Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Wyrok

Wyrok

Data: 2009-02-27 08:54:53
Autor: J.F.
Wyrok
http://wiadomosci.pl.msn.com/zkraju/article.aspx?cp-documentid=14596665

Na dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery lata został skazany Robert Janson - lider jednego z najpopularniejszych zespołów ostatnich lat w Polsce.
Do wypadku doszło w maju 2006 roku. Muzycy wracali z koncertu. Samochód, który prowadził Robert Janson, jechał z prędkością ponad 100 km/h. Jeep wpadł w poślizg, bo droga była mokra i śliska, a jedna z tylnych opon miała mniej powietrza. Samochód uderzył w drzewo.

W wypadku ucierpiały tylko dwie osoby - jeden z muzyków miał tylko złamany obojczyk. Monika Kuszyńska - wokalistka zespołu - ucierpiała najbardziej - miała m.in. połamane żebra, odmę płucną i poważnie uszkodzony kręgosłup. Do tej pory nie może samodzielnie się poruszać. Rehabilitacja jest bardzo kosztowna.

  -- --



Wyrok jak wyrok, mniej wiecej typowy, ale czyzby cos drgnelo .. droga sliska, a nie nadmierna predkosc.

Co prawda tylko u dziennikarzy, bo w Policji, prokuraturze i sadzie nadal po staremu .. i chyba sprawiedliwie w tym przypadku, predkosc niedostosowana do deszczu.



J.BEGIN:VCARD
VERSION:2.1
N:;xnews
FN:xnews
REV:20090227T075453Z
END:VCARD


Data: 2009-02-27 01:20:33
Autor: grzegorz.gorko
Wyrok
On 27 Lut, 08:54, "J.F." <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:
http://wiadomosci.pl.msn.com/zkraju/article.aspx?cp-documentid=14596665

Na dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery lata został skazany
Robert Janson - lider jednego z najpopularniejszych zespołów
ostatnich lat w Polsce.
Do wypadku doszło w maju 2006 roku. Muzycy wracali z koncertu.
Samochód, który prowadził Robert Janson, jechał z prędkością ponad
100 km/h. Jeep wpadł w poślizg, bo droga była mokra i śliska, a
jedna z tylnych opon miała mniej powietrza. Samochód uderzył w
drzewo.

W wypadku ucierpiały tylko dwie osoby - jeden z muzyków miał tylko
złamany obojczyk. Monika Kuszyńska - wokalistka zespołu -
ucierpiała najbardziej - miała m.in. połamane żebra, odmę płucną i
poważnie uszkodzony kręgosłup. Do tej pory nie może samodzielnie
się poruszać. Rehabilitacja jest bardzo kosztowna.

  -- --

Wyrok jak wyrok, mniej wiecej typowy, ale czyzby cos drgnelo ..
droga sliska, a nie nadmierna predkosc.

Co prawda tylko u dziennikarzy, bo w Policji, prokuraturze i sadzie
nadal po staremu .. i chyba sprawiedliwie w tym przypadku, predkosc
niedostosowana do deszczu.

J.

begin 666 xnews.vcf
M0D5'24XZ5D-!4D0-"E9%4E-)3TXZ,BXQ#0I..CMX;F5W<PT*1DXZ>&YE=W,-
B"E)%5CHR,# Y,#(R-U0P-S4T-3-:#0I%3D0Z5D-!4D0-"@``
`
end


drgnęło czy nie - nie dostosował prędkości do warunków.
droga wszędzie i zawsze jest taka sama przecież. Jak są słabe warunki,
to się wolniej jedzie.


GG

Data: 2009-02-27 10:24:20
Autor: Cavallino
Wyrok
Użytkownik <grzegorz.gorko@gmail.com> napisał w wiadomości news:

drgnęło czy nie - nie dostosował prędkości do warunków.
droga wszędzie i zawsze jest taka sama przecież. Jak są słabe warunki,
to się wolniej jedzie.

Albo stoi.
Przecież to nie do pomyślenia, żeby drogowcy mieli jakieś obowiązki, poza stawianiem zakazów i odbiorem wypłaty.

Data: 2009-02-27 01:35:39
Autor: mw
Wyrok
On Feb 27, 10:24 am, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
Użytkownik <grzegorz.go...@gmail.com> napisał w wiadomości news:

>drgnęło czy nie - nie dostosował prędkości do warunków.
>droga wszędzie i zawsze jest taka sama przecież. Jak są słabe warunki,
>to się wolniej jedzie.

Albo stoi.
Przecież to nie do pomyślenia, żeby drogowcy mieli jakieś obowiązki, poza
stawianiem zakazów i odbiorem wypłaty.

Tak bo powinni suszarakami do wlosow ta droge wysuszyc mendy!

Data: 2009-02-27 10:39:52
Autor: Cavallino
Wyrok
Użytkownik "mw" <michal.witkowski@gmail.com> napisał w wiadomości news:6d75110e-d16e-4362-8fa9-83c3544c9103b16g2000yqb.googlegroups.com...
On Feb 27, 10:24 am, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
Użytkownik <grzegorz.go...@gmail.com> napisał w wiadomości news:

>drgnęło czy nie - nie dostosował prędkości do warunków.
>droga wszędzie i zawsze jest taka sama przecież. Jak są słabe warunki,
>to się wolniej jedzie.

Albo stoi.
Przecież to nie do pomyślenia, żeby drogowcy mieli jakieś obowiązki, poza
stawianiem zakazów i odbiorem wypłaty.

Tak bo powinni

Zgadza się, powinni.
Cokolwiek powinni.

A jak im się nie chce, to do kasy się nie zgłaszać.

Data: 2009-02-27 10:02:17
Autor: kamil
Wyrok

"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:go8cd7$d8l$1news.onet.pl...
Użytkownik "mw" <michal.witkowski@gmail.com> napisał w wiadomości news:6d75110e-d16e-4362-8fa9-83c3544c9103b16g2000yqb.googlegroups.com...
On Feb 27, 10:24 am, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
Użytkownik <grzegorz.go...@gmail.com> napisał w wiadomości news:

>drgnęło czy nie - nie dostosował prędkości do warunków.
>droga wszędzie i zawsze jest taka sama przecież. Jak są słabe warunki,
>to się wolniej jedzie.

Albo stoi.
Przecież to nie do pomyślenia, żeby drogowcy mieli jakieś obowiązki, poza
stawianiem zakazów i odbiorem wypłaty.

Tak bo powinni

Zgadza się, powinni.
Cokolwiek powinni.


Zapomniales dodac [piatkowo]



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2009-02-27 09:35:33
Autor: kamil
Wyrok

"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:go8bg2$ahp$1news.onet.pl...
Użytkownik <grzegorz.gorko@gmail.com> napisał w wiadomości news:

drgnęło czy nie - nie dostosował prędkości do warunków.
droga wszędzie i zawsze jest taka sama przecież. Jak są słabe warunki,
to się wolniej jedzie.

Albo stoi.
Przecież to nie do pomyślenia, żeby drogowcy mieli jakieś obowiązki, poza stawianiem zakazów i odbiorem wypłaty.

Proponujesz, zeby w czasie deszczu rozkladali dach nad droga, albo stali tam z suszarkami do wlosow?




Kamil

Data: 2009-02-27 11:10:00
Autor: yabba
Wyrok
Użytkownik "kamil" <kamil@spamwon.com> napisał w wiadomości news:go8c57$dkd$1inews.gazeta.pl...

"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:go8bg2$ahp$1news.onet.pl...
Użytkownik <grzegorz.gorko@gmail.com> napisał w wiadomości news:

drgnęło czy nie - nie dostosował prędkości do warunków.
droga wszędzie i zawsze jest taka sama przecież. Jak są słabe warunki,
to się wolniej jedzie.

Albo stoi.
Przecież to nie do pomyślenia, żeby drogowcy mieli jakieś obowiązki, poza stawianiem zakazów i odbiorem wypłaty.

Proponujesz, zeby w czasie deszczu rozkladali dach nad droga, albo stali tam z suszarkami do wlosow?



Proponuję, żeby zrobili taką nawierzchnię, aby woda spływała na boki jezdni, a nie stała w koleinach po kilka centymetrów.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2009-02-27 12:37:16
Autor: J.F.
Wyrok
Użytkownik "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał w wiadomości news:go8e4s$p79$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "kamil" <kamil@spamwon.com> napisał w wiadomości
Proponujesz, zeby w czasie deszczu rozkladali dach nad droga, albo stali tam z suszarkami do wlosow?

Proponuję, żeby zrobili taką nawierzchnię, aby woda spływała na boki jezdni, a nie stała w koleinach po kilka centymetrów.

A jestes pewien ze tam stala woda w koleinach ?

A jesli stala .. to nie od paru km ?

J.

Data: 2009-02-27 12:48:14
Autor: yabba
Wyrok
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:go8j9b$3dq$1news.onet.pl...
Użytkownik "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał w wiadomości news:go8e4s$p79$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "kamil" <kamil@spamwon.com> napisał w wiadomości
Proponujesz, zeby w czasie deszczu rozkladali dach nad droga, albo stali tam z suszarkami do wlosow?

Proponuję, żeby zrobili taką nawierzchnię, aby woda spływała na boki jezdni, a nie stała w koleinach po kilka centymetrów.

A jestes pewien ze tam stala woda w koleinach ?

A jesli stala .. to nie od paru km ?

J.



Nie pisałem w kontekście tego wypadku (droga mogła być tam rzeczywiście idealna), ale o wykonywaniu obowiązków przez drogowców czyli o jakości dróg.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2009-02-27 12:00:22
Autor: kamil
Wyrok

"yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote in message news:go8jtb$5tv$1inews.gazeta.pl...

Nie pisałem w kontekście tego wypadku (droga mogła być tam rzeczywiście idealna), ale o wykonywaniu obowiązków przez drogowców czyli o jakości dróg.

Czyli przez drogowcow wypadek mial idiota, ktory w deszczu sunal ponad 100km/h ciezkim 4x4 z wysoko umieszczonym srodkiem ciezkosci. Aha.




Pozdrawiam
Kamil

Data: 2009-02-27 12:02:35
Autor: kamil
Wyrok

"kamil" <kamil@spamwon.com> wrote in message news:go8kkn$da8$1inews.gazeta.pl...

"yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote in message news:go8jtb$5tv$1inews.gazeta.pl...

Nie pisałem w kontekście tego wypadku (droga mogła być tam rzeczywiście idealna), ale o wykonywaniu obowiązków przez drogowców czyli o jakości dróg.

Czyli przez drogowcow wypadek mial idiota, ktory w deszczu sunal ponad 100km/h ciezkim 4x4 z wysoko umieszczonym srodkiem ciezkosci. Aha.

Przepraszam - zaopmnialem dodac o niepilnowaniu cisnienia w oponach.

Gradobicie i koklusz to tez drogowcy i masoneria?




Pozdrawiam
Kamil

Data: 2009-02-27 15:12:31
Autor: J.F.
Wyrok
Użytkownik "kamil" <kamil@spamwon.com> napisał w wiadomości news:go8kos$e8q$1inews.gazeta.pl...
Czyli przez drogowcow wypadek mial idiota, ktory w deszczu sunal ponad 100km/h ciezkim 4x4 z wysoko umieszczonym srodkiem ciezkosci. Aha.

Byc moze.
Jesli zaskoczyla go kaluza na drodze czy koleiny na zakrecie..

Przepraszam - zaopmnialem dodac o niepilnowaniu cisnienia w oponach.

Tak mowiac szczerze to ciekaw jestem ile w tym winy tej opony.
Zazwyczaj auto z niedostatkiem cisnienia jedzie na tyle dobrze ze kierowca nic nie zauwaza.

J.

Data: 2009-02-27 14:16:46
Autor: kamil
Wyrok

"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:go8sce$rv$1news.onet.pl...
Użytkownik "kamil" <kamil@spamwon.com> napisał w wiadomości news:go8kos$e8q$1inews.gazeta.pl...
Czyli przez drogowcow wypadek mial idiota, ktory w deszczu sunal ponad 100km/h ciezkim 4x4 z wysoko umieszczonym srodkiem ciezkosci. Aha.

Byc moze.
Jesli zaskoczyla go kaluza na drodze czy koleiny na zakrecie..

Ktos jezdzacy po poslkich drogach raczej spodziewa sie zalanych kolein na zakretach, wiec trudno tu mowic o zaskoczeniu. ;-)


Rozumiem Wasz punkt widzenia - drogi sa kiepskie, nawierzchnia po miesiacu od polozenia wyglada, jakby przejechal po niej ciezki sprzed calej armii czerwonej, do tego dochodzi brak pobocza i drzewa pol metra od szosy. I wlasnie dlatego dziwi mnie, dlaczego ludzie nadal jezdza o wiele szybciej, niz w krajach z systemem autostrad rozwinietym jak nalezy. Dlatego nie obwiniam za wypadki drogowcow i gradobicia, ale bezmyslnosc ludzka.



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2009-02-28 09:32:07
Autor: kierowca
Wyrok
[...]
Rozumiem Wasz punkt widzenia - drogi sa kiepskie, nawierzchnia po miesiacu od polozenia wyglada, jakby przejechal po niej ciezki sprzed calej armii czerwonej, do tego dochodzi brak pobocza i drzewa pol metra od szosy. I wlasnie dlatego dziwi mnie, dlaczego ludzie nadal jezdza o wiele szybciej, niz w krajach z systemem autostrad rozwinietym jak nalezy. Dlatego nie obwiniam za wypadki drogowcow i gradobicia, ale bezmyslnosc ludzka.

A policz kiedyś i skalkuluj przepisową jazdę np Katowice Lublin albo Katowice Gdańsk
Jak dobrze policzysz to ci wyjdzie że lepiej chyba samolotem polecieć.
To już wiesz dlaczego jeżdzą szybciej

Data: 2009-02-28 21:36:15
Autor: The_EaGle
Wyrok
kamil pisze:

Ktos jezdzacy po poslkich drogach raczej spodziewa sie zalanych kolein na zakretach, wiec trudno tu mowic o zaskoczeniu. ;-)


Rozumiem Wasz punkt widzenia - drogi sa kiepskie, nawierzchnia po miesiacu od polozenia wyglada, jakby przejechal po niej ciezki sprzed calej armii czerwonej, do tego dochodzi brak pobocza i drzewa pol metra od szosy. I wlasnie dlatego dziwi mnie, dlaczego ludzie nadal jezdza o wiele szybciej, niz w krajach z systemem autostrad rozwinietym jak nalezy. Dlatego nie obwiniam za wypadki drogowcow i gradobicia, ale bezmyslnosc ludzka.

Nie znam sprawy Jansona i wcale go nie bronie.

Jadąc w dłuższa trasę przystosowujesz swoją prędkość do warunków stopniowo. Nagłe pogorszenie sie warunków spowodowane np opadami wymaga od kierowcy od nowa dostosowania tej prędkości do warunków. Jeżeli zaraz po wystąpieniu opadów nastąpi wypadek można z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić że kierowca nie dostosował prędkości do warunków. Powinien zwolnić ale tego nie zrobił...
Jeżeli natomiast Janson jechał w czasie opadów od kilkudziesięciu minut   i wcześniej nic nie wskazywało na to że prędkość była zbyt duża to wchodząc w ten zakręt coś musiało go zaskoczyć. Być może to był sam zakręt , np źle oznaczony, źle wyprofilowany, duża warstwa wody na jezdni itd. We wszystkich tych wymienionych przeze mnie sytuacjach odpowiedzialność powinien ponosić nie kierowca ale zarządca drogi.
Gdyby tak było, zobacz jak dobre by w Polsce były drogi? Tymczasem tymi drogami NIKT się na dobrą sprawę nie opiekuje. Dziurę zagrażającą bezpieczeństwu łata się po pół roku, opona która spadła od tira usuwa się po dwóch tygodniach (może to sami kierowcy?), znaki stojące w idiotycznych miejscach itd itd. To jest tak samo jak z każdą inną odpowiedzialnością za swoją pracę. Do czasu aż drogowców nikt nie postawi przed sądem za źle wykonaną pracę to do tego czasu będą mieli
w dupie twoje i moje bezpieczeństwo. Drogami opiekują sie ludzie którzy w zdecydowanej większości są skończonymi idiotami. Policja nie ma żadnych specjalistów od wydawania sądów o przyczynach wypadków, w sądzie zatrudnia się NIEZALEŻNYCH biegłych bo takowych w policji NIE MA. Słowem amatorszczyzna na każdym kroku.

Pozdrawiam
Rafał

Data: 2009-02-28 22:37:49
Autor: Artur Maślag
Wyrok
The_EaGle pisze:
(...)
Nie znam sprawy Jansona i wcale go nie bronie.

Nie znasz, a jednak bronisz...

Jadąc w dłuższa trasę przystosowujesz swoją prędkość do warunków stopniowo. Nagłe pogorszenie sie warunków spowodowane np opadami wymaga od kierowcy od nowa dostosowania tej prędkości do warunków. Jeżeli zaraz po wystąpieniu opadów nastąpi wypadek można z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić że kierowca nie dostosował prędkości do warunków. Powinien zwolnić ale tego nie zrobił...

Przyjmijmy, że ten tok myślenia jest poprawny.

Jeżeli natomiast Janson jechał w czasie opadów od kilkudziesięciu minut  i wcześniej nic nie wskazywało na to że prędkość była zbyt duża to wchodząc w ten zakręt coś musiało go zaskoczyć. Być może to był sam zakręt , np źle oznaczony, źle wyprofilowany, duża warstwa wody na jezdni itd. We wszystkich tych wymienionych przeze mnie sytuacjach odpowiedzialność powinien ponosić nie kierowca ale zarządca drogi.

Świetne - przerzucanie odpowiedzialności kierowcy jadącego z nadmierną
prędkością na zarządcę drogi.

(cut reszta bzdur - w tym, że Policja nie posiada specjalistów w
zakresie oceny przyczyn wypadków)

Data: 2009-02-28 22:42:15
Autor: The_EaGle
Wyrok
Artur Maślag pisze:


Świetne - przerzucanie odpowiedzialności kierowcy jadącego z nadmierną
prędkością na zarządcę drogi.

Gdzie ja napisałem że jechał z nadmierną? Każda prędkość po której nastąpił wypadek wg policji jest nadmierna.

(cut reszta bzdur - w tym, że Policja nie posiada specjalistów w
zakresie oceny przyczyn wypadków)

A posiada? Może w KG kilku tak ale nie wśród 99% komisariatów. Specjalista policji pojawiający się po wypadków to średnio czytający i liczący funkcjonariusz z drogówki które pojęcia o fizyce wypadków ma ZEROWE.

Pozdrawiam
Rafał

Data: 2009-02-28 23:01:21
Autor: Artur Maślag
Wyrok
The_EaGle pisze:
Artur Maślag pisze:

Świetne - przerzucanie odpowiedzialności kierowcy jadącego z nadmierną
prędkością na zarządcę drogi.

Gdzie ja napisałem że jechał z nadmierną?

No właśnie - nie napisałeś, ale odpowiedzialność przerzuciłeś na
zarządce drogi. Jechał zdrowo szybciej niż prędkość dopuszczalna
na tej drodze, już nie wspominając o warunkach, które wtedy panowały
na drodze. Mimo cudowania z różnymi "ekspertyzami" sąd jednak
nie miał wątpliwości, kto był winien tego wypadku.

Każda prędkość po której nastąpił wypadek wg policji jest nadmierna.

Nieprawda.

(cut reszta bzdur - w tym, że Policja nie posiada specjalistów w
zakresie oceny przyczyn wypadków)

A posiada?

Oczywiście.

> Może w KG kilku tak ale nie wśród 99% komisariatów.

W sytuacjach wątpliwych opinię wydaje sąd, a nie pojedynczy
funkcjonariusz.

Specjalista policji pojawiający się po wypadków to średnio czytający i liczący funkcjonariusz z drogówki które pojęcia o fizyce wypadków ma ZEROWE.

Cóż, Twoja opinia jest kalką żałosnego stereotypu i wiele wspólnego
z rzeczywistością nie ma.

Data: 2009-03-01 07:49:02
Autor: J.F.
Wyrok
On Sat, 28 Feb 2009 23:01:21 +0100,  Artur Maślag wrote:
The_EaGle pisze:
Gdzie ja napisałem że jechał z nadmierną?

No właśnie - nie napisałeś, ale odpowiedzialność przerzuciłeś na
zarządce drogi. Jechał zdrowo szybciej niż prędkość dopuszczalna
na tej drodze,

Czekaj czekaj - opierajac sie na dziennikarskich danych to jechal
"ponad 100km/h", na drodze gdzie zapewne obowiazuje 90.
Ja tego nie nazwe "zdrowo".

już nie wspominając o warunkach, które wtedy panowały
na drodze. Mimo cudowania z różnymi "ekspertyzami" sąd jednak
nie miał wątpliwości, kto był winien tego wypadku.

SN juz nie raz prostowal sady ktore nie mialy watpliwosci.

Każda prędkość po której nastąpił wypadek wg policji jest nadmierna.
Nieprawda.

Tylko jesli sprawca jest funkcjonariusz :-)

Z tym ze tym razem zapewne miala racje - deszcz, poslizg = predkosc
niedostosowana do warunkow.

No chyba zeby jednak nie - np gleboka dziura w jezdni w ktora jedno
kolo wpadlo.


(cut reszta bzdur - w tym, że Policja nie posiada specjalistów w
zakresie oceny przyczyn wypadków)
A posiada?
Oczywiście.

A posiada ? Jak widac zamowiono ekspertyze zapewne niezaleznego
bieglego.

J.

Data: 2009-03-01 14:47:49
Autor: DoQ
Wyrok
J.F. pisze:

Czekaj czekaj - opierajac sie na dziennikarskich danych to jechal
"ponad 100km/h", na drodze gdzie zapewne obowiazuje 90.
Ja tego nie nazwe "zdrowo".

Dziennikarskie dane? A to ci heca :)


Pozdrawiam
Paweł

Data: 2009-03-01 15:31:15
Autor: J.F.
Wyrok
On Sun, 01 Mar 2009 14:47:49 +0100,  DoQ wrote:
J.F. pisze:
Czekaj czekaj - opierajac sie na dziennikarskich danych to jechal
"ponad 100km/h", na drodze gdzie zapewne obowiazuje 90.
Ja tego nie nazwe "zdrowo".

Dziennikarskie dane? A to ci heca :)

O rzetelnosci mysle to samo, wiec podkreslilem, ale Artur na razie nie
ma zadnych innych zeby twierdzic cos innego.

J.

Data: 2009-03-01 15:40:54
Autor: Artur Maślag
Wyrok
J.F. pisze:
(...)
O rzetelnosci mysle to samo, wiec podkreslilem, ale Artur na razie nie
ma zadnych innych zeby twierdzic cos innego.

Cieszę się, że o mojej wiedzy wiesz więcej niż ja sam. Już się do
tego przyzwyczaiłem.

Data: 2009-03-01 15:37:41
Autor: Artur Maślag
Wyrok
J.F. pisze:
(...)
Czekaj czekaj - opierajac sie na dziennikarskich danych to jechal
"ponad 100km/h", na drodze gdzie zapewne obowiazuje 90.
Ja tego nie nazwe "zdrowo".

Jasne - na podstawie tych dziennikarskich danych oceniano ten
wypadek.

SN juz nie raz prostowal sady ktore nie mialy watpliwosci.

Jasne - na tej podstawie będziesz podważał zasadność tego wyroku?

Tylko jesli sprawca jest funkcjonariusz :-)

Też nieprawda.

Z tym ze tym razem zapewne miala racje - deszcz, poslizg = predkosc
niedostosowana do warunkow.

Ojej - chociaż raz miała rację? To niebywałe.

No chyba zeby jednak nie - np gleboka dziura w jezdni w ktora jedno
kolo wpadlo.

Sąd/biegli tę dziurę znaleźli, czy znowu szukasz dziury w całym?

A posiada ?

Posiada.

Jak widac zamowiono ekspertyze zapewne niezaleznego bieglego.

Przecież to standardowa procedura w takich wypadkach. Ty wszędzie
węszysz spisek (nie Ty jeden oczywiście), więc masz do podważenia
opinię niezależnego/niezależnych biegłych, a nie proste stwierdzenie,
że biegły policyjny jest nieobiektywny, bądź zwyczajnie kłamie.

Data: 2009-03-01 15:50:33
Autor: J.F.
Wyrok
On Sun, 01 Mar 2009 15:37:41 +0100,  Artur Maślag wrote:
J.F. pisze:
(...)
SN juz nie raz prostowal sady ktore nie mialy watpliwosci.

Jasne - na tej podstawie będziesz podważał zasadność tego wyroku?

Nie - niezachwiana wiare w niezawisle wyroki.

Tylko jesli sprawca jest funkcjonariusz :-)
Też nieprawda.

Jakies przyklady moze ? Wiecej niz trzy :-)


Z tym ze tym razem zapewne miala racje - deszcz, poslizg = predkosc
niedostosowana do warunkow.
Ojej - chociaż raz miała rację? To niebywałe.

Napisalem "zapewne". Przyznaje ze jak ktos wylatuje na mokrej drodze, to zasadniczo jest
jego wina, ale calkowitej pewnosci nie ma. Np znajomy. Zasadniczo nie jezdzi zbyt szybko, miejsce zna doskonale,
wie ilu tam wylecialo, zazwyczaj zwalnia tam dodatkowo.
Watpie by "zdrowo przekroczyl" ... a jednak obrocilo na dach.

No chyba zeby jednak nie - np gleboka dziura w jezdni w ktora jedno
kolo wpadlo.
Sąd/biegli tę dziurę znaleźli, czy znowu szukasz dziury w całym?

Poczekaj czy bedzie odwolanie.
Choc praktyka dowodzi ze dobrze oplacony biegly zawsze cos znajdzie
:-)


A posiada ?
Posiada.
Jak widac zamowiono ekspertyze zapewne niezaleznego bieglego.
Przecież to standardowa procedura w takich wypadkach. Ty wszędzie
węszysz spisek (nie Ty jeden oczywiście), więc masz do podważenia

No ale gdzie ci policyjni biegli ? J.

Data: 2009-03-01 16:19:48
Autor: Artur Maślag
Wyrok
J.F. pisze:
(...)
Poczekaj czy bedzie odwolanie.

Ja? Odwołanie po ugodzie? To raczej Ty czekasz na podobne
rzeczy, by potwierdziło to Twoje teorie spiskowe.

Data: 2009-03-02 13:11:01
Autor: The_EaGle
Wyrok
Artur Maślag pisze:
The_EaGle pisze:
Artur Maślag pisze:

Świetne - przerzucanie odpowiedzialności kierowcy jadącego z nadmierną
prędkością na zarządcę drogi.

Gdzie ja napisałem że jechał z nadmierną?

No właśnie - nie napisałeś, ale odpowiedzialność przerzuciłeś na
zarządce drogi. Jechał zdrowo szybciej niż prędkość dopuszczalna
na tej drodze, już nie wspominając o warunkach, które wtedy panowały
na drodze. Mimo cudowania z różnymi "ekspertyzami" sąd jednak
nie miał wątpliwości, kto był winien tego wypadku.

Ja mam wrażenie że komentuje zupełnie inne zdarzenie niż ty.
Wyjaśniam, nie znam tej sprawy i nie bronie zarówno kierowcy ani też nie oskarżam zarządcy. Napisałem w tym wątku w kontekście tego że w Polsce nader często pisze sie o niedostosowaniu prędkości jazdy do warunków a policja wiedzie w tych opiniach prym. Nie uważam jednocześnie że kierowca nie przyczynił się do wypadku. Uważam że niesprawiedliwe jest pomijanie zarządcy drogi podczas wypadków. W rezultacie niebezpieczne miejsca nadal pozostają niebezpieczne i czyhają na kolejnego nieuważnego. Coś takiego jak czarny punkt w ogóle nie powinno mieć miejsca gdyby było tak jak pisze policja w swoich sprawozdaniach. Przecież kazdy zdrowo myślący człowiek wie że CZARNY PUNKT  to miejsce na drodze w którym dochodzi do wypadków, w związku z tym winę za wypadki w tym mijejscu ponosi m.in zarządca drogi i powien tak samo odpowiadać za śmierć tych ludzi jak i kierowca który popełni błąd podczas kierowania pojazdem. Błędem zarządcy drogi jest to że nic nie zrobił aby droga w tym PUNKCIE była bezpieczna!

Czarne punkty są jaskrawym przypadkiem tego z czym mamy do czynienia w wielu miejscach na drogach. Jeżeli do wypadku dochodzi permanentnie w tych samych miejscach to OBOWIĄZKIEM zarządcy drogi jest takie przeprojektowanie drogi aby do tych wypadków nie dochodziło.

Każdy wypadek który skończył się wyleceniem samochodu w zielone powinien być wnikliwie zbadany czy przypadkiem mamy do czynienia wyłącznie z błedem ludzkim czy też jest to błąd ludzki tylko częściowo. Do wypadków bardzo rzadko dochodzi z jednej przyczyny najczęściej to pewien ciąg przyczynowo skutkowy który prowadzi do wypadku. Policji zalezy nie na tym aby wypadków NIE BYŁO ale żeby komuś przypisać winę a że kierowcy jest najłatwiej i z reguły jego wina jest największa to jemu należy przywalić karę!


Każda prędkość po której nastąpił wypadek wg policji jest nadmierna.

Nieprawda.

Nieprawda bo?


(cut reszta bzdur - w tym, że Policja nie posiada specjalistów w
zakresie oceny przyczyn wypadków)

A posiada?

Oczywiście.

Kogo nazywasz specjalistą? Funkcjonariusza drogówki po miesięcznym szkoleniu, na poziomie szkoły zawodowej ?

 > Może w KG kilku tak ale nie wśród 99% komisariatów.

W sytuacjach wątpliwych opinię wydaje sąd, a nie pojedynczy
funkcjonariusz.

Sąd nie jest od ustalania FAKTÓW ale od rozstrzygania. Fakty ustala się za pomocą badań naukowych których w przypadku wypadków drogowych nie ma praktycznie. Jeżeli jedna bądź druga strona nie wystąpią o specjalistyczne badania to sąd będzie rozstrzygał po między (oskarżonym   który może kłamać do woli przed sądem) poszkodowanym w wypadku a policją która mieni się za specjalistów od ruchu drogowego.



Specjalista policji pojawiający się po wypadków to średnio czytający i liczący funkcjonariusz z drogówki które pojęcia o fizyce wypadków ma ZEROWE.

Cóż, Twoja opinia jest kalką żałosnego stereotypu i wiele wspólnego
z rzeczywistością nie ma.

A jakie może mieć pojecie policjant po szkoleniu i korzystający albo i nie z programu do symulacji wypadków. Przecież to żałosne.

Pozdrawiam
Rafał

Data: 2009-03-02 22:35:32
Autor: Jacek Osiecki
Wyrok
Dnia Fri, 27 Feb 2009 14:16:46 -0000, kamil napisał(a):

[...]

Rozumiem Wasz punkt widzenia - drogi sa kiepskie, nawierzchnia po miesiacu od polozenia wyglada, jakby przejechal po niej ciezki sprzed calej armii czerwonej, do tego dochodzi brak pobocza i drzewa pol metra od szosy. I wlasnie dlatego dziwi mnie, dlaczego ludzie nadal jezdza o wiele szybciej, niz w krajach z systemem autostrad rozwinietym jak nalezy. Dlatego nie

Nie jeżdżą szybciej. Jeżdżą znacznie wolniej, ale na drogach które nie są
odpowiednie nawet dla tej niższej średniej... Zaś główną przyczyną
śmiertelnych wypadków jest głupota przy wyprzedzaniu, a nie duża prędkość
(mowa o rzeczywistości, a nie o policyjnych bredniach do statystyk).

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-03-03 22:42:17
Autor: Adam Płaszczyca
Wyrok
Dnia Mon, 2 Mar 2009 22:35:32 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):

odpowiednie nawet dla tej niższej średniej... Zaś główną przyczyną
śmiertelnych wypadków jest głupota przy wyprzedzaniu, a nie duża prędkość

Dodam, że wyprzedzanie, czyli jeden z bardziej niebezpiecznych manewrów
jest na kursie oraz egzaminie na prawo jazdy w zasadzie POMINIĘTY. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-03-08 20:02:25
Autor: Jacek Osiecki
Wyrok
Dnia Tue, 3 Mar 2009 22:42:17 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):
Dnia Mon, 2 Mar 2009 22:35:32 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):
odpowiednie nawet dla tej niższej średniej... Zaś główną przyczyną
śmiertelnych wypadków jest głupota przy wyprzedzaniu, a nie duża prędkość
Dodam, że wyprzedzanie, czyli jeden z bardziej niebezpiecznych manewrów
jest na kursie oraz egzaminie na prawo jazdy w zasadzie POMINIĘTY.

I gdzie na egzaminie by miał egzaminowany zdawać z wyprzedzania? Jechać za
miasto żeby znaleźć okazję do legalnego wyprzedzenia? Kiedy by oblał jeśli
żadnej sytuacji by nie uznał za bezpieczną do rozpoczęcia wyprzedzania?
A może na placyku jeden z drugim egzaminowanym by robili ustawki? :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-03-09 17:34:24
Autor: Adam Płaszczyca
Wyrok
Dnia Sun, 8 Mar 2009 20:02:25 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):

Dodam, że wyprzedzanie, czyli jeden z bardziej niebezpiecznych manewrów
jest na kursie oraz egzaminie na prawo jazdy w zasadzie POMINIĘTY.

I gdzie na egzaminie by miał egzaminowany zdawać z wyprzedzania? Jechać za
miasto żeby znaleźć okazję do legalnego wyprzedzenia? Kiedy by oblał jeśli

A czemu nie? Toż zauważ, że egzamin to prędkości rzędu 40km/h. A gdzie
sprawdzenie, czy klient potrafi jechac 90km/h i wyprzedzać?


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-03-10 08:49:57
Autor: Jacek Osiecki
Wyrok
Dnia Mon, 9 Mar 2009 17:34:24 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):
Dnia Sun, 8 Mar 2009 20:02:25 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):
Dodam, że wyprzedzanie, czyli jeden z bardziej niebezpiecznych manewrów
jest na kursie oraz egzaminie na prawo jazdy w zasadzie POMINIĘTY.
I gdzie na egzaminie by miał egzaminowany zdawać z wyprzedzania? Jechać za
miasto żeby znaleźć okazję do legalnego wyprzedzenia? Kiedy by oblał jeśli
A czemu nie? Toż zauważ, że egzamin to prędkości rzędu 40km/h. A gdzie
sprawdzenie, czy klient potrafi jechac 90km/h i wyprzedzać?

A gdzie sprawdzenie czy klient potrafi opanować auto gdy przy 130km/h
strzeli mu opona?
Wybacz, ale na egzaminie nie sprawdzisz wszystkiego choćbyś nie wiem jak
chciał. Egzamin nie służy do tego by zweryfikować czy ktoś jest kierowcą
doskonałym i potrafi jechać na dwóch kołach, tylko ma sprawdzić czy kandydat
na kierowcę może zacząć samodzielną naukę jazdy w zwykłym aucie bez
kwalifikowanego instruktora na siedzeniu pasażera.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-03-10 18:12:19
Autor: Adam Płaszczyca
Wyrok
Dnia Tue, 10 Mar 2009 08:49:57 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):

A czemu nie? Toż zauważ, że egzamin to prędkości rzędu 40km/h. A gdzie
sprawdzenie, czy klient potrafi jechac 90km/h i wyprzedzać?

A gdzie sprawdzenie czy klient potrafi opanować auto gdy przy 130km/h
strzeli mu opona?

Sugerujesz, że strzelanie opon jest tak samo częste, jak wyprzedzanie?

Wybacz, ale na egzaminie nie sprawdzisz wszystkiego choćbyś nie wiem jak
chciał.

Wszystkiego nie. Za to jeden z częściej wykonywanych manewrów - jak
najbardziej.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-03-11 08:47:36
Autor: Jacek Osiecki
Wyrok
Dnia Tue, 10 Mar 2009 18:12:19 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):
Dnia Tue, 10 Mar 2009 08:49:57 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):
A czemu nie? Toż zauważ, że egzamin to prędkości rzędu 40km/h. A gdzie
sprawdzenie, czy klient potrafi jechac 90km/h i wyprzedzać?
A gdzie sprawdzenie czy klient potrafi opanować auto gdy przy 130km/h
strzeli mu opona?
Sugerujesz, że strzelanie opon jest tak samo częste, jak wyprzedzanie?

Jeśli ktoś jeździ praktycznie tylko po mieście - tak.

Wybacz, ale na egzaminie nie sprawdzisz wszystkiego choćbyś nie wiem jak
chciał.
Wszystkiego nie. Za to jeden z częściej wykonywanych manewrów - jak
najbardziej.

Najczęściej wykonywanych przez niektóre osoby które jeżdżą poza miastem.
Czyli tak naprawdę przez zdecydowaną mniejszość kierowców :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-03-11 09:59:34
Autor: Cavallino
Wyrok
Użytkownik "Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> napisał w wiadomości news:slrngreul8.sb6.joshuatau.ceti.pl...
Dnia Tue, 10 Mar 2009 18:12:19 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):
Dnia Tue, 10 Mar 2009 08:49:57 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):
A czemu nie? Toż zauważ, że egzamin to prędkości rzędu 40km/h. A gdzie
sprawdzenie, czy klient potrafi jechac 90km/h i wyprzedzać?
A gdzie sprawdzenie czy klient potrafi opanować auto gdy przy 130km/h
strzeli mu opona?
Sugerujesz, że strzelanie opon jest tak samo częste, jak wyprzedzanie?

Jeśli ktoś jeździ praktycznie tylko po mieście - tak.

Wybacz, ale na egzaminie nie sprawdzisz wszystkiego choćbyś nie wiem jak
chciał.
Wszystkiego nie. Za to jeden z częściej wykonywanych manewrów - jak
najbardziej.

Najczęściej wykonywanych przez niektóre osoby które jeżdżą poza miastem.
Czyli tak naprawdę przez zdecydowaną mniejszość kierowców :)

Co Ty bredzisz?
Nie każdy jest kapelusznikiem, który boi się cokolwiek wyprzedzić i w ogóle gaz nacisnąć.
A już dowodzenie z tej fobii, że większość tak ma, zakrawa na farsę.

Data: 2009-03-11 13:16:47
Autor: Jacek Osiecki
Wyrok
Dnia Wed, 11 Mar 2009 09:59:34 +0100, Cavallino napisał(a):
Użytkownik "Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> napisał w wiadomości
Najczęściej wykonywanych przez niektóre osoby które jeżdżą poza miastem.
Czyli tak naprawdę przez zdecydowaną mniejszość kierowców :)
Co Ty bredzisz?
Nie każdy jest kapelusznikiem, który boi się cokolwiek wyprzedzić i w ogóle gaz nacisnąć.

Tak często wyprzedzasz _w mieście_ na ulicach jednojezdniowych?
Nie każdy jest dresem, który nie wytrzyma 100m jazdy za autem jadącym trochę
wolniej niż 80km/h po osiedlowej uliczce...

A już dowodzenie z tej fobii, że większość tak ma, zakrawa na farsę.

Większość kierowców nie rusza się za miasto - a jeśli ktoś taki się ruszy za
miasto, to wyprzedza tylko w sytuacjach gdy już faktycznie trafi na
zupełnego zawalidrogę. Zaobserwowane na niektórych znajomych płci obojga,
z różnym stażem za kierownicą i wspólną cechą - 99% jazdy po mieście.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-03-11 14:25:47
Autor: Cavallino
Wyrok
Użytkownik "Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> napisał w wiadomości news:

Nie każdy jest kapelusznikiem, który boi się cokolwiek wyprzedzić i w ogóle
gaz nacisnąć.

Tak często wyprzedzasz _w mieście_ na ulicach jednojezdniowych?

Zależy w jakim mieście, na jakiej trasie, czy jest korek, czy nie ma.
Generalnie oczywiście w mieście wyprzedzanki są mniej liczne niż na trasie, co nie znaczy że ich nie ma.

Nie każdy jest dresem, który nie wytrzyma 100m jazdy za autem jadącym trochę
wolniej niż 80km/h po osiedlowej uliczce...

Zgadza się.
I nie każdy jest skretyniałym kapeluszniczym oszołomem, który jeździ wyłącznie lub nawet w większości po osiedlowych uliczkach i na tej podstawie wyciąga wnioski, że wyprzedzań w mieście nie ma.



A już dowodzenie z tej fobii, że większość tak ma, zakrawa na farsę.

Większość kierowców nie rusza się za miasto

Poproszę linka do tych badań.

Data: 2009-03-11 21:37:49
Autor: Adam Płaszczyca
Wyrok
Dnia Wed, 11 Mar 2009 08:47:36 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):

Sugerujesz, że strzelanie opon jest tak samo częste, jak wyprzedzanie?

Jeśli ktoś jeździ praktycznie tylko po mieście - tak.

Rany, to mi codziennie kilka opon powinno wystrzelić....

Wszystkiego nie. Za to jeden z częściej wykonywanych manewrów - jak
najbardziej.

Najczęściej wykonywanych przez niektóre osoby które jeżdżą poza miastem.

Wiesz, jakos ja jednak wyprzedzam w mieście.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-02-27 13:10:50
Autor: yabba
Wyrok
Użytkownik "kamil" <kamil@spamwon.com> napisał w wiadomości news:go8kkn$da8$1inews.gazeta.pl...

"yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote in message news:go8jtb$5tv$1inews.gazeta.pl...

Nie pisałem w kontekście tego wypadku (droga mogła być tam rzeczywiście idealna), ale o wykonywaniu obowiązków przez drogowców czyli o jakości dróg.

Czyli przez drogowcow wypadek mial idiota, ktory w deszczu sunal ponad 100km/h ciezkim 4x4 z wysoko umieszczonym srodkiem ciezkosci. Aha.


Napisałem, że moja wypowiedź nie była w kontekście tego wypadku.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2009-02-27 13:24:56
Autor: Cavallino
Wyrok
Użytkownik "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał w wiadomości news:go8l7e$her$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "kamil" <kamil@spamwon.com> napisał w wiadomości news:

Napisałem, że moja wypowiedź nie była w kontekście tego wypadku.

Odpowiadanie temu klientowi mija się z celem.
Nie pojmie co piszesz.

Data: 2009-02-27 13:49:45
Autor: kamil
Wyrok

"yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote in message news:go8l7e$her$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "kamil" <kamil@spamwon.com> napisał w wiadomości news:go8kkn$da8$1inews.gazeta.pl...

"yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote in message news:go8jtb$5tv$1inews.gazeta.pl...

Nie pisałem w kontekście tego wypadku (droga mogła być tam rzeczywiście idealna), ale o wykonywaniu obowiązków przez drogowców czyli o jakości dróg.

Czyli przez drogowcow wypadek mial idiota, ktory w deszczu sunal ponad 100km/h ciezkim 4x4 z wysoko umieszczonym srodkiem ciezkosci. Aha.


Napisałem, że moja wypowiedź nie była w kontekście tego wypadku.


Ale watek dotyczy tego wypadku. Zreszta znakomita wiekszosc wynika z debilizmu miszczow kierofnicy na swoich zimowych oponach mrugajacych na przepisowego "kapelusznika" jadacego prawym pasem. Kiepskie drogi - trzeba zwolnic, taki jest fakt i koniec.



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2009-02-27 15:20:52
Autor: yabba
Wyrok
Użytkownik "kamil" <kamil@spamwon.com> napisał w wiadomości
news:go8r1t$2lf$1inews.gazeta.pl...

"yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote in message
news:go8l7e$her$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "kamil" <kamil@spamwon.com> napisał w wiadomości
news:go8kkn$da8$1inews.gazeta.pl...

"yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote in message
news:go8jtb$5tv$1inews.gazeta.pl...

Nie pisałem w kontekście tego wypadku (droga mogła być tam rzeczywiście
idealna), ale o wykonywaniu obowiązków przez drogowców czyli o jakości
dróg.

Czyli przez drogowcow wypadek mial idiota, ktory w deszczu sunal ponad
100km/h ciezkim 4x4 z wysoko umieszczonym srodkiem ciezkosci. Aha.


Napisałem, że moja wypowiedź nie była w kontekście tego wypadku.


Ale watek dotyczy tego wypadku. Zreszta znakomita wiekszosc wynika z
debilizmu miszczow kierofnicy na swoich zimowych oponach mrugajacych na
przepisowego "kapelusznika" jadacego prawym pasem. Kiepskie drogi - trzeba
zwolnic, taki jest fakt i koniec.


Dla mnie problemem jest nagła zmiana stanu drogi. Najpierw jest jezdnia w
miarę równa, a po chwili wjeżdża się na głębokie koleiny, labirynt dziur,
nieoznakowany próg na złączeniu dwóch warst asfaltu itp. Wtedy nie wiadomo kiedy zwolnić, bo w czasie deszczu z perspektywy kierowcy są one prawie niewidoczne.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2009-02-27 14:21:21
Autor: kamil
Wyrok

"yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote in message news:go8sr8$h2f$1inews.gazeta.pl...

Dla mnie problemem jest nagła zmiana stanu drogi. Najpierw jest jezdnia w
miarę równa, a po chwili wjeżdża się na głębokie koleiny, labirynt dziur,
nieoznakowany próg na złączeniu dwóch warst asfaltu itp. Wtedy nie wiadomo kiedy zwolnić, bo w czasie deszczu z perspektywy kierowcy są one prawie niewidoczne.

Naprawde w wiekszosci wypadkow wystarczy jechac przepisowo, a najlepiej wziac poprawke na kiepska pogode i jechac nawet te kilka km ponizej ograniczenia..



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2009-02-27 15:35:06
Autor: yabba
Wyrok
Użytkownik "kamil" <kamil@spamwon.com> napisał w wiadomości news:go8st3$hj8$1inews.gazeta.pl...

"yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote in message news:go8sr8$h2f$1inews.gazeta.pl...

Dla mnie problemem jest nagła zmiana stanu drogi. Najpierw jest jezdnia w
miarę równa, a po chwili wjeżdża się na głębokie koleiny, labirynt dziur,
nieoznakowany próg na złączeniu dwóch warst asfaltu itp. Wtedy nie wiadomo kiedy zwolnić, bo w czasie deszczu z perspektywy kierowcy są one prawie niewidoczne.

Naprawde w wiekszosci wypadkow wystarczy jechac przepisowo, a najlepiej wziac poprawke na kiepska pogode i jechac nawet te kilka km ponizej ograniczenia..



Ale jaka ma to być poprawka? Mniej o 10 km/h czy o 30 km/h? Niech zarządca drogi stawia odpowiednie znaki ostrzegawcze i ograniczenia prędkości tam, gdzie jest to konieczne.
A najlepiej jakby opanował umiejętność sprawnego zarządzania powierzonym jego pieczy dobrem oraz kosmicznie skomplikowaną technologię budowy dróg.

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2009-02-27 12:49:29
Autor: Cavallino
Wyrok
Użytkownik "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> napisał w wiadomości news:

Proponuję, żeby zrobili taką nawierzchnię, aby woda spływała na boki jezdni, a nie stała w koleinach po kilka centymetrów.

A jestes pewien ze tam stala woda w koleinach ?

A jesli stala .. to nie od paru km ?

J.



Nie pisałem w kontekście tego wypadku (droga mogła być tam rzeczywiście idealna), ale o wykonywaniu obowiązków przez drogowców czyli o jakości dróg.

Ja również, żeby nie było wątpliwości.

Data: 2009-02-28 09:29:23
Autor: kierowca
Wyrok
[...]
Proponujesz, zeby w czasie deszczu rozkladali dach nad droga, albo stali tam z suszarkami do wlosow?

Albo jestes niedzielakiem albo udajesz głupka
Pokazę ci kilka takich miejsc gdzie po deszczu woda nie stoi a latem przy +25 nawierzchnia jest śliska jak lud.
Możesz sie w butah slizgać.

Jak myślisz jaka rola drogowców w tym przypadku?

Data: 2009-02-28 09:41:51
Autor: Przemysław Bernat
Wyrok
Dnia Sat, 28 Feb 2009 09:29:23 +0100, kierowca napisał(a):

+25 nawierzchnia jest śliska jak lud.

Masz na myśli któryś ludów żyjących współcześnie, czy jakiś starożytny?

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2009-02-28 14:44:02
Autor: RoMan Mandziejewicz
Wyrok
Hello kierowca,

Saturday, February 28, 2009, 9:29:23 AM, you wrote:

[...]

+25 nawierzchnia jest śliska jak lud.

Pracujący lud? Stolicy, miast i wsi?

Możesz sie w butah slizgać.

W czym?

Jak myślisz jaka rola drogowców w tym przypadku?

Żadna. Wiem, że Twój nauczyciel języka polskiego na swoją pensję też
nie zasłużył.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/ :)

Data: 2009-02-27 17:17:17
Autor: DoQ
Wyrok
Cavallino pisze:

Albo stoi.
Przecież to nie do pomyślenia, żeby drogowcy mieli jakieś obowiązki, poza stawianiem zakazów i odbiorem wypłaty.

  Wlasciciel drogi ma obowiazek utrzymywac ja w nalezytym stanie. Jak nie zaplaci za remont to kto ma to zrobic? "Drogowcy"? Za darmo przyjda i zrobia?

Data: 2015-09-19 10:29:53
Autor: ekaterina.shikhova
Wyrok
пятница, 27 февраля 2009 г., 10:54:53 UTC+3 пользователь J.F. написал:
http://wiadomosci.pl.msn.com/zkraju/article.aspx?cp-documentid=14596665

Na dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery lata został skazany Robert Janson - lider jednego z najpopularniejszych zespołów ostatnich lat w Polsce.
Do wypadku doszło w maju 2006 roku. Muzycy wracali z koncertu. Samochód, który prowadził Robert Janson, jechał z prędkością ponad 100 km/h. Jeep wpadł w poślizg, bo droga była mokra i śliska, a jedna z tylnych opon miała mniej powietrza. Samochód uderzył w drzewo.

W wypadku ucierpiały tylko dwie osoby - jeden z muzyków miał tylko złamany obojczyk. Monika Kuszyńska - wokalistka zespołu - ucierpiała najbardziej - miała m.in. połamane żebra, odmę płucną i poważnie uszkodzony kręgosłup. Do tej pory nie może samodzielnie się poruszać. Rehabilitacja jest bardzo kosztowna.

  -- --



Wyrok jak wyrok, mniej wiecej typowy, ale czyzby cos drgnelo .. droga sliska, a nie nadmierna predkosc.

Co prawda tylko u dziennikarzy, bo w Policji, prokuraturze i sadzie nadal po staremu .. i chyba sprawiedliwie w tym przypadku, predkosc niedostosowana do deszczu.



J.

BOZE, NIE MAM SLOW.... Moniczko, mam duze lzy ot taka powaznie stan.... Ze bylo tak powazne????

Wyrok

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona