Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.koszykowka   »   Wyrownac stan serii to nie sztuka...

Wyrownac stan serii to nie sztuka...

Data: 2009-04-24 13:11:24
Autor: s
Wyrownac stan serii to nie sztuka...
Ale mozna to zrobic na trzy sposoby:
1. Sposob Bostonu - przegrywajac przez 3/4 spotkania w ostatnich
minutach wyjsc na prowadzenie i ostatnim rzutem zapewnic wygrana.

2. Sposob Blazers - utrzymywac wynik blisko przez cale spotkanie a w 4
ostatnich minutach dac sie faulowac i rozstrzygnac mecz na linii
osobistych (12 FTA w ciagu 36 sekund meczu).

3. Sposob Spurs - od poczatku wziac przeciwnika za twarz, rzucic o
ziemie, skopac, sponiewierac i dojechac do konca spotkania na luzie i
grajac starterami po 30 minut.

Ktora z druzyn pokazala, ze gdy trzeba to naprawde potrafi wygrywac?

Czyzbys mial na mysli te, ktora pokazal, jak _naprawde_ przegrywac w G3?:-)

pOZDR
s

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-04-24 04:14:09
Autor: L'e-szczur
Wyrownac stan serii to nie sztuka...
On 24 Kwi, 13:11, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:
> Ale mozna to zrobic na trzy sposoby:
> 1. Sposob Bostonu - przegrywajac przez 3/4 spotkania w ostatnich
> minutach wyjsc na prowadzenie i ostatnim rzutem zapewnic wygrana.

> 2. Sposob Blazers - utrzymywac wynik blisko przez cale spotkanie a w 4
> ostatnich minutach dac sie faulowac i rozstrzygnac mecz na linii
> osobistych (12 FTA w ciagu 36 sekund meczu).

> 3. Sposob Spurs - od poczatku wziac przeciwnika za twarz, rzucic o
> ziemie, skopac, sponiewierac i dojechac do konca spotkania na luzie i
> grajac starterami po 30 minut.

> Ktora z druzyn pokazala, ze gdy trzeba to naprawde potrafi wygrywac?

Czyzbys mial na mysli te, ktora pokazal, jak _naprawde_ przegrywac w G3?:-)

Widocznie G3 nie bylo meczem w ktorym naprawde musieli :-) G4 z kolei
juz bedzie i pogadamy po nim :-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-04-26 12:49:15
Autor: s
Wyrownac stan serii to nie sztuka...
Widocznie G3 nie bylo meczem w ktorym naprawde musieli :-) G4 z kolei
juz bedzie i pogadamy po nim :-)

A zatem...?;-)

Pozdr
S

--
"...natomiast wywalajac dobrego zawodnika jest 100% szans, ze straciles wartosciowego zawodnika - wiLQ"

Data: 2009-04-26 13:08:47
Autor: Tomasz Radko
Wyrownac stan serii to nie sztuka...
s pisze:
Widocznie G3 nie bylo meczem w ktorym naprawde musieli :-) G4 z kolei
juz bedzie i pogadamy po nim :-)

A zatem...?;-)

Widocznie G4 nie była meczem, w którym naprawdę musieli wygrać.

pzdr

TRad

Data: 2009-04-29 23:25:22
Autor: sooobi
Wyrownac stan serii to nie sztuka...
On 24 Kwi, 13:14, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 24 Kwi, 13:11, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:

> > Ale mozna to zrobic na trzy sposoby:
> > 1. Sposob Bostonu - przegrywajac przez 3/4 spotkania w ostatnich
> > minutach wyjsc na prowadzenie i ostatnim rzutem zapewnic wygrana.

> > 2. Sposob Blazers - utrzymywac wynik blisko przez cale spotkanie a w 4
> > ostatnich minutach dac sie faulowac i rozstrzygnac mecz na linii
> > osobistych (12 FTA w ciagu 36 sekund meczu).

> > 3. Sposob Spurs - od poczatku wziac przeciwnika za twarz, rzucic o
> > ziemie, skopac, sponiewierac i dojechac do konca spotkania na luzie i
> > grajac starterami po 30 minut.

> > Ktora z druzyn pokazala, ze gdy trzeba to naprawde potrafi wygrywac?

> Czyzbys mial na mysli te, ktora pokazal, jak _naprawde_ przegrywac w G3?:-)

Widocznie G3 nie bylo meczem w ktorym naprawde musieli :-) G4 z kolei
juz bedzie i pogadamy po nim :-)

G4 sie odbyl a z Twojej strony cisza, Juz dawno po G5 a tutaj nadal
cisza.
Czy mamy rozumiec ze G5 nie byl meczem ktory Spurs musieli wygrac?:)

pzdr

Data: 2009-04-29 23:35:00
Autor: L'e-szczur
Wyrownac stan serii to nie sztuka...
On 30 Kwi, 08:25, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
> Widocznie G3 nie bylo meczem w ktorym naprawde musieli :-) G4 z kolei
> juz bedzie i pogadamy po nim :-)

G4 sie odbyl a z Twojej strony cisza, Juz dawno po G5 a tutaj nadal
cisza.

No i co w zwiazku z tym? Czyz nie bedziemy podsumowywac pierwszej
rundy po jej zakonczeniu?

Czy mamy rozumiec ze G5 nie byl meczem ktory Spurs musieli wygrac?:)

Wychodzi na to, ze nie byl.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-04-30 00:43:11
Autor: sooobi
Wyrownac stan serii to nie sztuka...
On 30 Kwi, 08:35, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 30 Kwi, 08:25, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:

> > Widocznie G3 nie bylo meczem w ktorym naprawde musieli :-) G4 z kolei
> > juz bedzie i pogadamy po nim :-)

> G4 sie odbyl a z Twojej strony cisza, Juz dawno po G5 a tutaj nadal
> cisza.

No i co w zwiazku z tym?

I w zwiazku z tym nie jestes slowny:)

> Czy mamy rozumiec ze G5 nie byl meczem ktory Spurs musieli wygrac?:)

Wychodzi na to, ze nie byl.

rotfl

pzdr

Data: 2009-04-30 02:29:52
Autor: L'e-szczur
Wyrownac stan serii to nie sztuka...
On 30 Kwi, 09:43, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:
On 30 Kwi, 08:35, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:

> On 30 Kwi, 08:25, sooobi <soo...@gmail.com> wrote:

> > > Widocznie G3 nie bylo meczem w ktorym naprawde musieli :-) G4 z kolei
> > > juz bedzie i pogadamy po nim :-)

> > G4 sie odbyl a z Twojej strony cisza, Juz dawno po G5 a tutaj nadal
> > cisza.

> No i co w zwiazku z tym?

I w zwiazku z tym nie jestes slowny:)

Nie prawda. Przeciez "po meczu" to nie tylko jeden dzien, ale i blizej
nieokreslona liczba dni, ktora moze nawet dazyc do nieskonczonosci.
Moze pogadamy po zakonczeniu pierwszej rundy, a moze w 2011 gdy
przyjdzie odkurzac watki tegoroczne.

> > Czy mamy rozumiec ze G5 nie byl meczem ktory Spurs musieli wygrac?:)

> Wychodzi na to, ze nie byl.

rotfl

No widzisz. Zapomniales o jednym kryterium - wygrywaja wtedy kiedy
musza, ergo kiedy nie wygrywaja, to widocznie nie musieli. Uwielbiam
odwrocona logike :-)

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2009-04-30 08:50:01
Autor: Szczepan Radzki
Wyrownac stan serii to nie sztuka...
sooobi pisze:
On 24 Kwi, 13:14, "L'e-szczur" <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
On 24 Kwi, 13:11, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:

Ale mozna to zrobic na trzy sposoby:
1. Sposob Bostonu - przegrywajac przez 3/4 spotkania w ostatnich
minutach wyjsc na prowadzenie i ostatnim rzutem zapewnic wygrana.
2. Sposob Blazers - utrzymywac wynik blisko przez cale spotkanie a w 4
ostatnich minutach dac sie faulowac i rozstrzygnac mecz na linii
osobistych (12 FTA w ciagu 36 sekund meczu).
3. Sposob Spurs - od poczatku wziac przeciwnika za twarz, rzucic o
ziemie, skopac, sponiewierac i dojechac do konca spotkania na luzie i
grajac starterami po 30 minut.
Ktora z druzyn pokazala, ze gdy trzeba to naprawde potrafi wygrywac?
Czyzbys mial na mysli te, ktora pokazal, jak _naprawde_ przegrywac w G3?:-)
Widocznie G3 nie bylo meczem w ktorym naprawde musieli :-) G4 z kolei
juz bedzie i pogadamy po nim :-)

G4 sie odbyl a z Twojej strony cisza, Juz dawno po G5 a tutaj nadal
cisza.
Czy mamy rozumiec ze G5 nie byl meczem ktory Spurs musieli wygrac?:)

PrzecieĹĽ wszyscy czekamy na mecze z LAL, spokojnie ;>

--
Pozdrawiam
Szczepan Radzki

Wyrownac stan serii to nie sztuka...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona