Witajcie,
buchneli mi dzis w nocy jedna tablice rejestracyjna. Auto stalo
zaparkowane pod blokiem, wieczorem tablica jeszcze byla, dzis rano ani
ramki ani tablicy. Zgubienie wykluczam, bo autem w nocy nikt nie
jezdzil.

Niestety w przyszlym tygodniu wyjezdzam do Austrii.

Czy ktos sie orientuje ile czasu trwa dorobienie tablicy?

Jak wygląda cala prodecura? Jakie koszty?

Wyglada na to, ze nitowanie to jedyna sluszna metoda na mocowanie
blach.
--
zdrowka
amos

W dniu 2011-02-12 12:52, amos pisze:

Witajcie,
buchneli mi dzis w nocy jedna tablice rejestracyjna. Auto stalo
zaparkowane pod blokiem, wieczorem tablica jeszcze byla, dzis rano ani
ramki ani tablicy. Zgubienie wykluczam, bo autem w nocy nikt nie
jezdzil.

Niestety w przyszlym tygodniu wyjezdzam do Austrii.

Czy ktos sie orientuje ile czasu trwa dorobienie tablicy?

Jak wygląda cala prodecura? Jakie koszty?

Wyglada na to, ze nitowanie to jedyna sluszna metoda na mocowanie
blach.

Jak ma byc na szybko to chyba tylko zmiana blach... zamawianie moze trwac dluzej niz tydzien... ale to zawsze zalezy od wydzialu komunikacji.

Zmiana tablic... pewnie koszt kolo 180zl....

--
===-- -- -==   krzyss vel Qkill   ==-- -- -===
-- -- ===-- --    www.krzyss.com   -- -- ===-- --
===-- -- -- ===   A3 TDI Power  ===-- -- -- -===

On 12 Lut, 13:42, krzyss <krz...@SPAM-trapkrzyss.com> wrote:

Jak ma byc na szybko to chyba tylko zmiana blach... zamawianie moze
trwac dluzej niz tydzien... ale to zawsze zalezy od wydzialu komunikacji.

Ta opcja nie dosc, ze szybsza moze byc takze bardziej sensowna.

Zglosilem kradziez na policji. Otrzymalem informacje, ze tablica
trafia do spisu tablic kradzionych i moga sie zdarzyc czestsze
kontrole pojazdu.

Co ciekawe dowiedzialem sie tez, ze mam nieograniczony czas na
wyrobienie drugiej ;)
Moge jezdzic i jezdzic bez jednej tablicy bez zadnych konsekwencji,
najwazniejsze, ze jeden wyroznik pozostal. Ciekawe czy wiedzial co
mowi?

--
zdrowka
amos

Co ciekawe dowiedzialem sie tez, ze mam nieograniczony czas na
wyrobienie drugiej ;)
Moge jezdzic i jezdzic bez jednej tablicy bez zadnych konsekwencji,
najwazniejsze, ze jeden wyroznik pozostal. Ciekawe czy wiedzial co
mowi?

Jak spotkasz tego samego pana podczas kontroli na drodze to moze bedzie OK.
Ale jak spotkasz innego to moze miec zdanie wrecz przeciwne :-)

Przerabialem na wlasnym przykladzie gdzie musialem sie tlumaczyc przez godzine i bronic przed zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego.

C

Użytkownik "CeSaR" <adres@mail.com> napisał w wiadomości news:ij65un$c83$1news.onet.pl...

Co ciekawe dowiedzialem sie tez, ze mam nieograniczony czas na
wyrobienie drugiej ;)
Moge jezdzic i jezdzic bez jednej tablicy bez zadnych konsekwencji,
najwazniejsze, ze jeden wyroznik pozostal. Ciekawe czy wiedzial co
mowi?

Jak spotkasz tego samego pana podczas kontroli na drodze to moze bedzie OK.
Ale jak spotkasz innego to moze miec zdanie wrecz przeciwne :-)

Przerabialem na wlasnym przykladzie gdzie musialem sie tlumaczyc przez godzine i bronic przed zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego.

no ale kolega, jak mysle, miał na myśli sytuacje, kiedy zgłosisz kradzież tablicy i masz na to jakiś papier od policji, a nie, ze sobie jeździsz i masz wszystko w pompie.



--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

On 12 Lut, 16:37, "Kuba \(aka cita\)" <yes.or...@wp.pl> wrote:

> Przerabialem na wlasnym przykladzie gdzie musialem sie tlumaczyc przez
> godzine i bronic przed zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego.

no ale kolega, jak mysle, miał na myśli sytuacje, kiedy zgłosisz kradzież
tablicy i masz na to jakiś papier od policji, a nie, ze sobie jeździsz i
masz wszystko w pompie.

Dokladnie tak. Z tym, ze owy "papier" to ksero zawierajace "pouczenie
pokrzywdzonego wykroczeniem o podstawowych uprawnieniach i
obowiazkach" z dopisanym numerem sprawy, nazwiskiem przyjmujacego oraz
danymi komisariatu.

Jak zostalem poinformowany w czasie kontroli kazdy policjant ma przez
radio mozliwosc spawdzenia tej sprawy i potwierdzenia mojej wersji.

Niewatpliwie moze trwac to dluzej niz normalna kontrola a dodatkowo
jestem wystawiony na widelec policji, ktora moze mnie zatrzymac za
sama tablice.

--
zdrowka
amos

no ale kolega, jak mysle, miał na myśli sytuacje, kiedy zgłosisz kradzież tablicy i masz na to jakiś papier od policji, a nie, ze sobie jeździsz i masz wszystko w pompie.

Jak najbardziej miałem zgłoszony taki fakt plus pismo na okoliczność co nie przeszkodziło panu polucjantowi w Ostrowcu Świetokrzyskim zatrzymać mnie i tłumaczyć,  że samochodem nie mam prawa jeździć i powinienem przesiąść się na komunikację publiczną :-)

C

On 12 Lut, 17:55, "CeSaR" <ad...@mail.com> wrote:

Jak najbardziej mia em zg oszony taki fakt plus pismo na okoliczno co nie
przeszkodzi o panu polucjantowi w Ostrowcu wietokrzyskim zatrzyma mnie i
t umaczy ,   e samochodem nie mam prawa je dzi i powinienem przesi si
na komunikacj publiczn :-)

A miales "tablice zastepcza" w postaci chocby jakiegos kartonika za
szyba?

W drodze do pracy od jakichs 4 miesiecy widuje beemke z kartonowymi
rejestracjami zamontowanymi w ramkach. Sfatygowane niemilosiernie i
jakos wlascicielowi nie przeszkadza, zeby na nich jezdzic. Z numerow
wnioskuje, ze stanowia substytuj jakichs zagranicznych rejestracji.

Jak widac jak sie ma szczescie, mozna jezdzic w nieskonczonosc. Jak
sie nie ma, pewnie jeden nadgorliwy policjant moze narobic sporo
klopotow.

--
zdrowka
amos

A miales "tablice zastepcza" w postaci chocby jakiegos kartonika za
szyba?

Nie mialem bo w swojej naiwnosci uznalem, ze skoro mam naklejke pod szyba, rejestracje z tylu i papier o zgubionej tablicy to powinno byc OK.
Ale bylo, minelo....

C

Dnia pięknego Sat, 12 Feb 2011 08:58:19 -0800 osobnik zwany amos wystukał:

On 12 Lut, 17:55, "CeSaR" <ad...@mail.com> wrote:

Jak najbardziej mia em zg oszony taki fakt plus pismo na okoliczno co
nie przeszkodzi o panu polucjantowi w Ostrowcu wietokrzyskim zatrzyma
mnie i t umaczy ,   e samochodem nie mam prawa je dzi i powinienem
przesi si na komunikacj publiczn :-)

A miales "tablice zastepcza" w postaci chocby jakiegos kartonika za
szyba?

kartonik za szybą podlega pod "podrabianie dokumentu urzędowego".  ZagroĹźenie karą paru lat więzienia.




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

masti napisał(a):

> A miales "tablice zastepcza" w postaci chocby jakiegos kartonika za
> szyba?
>

kartonik za szybą podlega pod "podrabianie dokumentu urzędowego".
Zagrożenie karą paru lat więzienia.

Ciekawe dlaczego policjant sam takie rozwiazanie zaproponowal. Jazda
bez wyroznika z kolei moze byc potraktowana jako proba jego ukrycia np
przed fotoradarem.

Podrabianie chyba bardziej dotyczy wykonania czegos, co ma przypominac
do zludzenia oryginal. Kartonik raczej trudno za cos takiego uznac.
Przynajmniej na trzezwo ;)

--
zdrowka
amos

W dniu 2011-02-13 09:07, amos pisze:

masti napisał(a):

A miales "tablice zastepcza" w postaci chocby jakiegos kartonika za
szyba?

kartonik za szybą podlega pod "podrabianie dokumentu urzędowego".
Zagrożenie karą paru lat więzienia.

Jedziesz zagranicę i się zastanawiasz, czy jechać z kartką papieru imitującą tablicę rejestracyjną? Nigdy nie wpadłbym na pomysł podrabiania czy też zastępowania elementu identyfikacyjnego pojazdu, ściśle określonego wzorem w ustawie.
Jedyne wyjście jakie widzę: jak najszybsze złożenie wniosku o wydanie duplikatu tablicy lub zmiany numerów tablic wraz z ich wydaniem. Jak ładnie umotywujesz to zapewne znajdziesz zrozumienie w oczach urzędnika i może się uda wszystko załatwić w jeden dzień.

Sam byłem ofiarą kradzieży tablicy z tym, że właścicielem pojazdu był bank. Po dwóch tygodniach dostałem duplikat, a do tego czasu jeździłem bez. Tyle tylko, że nie wyjeżdżałem poza granicę kraju. Po pół roku podczas kontroli usłyszałem pytanie dotyczące historii tablic rejestracyjnych (mieli informację w systemie): wyjaśniłem, że tablica została skradziona i wydano duplikat.


--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen Xantia

On Sun, 13 Feb 2011 14:53:17 +0100,  "Michał \"HoMMeR\" Paszek"

Jedziesz zagranicę i się zastanawiasz, czy jechać z kartką papieru imitującą tablicę rejestracyjną? Nigdy nie wpadłbym na pomysł

No i co bys zrobil - odwolal wyjazd, wypozyczyl samochod czy poszukal
pociagu ?

podrabiania czy też zastępowania elementu identyfikacyjnego pojazdu, ściśle określonego wzorem w ustawie.

A widziales belgijskie eksportowe ?

Jedyne wyjście jakie widzę: jak najszybsze złożenie wniosku o wydanie duplikatu tablicy lub zmiany numerów tablic wraz z ich wydaniem. Jak ładnie umotywujesz to zapewne znajdziesz zrozumienie w oczach urzędnika i może się uda wszystko załatwić w jeden dzień.

Zmiany numerow w jeden dzien nie zalatwisz, no chyba ze pojedziesz na
tymczasowym dowodzie.

Sam byłem ofiarą kradzieży tablicy z tym, że właścicielem pojazdu był bank. Po dwóch tygodniach dostałem duplikat, a do tego czasu jeździłem bez. Tyle tylko, że nie wyjeżdżałem poza granicę kraju.

Alez jak tak mogles, bez tablic po kraju :-)

J.

W dniu 2011-02-13 17:12, J.F. pisze:

On Sun, 13 Feb 2011 14:53:17 +0100,  "Michał \"HoMMeR\" Paszek"

Jedziesz zagranicę i się zastanawiasz, czy jechać z kartką papieru
imitującą tablicę rejestracyjną? Nigdy nie wpadłbym na pomysł

No i co bys zrobil - odwolal wyjazd, wypozyczyl samochod czy poszukal
pociagu ?

Spróbował wyrobić duplikat lub zmienić całkowicie tablice, a gdyby ta sztuka się nie udała to odwołałbym wyjazd (jeśli istniałaby taka możliwość) lub zmienił środek lokomocji.

podrabiania czy też zastępowania elementu identyfikacyjnego pojazdu,
ściśle określonego wzorem w ustawie.

A widziales belgijskie eksportowe ?

Nie widziałem, ale przypuszczam, że też są określone jakimś wzorem. Gdyby nawet wystarczyło napisać sobie na kartce, to wynikałoby to z posiadanego dowodu rejestracyjnego czy innego "papierka". Autor wątku posiada polski dowód rejestracyjny i obowiązują go polskie standardy oznakowania.

Zmiany numerow w jeden dzien nie zalatwisz, no chyba ze pojedziesz na
tymczasowym dowodzie.

Dlaczego, skoro rejestruję świeżo zakupiony samochód w jeden dzień? (W Katowicach - tych słynnych z kolejek od 1 w nocy i sprzedawanych biletach przez koników)
OIDP nie ważne, czy dowód tymczasowy czy stały, na obu zagranicę wyjechać prawnie mogę.

Alez jak tak mogles, bez tablic po kraju :-)

Nie mogłem. Ze względu, na fakt, że samochód był moim narzędziem pracy byłem zmuszony. To tylko świadczy o podejściu polskich policjantów do faktu braku tablicy rejestracyjnej. Nic więcej.

--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen Xantia

On Sun, 13 Feb 2011 21:58:58 +0100,  "Michał \"HoMMeR\" Paszek" >

W dniu 2011-02-13 17:12, J.F. pisze:

On Sun, 13 Feb 2011 14:53:17 +0100,  "Michał \"HoMMeR\" Paszek"

Jedziesz zagranicę i się zastanawiasz, czy jechać z kartką papieru
imitującą tablicę rejestracyjną? Nigdy nie wpadłbym na pomysł

No i co bys zrobil - odwolal wyjazd, wypozyczyl samochod czy poszukal
pociagu ?

Spróbował wyrobić duplikat lub zmienić całkowicie tablice, a gdyby ta sztuka się nie udała to odwołałbym wyjazd (jeśli istniałaby taka możliwość) lub zmienił środek lokomocji.

A co bys zrobil jakby ci tablica znikla w czasie wycieczki do
Hiszpanii :-)

podrabiania czy też zastępowania elementu identyfikacyjnego pojazdu,
ściśle określonego wzorem w ustawie.

A widziales belgijskie eksportowe ?

Nie widziałem, ale przypuszczam, że też są określone jakimś wzorem.

Zapewne. Ale wygladaja .. zenujaco i podejrzanie :-)

Gdyby nawet wystarczyło napisać sobie na kartce, to wynikałoby to z posiadanego dowodu rejestracyjnego czy innego "papierka". Autor wątku posiada polski dowód rejestracyjny i obowiązują go polskie standardy oznakowania.

I zachodnie policje tak swietnie te przepisy znaja :-)

Zmiany numerow w jeden dzien nie zalatwisz, no chyba ze pojedziesz na
tymczasowym dowodzie.

OIDP nie ważne, czy dowód tymczasowy czy stały, na obu zagranicę wyjechać prawnie mogę.

Ciekawe co na to niemiecka policja. Bo ona mniej wiecej wie jak
wyglada polski DR :-)

Alez jak tak mogles, bez tablic po kraju :-)

Nie mogłem. Ze względu, na fakt, że samochód był moim narzędziem pracy byłem zmuszony.

Myslisz ze cie to usprawiedliwia ? :-P

J.

W dniu 2011-02-13 22:17, J.F. pisze:

A co bys zrobil jakby ci tablica znikla w czasie wycieczki do
Hiszpanii :-)

Zgłosiłbym fakt na tamtejszej policji oraz odwiedziłbym ambasadę czy inny konsulat. Zapewne mają odpowiednie procedury na takie sytuacje.

Zapewne. Ale wygladaja .. zenujaco i podejrzanie :-)

Ale są określone.

I zachodnie policje tak swietnie te przepisy znaja :-)

Nie, ale mniej więcej wiedzą jak wygląda wzór polskiej tablicy rejestracyjnej i na pewno nie jest nim kartka papieru.

Ciekawe co na to niemiecka policja. Bo ona mniej wiecej wie jak
wyglada polski DR :-)

To już jej zmartwienie. Masz dokument uprawniający się do poruszania samochodem, który na nim widnieje. Ciekawe czy wschodnie dowody rejestracyjne mają opis pól po np. angielsku. Ciebie interesuje tylko to, że nie łamiesz przepisów administracyjnych. Skoro ktoś dopuścił poruszanie się pojazdem zagranicą, do którego wydano dowód tymczasowy to zapewne ujął to też w ustaleniach międzynarodowych.

Myslisz ze cie to usprawiedliwia ? :-P

W ogóle mnie to nie usprawiedliwia. Ten wpis miał na celu zobrazowanie, jak do takich sytuacji podchodzi polska policja.


Tak, widziałem emotikony w Twoim poście ;-)

--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen Xantia

begin masti

kartonik za szybą podlega pod "podrabianie dokumentu urzędowego".
Zagrożenie karą paru lat więzienia.

A jak napisze na kartce "100 zł" to podlega to pod podrabianie banknotów?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Dnia 13 Feb 2011 02:50:33 GMT, to napisał(a):

A jak napisze na kartce "100 zł" to podlega to pod podrabianie banknotów?

Gdziekolwiek, nie tylko na kartce. Szykuj szczoteczkę.

AK

Dnia pięknego Sun, 13 Feb 2011 02:50:33 +0000 osobnik zwany to wystukał:

begin masti

kartonik za szybą podlega pod "podrabianie dokumentu urzędowego".
Zagrożenie karą paru lat więzienia.

A jak napisze na kartce "100 zł" to podlega to pod podrabianie
banknotĂłw?

jeśli będziesz tym próbował zapłacić to tak.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

On Mon, 14 Feb 2011 13:54:52 +0000 (UTC),  masti wrote:

Dnia pięknego Sun, 13 Feb 2011 02:50:33 +0000 osobnik zwany to wystukał:

kartonik za szybą podlega pod "podrabianie dokumentu urzędowego".
Zagrożenie karą paru lat więzienia.

A jak napisze na kartce "100 zł" to podlega to pod podrabianie
banknotów?

jeśli będziesz tym próbował zapłacić to tak.

W zaleznosci od jakosci tego napisania to czasem i probowac nie
trzeba. Strach wstawic banknot do skanera ..

J.

On Sat, 12 Feb 2011 13:42:38 +0100,  krzyss wrote:

Jak ma byc na szybko to chyba tylko zmiana blach... zamawianie moze trwac dluzej niz tydzien... ale to zawsze zalezy od wydzialu komunikacji.

Blachy dostaniesz od reki, ale nowy dowod na nie dopiero .. tez mniej
wiecej za tydzien. Na tymczasowym jechac ? Tez mozna, tylko jeszcze
polise potwierdzic.

J.

On 12 Lut, 17:02, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:

Blachy dostaniesz od reki, ale nowy dowod na nie dopiero .. tez mniej
wiecej za tydzien. Na tymczasowym jechac ? Tez mozna, tylko jeszcze
polise potwierdzic.

Mam o tyle niewygodnie, ze do wydzialu komunikacji mam 200km.
 ;(

Najbardziej mnie zastanawia jak ryzykowny jest wyjazd za granice z
jedna tablica i substytutem drugiej. Moze uda sie odzyskac moja.

Wymieniac tablic narazie nie chce/nie mam jak.
--
zdrowka
amos

W dniu 2011-02-12 13:42, krzyss pisze:

Jak ma byc na szybko to chyba tylko zmiana blach... zamawianie moze
trwac dluzej niz tydzien... ale to zawsze zalezy od wydzialu komunikacji.

Mylisz się, jak mi zginęła tablica to załatwiłem to w 1 dzień.

Najpierw wizyta na policji i zgłoszenie kradzieży, potem do WK i kwitek na dorobienie tablicy, potem z kwitkiem do zakładu który dorabia tablice (wskazany przez WK), tam poczekałem 30 min i miałem już tablicę (nie ważna bo brak hologramu). Na koniec dnia zdążyłem do WK już z tablicą odczekałem swoje w kolejce i po opłatach miałem już nową w pełni legalną tablicę.

--
www.bezwypadkowy.net - zanim kupisz auto zobacz czy nie było wrakiem

W dniu 2011-02-12 12:52, amos pisze:

Witajcie,
buchneli mi dzis w nocy jedna tablice rejestracyjna. Auto stalo
zaparkowane pod blokiem, wieczorem tablica jeszcze byla, dzis rano ani
ramki ani tablicy. Zgubienie wykluczam, bo autem w nocy nikt nie
jezdzil.

Przejdź się po okolicznych śmietnikach i krzakach wzdłuż chodników, może jakiś pijany gnojek dla zabawy wyrwał i kilkaset metrów dalej wyrzucił.

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

On 12 Lut, 16:41, Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl> wrote:

Przejdź się po okolicznych śmietnikach i krzakach wzdłuż chodników, może
jakiś pijany gnojek dla zabawy wyrwał i kilkaset metrów dalej wyrzucił.

Okolice oczywiscie obszedlem, niestety nic nie znalazlem ;(

--
zdrowka
amos

buchneli mi dzis w nocy jedna tablice rejestracyjna. [...]
Niestety w przyszlym tygodniu wyjezdzam do Austrii.

Nie wiem, na ile Ci to moze pomoc - zrobisz z tym, co zechcesz. W UK sprawa tablic rejestracyjnych wyglada tak, ze bierze sie plastikowa plytke i na niej drukuje numery - mozna cos takiego zamowic w wielu warsztatach. Nie ma zadnych hologramow i innych zabezpieczen. Kazdy moze zrobic tablice rejestracyjna - sa jakies ograniczenia odnosnie czcionki i kolorow. Znam Polakow z polskimi samochodami, ktorzy zrobili sobie tutejsze tablice, na ktorych sa nadrukowane oryginalne numery, ale nie ma oznaczenia 'PL'. Zrobili to w tym celu, zeby w razie sfotografowania samochodu na wykroczeniu, nie dalo sie go zidentyfikowac. Nikt sie tego nie czepia. Policja przy kontroli probuje sprawdzic, czy numery zgadzaja sie z tymi w dowodzie rejestracyjnym, czy jest kupione ubezpieczenie, i czy jest zrobiony przeglad. Wydaje mi sie, ze kazda zagraniczna policja w cywilizowanym kraju bedzie probowala sprawdzac wlasnie to, ale z braku wiedzy nie bedzie dochodzic, czy tablice sa legalne, czy nie - byle numer sie zgadzal.


--
Jan-xx