Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Wyprzedajcie dalej debile !

Wyprzedajcie dalej debile !

Data: 2012-05-10 07:16:18
Autor: Aneta
Wyprzedajcie dalej debile !
Kurwa, trzeba śmierci, żeby się kurwa ktoś nauczył ?
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=vARCZ_8bjIw

--


Data: 2012-05-10 09:17:33
Autor: Robert_J
Wyprzedajcie dalej debile !
Kurwa, trzeba śmierci, żeby się kurwa ktoś nauczył ?
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=vARCZ_8bjIw

A gdzie tam jest o jakiejś wyprzedaży? ;-))  I czego??

Data: 2012-05-10 09:24:02
Autor: anacron
Wyprzedajcie dalej debile !
W dniu 2012-05-10 09:17, Robert_J pisze:
Kurwa, trzeba śmierci, żeby się kurwa ktoś nauczył ?
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=vARCZ_8bjIw

A gdzie tam jest o jakiejś wyprzedaży? ;-))  I czego??

Słownik pewnie tak poprawił :)

Data: 2012-05-10 09:25:21
Autor: RoMan Mandziejewicz
Wyprzedajcie dalej debile !
Hello Aneta,

Thursday, May 10, 2012, 9:16:18 AM, you wrote:

Kurwa, trzeba śmierci,

Czyjej śmierci? Siniaki u kierowcy, obojczyk u pasażera i ramię u
sprawcy.

żeby się kurwa ktoś nauczył ?
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=vARCZ_8bjIw

Ale co mamy wyprzedawać? I czemu się tak wzniecasz? To nie nasza wina,
że jakiś idiota tam barierki postawił i nie było gdzie uciec.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2012-05-10 09:26:34
Autor: anacron
Wyprzedajcie dalej debile !
W dniu 2012-05-10 09:16, Aneta pisze:
Kurwa, trzeba śmierci, żeby się kurwa ktoś nauczył ?
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=vARCZ_8bjIw

Nie wiem czy zauważyłaś, ale te/ta z tego z DVR też dupa. Widać już
było, że busem idzie do barierki. Ja bym uciekał na środek na "klina", a
nie na czołowe i oczywiście odpowiednio wcześniej pełne hamowanie,
którego ja tu jakoś nie dostrzegam.

Data: 2012-05-10 10:28:45
Autor: kamil
Wyprzedajcie dalej debile !
On 10/05/2012 08:26, anacron wrote:
W dniu 2012-05-10 09:16, Aneta pisze:
Kurwa, trzeba śmierci, żeby się kurwa ktoś nauczył ?
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=vARCZ_8bjIw

Nie wiem czy zauważyłaś, ale te/ta z tego z DVR też dupa. Widać już
było, że busem idzie do barierki. Ja bym uciekał na środek na "klina", a
nie na czołowe i oczywiście odpowiednio wcześniej pełne hamowanie,
którego ja tu jakoś nie dostrzegam.

I jeszcze uratował byś po drodze niemowlę z płonącego budynku robiąc przy tym salto w tył i lądując z telemarkiem na dachu tej ciężarówki jadącej dalej.


Teoretyków nigdy nie brakuje, a kiedy przychodzi co do czego, to większość ludzi panikuje z pełnymi gaciami i tyle.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-05-10 12:39:04
Autor: J.F
Wyprzedajcie dalej debile !
Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jog1od$std$2@inews.gazeta.pl...
On 10/05/2012 08:26, anacron wrote:
Nie wiem czy zauważyłaś, ale te/ta z tego z DVR też dupa. Widać już
było, że busem idzie do barierki. Ja bym uciekał na środek na "klina", a
nie na czołowe i oczywiście odpowiednio wcześniej pełne hamowanie,
którego ja tu jakoś nie dostrzegam.

I jeszcze uratował byś po drodze niemowlę z płonącego budynku robiąc przy tym salto w tył i lądując z telemarkiem na dachu tej ciężarówki jadącej dalej.
Teoretyków nigdy nie brakuje, a kiedy przychodzi co do czego, to większość ludzi panikuje z pełnymi gaciami i tyle.

Faktem jest ze miejsca na zatrzymanie lub inne manewry bylo od ch*.

Ale widac spotkalo sie dwoch Megrimsow, jeden "ja zawsze wyprzedzam", drugi "ja nigdy nie ustepuje" , obaj troche za szybko, no i skutki widac :-)

J.

Data: 2012-05-11 05:35:27
Autor: megrims
Wyprzedajcie dalej debile !
W dniu 2012-05-10 12:39, J.F pisze:
Użytkownik "kamil" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jog1od$std$2@inews.gazeta.pl...
On 10/05/2012 08:26, anacron wrote:
Nie wiem czy zauważyłaś, ale te/ta z tego z DVR też dupa. Widać już
było, że busem idzie do barierki. Ja bym uciekał na środek na "klina", a
nie na czołowe i oczywiście odpowiednio wcześniej pełne hamowanie,
którego ja tu jakoś nie dostrzegam.

I jeszcze uratował byś po drodze niemowlę z płonącego budynku robiąc
przy tym salto w tył i lądując z telemarkiem na dachu tej ciężarówki
jadącej dalej.
Teoretyków nigdy nie brakuje, a kiedy przychodzi co do czego, to
większość ludzi panikuje z pełnymi gaciami i tyle.

Faktem jest ze miejsca na zatrzymanie lub inne manewry bylo od ch*.

Ale widac spotkalo sie dwoch Megrimsow, jeden "ja zawsze wyprzedzam",
drugi "ja nigdy nie ustepuje" , obaj troche za szybko, no i skutki widac

Ale ja zawsze nie wyprzedzam.

Data: 2012-05-11 02:11:24
Autor: Adam Płaszczyca
Wyprzedajcie dalej debile !
Dnia Thu, 10 May 2012 10:28:45 +0100, kamil napisał(a):

I jeszcze uratował byś po drodze niemowlę z płonącego budynku robiąc przy tym salto w tył i lądując z telemarkiem na dachu tej ciężarówki jadącej dalej.
Teoretyków nigdy nie brakuje, a kiedy przychodzi co do czego, to większość ludzi panikuje z pełnymi gaciami i tyle.

Problem w tym, że kiedy sie prowadzi nie 'czuje' sie czasu jaki mija od
zauwazenia do decyzji ;)

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2012-05-10 10:44:30
Autor: Arek
Wyprzedajcie dalej debile !
W dniu 2012-05-10 09:26, anacron pisze:
W dniu 2012-05-10 09:16, Aneta pisze:
Kurwa, trzeba śmierci, żeby się kurwa ktoś nauczył ?
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=vARCZ_8bjIw

Nie wiem czy zauważyłaś, ale te/ta z tego z DVR też dupa. Widać już
było, że busem idzie do barierki. Ja bym uciekał na środek na "klina", a
nie na czołowe i oczywiście odpowiednio wcześniej pełne hamowanie,
którego ja tu jakoś nie dostrzegam.

Koleś w busie musiał być w niezłym szoku, zamiast wracać, bo maił miejsce, to ładował się na barierki, cholera wie po co.

A.

Data: 2012-05-11 11:33:50
Autor: Marek Dyjor
Wyprzedajcie dalej debile !
Arek wrote:
W dniu 2012-05-10 09:26, anacron pisze:
W dniu 2012-05-10 09:16, Aneta pisze:
Kurwa, trzeba śmierci, żeby się kurwa ktoś nauczył ?
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=vARCZ_8bjIw

Nie wiem czy zauważyłaś, ale te/ta z tego z DVR też dupa. Widać już
było, że busem idzie do barierki. Ja bym uciekał na środek na
"klina", a nie na czołowe i oczywiście odpowiednio wcześniej pełne
hamowanie, którego ja tu jakoś nie dostrzegam.

Koleś w busie musiał być w niezłym szoku, zamiast wracać, bo maił
miejsce, to ładował się na barierki, cholera wie po co.

obaj kierownicy wykazali sie instynktem samobójcy...

ja bym już dawno zwalniał widzą debila na moim pasie, a ten debil też powinien dać po hamulcach i wrócić na swój pas , bo widać ze jeszcze nawet nie zaczął dobrze wyprzedzać.

Data: 2012-05-11 14:30:00
Autor: Arek
Wyprzedajcie dalej debile !
W dniu 2012-05-11 11:33, Marek Dyjor pisze:
Arek wrote:
W dniu 2012-05-10 09:26, anacron pisze:
W dniu 2012-05-10 09:16, Aneta pisze:
Kurwa, trzeba śmierci, żeby się kurwa ktoś nauczył ?
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=vARCZ_8bjIw

Nie wiem czy zauważyłaś, ale te/ta z tego z DVR też dupa. Widać już
było, że busem idzie do barierki. Ja bym uciekał na środek na
"klina", a nie na czołowe i oczywiście odpowiednio wcześniej pełne
hamowanie, którego ja tu jakoś nie dostrzegam.

Koleś w busie musiał być w niezłym szoku, zamiast wracać, bo maił
miejsce, to ładował się na barierki, cholera wie po co.

obaj kierownicy wykazali sie instynktem samobójcy...

ja bym już dawno zwalniał widzą debila na moim pasie, a ten debil też
powinien dać po hamulcach i wrócić na swój pas , bo widać ze jeszcze
nawet nie zaczął dobrze wyprzedzać.

Bardzo często wypadek to splot więcej niż jednego błędu.

A.

Data: 2012-05-10 11:39:17
Autor: neoniusz
Wyprzedajcie dalej debile !
W dniu 10.05.2012 09:26, anacron pisze:
Kurwa, trzeba śmierci, żeby się kurwa ktoś nauczył ?
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=vARCZ_8bjIw

Nie wiem czy zauważyłaś, ale te/ta z tego z DVR też dupa. Widać już
było, że busem idzie do barierki. Ja bym uciekał na środek na "klina", a
nie na czołowe i oczywiście odpowiednio wcześniej pełne hamowanie,
którego ja tu jakoś nie dostrzegam.

To czemu w Trzemesznie tak nie zrobiles?

Data: 2012-05-10 12:09:20
Autor: Grejon
Wyprzedajcie dalej debile !
W dniu 2012-05-10 11:39, neoniusz pisze:

To czemu w Trzemesznie tak nie zrobiles?

Bo podkulił nogi.

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:gzesiu@jabber.wp.pl
Green Trafic 140 dCi
Mazda 6 2.0 "parafinka" kombi

Data: 2012-05-10 19:06:01
Autor: jerzu
Wyprzedajcie dalej debile !
On Thu, 10 May 2012 12:09:20 +0200, Grejon <grejon83@gmail.com> wrote:

Bo podkulił nogi.

10/10 :)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2012-05-10 11:51:59
Autor: Myjk
Wyprzedajcie dalej debile !
Thu, 10 May 2012 09:26:34 +0200, anacron
Ja bym uciekał na środek na "klina"

....w prawym ręku trzymając hotdoga, w lewym IceTea, dużym palcem lewej nogi
drapiąc się w prawe udko? :P

--
Pozdor Myjk

Data: 2012-05-10 14:48:46
Autor: tck
Wyprzedajcie dalej debile !

Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał w wiadomości news:s57wug9fo2fo$.dlgmyjk.org...
Thu, 10 May 2012 09:26:34 +0200, anacron

Ja bym uciekał na środek na "klina"

...w prawym ręku trzymając hotdoga, w lewym IceTea, dużym palcem lewej nogi
drapiąc się w prawe udko? :P


jak taki zdolniacha to nie drapiac w udko tylko ucho ;)


--
pozdr


tck(at)top.net.pl

Data: 2012-05-10 18:52:30
Autor: Tomasz Pyra
Wyprzedajcie dalej debile !
On Thu, 10 May 2012 07:16:18 +0000 (UTC), Aneta wrote:

Kurwa, trzeba śmierci, żeby się kurwa ktoś nauczył ?
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=vARCZ_8bjIw

Swoją drogą to jest ciekawe zjawisko, że często do zderzenia czołowego
dochodzi w miejscu gdzie 3 samochody obok siebie by się zmieściły.

Wyprzedzający zamiast przytulić się do wyprzedzanego, to próbuje uciekac go
lewej, zderzając się tam z jadącym z przeciwka.

Widać to na wielu filmach na YT z czołówkami, sam też widziałem na żywo
taki manewr (nie będę pokazywał placem ;P) i wygląda tak, że tego
wyjeżdżającego na czołówkę, irracjonalnie ciągnie w lewo zamiast w prawo.

Warto o tym pamiętać i sobie w głowie poukładać, na okoliczność gdyby się
komuś zdarzyło uczestniczyć w takiej imprezie w którejkolwiek z ról.

Ciekawe dlaczego tak jest? Wyprzedzający czuje się winny i próbuje uciec z
drogi?

Data: 2012-05-11 00:01:15
Autor: dominik
Wyprzedajcie dalej debile !
On 2012-05-10 18:52, Tomasz Pyra wrote:
Warto o tym pamiętać i sobie w głowie poukładać, na okoliczność gdyby się
komuś zdarzyło uczestniczyć w takiej imprezie w którejkolwiek z ról.

Każdy rozsądny kierowca w takim wypadku po prostu hamuje, niezależnie czy
to on ma pierwszeństwo czy ten drugi. Tu ani jednemu, ani drugiemu się
nawet nie właczyło ani na chwilę, że jednak mogą zwolnić.

Może ze trzy dni temu widziałem taką sytuację właśnie, jadę sobie drogą i
przede mną wyjechał z podporządkowanej samochód, w środku dwóch dresów,
koła jakieś jakby krzywe, opony mocno wystające za obrys auta, takich od
razu wiadomo, że trzeba unikać, za następną krzyżówką oczywiście musiał
wyprzedzić busa, który był jeszcze przed nami, mimo zupełnego braku
widoczności (zakręty, krzaki). Z naprzeciwka wyleciało auto i gdyby nie
trzeźwy umysł kierowcy z przeciwległego kierunku który niemal się
zatrzymał to by było bum.
Dresiarnia już taka bywa, oni nie hamują, nie mają stopu w swoich
móżdżkach. To ich zdecydowanie przerasta. Tu na filmie się nie zrozumieli
zdecydowanie, ale przede wszystkim obydwa nie hamowali!


--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

Data: 2012-05-11 00:35:49
Autor: Tomasz Pyra
Wyprzedajcie dalej debile !
On Fri, 11 May 2012 00:01:15 +0200, dominik wrote:

On 2012-05-10 18:52, Tomasz Pyra wrote:
Warto o tym pamiętać i sobie w głowie poukładać, na okoliczność gdyby się
komuś zdarzyło uczestniczyć w takiej imprezie w którejkolwiek z ról.

Każdy rozsądny kierowca w takim wypadku po prostu hamuje, niezależnie czy
to on ma pierwszeństwo czy ten drugi. Tu ani jednemu, ani drugiemu się
nawet nie właczyło ani na chwilę, że jednak mogą zwolnić.

Ogólna niemoc w nagłej sytuacji stresowej - tzw. nogi z waty.
Skutkuje albo brakiem działania, albo słabym i powolnym działaniem.

Podobno normalna reakcja u 80% ludzi w przypadku nagłego zagrożenia życia i
to niezależnie czy za kierownicą czy w jakiejkolwiek innej sytuacji, po
prostu włącza się tryb apatyczny.

U mnie mam nadzieje nie działa, przynajmniej jakoś do tej pory zawsze
walczyłem do końca, chociaż jakiś wielkich zagrożeń to dużo nie miałem.

Data: 2012-05-11 03:11:09
Autor: dominik
Wyprzedajcie dalej debile !
On 2012-05-11 00:35, Tomasz Pyra wrote:
Każdy rozsądny kierowca w takim wypadku po prostu hamuje, niezależnie czy
to on ma pierwszeństwo czy ten drugi. Tu ani jednemu, ani drugiemu się
nawet nie właczyło ani na chwilę, że jednak mogą zwolnić.
Ogólna niemoc w nagłej sytuacji stresowej - tzw. nogi z waty.
Skutkuje albo brakiem działania, albo słabym i powolnym działaniem.

Podobno normalna reakcja u 80% ludzi w przypadku nagłego zagrożenia życia i
to niezależnie czy za kierownicą czy w jakiejkolwiek innej sytuacji, po
prostu włącza się tryb apatyczny.

U mnie mam nadzieje nie działa, przynajmniej jakoś do tej pory zawsze
walczyłem do końca, chociaż jakiś wielkich zagrożeń to dużo nie miałem.

Ale to nie była sytuacja zagrożenia życia od początku, a tu kierowcy ani
noga nie drgnęła choćby przez chwilę. Kierowca vana owszem rozmyślił się z
wyprzedzania, ale też nie zrobił tego zbyt zdecydowanie.
Normalnie w takiej sytuacji daje się po heblach i albo chowa za
wyprzedzany pojazd, albo daje więcej czasu wyprzedzającemu. Moment w
którym już wiadomo, że się przywali skutkuje innym zachowaniem - to wtedy
kiedy obydwaj chcieli juĹź w pobocze.

Na szerokiej drodze jak widać, że z naprzeciwka jedzie coś bardzo wolnego
i specjalnie po poboczu by go wyprzedzić, a samemu ma się to miejsce to
wtedy inna sprawa, można wykazać się wyrozumiałością i zostawić więcej
miejsca dla wyprzedzających. Tu jednak tak nie było. Ciężarówa jechała
sobie bezstresowo, van źle wyliczył manewr wyprzedzania i nie wycofał w
porę, a popierdalacz jeszcze gazu dodawał.

Raz miałem taką sytuację właśnie, do zrobienia lewoskręt, naprzeciw sznur
pojazdów do swojego lewoskrętu i cały pusty pas do jazdy na wprost,
miasto, ograniczenie standardowe, decydując się na manewr widziałem zza
tych samochodów daleko dach dresowozu, który oczywiście musiał popieprzać
ile fabryka dała i w efekcie jak bym ostro nie dodał gazu to by we mnie
przywalił. Jemu oczywiście ani przez myśl nie przeszło, żeby hamować, a
był moment, że już kalkulował, czy walić w lewo czy w prawo.
Jak dla mnie więc to po prostu cecha kierowcy-dawcy. Uważam, że normalna
osoba hamuje po prostu, a nie jeszcze przyśpiesza. Nawet jak jest
pierwszeństwo to nic nie pomoże na cmentarzu potem. Niestety dresiwa nie
brakuje, a tym się należy i jak ich pas to niech się przeciwnik martwi w
co przywalić. Pozostaje tylko współczuć pasażerom. Na filmie akurat nie
widać, ale w normalnym życiu związek dresowozu, z takimi niebezpiecznymi
manewrami jest dość oczywisty.


--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

Data: 2012-05-11 16:57:49
Autor: Tomasz Pyra
Wyprzedajcie dalej debile !
On Fri, 11 May 2012 03:11:09 +0200, dominik wrote:

U mnie mam nadzieje nie działa, przynajmniej jakoś do tej pory zawsze
walczyłem do końca, chociaż jakiś wielkich zagrożeń to dużo nie miałem.

Ale to nie była sytuacja zagrożenia życia od początku, a tu kierowcy ani
noga nie drgnęła choćby przez chwilę. Kierowca vana owszem rozmyślił się z
wyprzedzania, ale też nie zrobił tego zbyt zdecydowanie.

No właśnie obawiam się że jednak przerażenie i zamiast jakiejkolwiek
reakcji to zupełny jej brak.
Puścił gaz, ale na jakiekolwiek zdecydowane działanie już był zbyt
przestraszony.

Data: 2012-05-11 11:44:20
Autor: Marek Dyjor
Wyprzedajcie dalej debile !
Tomasz Pyra wrote:
On Fri, 11 May 2012 00:01:15 +0200, dominik wrote:

On 2012-05-10 18:52, Tomasz Pyra wrote:
Warto o tym pamiętać i sobie w głowie poukładać, na okoliczność
gdyby się komuś zdarzyło uczestniczyć w takiej imprezie w
którejkolwiek z ról.

Każdy rozsądny kierowca w takim wypadku po prostu hamuje,
niezależnie czy to on ma pierwszeństwo czy ten drugi. Tu ani
jednemu, ani drugiemu się nawet nie właczyło ani na chwilę, że
jednak mogą zwolnić.

Ogólna niemoc w nagłej sytuacji stresowej - tzw. nogi z waty.
Skutkuje albo brakiem działania, albo słabym i powolnym działaniem.

Podobno normalna reakcja u 80% ludzi w przypadku nagłego zagrożenia
życia i to niezależnie czy za kierownicą czy w jakiejkolwiek innej
sytuacji, po prostu włącza się tryb apatyczny.

U mnie mam nadzieje nie działa, przynajmniej jakoś do tej pory zawsze
walczyłem do końca, chociaż jakiś wielkich zagrożeń to dużo nie
miałem.

ja tam miałem i zawsze walczyłem...

po pierwsze warto być ustawionym w tryb: "co sie teraz może przydarzyć i co zrobię wtedy", sądzę ze zbyt wielu kierowców jazdę traktuje lajtowo i jak coś to tracą kompletnie głowę.

Często niestety dużą rolę gra ta męska myśl: "ustąpić?, co ja miałbym ustąpić?"

jak sie wchodzi w wyprzedzanie to nawet z połowy manewru łatwiej jest uciekać doi tyłu niż do przodu, wystarczy dac po hamulcach i juz jesteśmy bezpieczni. darcie do przodu raczej jest średnim pomysłem

Data: 2012-05-11 17:03:56
Autor: Tomasz Pyra
Wyprzedajcie dalej debile !
On Fri, 11 May 2012 11:44:20 +0200, Marek Dyjor wrote:

Tomasz Pyra wrote:
On Fri, 11 May 2012 00:01:15 +0200, dominik wrote:

On 2012-05-10 18:52, Tomasz Pyra wrote:
Warto o tym pamiętać i sobie w głowie poukładać, na okoliczność
gdyby się komuś zdarzyło uczestniczyć w takiej imprezie w
którejkolwiek z ról.

Każdy rozsądny kierowca w takim wypadku po prostu hamuje,
niezależnie czy to on ma pierwszeństwo czy ten drugi. Tu ani
jednemu, ani drugiemu się nawet nie właczyło ani na chwilę, że
jednak mogą zwolnić.

Ogólna niemoc w nagłej sytuacji stresowej - tzw. nogi z waty.
Skutkuje albo brakiem działania, albo słabym i powolnym działaniem.

Podobno normalna reakcja u 80% ludzi w przypadku nagłego zagrożenia
życia i to niezależnie czy za kierownicą czy w jakiejkolwiek innej
sytuacji, po prostu włącza się tryb apatyczny.

U mnie mam nadzieje nie działa, przynajmniej jakoś do tej pory zawsze
walczyłem do końca, chociaż jakiś wielkich zagrożeń to dużo nie
miałem.

ja tam miałem i zawsze walczyłem...





po pierwsze warto być ustawionym w tryb: "co sie teraz może przydarzyć i co zrobię wtedy", sądzę ze zbyt wielu kierowców jazdę traktuje lajtowo i jak coś to tracą kompletnie głowę.

Często niestety dużą rolę gra ta męska myśl: "ustąpić?, co ja miałbym ustąpić?"

jak sie wchodzi w wyprzedzanie to nawet z połowy manewru łatwiej jest uciekać doi tyłu niż do przodu, wystarczy dac po hamulcach i juz jesteśmy bezpieczni. darcie do przodu raczej jest średnim pomysłem

Kiedyś tam nawet orientacyjnie policzyłem i wychodzilo mi że hamowanie jest
szybszą opcją prawie do samego końca. Chociaż oczywiście zależy jaką
przewadę prędkości uda się uzyskać nad wyprzedzanym.

Hamulce w byle aucie ze 180km/h do 0 wyhamują w około 5s... A przyspieszyć
do takiej prędkości to wiadomo...

Data: 2012-05-11 17:39:04
Autor: J.F
Wyprzedajcie dalej debile !
Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości
On Fri, 11 May 2012 11:44:20 +0200, Marek Dyjor wrote:
jak sie wchodzi w wyprzedzanie to nawet z połowy manewru łatwiej jest
uciekać doi tyłu niż do przodu, wystarczy dac po hamulcach i juz jesteśmy
bezpieczni. darcie do przodu raczej jest średnim pomysłem

Kiedyś tam nawet orientacyjnie policzyłem i wychodzilo mi że hamowanie jest
szybszą opcją prawie do samego końca. Chociaż oczywiście zależy jaką
przewadę prędkości uda się uzyskać nad wyprzedzanym.

No wlasnie - zazwyczaj jak jestes w polowie to juz przewage predkosci masz.

Hamulce w byle aucie ze 180km/h do 0 wyhamują w około 5s... A przyspieszyć
do takiej prędkości to wiadomo...

Tylko ze te 5 s to ze 150m. Jak ten z przeciwka tez jedzie 180.
Tyle ze nie trzeba hamowac do zera, tyle tylko zeby zdolac zjechac za wyprzedzanym.
Ale ... nie wiadomo jak on zareaguje  - a jak tez zacznie hamowac ?

ABS teraz mozna przyjac ze maja wszyscy, to odpada argument o wpadnieciu w poslizg przy hamowaniu, za to gwaltowne zjechanie na prawy pas moze sie zle skonczyc.

Tak czy inaczej - najlepiej myslec przed wyprzedzaniem :-)

No i apel do wyprzedzanych - naprawde, drobne zwolnienie znaczaco skraca manewr, strata minimalna, a moze kiedys sami bedziecie wyprzedzac.

J.

Data: 2012-05-11 17:47:13
Autor: Tomasz Pyra
Wyprzedajcie dalej debile !
On Fri, 11 May 2012 17:39:04 +0200, J.F wrote:


Tak czy inaczej - najlepiej myslec przed wyprzedzaniem :-)

No i jeszcze zapiąć odpowiedni bieg.
Bo 2500rpm to nie są odpowiednie obroty przy wyprzedzaniu, nawet w dieslu
co to ma momenty i inne takie ;).

No i apel do wyprzedzanych - naprawde, drobne zwolnienie znaczaco skraca manewr, strata minimalna, a moze kiedys sami bedziecie wyprzedzac.

Zdjęcie nogi z gazu nie boli...
A inna sprawa że ilość ludzi którzy będąc wyprzedzanymi przyspieszają
(nawet bez zgadywania czy to złośliwość czy tylko bezmyślnośc i dzieje się
bezwiednie) jest zatrważająca.

Data: 2012-05-12 00:19:40
Autor: dominik
Wyprzedajcie dalej debile !
On 2012-05-11 17:03, Tomasz Pyra wrote:
jak sie wchodzi w wyprzedzanie to nawet z połowy manewru łatwiej jest uciekać doi tyłu niż do przodu, wystarczy dac po hamulcach i juz jesteśmy bezpieczni. darcie do przodu raczej jest średnim pomysłem
Kiedyś tam nawet orientacyjnie policzyłem i wychodzilo mi że hamowanie jest
szybszą opcją prawie do samego końca. Chociaż oczywiście zależy jaką
przewadę prędkości uda się uzyskać nad wyprzedzanym.

Wyprzedzany tir ma ok. 16m. jedzie teĹź max 90km/h, Ty przed wyprzedzeniem
jedziesz za nim na ogonie, albo nawet widząc że zwalnia Ci się miejsce
przyśpieszasz jeszcze przed wyprzedzeniem.


Hamulce w byle aucie ze 180km/h do 0 wyhamują w około 5s... A przyspieszyć
do takiej prędkości to wiadomo...

Ale mowa o przyśpieszeniu 20-50 ponad owe 90km oraz o wyhamowaniu z tej
prędkości do ok. 60kmh, kiedy to już w miarę szybko schowasz się za
wyprzedzanym zestawem z 90kmh. Wychodzi więc jeszcze korzystniej.



--
                                           _   _       _a_a
   dominik,  gg:919564         _   _     _{.`=`.}_    {/ ''\_
  http://dominik.net.pl  _    {.`'`.}   {.'  _  '.}  {|  ._oo)
                        { \  {/ .-. \} {/  .' '.  \} {/  |
 ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~

Data: 2012-05-11 12:48:18
Autor: Bugatti
Wyprzedajcie dalej debile !
Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości:

wyjeżdżającego na czołówkę, irracjonalnie ciągnie w lewo zamiast w prawo.

Warto o tym pamiętać i sobie w głowie poukładać, na okoliczność gdyby się
komuś zdarzyło uczestniczyć w takiej imprezie w którejkolwiek z ról.

Kiedyś założyłem wątek (albo post w wątku) w którym opisałem sytuację gdzie pojazd wyprzedzający, który nie jest w stanie na uprzednio "założonym" dystansie wyprzedzić pojazd (**), zmusza wymijane z naprzeciwka pojazdy do zjechania na pas pobocza *w ostatniej chwili*. Napisałem że mnie szokuje że ludzie (w pojazdach wymijanych) tak późno zjeżdzają na pas pobocza (lub awaryjny). Wówczas kilka osób z grupy (OIDP ty Tomaszu również) zlinczowaliście mnie za to, że pasem pobocza nie można się poruszać (bo to owszem prawda jest) - tak jakbyście bardziej respektowali PORD niz ochronę własnego życia.
Teraz widzę że nieco zmądrzeliście z wiekiem ...i dobrze ;-)

(**) nie dlatego że jeżdzą nim dresy - choć też - ale bardziej z powodu nieumiejetności oszacowania przyspieszenia swego autka od danyc obrotów i obciążenia (inaczej: słabego silnika).

Pozdr.

--
Bugatti

Data: 2012-05-11 17:15:17
Autor: Tomasz Pyra
Wyprzedajcie dalej debile !
On Fri, 11 May 2012 12:48:18 +0200, Bugatti wrote:

Wówczas kilka osób z grupy (OIDP ty Tomaszu również) zlinczowaliście mnie za to, że pasem pobocza nie można się poruszać (bo to owszem prawda jest) - tak jakbyście bardziej respektowali PORD niz ochronę własnego życia.

Bardzo wątpię żebym kiedykolwiek coś takiego napisał, zwłaszcza że google
twierdzą że ten wątek jest pierwszym w którym sobie na wzajem odpowiadamy
gdzie występuja słowo "pobocze".

Bo to że jeżdżenie poboczem nie jest dozwolone to jedno, ale osobiście nie
widzę żadnego problemu żeby komuś w ramach uprzejmości na pobocze zjechać
jeżeli ktoś się czuje na siłach. Tyle że  zakładanie przy podejmowaniu manewru wyprzedzania że ci z
przeciwka zjadą, to już zdecydowane nadużycie i to się może skończyć
dzwonem.

A uciekanie na pobocze żeby uniknąć zderzenia czołowego to już naprawdę
oczywistość i z całą pewnością nigdy nie uważałem że należy zderzyć się z
kimś czołowo żeby nie zjechać na pobocze.
Tak samo nigdy nie będę zwolennikiem opóźniania zjechania z drogi
wyprzedzającemu, bo takie "strazsonko" to akurat doskonale sobie zdaję
sprawę że może skończyć się takim przestraszeniem wyprzedzającego, że
skończy się to dzwonem.

Data: 2012-05-11 16:18:44
Autor: kamil
Wyprzedajcie dalej debile !
On 11/05/2012 16:15, Tomasz Pyra wrote:
On Fri, 11 May 2012 12:48:18 +0200, Bugatti wrote:

Wówczas kilka osób z grupy (OIDP ty Tomaszu również)
zlinczowaliście mnie za to, że pasem pobocza nie można się poruszać (bo to
owszem prawda jest) - tak jakbyście bardziej respektowali PORD niz ochronę
własnego życia.

Bardzo wątpię żebym kiedykolwiek coś takiego napisał, zwłaszcza że google
twierdzą że ten wątek jest pierwszym w którym sobie na wzajem odpowiadamy
gdzie występuja słowo "pobocze".

Bo to że jeżdżenie poboczem nie jest dozwolone to jedno, ale osobiście nie
widzę żadnego problemu żeby komuś w ramach uprzejmości na pobocze zjechać
jeżeli ktoś się czuje na siłach.
Tyle że  zakładanie przy podejmowaniu manewru wyprzedzania że ci z
przeciwka zjadą, to już zdecydowane nadużycie i to się może skończyć
dzwonem.

Takie założenia biorą się właśnie przez "uprzejmość" jednego idioty, który zjedzie. Dzięki niemu zapierdalacze oczekują, że kolejny też usunie się jaśnie państwu z drogi.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-05-11 19:11:47
Autor: Marek W.
Wyprzedajcie dalej debile !

Użytkownik "kamil" <kamil@spam.com> napisał w wiadomości news:jojakl$8a1$1inews.gazeta.pl...
On 11/05/2012 16:15, Tomasz Pyra wrote:
On Fri, 11 May 2012 12:48:18 +0200, Bugatti wrote:

Wówczas kilka osób z grupy (OIDP ty Tomaszu również)
zlinczowaliście mnie za to, że pasem pobocza nie można się poruszać (bo to
owszem prawda jest) - tak jakbyście bardziej respektowali PORD niz ochronę
własnego życia.

Bardzo wątpię żebym kiedykolwiek coś takiego napisał, zwłaszcza że google
twierdzą że ten wątek jest pierwszym w którym sobie na wzajem odpowiadamy
gdzie występuja słowo "pobocze".

Bo to że jeżdżenie poboczem nie jest dozwolone to jedno, ale osobiście nie
widzę żadnego problemu żeby komuś w ramach uprzejmości na pobocze zjechać
jeżeli ktoś się czuje na siłach.
Tyle że  zakładanie przy podejmowaniu manewru wyprzedzania że ci z
przeciwka zjadą, to już zdecydowane nadużycie i to się może skończyć
dzwonem.

Czy ty się słyszysz? Widzisz co napisałeś? Uważasz, że ten kto zjedzie żeby
uniknąć zderzenia (ratując życie) to idiota???
Rozumiem, że uważasz że gdyby nadal jechał swoim pasem, niezważając na
konsekwencje tego, w twoich oczach uchodziłby za wzór zdrowego rozsądku.

Data: 2012-05-11 19:10:49
Autor: Tomasz Pyra
Wyprzedajcie dalej debile !
On Fri, 11 May 2012 19:11:47 +0200, Marek W. wrote:

Czy ty się słyszysz? Widzisz co napisałeś?

Cytowałbyś jakoś jaśniej... :)

Data: 2012-05-11 19:14:10
Autor: Marek W.
Wyprzedajcie dalej debile !

Użytkownik "kamil" <kamil@spam.com> napisał w wiadomości news:jojakl$8a1$1inews.gazeta.pl...
On 11/05/2012 16:15, Tomasz Pyra wrote:
On Fri, 11 May 2012 12:48:18 +0200, Bugatti wrote:

Wówczas kilka osób z grupy (OIDP ty Tomaszu również)
zlinczowaliście mnie za to, że pasem pobocza nie można się poruszać (bo to
owszem prawda jest) - tak jakbyście bardziej respektowali PORD niz ochronę
własnego życia.

Bardzo wątpię żebym kiedykolwiek coś takiego napisał, zwłaszcza że google
twierdzą że ten wątek jest pierwszym w którym sobie na wzajem odpowiadamy
gdzie występuja słowo "pobocze".

Bo to że jeżdżenie poboczem nie jest dozwolone to jedno, ale osobiście nie
widzę żadnego problemu żeby komuś w ramach uprzejmości na pobocze zjechać
jeżeli ktoś się czuje na siłach.
Tyle że  zakładanie przy podejmowaniu manewru wyprzedzania że ci z
przeciwka zjadą, to już zdecydowane nadużycie i to się może skończyć
dzwonem.

Takie założenia biorą się właśnie przez "uprzejmość" jednego idioty, który zjedzie. Dzięki niemu zapierdalacze oczekują, że kolejny też usunie się jaśnie państwu z drogi.


Czy ty się słyszysz? Widzisz co napisałeś? Uważasz, że ten kto zjedzie żeby
uniknąć zderzenia (ratując życie) to idiota???
Rozumiem, że uważasz że gdyby nadal jechał swoim pasem, niezważając na
konsekwencje tego, w twoich oczach uchodziłby za wzór zdrowego rozsądku.

Sory za replay, w poprzednim poście źle wyciąłem cytat.

Data: 2012-05-11 17:29:34
Autor: J.F
Wyprzedajcie dalej debile !
Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości
On Fri, 11 May 2012 12:48:18 +0200, Bugatti wrote:
Wówczas kilka osób z grupy (OIDP ty Tomaszu również)
zlinczowaliście mnie za to, że pasem pobocza nie można się poruszać (bo to
owszem prawda jest) - tak jakbyście bardziej respektowali PORD niz ochronę
własnego życia.

Bardzo wątpię żebym kiedykolwiek coś takiego napisał, zwłaszcza że google
twierdzą że ten wątek jest pierwszym w którym sobie na wzajem odpowiadamy
gdzie występuja słowo "pobocze".

Byc moze trzeba bylo innego slowa szukac, np "zjezdzacie",

Bo to że jeżdżenie poboczem nie jest dozwolone to jedno, ale osobiście nie
widzę żadnego problemu żeby komuś w ramach uprzejmości na pobocze zjechać
jeżeli ktoś się czuje na siłach.
Tyle że  zakładanie przy podejmowaniu manewru wyprzedzania że ci z
przeciwka zjadą, to już zdecydowane nadużycie i to się może skończyć
dzwonem.

A jak jednak na takiego traficie, to co - zjezdzacie na pobocze ... i tu moze sie pojawia odpowiedzi osob "nigdy, niech sie nauczy wyprzedzac" :-)

A w poczatkowym filmiku jak widac nie bardzo dalo sie zjechac.

A uciekanie na pobocze żeby uniknąć zderzenia czołowego to już naprawdę
oczywistość i z całą pewnością nigdy nie uważałem że należy zderzyć się z
kimś czołowo żeby nie zjechać na pobocze.

Oj, uwazaj. Najpierw sprawdzic masy i gabaryty, potem predkosci :-)
Zjedziesz do rowu,  auto pokiereszujesz, szkod w ludziach moze narobisz, a tamten odjedzie i kto bedzie winny ? A na dachu masz poduszke jak przyjdzie dachowac ?

Od strony prawnej - znacznie lepiej sie zderzyc ze sprawca niz z drzewem. Ale najpierw trzeba ryzyko ocenic :-)
Najlpiej jak to ten z przeciwka zjedzie :-)

I jak z tego widac - najlepiej jednak zaczac hamowac od razu. Potem straty mniejsze.

Tak samo nigdy nie będę zwolennikiem opóźniania zjechania z drogi
wyprzedzającemu, bo takie "strazsonko" to akurat doskonale sobie zdaję
sprawę że może skończyć się takim przestraszeniem wyprzedzającego, że
skończy się to dzwonem.

Jak widac na zalaczonym filmie. Ale .. to juz zalezy od swiatopogladu :-)

J.

Data: 2012-05-11 17:38:57
Autor: Tomasz Pyra
Wyprzedajcie dalej debile !
On Fri, 11 May 2012 17:29:34 +0200, J.F wrote:

A uciekanie na pobocze żeby uniknąć zderzenia czołowego to już naprawdę
oczywistość i z całą pewnością nigdy nie uważałem że należy zderzyć się z
kimś czołowo żeby nie zjechać na pobocze.

Oj, uwazaj. Najpierw sprawdzic masy i gabaryty, potem predkosci :-)
Zjedziesz do rowu,  auto pokiereszujesz, szkod w ludziach moze narobisz, a tamten odjedzie i kto bedzie winny ? A na dachu masz poduszke jak przyjdzie dachowac ?

Nie, ale mam pewnie parę kilometrów już przejechanych kołami z jednej
strony poza czarnym przy prędkościach 100+km/h :-)
Wbrew pozorom nie jest źle jak się zna reakcje samochodu, zwłaszcza przy
powrocie na asfalt.

Zresztą czasami zdarza mi się na wąskim asfalcie, bez odejmowania,
uprzejmie zjechać z drogi w celu wyminięcia się z kimś. Miny mijanych
bezcenne :) Ale to rajdówką z opancerzonym dołem.

I jak z tego widac - najlepiej jednak zaczac hamowac od razu. Potem straty mniejsze.

Tak już dokładnie modelując zjawisko, to możnaby jak najdłużej to możliwe
hamować jadąc asfaltem, a ewentualnie poza drogę wyskakiwać jak najpóźniej,
przy jak najniższej prędkości.

Tyle że to ma duże szanse zadziałać tak że wyprzedzający widząc
nieuniknione zderzenie zacznie szukać dla siebie miejsca na poboczu co w
efekcie końcowym skończy się zderzeniem mimo że być może było miejsce żeby
się wyminiąć.

Data: 2012-05-12 01:38:57
Autor: Bugatti
Wyprzedajcie dalej debile !
Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości:

On Fri, 11 May 2012 12:48:18 +0200, Bugatti wrote:

Wówczas kilka osób z grupy (OIDP ty Tomaszu również)
zlinczowaliście mnie za to, że pasem pobocza nie można się poruszać (bo to
owszem prawda jest) - tak jakbyście bardziej respektowali PORD niz ochronę
własnego życia.

Bardzo wątpię żebym kiedykolwiek coś takiego napisał, zwłaszcza że google
twierdzą że ten wątek jest pierwszym w którym sobie na wzajem odpowiadamy
gdzie występuja słowo "pobocze".

Ok. Masz rację. Pomyliło mi się z inną grupą na której też był imiennik Tomasz i teraz mi się źle skojarzyło.

Tak samo nigdy nie będę zwolennikiem opóźniania zjechania z drogi
wyprzedzającemu, bo takie "strazsonko" to akurat doskonale sobie zdaję
sprawę że może skończyć się takim przestraszeniem wyprzedzającego, że
skończy się to dzwonem.

Jak gdy nie mam "parcia na gaz" to niemal zawszę będac wyprzedzanym zjeżdzam na prawo dla wyprzedzającego.

Myślę że większość wypadków czołowych (na jezdni z pasem pobocza, awaryjnym) w których spece o ekspertyz wypadków orzekli że przyczyną wypadku była nadmierna prędkość (ciągła ich wymówka) to w rzeczywistości sądzę, że było nie zjechanie pojazdu z naprzeciwka na prawo.

Pozdr.

--
Bugatti

Data: 2012-05-12 13:39:45
Autor: Gotfryd Smolik news
Wyprzedajcie dalej debile !
On Sat, 12 May 2012, Bugatti wrote:

Myślę że większość wypadków czołowych (na jezdni z pasem pobocza, awaryjnym)
w których spece o ekspertyz wypadków orzekli że przyczyną wypadku była
nadmierna prędkość (ciągła ich wymówka) to w rzeczywistości sądzę, że było
nie zjechanie pojazdu z naprzeciwka na prawo.

  Usiłujesz zastosować ocenę "na chłopska logikę", zakładajac, że można od
kogos wymagać złamania prawa (w sumie można, patrz dalej, ale dopiero
kiedy już powstanie zagrożenie, a nie "dla wygody tamtego").
  A tu jest proste zdarzenie: jedna strona ewidentnie złamała prawo, druga
co najwyżej za pózno zabrała się do jego przestrzegania :], ale nie
złamała.
  Dopuszczenie, że winien jest ten kto (wczesniej) nie miał obowiazku
(dopóki zagrożenie nie było bezposrednie, nie miał obowiazku zakładać
że "tamten" uprze się na łamaniu prawa do oporu) i nie łamał prawa,
skutkowałoby przyznaniem że prawo wolno łamać, że wolno "zmuszać"
innych do nieprzestrzegania prawa.
  Skoro tak nie można, to winien jest wyprzedzajacy - na długo przed tym
nim ten z przeciwka (na swoim pasie) powinien zapobiegać wypadkowi
przez popełnienie wykroczenia, wyprzedzajacy powinien stać na hamulcu
(albo własnie to on powinien być na poboczu).

  Dlatego takie jest orzeczenie, które Ci się nie podoba, czyli
tresc odpowiedzi na pytanie: "co uniemożliwiło wyprzedzajacemu, który
był zobowiazany do niespowodowania wypadku z prawidłowo jadacym z przeciwka,
zapobieżenie wypadkowi".

pzdr, Gotfryd

Wyprzedajcie dalej debile !

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona