pisze:
biesiaczek znowu ściemnia, biesiaczek woli bestie ze wschodu:)
Szczerze mówiąc na dzień obecny jedni i drudzy chuja warci.


widać nie znasz przepowiedni odnośnie Bolanda, postudiuj mistyków, proroków itp itd:)

--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

Data: 2016-09-21 21:51:20
Autor: Jakub A. Krzewicki
Wyprawy krzyżowe
W dniu środa, 21 września 2016 21:07:11 UTC+2 użytkownik u2 napisał:
W dniu 2016-09-21 o 21:05, Jakub A. Krzewicki pisze:
>> biesiaczek znowu ściemnia, biesiaczek woli bestie ze wschodu:)
> Szczerze mówiąc na dzień obecny jedni i drudzy chuja warci.


widać nie znasz przepowiedni odnośnie Bolanda, postudiuj mistyków, proroków itp itd:)

Jak na razie nie jesteśmy rajem tylko krajem z dziwną władzą, która w kolejnych
odsłonach przykręca ludziom śrubę w sferze publicznej, a lud to jeszcze za każdym razem popiera. No do kurwy nędzy, ile jeszcze tych nakazów i zakazów, ciężarów, obciążeń, przymusów? Czy po to obalano komunę?

Data: 2016-09-22 07:27:34
Autor: Wiesiaczek
Wyprawy krzyżowe
W dniu 22.09.2016 o 06:51, Jakub A. Krzewicki pisze:
W dniu środa, 21 września 2016 21:07:11 UTC+2 użytkownik u2 napisał:
W dniu 2016-09-21 o 21:05, Jakub A. Krzewicki pisze:
biesiaczek znowu ściemnia, biesiaczek woli bestie ze wschodu:)
Szczerze mówiąc na dzień obecny jedni i drudzy chuja warci.


widać nie znasz przepowiedni odnośnie Bolanda, postudiuj mistyków,
proroków itp itd:)

Jak na razie nie jesteśmy rajem tylko krajem z dziwną władzą, która w kolejnych
odsłonach przykręca ludziom śrubę w sferze publicznej, a lud to jeszcze
za każdym razem popiera. No do kurwy nędzy, ile jeszcze tych nakazów i zakazów,
ciężarów, obciążeń, przymusów? Czy po to obalano komunę?

Po to, właśnie po to!
Stworzono enklawę siły roboczej w Europie i rynek zbytu dla nadprodukcji krajów zachodnich.
Do tego USA może sobie budować swoje bazy w centrum Europy - dla nich to bezcenne! Sprzedaż swojego złomu woskowego polaczkom to tylko skutek uboczny.
Po co polaczkom własna armia lub choćby własna gospodarka?

A chyba nie wierzysz, że komunę obalił nam Bolek zwany Wałęsą?


--
Wiesiaczek (dziś z Oświęcimia)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2016-09-21 23:54:41
Autor: Jakub A. Krzewicki
Wyprawy krzyżowe
W dniu czwartek, 22 września 2016 07:27:35 UTC+2 użytkownik Wiesiaczek napisał:
W dniu 22.09.2016 o 06:51, Jakub A. Krzewicki pisze:
> W dniu środa, 21 września 2016 21:07:11 UTC+2 użytkownik u2 napisał:
>> W dniu 2016-09-21 o 21:05, Jakub A. Krzewicki pisze:
>>>> biesiaczek znowu ściemnia, biesiaczek woli bestie ze wschodu:)
>>> Szczerze mówiąc na dzień obecny jedni i drudzy chuja warci.
>>
>>
>> widać nie znasz przepowiedni odnośnie Bolanda, postudiuj mistyków,
>> proroków itp itd:)
>
> Jak na razie nie jesteśmy rajem tylko krajem z dziwną władzą, która w kolejnych
> odsłonach przykręca ludziom śrubę w sferze publicznej, a lud to jeszcze
> za każdym razem popiera. No do kurwy nędzy, ile jeszcze tych nakazów i zakazów,
> ciężarów, obciążeń, przymusów? Czy po to obalano komunę?

Po to, właśnie po to!
Stworzono enklawę siły roboczej w Europie i rynek zbytu dla nadprodukcji krajów zachodnich.
Do tego USA może sobie budować swoje bazy w centrum Europy - dla nich to bezcenne! Sprzedaż swojego złomu woskowego polaczkom to tylko skutek uboczny.
Po co polaczkom własna armia lub choćby własna gospodarka?

A chyba nie wierzysz, że komunę obalił nam Bolek zwany Wałęsą?

No ja się nawet temu nie dziwię. Ale ludowi popierającemu SLDPSLPOPiS, który
przykręca mu za to z wdzięczności coraz bardziej garotę na gardle i na jajach
- już tak. Kurwa mać!

Data: 2016-09-22 21:15:00
Autor: Wiesiaczek
Wyprawy krzyżowe
W dniu 22.09.2016 o 08:54, Jakub A. Krzewicki pisze:
W dniu czwartek, 22 września 2016 07:27:35 UTC+2 użytkownik Wiesiaczek napisał:
W dniu 22.09.2016 o 06:51, Jakub A. Krzewicki pisze:
W dniu środa, 21 września 2016 21:07:11 UTC+2 użytkownik u2 napisał:
W dniu 2016-09-21 o 21:05, Jakub A. Krzewicki pisze:
biesiaczek znowu ściemnia, biesiaczek woli bestie ze wschodu:)
Szczerze mówiąc na dzień obecny jedni i drudzy chuja warci.


widać nie znasz przepowiedni odnośnie Bolanda, postudiuj mistyków,
proroków itp itd:)

Jak na razie nie jesteśmy rajem tylko krajem z dziwną władzą, która w kolejnych
odsłonach przykręca ludziom śrubę w sferze publicznej, a lud to jeszcze
za każdym razem popiera. No do kurwy nędzy, ile jeszcze tych nakazów i zakazów,
ciężarów, obciążeń, przymusów? Czy po to obalano komunę?

Po to, właśnie po to!
Stworzono enklawę siły roboczej w Europie i rynek zbytu dla nadprodukcji
krajów zachodnich.
Do tego USA może sobie budować swoje bazy w centrum Europy - dla nich to
bezcenne! Sprzedaż swojego złomu woskowego polaczkom to tylko skutek
uboczny.
Po co polaczkom własna armia lub choćby własna gospodarka?

A chyba nie wierzysz, że komunę obalił nam Bolek zwany Wałęsą?

No ja się nawet temu nie dziwię. Ale ludowi popierającemu SLDPSLPOPiS, który
przykręca mu za to z wdzięczności coraz bardziej garotę na gardle i na jajach
- już tak. Kurwa mać!



Czemu się dziwisz?
Lud jest centralnie sterowany przez media Axel Springer i porównanie tego do metod Goebbelsa lub cenzury PRL-owskiej byłoby tylko śmieszne.
Dziedzina socjologii społecznej stała się nauką i poczyniła ogromne postępy od tamtych czasów, czego niektórzy nawet nie zauważają.
Wychowanie społeczeństwa w odpowiednim duchu jest fraszką.

W ramach testu, przyjrzyj się pedofilii: 90 procent Polaków gotowa byłaby skazać faceta głaszczącego po głowie obce dziecko na dożywocie mimo, ze pedofili w Polsce możemy policzyć na palcach jednej ręki.
Za to miłość do *uja Sama jest wpajana od dziecka i skutki są aż nadto widoczne.
No to co ci ludzie mają zrobić?

--
Wiesiaczek (dziś z Oświęcimia)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2016-09-22 02:28:11
Autor: Vernon L. Pinkley
Wyprawy krzyżowe
użytkownik Wiesiaczek napisał:
 
A chyba nie wierzysz, że komunę obalił nam Bolek zwany Wałęsą?


1. kredycik
2. sankcje 3. pad na ryj
Tak było?

Sposób prowadzenia przemian w. l90 krytykujemy, a nie same przemiany.
Sprzedać do nic złego, sprzedać domy towarowe z prawem do gruntu
za 1/7 wartości to BIG wał, to samo z bankami i przemysłem.

Nie było chętnych aż tyle zapłacić? Nie trza było sprzedawać.
Nu ale Kaczuś mówił "dla planu Balcerowicza nie ma alternatywy",
Bezrobocie - złem koniecznym.
https://youtu.be/1U3tsGl0Rgc

Itp. Itd.

Data: 2016-09-22 20:57:46
Autor: Wiesiaczek
Wyprawy krzyżowe
W dniu 22.09.2016 o 11:28, Vernon L. Pinkley pisze:
użytkownik Wiesiaczek napisał:

A chyba nie wierzysz, że komunę obalił nam Bolek zwany Wałęsą?


1. kredycik
2. sankcje
3. pad na ryj
Tak było?

Sposób prowadzenia przemian w. l90 krytykujemy, a nie same przemiany.

Błądzisz jak wielu innych. Przemiany już z założenia były złe i nie było alternatywy.
Bolka trzeba było zastrzelić na tym płocie, ale wtedy dopiero byłby krzyk o "zamordyzmie", "reżimie", "terrorze komunistycznym" etc.
Zresztą kto wie, być może po zastrzeleniu Bolka byłby dobry powód, by zrobić nam demokrację na kanwie kolorowej rewolucji?
Przez kogo nie muszę już dodawać?


Sprzedać do nic złego, sprzedać domy towarowe z prawem do gruntu
za 1/7 wartości to BIG wał, to samo z bankami i przemysłem.

Nie było chętnych aż tyle zapłacić? Nie trza było sprzedawać.
Nu ale Kaczuś mówił "dla planu Balcerowicza nie ma alternatywy",
Bezrobocie - złem koniecznym.
https://youtu.be/1U3tsGl0Rgc

Itp. Itd.


To są/były zaplanowane skutki tzw. "przemian".

--
Wiesiaczek (dziś z Oświęcimia)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2016-09-24 02:22:12
Autor: Vernon L. Pinkley
Wyprawy krzyżowe
użytkownik Wiesiaczek napisał:

Zresztą kto wie, być może po zastrzeleniu Bolka byłby dobry powód, by zrobić nam demokrację na kanwie kolorowej rewolucji?
Przez kogo nie muszę już dodawać?


Kiszczak miał gotowe procedury na wypadek zniknięcia Bolka,
znikniecie tego słupa nic by nie zmieniło.

Data: 2016-09-22 02:21:41
Autor: Vernon L. Pinkley
Wyprawy krzyżowe
użytkownik Wiesiaczek napisał:

Czyli tak jak NATO przyszło do nas jako agresor a my ich traktujemy jako wyzwolicieli. N'est pas?



Owszem agresor, znajdź przyczynę agresji i ludzi którzy
są maja wpływa na NATO. Bilderbergi?

Tak czy inaczej to USA otworzyły drugi front w czasie 2WW.

Data: 2016-09-22 21:19:33
Autor: Wiesiaczek
Wyprawy krzyżowe

W dniu 22.09.2016 o 11:21, Vernon L. Pinkley pisze:
użytkownik Wiesiaczek napisał:

Czyli tak jak NATO przyszło do nas jako agresor a my ich traktujemy jako
wyzwolicieli. N'est pas?



Owszem agresor, znajdź przyczynę agresji i ludzi którzy
są maja wpływa na NATO. Bilderbergi?

No widzisz, nie trzeba szukać.
Przyczyna ta sama co zawsze:
Tania siła robocza, źródła surowcowe, rynki zbytu dla nadprodukcji, lokalizacja baz wojskowych etc.

Bilderbergi? Jeśli nie oni to kto?



--
Wiesiaczek (dziś z Oświęcimia)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Data: 2016-09-24 02:25:04
Autor: Vernon L. Pinkley
Wyprawy krzyżowe
użytkownik Wiesiaczek napisał:

No widzisz, nie trzeba szukać.
Przyczyna ta sama co zawsze:
Tania siła robocza, źródła surowcowe, rynki zbytu dla nadprodukcji, lokalizacja baz wojskowych etc.

Bilderbergi? Jeśli nie oni to kto?


Ratują dolara jak mogą, ale:
http://www.defence24.pl/84875,chinski-juan-zastapi-dolara-jako-waluta-swiatowa-w-2017-roku

Jak widzisz, dolar już ma konkurencję, coś widocznie
poszło nie po myśli USA.

Data: 2016-09-23 23:41:05
Autor: Jakub A. Krzewicki
Wyprawy krzyżowe
W dniu piątek, 23 września 2016 15:01:52 UTC+2 użytkownik Pajdak napisał:
Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <patrick.o.hooligan@gmail.com> napisał w wiadomości news:d5cba79e-a55b-4f45-ac58-2339ca358e2bgooglegroups.com...
W dniu środa, 21 września 2016 15:05:35 UTC+2 użytkownik Pajdak napisał:

> Co rozumiesz przez "etycznie marnej" ? Co jest wyznacznikiem etyki? Zasady
> "dzikich" czy zasady "ucywilizowanych"?

Podstawowa sprawa etyki - nie nawraca się za pomocą środków wojennych kogoś
we własnym kulturowym mateczniku. Dopiero, jeżeli ten ktoś przejawia agresję
i atakuje inne cywilizacje na ich terenie, może być przedmiotem tego rodzaju
odwetu.

--
Mówiąc wprost - etyka zwycięzców jest etyką obowiązującą.

Nie. Etyka broniącego się jest obowiązująca na jego terenie.
Chyba że broniący się jest notorycznym agresorem jak obecnie wahabicki odłam
islamu.

Czyli z reguły etyka tubylców/gospodarzy i tych, którzy zostali przez nich
zaproszeni i są akceptowani jest etyką obowiązującą.

Dlatego dla mnie tłumienie rewolucji tajpingów przez Anglików było OK, gdyż na
prośbę rządu Cesarstwa, zaś tłumienie przez nich rewolucji Bokserów było złe,
ponieważ Cesarzowa wyraźnie poparła Bokserów.

Data: 2016-09-18 15:52:42
Autor: Marek Czaplicki
Wyprawy krzyżowe
roman rumian pisze na pl.soc.polityka w niedziela, 18 września 2016 15:22:

"Ci, którzy twierdzą, że krucjaty były po prostu agresywną wyprawą
przeciw islamowi, są ofiarami przedziwnego zapomnienia. Zapominają
bowiem, że sam islam był po prostu agresywną wyprawą przeciw starej i
rządzonej prawem cywilizacji, kwitnącej niegdyś na obrzeżach
śródziemnomorskich. (...)

  Słuchając osób potępiających krucjaty, można zaiste odnieść wrażenie,
że krzyżowcy napadli na jakieś cichutkie i niewadzące nikomu plemię ze
środkowego Tybetu, o którym świat nigdy przedtem nawet nie słyszał. A
przecież na długo przed tym nim pierwsza krucjata dotarła do Jerozolimy,
muzułmanie dotarli niemal do wrót Paryża. Krzyżowcy o mały włos a
zdobyliby Palestynę, lecz muzułmanie o mały włos a zdobyliby Europę.
(...) W istocie krucjaty stanowiły kontratak. Krzyżowcy byli armią
obronną, która dla odmiany przejęła inicjatywę i odparła wroga daleko do
jego własnych siedzib."

Gilbert Keith Chesterton

Dobrze napisane, nieprawdaż ?
Dzisiaj, kiedy islamistów mamy we wnętrzu Europy łatwiej sobie
wyobrazić, co musiała znosić ludność chrześcijańska podbitych wówczas
terenów.

RR

Tak dobrze. Jeszcze lepiej by było, gdyby napisać że ludzkość jest taka fajna jeśli chodzi o traktowanie innych ludzi... bliźnich, że nawet wymyśliła religie które będą się bez litości zabijać, aby tylko pokazać która bardziej tego bliźniego kocha.

Wyprawy krzyżowe

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona